Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 462
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Spec ma ramę nastawioną pod wygodę, race 700 jest sztywniejszy. Rama Speca będzie ważyła ze 100 gramów mniej. Spec ma amortyzator który gorzej pracuje ale jest sztywniejszy - lepszy dla cięższych osób i gorszy dla lżejszych. Spec ma 12 biegów sx, rockrider ma 11 biegów ale deore. Deore lepiej pracuje pod obciążeniem i w trudnym terenie, jest też tańsze w eksploatacji. Korby te same, hamulce te same, koła podobnej klasy. Ogólnie lepszy spec ze względu na lepszą ramę, ale to różnica warta dopłaty z 500-1000 zł maksymalnie. Patrząc na to, że race 700 jest z polskiej dystrybucji z gwarancją decathlona, moim zdaniem race jest teraz lepszą opcją
  2. Jak coś to źle Ci podpowiedziałem, masz tu mostek wkręcany, potrzebujesz więc rury sterowej z gwintem, Opcja, którą ja podesłałem musiałbyś sparować z innymi sterami zintegrowanymi oraz z mostkiem Ahead.
  3. @Greg29 Ścigałem się 2 lata na XC 100, teraz jeździ na takim mój młodszy brat, ścigało się też 2 innych kumpli, jeździliśmy tymi rowerami też po singlach enduro. Nigdy nie byłem świadkiem uszkodzenia przewodów, nie słyszałem też o takiej sytuacji. Jest to dobre rozwiązanie, bardzo łatwe w serwisie, przerzutka ma pełen pancerz od manetki do przerzutki, więc nic się nie brudzi, świetne rozwiązanie moim zdaniem.
  4. Nie wiem jak w tym modelu, ale jak kolega ma białego race 900, to nie ma problemu z utrzymaniem czystości. Do jego białej 900 mniej się przylepia brud niż do mojego czerwonego xc 900.
  5. Od dziś w promocji jest następca XC 100 - race 700. W cenie 3200 obecnie bezkonkurencyjny mtb. Fajna aluminiowa rama, sztywne osie, napęd deore 1x11 i amortyzator Manitou Markhor. Średnie hamulce, ale jak za tą cenę cała oferta jest super. https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-xc-100-29-deore-1x11/_/R-p-330066?mc=8829989&cd=10575854825&ad=110225023371&kd=&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=pl_t-perf_ct-shopp_ts-bra_f-cv_o-roas_xx-brand&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwoa2xBhACEiwA1sb1BHaaIjoAjkqJQ-F6LLaXcfyhNQVJH4Ihal70c6j9TcOAa-Wml72LxBoCqKgQAvD_BwE
  6. Za duży będzie. Polecam w tej cenie lazaro aero v1, tani też jest spartacus road pro czy jakoś tak.
  7. Za 2600 lepszy będzie ten: https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-x-force-v4-męski_pid=515 Jeśli koniecznie na tarczach, to za 2300 masz trochę lepszy osprzęt: https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-quantum-v3-męski_pid=580
  8. Zbijesz wagę o jakieś 2 kg, z plusów to będziesz miał rower o 2 kg lżejszy, sztywniejszy i lepiej skręcający. Jeśli jeździsz tym rowerem po 15 km/h to nie odczujesz różnicy, jeśli chcesz tym jeździć 25km/h to odczujesz. Jeśli jeszcze pochylisz mostek i przesuniesz siodełko do przodu to tym bardziej przyspieszysz.
  9. Będzie ciężko. Widelec karbonowy sztywny pod vbrake będzie ciężko dostępny albo drogi. Ja bym szedł w widelec aluminiowy za jakieś 200-300 zł, będzie cięższy od karbonowego o jakieś 100 gramów. Prawdopodobnie Ci się kokpit opusci i zmieni Ci się geometria.
  10. Myślę, że też dochodzi kwestia wytrzymałości materiałowej. Kiedyś szersza felga i szersza opona nie mogła być pompowana do 7 barów, teraz nie ma z tym problemu. Poprawili też mocno wagę szerszych opon i weszły nowe dętki oraz mleko do opon szosowych. Sumarycznie teraz najszybsze realnie są opony w okolicy 30c a nie 23-25. W gratisie dostajemy więcej komfortu, lepszą przyczepność i większą odporność ma przebicia.
  11. Musisz mieć strasznie dużo pieniędzy aby kupować tak drogie pedały 🙂 Masz tu 1x1 jeśli chodzi o jakość, 1/3 jeśli chodzi o cenę, czasem te mzhyre są dostępne w podobnych cenach na amazonie. https://pl.aliexpress.com/item/1005003897641057.html?spm=a2g0o.order_list.order_list_main.75.62641c24Wkwxb8&gatewayAdapt=glo2pol Judy jest podstawowym powietrznym amortyzatorem, który kiepsko wybiera małe nierówności, za to jest tani w eksploatacji a jak się popsuje to nie szkoda, Fox jest topowym powietrznym amortyzatorem, który wybiera liście, ale jest 2x droższy w eksploatacji i bardzo szkoda jak się popsuje, Fox daje większe uznanie na dzielni i podziw u kolegów.
