Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 810
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Również bym nie odchudzał chyba, że masz jakieś miejsca które ważą tonę i niskim nakładem finansowym schodzisz dużo z wagą. Z amortyzatorem może być problem, pewnie za 1000 zł można kupić jakiś podstawowy powietrzny amortyzator pokroju manitou markhor, są wersje pod 1 i 1/8, nie wiem czy masz tam zwężaną główkę. Zejdziesz o jakieś 500 -700 gramów, ale dalej będziesz miał drewnianą ramę i miękkie koła. Jakbyś miał jakąś ciężką kierownicę albo sztyce to może zejdziesz ze 100 gramów przy wydatku 200 zł. Ja mam u siebie w rowerze zintegrowaną kierownicę z mostkiem w pełni karbonowe, fajna opcja jak chcesz się ścigać, odchodzi w ten sposób problem karbonu - karbon jest bardzo wytrzymały do czasu aż go mocno ściśniemy np. mostkiem, zastosowanie zintegrowanego zestawu może mieć więcej mięsa, będzie wytrzymałe i dalej stosunkowo lekkie. Ale są to raczej kierownice z dość agresywnym kątowaniem raczej do ścigania a nie rekreacyjnej jazdy. Swojej dziewczynie kupiłem rower za 2000zł, ważył prawie 14 kg, po włożeniu kolejnych 2k mamy 11 kg, Jakbym kupił od razu xc 100 to bym zaoszczędził kasę i uzyskał tą samą wagę ale ze sztywnymi osiami a nie na qr - nie warto było. Mimo, że korci już nic w tym rowerze nie poprawiam tylko poluję na jakiegoś karbona w przecenie, w rozmiarze S powinienem zejść tam poniżej 10 kg. Podeślij tabelę z wymiarami Twojego cuba, zobaczę jaki zestaw mostków i kierownicy musiałbyś dać, aby uzyskać identyczne wymiary w expl 540.
  2. A skąd jesteś? Brak Używanych xc 120 bo kiedyś się nazywał xc 100. Historycznie wygląda to tak, że decathlon wydał XC 100 z napędem nx 1x12, manitou markhor, kołami sunringle duroc i hamulcami sram level. Rower ten był w sprzedaży przez jakieś 2-3 lata, następnie ściągnęli na parę miesięcy xc 100 z sprzedaży, wprowadzili nowy model XC 120 z wyposażeniem z xc 100 ale zmienionym amortyzatorem na minimalnie lepszy, jeździłem na jednym i drugim, dla lżejszych osób nie ma różnic w działaniu, po paru miesiącach po debiucie xc 120 przywrócili model XC 100 z tą samą ramą co wcześniej, z tym samym amortyzatorem ale już z gorszymi hamulcami, gorszym napędem i gorszymi kołami. Tak więc obecnie szukając używanego xc 120 powinno się bardziej szukać używanego XC 100.
  3. tak, jest lepsza, między innymi tym, że ma sztywne osie a trak i cube nie mają. Trek to już w ogóle padaka z otworem pod widelec 1 i 1/8 bez zwężania. Tam nie wsadzisz żadnego lepszego amortyzatora. Ta rama w treku to jest warta u Pana Chińczyka z 200 zł. Tam nie zyskujesz dosłownie nic w stosunku do jakiegoś krossa kandsa czy coś w tym stylu. To rama na poziomie st 120. Cube wygląda w tym zestawieniu trochę lepiej bo już dali poszerzaną główkę ramy. Kupując ramę z sztywnymi osiami kupujesz rower z najnowszymi standardami, gdzie ktoś się trochę przyłożył do projektowania, będzie taka rama pewnie z 0,5 kg lżejsza, sztywniejsza, wytrzymalsza, wykonana z lepszego materiału bo nikt do najtańszej ramy z przestarzałymi standardami nie będzie dawał dobrej jakości aluminium czy bawił się w hydroformowanie bo się to nie opłaca. Amortyzator powietrzny możesz dopasować konkretnie pod swoją wagę, jeśli nie masz wsadzonej specjalnej sprężyny pod Twoją masę to obecnie powinieneś być w stanie lekko dobijać amortyzatorem, powietrze dostosowujesz do wagi i można powietrze dopasować też do warunków po których jedziesz.
