Jaki rower kupić do 2500 złotych

Przedział cenowy z rowerami do 2500 złotych jest całkiem ciekawy, znajdziemy w nim rowery, w których producenci nie muszą iść na olbrzymie kompromisy typu stalowe kierownice, fatalne piasty czy najtańsze siodełka. Oczywiście, tak jak w przypadku poprzednich przedziałów cenowych, mogę powiedzieć, że jakość poszła w górę, ale tylko trochę. Trochę lepsze przerzutki, trochę lepsze amortyzatory, trochę lepsze opony itd. Ale w tym wypadku to „trochę” robi sporą różnicę i rowery w tej kwocie dają już przyzwoitą szansę na długie i bezproblemowe działanie. Jak zawsze przypominam – ceny, które tu podaję są katalogowe. Zawsze warto szukać okazji cenowych, zwłaszcza na wyprzedażach starszych roczników. Trzymam się cen katalogowych, by nie wprowadzać zamieszania, ponieważ ceny promocyjne szybko się zmieniają.

Zachęcam do poszukiwania przecenionych rowerów, ja zawsze zaczynam od porównywarki cenowej. Warto mieć rozeznanie w cenach internetowych, chociażby po to, by później móc targować się w sklepie stacjonarnym.

Dodam także, że naprawdę wiele z rowerów, które tu pokazałem – występuje w wersji z damską ramą. Oczywiście każdy może kupić rower z ramą, jaka tylko mu się podoba (i mówię to w obie strony). Natomiast nie pisałem o tym przy każdym rowerze, aby nie tworzyć chaosu. Mając upatrzony model, warto po prostu zerknąć na stronę producenta.

Musicie zdawać sobie też sprawę z tego, że moje zestawienie to nie są wszystkie najlepsze rowery dostępne w Polsce. Zrobiłem mocny przegląd ofert producentów na 2019 rok, ale na pewno nie sprawdziłem ich wszystkich. Jeśli masz jakieś ciekawe propozycje rowerów w tym budżecie, śmiało pisz o tym w komentarzu (przypominam – mówimy o cenach katalogowych). Również w miarę możliwości odpowiem w komentarzach na pytania o rowery, które macie na oku, natomiast jeżeli potrzebujesz pilnej porady (a kto nie potrzebuje!), serdecznie zapraszam na naszą rowerową grupę na Facebooku oraz forum rowerowe.

Rower górski do 2500 złotych

W tym przedziale cenowym dominują napędy 3×9 oparte o podzespoły Shimano Altus/Acera, czasem Alivio z domieszką Deore. Do tego sprężynowy amortyzator Suntour XCM (do znudzenia przewijający się w wielu rowerach), hydrauliczne hamulce tarczowe oraz korby z mało sztywnym mocowaniem na kwadrat (zamiast na wielowypust Octalink lub z zintegrowaną osią). Ale są od tych „reguł” pewne wyjątki, które pokażę Wam poniżej. Niemniej w zasadzie każdy rower z tej półki cenowej, zaczyna już powoli stanowić pewną bazę do ewentualnej, późniejszej rozbudowy. Co prawda nie polecam kupowania roweru z myślą o szybkim ulepszaniu, ale jeżeli planujecie wymieniać części na lepsze po trochu, w miarę ich zużywania się, to może być niezły pomysł.

Większość rowerów górskich, które pokazałem w tym zestawieniu, jest oferowana w dwóch rozmiarach kół – 27,5 oraz 29 cali. Czasami dostępne są także modele dedykowane Paniom, warto poszperać w ofertach producentów.

