Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 940
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Swoją drogą Shimano ma nowy, ciekawy łańcuch, którego nie zauważyłem. 200 zł
  2. Spójrzmy na koszty eksploatacji. Zakładany przebieg 3000 km rocznie. Ceny z Centrum Rowerowe: Kaseta 10x SLX (w pełni stalowa) CX-HG81 180 zł, łańcuch XT CN-HG95 120 zł Kaseta 11x SLX (stal plus alu) CS-M7000 280 zł, łańcuch XT CN-HG701-11 do e-bike 149 zł Kaseta 12x SLX (stal plus alu) CX-M7100 370 zł, łańcuch XT CN-M8100 155 zł Zakładam że w 10x zmieniam kasetę raz na 2 lata, łańcuch raz na rok i stosuję łańcuch od e-bike 11x. Koszt 240 zł rocznie W 11x powiedzmy że raz na rok kaseta i 2 łańcuchy. 580 zł rocznie W 12x powiedzmy że raz na rok kaseta i optymistycznie 3 łańcuchy. 835 zł rocznie. A przypomnijmy że w 10x mam dokładnie taki sam zakres jak w 12x. Wagowo też różnica dla amatora żadna. 100 czy 200 gram te czy wewte. A nie liczyłem co ile i za ile trzeba zmieniać blaty.
  3. Jest mtb i jest mtb 🙂 Ci co trenują, ścigają się w XC i jeżdżą w góry mają zdecydowanie 1x. Po płaskopolsce niekoniecznie jest to optymalny napęd. Tu masz przykład ustawki, którą jechałem z ludźmi co się ścigają w maratonach MTB, kiedy miałem już 50 na karku ale niższą wagę i mocną nogę. Głównie w terenie, jakieś parę km szutrów też wpadło. Jak widać były fragmenty gdzie tempo szło ok. 40 km/h. A korba 38 na której jechałem była bardzo użyteczna. 38x11 to jest przełożenie 3,45 Czyli odpowiada przełożeniu 34x10 Pod górę miałem 24x36 czyli 0,66 co odpowiada przełożeniu 34x51 Jak widać da się zmontować taki sam zakres na 1x12. Dyskusyjne jest natomiast czy będzie tak samo pracował na przekosach i czy koszty eksploatacji będą zbliżone. Ci, których znam co się ścigają w XC regularnie zmieniają łańcuchy co 500-700 km, żeby nie zarżnąć drogich kaset i drogich blatów. Ja wolałbym nie pierniczyć się w takie historie i zmieniać kasety raz na rok a łańcuchy może maks 2 razy w ciągu sezonu. W 2x10 kasetę to zmieniałem może raz na 2 lata, łańcuch raz na rok. Tak swoją drogą jakiś użytkownik hardtaila e-bike ostatnio raportował że zrobił 10k km na jednym łańcuchu. Trzeba to rozkminić czy też łańcuchy e-bike nie stosować w mtb.
  4. Diverge z Future Shock byłby lepszy. Nie wiem czy do tych E5 bez niego można zrobić upgrade. A jak nie to RedShift ShockStop zawsze można kupić. No i jeśli to lekka dziewczyna to może amortyzacja za pomocą odpowiedniej opony na niższym ciśnieniu będzie wystarczająca. W Warszawie jest świetna pętla testowa na gravela jadąc nad Zalew Zegrzyński, (ode mnie z Bemowa ok. 60 km dwie strony). Ścieżka rowerowa ze zjazdami i podjazdami wzdłuż S8, podjazd pod Trasę Toruńską albo Most Północny, jazda po chodniku po płytach i krawężnikach na Płochocińskiej, gruntówka i szutry wzdłuż Kanału Żerańskiego. A jak ktoś wie jak to przejazd za Auchan przez przejazdy kolejowe i płyty betonowe na powrocie. No i na tej trasie na rowerze kompletnie sztywnym odczuwam zdecydowany dyskomfort.
