Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 388
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Kolega koń po przesiadce z alu XC 100 na karbonowego Race 740 podskoczył średnio z 20 miejsca na wyścigach XCM na dystansie pro na 15 miejsce. Dystanse krótkie regularnie stawał wcześniej w top 5, teraz się to nie zmieniło 😄 Rok temu na treningu złamał kręgosłup, po tym wydarzeniu zmienił Recona 100mm w Race na Rebę 120mm. Duży plus w zachowaniu roweru na zjazdach, przy podjazdach powyżej 35% nachylenia problematyczne się stało odrywanie przedniego koła od podłoża. Z rebą 120mm jest odczuwalnie szybszy na zjazdach, na warunki enduro czy trail mega plus. Na proste wyścigi mtb, XC czy XCM nie ma znaczenia, przy zabawie przy skakaniu metrowych dropów czy ściganie się z fullami enduro na starym zielonym czy cyganie w Bielsku mega pomaga. Ja obecnie jakbym zmieniał moją rebę 100mm, też bym szedł w 120mm. Kolega do Race 740 dokupił ostatnio Canyona neurona 130 mm skoku z przodu i z tyłu i ma też w planach przetestowanie neurona w warunkach wyścigowych na maratonach mtb. Ze wstępnych testów neuron nie odstaje od lekkich HT. Neuron jednak jest na dużo wyższych komponentach, katalogowo Race 740 kosztuje 8k, Canyon neuron 9 18-19k. Pomimo ceny rowerów prędkości są podobne, ale canyon jest wygodniejszy. Inny kolega z mojej ekipy przesiadł się jeszcze z XC 500 (okolice 5k pln) na Synonyma RC 1 (22k pln) i pierwsze miesiące na synonymie był wolniejszy XD Jeśli chcesz się zapuszczać w trudniejszy teren, więcej niż amor da Ci myk myk.
  2. Wątpię, czy się opłaca i czy da się to zrobić sensownie. Może być problem z montażem bateri w miejscu koszyka na bidon. Ja bym wolał zamontować do mojego roweru i dziecko ciągnąć na wyciągu w górach, jeśli dobrze rozumiem, że to rower dla dziecka. Koszt przerobienia w tym przypadku to będzie koło 1500-2500 zł
  3. @slavico https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-aero-v1-męski_pid=467 wersja z lepszym suportem dla cięższych osób (przy 100kg polecam ten) https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-aero-v3-męski_pid=464 lub z amortyzatorem https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-integral-v3-męski-2023_pid=353
  4. Dziwny rozstrzał. Radon wygląda spoko, kosztuje koło 6k. Moim zdaniem trochę bezsensowne połączenie aluminiowej ramy z topowym amortyzatorem SID. SID to bardzo dobry amortyzator ale dość drogi w serwisie, super do ścigania. Do ścigania aluminiowa rama nie jest super. Ja do rekreacyjnej jazdy szedłbym raczej w niższy model: https://www.bike-discount.de/de/radon-jealous-al-8.0-2 Trek x caliber to padaka, w tej cenie bym nie kupił. Wolałbym od treka rockridera XC 100.
  5. Coś w tym może być, bo na stromych podjazdach aby mieć więcej mocy i właściwe ustawienie tyłka do korby przesuwamy się do przodu i pochylamy do przodu. Ale na podjeździe łapiemy szerzej kierownice aby móc głębiej oddychać. Więc są jakieś podstawy tego twierdzenia, choć chcąc jadąc szybko na szosie z lemondka, zwykle wchodziłem w dolny chwyt na podjazdach a nie łapałem lemondki.
