Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Rozmawiałem kiedyś z gościem z jednego z najlepszych u nas serwisów zawieszeń. Mówił że ostatnie co by kupił to Lefty. Dla ludzi z głęboką kieszenią na koszty serwisowe. Ale ogólnie jak za tę cenę specyfikacja zajebista. Z tym że tylko jeden rozmiar został, M. Opieprzyć tego Lefty i kupić Foxa 34 albo SIDa 35. Kupić dobrą sztycę karbonową albo myk-myka. Na OLX gość za 3 stówy sprzedaje nowe zajebiste kiery karbonowe Newmena. Mostek też jak ktoś ma chęć sprzedaje. Koła też bym opieprzył bo 25 mm to już pieśń przeszłości i za rok będzie ciężko je sprzedać za dobrą cenę. A nówki to ktoś się skusi. Wszyscy moi kumple ścigający się w XC połamali koła karbonowe swoją drogą. Albo alu takie jak moje Newmen lub coś podobnego co się nie połamie. Jak koła karbon w XC to tylko mające 100% crash protection.
  2. To jest ta specyfikacja? https://www.bikemag.com/mountain-bike-gear/tested-cannondale-scalpel-2
  3. Za 10k nie da się kupić dobrego fulla. Ale da się kupić dobrego hardtaila. Więc jak dla mnie to wyczerpuje temat ? Natomiast abstrahując od budżetu full jest znacznie bardziej uniwersalny. Gdzie jest wolniejszy? Na sztywnych podjazdach i na prostych. A gdzie jest szybszy? W każdym trudniejszym technicznie terenie. Czemu jeżdżę na hardtailu a nie na fullu? Z powodów ekonomicznych. Fulle, które testowałem i które mnie interesowały nowe kosztowały ponad 25k a używane 15-20k. Hardtail, który mam kosztował mnie po wszystkich przeróbkach jakieś 8-9k. No i druga sprawa to koszt utrzymania porządnego fulla to jakieś 30% więcej. Dochodzi serwis dumpera i łożyska wahacza.
  4. To wygląda że jest na tej ramie: Gravel Specialized Sequoia Elite naped Garbaruk nie diverge Kraków Podgórze • OLX.pl Rama waży 2200 gramów. Karbonowy widelec waży 500 gramów. Rama Diverge E5 waży 1475 gramów, nie wiem ile widelec ale pewnie podobnie. Tu porównanie różnych wersji Diverge i Crux: Specialized Diverge vs Crux: The best Specialized gravel bike in 2025 | Cyclist
  5. Fuji w karbonie są ramami wyśmienitej jakości. Mój syn zajął 5 miejsce na Torowych Mistrzostwach Świata Juniorów na ramie Fuji. Natomiast alu jeśli dobrze pamiętam są z najtańszego stopu alu, 6061. Z tym, że trzeba powiedzieć że do jazdy rekreacyjnej nie ma się chyba za bardzo co jarać tymi stopami. Im szersza opona, tym bardzie ona przejmuje na siebie wybieranie nierówności. Czy ma sens wstawienie karbonowego widelca do Stevensa? Zapewne tak. Wiele osób chwali Merida Silex. W budżecie 6000 powinno się chyba dać kupić Specialized Diverge E5. Jest to świetna rama. Mam Specialized Crux z tego samego stopu i bardzo dobrze mi się na nim jeździ. Jest też Diverge E5 z Future Shock. Czyli mikro-amortyzatorem mającym 2 cm skoku. Mój syn ma taki, tylko w karbonie. Rama stalowa ma tę zaletę że jest pancerna i trudno ją uszkodzić. Jest za to zwykle znacząco cięższa. Ludzie twierdzą że stal lepiej pochłania drgania. Badania ani moje doświadczenia ze stalową ramą Authot, którą mam, jakoś tego nie potwierdzają. Był jeden stalowy Spec, który robił na mnie wrażenie. Sequoia Pro i Expert (ta sama rama). To była jakaś super lekka rama stalowa. Takiego bym chętnie popróbował. Już nie produkują. Były wersje 1x i 2x. Bywają na OLX i eBay.
