Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 011
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Jeździłem jakiś czas na rowerze fitness, Specialized Sirrus. Jako rower miejski sprawdzał się znakomicie. Jako rower do długich, szybkich jazd po asfalcie średnio, bo na płaskiej kierownicy nie ma jak się ukryć przed wiatrem. Jak jedziesz 20 km/h to nie ma znaczenia czy masz kierownicę płaską czy baranka bo opory wiatru są znikome. Chyba że okrutnie wieje. Natomiast jak jedziesz gdzieś w przedziale 25-30 to posiadanie baranka jest ogromnym atutem. Więc tu się zgadzam z @Przemeg bo też mam karbonowego HT, którym robię dłuższe trasy do 100 km ale głównie terenowe. I jest to niewątpliwie najbardziej uniwersalny rower do niezbyt szybkiej jazdy. Natomiast gravelem pojadę szybciej ale niechętnie będę nim jechał nawierzchniami, które nie są gładkie ze względu na brak amortyzacji. Dochodzę do wniosku że gravel ze sztywnym widelcem jest kompletnie bez sensu skoro ogranicza nas do prawie idealnie gładkich dróg. Czemu? Bo po takowych bez problemu przejadę na szosie endurance na moich oponach 28 mm a w nowszych konstrukcjach 32 mm. A taki rower jest sporo szybszy na asfalcie. Czyli, że dopiero gravel z amortyzacją jest rowerem uniwersalnym na asfalty jak i na niezbyt gładkie nawierzchnie. Silca ma tu dobrą klasyfikację nawierzchni: https://cdn.shopify.com/s/files/1/0309/9521/files/Silca_Surface_Condition_Guide.pdf?8341 Z moich doświadczeń gravel bez amortyzacji nie nadaje się na drogi określane przez nich jako Category 3 i 4
  2. Mówisz masz 🙂 Tabela producenta. Jak widać 178 mieści się zarówno w M jak i w L 🙂
  3. Przez wiele lat jeździłem na rowerach typu cross. To był czas kiedy cross był na kołach 28 cali więc był szybszy niż MTB na kołach 26 cali. No i pierwsze MTB które miałem dziś byłyby określane jako gravel z prostą kierownicą bo nie miały amora. Jazda z sakwami to nie moja bajka. Kupiłem sakwy Ortlieba bo kolega mnie namówił. Pojechałem z nimi raz i sprzedałem. Było to mega upierdliwe. Jak przesiadka z samochodu sportowego do busa a ja nie lubię jeździć wolno. No i namioty też nie moja bajka 🙂 Kiedy zrezygnowałem z crossów? Kiedy kupiłem porządny rower MTB z napędem 2x10. Okazało się że robi to samo co cross tylko lepiej. Bo ma świetny amor, którego cross nigdy nie miał. Co prawda nie miał napędu 3x, który bardzo lubiłem ale okazało się że przy korbie 38x24 nie ma to znaczenia. Nie przypominam sobie żeby mi kiedyś zabrakło przełożenia. Waga? Mój aluminiowy ważył niewiele ponad 11 kg czyli tyle co obecne gravele. 3 rowery dalej i teraz mam HT karbon z napędem 2x11. Teraz w niemieckim Bike Discount jest wyprzedaż 11-rzędowego XT. Zmontujesz napęd za grosze. Czy trzeba bardziej uważać? No trzeba po mocne porysowanie karbonu powinno się zaszpachlować. Czy uważam nadmiernie? Nie. Rama jaką mam, która waży prawie 1200 gramów jest pancerna. I nigdy nie mam obawy że ją połamię a swoje 90 kg ważę. Dokręcać w nim śruby należy raczej kluczem dynamometrycznym, który wiele nie kosztuje. Błotniki na rzep czy gumki? Żaden problem. Ale miejsca w których będą montowane owinąłbym grubą taśmą montażową. Czy na karbonowym rowerze MTB jest szybciej niż na alu? No jest. O ile? Jakieś 5% według moich testów. Między Specialized Chisel i Specialized Epic Comp Carbon. Gravel. Chciałem spróbować co to za zwierz. Kupiłem przełajówkę na bardzo dobrej ramie alu. Lepszej niż w większości sprzedawanych graveli. Parę przeróbek i mam rower