Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 801
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Narzeczona miała tektro 276, jak jej się dałem przejechać na m6100 to przy próbie zahamowania przed przeszkodą przeleciała nad kierownicą ? nie wiem czy wystarczajaco naukowe podejscie. robiłem kiedyś testy mt200, mt 400, tektro, vbrake, m6100 i sram level. Mam fizycznie te rowery I na każdym robiłem parę hamowań, no i tektro, mt200 i vbrake deore musiałem dawać zdecydowanie więcej siły. Ile więcej nie wiem, muszę zrobić stanowisko pomiarowe aby mieć jakieś jednoznaczne dane. Pełne informacje zawarłem w poście dotyczacym testowania sprzętu rowerowego. tektro ogólnie mają fajna modulacje, ale zjeżdżając z góry w pewnym momencie chcesz jeszcze trochę dohamowac i nagle się okazuje, że mocniej się nie da.
  2. To kwestia braku porównania do hamujących hamulców. Moja mama ma tego expl 540. Moja narzeczona miała ST 530 też na tych hamulcach. Obie uważają, że rowery hamowały ok, do czasu gdy nie przejechały się na moim rowerze z deore m6100. Wystarczy parę kilometrów na rowerze lepiej hamującym i nagle się okazuje, że jak wracały do swoich rowerów z tymi tektro, to już nie chciały mieć tektro. Mój tata podobnie, po 5 km na m6100 i powrocie na Sramy levele, następnego dnia zamówił do swojego roweru również m6100 ? m6100 mają problem ze strasznie upierdliwym montażem. Starsze shimano przychodziły złożone i odpowietrzone, wystarczyło przykręcić. Nowe m6100 przychodzą w 2 częściach, trzeba przeciąć linkę, wprasować tulejkę, wszystko skręcić. Jeśli się zrobi błąd albo nie ma się zbyt dobrych narzędzi, łatwo układ zapowietrzyć, dlatego ja zwykle dla osób, które nie wymagają dobrego hamowania a oczekują poprawnego hamowania, polecam m410. Te przychodzą zalane, kosztują 130 zł i montaż zajmuje 5 minut a nie 2 godziny.
  3. Od strony prędkości nie ma co się przesiadać na 29, chyba, że chcesz się ścigać. 29 daje Ci większą wygodę. Opony mają więcej powietrza, masz większy balon, masz mniejszy kąt natacia na przeszkodę, dzięki czemu rower mniej podskakuje na nierównościach. Ale najważniejsze w 29 to bezpieczeństwo. Masz trochę większą bazę kół, dzięki czemu masz stabilniejszą jazdę. Opona ma prawie 2x większą powierzchnię styku, dzięki czemu trudniej utracić przyczepność a nawet jak tracisz, to w łagodniejszy, kontrolowany sposób.
  4. Cześć, wrzuciłem wczoraj kolejny film, tym razem z prezentami za 120 zł+ Wychodzę z założenia, że prezent, czy coś, co kupujemy sobie, ma nam na długo starczać i być realnie użyteczne. Stąd też polecam jedynie rzeczy, z których sam korzystam albo ktoś ze znajomych ma i poleca. W filmie wrzuciłem też propozycje od @Turysta05, @Greg29 i @APZ https://youtu.be/4_ipgwQm_fQ
  5. Mam w domu EXPL 540, XC 100, XC 120. EXPL jest ok, ale w tej samej cenie XC 100 jest lepsze.
  6. Bardzo dobre ceny za te rowery, w tej cenie nic lepszego nie znajdziesz. Nie są to używane rowery, tylko powystawowe. Mogą mieć więc jakieś ryski, ale przy tym nowy łańcuch, nowe klocki hamulcowe, niezużytą kasetę i nowe opony. Po pierwszym przejeździe po lesie może mieć więcej rysek ? Na te powystawowe dalej dostajesz 2 lata gwarancji. Ja wolę od RR 540 XC 100. Inwestując 50 zł uzyskujemy identyczną geometrię w XC 100 co w EXPL 540 a dostajemy lepszy amor, lepszą ramę i lepsze przerzutki.