  5. Zgodnie ze starą zasadą "kto tanio kupuje ten dwa razy kupuje". Lepiej kupić coś lepszego na lata i mieć święty spokój na wiele lat. Mam rower szosowy z 2013 roku, bardzo dobrze wyposażony i nie mam potrzeby zmieniać na inny. MTB mam z 2017 roku i paru przeróbkach też nie potrzebuję zmian. Do takich zastosowań jak opisałaś mam starą przełąjówkę w której zmieniłem osprzęt na Shimano Tiagra a obecnie tez kupiłem dobre, używane koła. I nie mam do napędu zastrzeżeń. Natomiast jak się wjedzie na szutry, gruntówki czy las czy jakieś płyty betonowe to komfort cierpi, bo przód roweru nie ma amortyzacji. Dlatego w terenie wolę rower MTB. Gdybym miał sobie kupić rower do podróży długodystansowych z przeważającą częścią asfaltu to kupiłbym gravela ze spolegliwą geometrią i jakąś formą amortyzacji. Albo wbudowaną tak jak w modelu Specialized Diverge albo z mostkiem wymienionym na amortyzowany jak ma kolega tu z forum @sl66 w jego Meridzie Silex, która jest bardzo fajnym rowerem i do której wsadził mostek Redshift ShockStop. Spotkaliśmy się u mnie na Forcie Bema, gdzie są stare kocie łby, pojeździłem na jego rowerze i ten mostek rzeczywiście robi robotę. No i jak się jedzie pół dnia to chce się mieć komfortową, trochę bardziej wyprostowaną pozycję niż, pochyloną i wyciągnięta jak w rowerze szosowym. Jak jesteś z Warszawy to sugeruję podjechać do Speca na Ponczową na Wilanowie albo Spec Soho na Pradze przy Wschodniej i umówić się na wypożyczenie. Nie wiem ile teraz chcą, kiedyś było to 200 zł dziennie. Może kobiecy urok spowoduje że pożyczą za tyle na cały weekend 😉 Ja tak testowałem rowery, dopóki nie zrozumiałem jakie są między nimi różnice i czego potrzebuję. Na Belgradzkiej na Ursynowie masz dealera Meridy, Legion Service. Drugi jest na Górczewskiej. Możesz spytać czy nie mają testówki Silexa. Decathlon ma też usługę Decathlon Rent i można gravela od nich pożyczyć, żeby zobaczyć jak się na takim rowerze czujesz. Bo jeśli nie jeździłaś szosą to pozycja może Ci nie odpowiadać i wtedy trzeba wybrać jakiegoś crossa z dobrą amortyzacją i płaską kierownicą. Ewentualnie mogę Cię spiknąć z moimi kumpelami co mają i crossy i MTB i gravele porządnej klasy. Jedna mieszka na Młocinach, druga w Babicach. Potrzebujesz roweru w rozmiarze ok. 48. Jedna z nich ma 164 wzrostu, druga 160 albo 162. Ta z Młocin jeździ sakwowo długie dystanse do 200-300 km, głównie na północ. Tu masz kilka przykładów Specialized Diverge z OLX: Specialized Diverge E5 gravel r. 49 S Frydek • OLX.pl SPECIALIZED Diverge Elite E5/GRX rozm.44cm 17" 2022r.Sklep FUN-SPORT Kraków Krowodrza • OLX.pl Rower gravel Specialized rozmiar 48 biało czarny. Kielce • OLX.pl Wchodzi też w grę gravel z prostą kierownicą i amortyzacją. Np. taki: https://www.specialized.com/pl/pl/sirrus-x-40/p/171175 Sirrus X 4.0 EQ (specialized.com) Teraz są gdzieś na przecenie. Ale jego wadą może być napęd 1x. A może to będzie dla Ciebie zaleta? Nie wiem.
  6. Sama przednią przerzutkę idzie za ok. 100 zł znaleźć.
  7. Problemem jest często przednia przerzutka. Nawet w 2x. Jak miałem przerzutki Sram to bywało że się łańcuch wkręcił albo nie wrzucało jak trzeba. Od czasu jak zmieniłem i w jednym a potem w drugim rowerze na XTR, zero problemów.