  6. Komplet klamek to koszt w okolicy 1000 zł, baranek 200, owijka 50 zł. Jeśli standardowe przewody hydrauliczne będą za krótkie, to dorzucasz 50-100 zł na przewody. Zrobienie takiego gravela np. Z Indiany X8 byłaby jeszcze trochę tańsza, ze względu na dostępność klamek 2x10 z hydraulicznymi hamulcami. Z napędem 1x12 klamki to 1200-1400, ale pewnie też da radę wyrwać coś na jakiś promocjach. https://www.bike-discount.de/en/shimano-grx-st-rx610-2x12-speed-sti-dual-control-set Sram 12 s Apexa elektroniczny 180 euro: https://www.bike-discount.de/en/sram-apex-axs-d1-shift/brake-lever-fm-12-speed-disc-brake + 100 euro za klamkę lewą hamulcową. Z tego co się orientuje, ta klamka powinna współpracować z elektronicznymi GX. Ja bym jako bazę brał jakiś rower mtb, który pasuje nam geometrią, od strony Alu jakieś XC100, Radona, Meridę czy tego speca Chisela. Podstawa aluminiowa to okolice 4-5k. Trochę lepsze bazy: https://www.bike-discount.de/en/radon-jealous-al-10.0-2 https://www.bike-discount.de/en/cube-reaction-c-62-race-bluehaze-n-black Tutaj kupujesz taki rower za 7-8k, dorzucasz z 2k w maksie licząc, że stare komponenty wyrzucisz do kosza, zamiast sprzedać i za 10k masz topowy rower, na topowych ramach z topowym osprzętem. Tamten gravel ma jednak więcej otworów montażowych pod bidony.
  7. Lemondka jadąc solo jest bardzo na plus, oczywiście może być mało praktyczna jak lecimy 40km/h po trudnym technicznie singlu. Znajomi co się ścigają w Ultra testowali opcje rower mtb, później gravele, teraz widziałem, że gravele po 2 sezonach sprzedają i wracają do mtb z lemondkami. W peletonie się lemondek nie dopuszcza, ale Twoja lemondka należy do tych bezpiecznych, ja jadąc w grupie nie miałbym problemu, że ktoś z taką lemondką jedzie mi na kole, pod warunkiem, że w czasie jazdy na kole trzymałbyś ręcę na klamkach hamulcowych a nie na lemondce 😄 Ja jak mam fazę na dojeżdżanie rowerem do pracy (mam 35 km w jedną stronę), to wrzucam lemondkę do szosy, średnia około +2 km/h. Problemów z dodatkowymi bólami nie odczuwałem. Nie mam problemu z przejeżdżającymi tirami czy podmuchami bocznymi. Jak jadę do pracy na mtb bez lemondki i się położę na kierownicy to wtedy jest niestabilnie, kładąc się na lemondce jest stabilnie.
  8. Trochę popłynęli z ceną. Kupując mtb i dokładając baranka wyjdzie z 2x taniej.
  9. W czasie covidu tak, obecnie nie. Jeśli podliczysz koszt takiego np. Rockridera XC 100, sprzedawanego za 3600 obecnie przez decathlon, to w samych częściach masz koło 3500 zł (Amor 1000, koła 500, napęd 1000, hamulce 400, tarcze 120, siodełko 100, kierownica, mostek sztyca 200, opony+dętki 150), nie licząc sterów, przewodów, linek, haka przerzutki i różnych pierdołek, które potrzebujesz przy składaniu. W praktyce dostajesz ramę za darmo. Decathlon taką ramę sprzedaje za 1100 zł, porównywalna jakościowo rama Accenta 1500 zł. Jeśli kupisz wszystko w promocji, dostaniesz podobną cenę, co jakbyś kupił cały rower. Przerabiałem parę razy kupno tańszego roweru i wymiana wszystkiego po kolei - za cholerę się nie opłaca. Obecnie jak będę kupował nowy rower na wyścigi, kupię taki, w którym nic nigdy nie będę chciał wymienić. W tańszych rowerach też się to sprawdza. Jak spojrzysz na oferty Lazaro, Velberga, Spartacusa, to w rowerach za 1500 zł masz osprzęt za 1500 zł, ponownie wychodzi, że ramę dostajemy tam za darmo i tak samo kwestia złożenia. Producenci kupując masowo mają dużo lepsze ceny, niż my kupując na najlepszych promocjach.
