Witam Cię w cyklu wpisów „Jaki rower kupić?„. W zestawieniach jakie przygotowałem, zebrałem najciekawsze rowery, jakie udało mi się znaleźć w zadanych przedziałach cenowych (do 1000/1500/2000/2500/3000/4000/5000 zł). Ceny które podaję są katalogowe, ponieważ podlegają one znacznym wahaniom, zwłaszcza na wyprzedażach starszych roczników. Przy prawie każdym rowerze znajdziesz link, który pomoże Ci w sprawdzeniu aktualnej kwoty, którą trzeba wydać na konkretny model.
Na listach znajdziecie najpopularniejsze typy rowerów: górskie, szosowe, crossowe, trekkingowe, gravelowe, fitnessowe oraz miejskie. Zestawienia będę starał się co roku odświeżać, tak by były zawsze aktualne. Pojawiają się czasem pytania – czemu mojego roweru nie ma na tej liście? Czy kupiłem/kupiłam zły rower? Absolutnie nie musi tak być :) Często jest tak, że rower za np. 2100 złotych nie załapie się na rowery do 2500, ponieważ znalazłem lepiej wyposażone modele kosztujące 2499 zł. Bywa też tak, że dany rower w swojej kategorii cenowej jest dość skromnie wyposażony i inne są zwyczajnie lepsze. Warto wtedy polować na wyprzedaż rocznika, gdzie takie rowery da się kupić sporo taniej niż wyjściowo.

Wpisy z serii Jaki rower kupić:
8. Rower elektryczny do 5000 złotych
9. Rowery elektryczne do 10000 złotych
10. Jaki rower kupić dla dziecka
11. Przydatna strona do wyszukiwania najlepszej ceny roweru
Jeżeli macie pytania, jaki rower kupić, bardzo zachęcam do zadawania pytań na rowerowym forum lub na grupie na Facebooku.
Inne przydatne wpisy z tej serii:
10. Jak wybrać rozmiar ramy roweru
11. Na co zwrócić uwagę przy zakupie roweru
12. Jaki rower kupić: górski, trekkingowy czy crossowy
13. Jaki rower kupić: szosowy, przełajowy czy gravelowy
14. Jaki rower kupić: górski czy gravel
16. Jaki rower kupić? Pytanie od czytelniczki
19. Rowerowe Forum Dyskusyjne, na którym można pogadać o wyborze roweru
20. Rowerowa Grupa Na Facebooku
Całkiem ciekawy artykuł. Szkoda, że nie umieściłeś rowerów firmy Folta (Klaudex). Polska firma z Malborka. Robi wygodne rowery. Kupiłam miejski za 950 jeżdżę dwa lata i nic się z nim nie dzieje. Prawda, że używam go do jazdy rekreacyjnej i nie nadaje się on do długich wypraw, ale takie jest przeznaczenie tego roweru. Specjalnie chciałam ramę stalową, hamulce V-brake, bez żadnych bajerów typu hamulce tarczowe i amortyzator oraz milion przerzutek. Nie jest to zabawka dla profesjonalistów tylko coś na weekendowy wypad czy odchudzającą jazdę. Musiałam tylko zmienić hamulce. Jest niesamowicie wygodny i sprawny.
Jak byłam dzieckiem dostałam górala. Wtedy można je było kupic za 400 zł. Oczywiście przerzutki szybko poszły, po latach zaczęły byc problemy z łańcuchem i tak dalej, ale służył mi wiele lat dzięki wsparciu ojca- złotej rączki. Gdyby nie szkoła średnia pewnie bym jeździła nim nadal (po wymianie wszystkich podzespołów), ale zardzewiał dokumentnie.
Hej, producentów rowerów jest tyle, że niestety nie jestem w stanie wstawić ich tu wszystkich :) Wybór był mój i pewnie po prostu rowery Folta nie wyróżniały się niczym na duży plus od innych i tyle. Jak setki, jeśli nie tysiące rowerów. Najważniejsze, że jesteś zadowolona z roweru. Bo to nie jest tak, że pokazałem jedyne dobre rowery, a reszta to szajs. Absolutnie tak nie jest :)
Witam
jestem po długim studiowaniu tego i nie tylko forum, dobra kopalnia wiedzy. Jestem na rozdrożu. Mój 8 letni góral 26 cali kupiony jeszcze w Real już wtedy rama i obrecze alu, amortyzacja przod STR zoom, tarcze przod zoom, opony schwalbe, osprzet shimano altus powoli dochodzi żywota, sprawiał się dzielnie. Lat mi przybyło, przejechanych km też (rocznie ok 1tkm z rosnącym przebiegiem), rozważam albo MTB 29 albo trekking 28 cali. Budżet niestety ograniczony do max 1,2TPLN stąd zainteresowałem się testowanymi Climberami, niestety ze wzgledu na promocję praktycznie niedostępne już w sprzedaży. Obdzwoniłem kilkanaście Tesco. Mocno rozważam promocyjny (1,1TPLN) niemiecki rower MIFA AG CURTIS Deore XT. Specyfikacja bardzo podobna do Climbera 28 – amortyzator CR 7V, manetki Alivio 8 speed, dynamopiasta shimano, przerzutki przód TX51, tył deore xt. oswietlenie LED. Gwarancja na ramę 10 lat, na osprzęt 3 lata. Pozostały osprzęt shimano ale bez oznaczeń czyli baza. Pospawany i pomalowany tak na moje oko porządnie. Czy ma jakąś alternatywę. Wzrost pow 1,75, waga 85.
Może znasz sposób jak dotrzeć do tych Climberów z Tesco
pozdrawiam
Adam
To również o takim rowerze jak ta MIFA opowiadałem w odcinku o tylnych przerzutkach: https://www.youtube.com/watch?v=sz_YyIQw3AU Podstawowy osprzęt, ale z tyłu dumnie świeci XT. Bez sensu totalnie. Ale przynajmniej reszta osprzętu nie wygląda jakoś bardzo tragicznie. Więc w sumie nawet bym się nad nim zastanowił, a to XT potraktował jako fajny, luksusowy dodatek :)
Cześć
Nie wiem za bardzo gdzie zadać pytanie, strzelam tutaj
Planuję kupić CX’a (accent cx one)
Czy lepiej kupić gotowy rower od producenta (za te ~2800zl), czy kupic rame i czesci (powiedzmy takie same) i zlozyc samemu? Jakie sa zalety i wady obu rozwiazan?
Zakladam ze kupno i zlozenie samemu pozwoli nam lepiej dobrac czesci i doinwestowac. Czy bedzie tak taniej czy drozej? Jak wtedy wyglada gwarancja?
Hej,
1. Cenowo musiałbyś usiąść, spisać wszystkie części i ew. robociznę i policzyć.
2. Ale tak jak piszesz, masz wtedy w rowerze dokładnie do co chcesz, więc cenowo nie musi się to „opłacać”.
3. Na pewno nauczysz się wielu rzeczy przy składaniu roweru i uzupełnisz warsztat o brakujące narzędzia.
4. Przy składaniu gwarancję masz na każdą część z osobna.
Składać czy kupić gotowy i modernizować? To już naprawdę zależy od tego, jak bardzo chciałbyś modernizować gotowy rower. Jeżeli w niewielkim stopniu, to kupiłbym pewnie gotowy. A jeżeli ma z niego zostać sama rama, to oczywiście bym składał :)
przespałem sie z tym i doszedlem do takiego samego wniosku.
uznałem, że kupię rame CX ONE, za to doloze do wyzszego widelca z karbonu.