  8. Do jazdy po równinie ja wolę, koleżanka co się 10 lat ścigała z sukcesami też woli. Parę innych osób też. Na równinie dobrze mieć większy blat. No i jak masz 2x nie musisz mieć kasety patelni. Ja dla mnie najlepsza korba była 36x22 z kasetą 11x36. Żadnych udziwnionych bębenków, kaseta w pełni stalowa bez żadnych gównianych koronek z aluminium, tańsza eksploatacja. Natomiast za 1x przemawia prostota użytkowania, w błocie czy śniegu przednia przerzutka się zabija. Ale jak ktoś jeździ w suchych warunkach, nie ma to znaczenia. W górach oczywiście 1x lepsze. Mało tego. Mam kolegę co ma 3x i jest zachwycony. Ale jego Cube Attention SL jest rowerem do wszystkiego. I w teren i do pracy i do jazdy z sakwami.
  9. Miałem Experta 1x na SRAM GX i Experta 2x na Shimano SLX.
  10. Jak dobrze szukać to być może. Jakby nie było ma 6 lat.
  11. Na XT to on nie jest. Ma z XT tylko tylną przerzutkę. Reszta jest na Deore i korbie robionej dla Speca, raczej kiepskiej. Jak szukasz używki to szukaj Chisela Expert 2018 na Rebie. Chyba że to nowy rower, to ma sens.
  12. A ile dałeś? Ja mam w dwóch rowerach CG-R Speca wyczajone na OLX za 200 czy 250 zeta 🙂 Czuć że jest lepiej niż przy standardowej sztycy karbonowej ale jakiś game changer to nie jest. Może muszę tych sztyc po niemieckich serwisach poszukać.
  13. Na Romin bym się przejechał. Mam S-Works Toupe i jest to totalnie inne siodełko niż Toupe Comp, które jest IMO śmieciem a które mieliśmy. Phenom Expert z tym Elastonem rozważałem bo jest w promo za 5 stów, ale uznałem że jak na mój tłusty tyłek to z karbonowymi prętami w MTB nie będę ryzykował. @Cajtek78 To sztyca Ergona czy Canyona? Kupiłeś oddzielnie czy była w komplecie z rowerem? Bardzo chwalona. Poluję na OLX na nie ale się nie pojawiają w rozsądnych pieniądzach 🙂
  14. Jak po zakupie budżetowego roweru trzeba niemal pół czy 1/3 wymienić to bym się w to nie bawił. Zarówno moje doświadczenia jak i badania nie wskazują na jakąkolwiek przewagę pod względem komfortu ramy stalowej nad dobrą ramą aluminiową. A jest znacząco cięższa. Jej jedyna przewaga jest taka że rzadko ulega pęknięciom zmęczeniowym. Ale te pęknięcia rzadko dotyczącą osób lekkich i użytkujących rower zgodnie z przeznaczeniem. Moim zdaniem rower bez amortyzacji, choćby jakiejś mikro, kompletnie nie nadaje się do lasu. Ten Nuroad to jakiś badziew na Clarisie, kołach z gównolitu i z atrapami hamulców i waży tonę. Więcej niż mój rower MTB z amortyzatorem i jakikolwiek inny. Ja bym tego nie brał. Lepiej jakąś zadbaną używkę kupić, porządnie skonfigurowaną. Ogólnie Claris to śmieć, Sora od biedy ujdzie, Tiagra i GRX 400 to już bardzo przyzwoite napędy. Dziś pierwszy raz przejechałem dłuższy dystans po zimie na przełajówko-gravelu bez amortyzacji, 85 km, po naszych podwarszawskich oklicznych wiochach, w tym kiepskich drogach z fragmentami płyt betonowych, z odrobiną lasu i szutru i powiem wam że mi kręgosłup odpada. To są rowery na idealnie gładkie drogi a jak w jakiś teren to dla osób o bardzo niskiej wadze a nie dla moich obecnych 90 kg. Natomiast w pełni się zgadzam z Pepe że do tego zastosowania najlepsza byłaby korba typu 46x30 albo 48x32. Na pewno nie 50x34. 38x24 też jest w porządku ale jest to korba od roweru MTB. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie. Być może nie. A jaki budżet maks i ile masz wzrostu? I czy tylko nówki wchodzą w grę czy używki też?