  10. @jajacek https://www.youtube.com/watch?v=zAwydmRgvg0 Jeździłem dwa lata temu parę razy po kampinosie, po trasach, które mi polecałeś. To takie trasy pod typowy maraton mtb, dalej za proste aby dostać miano XC.
  11. Na filmie mówi o XCM, to co ma podlinkowane to klasyczne zawody ultra z bikepackingiem, spaniem w namiotach, nie mające nic wspólnego z XCM. Rower gravelowy na zawodach XC jest niebezpieczny, wolny i niewygodny, wiem bo sam startowałem i kłóciłem się z organizatorem, że regulamin nie zabraniał. Byłem młody i głupi. Później jak kupiłem rower mtb i przejechałem tą samą trasę, to zrozumiałem co daje powietrzny amortyzator i szeroka kierownica i właśnie nie chodzi o prędkość, choć ta na mtb jest wyższa, a o bezpieczeństwo. Rower mtb więcej wybacza, trudniej się na nim połamać i zabić.
  12. Ciśnienie mi podniósł stwierdzeniem, że na maratonach XC, czyli XCM gravele miażdżą mtb. Później oglądają to osoby, które się nie znają, jadą na gravelach na prawdziwe XCM i albo nie są dopuszczeni do wyścigu (wtedy narzekają, że głupie przepisy), albo się łamią na zjazdach, albo wkurzają, bo trzeba ich omijać podczas dublowania. typowe trasy na XCM: Na zawodach mamy zarówno ścianki o nachyleniu 40% do podjazdu jak i 50% zjazdowe z korzeniami i kamieniami. Po takich schodach jak powyżej na mtb leci się bez hamowania mając 35-40 km/h. Wczoraj na wyścigu przy 45 km/h wyrósł mi na zawodach gap, na grawelu w życiu bym tego nie wyprowadził. Ja już jestem masochistą, bo się ścigam na HT gdzie większość rowerów obecnie na starcie to fulle XC, a ten wyskakuje z tekstem, że gravele tam nie jeżdża bo są za szybkie. Po trasie XC da się przejechać gravelem. Jak objedziemy parę razy trasę, to nawet da się jechać płynnie, ale na maratonie XC w 90% przypadków nie objeżdżamy trasy. Leci się pełną prędkością na wyczucie. Ale się teraz zbulwersowałem. Z chęcią bym się spotkał z taką osobą na starcie w XCM, nawet mu sam start opłacę, aby zobaczyć czym są takie zawody i o czym w ogóle gada. Ehh. Nie negauje przy tym graveli. Większość osób, jak np. moi rodzice rowery mtb używają do równych szutrowych dróg, oni by się na gravelach odnaleźli, ale próba szybkiej jazdy na XCM to samobójstwo.
  13. Nie musisz zwiększać czasów interwałów, czasy ustawiasz pod zawody na które trenujesz. Jeśli na docelowych zawodach masz 3 minutowy podjazd, to robisz 3-4 minutowe interwały, jeśli robisz FTP to robisz powtórzenia 20 minutowe z 5-10 minutową przerwą i wraz ze wzrostem mocy zwiększasz moc tych interwałów. Fajne efekty dają też starty na różnych zawodach, widzimy tam czego nam brakuje, czy nam odchodzą ludzie na 1 minutowych podjazdach, 3 minutowych, 5 czy na długich prostych.
  14. Najtańszy cube sl road na olx w Polsce na 105 to 2800 w rozmiarze 63, regularnie 105 pojawia się powyżej 3000 zł. Mnie właśnie rajcują te vbrake w aero jako coś całkowicie idioto odpornego. Ogólnie mając doświadczenie w rowerach, mając wiedzę o serwisie, używki są spoko opcją, ale jeśli nie mamy narzędzi do pomiaru zużycia łańcucha, nie wiemy jak powinna pracować dana przerzutka, nie potrafimy sami wymienić łożysk w kołach czy wymienić suportu, to wydanie 1000 zł więcej na używkę, niż nowy z gwarancją to w mojej opinii słabe wyjście.