  7. Kominiarkę już podałem w filmie ? też uważam za must have. Mam taką najtańszą obecnie, korci mnie kupno takiej z merino.
  8. Ja bym jednak na Twoim miejscu się chwilę wstrzymał z inwestycją i spróbował wynająć albo umówić się z kimś na jazdę, kto da Ci się przejechać nowocześniejszym rowerem. Może też być tak, że nie będziesz zachwycony 29" albo 27,5". 26 daje takie fajne wrażenie narowistości roweru. Wydaje się, że szybciej wchodzi w zakręty, szybciej jedzie itp. Ja kiedyś na 26" normalnie się ścigałem w XC i dookoła mi ludzie opowiadali, że przejście na 29" to średnia wyższa o 3 km/h. Było to kłamstwo, różnica w okolicy 1 km/h, ale jednocześnie większe bezpieczeństwo, dużo większa stabilność, nagle nadgarstki przestały boleć mimo skakania z coraz większych dropów itp. Jak masz ochotę to wpadnij kiedyś do Torunia, albo Lidzbarka, mam u siebie 26, 27", 29" w różnych konfiguracjach.
  9. Miałeś szczęście. w 9 na 10 przypadkach będziesz musiał regulować. Mam dużo rowerów i serwisuje też rowery rodziny oraz znajomych, Ci raczej się nie ścigają. Obecnie wszyscy u mnie w domu jeżdżą na hydraulikach i one dobrze hamują, ale często jest sporo zabawy z regulacją.
  10. Nie chodzi tylko o armotryzator. Starsze rowery na kole 26" są krótsze, mają inne kątowanie dla rury sterowej. Starsze mtb przypominają raczej współczesne grawele niż nowoczesne mtb. Do tego dochodzi prawie dwukrotnie mniejszy styk opony z nawierzchnią itd. Nie aby się nie dało na takim jechać. Na testowym singlu na 26" jadę koło 10 minut, na 29" calach i karbonie mam raptem 20 sekund lepszy czas. Ale na 26 zaliczałem glebę raz na 3 miesiące a na 29 raz na rok.
  11. Starsze vbrake klasy deore na dobrych jakościowo klockach hamulcowych hamowały lepiej niż mechaniczne tarczowe i porównywalnie co najtańsze hydrauliki w stylu mt 200. Mam w domu z 15 rowerów na różnych hamulcach. Na forum parę razy się kłóciłem co do jakości hamulców tarczowych i w ramach własnych testów kupiłem mt 200, mt 400 i m6100. Mt 400 konstrukcyjnie są bardzo podobne do mt200, zdaniem naczelnego serwisanta Mike, mt 200 powinny hamować podobnie co mt400. Testowane przeze mnie mt 400 w dwóch przypadkach działały zdecydowanie lepiej niż mt 200 i to pomimo zastosowania tych samych tarcz i tych samych klocków. Na pewno mt 400 mają lepsze manetki niż mt 200, same szczęki wyglądają minimalnie inaczej, średnice tłoczków są takie same, przewody też takie same. Nie wiem czy między mt200 a mt 400 wyminili wewnętrzne uszczelniacze, dali sztywniejsze membrany czy to jest tylko kwestia tych klamek, ale z mojego doświadczenia, wszystkie mt 200 które testowałem nie hamowały i wszystkie mt400, które testowałem hamowały. Ale jaki jest sens kupować z aliekspress za 300 zł z przesyłką mt 410, gdzie praktycznie nie masz gwarancji, jak w polsce możesz kupić te hamulce taniej z gwarancją i 2 dniową dostawą? Ogólnie 100-120 zł za mt200 w Polsce to normalna cena. W polsce komplet na przód i tył za mt200 można kupić za jakieś 200 zł, w centrum rowerowym 270 zł kosztuje komplet mt410, no i te polecam. Jeśli jeszcze chodzi o obsługę serwisową, to vbrake są zdecydowanie łatwiejsze w obsłudze. Ile ja się pierdole z hydraulikami to głowa mała. Wjedziesz