Jaki rower górski do 2500 zł

Indiana X-Pulser 5.9 – Indiana to rowery składane w Polsce (nie wiem kto dokładnie to robi, ale część z modeli przygotowywał Kross), sam miałem kiedyś okazję potestować niższy model X-Pulser 3.7. Natomiast do tego zestawienia trafił topowy model z numerem 5.9. Od konkurencyjnych rowerów Indianę na pewno odróżnia zastosowany osprzęt. Za 2200 złotych dostajemy co prawda sprężynowy, ale bardzo dobry w swojej klasie, amortyzator Rock Shox XC 30 o skoku 100 mm z manetką do blokowania na kierownicy. A do tego napęd to pełna grupa Shimano Deore (tak, tak, pełna, bez ukrytych manetek czy korby z niższej grupy osprzętu) 2×10 z korbą na zintegrowanej osi. Sam napęd + amortyzator to już ponad 1600 złotych w sklepie. Za hamowanie odpowiadają hydrauliczne hamulce tarczowe Tektro MD-290, a rower stoi na 29. calowych oponach Schwalbe Rapid Rob o szerokości 2,1 cala. Patrząc na klasę kół, siodełka czy hamulców, może się okazać, że przy intensywniejszej jeździe, mogą szybko nadawać się do wymiany, ale można było się tego spodziewać, w tej cenie nie da się dostać wszystkiego.

Unibike Fusion

Unibike Fusion – Fusion dostępny jest w dwóch rozmiarach kół, w tej samej cenie. I jest nieźle wyposażony, na równym poziomie. Mamy tu korbę z zintegrowaną osią z pozagrupowej serii Shimano MT200, reszta osprzętu to klasa Alivio/Deore, całość w konfiguracji 3×9. Do tego dobrze znane wielu osobom opony Schwalbe Smart Sam oraz hydrauliczne tarczówki Shimano MT400 (czyli klasa Alivio). Cieszy m.in. zastosowanie markowych szprych Sapim, zamiast anonimowej słabizny. Amortyzator to „tradycyjny” Suntour XCM.

Kands Hardstone opinie

Kands Hardstone Alivio – dostępny w dwóch rozmiarach kół, amortyzator to (jakże by inaczej) Suntour XCM z manetką do blokowania, napęd to pełna grupa Shimano Alivio 3×9 z korbą mocowaną na (dający większą sztywność) wielowypust Octalink. Hamulce to tak jak w przypadku Unibike’a, hydrauliczne tarczówki Shimano MT400.

Rower górski na wyprawę

Kelly’s Madman 60 – Madman to ciekawy przykład fabrycznie przygotowanego roweru do spokojniejszej, terenowej turystyki lub poruszania się po… dziurawych, miejskich drogach :) To typowy góral, doposażony w dynamo w przednim kole, napędzające lampki, pełne błotniki oraz stopkę. Rama daje także możliwość zamontowania bagażnika. Rower dostępnych jest w dwóch rozmiarach kół, za amortyzację odpowiada prosty, sprężynowy widelec Suntour XCT, napęd to mieszanka Shimano Tourney/Altus 3×8, a hamulce to hydrauliczne tarcze Tektro. Interesującą alternatywą dla tego roweru może być Cube Aim Allroad.

Warto zwrócić uwagę jeszcze na te rowery górskie: Kross Hexagon 7.0, Kross Level 2.0, Marin Bobcat Trail 4, Kelly’s Spider 50, Author Solution, Merida Big.Seven 40-D (+Big.Nine i Juliet), Romet Rambler R7.4, Romet Mustang M2, Mongoose Tyax.

 

Rower szosowy, rower gravelowy do 2500 złotych

B'Twin Triban 520

B’Twin Triban 520 – gdy wpiszesz w wyszukiwarkę hasło „nowy rower szosowy do 2500 złotych”, możesz być pewien, że natkniesz się na Tribana 520 (na blogu znajdziesz jego test). To najlepiej wyposażony rower w tej kategorii cenowej – napęd oparty jest na przerzutkach, korbie (na zewnętrznych łożyskach Hollowtech II) oraz klamkomanetkach z grupy Shimano Sora R3000. Korba jest trzyrzędowa z tarczami 50/39/30 i współpracuje z 9-rzędową kasetą 12-25. Rower toczy się na oponach Michelin Dynamic Sport o szerokości 25 mm. Rama w tym modelu jest oczywiście aluminiowa, natomiast widelec – karbonowy. Jeżeli szukasz nowego roweru, to w tej cenie ciężko będzie znaleźć coś lepszego.