  12. Treka odrzucam, jest tam ultegra mająca minimum 7 lat, od 2018 ultegra ma 11 biegów, więc ten rower to taki lekki dinozaur, może być problem z dostępnością części a jakość zmiany biegów w przerzutce minimum 7 letniej będzie gorsza niż na nowej sorze. Ridley moim zdaniem przesadzony cenowo. 4k za używaną, aluminiową szosę na tiagrze to dużo. Dużo tu dopłacamy za hamulce tarczowe. Hamulce tarczowe są fajne, jeśli chciałbyć wsadzić tam karbonowe koła i jeździć w górach, połączenie vbrake z karbonowymi kołami daje słabe hamowanie i możliwość przegrzania na długich zjazdach. Ale nikt do ramy alu nie będzie wsadzał karbonowych kół, bo mija się to z celem, więc tarcze nie będą tu super plusem. Plusem w rowerach z tarczami jest zwykle możliwość wsadzenia szerszej opony, tu ledwo mieści się 25 c, więc też bym odrzucił. Zostają 2 propozycje, czyli 2 sensy, jedna na tiagrze, druga na 105. Ta na Tiagrze ma tiagrę - wyposażenie poziom niższy. Jakość działania, żywotność i wytrzymałość identyczne co 105, tylko mamy jeden bieg mniej niż 105, więc 105 wygrywa. Rama i widelec te same. Na minus - wersja na 105 jest używana a wersja na Tiagrze jest nowa z gwarancją. Dziś cena za sense na tiagrze wynosi już 3100, dalej dobra cena, ale już nie tak super cena jak wczoraj, wczoraj ja na 100% brałbym nową, dziś tak na 90%. Dostałeś strasznie słabą opcję zakupu na raty, wychodzi rrso 20% na rok, jeśli nie masz, polecam założyć konto w Revolucie, można tam też wziąć później pożyczkę z oprocentowaniem 7,8% na rok. Jeszcze większa cebula to operacje na karcie kredytowej. Bierzesz kartę kredytową z limitem na 5k, kupujesz rower za 3k, jeśli kartę spłacisz w ciągu 51 dni, masz 0% oprocentowanie. Jak dostajesz wypłatę to spłacasz kartę kredytową a później albo płacisz za zakupy itp z karty, albo jeśli potrzeubjesz "gotówki" na głównym koncie, obciążasz tą spłaconą kartę kredytową revolutem następnie przelewasz z revoluta pieniądze na Twoje główne konto. W praktyce wygodniejsze jest płacenie później kartą kredytową niż przelewanie, ale w praktyce wychodzą Ci koszty 0%. Bank liczy tylko na to, że dając Ci nieoprocentowaną kartę kredytową, zaczniesz kupować na tyle dużo, że w pewnym momencie nie będziesz w stanie jedną wypłatą spłacić karty i rozłożysz sobie spłatę karty na raty - wtedy wchodzisz w okolice 18% RRSO.