na oponach 42 mm, kierownicy typu flare i napędzie Tiagra 4700 2x10. Czy jest szybciej niż na MTB? Na asfalcie zdecydowanie. O jakieś 10%. Ale mówimy o różnicy między rowerem na oponach MTB 2,3 cala z płaską kierownicą i rowerem z barankiem na oponach 42 mm o bieżniku głównie na utwardzone nawierzchnie. Co by było jakbyśmy wsadzili do MTB opony z gravela? Pewnie 5% mniej. A co jest w terenie na rowerze bez amora? Dramat 🙂 Na gładkim szuterku jest ok. Na jakiś trelinkach słabo, na płytach betonowych bardzo słabo, na korzeniach w lesie tragicznie. W każdym razie nie na moje barki, nadgarstki i kręgosłup piersiowy. Więc jak chcemy takim rowerem jeździć trochę więcej w terenie niż po okazjonalnym lasku to musi mieć zawieszenie z przodu. Za jakie grzechy ludzie się tym badziewiem katują po Puszczy Kampinoskiej koło mnie to kompletnie nie pojmuję 🙂 Natomiast jest to świetny rower zimowy, miejski, po bułki i taki adventure bike. A z sakwą podsiodłową 5l czy 13l które mam super do wypadu na jeziorko czy jakiejś relaksacyjnej jazdy bez patrzenia na średnią. Full? No nie mam doświadczeń w posiadaniu. Planuję mieć ale jeszcze nie teraz bo i koszt zakupu spory jak i koszt utrzymania. Pożyczałem na weekend fulle XC i Trail i na XC jeździło się po lesie zajebiście. Co on miałby robić na asfalcie to nie wiem. Strzelanie z armaty do wróbla IMO 🙂 Paru znajomych przesiadło się z fulla na coś innego po paru latach użytkowania ze względu na koszty. Jednego kosztował 2000 rocznie i przesiadł się na HT. Drugi co jest mechanikiem i sam serwisuje jeździ teraz HT do którego na zimę założył sztywny widelec. Podsumowując. Dla mnie wybór między HT a gravelem z amorem lub czymś dającym w nim amortyzację. Mógłby być może być Specialized Diverge E5 do którego wsadzimy ich nowy tłumik olejowy Future Shock 3.2 lub 3.3. Na płaskie można założyć kasetę w miarę szosową jakby co, bez przeskoków na dolnych koronkach.
  4. No u mnie tania korba RaceFace Aeffect też chodzi z XT/XTR bardzo dobrze 🙂 Korby Shimano mają tę wadę że strasznie obłażą. Moja jeszcze nie oblazła a rower ma już parę ładnych lat. SRAM też chyba nie obłażą.
  5. Ja ma zostać na SRAMie to NX lub GX. Jaki to do oceny. Sądzę że jak jedno i drugie 12 rzędów to wymiana powinna być bezproblemowa.
  6. Ale jakie masz proporcje? Przekrok, zasięg ramion? Liczy się długość ramy a nie mostka. Mostek rzecz do dopasowania 🙂 Byłe nie dłuższy niż 75 mm. Kierę miałem 740 i też uciąłem na 720 🙂
  7. To proponuję obejrzeć. Czy warto dopłacić od NX Eagle do GX Eagle: https://www.youtube.com/watch?v=KhTHOYhvjkk
  8. Przy tych cenach wydaje się że warto. 120 Euro ze zestaw. Pewnie ze 150-200 odzyskasz z SX. Tylna przerzutka w Centrum Rowerowe kosztuje 210 zł, manetka 90 zł. Z tym że moim zdaniem GX to jest jakość niewyścigowa, na poziomie Deore. Oba działają dobrze. Z drugiej strony tylna przerzutka XT kosztuje 75-80 Euro. Manetka 42 Euro. Cena ta sama a dwa poziomy wyżej. A za 120 Euro całe heble XT, BL-T8000. Z tym że dobrze byłoby tarcze ogarnąć Pewnie heble SRAM też pójdą za 200-300 plus tarcze. Więc dokładamy pewnie 500-600 zł i mamy zajebiste XT. Ale czy to będzie dobrze pracowało z korbą SRAM to nie mam pojęcia.
  9. Jak widzę nie jestem jedynym, który zwraca uwagą na stopniowanie kasety. Do szybkiej jazdy po płaskim jak ktoś nie ma silnej nogi najlepsza jest kaseta "juniorska". 11-rzędowa 14-15-16-17-18-19-20-21-23-25-28 10-rzędowa 14-15-15-17-18-19-20-21-23-25 A przy silnej nodze 11-23 lub 11-25.