 

Romet Huragan 2

Romet Huragan 2 – Romet nieźle zaszalał z modelami szosowymi, do 2599 złotych dostępnych jest aż pięć Huraganów. O modelu 1/1+ pisałem przy okazji rowerów do 2000 złotych, dziś co nieco o Huraganie 2/2+ (ten drugi przekracza nasz budżet o 99 zł, więc tylko o nim wspomnę). Co dostajemy w Huraganie 2 za 2399 zł – w porównaniu do tańszych modeli – doszedł tu karbonowy widelec, napęd oparto o 9. rzędową grupę Shimano Sora z dwublatową korbą (trochę szkoda, że z mocowaniem na wielowypust Octalink, a nie z zintegrowaną osią). Rower jest katalogowo sporo lżejszy od niższych modeli. Czy warto rozważyć dołożenie 200 złotych do Huragana 2+? To trudne pytanie, z jednej strony dostajemy lżejszą ramę z wewnętrznym prowadzeniem linek i rozszerzającą się główką ramy (tapered), z drugiej, dostajemy oczko niższy, 8. rzędowy napęd Shimano Claris (za to z najnowszej serii R2000, gdzie korba ma zintegrowaną oś). Czyli nie można mieć wszystkiego w podobnej cenie, tylko trzeba dołożyć do Huragana 3 (ale to temat na wpis o rowerach do 3000 złotych).

Tani rower grawelowy

Triban RC 120 UK – to w zasadzie taki sam rower, który pokazywałem Wam w zestawieniu rowerów do 2000 złotych. Z jedną różnicą – tutaj na pokładzie mamy hamulce tarczowe, zamiast szczękowych Dual-Pivot. Hamulce Promax DSK-300R to nie jest może szczyt kunsztu technicznego, ale hej! dostajemy szosówkę na tarczówkach za 2169 złotych. A dzięki takim hamulcom, do ramy bez problemu, w razie potrzeby zmieszczą się opony 35-36C (dzięki czemu dostaniemy coś na kształt roweru gravelowego). Przed tarczówkami w szosie jak widać nie ma odwrotu i za kilka lat, dyskusje na temat – hamulce tarczowe czy szczękowe – mogą całkowicie stracić rację bytu.

Warto zerknąć jeszcze na inne rowery szosowe: Unibike Neon (jeżeli w ogóle jest gdzieś dostępny), Kross Vento 1.0 i Scott Speedster 50 – przy tych dwóch rowerach zastrzeżenie, że są to modele na 7. rzędowym Tourney’u i warto je kupić z solidnym rabatem. W przeciwnym wypadku dołożyłbym do Krossa Vento 2.0.

 

Rower fitness do 2500 złotych

 

Triban 500 Flatbar – kolejna nowość w ofercie francuskiego producenta. Ten model powstał na bazie szosowego Tribana RC 500, tylko jest od niego o 400 złotych tańszy i mieści się w naszym pułapie 2500 zł (kosztuje 2300 zł). Na pokładzie karbonowy widelec, napęd 2×9 Shimano Sora z manetkami na prostą kierownicę Sora SL-R3000, mechaniczne hamulce tarczowe Promax DSK-300R (gdyby naszła kogoś ochota na ich wymianę na hydrauliczne, będzie to dużo tańsze niż u szosowych braci), opony szosowe 28 mm z możliwością włożenia innych o szerokości do 36 mm (co daje sporą uniwersalność).

Kellys Physio 10 Opinie

Kelly’s Physio 10 – ten model wyróżnia się na tle reszty – ma jedną tarczę z przodu. Napędy 1x pojawiają się w coraz tańszych rowerach i dobrze, bo to ciekawy kierunek (nie dla każdego, ale warto to rozważyć). Korba w tym modelu ma 44 zęby, a z tyłu pracuje 8. rzędowa kaseta 12-32. To pozwala na rozpędzenie tego roweru do 43 km/h (przy kadencji 90) lub nawet większych prędkości. Na stromych podjazdach może być trochę gorzej (niestety do napędów 1x lepiej pasują kasety 10/11/12 rzędowe o większym zakresie), ponieważ przełożenie 44-32 odpowiada mniej więcej 36-26 (czyli środkowy bieg z trekkingowej korby + z tyłu 26 zębów). Jeżeli nie planujesz wyjazdu w góry, taki układ powinien Ci wystarczyć. W przeciwnym razie rozważyłbym albo drobne modyfikacje w rowerze (jeżeli chcesz zostać przy jednej tarczy z przodu), albo zastanowienie się nad wyższym modelem Physio 30 (który przekracza nasz budżet o 300 zł).