  15. Podałem jako przykład. Te amory ostatnio regularnie w takich cenach występują, z tego względu moim zdaniem nie opłaca się inwestować w amortyzator kosztujący 600-700 zł więcej niż 200 zł rocznie w serwis, stąd propozycja rezygnacji z serwisu zerowego.
  16. W tej cenie masz ST 540 w decathlonie, https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-st-540-27-5/_/R-p-301097?mc=8500757&cd=20513959834&ad=&kd=&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=pl_t-perf_ct-pmax_ts-gen_f-cv_o-roas_xx-dkt1-sredni-roas&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw-_mvBhDwARIsAA-Q0Q6n2Rr61W4Ny5LYEWIqwf5KHPnVbU0Y8ojvzpSHCVrD6GDtr6tW0PcaAh9hEALw_wcB Dla dziecka świetne są amortyzatory powietrzne, bo wraz ze wzrostem można zwiększać ciśnienie w komorze, ale wtedy albo używka, albo zwiększenie budżetu. Ostatnio kombinowałem z kolegą, aby do większego roweru dać mniejsze koła, wtedy można szaleć z finansami, bo rower może zostać na dłużej, np. Ja i moja partnerka mamy te same rowery Rockridery XC 900 na ramie M, ja mam 176 ona 158 cm, dziewczyna ma jednak zamontowane koła 27,5 cala, krótszą sztyce i mega krótki mostek. Zmniejszając rozmiar kół realnie zmniejszamy ramę o jeden rozmiar w dół. Możesz wtedy kupić obecnie najlepiej wyceniony rower mtb na rynku za 3500 zł: https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/specialized-chisel-ht-29-rower-mtb/138267698/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=13854911&country=pl&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjw-_mvBhDwARIsAA-Q0Q5ZVDjMgBQnEKKIEvPHIf6E1yp4pllHJ-1xp-KcCiGNahcXKpF_-f0aAlphEALw_wcB&gclsrc=aw.ds Do tego dokupić koła w rozmiarze 27,5 cali za 400: https://www.olx.pl/d/oferta/nowe-kola-27-5-shimano-mt501-przod-tyl-15x110-i-12x148-boost-CID767-IDYI0w3.html Trzeba doliczyć jeszcze opony i dętki (razem 200 zł), Ewentualnie mostek za około 60 zł. Możliwe, że przy maksymalnie opuszczonej sztycy, rower na 29" będzie ok, ewentualnie wymiana samego mostka. Jednak nawet jak kupisz drugi komplet kół, który po roku odsprzedasz, to masz rower, który dziecku starczy na około 5 lat i będzie to bardzo dobry rower. Ewentualnie bardziej zdrowo rozsądkowo to ten ST 540 🙂
  17. obecnie nowy, lepszy recon kosztuje koło 674 zł, w promocji Judy w bike discount potrafi kosztować około 500 zł, nie widzę sensu aby wydawać 100-200 zł na serwis zerowy w tak tanim amortyzatorze. Zrób 50-100 godzin jazdy i wyślij go na 1 przegląd za 200 zł
  18. To zależy od konkretnego modelu reby. Kolega zmieniał z Recona gold 100mm na Rebę 120mm. Kokpit mu się uniósł o 5mm więc wywalił jedną podkładkę spod kierownicy - geometria dla rowerzysty pozostała więc 1x1. Zmiana bardzo na plus na trudniejszych singlach, do jazdy po szczyrku, wiśle, bielsku z twisterami, rock n rollami itp taka zmiana jest bardzo na plus. Na trasy w stylu Stary zielony, Cygnam itp w Bielsku, czyli trasy bardziej enrudo, rower zyskał mega dużo na prowadzeniu. Na płaskie single w okolicy Torunia zmiana