  6. Lapszanka piekne miejsce ? Teraz wkolo mozna zapetlic przez Kacwin i Osturnie
  7. Dużo tam tłukłem rowerem po okolicy. Bardzo lubię te tereny. Jeszcze działa w sieci mój stary dziennik treningowy, gdzie są opisy tras: jajacek.BIKEstats.pl jajacek - blog rowerowy
  8. Lesnicke Sedlo do zjazdów jest takie sobie. Dwa zakręty i jesteś we wiosce. Natomiast z Magurske Sedlo to masz najpierw bardzo ostry zjazd przechodzący w łagodniejszy, kilkanaście kilometrów do Łysej nad Dunajcem. I tam jest gdzie się rozpędzić. Z Knurowskiej do Ochotnicy też jest bardzo długi zjazd. Ale w Pieninach można trafić wiele miejsc z ostrym zjazdem. Najszybciej na szosie zjeżdżałem 82 w Austrii w otwartym ruchu. Ale to już bardzo nerwowo było. Mój syn na wyścigu koło Frankfurtu w zeszłym roku 101 gdzieś na zjeździe. A przecież gór tam nie ma.
  9. Łatwo nie było. Nikt nic nie miał. Ja miałem trochę szczęścia bo trenując lekkoatletykę trafiłem do jednego z lepszych klubów w Polsce, Skra Warszawa i przeniosłem się z normalnego liceum do sportowego, obok klubu. W konsekwencji miałem czasem 6 obozów sportowych w ciągu roku. W tym np. wiele tygodni siedzenia w Zakopanem, chodzenia po górach, jeżdżenia na biegówkach, trenowania w Centralnym Ośrodku Sportu gdzie była siłownia, sauna itd. Natomiast ciuchy każdy miał jakie rodzice kupili. Nie było żadnych oddychających. Jakieś nędzne, rozpadające się buty, kalesony po ojcu, itd. Ale świetnie wspominam te czasy. Dużo zabawy, piękne lekkoatletki, dyskoteki, trenowanie w dzień i granie w karty po nocach ? Potem mi to zostało. Jak zacząłem zarabiać pieniądze to co chwilę byliśmy z kumplami w Zakopanem chodząc po górach. I przywoziłem też w góry swoje dziewczyny ?
  10. Moze cos w tym jest. Przede wszystkim jest straszne parcie zeby sie pokazac w mediach spolecznosciowych. Pokazujac ze sie cos osiagnelo. Co chwile widze jakies laski ktore w kolko jezdza wkolo komina i wrzucaja te trasyi swoje zdjecia w roznych pozach. A inni ze ukonczyli jakis wyscig. Do tego szalenstwo triathlonowe i biegowe. Moj partner brzydzowy, w wieku podobnym do mojego po 50-tce, porzucil brydza i biega maratony. W tym roku przebiegl jakas korine maratonow a teraz sie chyba bierze za biegi gorskie. A drugi przerzucil sie na tanczenie tango. I nie mam z kim grac ? A po 20 latach przerwy zaczelismy grac i awansowalismy do II ligi ?