Ponadto zamiast Sory wszedłbym w Tiagre lub 105. Myslisz ze jest warto doinwestowac? Z tego co czytalem 105, oprocz nizszej wagi, obsluguje 11-rzedowa kasete vs 10-rzedowa w Tiagrze. Ale generalnie jestem jednak amatorem i zastanawiam się czy jest sens inwestować
Gwarancja chyba lepiej, bo jakbym zmienił jakas czesc w gotowym rowerze, to moglbym miec problemy np by udowodnic ze nie moja wina…
Dzieki za pomoc. Zloze sobie zestaw na kartce i napisze jeszcze raz o opinię ;)
Inspirowac sie bede tymi
http://szosa.org/topic/13585-stealth-cx-homemade/
http://szosa.org/topic/18829-accent-cx-one-disc-2016-framset/?p=328156
Na pewno 11-rzędów jest bardziej przyszłościowe i za X lat, jeżeli będziesz miał po prostu większy wybór części. Jeżeli składając rower, różnica w częściach będzie niewielka, to ja bym mimo wszystko szedł w stronę 11. Chyba, że nie planujesz nim jeździć dłużej niż 4-5 lat.
Patrzę na Allegro, że cała grupa 105 5800 jest droższa od grupy Tiagra 4700 o 330 złotych. Nie wiem jak to wyjdzie przy kupowaniu osobno, w każdym razie jest to jakiś punkt odniesienia. I te trzy stówy bym dołożył.
Dzień dobry
Piszę z prośbą o poradę w sprawie kupna roweru, na którym jeżdżę absolutnie wszędzie, bardzo dużo i intensywnie, jednak głównie po mieście, choć zdarzają się długie wyprawy poza obszar zabudowany. Z racji dość sporej eksploatacji roweru planuję zainwestować w jego zakup, dlatego w związku z tym mam pytania:
1. Jaki typ roweru będzie najbardziej odpowiedni?
2. Kiedy najbardziej opłaca się dokonać zakupu (kiedy ceny są najniższe?)
3. W jakiej kwocie najbardziej opłaca się kupić 'porządny’ rower, który będzie długo służyć?
4. Czy typ ramy ( nie-damka) ma jakieś znaczenie? Jeździłam na typowym górskim rowerze brata o poziomej wysokiej ramie i było wszystko w porządku.
Pozdrawiam serdecznie
Magdalena
Cześć,
dzięki za pytania, postaram się na nie odpowiedzieć jak najkrócej, bez lania wody :)
1. Jeżeli jeździsz głównie po utwardzonych drogach i nie szalejesz po lesie, to warto byłoby się zastanowić nad rowerem crossowym lub trekkingowym. Różnice między nimi opisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-gorski-trekkingowy-czy-crossowy/
2. Najlepsze przeceny na rowery zaczynają się w okolicach września/października. Ale na rynku jest tyle rowerów, że jeszcze teraz można szukać rowerów z roku 2015 w dobrych cenach. Najczęściej wiąże się to z zakupem przez internet, albo wyjazdem na drugi koniec Polski, ale ja tak kupowałem moje dwa ostatnie rowery. Dla kilkuset złotych różnicy warto było wsiąść w samochód i przejechać się z Łodzi do Wrocławia :)
3. Jeżeli jeździsz bardzo dużo i bardzo intensywnie, to celowałbym w półkę 2500-3000 złotych. Mówię o cenach katalogowych, po rabatach będzie to mniej.
4. Według mnie, nie ma to większego znaczenia przy normalnej jeździe. Oczywiście obniżona rama, zwłaszcza ta o konstrukcji typu „łabędź”, będzie mniej sztywna. Ale ma to znaczenie głównie w sportowej jeździe.
Świetnie, dziękuję bardzo za odpowiedź, w razie wątpliwości przy zakupie będę jeszcze pytać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam ! Zastanawiam się nad kupnem nowego roweru, przeglądam internet już drugi dzień i znalazłam takie cztery modele :
https://allegro.pl/rower-miejski-damski-vintage-6-biegow-lekki-28-i6309717479.html
https://allegro.pl/rower-miejski-damski-28-classic-shimano-3-biegi-i6286836333.html#thumb/2
https://allegro.pl/holenderski-rower-miejski-amsterdam-3b-holenderka-i6318777017.html#thumb/5
https://allegro.pl/kross-grand-damski-miejski-zumba-l-19-cali-granat-i6266171440.html
Jak pan widzi, staram znaleźć rower w miarę tani, jednak taki który choć trochę posłuży i którym , z pewnym wysilkiem będę mogła przejechać czasem trochę trudniejszy teren niż asfaltowa droga :)
Co myśli pan o tych modelach? Najtańszy Vintage pewnie nie jest zbyt dobry jednak i tak się nad nim zastanawiam – tylko nie nad tym z 6 przerzutkami, bo czytałam u Pana, że takie nie są najlepsze, mają jeszcze model z 3 :)
Pozdrawiam !
Dodam też, że model roweru wybieram ze względu na pozycję na nim – powinnam mieć w miarę wyprostowane plecy .. nie wiem też czy w takim wypadku lepiej nie poszukać po prostu roweru trekkingowego
Hej, w tym przedziale cenowym można przymknąć oko na zewnętrzną przerzutkę, 6 przełożeń i wolnobieg zamiast kasety. Dlatego wybrałbym Granda, bo wygląda najsolidniej z tych wszystkich rowerów.
Witam, poszkuję roweru do jazdy rekreacyjnej, zarówno po mieście jak i ścieżkach rowerowych. Zastanawiam się, który z tych rowerów byłby najlepszy, z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Kross Trans Siberian
Kross Trans Atlantic
Kross Trans Pacific
Wszystkie z rocznika 2016
Hej, najlepszy będzie oczywiście Pacific, to najwyższy model z tych trzech. A na czym polegają różnice?
Atlantic jest najtańszy, niestety nie ma dynama w przednim kole, a jedynie cierne o tylną oponę. Co jest rozwiązaniem, mówiąc delikatnie, średnim. A dynamo to naprawdę przydatna rzecz. Skreśliłbym go chociażby z tego powodu. Reszta osprzętu też jest taka sobie.
Siberian – tu już mamy dynamo ukryte w przedniej piaście. I dobrze, bo to bezobsługowe rozwiązanie. Co mi się w nim nie podoba? Takie sobie opony, amortyzator o mniejszym skoku, plastikowe pedały, anonimowa tylna piasta, wolnobieg, zamiast kasety, a wolnobieg to generalnie kiszka. Ogólnie już tak źle nie jest, ale Pacific wygląda po prostu lepiej.
Pacific – tu masz markowe opony, dobrą tylną piastę, kasetę, a nie wolnobieg, lepszą przerzutkę i manetki, amortyzator o trochę większym skoku.
