Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 948
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Zrob zdjęcie tego co masz obecnie, możliwe że nic nie trzeba wymieniać a można wyregulować na tym, co masz
  2. W takim sramie masz przykładowo dot 4, w shimano i tektro oleje mineralne. Jeśli nie boisz się zostawić auta przed blokiem na mrozie to roweru też nie powinieneś się bać.
  3. Średnio ma się to bike discount. Tak, regularnie tam zamawiam części, jest jakieś 10-20% taniej niż w polsce. Może być ciężko w przypadku gwarancji ale przysyłają bez problemu.
  4. Wersja M jest o 3 cm dłuższa niż Twój obecny cube i ma tą samą wysokość, L od M według strony różni się jedynie długością i ma tą samą wysokość, nie wiem czy to nie błąd na stronie. Jeśli więc zastosujesz mostek o 3 cm krótszy niż w swoim cube, dostaniesz identyczną geometrię co obecnie. Nie wiem tylko ile masz wzrostu, jeśli jesteś za wysoki, to możesz mieć problem z odpowiednim wyciągnięciem siodełka do góry.
  5. @Luki43 co najwyżej pasjonata. Akurat trafiłeś w segment którym trochę siedzę: Mój XC 900: Mój XC 100s: Tutaj expl 540 mojej mamy: Tutaj XC 120 mojego ojca: To ja na moim wcześniejszym XC 100: A tu jeszcze stary rower kumpla z którym trenuje i się ścigam: Ten ostatni właśnie jest na sprzedaż ale w okolicy Bydgoszczy.
  6. Nie wiesz, czy Ci brakuje sztywności do czasu gdy nie wsiądziesz na sztywny rower. Ja do czasu gdy jeździłem na sztywnym alu myślałem, że mam sztywny rower, zmieniłem zdanie jak się przejechałem na sztywnym karbonie. Między QR a alu z sztywnymi osiami różnica jest jeszcze większa. Jeśli ich nie masz tylne koło podczas przyspieszania może się trochę wyginać, w skrajnych przypadkach przy szerokiej gumie i wąskich widłach przy sprincie opona potrafi nawet obcierać o widły od wewnątrz. Do tego dochodzi kwestia przyspieszenia. Sztywny rower minimalnie lepiej przyspiesza, jest wrażenie, że wyrywa do przodu po wstaniu w korby. Na czasy przejazdu się to jakoś specjalnie nie przekłada ale zwiększa satysfakcje z jazdy jak jeździmy bardziej sportowo i próbujemy wyśrubować wynik na segmencie na stravie. Z bardziej praktycznych rzeczy to po ściągnięciu koła mamy większą powtarzalność w montażu koła i nie musimy co ściągnięcie koła regulować hamulców tarczowych. Przód przy sztywnych osiach jest precyzyjniejszy w prowadzeniu po nierównym terenie z korzeniami. Ponownie, ciężko stwierdzić w rowerze jadąc po korzeniach czy jest ok, czy nie jest ok. Ot mamy trochę lepszą precyzje w tym gdzie rower jedzie. Wątpię czy w warunkach pagórkowatych i jeździe po szutrach idzie poczuć różnicę, ewentualnie podczas robienia krótkich sprintów czy twardych podjazdów.
  7. Wygląda spoko, tylko trochę daleko od szczecina aby podjechać na jazdę próbną. Roweru używanego bez jazdy próbnej bym nie kupował. Jeśli jest zjechana kaseta to masz w plecy 900 zł, łańcuch 120, amortyzator jeśli tylko serwis 200-300, jeśli jest kaput to 1500 zł, krzywy hak 100, uszkodzona przerzutka tylna 300, luzy w suporcie 200, stery 100. Dlatego pytałem o to skąd jesteś, ja bym nikomu nie zaproponował wysłania używanego roweru paczką bo kupiec może się poczuć oszukany jeśli coś się okaże nie tak a z drugiej strony zabezpiecza sprzedającego, bo klient dokładnie widzi w jakim stanie jest rower, może się przejechać i zobaczyć czy nic nie przeskakuje itp.