  11. To już zależy od prędkości i osobistych preferencji. Jeździłem latami na rowerach z prostą kierownicą. Dystanse nie były oszałamiające ale stówę zdarzało mi się przejechać zarówno na rowerach nazywanych 30 lat temu trekking, potem hybdrid/fitness a dziś nazywanych "gravel z prostą kierownicą" ?. Jak i na rowerach typu cross a amorem. Mając dobrze ustawioną pozycję, szerokość kierownicy i rogi, spokojnie mogą konkurować z gravelem. Mają też pewne zalety. Dramatycznie lepszą kontrole podczas hamowania i zjazdów, szczególnie po jakichś drogach szutrowych. Pamiętam że na crossie koło Szczawnicy zjeżdżałem 75 km/h bez najmniejszego problemu i obawy. Na szosie wolę szybciej niż ok. 60 km/h nie zjeżdżać. Jest dużo gorsza kontrola jakby coś się stało. Natomiast im szybciej się jedzie tym bardziej zwiększają się opory aerodynamiczne ze względu na szeroko trzymaną kierownicę i stosunkowo wyprostowaną sylwetkę. Pamiętam jak ostatni raz podjąłem próbę pojechania szybko na Specialized Sirrus, trochę ponad 10 lat temu. Przejechałem ok. 120 km ze średnią trochę ponad 25 km/h i dałem sobie spokój. W tamtym czasie szukałem uniwersalnego roweru do eksploracji nieznanych terenów, głównie utwardzonych. Po to miałem Sirriusa. No i tu gravel sprawdza się znakomicie. Oprócz tego że jak nie jest gładko to potrzeba jakieś minimum amortyzacji. I wtedy mostek taki masz masz albo jakiś rodzaj amora. Sirrus, który miałem, Comp 2009, miał ograniczenie jeśli chodzi o opony do 35 mm. To było jednak trochę za wąsko w teren. Natomiast prawda jest taka że nie ma roweru do wszystkiego. Najbardziej uniwersalnym jest tu cross lub MTB 29 cali z napędem 3x lub 2x. Ale MTB na oponach 2,35 cala co jest obecnie standardem, i z kierownicą 74 cm i napędem 1x będzie zamulać. Crossy z napędem 1x to żart. Ostatnim dinozaurem uniwersalności z amorem RockShox Paragon Gold i z napędem 3x10 był Radon Scart Light. Mój Sirrius na zdjęciu. Zgrabniutki to był rower i ważył niewiele ponad 9 kg. I napęd 50x39x30 ?
  12. Każda rama z alu 6061 na której jeździłem była nędzna i ciężka. Taką ma Stevens. Żaden szanujący się producent nie sprzedaje rowerów z aluminiowym widelcem. Chyba że w marketówkach. Kolega mechanik co miał Topstone alu chwalił ramę. Ta korba FSA jest nędzna, koła są nędzne. Reszta jest ok. Nie wiem za co tu trzeba zapłacić 9k. Chyba za hasło gravel+Cannondale. GRX 400 jest ok. Z grubsza to samo co Tiagra. GRX jest przereklamowany co było widać na Gravel World Championships. Prawie nikt nie jechał na grupach gravelowych tylko na szosowych. Oczywiście korba 46x30 lub podobna daje miększe i zwykle pożądane przez amatorów przełożenia.
  13. Jest moda na gravela. Więc łatwo na nim zarobić. Dużo jest wyścigów gravelowych w którymś dla jakiejś przyczyny ludzie chcą popierdykać po polach 200 km. Mam taką znajomą. Maratony MTB się ludziom znudziły. Na szosie część z nich nie czują się pewnie. Albo jeździli na szosie i im się znudziło. Szukają więc gdzie indziej adrenaliny. Jest bardzo dużo kobiet który się bały szosy ale chciały w miarę szybki rower do jazdy po asfalcie. Mam taką przyjaciółkę. Całe życie jeździła trekkingami ze sztywnym widelcem. Na próbę wsadziłem ją kiedyś na szosę jak mój młody był jej wzrostu i mieliśmy mały rower. Powiedziała że nie wchodzi w grę. A tu nieoczekiwanie kupiła gravela Bianchi. U bab kolor jest ważniejszy niż osprzęt ? Jakoś łapią się na ten seledynowy czy jak go zwał jak lep na muchy ? No i jak wsadziła do niego, uwaga, uwaga ? opony 25 mm to oczywiście że jej średnie wzrosły. Potem doszły lepsze koła ? W końcu przejechała 100 km ze średnią 25 co było jej marzeniem ? Parę dni temu zadzwoniła że ma chandrę i pytała co myślę o zakupie szosy endurance. Oczywiście też Bianchi, też ten sam kolor, Celeste ? Powiedziałem, że jak na chandrę to dobry zakup ? Stać ją ? A czy jest jej potrzebny? Oczywiście że nie ? Więc ogólnie z gravelami to tak jak z Trekami. Co któryś człowiek chce kupić gravela lub Treka bo ich reklamy wyskakują niemal z lodówki ? A czy ma to sens to zupełnie inny temat ? 90% nie ma pojęcia o rowerach i osprzęcie.