Generalnie bierz Pacifica :) Możesz poszukać wyprzedaży z zeszłego rocznika: https://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-kross+trans+pacific;0192;0112-0.htm#crid=80425&pid=7269
Cześć, część Twoich wymagań spełnia np. Author Ronin: http://velo.pl/rowery/gravel/author/ronin-2016
Ale ja więcej pomysłów, ot tak, z głowy nie mam. Musisz poszperać po stronach producentów, jest z tym masa roboty, ale warto, bo zawsze coś ciekawego się znajdzie :)
Witam ponownie,
A co myślisz o Tribanie 540? Geometria wydaje się być całkiem komfortowa, są mocowania błotników i bagażnika, a po założeniu szerszych opon (28-32) nie trzeba będzie martwić się o jakość asfaltu a i zjazd na utwardzoną drogę będzie możliwy. No i niezła cena.
Tak, ten model jest bardzo ciekawie wyposażony. Za taką cenę to będzie naprawdę fajny zakup. A jeszcze z tego co widzę, Decathlon zrobił teraz promocyjną cenę.
Witam,
Zamierzam kupić rower miejski. Zdaję sobie sprawę z tego, że za budżet jaki chciałabym na niego przeznaczyć (ok. 700zł) nie kupię roweru „najwyższych lotów”, ale byłabym bardzo wdzięczna za poradę. Nadmienię, że ma to być rower dla mamy (50lat), którym jeździłaby głównie po mieście i krótkie wypady poza miasto. Mam dwie propozycje:
1) https://allegro.pl/damski-rower-miejski-goetze-28-ltd-3biegi-kosz-i6253025450.html
2) https://allegro.pl/romet-angel-26-3-biegowy-2016-kosz-i6253463560.html
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Hej, oba rowery są do siebie bardzo podobne, przynajmniej patrząc po ofertach. Wybrałbym ten, który się bardziej podoba. Oba będą w porządku na krótkie przejażdżki od czasu do czasu.
Dzięki wielkie :)
Witam serdecznie ! Mam pytanie ktory rower warto kupic ridley triton rocznik 09 na przezutkach sram rival 2×10 czy meriada road ride 09 na przezutkach tiagra 3×9
Cześć, musiałbyś wysłać mi linki do tych rowerów. Ale ja bardziej skłaniałbym się ku Ridleyowi.
Witam,
Poszukuje dla siebie roweru. Mam 198 cm i około 100 kg więc wiadomo jaki rozmiar. Jeśli chodzi o rodzaj roweru to na pewno chce rower typu cross. Znalazłem model który mnie zainteresował.
http://www.rowerymerida.pl/produkt1084/crossway-20-d-rower-merida.html
I tutaj mam kilka pytań:
1. czy rowery marki Merida są godne polecenia?
2. czym różni się w/w. model od tego: http://www.rowerymerida.pl/produkt1089/crossway-20-md-rower-merida.html ? Widzę że według specyfikacji są inny łańcuch manetka i hamulec ale nic kompletnie mi to nie mówi a różnica cenowa jest znacząca – 200 zł.
3. czy warto wziąć pod uwagę model z hamulcem tarczowym czy v-brake (merida crossway 20-v) ?
Cześć,
1) Tak, Merida robi porządne rowery.
2) Główna różnica polega na tym, że w jednym rowerze są hamulce mechaniczne (sterowane linką), w drugim natomiast hydrauliczne (sterowane przez płyn hamulcowy). Każdy typ ma swoje plusy i minusy, ale zdecydowanie więcej plusów mają hamulce hydrauliczne.
3) O tym czy wybrać tarczowe czy V-brake, opowiadam w jednym z odcinków na YT:
https://www.youtube.com/watch?v=Etwq3N2ADhU&ab_channel=RowerowePorady
Dzień dobry!
Szukam roweru do jeżdżenia po mieście i sporadyczne wyprawy pod miasto. Mój budżet to 1000/1200 zł. Wpadło mi w oko kilka modeli z allegro, mógłbyś mi któryś polecić lub ewentualnie czy znasz jakiś inny model w tym przedziale cenowym który mógłbyś polecić?
https://allegro.pl/aluminiowy-trek-24-biegi-shimano-deore-kola-26-i6226853707.html
https://allegro.pl/rower-hardrocx-stasis-shimano-deore-xt-scott-giant-i6223491829.html
https://allegro.pl/rower-scott-mtb-shimano-deore-lx-3×9-bomber-i6233500803.html#thumb/5
https://allegro.pl/trek-6000-shimano-deore-deore-xt-i6219491536.html
Dzięki za pomoc!
Hej, ciężko porównywać używane rowery różnej klasy i z różnych lat produkcji, ale spróbuję. Trek 6000 to już niestety przedpotopowy staruszek. Ładnie go ten sklep umył do zdjęć i prezentuje się godnie, ale to jednak staruszek.
Scott wygląda już lepiej, ale też emeryturą trąci.
Hardrocx wygląda już lepiej, chociaż sprzedający mocno popłynął pisząc, że rower waży 11 kilogramów. Dobry żarcik :) Jeśli waży 13,5-14 kg to już będzie dobrze.
Trek 4500 to też jakiś staruszek.
Nie żebym miał coś do starych rowerów, bo często mogą być w lepszym stanie niż nowsze rowery. Ale mimo wszystko nie jestem przekonany do inwestowania w 10-15 letni rower.
Super dziękuje!, a przy używanych rowerach na co proponujesz najbardziej zwracać uwagę?
Tu znajdziesz mój stary tekst o kupowaniu roweru używanego: https://roweroweporady.pl/jak-kupic-uzywany-rower/
A jeżeli chodzi o ocenianie po samych zdjęciach, to jest to tylko moje podejście, ale nie chciałbym kupować leciwego staruszka. To tak jak nie kupiłbym 20-letniego samochodu, chyba, że będzie to klasyk, ale to inna bajka :) Po prostu im rower starszy i im osprzęt starszy, tym więcej możliwych problemów.
Ok dzięki za pomoc, spróbuje wybrać coś mniej leciwego ewentualnie dołożę do nowego :)
Witam mam do wyboru w podobnym przedziale cenowym
Fuji Nevada 29 1.4 oraz
Kross level D4
Ktory bys wybral osobiscie i dlaczego?
Cześć,
Oba te rowery mają dość podobne wyposażenie. A wybrałbym Krossa ze względu na lepsze moim zdaniem hamulce i manetkę do blokowania amortyzatora na kierownicy.
A jeżeli patrzyłeś na rocznik 2016, to ja jeszcze poszukałbym zeszłorocznego B6, kupisz go w podobnej cenie co tegorocznego B4, a będzie lepiej wyposażony: https://www.ceneo.pl/;szukaj-kross+b6;0192.htm#crid=70959&pid=7269
Witam,
planujemy przed ślubem cywilnym wybrać się w al’a podróż po ślubną w lipcu ale na rowerach i po górach (jako nowicjusze biorąc ile się da dróg płaskich, chociaż najchętniej częściowo omijając asfalt). Kwotę jaką chcieliśmy przeznaczyć to około 1500-2000zł na rower dla mnie i około 2000-3000zł na rower dla niego jako że on jeździ 2-3razy w tygodniu do pracy na rowerze po drogach polnych, polankach około 8km w jedną stronę. Po za tym dwa razy w miesiącu robimy trasę około 20-40km gdzieś po okolicy. Niestety aktualnie jesteśmy na w anglii i rowery musimy kupić tutaj. Mamy daleko do jakiegokolwiek sklepu, więc ciężko o przymiarkę, rozważamy zamówienie roweru, nawet że ciut droższe bywają rowery niż w PL czy szczególnie w DE.