  8. Kupowałem w promocjach, większość z chin. Na początku wleciał powietrzny amortyzator jakiś odpowiednik raidona z chin. Miał działać jak markhor, działa bliżej raidona ale waży tylko 1800 gramów, jak za 600 zł to był spoko zakup, później wpadły lżejsze koła na łożyskach maszynowych, oryginalne w rr st 530 ważyły 2 kg, nowe okolice 1600 (27,5 cala), po 2 latach wsadziłem do przodu łożyska skf, muszę teraz jeszcze tył rozebrać bo coś zaczyna się kiepsko toczyć mimo, że nic nie obciera. Wymienione opony na zwijane continentale race kingi, w stosunku do oryginalnych jakieś 150 gramów na oponie, przejście na teflonowe dętki też dało z 50 gramów. Wymiana kierownicy, mostka i sztycy na karbon - sztyca z XC 900, kierownica i mostek to sprawdzone chińczyki, dziewczyna nie jeździ w enduro czy XC i waży 50 kg, znajomi co się ścigają i zaliczają gleby tego nie połamali więc ona też nie da rady. Fabrycznie sztyca tam była mega ciężka bo była ze stali. Później wpadł napęd shimano deore 1x10 z kasetą 11-46 zamiast microshifta 11-42, ale to raczej nie wpłynęło na wagę. Sama jej rama waży jednak prawie 2 kg, rama w xc 100 waży 1400, do tego u niej nie ma sztywnych osi, drugi raz kupiłbym od razu docelowy rower. Problem jednak jest taki, że łatwiej partnerkę przekonać do prezentu w postaci roweru za 2k i w ramach kolejnych prezentów dawać jakieś lepsze amortyzatory itp niż od razu jej dać prezent za 4 k. Moja kobieta jest z tych co uważają, że musi sama na wszystko zapracować i nie lubi droższych prezentów. Mnie najbardziej boli to, że mamy różne standardy, mam więc zapasowe koła do XC mavic crossmax ważące 1800 gramów, zalane mlekiem na szybkich oponach, w moim wyścigowym rowerze są teraz składaki na dt 240 i obręczach stans crest mk3, całe w rozmiarze 29 ważą 1520 gramów, jakby mieć te same standardy to cały szpej z mojego roweru przy upgradzie leciałby do niej. Stare rzeczy u niej sprzedawałem, np koła z chin kosztowały 500 zł ale stare sprzedałem za 200, amortyzator kosztował 600 ale stary sprzedałem za 150 (dziwie się, że ktoś to kupił, to był kiepski amortyzator ale kosztują po 200 zł), stary napęd wrzuciłem do zapasowego roweru treningowego który trzymam u rodziców itp. Napisz jeszcze jaki masz mostek, długość kątowanie i jaką masz kierownicę, prostą czy z jakimś wzniosem.
  9. Ja bym zdecydowanie wolał wersję z kasetą deore 11-50 bo jest parowana z zębatką 32. wersja z 11-46 jest parowana z korbą 30, na las powinno być ok, ale przy dojazdach do lasu będzie brakowało przełożenia przy 30-11. Kolega ma na sprzedaż używane XC 100 sprzed 2 lat z gx i manitou markhor, ale pod bydgoszczą. Trochę daleko, ale jakbyś chciał pozwiedzać bydgoszcz albo toruń to daj znać to można się cenowo w sprawie roweru dogadać. Biorąc nowego xc 100 z decathlonu z kasetą 11-46 moim zdaniem będziesz musiał wymienić korbę na 32 albo 34 zęby (w zależności od siły nogi i tego jakie masz podjazdy w okolicy). Docelowo jak się zajedzie kasetę 11-46 to za 230 zł wymienia się zużytą kasetę na oryginalną deore. Ewentualnie jak Ci budżet pozwala i nie chcesz się zastanawiać czy będzie wszystko pod Ciebie grało w XC 100 to możesz kupić od razu XC 120 ? Ale przy dojeżdżaniu do pracy XC 100 powinien starczyć, jak Ci będzie brakowało przełożenia do tej ramy można wsadzić nawet 38 zębową korbę.