Waszej uwadze polecam także rowery fitnessowe:  Fuji Absolute 1.7, Trek FX 2 Disc.

Rower crossowy do 2500 złotych

Cóż, dawno tak nie było, żebym nie mógł wybrać choć jednego, wyróżniającego się modelu spośród naprawdę wielu, wielu rowerów. Tym razem poległem – rowery crossowe z tej półki cenowej są do siebie tak podobne pod względem wyposażenia, że warto po prostu szukać wygodnego i ładnego roweru w dobrej cenie, trochę mniej skupiając się na detalach. Przeciętny cross do 2500 zł jest wyposażony w sprężynowy amortyzator Suntour NEX/NVX o skoku 63/75 mm (czasem trafi się manetka na kierownicy do blokowania), napęd to zwykle 3×9, czasem 3×8 oparty o Shimano Altus/Acera z tylną przerzutką Alivio, czasem Deore. Do tego najczęściej hydrauliczne hamulce tarczowe, czasami dla chętnych – szczękowe hamulce V-Brake. Nuda i przewidywalna poprawność :)

Warto  zwrócić uwagę m.in. na te rowery crossowe (kolejność przypadkowa): Saveno Everest 3.0, Kelly’s Phanatic 10, Unibike Crossfire Disc GTS, Kross Evado 5.0, Maxim MX 5.5, Head I-Peak II, CTM Tranz 2.0, Monteria Crosser 3.0Author Stratos, Merida Crossway 40-D, Tabou Flow 3.0 GTS, Trek Dual Sport 2 (fajna rama i niska waga roweru), Romet Orkan 4, Northtec Caledon DB DA, Marin San Rafael DS3, Leader Fox Toscana, Shockblaze Faster Man Acera/Altus.

Rower trekkingowy do 2500 złotych

B'Twin HopRider 900

B’Twin Hoprider 900 -Decathlon opisuje ten rower jako miejski. I oczywiście do miasta także się nadaje, ale patrząc na niego, od razu widać, że to trekking pełną gębą :) Jest dynamo w przednim kole napędzające lampki, osłona łańcucha, stopka, błotniki i bagażnik. A do tego hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano, napęd 3×9 będący mieszanką Shimano Altus/Alivio/Deore oraz antyprzebiciowe, kultowe opony Schwalbe Marathon o szerokości 38 mm (czyli będzie komfortowo, a jednocześnie dość szybko). Co ciekawe, w rowerze znajdziemy antykradzieżową blokadę tylnego koła, znaną głównie z rowerów miejskich.

Majdller Master Man 2.0 – rower polskiego producenta z Wielunia. Znajdziemy tu pełne wyposażenie trekkingowe, z dynamem w przednim kole włącznie. Do tego, jako jeden z nielicznych rowerów trekkingowych w tym przedziale cenowym, Master Man jest wyposażony w hydrauliczne hamulce tarczowe. Do tego regulowana na wysokość i pod kątem kierownica, napęd 3×9 oraz opony Schwalbe.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na inne rowery trekkingowe: Oxfeld TR-5, Merida Freeway 9300, Romet Wagant 4, Kelly’s Carson 60, Kross Trans 5.0 (+ Trans 6.0 z przerzutką w piaście), Cube Touring, Maxim MT 2.4, Shockblaze Venue Man, Unibike Voyager GTS, Tabou Kinetic 3.0 GTS, Saveno Oakland GTS, Folta Moneo.

 

Jeżeli macie pytania, jaki rower kupić, bardzo zachęcam do zadawania pytań na rowerowym forum lub na grupie na Facebooku.