z mocno rozgrzanymi hydraulikami w kałużę czy błoto - tarcza się wykrzywia i trzeba prostować, założysz koło 1 mm krzywo - tarcza obciera. Musisz wymienić na chwilę koło - obciera. Dostanie się jeden ziarenek piasku - obciera. Ja się ścigam na tych rowerach, eksploatuje je w trudniejszych terenach, ale też nie oszczędzam na sprzęcie. Mam przetestowane zarówno tektrowe tarcze, sramowe z różnych półek, deore od rt 56 do mt800 za chore 200 zł za jedną tarcze i pomimo aluminiowych pałąków, polepszonego chłodzenia tych hamulców i tak co parę miesięcy muszę je regulować albo prostować. Mam też pokupowane płytki do ustawianie hamulców ale to dalej nie specjalnie ułatwia życie. A vbrake? Mamy w jednym z elektryków w domu, koło bije po 1cm w każdą stronę, rower ma 20 lat, wyminiłem linki za 10 zł, klocki za 30 i dalej hamuje tak, że można przelecieć przez kierownicę ? No ale vbrake to ciężkiego tyrania się nie nadają. Jak jedziesz 40km/h po singlu między drzewami to trochę słabo jak po zamoczeniu felgi stracisz siłę hamowania, choć lepsze klocki też sobie w miarę z tym radzą. Jednak na takie warunki zdecydowanie wolę hydrauliki, ale do miasta czy na wycieczki krajoznawcze dobre vbrake wystarczy. W vbrake możesz regulować oddzielnie napięcie lewej i prawej strony, możesz przysunąć i odsunąć dany klocek, to jest mega wygodne.
  12. Zgadzam się, ale kupiłbym inne hamulce. Aktualnie przygotowuję film o prezentach powyżej 120 zł i na 3 miejscu wrzuciłem właśnie hydrauliczne hamulce ? Polecam Mt400, do normalnej jazdy wystarczające a kosztują zalane z klockami 130 zł. Również uważam ceny niektórych akcesoriów rowerowych za ostro przesadzone. Testowałem różnego rodzaju klocki hamulcowe, te chińskie niestety krócej żyją i gorzej hamują, w szczególności jak jest gorsza pogoda. Przy cenie za mt 400 130 zł za koło, nie widzę sensu próby oszczędzania na chińskich hamulcach. Pożyczałem parę razy rowery na podobnych wynalazkach (krossy z hamulcami yak) i to nie hamowało. Moim zdaniem spoko rowerem do takich mało ambitnych jazd są rowery lazaro. Są tanie i dobre. Mają też v brake, które do spokojnej jazdy wystarczają i są tańsze w utrzymaniu i prostsze w serwisie. https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-aero-v2-męski-2023_pid=494
  13. Nie idź tą drogą. Wyrzucisz tylko pieniądze a ostatecznie za rok się wkurzysz i kupisz nowy rower na większych kołach. Ja 2 tygodnie temu wrzuciłem na sprzedaż stary rower mojej narzeczonej z kołami 27,5", powietrznym amortyzatorem, hamulcami tarczowymi, nowym napędem deore 1x10 i nowymi pedałami. Rower kosztował jako nowy 2 lata temu 2k, włożyłem w niego kolejne 2k i wisi od 2 tygodni na sprzedaż za 2500. No i w tej cenie się nie sprzeda, bo raczej nikt nie zapłaci za rower więcej, niż teoretycznie kosztował nowy w sklepie. Inna kwestia, że nie mam żadnego parcia na sprzedaż i jak się nie sprzeda to pójdzie jako prezent komunijny albo przerobię go na elektryka. Niemniej, jeśli nie chce się sprzedać, oznacza to, że w tej cenie możesz kupić lepszy rower w niższej cenie. Wzrostowo spokojnie pasujesz do 29". Jak masz możliwość to przejedź się na nowoczesnym rowerze z kołem 27,5 i 29 i sam zobaczysz, czy czujesz różnicę.