Z wstępnych oględzin rozważając cross vs hardtail myślimy o hardtail. Jako że tutaj dużo pada i często jest błotko grubsza opona wydaje się nam stabilniejsza w takim terenie. Oraz nie chcieliśmy tego Narzeczony waży 110kg, kawał faceta, nie wiem czy to ma znaczenie.
Wstępnie dla mnie znaleźliśmy 2015 Giant Liv Tempt 2 Womens Hardtail Mountain Bike puki jest na wyprzedaży za około 2200zł. A dla narzeczonego myśleliśmy nad 2015 Giant Talon 27.5 2 White Hardtail Mountain Bike który jest, niestety był 2500zł na wyprzedaży bo nie ma dla niego rozmiaru. Rozważamy jeszcze 2016 Cube Attention SL Mountain Bike Grey, podpierając sie pańską opinią, bardzo nam się podoba tylko kosztuje prawie 4000zł.
Głównym pytaniem jakie mamy po za wyborem roweru jest czy warto aż takie rowery kupować. Czy na 2-3tygodniowy wyjazd w góry (który fakt faktem obciąży pewnie rowery muszą być niezawodne) oraz później na 1-2 w miesięcy trasy, oraz w przypadku narzeczonego max 2 razy w tygodniu dodatkowa trasa dwa razy po 2x10km. Czy to ma sens? Oraz czy te rowery będą odporne na błotne warunki?
Pozdrawiam
Tylko dodam. Ja dziewczyna 1.55m oraz 54kg, on 176cm oraz 111kg.
Pozdrawiamy
Cześć,
oba Gianty, które pokazałaś są bardzo dobrze wyposażone i w zasadzie nie ma się do czego przy nich przyczepić.
Pytasz czy warto – oczywiście, że warto! Zwłaszcza jeżeli myślicie o dłuższych wyjazdach, im droższy rower (w granicach rozsądku), tym lepiej odwdzięczy się Wam na trasie. Będzie lżejszy, mniej zawodny i praca napędu będzie lepsza. te Gianty to właśnie idealne złote środki, czyli cena jeszcze nie aż tak wysoka, ale jakość już naprawdę dobra.
Warto szukać rowerów z zeszłego rocznika, będą tańsze niż obecne. Jeżeli nie możecie znaleźć Talona w odpowiednim rozmiarze ramy, zobacz jeszcze na model oczko wyżej czyli Talon 1. W porównaniu z dwójką ma powietrzny amortyzator, będzie można go łatwo dostosować do wagi i potrzeb jeżdżącego.
Bardzo dziekujemy za pomoc, jeszcze myslimy ale mozliwe ze na te rowerki sie zdecydujemy :) Pozdrawiamy
Cześć od dłuższego czasu poszukuję czegoś do jazdy i nie wiem na co się zdecydować. Znalazłem na allegro parę fajnych modeli, są np. nowe z 2013 czy 14 roku. Oczywiście mocno przecenione. Czy taki rower się do czegoś nadaje, czy lepiej go jednak rozebrać i posmarować tu czy tam? https://allegro.pl/20-nowy-szosowy-rower-hercules-spyder-lite-sora-i4822107716.html
Ew. jakieś używki. https://allegro.pl/bianchi-model-sport-camaleonte-2xcarbon-tiagra-i6052274093.html https://allegro.pl/rower-radon-skill-7-0-2015-r-full-tiagra-9-kg-i6048668791.html https://allegro.pl/sensa-prima-sora-i6055004092.html https://allegro.pl/rower-trek-7-4-fx-deore-rama-20-carbon-i6068292077.html
Szczerze mówiąc ten Hercules niczego nie urywa w tej cenie. Sam rower może być, ale ja nie dałbym więcej niż 1600-1700 zł, zwłaszcza za takiego leżaka magazynowego. Ale zgłoś się do sprzedającego i negocjuj cenę.
Natomiast jeżeli Radon jest w dobrym stanie technicznym to jest to rower warty grzechu :)
A coś takiego? https://olx.pl/oferta/cube-aerium-650c-7-8kg-carbon-kolarka-okazja-CID767-IDbih6D.html#95b8a765f2
Sprzedający jest zabawny, zamiast wypisać wszystkie części, prosi o kontakt w tej sprawie. Super. Rower to jakaś starzyzna, jeszcze przerobiony na prostą kierownicę. Szczerze mówiąc – nie zagłębiam się w wycenę tego roweru, ale ja bym takiego nie chciał w tych pieniądzach.
Nie chcę jakiegoś badziewia. Mogę dać więcej, a mieć pewność że kupuję coś przyzwoitego. Czy ten tak realnie jest wart swojej ceny?
https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-triban-540-fb-id_8322798.html
Zupełnie nie wiem co zrobić, Nie jestem jakimś zapalonym kolarzem, ale rower nie będzie zbierał kurzu i pajęczyn.
Po prostu jak już uprawiać jakiś sport (nawet rekreacyjnie) pasuje czerpać z tego przyjemność.
Znowu kupować jakiś używany „ideał”, czy leżak magazynowy trzeba się mieć na baczności.
A tu za te parę stów więcej jest przyzwoita jakość i (iluzoryczna?) gwarancja.
Jeżeli nie będziesz chciał do roweru zakładać ciut szerszych opon, to za te pieniądze nie dostaniesz nic lepszego (nowego). Konstrukcja tej ramy pozwoli założyć opony o szerokości 28C, ale może być problem z szerszymi i bardziej komfortowymi typu 35C. Tak tylko piszę, trzeba to mieć na uwadze.
Poza tym moim zdaniem jest to naprawdę rozsądny wybór w tym budżecie.
Dzięki, znalazłem jeszcze takie coś http://www.bikko.pl/fitness/rower-fitness-kellys-physio-50-2015.html
http://rowerybielany.pl/
Jest tam jeszcze parę Kellysów, Merid. Jak jest z porównaniem Srama (to akurat wiem że dość dobry producent), SR Suntour, Sunrace do klas Schimano?
Miałeś opisać, ale chyba brak czasu blokuje. Myślę że to bardzo mozolna robota.
Myślę że w moim przypadku lepiej kupić nowy rower. Używka to albo dla bardzo doświadczonego klienta, który w ogóle jest w stanie zobaczyć rower na żywo, albo dla jakiegoś janusza który uwierzy na słowo sprzedawcy. W mojej okolicy ciężko o jakieś przyzwoite używane rowery, a brać przez allegro raczej się jednak nie odważę.
Merida jest słabiutko wyposażona, Kellys wygląda już lepiej. Sram robi dobre rzeczy i jest to producent równoważny do Shimano, choć u nas mniej popularny niż Japończycy.
