jajacek

Masz 3 opcje: 1. Garmin rowerowy, z opisu wynika że raczej Explore 1000, bo na mniejszym ekranie za przeproszeniem gówno widać. Zasilany akumulatorem więc jak za mało prądu to powerbank. Map w sieci tysiące, można wgrywać co się chce. Nawiguje. Jeśli trasa przygotowana za pomocą serwisu RideWithGPs to posiada automatyczny routing, którego nie ma np. na Stravie. 2. Garmin turystyczny na baterie. Stosuje wiele ludzi. Bardzo dobre mapy, w tym 3D, gorsze funkcje rowerowe. Dwaj koledzy używają chyba Etrex 30 ale nie jestem w tych biegły. 3. Smartphone z mapami i aplikacjami do nawigacji. Wada czas pracy baterii, brak odporności na uderzenia, zwykle gorszy ekran w słońcu, wodoszczelność. Można ze starego telefonu wyprodukować sobie dedykowanego do roweru: https://53x11.pl/jak-nie-wydac-1000zl-na-garmina/ Stadnina przyjacielem kolarza. Kiedyś też na głupa pojechaliśmy i nocowaliśmy w stadninie. Podskazka jest taka że kobiet raczej o nic nie pytać bo ich horyzont rzadko przekracza 5 km ?

W budżetowych się nie orientuję. Zwykła opona będzie pryskać drobinami gumy po całym pokoju więc się nie nadaje. W Decathlonie jest specjalna czerwona opona do trenażera, chyba za ok. 50 zł.

Do regularnej jazdy terenowej cross się nie nadaje. Kup Cube Attention, Attention SL albo Indiana X-Pulser 6.9 z Media Expert / Avans / Electro, Rama w rozmiarze 17,5 cala.

Cube Cross Pro, Radon Scart, Canyon Pathlite, Giant Roam. Najlepszy cross to będzie taki który ma amor RockShock Paragon bo to jedyny amor do crossa który rzeczywiście działa. Może Suntour powietrzny się coś ugnie ale koledze szybko padł. Sztywnych osi w crossach nie spotkałem. Alternatywa to Cube Attention z trzema blatami i założenie większego blatu z przodu do jazdy po asfalcie. Najlepszy napęd do jazdy po asfalcie bez sakw to potrójna korba 48x38x28 ale nie wiem czy idzie teraz gdzieś taką znaleźć w rowerach.

Używki tak mniej więcej chodzą. Nie znam tych kół. Natomiast po doświadczeniach z kupowaniem używek wiem że niestety można łatwo wyrzucić pieniądze w błoto. Koła powinny przejść ocenę mechanika czy bębenek nie jest uwalony, czy nyple są w stanie w którym da radę zrobić odpowiednie naciągi szprych, czy obręcz nie jest wyjechana. Zakupy używek z neta od nieznanej osoby odradzam. Już parę razy mnie oszukano albo kupiłem koła z którymi były problemy. Jeśli są z dobrej ręki i znasz ich historię to ok.

Waga na płaskim ma bardzo małe znaczenie czego przykładem może być to że swoje harce na szosie zaczynałem na trekkingu 15kg z lemondką i dawałem radę z szosowcami. Stożek 80 z tyłu jest jest ok. Mój młody jeździ czasówki ze stożkiem 90 z tyłu. Z przodu jak bezwietrznie 90 a jak wieje 60. Jedne z najlepszych kół alu-karbon jakie możesz znaleźć to Hed Jet 6/9. Czyli 60 z przodu 90 z tyłu. Kolega będący rekordzistą świata amatorów w jeździe godzinnej na czas je poleca. Wyśmienicie wypadły w testach aerodynamiki i testach na bocznych wiatrach w BikeRadar pozostawiając w tyle niemal wszystkie koła full carbon. Sam na nie łypię jednym okiem i jak pojawi się kasa na zbyciu chętnie kupię. Wersja z Plus w nazwie ma czarne obręcze ale nadal alu-karbon. Alternatywnie kupujesz używane FFWD F6R alu-karbon, które użytkujemy z młodym i do nich 90 na tył. https://www.bikeradar.com/advice/buyers-guides/10-of-the-best-deep-aero-wheels-lab-tested/ Tu masz niezależne testy aerodynamiki: https://www.hambini.com/testing-to-find-the-fastest-bicycle-wheels/