  10. Jeden rabin powie tak a inny inaczej 🙂 Na podstawie mojego młodego. Miał roztrenowanie do połowy listopada. W połowie listopada zaczął chodzić na basen raz w tygodniu, bieganie raz w tygodniu, siłka i ogólnorozwojówka 2 razy w tygodniu, MTB raz w tygodniu. W grudniu robił prawo jazdy więc w ogóle nie jeździł na rowerze. Wsiadł na rower na początku stycznia i zrobił zgrupowanie w Hiszpanii w końcu stycznia. Pierwszy start początek lutego i drugie miejsce w wyścigu francuskiej elity. Ale z drugiej strony jest to człowiek o wybitnych parametrach wydolnościowych, którzy dużo treningu nie potrzebuje, żeby dojść do formy. Większość jego konkurentów zaczyna treningi w połowie listopada lub na początku grudnia i jest gotowa z formą na maj. Amator to sądzę że potrzebuje 3 miesiące żeby być jako tako przygotowany do sezonu. Potem można dochodzić do formy metodą startową.
  11. Jak masz obecnie ramę bo nie widzę takiego info? Jak patrzę na moje ostatnie kilka lat na rowerze MTB to powiedziałbym tak: 1. Waga własna. Kilka lat temu ważyłem 82-83 i dawałem całkiem nieźle radę z ludźmi ścigającymi się w maratonach 10 lat młodszymi. Upasienie się do 95-98 spowodowało że mimo zmiany roweru na lepszy, wydawało się że ledwo jechał 🙂 No i przez drzewka takie do 20 cm wysokości skakałem bez problemu. 2. Ćwiczenia siłowe i ogólnorozwojowe. Wiem że się nie chce ale w MTB pracują wszelkie mięśnie, szczególnie trzeba popracować oprócz nóg nad mięśniami głębokimi i mięśniami obręczy barkowej. 3. Opony i ciśnienie. Kluczowy element. Dobra przyczepność i ciśnienie które powoduje że jedzie się szybko i płynnie w terenie. Wczoraj pojechałem 50 km nie sprawdzając ciśnienia. Po przyjeździe sprawdziłem że miałem ok. 1 bara. Jechało się kiepsko. Tył prawie dobijał. Zalecane ciśnienie do wagi systemowej 100-105 kg (użytkownik plus graty) to ok. 1,5 bara przód, 1,6 tył. 4. Sztywność ramy 5. Koła. Parę razy jeździłem na karbonowych kołach i ich sztywność była ewidentna. To zawsze były jakieś koła Speca. W połączeniu z karbonową ramą jeżdziło się bardzo dynamicznie ale oczywiście plecy i kręgosłup dostawały. I dlatego są potrzebne te ćwiczenia ogólnorozwojowe i siłowe. Reszta jak dla mnie znacznie mnie istotna. Jeśli chodzi o pytanie o połamane koła wśród kolegów. Dokładnie rzecz biorąc nigdy nie były totalnie połamane. To zawsze u nich były pęknięcia obręczy. W wyniku uderzenia w jakiś korzeń, kamień czy jakiejś gleby. Czy za mocnego przyziemienia. Alu też idzie tak załatwić. Kiedyś wydawało mi się że przeskoczę przez przejazd kolejowy na dużej szybkości na końcu zjazdu ale oczekiwania to jedno a grawitacja to drugie 🙂 I obręcz miała małe pęknięcie które się pogłębiało. Kolega ważący 100 kg mi pisałem że SunRingle, alu z Decathlonu, nie wytrzymały jego jazdy i pękły.
  12. Na granicy. Przekrok normalny, zasięg ramion nie za duży. Kolega co ma 176 wzrostu i przekrok 82 i krótkie ręce (ale i zasięgu nie mierzyliśmy) kupował ode mnie Chisela 2018 w rozmiarze M i jeszcze musieliśmy mu mostek skrócić. Raczej byłbym za M, bo ta rama jest teraz dłuższa.
  13. 7 cm więcej niż ja czyli masz dłuższy tułów więc jesteś w stanie dalej się wyciągnąć.
  14. Masz taki sam przekrok i zasięg ramion jak jak mający 175 wzrostu. Jeszcze sobie możesz zmierzyć "sternal notch". Czyli odległość z poniższego punktu do ziemi.