„Rowery podzieliłem na kilka najpopularniejszych grup: górskie, szosowe, trekkingowe, miejskie, szosowe oraz fitnessowe.” – wkradł się błąd, dubel szosowych :)
Witam,
Planuję dłuższą przejażdżkę po Europie, jednakże moim problemem jest dobór roweru dla mnie i mojej kobiety. Trasa rowerowa będzie miała mniej więcej 6000km, staram się kupić rower w granicach 2500 zł – 2000 zł, czytam wiele na temat specyfikacji różnych mankamentów itp. i stwierdzam że jest tego ogrom. Potrzebuję pomocy w ocenie czy ten rower da radę pokonać taki dystans i czy warto w niego zainwestować, oczywiście cała reszta osprzętu zostanie do niego dobrana, a inne komponenty takie jak, opony itp.itd. zostaną zmienione w serwisie, chodzi mi głownie o opinię czy rama da radę przeżyć taką wyprawę i czy rower nadaję się na taką podróż. Chętnie przyjmę propozycję innych rowerów ;
Modelem który mnie interesuje to :
KELLYS CLIFF 90
Cena : 1780
Cześć, rama jest oczywiście istotnym elementem roweru, ale w obecnych czasach wszyscy markowi producenci rowerów robią dobre ramy. Są oczywiście różnej jakości, ale nawet te najtańsze trzymają przyzwoity poziom do amatorskich zastosowań.
W tym Kellysie rama to ostatnia rzecz o którą bym się martwił. Zerknij na blog do Piotrka Mitko, on jeździ na Kellysie Cliff:
http://piotrmitko.com/blog,83,sprzet-sukcesy-i-porazki
Może on podpowie coś z pierwszej ręki, jak mu się rama w rowerze spisuje.
Rower można wybierać ale czasem można go też przetestować zapraszam serdecznie
https://www.facebook.com/events/767681703334839/
Hej. Potrzebuje rower do krótkich i długich dystansów (asfalt, sciezki) Latem chciałabym zwiedzić nasze polskie wybrzeże poruszając się z jednej miejscowości do drugiej. Często prowadzę rower przez piach wykładając się na plaży.
Mam 152 wzrostu… rowery trekkingowe firmy Romet, Kross Trans Pacyfic i Giant http://www.bikeman.pl/giant-tourer-cs-2-w-m-2015,3,17827,17677 wydają mi się zbyt duże, choć rozmiar ramy dobrze dobrany.. Pytam dlaczego? Być może styl jazdy nie taki..? Mam wrażenie ze preferuje jazdę bardziej sportowa, lubię mieć nieco pochylona pozycję a kierownicę trochę niżej osadzona. Może geometria ramy nie taka? Może koła zbyt duże ?
http://www.scott.pl/produkt/208/1469/Rower-SUB-Comfort-20-Lady/
https://www.ceneo.pl/43439249#tab=spec
Te dwa powyższe rowery wydają się w porządku pod względem komfortu i stylu jazdy. Mam jednak wrażenie iż płacę głównie za markę.. gdyż jakość sprzętu (osprzęt) jest słaby. . Czy są warte swojej ceny ? Który rower jest lepszy ? Rower crossowy wyposażałabym w niezbędne wyposażenie typu bagażnik, błotniki itd. Zatem cenowo to ta sama półka.
http://www.kellysbike.com/pl/rowery-2016/gorskie/damskie-klc-mountain/vanity-50
To rower górski który mogę przerobić na trekkinga, tylko czy warto ? I na co zwrócić uwagę?
A może najlepszym rozwiązaniem byłoby poczekać do wiosny, może będzie większy wybór?
Hej, przy Twoim wzroście polecałbym mimo wszystko koła 26″. Oczywiście jeżeli będziesz chciała i wybierzesz jak najmniejszą ramę, 28″ też będą dobre. Ale jak sama piszesz, czujesz się na nich mniej pewnie. 27.5″ będą pomiędzy 26 a 28, ale różnicy dużej nie będzie.
Jeżeli dobrze się poszuka, znajdzie się kilka modeli rowerów trekkingowych na kołach 26″. Rower górski śmiało można przerobić na turystyczny, trzeba wymienić opony na trochę węższe i z delikatniejszym bieżnikiem (w dobrym sklepie powinni to zrobić bez problemów i przyjmując oryginalne opony w rozliczeniu). Jedynie musisz sprawdzić czy można zamontować bagażnik. Oczywiście trekkingi pod tym względem są wygodniejsze, bo masz już fabryczne błotniki, dynamo w piaście, a w góralu to już nie takie proste, żeby wszystko dopasować.
Ale za to na trekkingu nie będziesz miała za grosz sportowej pozycji :) To są rowery do bardzo wygodnego poruszania się.
Jakąś opcją jest np. taki Unibike: http://unibike.pl/
To model na zeszły rok, może jeszcze uda się go kupić. Unibike na razie nie pokazał nic na ten rok. Plusem tego roweru są opony 26″.
Albo np. taki Kross A3 w rozmiarze XS:
https://allegro.pl/rower-kross-level-a3-deore-xs-15-cali-nozka-heron-i5943177991.html
Tylko gorzej, bo nie widzę tam mocowania bagażnika. Trzeba byłoby sprzedającego zapytać. Jeżeli nie ma, to zostaje jedynie bagażnik mocowany do wspornika siodełka.
Rowery trekkingowe na kołach 26 – owszem istnieją takie, ale są to rowery z niższej półki cenowej.. osprzęt najczęściej typu tourney, a tego chciałabym uniknąć. . Chciałabym zaliczyć 100 km, następnie 200, 300 a moim marzeniem jest wybrać się na kilkudniowa trasę, dlatego chciałabym wybrać osprzęt nieco wyższej klasy jak acera/ altus a jeszcze lepiej alivio. Mogę przeznaczyć na ten cel kwotę 2000-2500 zł. No ale niestety nie ma nic konkretnego w moim mieście na stanie.. w jednym sklepie mogę zamówić konkretny rower, jeśli taki jest dostępny ale jest to kupowanie w ciemno.. bo musze być wtedy zdecydowana na jego zakup, pomimo braku jazdy próbnej.
Owszem mogę przerobić górala na trekkinga, ale pytanie czy to jest rozwiązanie dla mnie ? Czytałam iż lepiej kupić rower który od razu jest przystosowany do mojego stylu jazdy, czyli trekking lub crossowy. Sprzedawca zwracal uwage na uniwersalnosc gorala ale W 90% poruszam się po drogach asfaltowych.
Myślałam tez o rowerze crossowym, bo myślę że do mojego stylu jazdy bliżej cross niż trekking czy góral.
Pytanie dla mnie bardzo istotne, czy renomowana marka typu scott i author to bardziej solidna, wytrzymała rama, lepszej jakości wykonanie? A może to tylko chwyt marketingowy..? Czy warto kupić rower z dobrą marka za ponad 2000zl, ( tak jak modele o ktorych pisalam wyzej) mając jednak do dyspozycji osprzęt typu tourney?
Na pewno odradzałbym kupowanie rowerów firm „krzak”. Może być to rower nawet niedużej firmy, ale mimo wszystko takiej, która ma już wyrobioną jakąś renomę i przynajmniej z ew. gwarancją nie będzie problemu. Np. Kands/Lazaro/Spartacus robią naprawdę niezłe rowery, przyzwoicie wyposażone i w rozsądnych pieniądzach.