  4. Masz rację, sztywne osie zapewniają powtarzalny montaz koła.
  5. Roznica jest w napędzie: 1x12 z kaseta 11-50 vs napęd 1x11 z kaseta albo 11-46 albo 11-50. Trochę większe skoki są między biegami, ja bym był skóry dopłacić z 200 zł do tego napędu 1x12. Amortyzator w xc 100 też jest bardzo dobry, jednak ten rockshock w detalu kosztuje 400 zł więcej. Największą różnicą są koła. W xc 120 są pancerne koła, w xc 100 zupełnie podstawowe. Jakieś 500 zł dopłaty. Hamulce zdecydowanie lepsze w xc 120, też warte dopłacenia 200 zł. Dochodzi później trochę lepsza korba za jakieś 50-100 zł. Patrząc więc na różnice w cenie ta różnica jest uzasadniona ale to nie jest opcja w stylu dopłać 500 a dostaniesz fanty za 1000 zł. Jeśli Cie stać lepiej kupić xc 120 bo jest kompletny od wyjechania z fabryki.
  6. No w tym treku i cubie brakuje jedynie dobrej ramy i jakiś hamulców. Reszta jest nawet lepsza niż w rowerach z decathlonu. Rockshock jest lepszy od sr suntoura.
  7. Pisząc o sztywnosciach ram nie chodzi o to, że rama w Romecie będzie nam wybierała nierówności i pracowała jak full. To nie jest sztywność w tych miejscach. Pisząc o sztywności chodzi głównie o zachowanie tylnego trójkąta, reakcji roweru na przyspieszenie i zachowanie roweru na singlach. Sztywniejsza rama szybciej oddaje energię, szybciej się rozpędzamy, daje to więcej frajdy i lepsze prowadzenie jak chcemy jechać szybko po singlu.
  8. 5 k za rower bez sztywnych osi to dużo. Indiany są polecane ale te z x, 6.9 od x7 dość mocno odstaje. X7, x8, x9 mają fajne sztywne ramy z sztywnymi osiami. Ramy z qr się wyginaja jak mamy trochę mocniejszą nogę. Przy 26 calach nie było to problemem bo opony były węższe i koło mniejsze więc było mniejsza dźwignia jednak w rowerze mtb 29 cali i qr to nieporozumienie. Jeśli ktoś chce jeździć po mieście i nie potrzebuje sztywnych osi to też nie potrzebuje rockshocka i roweru za 5k pln. Monsun również ma qr, niby dają tam Karbonową ramę ale wolałbym Alu ramę z sztywnymi osiami niż karbon na qr. A, m7 2 lata temu była sprzedawana ze sprężyna, warto na to spojrzeć czy jest tam wentyl czy nie. Te hamulce w rowerze za 5k też są tragiczne. Więc wybierając rometa dostajesz słabą, ciężka ramę, która nie jest sztywna, sprężynowy amortyzator, ciężkie koła, kiepskie hamulce i dobry napęd, dla porównania x7 ma lepszą ramę, lepszy amortyzator, lepsze hamulce, ten sam napęd, lepsze koła. Tak jak koledzy pisali, indiana x7,x8,x9, lub jakieś xc 100, xc 120, expl 540. Z tych xc 120 to najbardziej kompletny rower.
  9. Ten trek to trochę kupa, warta koło 3k pln. Tam nic nie jest wycieniowane więc nie to było problemem. Pewnie jakiś błąd w odlewie albo przeciągnięta śruba w serwisie. Różnica między coilem a airem są, ale jeśli ktoś nie jeździ w terenie zbyt dużo to o dziwo coil może nawet być lepszy, jest tam mniej rzeczy z którymi trzeba coś robić.
  10. Odnosiłem się do napędów deore slx i xt w formacie 3x9. Przerzutką deore w nowych rowerach które mają napęd 3x9 jest zwykle m592, jest to przerzutka z 2009 roku, do dziś jest ta przerzutka sprzedawana, trafiają się też m591 z 2005 roku. Nie wyszło nic nowszego później. Owszem m592 czy m591 w nowych rowerach jest spoko, ale wymieniałem kiedyś w rowerze poczciwe 591 na nowe alivio m4000 i alivio zdecydowanie lepiej pracowało niż 15 letnie deore. W przybliżeniu można założyć, że rower mtb z napędem 3x9 z napędem deore będzie miał już te 10 lat, nie będą wtedy poprawnie pracowały tam sprężyny, w skrajnym przypadku te rowery będą miały lat 18. Ale teoretycznie możemy znaleźć nowszy rower z deore 3x9. Gorzej z slx. Shimano przestało produkować napędy 3x9 z slx w 2012 roku a XT w 2010 roku. Rowery mtb są zwykle mocniej eksploatowane, szczególnie takie z wyższym osprzętem tak więc minimum 13 letni rower z kiedyś topowym napędem który był przeznaczony do katownia w lesie raczej będzie kupą a nie dobrą inwestycją. Ja sam doradzam często kupno roweru w okolicach 2000 zł, ale wychodzę z założenia że spróbujmy wydać nasze pieniądze na najlepszy w tym segmencie cenowym sprzęt aby później nie było rozczarowania.