  15. Zasięg rąk to się mierzy na ścianie od końca palców jednej ręki do końca drugiej. 215 jakbyś miał to byś się do boksu nadawał 🙂 Ja się ma znaczącao większy zasięg niż wzrost to będąc na granicy rozmiarów zalecana jest większa rama.
  16. Ja mam starszą ramę, Spec Epic Comp Carbon 2017. Między nią a Chisel Expert 2018 który miałem różnica żadna. Natomiast najnowszy Chisel ma taki sam stack ale reach 14 mm dłuższy. Nie jest to więc duża różnica. Łatwo to skompensować mostkiem. https://geometrygeeks.bike/compare/specialized-epic-hardtail-comp-carbon-world-cup-2017-l,specialized-chisel-2017-2018-l,specialized-chisel-comp-2022-l/
  17. Każda Reba z Boost i 100 mm skoku i rurą tapered. Ta co napisałeś będzie dobra pod warunkiem, że rura sterowa nie jest za bardzo przycięta. 16,3 to jest albo od ramy S albo M jeśli się nie mylę.
  18. Tarcze to standardowo 180/160. Można 203 na przód założyć jakby była potrzeba. Na tył więcej niż 160 to nie wiadomo czy rama wytrzyma. W klocki w SRAM nie wnikałem Tarcze SRAM wydawały się ok aczkolwiek takie trochę wychudzone były.
  19. Korby MTB to tak. Szosowe to takich nie pamiętam. XTR był chyba 40x28, miałem SLX 38x24 i Deore 36x22
  20. Zważywszy na to że mając 175 wzrostu jeżdżę na L z mostkiem 60 mm i się na nim świetnie czuję i specjalnie zmieniłem z M na L to masz chyba szansę się jakoś wbić w XL. Co prawda dużo mostkiem nie skrócisz ale mostek w XL jest 75 a sprzedawane są 35,50,60 więc jakieś opcję są.
  21. No ja też przez chwilę miałem te z beżowymi bokami i się ich pozbyłem. Wolę całe czarne. Conti Race King miałem ale wersji RaceSport, czyli najlżejszej z brakiem ochrony bocznych ścianek. Bardzo szybkie ale przyczepność beznadziejna. Moim zdaniem na pewno nie dla kogoś 90 kg tak jak ja, czyli dla 100 kg też nie. Nawet mój syn ważący 73 kg ich nie polubił. Jakie hamulce SRAM nie doradzę. Miałem w jednym z Chiseli Level TL. To były takie trochę lepsze spowalniacze. Deore hamują dramatycznie lepiej. RockShox Reba dobry wybór ale wymaga obeznanego serwisanta. Nie byłem zadowolony z Reby ze względu na bardz kiepskie wybieranie małych nierówności. Wcześniej jeździłem na Foxach i było dużo lepsze. Teraz też wróciłem do Foxa. Natomiast być może przewcześnie. Kolega co wazy ponad 90 wsadził do Chisela, który ode mnie kupił na Rebie 1 token i mówi że się poprawiło. Kolega mechanik co wazy stówę, mówi że dał do swojej olej o mniejszej lepkości i jest lepiej. To samo mi mówił Artur Pająk z jednego z najbardziej znanych serwisów zawieszeń w Polsce, Spider Suspensions. Więc być może trzeba dać komuś kumatemu i powiedzieć w czym rzecz. Kupiłem sobie bardzo dobrą kierownicę karbon, Syntace, ale nie wiem czy był to dobry wybór. Mam wrażenie że tylko usztywniła kokpit a nie o to mi chodziło. Myk-myk bardzo dobry pomysł. Nie mam ale poluję na okazję na coś lekkiego. Idziesz w dobrym kierunku.
  22. Jeśli to prawda... Zwykle w każdym rowerze wyścigowym mamy do wymiany lub serwisu: stery łożyska suportu łożyska piast amor do serwisu kaseta łańcuch klocki hamulcowe odpowietrzenie i przelanie hamulców linki i pancerze być może blat korby być może kółeczka tylnej przerzutki Dwa razy kupiłem używany MTB po zawodniku. W obu przypadkach minimum 1500 w serwis.
  23. Nigdy nie kupuje sie rowerow po kims kto sie scigal. To oznacza ze do wymiany w tym rowerze bedzie wiele elementow. Koszt serwisu po kims kto sie scigal minimum 1000 zl.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...