Jeżeli chodzi o Scotta czy Authora, to oni nie mają jeszcze cen oderwanych od rzeczywistości. Tak jest w przypadku Specializeda, Cannondale’a i Treka. Robią bardzo fajne rowery, ale często trzeba za nie zapłacić 2x więcej niż u konkurencji. Może to ma sens w przypadku drogich, specjalistycznych rowerów, gdzie bardzo liczy się sama rama. W przypadku półki do 2 czy nawet 4 tysięcy, moim zdaniem szkoda przepłacać.
W każdym razie jeżeli coś Ci wpadnie w oko, śmiało podsyłaj. A w sklepie, który zobowiązuje do zakupu, przy zamówieniu roweru, nic nie kupuj. Lepiej poświęcić na to dzień czy dwa i pojechać nawet gdzieś dalej. Najlepiej w miejsce, w którym będą mieli Twój upatrzony rower.
Witam,
na początek napiszę, że prowadzi Pan świetnego bloga. Sporo rzeczy tutaj się dowiedziałem (szczególnie o tych hamulcach, oponach) i dodałem tą stronkę do ulubionych :)
Planuję kupić rower MTB w przedziale 1500-2000 zł. Mam 23 lat, 166 cm wzrostu i ważę 56 kg. Rower na długodystansowe wycieczki (80-100 km), kilka maratonów MTB (amatorsko).
Pytanko dotyczące opon: rowery z oponami 26″ idą powoli w zapomnienie i stają się już nie modne, w związku z czym postanowiłem się przerzucić na opony 27″ i 29″. Nie wiem, czy rower z oponami 29″ będą w sam raz dla mnie z racji mojego niskiego wzrostu. Jeśli będę dobrze się czuł na takim rowerze, to można spokojnie brać? Chodzi o to, czy nie zostanę wyśmiany, że ja jako niska osoba jeżdżę na takich oponach.
Moje rozważania zakupu następujących modeli:
1. Rower górski Romet Mustang 27,5 1.0 2015
Link: http://www.bikko.pl/rower-gorski-romet-mustang-27-5-1-0-2015.html
2. Rower górski Unibike EVO 27,5 2015
Link: http://www.bikko.pl/27-5-650b/rower-gorski-unibike-evo-27-5-2015.html
3. Rower górski 29″ Unibike FUSION 29
Link: http://www.unibike.pl/
Który rower wg Pana wypada najkorzystniej? Może ma Pan inne rowery do zaproponowania?
Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
Jeżeli chodzi o rozmiar kół, to nie chodzi nawet o to, że koła 26″ są „niemodne”. Po prostu producenci rowerów wycofują się z tego rozmiaru i powstaje kwestia, czy warto wchodzić w ten rozmiar kół, czy lepiej iść za rynkiem, żeby potem w razie czego mieć szerszy dostęp do części zamiennych.
Jeżeli chodzi o rozmiar kół i jakiekolwiek wyśmianie, to krzyżyk na drogę takim osobom. Równie dobrze można się było kiedyś śmiać z osób, które mają 2 metry wzrostu i musiały jeździć na kołach 26″.
Grunt to dobrze dobrać rozmiar ramy. A także dobrze zastanowić się nad wyborem rozmiaru. 27,5″ będą zwrotniejsze i zwinniejsze, a także będzie łatwiej je rozpędzić. Choć oczywiście jeżeli z kołami 29″ będziesz czuł się dobrze, to czemu nie. W zawodowych grupach jeżdżą osoby poniżej 170 cm na kołach 29″ i żyją.
Jeżeli chodzi o rowery, to Rambler jest dobrym rowerem, ale do rekreacyjnych przejażdżek. Na maraton MTB, nawet amatorski, bym go nie zabierał.
Najlepszy osprzęt ma Unibike EVO i to już naprawdę bardzo, bardzo fajny rower, którym można też śmiało startować w amatorskich maratonach. I cena też jest bardzo dobra.
Witam. Pytanie stare jak swiat, ale dla laika niezwykle wazne – jaki rower :) Budzet do 2.2k, typ – MTB. Jestem wysoki, ponad 190cm wzrostu i 100kg, polecono mi rower ten oto – . Jest deore, jest alivio, wiec chyba powinno to wytrzymac pode mna (jazda po lesie, ale bez zadnych extremum typu skoki etc)? Lecz chodzi mi o ogolna ocene tego roweru, ewentualnie bardzo prosze o alternatywe. Tego Heada mialbym wlasnie za 2.2k.
Cześć,
ten Head wygląda całkiem, całkiem za te pieniądze. Jako alternatywę podrzucę Ci jeszcze polskiego producenta, firmę Northtec: http://nrowery.pl/ Model Cayon jest trochę lepiej wyposażony.
Dzieki. Mi nawet nie chodzi o wyposazenie, ale o wytrzymalosc. Wolalbym mniej bajerow, ale trwalsza konstrukcje/podzespoly. Pamietam jak kiedys walczylem w garazu z rowerami, ale to byly czasy Waganta i Gazelle :) niemniej mam zle wspomnienia… Dzis potrzebuje rower, ktory mi sie nie rozpadnie po roku jezdzenia po lesnych duktach. Meczy mnie ten temat, bo jestem laikiem w tych sprawach, za to wiem, jak dzialaja marketing i sklepy :)
Mówimy o rowerach za 2000 złotych. To nie są sprzęty do ostrego katowania i można się spodziewać, że przy mocnym traktowaniu, prędzej czy później coś zacznie szwankować. Ale to niezależnie od marki roweru.
Natomiast jeżeli myślisz o zwykłej, turystyczno-rekreacyjno-hobbystycznej jeździe, to zarówno Head, jak i Northtec spokojnie dadzą radę. Najważniejsze aby w rowerze były solidne opony, koła i rama, bo to one dostają największe obciążenie podczas jazdy. A w obu tych rowerach są podobne komponenty pod tym względem.
Witam serdecznie, ciągle śledzę tą stronę, bo jest istną skarbnicą wiedzy :) Dlatego prosiłbym o małą pomoc, otóż jestem już posiadaczem roweru górskiego, ale jestem taką osobą że uwielbiam wszędzie poruszać się rowerem, czy to zakupy czy odwiedziny rodziny/znajomych (niestety nie do każdego da się wciągnąć rower do mieszkania) i w obawie przed kradzieżą (niestety ten rower może skusić, mimo braku przerzutek ma jest cały amortyzowany i są to przyzwoite amorki) i tutaj znalazłem rower, który bardzo mi się podoba, jest nowy (używane nie wchodzą w grę, za dużo ich miałem i własny bródek czyści się łatwiej :)), cenę też ma bardzo fajną, tylko pytanie czy to będzie dobry rower czy taki który się zaraz nie połamie LINK -> https://allegro.pl/rower-miejsku-uniwersal-24-skladak-niebieski-i5707145585.html
Podoba mi się, że składak bo mogę go złożyć w pół, by mniej miejsca zajmował, do tego prosta konstrukcja totalnie (a skoro w decathlonie jest góral za 600zł i ma dobre opinie), to chyba ten rower nie jest zły? Posiada wszystko co mi potrzeba, tylko kosz duży na tył, wywalić błotniki i rewelacja. Dlatego liczę, że może mi ktoś tu pomoże, może ktoś taki posiada, podoba mi się też że jest to produkt polski, a wygląd, cena i to że wątpię by ktoś chciał go kraść kuszą. Pozdrawiam serdecznie i będę wdzięczny za każdą pomoc :)))
Witaj,
jeżeli chodzi o rower za trochę ponad 300 złotych, to mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że nie spodziewałbym się po nim niczego. To raczej będzie sprzęt, w którym gdy coś się zacznie sypać, najlepiej będzie go zrzucić ze skały. Niestety.