bez sensu i nie dająca żadnej przewagi. Jeśli się nie ścigasz, bierz najtańszego XLC, kosztuje to 250 zł, działa wolno, jest 50-100 gramów cięższa niż sztyce po 1000 zł, działa wolniej niż sztyce po 1000 zł, jest mniej trwała niż sztyce po 1000 zł, ale kosztuje 250 zł z manetką. Mam tą sztyce w dwóch rowerach do zabawy, w rowerze do wyścigów mam kind shocka lev integra - do wyścigów, gdzie ważne jest czy sztyca się podniesie w 0,5 s czy 1s, gdzie liczy się 50 gramów itp, lev jest super, na górskie single XLC jest równie dobry i przy okazji 4 razy tańszy. Jest na tyle tani, że zamiast serwisu, kupuje się kolejną sztukę. https://www.rowertour.com/p/78529/sztyca-regulowana-xlc-sp-t10-z-manetka#rozmiar-30,9-x-400mm
  19. Odrzucam na początek Carpe 40 - napęd 1x z przerzutką Tourney to bardzo słabo. Podobnie odrzucam Marina - tam napęd 3x7 z wolnobiegiem. Riverside w tym zestawieniu ma 9 biegów i ciężki, kiepski amortyzator, jest lepszy niż dwie wcześniejsze propozycje, ale jest gorszy, niż dwie kolejne. W porównaniu Indiany do Lazaro lepszym rowerem moim zdaniem będzie Indiana. Mamy tam świetny amortyzator jak za tą cenę, jest to sprężynowy rockshock, pod Twoją wagą powinien dobrze działać, dzięki sprężyny jest praktycznie bezobsługowy. Ma też korbę ze sztywną osią - teoretycznie powinno być lepiej niż w lazaro, ale niestety Indiana zrezygnowała tam z korby deore na rzecz Chińskiej korby - Ta korba na sztywnej osi prowheela kosztuje dokładnie tyle samo co teoretycznie gorszy octalink w shimano alivio z Lazaro, nie jeździłem na tym prowheelu, więc nie wiem czy realnie działa lepiej. Lazaro Aero v3 za to lepiej pasuje do tego jakiego roweru szukasz i jest 450 zł tańszy. Ja bym między tymi dwoma wybierał na podstawie preferencji, jeśli utrzymujesz stosunek 80 asfalt /20 las - wybrałbym Aero V3, jeśli planujesz proporcje 50/50 Indiana 5.9
  20. 10nlat temu rowery mtb były krótkie, z długimi mostkami, z siodelkami bardziej nad tylnym kołem z ostrą główką w okolicy 71 stopni. Później była progresywna geometria, mocno wydłużona. Górna rurka ze skróconym mostkiem, z mocniej przesunięta pozycja do przodu I obniżonym przodem. Później w mtb zaczęły być modne rowery downcounty, to trochę powrót do wcześniejszej geometri, podniesiono kokpit i jeszcze bardziej wywłaszczono główkę mostka. Obecnym standardem do xc jest długa Górna rurka, bardzo krotki mostek -40-60 mm, kątowanie w okolicy 68 stopni I bardziej płaskiego kąt rurki podsiodlowej, sama główką mostka też krótka w okolicy 80-100 mm w zależności od rozmiaru ramy. Mamy też większą bazę kół. Większość zmian jest spowodowana dużo trudniejszymi trasami mtb w xc jak i xcm. Taka geometria jest też bezpieczniejsza dla użytkownika. Dla osób jeżdżących rekreacyjnie przestarzała geometria jest wygodniejsza i lepsza 🙂 ale różnica na górskich singlach jest wielka. Twistera w Bielsku na xc900 z kątem 68 stopni robiłem w koło 10 minut, na Indianie z 71stopni utrzymanie czasu w okolicy 10:30 było wyzwaniem.