  13. 10kg to normalna waga wyjściowa, możesz to zbić kołami, ogólnie jest ok. Tiagra to poziom 105 z obciętym 1 biegiem. Jak za poniżej 3k to super opcja
  14. Nie trzeba mieć do tego znajomych. W toruniu są 2 miejsca, gdzie zbierają się grupy, na 1 na pętli autobusowej we wtorki i czwartki o 18, w soboty na 2 o 10. Przyjeżdżasz 5 minut przed startem, mówisz cześć a jak ludzie ruszają, ruszasz z nimi, jedzie się później parami, jak powiesz, że jesteś nowy, to ktoś Ci chętnie wytłumaczy co i jak, resztę dowiesz się jadąc w grupie, jeśli przeżyjesz tempo, jeśli nie, to odpadniesz i możesz w przyszłym tygodniu ponownie próbować utrzymać - aż do skutku. Jacek ma rację, wolę rowery mtb, choć nie pogardzę ustawką ciepły letni wieczór. Ja moją przygodę z kolarstwem zacząłem od roweru szosowego, później doszedł rower mtb, w tym okresie funkcjonowała u nas Północna liga XC, co 2 tygodnie były wyścigi mtb w okolicznych miastach, świetnie zorganizowane, ze świetną atmosferą, start kosztował jakieś śmieszne 20 zł, poznałem tam dużo ludzi i mega się wkręciłem. Liga upadła, ale dalej mam znajomych z tamtych lat, tylko teraz jeździmy na ambitniejsze zawody i wspólnie jeździmy grupą w góry na mtb. Do tego jak jest zimno, na mtb jest cieplej, w okolicy torunia jest sporo lasów gdzie można się kręcić na mtb, od strony jazdy turystycznej też wolę mtb bo jak się zagapię i wlecę w dziurę to pochłonie to amortyzator. Ale do szybkiej jazdy po asfalcie dalej wolę szosę. Tylko szosa częściej łapie kapcie i pękają mi tam szprychy. Moim zdaniem jednak jako uzupełnienie do MTB HT jest szosa endurance z możliwością wsadzenia grubszych opon. Ja bym na Twoim miejscu kupił sobie szosę 😉 Średnio widzę sens kupowania używki alu za 3-4 k, kiedy nowy rower alu można kupić za 2800, np. nowa sansa: https://szybkierowery.pl/produkt/sensa-romagna-tiagra-2024/
  15. Do roweru elektrycznego koniecznie wybierz opcję z hamulcami hydraulicznymi i grubszym amortyzatorem tak, aby rower mógł wytrzymywać hamowanie cięższego roweru. Ja bym roweru elektrycznego z amortyzatorem SR suntour XCE nie robił, ten ma 28 mm golenie i nie jest zbyt sztywny. Najtańsza w miarę sensowna baza ze stajni lazaro to Lazaro Core V3, tam jest grubszy widelec XCM z tłumieniem olejowym i blokadą skoku. Jeśli chcesz założyć silnik centralny, to możesz zagadać do producenta, aby Ci sprzedał rower bez przedniej korby, przedniej przerzutki, lewej manetki i bez suportu, będziesz jakieś 200-300 zł do przodu, ewentualnie możesz sam zdemontować nowe części i sprzedać. Ten ma już hamulce MT 400, które całkiem fajnie hamują i nie będą miały problemu z 20 kg rowerem. Jeśli masz powyżej 180 cm to za 2500 można kupić też indianę 5.9, Indiana ma lepszy amortyzator od Lazaro i lepszą tylną przerzutkę. Trochę gorsze łożyska w kołach i nie wiem jak obręcze - na stronie media expert podaje, że wsadzają tam teraz obręczę YAK 25 mm, jeśli tak, to są ok, na zdjęciach na stronie mają gorsze obręcze, 2 lata temu jeździłem na indianie kolegi, to te 2 lata temu dawali felgi z plasteliny - jeśli są tam te yaki to są lepsze obręcze niż w lazaro, jeśli są tam inne obręcze, to są gorsze niż w lazaro. Ogólnie w tej samej cenie to indiana będzie lepsza, jeśli Ci 21" pasuje. Indiana 5.9 w 19" kosztuje już 3300, co czyni ją bezsensowną. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-gorski-mtb-indiana-x-pulser-5-9-m21-29-cali-meski-czarny?gad_source=1&gclid=CjwKCAjw26KxBhBDEiwAu6KXt6yN4WC87AycB2UMZ8Av4l8uPazFBsm7EPCxArt7UWGA_WrAR45jfRoCXOsQAvD_BwE
  16. Jako nowy evado 5 to poziom tego lazaro. Jeśli miałbyś cenę za używkę w okolicy 1300, to warty rozpatrzenia
  17. @Mateooo zadzwoniłem do przedstawiciela, mają parę elitary v1 na sklepie stacjonarnym, więc jeśli byłbyś zdecydowany na ten model, pisz bezpośrednio do nich. Na stronie www nowy wypust ma się pojawić za 2 tygodnie. Sprzedają teraz tego po 100-200 sztuk na miesiąc i się produkcja nie wyrabia. najlepiej napisać do nich na maila rowerki@gmail.com
  18. tak, o ten rower chodzi. Nie da się dogadać ze sklepem, aby przesłali model ze sklepu do sklepu? Zwykle jak się uśmiechałem do Pań pracujących w decu udawało się ściągnąć na parę dni interesujący mnie model na półkę w moim lokalnym decathlonie.
  19. Masz rację, posypuję głową popiół. Spec wygrywa. Rockrider byłby lepszym rowerem pod moje zastosowania, tzn. jeden uniwersalny rower na wyścig i na latanie po bikeparkach i lżejszych endurowych ścieżek. Jeden mój znajomy kupił Rockridera Race900s na reynoldsach i z GX AXS, póki co jest zadowolony, czekam aż coś połamie i sprawdzimy jak działa gwarancja decathlona na te podzespoły.