  10. Jeśli Ci się dobrze jeździ to bym wymienił mostek i się nie przejmował tym, że inna pozycja byłaby lepsza. Wydaje mi się, że jednak nie ma optymalnej pozycji dla rowerzysty. Inaczej jedziemy jak jesteśmy nastawieni na sport a inaczej jak jesteśmy nastawieni na trzepanie kilometrów, odnoszę się przynajmniej do mtb, gdzie np. więcej mocy miałbym jakbym uniósł siodełko o 1 cm, ale wtedy mam gorszą kontrolę na dziurach i na zjazdach, więc obecne ustawienie siodełka jest u mnie pewnym kompromisem. Ja mam teraz mostek 80 mm ale zmieniam na 100 bo brakuje mi trochę trakcji na przednim kole przy bardzo szybkim pokonywaniu singli. Wygodniej bym miał przy podniesieniu kierownicy o 2 podkładki ale spada mi wtedy moc i ponownie, jeszcze bardziej ślizga się przednie koło. Pewnie można by sprawdzić jaka powinna być długość korby optymalna, tego sam rzeczywiście nie sprawdzę metodą prób i błędów, ale jak Ci jest wygodnie i dobrze się jeździ to bym w tym został
  11. Ja zamawiam z decathlona 2-3 rowery rocznie, oprócz tego mnóstwo innych rzeczy, rocznie lekko z 20k przechodzi przez ten sklep z mojej strony i nie miałem jeszcze problemu, zawsze większe rzeczy odbieram w sklepie, rower przy przesłaniu może mieć jakieś problemy w stylu odprysk, krzywą tarczę itp. łatwiej takie sprawy załatwić od razu z serwisantem na miejscu w sklepie. Również myślę, że jak do nich odpiszesz i opiszesz sytuację to możesz liczyć na jakiś bon w ramach rekompensaty.
  12. jakiego przyrządu używasz? Zaczynasz mnie przekonywać do kupna ?
  13. Moim zdaniem strasznie drogo. Masz tu starą generację nx z napędem 1x11 zamiast produkowanej od 3-4 lat 1x12, do tego aluminiowa rama i sztywny widelec, który powinien być tańszy niż jakikolwiek amortyzator powietrzny a cena jak za używany rower karbonowy z napędem 1x12 z porządnym powietrznym amortyzatorem. A i nie ma w tym rowerze hamulców. Jakby to był nowy rower to bym powiedział, że wartość koło 4k tylko dlatego, że to spec, jeśli byłaby to jakaś inna marka to rower na takiej ramie i takim osprzęcie koło 3500.
  14. Również bym nie odchudzał chyba, że masz jakieś miejsca które ważą tonę i niskim nakładem finansowym schodzisz dużo z wagą. Z amortyzatorem może być problem, pewnie za 1000 zł można kupić jakiś podstawowy powietrzny amortyzator pokroju manitou markhor, są wersje pod 1 i 1/8, nie wiem czy masz tam zwężaną główkę. Zejdziesz o jakieś 500 -700 gramów, ale dalej będziesz miał drewnianą ramę i miękkie koła. Jakbyś miał jakąś ciężką kierownicę albo sztyce to może zejdziesz ze 100 gramów przy wydatku 200 zł. Ja mam u siebie w rowerze zintegrowaną kierownicę z mostkiem w pełni karbonowe, fajna opcja jak chcesz się ścigać, odchodzi w ten sposób problem karbonu - karbon jest bardzo wytrzymały do czasu aż go mocno ściśniemy np. mostkiem, zastosowanie zintegrowanego zestawu może mieć więcej mięsa, będzie wytrzymałe i dalej stosunkowo lekkie. Ale są to raczej kierownice z dość agresywnym kątowaniem raczej do ścigania a nie rekreacyjnej jazdy. Swojej dziewczynie kupiłem rower za 2000zł, ważył prawie 14 kg, po włożeniu kolejnych 2k mamy 11 kg, Jakbym kupił od razu xc 100 to bym zaoszczędził kasę i uzyskał tą samą wagę ale ze sztywnymi osiami a nie na qr - nie warto było. Mimo, że korci już nic w tym rowerze nie poprawiam tylko poluję na jakiegoś karbona w przecenie, w rozmiarze S powinienem zejść tam poniżej 10 kg. Podeślij tabelę z wymiarami Twojego cuba, zobaczę jaki zestaw mostków i kierownicy musiałbyś dać, aby uzyskać identyczne wymiary w expl 540.