  21. Miałem sram level t, wymieniłem na deore m6100. Deore są lepsze. Miałem teraz awarie hamulca i kolega mi pozyczyl sram guide re, to wolę prace m6100, mimo, że quide są 4 tłoczkowe a 6100 dwutloczkowe. Jak znowu będzie fajna promocja to kupię do testów Magury. Najlepsze hamulce jakie miałem to wcześniejsza generacja slx. 7100 nie kupowałem bo czytałem o dużej awaryjności, a ostatecznie to 6100 poszły na reklamację. BTW. Polecam rowertour, dwa razy bezproblemowo wymienili mi hamulce m6100 na gwarancji na nowe.
  22. Nie wydawałbym tyle na rower crossowy. Mając wydać koło 3500 100x bardziej wolałbym kupić Speca Chisela z Hiszpani. https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/specialized-chisel-ht-29-rower-mtb/138267698/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=13854907&country=pl&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwkuqvBhAQEiwA65XxQKc2xdFus6PHObwB4S-OTaDsbsd887yK0Qmn2AsEuR5y3vduu-uerBoChwUQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds Jednak do miasta spokojnie starczają tańsze rowery. Od 2 miesięcy po mieście jeżdżę na lazaro Aero bez amortyzatora. Tam jest na tyle wyprostowana pozycja, że idą tak małe obciążenia na ręce, że wsadzanie tam powietrznego amortyzatora to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Ze względu na opony nikt tym w teren wjeżdżać nie będzie, do jazdy po mieście, szutrowych ścieżek i równych ścieżek w lesie jest spoko. Ja osobiście bym stawiał na model aero V3 ze względu na korbę na octalinku (1950 zł), jeśli komuś zależy na amortyzatorze to wtedy bym celował albo w Integrala V3, bo nie ma już najtańszego amortyzatora NEX, tylko trochę lepszy NVX. Jeśli amortyzator + lepsza korba (dla cięższej osoby lub osoby z mocniejszą nogą) szedłbym w Kands Avergarde dla osób wolących tarcze https://lazaro-bike.pl/sklep/kands-avangarde-damski-2022_pid=480 Lub dla osób wolących vbrake Lazaro Xforce v4 https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-x-force-v4-damski_pid=516 I aby nie było, że jestem jakimś fanatykiem - Radon jest lepszym rowerem. Rockshock jest lepszym amortyzatorem, ale moim zdaniem nie ma sensu dopłacać prawie 1000 zł do Rockshocka względem SR suntoura, tym bardziej, że paragona albo Judy air można kupić za około 800 zł w Polsce, np. https://www.rowertour.com/p/188548/amortyzator-rock-shox-judy-silver-tk-27.5-1-18-9x100-42mm-off-z-manetka Powyższa aukcja dotyczy amortyzatora do mtb 27,5 cala, amortyzatory 27,5 cala pod mtb mają tyle samo miejsca co amortyzatory pod 28 cali. Szerokość ośki jest też identyczna, taki amortyzator można wpakować zamiennie jedynie do rowerów z hamulcami tarczowymi. Moim zdaniem jednak ze względu na wyprostowaną pozycję a co za tym idzie - bardzo małym obciążeniu na nadgarstki, różnic między dobrym rockshockiem a słabym SR sun tourze nie odczujemy i nie ma sensu się bawić w wymianę. Jeśli ktoś planuje jeździć na tyle dużo w terenie, aby taki amortyzator robił mu różnice, to cross nie jest rowerem dla niego a powinien raczej popatrzeć na mtb.
  23. Jeśli chcesz fajnie wyceniony rower crossowy, postawiłbym na markę Lazaro Integral V3 - kosztuje 1950 zł, ma lepszy osprzęt niż Twoje propozycje z pozycji 1-3. Ostatni romet mustang wygląda sensownie w tej cenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...