  14. To z kalkulatora trzyma się kupy. Przy tym wzroście powinieneś mieć ramę pi razy oko 57. Czyli gdzieś ok. 20-21 cali. A zważywszy na to że kręgosłup Ci się nie zginał ? to będąc pomiędzy rozmiarami lepsza wydaje rama mniejsza. Czyli 20 cali. Tym bardziej że wyliczył duży saddle setback więc odsuniesz się do tyłu.
  15. No XC po mieście trochę muli, nie da się ukryć.
  16. Musze kuzynce puscic. Ona gdzies tam kolo Whistler mieszka. I cala rodzinka cisnie na rowerze i bierze udzial w roznych Gran Fondo. Zima niedzwiedzie przychodza do ogrodu i jest -40 stopni ?
  17. Wszystko oprócz Focusa jest ok. Ale słysząc że drogi w UK są jedne z najgorszych w Europie, sugerowałbym szosę typu endurance. Specialized Roubaix, Trek Domane, Giant Defy, Canyon Endurace.
  18. Jak widać po poniższej galerii z wyścigu Ubound Gravel, w USA, według nich droga na gravel to taka jak na moim zdjęciu : UNBOUND Gravel Gallery - Cycling West - Cycling Utah
  19. Chyba udają że to chwilowe obniżenie jakości nawierzchni ? Moi koledzy w zachodniej części Warszawy, znudzeni jeżdżeniem od 20 lat w ustawkach na szosie i na MTB widzę jak popierdykają gdzieś po polach uprawnych czy jakichś durnych wałach przeciwpowodziowych porośniętych trawą i robią dobrą minę do złej gry ? Każdy ma oczywiście inne granice dyskomfortu i masochizmu. Moje jak widać przesuwają się mocno w stronę zapewnienia sobie komfortu. Już nawet w moim ulubionych lesie w Kampinoskim Parku Narodowym na korzeniach zaczynam pomału mieć ich dosyć i już zdecydowałem że jak tylko nadarzy się jakaś dobra okazja to kupię fulla XC.
  20. Mazowiecka droga "gravelowa" dzisiaj. Za jakie grzechy ktoś by się miał na niej katować rowerem typu gravel? Na MTB bez problemu. To jest typowa droga jak na amerykańskim wyścigu Unbound Gravel.
  21. Zyk będzie nieduży. 50 mm różnicy. Gdzieś w jakimś z ostatnich wątków wklejałem takie różnice. Zależy jak szybko ktoś jeździ. Przy 25 km/h pomijalny. Przy 35 km będzie robiło różnicę. O mam. Przy 36 km/h. Trzecia kolumna to różnica oporów aero o oporów toczenia.
  22. Nie wiem jaka największa wejdzie. Conti Race King Performance 2.0 to dobry kierunek. Można zapytać w Decathlonie czy nie można 2x zamontować w tym modelu i wtedy odsuniesz większy blat od ramy. Korzystać z mniejszego nie musisz jak nie chcesz. Albo druga możliwość to blat z offsetem odstający od ramy. Ale to może mieć inne konsekwencje.
  23. Z napędem pewnie coś trzeba zrobić jak brakuje Ci przełożeń. Nie wiem jaki tam największy blat wejdzie. To poczytaj: Zakres przeciętny Nie lubię 1xX Wciąż nie lubię 1xX Ostatni wpis dotyczy Twojej sytuacji.
  24. Jeśli się nie mylę Romet Nyk i Kellys Soot carbon to jest rama Flyxii: FE-02A (Gravel) A Kross Esker to rama Carbonda: CFR-696 | ROAD | Carbonda Sports
×
×
  • Dodaj nową pozycję...