  11. ja tu tylko Panią wrzuciłem jako przykład aero montażu plakietki z numerem, ale teraz jak sprawdziłem wyniki to montaż plakietki przyniósł efekt bo Pani była pierwsza wśród kobiet na 170 uczestniczek. Ale rzeczywiście, jeśli chodzi o sprzęt to z roku na rok są coraz droższe rowery na startach. Pamiętam jak 3 lata temu zaliczałem moje pierwsze pudło na XC 100, w tamtym czasie na rower + lekkie modyfikacje wydałem 1,5 wypłaty a Pan spiker skomentował to słowami "widzą Państwo, na tanich budżetowych rowerach też można robić wyniki!" To był ten moment, kiedy człowiek nie wie czy to był właśnie komplement czy jednak Cię obrażają. Teraz jeżdżę na rowerze który mnie kosztował koło 11k i dalej na starcie mam jeden z biedniejszych rowerów ?
  12. skąd wiesz jakie tam koła są?
  13. waga okolice 18 kg to cholernie dużo. Ciężko będzie wnieść taki rower do bloku itp. Jako mieszczuch się pewnie nada. Wagę robi tu słaby amortyzator i szpej typu błotniki, bagażniki, stopka. Ten aero 13 kg to całkiem akceptowalna waga, dla osób przyzwyczajonych do cięższych rowerów będzie się nawet wydawał zaskakująco lekki.
  14. octalink w shimano będzie lepszy bo jest na octalink a nie na kwadrat, przy jeździe mocno rekreacyjnej nie wiem czy do wyczucia różnice. Lepsze są maszynowe. Nie, szybko zamykacza na śrubę nie zamienimy, chyba, że kupisz oś 9mm zakończoną z dwóch stron gwintem i dasz dwie śruby, ale to raczej rzeźba. LRO to jakiś chińczyk, jednak w tej kategorii cenowej jest jakościowo ok. Można dokupić mostek regulowany, polecam raczej mostki regulowane za pomocą imbusów a nie wajchy, jak się dopasuje pod siebie i skręci to powinny być sztywniejsze niż ta na wajchę. np. https://allegro.pl/oferta/mostek-wspornik-kierownicy-regulowany-ahead-25-4-13174775349?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_content=ps&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery_pla_pmax_ps&ev_campaign_id=19694848528&gclid=Cj0KCQjw_r6hBhDdARIsAMIDhV-7BLIP4kv01ZyscHpYfgyDpScypMva_70ytoNXl4cmoLAkFVVU_dkaAsseEALw_wcB Problem ze słabymi amortyzatorami jest taki, że one średnio działają jako amortyzator a po zablokowaniu średnio działają jako sztywny widelec. Może i nie zapewnia Ci dobrego tłumienia ale chociaż waży 2 kg więcej niż zwykły, sztywny widelec, stąd wolę rower albo z lepszym amortyzatorem który rzeczywiście działa albo opcja całkowitego braku amortyzatora. MT 200 do takiego trekkinga czy mieszczucha będą wystarczające. Wyzywamy je w kontekście wsadzania ich do rowerów mtb za 5-6k pln. Nie ma dużych różnic między napędami 8 i 9 rzędowymi. Czasem w kasecie 8 rzędowej jest to samo zestopniowanie co w 9 ale brakuje koronki 11s, w innych przypadkach zestopniowanie w 8 i 9 rzędowej jest takie samo tzn, 11-32, wtedy gdzieś w 8 rzędowej kasecie będzie większa różnica między kolejnymi biegami. Może być zauważalne przy długich dystansach na asfalcie.