  14. Możesz podać link do tego termosu albo producenta? Szukam w necie od 15 minut i nie mogę znaleźć.
  15. Masz rację, najtńszy chwytak z ali to około 20 zł, ja spojrzałem na inny, który cenowo wychodził 50-60 zł. Dam odpowiednią adnotację przy kolejnym filmie, dzięki ? Zastanawiałem się nad łatkami, dodam do zestawienia i dorzucę też łyżki. Ja od lat korzystam z tych łyżek z decathlona. Pod tym względem raczej polecę te, niż zamienniki z aliexpress. Chyba, że miałeś oba i uważasz, że jakość chińczyków jest wyższa niż tych decathlonowych? Nie mam doświadczenia z talkiem. Jak masz dobre spodenki rowerowe z pieluchą to raczej nie ma takich problemów.
  16. Jest to cena na pierwsze zakupy w aliekspress, przy normalnym zakupie masz cenę 13 zł. Wolę w takiej sytuacji kupić pompkę z decathlona za 20 zł. Z tych małych pompek decathlonowskich korzystam od lat, próbowałem je porównywać do pompek za 50-60 zł i zawsze ostatecznie wracałem do tych najtańszych. W tych pompkach mamy też od razu zmienianą końcówkę, więc korzystając z tej najtańszej, też napompujesz każdy zawór. Ta decathlonowa też jak na wielkość pompki, pompuje całkiem porządnie.
  17. Cześć, zapraszam na mój film, gdzie zebrałem moim zdaniem najlepsze prezenty dla rowerzysty do 120 zł. https://youtu.be/4NCYdka8xAs Od dzisiaj też siadam do nagrywania listy z droższymi prezentami, jeśli ktoś ma jakieś propozycje do 120 zł, które przeoczyłem w zestawieniu, to dajcie znać, dodam je w kolejnym filmie.
  18. Herezja, jedno jest nie związane z drugim. Chyba, że przez cały dzień jadąc na rowerze stoisz w korbach i non stop pompujesz amortyzatorem. Muszę wykonać taki test, może jutro mi się uda, gdzie sprawdzę prędkość na kilometrze z odblokowanym i zablokowanym amorem przy stałej mocy. Ja na oponach 29x2,25 schwalbe rocket ron/ralpf jadąc ze średnią mocą 200 watów na szutrze mam średnią w okolicy 31 km/h na mtb. Grawel przy tej samej mocy miałby z 0,5 km/h więcej. Rower 26 cali około 2 km mniej niż moje mtb. Ale taki test też planuje zrobić aby porównać wyścigowego mtb 26 cali i 29 cali. O dziwo opory toczenia nie idą tak mocno z samego bieżnika co z mieszanki opony. Najtańsze, drutowe opony z butylowymi dętkami generują sporo oporu. To kiedyś też sprawdzę i porównam do lateksu i mleka. Z moich odczuć mleko jest 0,5-1 km/h szybszy w okolicy 30 km/h w stosunku do tańszych opon butylowych. https://www.bicyclerollingresistance.com/ Tu możesz sprawdzić ile różne opony mają oporu.
  19. Takich też nie ma XD Jeśli Ci chodzi o rocket Ron, to jest to dobra opona. 2.1 nie będzie miała odczuwalnie niższych oporów
  20. @Turysta05 ten model nie daje możliwości zmiany wielkości koła ani zmiany prędkości vmax. Dtr mówi, że masz możliwość zmiany jedynie jednostek z imperialnych na metryczne. Możesz zmienić nastawy na metryczne i sprawdzić jeszcze raz na ile wtedy Ci ustawia wspomaganie ? Jeśli da radę przestawić na dane imperialne, to wspomaganie powinno działać do 20 mph czyli 32 km/h.