  20. Tu się wyjątkowo z Jackiem nie zgodzę, te rowery z Media expert średnio nadają się na trudniejszy teren. X enduro ma osie QR i oba mają koła 27,5 cala, mocno Ciebie wytłuczą na korzeniach i nierównościach. Do tego chińskie piasty kiepskiej jakości i o ile nic nie zmienili felgi o szerokości 21 mm, które powodują wyginanie się opon na boki przy ambitniejszej jeździe.
  21. Zobacz rockridera EXPL 540, obecnie jest w promocji i kosztuje 3200 zł. Po paru latach klęknie w tym rowerze amortyzator, wtedy wymienisz go na coś w stylu Rockshocka Recona. Ogólnie w tej cenie obecnie w Polsce nie kupisz nic lepszego. Jeśli rośniesz, możesz rozważyć też używkę, ale obecnie ceny używanych mocno zbliżyły się do rowerów nowych. Ludzie myślą, że jak kupili rok temu EXPL 540 za 4k, to teraz mogą go sprzedać za 3k, gdzie nowy kosztuje 3200.
  22. Ale ta oferta torchę wygrywa z tą ze specem z wątku, tylko problem jest taki, że mieli rzut 100 rowerów na Polskę. Obecnie skok 66,5° robi się bardzo popularny. Trasy zawodów są coraz bardziej popieprzone i trudniejsze. Ścigamy się w XC po trasach, gdzie 5-10 lat temu leciały OSy downhillowe czy enduro. Producenci dają koła z gwarancją wytrzymałości na skok z 50 cm, tymczasem na MP XCO są dropy po 150 cm. Z Polskich marek NS bike zapoczątkowało 66,5, później orbea dołączyła, canyon z luxem trailem, ktm ostatnio też zaproponował fulla downcountry z kątem w okolicy 67. Ten rockrider ma topowe amory sida, ma elektronicznego GX, który działa ładniej niż elektroniczny XTR - porównywałem ostatnio w rowerach kolegów, do tego karbonowe koła z dożywotnią gwarancją. Świetny jest, ale niedostepny. Decathlon traci na sprzedaży, puścili go raczej jako forma promocji sklepu, że mają fajny rower, niż jako produkt sprzedażowy.
  23. Ten trek to świetny rower, aby zrazić się do rowerów MTB, Kross wypada zdecydowanie lepiej, choć w tej cenie dalej kładzie oba rowery EXPL 540. Zestawienie ram wygląda tak - wszystko co jest na QR <<< rama ze sztywnymi osiami. Później różnice się zaczynają w zależności od producentów, np. Spec robi świetne ramy alu, reszta ram alu na sztywnych osiach to podobny poziom, później różnice i walki zaczynają się w ramach karbonowych, tam marka już robi Ci różnicę.
  24. Jeśli chcesz tylko zbić czas jazdy - moim zdaniem słaby zysk czasu za włożone pieniądze. Czy kupować, to sam musisz sobie odpowiedzieć. Ja mam 5 rowerów, z czego 90% jeżdżę na MTB HT. W moim przypadku nie opłaca się trzymać pozostałych 4, jednak je trzymam, bo lubię rowery, o jeść nie krzyczą, utraty wartości tam prawie nie ma bo kupowałem używane. Ja mam karbonową szosę, którą w zeszłym roku wyciągnąłem z domu z 5 razy, ale daje mi ona możliwość wyskoczenia na ustawkę szosową a w domu stoi wpięta w trenażer. Na mtb HT na wystawkę szosową nie wyjdę. Mam też fulla down country 120mm skoku, jest z alu, więc do ścigania się nie nadaje, na bielskich singlach na karbonowym ht kręcę podobne czasy na zjazdach co na tym fullu, więc też się nie opłaca, ale daje mi 3 razy w roku sporo radości jak go zabiorę w góry i sprawdzam nim nowe hopki na terenie, gdzie trenuje na HT. Możliwe, że się wkręcisz, pokochasz szosę i stwierdzisz, że teraz będziesz robił trasy po 100 km, albo zaczniesz na niej robić treningi, albo zaczniesz się ścigać, poznasz nowych kumpli, zobaczysz świat kolarski z innej strony, pod tym względem warto kupić drugi rower, dla samej prędkości przy 30-40 km trasach tak średnio 🙂
  25. Nie opłaca się. Tu masz przykład nowego roweru, jednego z królów Allegro. Dopłacasz 200 zł i masz rower na lepszych podzespołach i jest w pełni nowy. https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-elitary-v1-męski-lm_pid=635 Przy używanym rowerze trzeba liczyć, że łańcuch i kaseta są do wymiany, więc te minimum 200 zł dołożysz. Ten lazaro ma do tego lepszy amortyzator (też podły, ale lepszy), lepsze hamulce, lepsze przerzutki, lepsze koła, lepszą korbę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...