  15. A skąd jesteś? Brak Używanych xc 120 bo kiedyś się nazywał xc 100. Historycznie wygląda to tak, że decathlon wydał XC 100 z napędem nx 1x12, manitou markhor, kołami sunringle duroc i hamulcami sram level. Rower ten był w sprzedaży przez jakieś 2-3 lata, następnie ściągnęli na parę miesięcy xc 100 z sprzedaży, wprowadzili nowy model XC 120 z wyposażeniem z xc 100 ale zmienionym amortyzatorem na minimalnie lepszy, jeździłem na jednym i drugim, dla lżejszych osób nie ma różnic w działaniu, po paru miesiącach po debiucie xc 120 przywrócili model XC 100 z tą samą ramą co wcześniej, z tym samym amortyzatorem ale już z gorszymi hamulcami, gorszym napędem i gorszymi kołami. Tak więc obecnie szukając używanego xc 120 powinno się bardziej szukać używanego XC 100.
  16. tak, jest lepsza, między innymi tym, że ma sztywne osie a trak i cube nie mają. Trek to już w ogóle padaka z otworem pod widelec 1 i 1/8 bez zwężania. Tam nie wsadzisz żadnego lepszego amortyzatora. Ta rama w treku to jest warta u Pana Chińczyka z 200 zł. Tam nie zyskujesz dosłownie nic w stosunku do jakiegoś krossa kandsa czy coś w tym stylu. To rama na poziomie st 120. Cube wygląda w tym zestawieniu trochę lepiej bo już dali poszerzaną główkę ramy. Kupując ramę z sztywnymi osiami kupujesz rower z najnowszymi standardami, gdzie ktoś się trochę przyłożył do projektowania, będzie taka rama pewnie z 0,5 kg lżejsza, sztywniejsza, wytrzymalsza, wykonana z lepszego materiału bo nikt do najtańszej ramy z przestarzałymi standardami nie będzie dawał dobrej jakości aluminium czy bawił się w hydroformowanie bo się to nie opłaca. Amortyzator powietrzny możesz dopasować konkretnie pod swoją wagę, jeśli nie masz wsadzonej specjalnej sprężyny pod Twoją masę to obecnie powinieneś być w stanie lekko dobijać amortyzatorem, powietrze dostosowujesz do wagi i można powietrze dopasować też do warunków po których jedziesz.
  17. Masz rację, sztywne osie zapewniają powtarzalny montaz koła.
  18. Roznica jest w napędzie: 1x12 z kaseta 11-50 vs napęd 1x11 z kaseta albo 11-46 albo 11-50. Trochę większe skoki są między biegami, ja bym był skóry dopłacić z 200 zł do tego napędu 1x12. Amortyzator w xc 100 też jest bardzo dobry, jednak ten rockshock w detalu kosztuje 400 zł więcej. Największą różnicą są koła. W xc 120 są pancerne koła, w xc 100 zupełnie podstawowe. Jakieś 500 zł dopłaty. Hamulce zdecydowanie lepsze w xc 120, też warte dopłacenia 200 zł. Dochodzi później trochę lepsza korba za jakieś 50-100 zł. Patrząc więc na różnice w cenie ta różnica jest uzasadniona ale to nie jest opcja w stylu dopłać 500 a dostaniesz fanty za 1000 zł. Jeśli Cie stać lepiej kupić xc 120 bo jest kompletny od wyjechania z fabryki.
  19. No w tym treku i cubie brakuje jedynie dobrej ramy i jakiś hamulców. Reszta jest nawet lepsza niż w rowerach z decathlonu. Rockshock jest lepszy od sr suntoura.
  20. Pisząc o sztywnosciach ram nie chodzi o to, że rama w Romecie będzie nam wybierała nierówności i pracowała jak full. To nie jest sztywność w tych miejscach. Pisząc o sztywności chodzi głównie o zachowanie tylnego trójkąta, reakcji roweru na przyspieszenie i zachowanie roweru na singlach. Sztywniejsza rama szybciej oddaje energię, szybciej się rozpędzamy, daje to więcej frajdy i lepsze prowadzenie jak chcemy jechać szybko po singlu.