  21. Raczej ironia. Niektórzy wymieniają swoje przerzutki XT na XTR, które mają tą samą jakość działania ale ważą 20 gramów mniej, kosztując przy tym 1000 zł więcej. Kolega się śmieje z takich ludzi. Pamiętam jak szajbajk prezentował rowery swoich widzów i był tam karbonowy mtb xc, z przodu SID w najwyższej specyfikacji, hamulce XTR, napęd XTR, koszyki karbonowe, wszystkie śruby wymienione na tytanowe, aby rower mniej ważył i właściciel tak z 30 kg nadwagi ?
  22. Bafang masz hasła w zależności od ekranu: EKD01 hasło: 0000 lub 2020, 850/860C 600C i 500C hasło: 1919 T1 hasło: 100001 DM03 hasło: 1657 800s hasło: 0512
  23. @Turysta05 @DjDario silniki 250 watowe w piku dają 500 watów. Silniki dc, jakie są w tych rowerach możemy przewatować, wtedy nominalnie będą w stanie oddawać 350-400 watów, ale odbija się to na żywotności, to znaczy odbije się jeśli go przegrzejemy. Większe silniki mają lepsze chłodzenie. Pisząc o przegrzaniu mam na myśli przetopienie izolacji w uzwojeniu. 250 watów może dać w piku więcej, bo parę sekund większego obciążenia nie podbije nam tak mocno temperatury, tu byśmy musieli jechać długo np. bez żadnego pedałowania z mocą 400 watów i temperaturą zewnętrzną np. 35 stopni. Tyle w teorii. W praktyce nie opłaca się w takich rowerach grzebać, żaden elektronik Ci tego przy piwie nie ogarnie, bo wymaga to wymiany sterownika. Nikt Ci się nie będzie bawił w przelutowanie układów scalonych i przeprogramowanie eproma. Chcąc więc zwiększyć moc wyrzucamy stary sterownik i wrzucamy nowy, ale dalej nie wiemy ile wytrzyma np. bateria. Z baterii o większej pojemności łatwiej wyciągnąć więcej mocy, mamy tam więcej ogniw połączonych równolegle, więc podczas jazdy z dużą mocą z pojedynczego ogniwa przy większej baterii przepływa mniejszy prąd, niż w baterii z mniejszą pojemnością. Tu ciekawostka, baterię rowerowe połączone są równolegle - szeregowo, w czasie jazdy wszystkie ogniwa w baterii są rozładowywane naraz, dzięki temu płynie mniejszy prąd i dla ogniwa to jest dobre. Gorsze jest to, że mamy pewną określoną ilość cykli ładowania. Więc mniejsza bateria szybciej będzie się degradować i szybciej będzie do wyrzucenia niż większa - ale tu też może być pewien paradoks, bo w baterii rowerowej, maksymalna pojemność naszej baterii jest zdefiniowana przez najsłabsze ogniwo, jeśli po 2 latach jedno z naszych ogniw się popsuje i będzie miało tylko połowę pojemności, to cała nasza bateria będzie miała połowę pojemności i po prostu pozostałe 99 ogniw będą rozładowywane podczas jazdy tylko do połowy. Pod tym względem mniejsza bateria z mniejszą ilością ogniw może dłużej działać, jakby nie to, że takie awarie wynikają właśnie z większego prądu, który w tych mniejszych jest wyższy ? Mając silnik w tylnym kole masz też czujnik prędkości w samym silniku. Nie możesz więc w prosty sposób oszukać silnika a sterownik raczej będzie zablokowany. Na szybko i możesz zmienić ustawienia komputerka i wpisać mu mniejszą średnicę kół, jeśli elektronika treka dopuszcza zmianę takich nastaw. Wpisując rozmiar koła 24 calowego licznikowe 25 km/h będzie odpowiadało 30 km/h.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...