Ale jeżeli jeździłbyś nim niewiele i na krótkie dystanse, to kupić zawsze możesz. Nie będzie go szkoda, gdy będziesz chciał się go pozbyć.
Czyli rozumiem, że nie warto zawracać sobie nim głowy? Rozumiem, że może się rozpaść? Choć patrząc na niego nie widać, by coś się w nim miało psuć. Ewentualnie mógłbyś polecić coś podobnego w przyzwoitej cenie? Coś co jednak będzie długo służyć, bo górala mam na wycieczki ze znajomymi w teren czy po prostu jak wiem, że rower cały czas będzie przy mnie, a drugi chcę właśnie zakupowo/znajomo/rodzinowo, czyli taki „antykradziej” :)
Rowery w przyzwoitej cenie i przyzwoitej jakości zaczynają się od 1000 złotych.
Ale Ty widzę szukasz taniochy, która będzie długo służyć i jeszcze odstraszać wyglądem. Cóż, na to recepty nie mam. Rozejrzyj się może za jakimś markowym, używanym rowerem. Często za kilka stów można kupić kilkuletni rower w naprawdę przyzwoitym stanie.
Nie szukam taniochy, sam ma Pan dział rowery do 1000zł, czyli rozumiem ten b’twin górski to badziewie? W takim razie z całym szacunkiem nie powinien Pan polecać rowerów do 1000zł, tylko zacząć dopiero od 1000zł w górę.
To co jednych odstrasza drugich przyciąga, zapytałem tylko czy taka konstrukcja ma sens, ufam Panu dlatego sobie odpuściłem już ten rower w obawie o to, że się rozleci szybko. Niestety nie mogę trafić na coś konkretnego w przedziale miejskich lub składaków. Bo te trochę lepsze przeważnie mają nexusy, czego nie chcę. Cóż może w końcu na coś trafię przyzwoitego w miarę, ale mało interesującego dla złodzieja. Pozdrawiam serdecznie
Mój drogi, zajrzyj do wpisu o rowerach do 1000 złotych. Na samym początku napisałem:
„Zacznijmy od tego, że od rowerów za około 1000 złotych nie można wymagać zbyt wiele. Od takiego roweru możesz już oczekiwać, że nie rozpadnie się na pierwszym zakręcie, ale nadal nie będzie to rower, na którym wygrasz jakiś wyścig czy przejedziesz świat dookoła bez większych awarii. Ot, przyzwoity sprzęt do przemieszczania się z punktu A do punktu B.”
Ale nigdzie nie piszę, że są to rowery, które będą długo służyć. Praw fizyki oraz kosztów wytworzenia się nie oszuka. Rowery, które wymieniłem we wpisie są w porządku. Do jazdy rekreacyjnej. Ktoś kto zacznie na takim rowerze dojeżdżać codziennie do pracy po 15 km w jedną stronę, szybko przekona się, że niestety taki rower to mocny kompromis.
Pisałem, że szukasz taniochy, bo pytasz o rower za 389 złotych. A nie kupisz w tej cenie porządnego roweru, który będzie długo służył. To typowy bułkowóz.
To się troszeczkę nie zrozumieliśmy za co przepraszam. Poczytałem o tym Burghardzie w wersji łabędziowej bez nexusa za ok. 600zł i myślę, że to będzie najlepszy wybór w takim przedziale. Nie jest to rower w którym złodziej się zakocha od pierwszego wejrzenia, a do tego prosta konstrukcja mało awaryjna i można jeździć na zakupy, pozdrawiam serdecznie i dziękuje za wszystko :]
Dla mnie najważniejsze jest pytanie, jaki rower kupić, aby go nie ukradli. Obecnie jeżdżę rowerem Trek Navigator i jest to damka. Kupiony za 1500 złotych 10 lat temu. zostawiam go nei zamknięty na uczelni i pod sklepem i jak na razie nikt mi go nie ukradł, nawet przypadkowy złodziej. Wcześniej go zamykałem zapięciem linkowym, dość solidnym takim za 6 złote kupionym, ale zgubiłem. Wieszałem na kierownicy i mi spadł.
Co dla jest ważne również.
1. Rower musi być wygodny przy wsiadaniu. Męskie rowery uważam za porażkę. Wolę damki. Nie wiem zresztą co za baran zrobił taki podział.
2. Siodełko szerokie wygodne, męskie siodełka odpadają. też są totalną pomyłką. Siodełko musi być też wodoodporne, moje może i było, ale teraz jak pada to przez szwy nasiąka woda i siadam i tyłek mokry, mimo, że z wierzchu wytrę do sucha.
3. Manetki obracające się na kierownicy odpadają. Są fatalnie wykonane dochodzi u mnie często do usterek.
4. Koła wolę 28 cali. Rower trekkingowy, żaden góral. błotniki konieczne.
5. dynamo w rowerze. Jadę w długą trasę, raz tak byłem ( w sumie 600 km i 7 dni jazdy) i bateria pada. Wolę to i to. Zatem dynamo musi być. najlepiej w piaście.
6. pedały. Nigdy już nie wezmę plastykowych. One po jakimś czasie przestają sie kręcić.
7. Swiatło ma mieć włącz i wyłacz. Nie znoszę klikania po setki razy aby wyłaczyć lampkę.
8/ Licznik ma mieć trzy rzędy informacji oraz podświetlenie w nocy. Jak na razie nie spotkałem żadnego aby był stale podświetlany w nocy.
9. Hamulce. Niestety mam v brake i jestem nimi zawiedziony. Klocki co chwila się ścierają i trzeba wymieniać raz na dwa lata. Mnie to denerwowało. Poza tym dobrze nie hamują. Nie wiem czy tarczowe są lepsze bo ich nie miałem. Ale wybrałbym tarczowe bo słyszałem, ze są lepsze.
10. rower ma mieć zapięcie przed kradzieża na stałe przymocowane do roweru, abym go nie zgubił.
11. Licznik, lampka, zapięcia koła powinny mieć zabezpieczenie. to znaczy chiałbym aby nie mozna było latwo odkręcić i udać się w siną dal. Zostawiłbym tylko jedną lampkę na baterię aby mozna było łatwo ją wypinać aby poświecić na mapę w nocy.
12. Na bagażnku mam fajny wiklinowy koszyk. Mnie się podoba, ale chiałbym aby był w wodoszczelny i zamykany, aby chować w nim rzeczy. Ale zamknięcie musi być łatwo zdejmowalne, aby dać tam większy bagaż czasem jak jadę dalej.
Cześć,
tak naprawdę nie ma takiego roweru, który nie zostałby ukradziony. Podejrzewam, że niektórzy kradną żeby oddać potem rower na złom i mieć na flaszkę.
Jeżeli chodzi o Twoje wymagania, to większość współczesnych, porządnych rowerów, spełni większość Twoich wymagań. Kwestia o jakim budżecie myślisz.