Ciężko ukryć ze ta Indiana 6.9 ma wszystko co trzeba żeby jeździć w terenie. Pełnoprawny amor powietrzny, dobry napęd Deore, hamulce ocierające się o przyzwoitość, bardzo uniwersalną korbę, blokadę skoku z manetki i nawet wewnętrzne prowadzenie linki. I nie wpieprzony cały pancerz przez dziurę jak w Krossie tylko przez port. Zajebisty rower jak za te pieniądze. Indiana to teraz jakaś włoszczyzna z Chin ? Co do Krossa to wiele osób ma zastrzeżenia do geometrii.

Nasze wyglądają tam samo tylko srebrne. Mamy ze 2-3 lata i się nie wyrobiły czyli były stosunkowo twarde. W ogóle w marketach czasem można za grosze fajne narzędzia trafić.

My mamy: - komplet imbusów z Kauflandu za jakieś 15 zł - skrzyneczkę z grzechotką z Lidla z wszelkimi możliwymi bitami i kluczami nasadowymi za ok. 4 dychy - ze 2 francuzy z Lidla albo Carrefoura, duży i mały - bacik i klucz do kaset Bike Hand, za jakieś 3 dychy w sumie - klucz do wszelkich pedałów z długą dźwignią o nazwie Red za jakieś 3-4 dychy i 15-tkę z Carrefoura - obcinacz do trytytek i takich tam z Lidla za jakąś dychę - no i mam faktycznie komplet kluczy dynamometrycznych Speca za który dałem stówę (chodził po 500). Ale równie dobrze można kupić klucz Bontragera za 90 zł, który ogarnia większość istotnych śrub. - no jakieś śrubokręty i cążki które i tak każdy ma w domu

Ja nie jestem sprzedawcą rowerów. Rowery poniżej 5k PN są rzadko w moim polu zainteresowania. Byłem dziś w sklepie u kolegi. Ma on akcję że rowery marki Kross można kupić na raty 0%. Możesz spojrzeć co mają na stronie ale bardziej na ich FB. Sklep Stajnia Rowerowa z Warszawy. Jeśli chodzi o zakupy za gotówkę to może znajdziesz Cube Attention, który jest całkiem przyzwoity. Można też spojrzeć co ma Media Expert gdzie mieli przyzwoite rowery Indiana X-Pulser 5.9 i 6.9

Przekrok mierzy się bez butów. Też mam 85 tylko przy 175 wzrostu. Siodełko się ustawia na podstawie odległości od środka osi suportu do szczytu siodełka mierząc po rurze podsiodłowej. Standardowo ustawia się przekrok -10 cm. Ja do jazdy terenowej w mtb mam 74 cm. Przy 180 i takim przekroku naturalnym wyborem jest rama 19 cali. Ale Cube ma zawyżoną rozmiarówkę. 19 to jest 18 a 21 to jest 20. Nigdy nie siedziałem na tych ramach Cube. Z tego co napisałeś doradzałbym 19 cali. Proponuję żebyś sobie wgrał na telefon, jeśli masz Androida aplikację SuperVPN i wszedł na Competive Cyclist Bike Calculator. Pomiary należy robić przy pomocy drugiej osoby. Na YT jest instrukcja jak. I wklej co Ci ich kalkulator wypluje.

Wszedłem przed chwilą na stronę Quest i się pogubiłem. Modele z kolekcji detalicznej są zupełnie inne niż dla grup. Wiem że nasz prezes z kimś tam projektują te stroje nie tylko w sensie logo ale też wyboru materiałów. Mamy takie które mają różne materiały (panele) w różnych miejscach i nie luźne tylko mocno przylegające, więc nie są to modele tak proste jak z Decathlonu. Wkładkę do spodenek mamy jak w modelu za 300 zł Pro Pad, więc z grubsza podobny model spodenek a koszulki podobne jak te za 200 zł.