  15. Jak cross to wybieram Radon Scart Light 9.0 i zmieniam heble na Deore. Albo jego wersja z błotnikami i oświetleniem o nazwie Sunset. Fitness? Nie bardzo uznaję. Miałem Speca Sirrus i jakoś się nie zakumplowaliśmy. Aczkolwiek jest teraz Sirrus X, który ma wbudowany mikro-amortyzator i jest mocno przeceniony. @Pepe75 ma tu wiedzę. Więc dla mnie Marin odpada. Ja po mieście obecnie jeżdżę przełajówką przerobioną na gravela. Jest to też moja zimówka żeby nie haratać zimą porządnej szosy na karbonowych stożkach. Robi też za adventure bike kiedy jadę na jeziorko się poopalać. Od czasu jak mam ten rower, nie używam w ogóle starego stalowego fitnessa, którym wcześniej jeździłem po mieście. Graveli jak psów i wybór takowego to temat rzeka. Jest jeszcze inne rozwiązanie. Kupujesz hardtaila MTB i kupujesz drugi komplet kół, gdzie zakładasz opony od gravela. I masz rower który ma dramatycznie lepszą amortyzację niż wszystkie wyżej wymienione i nie boi się żadnych krawężników. Zamiast bzdurnego Marina DSX 2 jest to dużo lepsze rozwiązanie. Też masz napęd z MTB jak w Marinie a jednocześnie możesz w weekend wybrać się na trasy terenowe. Po kiepskim szutrze czy gruntówce pojedzie znacznie lepiej. Dla mnie taki Marin to jest wart może 2500-3000 zł. Cena 5000 za tak prosty rower jest chora. Pełna grupa napędowa Deore czy odpowiadająca jej SRAM NX kosztuje w detalu ok. 1200 zł. Heble tej klasy co te dziadowskie Tektro 200 zł. Koła z oponami i tarczami warte 500 zł. Czyli Marin liczy sobie ok. 3000 zł za aluminiowa ramę z karbonowym widelcem i dodatkami. Na BikeInn za 3500 masz Speca Chisela, na super lekkiej ramie, dużo lepszej jakościowo niż w Marin, z hydraulicznym amorem, kołami lepszymi niż w Marin, przeciętnymi hamulcami ale dużo lepszymi niż w Marin. Za 500 kupujesz drugie koła, za 200 opony np. Spec Pathfinder od gravela do jazdy po mieście i masz dwa w jednym. Amor blokujesz na asfalcie. Rower robi wtedy dokładnie to co Marin ale jest lepiej wyposażony. Pewnie wagowo też nie będzie dużej różnicy. Waga po płaskim ma prawie zerowe znacznie. Dopiero jak jest jakieś 7% nachylenia odgrywa rolę.
  16. Dopóki się nie pojedzie na karbonowym rowerze, trudno powiedzieć czy laminat karbonowy został zbudowany tak, żeby był komfort czy niekoniecznie. Trzeba by poczytać co ludzie piszą. Silex do 2023 był zbudowany pod komfort. Od 2024 już w kierunku wyścigowym. Widziałem że Bernard Rowery pozyskał dużą ilość karbonowych Silexów. Pewnie z wypożyczalni na Majorce czy jakoś tak. Ja bym się przyjrzał. https://www.olx.pl/d/oferta/fv23-przebieg-10km-2023-carbon-merida-silex-4000-grx-gravel-l-CID767-IDXrzZq.html
  17. Jak się cieplej zrobi trzeba by się machnąć do Wyszkowa (Rząśnik) tam gdzie single zrobili. Mają je rozbudowywać.
  18. Trochę niepotrzebne koszty się generują. Może lepiej kupić przerzutkę i manetkę SRAM NX lub GX a korbę zostawić.
  19. https://www.forumrowerowe.org/topic/267147-piasta-bębenek-w-chiselu-wymiana-na-microspline/
  20. To są podobno koła na piastach Bear Pawls. Trzeba by do nich poszukać bębenka. Suport jest wkręcany, standardowy, BSA. Z nim nie ma problemu. Wystarczą miski do korb Shimano wkręcane.
  21. jajacek

    Opony z brązowymi bokami

    Chyba waga ta sama. Ale się bardziej brudzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...