Jeżeli szukasz dobrych, przemyślanych rozwiązań, to warto zerknąć w stronę holenderskich rowerów: Batavus, Gazelle, Sparta.
Witam, co myślisz o następującym rowerku w cenie 350 euro (równowartość 1400 złotych)?
http://www.fahrrad.de/fixie-inc-floater-twospeed-race-black-379519.html
Podoba mi się taki minimalistyczny rowerek, sam w rowerze mam 27 przekładni a używam tylko trzech (w/w ma dwie). Kwestia tylko tego, czy dałoby radę zamontować w tym rowerze błotniki, bo jeżdżę rowerem całorocznie nie zważając na deszcz i śnieg.
Cześć, rower prezentuje się bardzo ciekawie. Jeżeli chodzi o błotniki, to nie widzę tam otworów montażowych. Ale najlepiej byłoby zapytać się sprzedającego.
Ew. pozostają błotniki montowane na wspornik siodełka.
To może inaczej zadam pytanie: gdybyś lubił szybką jazdę rowerem po mieście, ale nie był zaintersowany startem w wyścigach i mógł wybrać pomiędzy tym rowerem a Tribanem 500 to który rower byś wybrał?
Cześć Łukasz,
Będę niezmiernie wdzięczny za Twoją każdą poradę:
Mam możliwość zakupu nowego roweru Kross Earth 3.0 ( tutaj specyfikacja Earth 3.0 | Kross – Rower górski, rowery trekkingowe, rowery miejskie ) w cenie ok. 6700 zł. Ostanie 2 lata jeździłem na hardtail, ale z przyczyn zdrowotnych (kręgosłup) potrzebuję roweru z pełnym zawieszeniem. Teren do jazdy: to las, góry, ścieżki, rzadziej szosa, ale czasem zdarza mi się przejechać bardziej hardcorowe odcinki (bez hopów, jednak poza ścieżkami, gdzie teren jest mniej przewidywalny). Mam spory dylemat, gdyż wydanie takiej kasy dla mnie to szczyt możliwości i nie chcę wtopić…
I w związku z tym mam kilka pytań:
1.Czy dziś sensowne i rozsądne jest kupowanie roweru na kołach 26″? Wiem, że takich pytań jest wiele – ja czuje się w tym totalnie zagubiony.
2.Czy przy moich preferencjach co do jazdy skok 100 mm wystarczy?
3. Czy płacąc za rower 6700 zł netto nie lepiej, nieco dodać i zainwestować w coś innego?
4. Zastanawiam się nad docelowym rozmiarem ramy takiego roweru – mam 186 cm, wysokość nogi ok. 86. Czy 20″ to byłoby to?
5. Tańsza alternatywna to zakup Kross Earth 2.0 za ok. 1600 zł mniej – może to lepsze wyjście?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Cześć Łukasz,
Będę niezmiernie wdzięczny za Twoją każdą poradę:
Mam możliwość zakupu nowego roweru Kross Earth 3.0 ( tutaj specyfikacja Earth 3.0 | Kross – Rower górski, rowery trekkingowe, rowery miejskie ) w cenie ok. 6700 zł. Ostanie 2 lata jeździłem na hardtail, ale z przyczyn zdrowotnych (kręgosłup) potrzebuję roweru z pełnym zawieszeniem. Teren do jazdy: to las, góry, ścieżki, rzadziej szosa, ale czasem zdarza mi się przejechać bardziej hardcorowe odcinki (bez hopów, jednak poza ścieżkami, gdzie teren jest mniej przewidywalny). Mam spory dylemat, gdyż wydanie takiej kasy dla mnie to szczyt możliwości i nie chcę wtopić…
I w związku z tym mam kilka pytań:
1.Czy dziś sensowne i rozsądne jest kupowanie roweru na kołach 26″? Wiem, że takich pytań jest wiele – ja czuje się w tym totalnie zagubiony.
2.Czy przy moich preferencjach co do jazdy skok 100 mm wystarczy?
3. Czy płacąc za rower 6700 zł netto nie lepiej, nieco dodać i zainwestować w coś innego?
4. Zastanawiam się nad docelowym rozmiarem ramy takiego roweru – mam 186 cm, wysokość nogi ok. 86. Czy 20″ to byłoby to?
5. Tańsza alternatywna to zakup Kross Earth 2.0 za ok. 1600 zł mniej – może to lepsze wyjście?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Hej, postaram się w kilku zdaniach odpowiedzieć na wszystkie pytania:
1. To prawda, że producenci porzucili już koła 26″ na rzecz 27,5″ i 29″. Ale wiesz, to nie znaczy, że nagle z rynku znikną wszystkie części. Oczywiście, za kilka lat może być tak, że będzie problem z dostępem do np. dobrego amortyzatora 26″. Ale z obręczami czy oponami myślę, że nie będzie problemu. Cała masa ludzi jeździ z takimi kołami i minie jeszcze dobre kilkanaście lat, zanim ludzie zapomną o 26″.
2. Jeżeli nie planujesz dużych hopek, to taki skok wystarczy.
3. Chyba brutto? :) Widzisz, z tym jest zawsze dylemat. Tutaj dostajesz za przyzwoite pieniądze sprzęt, który dwa lata temu kosztował katalogowo 12.000 złotych. Przez te dwa lata trochę się pozmieniało w rowerowym świecie, ale tak będzie ZAWSZE. Teraz wchodzą do sprzedaży opony 27,5″ Plus, a będą pojawiać się kolejne i kolejne nowości. Na to nie ma sensu aż tak bardzo patrzeć.
Za te pieniądze nie kupisz roweru z takim wyposażeniem. Oczywiście, można myśleć o tegorocznym modelu, np. takim Canyonie: https://www.canyon.com/pl/mtb/nerve/nerve-al-6-0.html
Ale różnica w osprzęcie jest kolosalna. Cóż, ja za Ciebie tego dylematu nie rozstrzygnę, bo sam bym się mocno zastanawiał :)
4. Widzę, że Kross ma albo M (18″) albo L (21″). Czysto teoretycznie 21″ będzie na Ciebie idealne, ale to tylko moje teoretyczne wyliczenie. Szczerze mówiąc znalazłbym sprzedającego, jak najbliżej Twojego miejsca zamieszkania i przejechałbym się, przymierzyć się do roweru. Nie chciałbym kupować w ciemno roweru za tyle kasy, bez przymierzenia.
5. To też całkiem przyjemny rower, ale sporo mu brakuje do 3.0, osprzętowo, ale chociażby nie ma takiego „drobiazgu” jak możliwość blokowania amortyzatorów. Jeśli by Ci tego nie było szkoda, to też jest opcja warta rozważenia, bo osprzęt ma dobry.
Witam mam pytanie mam zamiar kupic rower i mam do wyboru 2 modele i nie wiem na który mam sie zdecydowac jaki bedzie lepszy do wyboru mam Kross Level b2 I r2 pomoze ktoś mi wybrac dzieki z góry
Cześć,
pod względem wyposażenia te rowery są w zasadzie identyczne. Różni je wielkość kół. B2 ma koła 29″, a R2 27,5″.
W największym skrócie – większe koła, to lepsze toczenie i pokonywanie wielu przeszkód. Natomiast mniejsze koła to lepsza zwrotność i trochę niższa waga roweru.