Nie odpowiem. Zamawiamy hurtowo dużą ilość na 50-100 zawodników i mamy zapewne zupełnie inne ceny niż ktoś kto kupuje w detalu. Z tego co się orientuję to mamy jakieś modele z wysokiej półki i te chwalę. Wkładka w spodenkach jest czerwona, mega gruba i wygląda trochę dziwnie ale jest wygodna. Na metce mam tylko Quest i rozmiar.

Super zakup. Hałasujące pancerze są żenadą ze strony producenta. Gdyby na mnie trafiło zawiózłbym gdzie kupowałem i powiedział że mnie nie interesuje jak ale muszą to ogarnąć. Jest na to kilka metod tylko kupując rower za 6k nie tak to powinno być. Czy dobrze rozumiem że Scott wpieprzył do środka całe pancerze? U porządnego producenta (sądziłem że takim jest Scott) jak Specialized są specjalnie porty, peszle i nic nie stuka. W Kross to rozumiem że tak robią ale w Scott? WTF? Ja akurat mam Garmina 1000. Mniejszy nie nadaje się do nawigacji. Zamierzam z czasem przejść na 1030.

To jest kwestia oceny co komu odpowiada i do czego jest potrzebne. Dla jednego Tico/Matiz/Seicento to przyzwoity samochód i mu odpowiada. Innemu nie. Dla mnie rower za 2700, który ma atrapę amortyzatora jest nie do przyjęcia. Kupuję Cube Attention SL za ok. 300 zł więcej i mam działający amortyzator czy 500 więcej i masz Kross Level 7 2018 albo Kross Level 6 2019 który kosztje poniżej 3k. Jak masz 2500 to nie ma tematu bo i tak nie kupisz Gate 50 za 3400, który jest bardzo dobrym rowerem. Cena 3900 za M7 jest za przeproszeniem "z dupy" i nikt kto ma jakiekolwiek pojęcie o rowerach by go za tyle nie kupił.

Rama ramie nierówna. Są ramy z alu 6061, które kosztują w hurcie 10 USD a są takie co kosztują 100 USD. Różnią się wagą, łączeniem rur, geometrią, utwardzaniem, wieloma elementami. Akurat ta rometa nie jest taka zła. Romet w rowerze Mustang M7 z tego co widać gołym okiem wsadza atrapę amortyzatora, ale jeśli uważasz że to amortyzator to już Twoja sprawa, bardzo przyzwoity napęd, kiepskie obręcze i podlutką marketową piastę w przednim kole. Żeby ten rower mógł się nazwać przyzwoitym trzeba by wymienić amor chociaż na Suntour Raidon co kosztuje 650, przednią piastę i przepleść koło (stówa) i wymienić hamulce chociażby na MT400 (250). Czyli trzeba dołożyć 1000. I nadal będzie to rower na przeciętniutkim amorze i ramie bez sztywnej osi. To już wolę kupić Kellys Gate z amorem wartym 1000 zł lub nawet Krossa Level 7 za którym nie przepadam. Ale oba mają sztywne osie i dobre amory.