  15. u mnie dochodzi aspekt sprawdzenia czy wszystko działa, czy jest stabilnie itp. Jak za 3 tygodnie jadę w alpy to mam możliwość wyboru jazdy jednym z trzech aut i do wyboru albo rowery na dach albo na hak, na hak mam do wyboru dwa bagażniki. Zanim mi tablica przyjdzie z allegro to już będę miał odebrany oryginał. Mogę teraz nie korzystać z bagażnika rowerowego i przejechać się na dwa razy autem, ale wtedy będzie mnie to kosztowało kolejne 4 godziny i z 100-150 zł na paliwo. Przy małej szansie na zatrzymanie przez policję i raczej niskim koszcie mandatu taniej wychodzi zaryzykować z jazdą bez tablicy niż jechać na dwa razy ?
  16. Niby nazywa się to jako XCM ale tam specjalnie dużo elementów z XC nie ma. Szemud w pomerani był zdecydowanie pod HT, ponoć w cyklu 10 wyścigów są 3 które zdecydowanie szybciej się przejedzie na fullu ze względu na wymagająco technicznie trasę, reszta to takie maratony mtb, trochę jakby się puściło po kampinosie tylko podjazdy 10x dłuższe. W klasycznym XCO przed zawodami obowiązkowo objeżdża się trasę, sprawdza się dropy i linie przejazdów aby się nie uszkodzić na zawodach, tutaj masz jako taką technikę to ciśniesz wszystko linią A i nawet nie patrzysz na linię B pomimo braku objazdu trasy.
  17. Szukam tych przepisów i jest wzmianka o tym, że musi być widoczna i w miejscu do tego przeznaczonym konstrukcyjnie, więc nie można dawać za tylną szybę itp ale na bagażnik powinno móc to włożyć. Konstrukcyjnie przygotowane jest, podświetlenie jest, widoczność jest. Mając trzecią tablicę ma się gwarancję nieprzyczepienia się policjanta, tu pewnie nadgorliwy mógłby się rzucać. Będę jechał w ten sposób, dzięki!
  18. @jajacek Myślę, że maratony mtb będą bardziej przypominały jazdę na czas. Ja w normalnych warunkach trzymam się grupy i czekam na atak. Pisząc o normalnych warunkach mam na myśli amatorskie mtb. W pomerani na dystansie mega zaczynają się pewne problemy bo moje obecne wyścigi mają rangę pucharu polski w mtb i poziom jest tam zupełnie inny niż na wcześniejszych zawodach na których startowałem. Np. Na pomerani w Szemudzie wystartowało w mega 82 zawodników, ja dojechałem na 50 miejscu, 58 km i 1200 metrów przewyższenia. Miałem do zrobienia dwa kółka dystansu speed. 50 miejsce na 80 brzmi jakbym się opieprzał przez zimę, co innego jednak powiedziała strava. Na dystansie speed startowało około 400 osób, pierwsze okrążenie według stravy zrobiłem na poziomie zawodnika z okolicy 10 miejsca z tym, że ja musiałem zostawić siły na kolejne 34 km a osoby ze speedu jechały już do mety. Na speedzie bym walczył o pudło w mojej kategorii wiekowej a w mega dojechałem na 50 miejscu ? Pierwsza 10 w dystansie mega to osoby które albo jeżdżą zawodowo, albo jeździły zawodowo albo starają się o jazdę zawodowo. Odpada więc już opcja jazdy trzymania się grupy, dystans jest za długi, prędkości są na prostych zbyt małe aby jazda na kole dużo dawała a zjazdy zbyt techniczne aby móc sobie pozwolić na jazdę w bliskiej odległości. W takiej sytuacji trzeba jechać swoje - bardziej przypomina to jazdę indywidualną na czas. Pytanie więc o strategię w jeździe indywidualnej na czas i o trzymanie mocy w takim wyścigu, wykres raczej płaski czy w wykresie mocy widać górki podczas podjazdów i spadek mocy na prostych?
  19. Znalazłem przykład zawodnika z pomerani na której startowałem ostatnio, który sobie po prostu mocno zagiął numer. Przejrzałem zdjęcia, było jeszcze paru zawodników którzy tak jechali, numer widoczny i z przodu a nie działa jak żagiel. Też tak będę jeździł ? Mam nadzieję że udostępnienie zdjęcia Pana nie łamie rodo, na facebooka wrzucili 1200 zdjęć z pomerani więc ogólno dostępne...
  20. W mtb również mamy mieć numery na przodzie, będę musiał je jakoś zaginać aby ograniczyć opory bo 30 watów przy 35 km to strasznie dużo. Chipy są w numerach startowych i nie pozwalają zbyt mocno zaginać numerów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...