  21. 5 k za rower bez sztywnych osi to dużo. Indiany są polecane ale te z x, 6.9 od x7 dość mocno odstaje. X7, x8, x9 mają fajne sztywne ramy z sztywnymi osiami. Ramy z qr się wyginaja jak mamy trochę mocniejszą nogę. Przy 26 calach nie było to problemem bo opony były węższe i koło mniejsze więc było mniejsza dźwignia jednak w rowerze mtb 29 cali i qr to nieporozumienie. Jeśli ktoś chce jeździć po mieście i nie potrzebuje sztywnych osi to też nie potrzebuje rockshocka i roweru za 5k pln. Monsun również ma qr, niby dają tam Karbonową ramę ale wolałbym Alu ramę z sztywnymi osiami niż karbon na qr. A, m7 2 lata temu była sprzedawana ze sprężyna, warto na to spojrzeć czy jest tam wentyl czy nie. Te hamulce w rowerze za 5k też są tragiczne. Więc wybierając rometa dostajesz słabą, ciężka ramę, która nie jest sztywna, sprężynowy amortyzator, ciężkie koła, kiepskie hamulce i dobry napęd, dla porównania x7 ma lepszą ramę, lepszy amortyzator, lepsze hamulce, ten sam napęd, lepsze koła. Tak jak koledzy pisali, indiana x7,x8,x9, lub jakieś xc 100, xc 120, expl 540. Z tych xc 120 to najbardziej kompletny rower.
  22. Ten trek to trochę kupa, warta koło 3k pln. Tam nic nie jest wycieniowane więc nie to było problemem. Pewnie jakiś błąd w odlewie albo przeciągnięta śruba w serwisie. Różnica między coilem a airem są, ale jeśli ktoś nie jeździ w terenie zbyt dużo to o dziwo coil może nawet być lepszy, jest tam mniej rzeczy z którymi trzeba coś robić.
  23. Odnosiłem się do napędów deore slx i xt w formacie 3x9. Przerzutką deore w nowych rowerach które mają napęd 3x9 jest zwykle m592, jest to przerzutka z 2009 roku, do dziś jest ta przerzutka sprzedawana, trafiają się też m591 z 2005 roku. Nie wyszło nic nowszego później. Owszem m592 czy m591 w nowych rowerach jest spoko, ale wymieniałem kiedyś w rowerze poczciwe 591 na nowe alivio m4000 i alivio zdecydowanie lepiej pracowało niż 15 letnie deore. W przybliżeniu można założyć, że rower mtb z napędem 3x9 z napędem deore będzie miał już te 10 lat, nie będą wtedy poprawnie pracowały tam sprężyny, w skrajnym przypadku te rowery będą miały lat 18. Ale teoretycznie możemy znaleźć nowszy rower z deore 3x9. Gorzej z slx. Shimano przestało produkować napędy 3x9 z slx w 2012 roku a XT w 2010 roku. Rowery mtb są zwykle mocniej eksploatowane, szczególnie takie z wyższym osprzętem tak więc minimum 13 letni rower z kiedyś topowym napędem który był przeznaczony do katownia w lesie raczej będzie kupą a nie dobrą inwestycją. Ja sam doradzam często kupno roweru w okolicach 2000 zł, ale wychodzę z założenia że spróbujmy wydać nasze pieniądze na najlepszy w tym segmencie cenowym sprzęt aby później nie było rozczarowania.
  24. ja tu tylko Panią wrzuciłem jako przykład aero montażu plakietki z numerem, ale teraz jak sprawdziłem wyniki to montaż plakietki przyniósł efekt bo Pani była pierwsza wśród kobiet na 170 uczestniczek. Ale rzeczywiście, jeśli chodzi o sprzęt to z roku na rok są coraz droższe rowery na startach. Pamiętam jak 3 lata temu zaliczałem moje pierwsze pudło na XC 100, w tamtym czasie na rower + lekkie modyfikacje wydałem 1,5 wypłaty a Pan spiker skomentował to słowami "widzą Państwo, na tanich budżetowych rowerach też można robić wyniki!" To był ten moment, kiedy człowiek nie wie czy to był właśnie komplement czy jednak Cię obrażają. Teraz jeżdżę na rowerze który mnie kosztował koło 11k i dalej na starcie mam jeden z biedniejszych rowerów ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...