Firm zagranicznych setki jeśli nie tysiące więc szkoda życia żeby wymieniać. Odniosę się do polskich. Eroe.cc Firma Przemka Zawady z Jeleniej Góry, faceta Majki Włoszczowskiej z którym mam się przyjemność znać. Kilka osób znających się na rzeczy twierdzi że produkuje on obecnie jedne z najlepszych spodenek na świecie, mogących spokojnie konkurować z Assos i Castelli. Quest Firma mamy Majki Włoszczowskiej Produkuje produkty różnej klasy. Od dosyć prostych do bardzo zaawansowanych. Mój syn jeżdżący wyczynowo i dostający stroje od różnych firm twierdzi, że kombinezon które obecnie ma z Quest jest jednym z najlepszych jakie miał. Amatorska grupa kolarska, Grupetto Warszawa, również zamawia stroje w Quest i jestem z nich zadowolony. Żeby było ciekawiej w zeszłym roku zamówiliśmy wysokiej klasy kombinezon czasowy z Irlandii, z firmy Velotec. Po czasie dowiedziałem się że szył go dla nich Quest. Danielo Firma Daniela Chądzyńskiego z którym się mam przyjemność znać, produkuje cała gamę produktów od tanich do klasy światowej. Firma ta obsługuje grupy zawodowe takie jak Movistar a przeszłości również Sky w plecaki, torby i inne akcesoria. Wyposaża ogromną ilość klubów w odzież. Modele ciuchów z wyższej półki są bardzo wysokiej klasy. Daniel ma ogromną wiedzę na temat materiałów. Verge Sport Mało u nas znana firma produkująca głownie na rynek amerykański. Ale w Polsce też można kupić. Mieliśmy od nich kombinezony czasowe i stroje klubowe. Wszystkie były bardzo wysokiej jakości. BCM Nowatex Nie jestem na bieżąco z ich ofertą ale najlepszą rekomendacją niech będzie to że mam nadal ich koszulki i kurtki sprzed ponad 10 lat, które wyglądają niemal jak nowe i nadal zdarza mi się czasem w nich jeździć. Design trochę starszy ale jakość bardzo dobra. Mój kumpel tez ma takie i też się trzymają. Atak Sport Właścicielka bardzo kontaktowa. Współpracowałem przy zamawianiu u niej odzieży dla jednego z klubów. Średnia półka Martom Bike Nigdy nie miałem do czynienia. Ludzie w necie chwalą Vitesse Firma z bardzo długa tradycją. Miałem raz ich spodenki sto lat temu więc się nie odniosę. Nie znam jakości Raso Firma Tomka Marczyńskiego. Mieliśmy tylko potówki i skarpety od nich. Wysokiej jakości. Firma chwalona w necie DMTex Firma szyła przez długi czas kombinezony dla reprezentantów Polski w kolarstwie torowym co samo w sobie jest rekomendacją. No i jeszcze nasz marketówki Decathlon Nie kupuje nic poniżej serii 700. Seria 700 i 900 to niezłe ciuchy z niezłymi wkładkami w których przejeździłem kilka lat. Niestety nici nie są zbyt wysokiej jakości i puszczają. Bluzy i koszulki są z takiego rodzaju poliestru który szybko śmierdzi . Ale to dotyczy połowy producentów. Jakość ich wykonania średnia. Więc ogólnie średnia półka. Rogelli Dno i metr mułu jeśli ma się porównanie do ciuchów ze średniej i wyższej półki. Unikać.

Mustang M7 tragedia. Amortyzator, który nie działa i hamulce, które nie hamują. M8 Kiepski amortyzator dla osób do ok. 80 kg. Reszta ok. Ghost Kato, jako taki amor, kiepskie hamulce, kiepski napęd. Za 3400 można kupić o niebo lepszego Kellys Gate 50 2019 ze sztywnymi osiami albo Kross Level 7 2018 za ok. 3300. No i Romet to raczej dolne stany jakości. Na płaskim 1x słabawo. W górach ok.

Chisel Expert można kupić za 1300 Euro plus wysyłka jakby co.. Ten Scale bardzo w porządku. Dla zamieszania w głowie moja wklejka z FB dotycząca rowerów do ok. 5k: Sorry za brak podziałów linii. Specialized Chisel Expert. Nowoczesna łagodna geo, sztywne osie z Boost 12x148, dobry amor RockShox Reba, przyzwoity napęd SRAM NX Eagle (docelowo tylna przerzutka do zmiany), dobre koła, dobre hamulce Deore MT-501. No i chyba najlżejszy z wszystkich. W rozmiarze M 11,3 kg. Na bike24.com wyprzedaż za 1300 Euro. Merida Big Nine Lite 2020 (4,8k) z ciut starszą geometrią, sztywne osie z Boost 12x148, przyzwoity acz przeciętny amortyzator Manitou Markhor z goleniami 30mm, dobry napęd, kiepskie koła, beznadziejne hamulce od razu do wymiany. XC 100 z Decathlonu (4k), nowoczesna łagodna geometria, sztywne osie z Boost 12x148, przyzwoity ale dość przeciętny amor Manitou Markhor, przyzwoity napęd SRAM NX Eagle (docelowo tylna przerzutka do wymiany), dobre koła, beznadziejne hamulce od razu do wymiany XC 500 z Decathlonu (4,5k), nowoczesna łagodna geometria, sztywne osie z Boost 12x148, dobry amor RockShox Reba z goleniami 32 mm, dobry napęd SRAM GX Eagle, dobre koła, przyzwoite hamulce SRAM Level T Kellys Gate 50 2019 (3,5k), nowoczesna łagodna geometria, sztywne osie z Boost 12x148, przyzwoity amor RockShox Recon z goleniami 32 mm, dobry napęd Deore SLX, kiepskie koła, kiepskie hamulce. Unibike Expert 2019 (4,7k), nowoczesna łagodna geometria, sztywne osie z Boost 12x148, najtańszy pseudo-amortyzator powietrzny Suntour Raidon (do wymiany), dobry napęd SLX, w miarę przyzwoite koła, świetne hamulce SLX No i jeszcze Kross z uwagą że rower po zakupie musi od razu iść na serwis bo jakość składania jest żenująca podobnie jak i bardzo mocno niepewna gwarancja. Kross Level 7, nowoczesna geo, sztywne osie 12x142 bez Boost, przyzwoity amor RockShox Recon Silver z goleniami 32mm, przyzwoity napęd Deore, kiepskie koła, kiepskie hamulce Kross Level 8, nowoczesna geo, sztywne osie bez Boost,, przyzwoity amor RockShox Recon Silver z goleniami 32mm, przyzwoity napęd SLX, kiepskie koła, przyzwoite hamulce MT500

Ciekawy. A to na sródku górnej rury to jakiś element sado-maso? @lukasz.przechodzen jest z Łodzi. Może ma jakiś namiar.

Częściowo zgoda. Zakup roweru jest najczęściej na 5-10 lat. Jeśli zamierza się jeździć rowerem regularnie to lepiej jest dołożyć 500 zł czyli 25-50 zł rocznie i kupić produkt jakościowo dobry i cieszyć się jazdą na czymś lżejszym z lepiej toczącymi się kołami i lepiej zmieniającymi się biegami i ewentualnie uginającym się amortyzatorem niż czymś dużo gorszym. I po to jest to forum żeby użytkownikowi taki wybór uświadomić. Jak ktoś jeździ do sklepu po bułki czy do parku na godzinę to nie ma znaczenia na czym. Ael jak ma jechać parę godzin dziennie od wiosny do jesieni co weekend to inwestycja jest warta dodatkowych środków pieniężnych.

Trochę km zrobiłem na rowerach typu cross/trekking/hybrid. Tak bliżej 100 tys km. Amortyzatorem w rowerze jest widelec, który ugina się i rozpręża w sposób kontrolowany. Nie spełniają tego warunki żadne widelce Suntoura oprócz powietrznych. Spełniają ten warunek widlece RockShox olejowo-sprężynowe ale są rzadko w takich rowerach stosowane. Jakieś 99% rowerów ma Suntoury z kawałkiem stalowej sprężyny bez oleju w goleni. I te są oczywistym gównem i wszelka dyskusja na temat ich pracy jest pozbawiona sensu. Nic nie robią oprócz ugięciem się o 1-4 cm i niekontrolowanym rozprężeniu po wpadnięciu w wielką dziurę.

Lekkie i dobre rowery dla dzieci: Woom, Frog, Puky, Isla Bikes, Early Rider. Jak najlżejszy, jak najprostszy 7 lat to na pewno nie koła 24 cale. 20 i za rok lub dwa do zmiany

Microshift = microshit Promax - total shit ale za to dobre opony ?

Na podstawie tego co napisane stwierdziłbym ze się nie nadaje