 

Wszystkie wpisy z cyklu „Jaki rower kupić do…?”:

1. Rowery do 1000 złotych

2. Rowery do 1500 złotych

3. Rowery do 2000 złotych

4. Rowery do 2500 złotych

5. Rowery do 3000 złotych

6. Rowery do 4000 złotych

7. Rowery do 5000 złotych

8. Rowery elektryczne do 5000 złotych

 

Na liście poniżej znajdziesz rowery, które polecałem w poprzednich latach (część z nich jest jeszcze dostępna w sklepach na wyprzedażach).

Polecane rowery z rocznika 2018

Rower górski do 2500 złotych (2018)

Rower górski do 2500 zł

Romet Mustang 27,5 – za niecałe 2500 złotych dostajemy wyśmienicie wyposażony rower. Do aluminiowej ramy z zewnętrznym prowadzeniem linek i rozszerzającą się główką ramy (tapered) zamontowano powietrzny amortyzator SR Suntour Raidon, 9. rzędowy napęd oparty głównie o grupę Shimano Alivio (dowiedz się więcej o grupach osprzętu Shimano) z korbą mającą zintegrowaną oś. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe i opony Michelin Country Grip’R o średnicy 27,5 cala. Jest dostępny także model na kołach 29 cali (Mustang 29 1), który jest droższy o 200 złotych i dodatkowo posiada manetkę do blokowania amortyzatora z kierownicy.

 

Unibike Fusion

Unibike Fusion – Fusion dostępny jest w dwóch rozmiarach kół, w tej samej cenie. I swoim wyposażeniem depcze po piętach Rometowi, brakuje mu w zasadzie powietrznego amortyzatora. Mamy tu korbę z zintegrowaną osią z pozagrupowej serii Shimano MT200, reszta osprzętu to klasa Alivio/Deore. Do tego dobrze znane wielu osobom opony Schwalbe Smart Sam oraz hydrauliczne tarczówki Shimano.

Kross Hexagon 7.0

Kross Hexagon 7.0 – ten model jest najwyższym z (nazwijmy to) rekreacyjnej serii MTB od Krossa. Chodzi o wygodniejszą, bardziej wyprostowaną pozycję i spokojniejsze prowadzenie, niż w bardziej sportowej serii Level. Co nie znaczy, że ten rower jest słabiej wyposażony – wręcz przeciwnie – mamy tu sprężynowy amortyzator Suntour XCM z blokadą z kierownicy, napęd 3×9 oparty o Shimano Altus (z tylną przerzutką Deore) i hydrauliczne hamulce tarczowe. Jeżeli chcielibyście spojrzeć na bardziej usportowiony model Level 2.0 (tańszy od Hexagona o 200 złotych), osobiście dołożyłbym 300 złotych do modelu Level 3.0 (który wykracza poza nasz budżet o 100 złotych).

Medano Photon 03

Medano Photon 03 29 – w przypadku Medano, mamy odwrotną sytuację cenową niż u Rometa. Tutaj to model z kołami 29 cali jest tańszy (kosztuje 2500 zł), natomiast wersja z kołami 27,5 cala, oprócz tego, że ma lepszą tylną przerzutkę (Deore zamiast Acera), kosztuje dodatkowo 150 złotych więcej. Cóż… to ciekawa strategia cenowa, ale myślę, że w sklepach różnica powinna się zatrzeć. Rower wyposażono w napęd 3×9 oparty o osprzęt Shimano Acera/Altus (z korbą mocowaną na wielowypust Octalink, co się chwali porównując ze zwykłym kwadratem). Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe i pojawiające się do znudzenia w rzeszy rowerów opony – Schwalbe Smart Sam :)

 

Warto zwrócić uwagę jeszcze na takie rowery górskie: Giant ARX 2 (geometria MTB ze sztywnym widelcem), Kelly’s Spider 50Merida Big.Seven 40-D (+Big.Nine i Juliet), Wheeler Protron 427 (oraz 429), Head Granger, Author Solution.

 

Rower szosowy do 2500 złotych (2018)

B'Twin Triban 520

B’Twin Triban 520 – gdy wpiszesz w wyszukiwarkę hasło „nowy rower szosowy do 2500 złotych”, możesz być pewien, że natkniesz się na Tribana 520 (na blogu znajdziesz jego test). To najlepiej wyposażony rower w tej kategorii cenowej – napęd oparty jest na przerzutkach, korbie (na zewnętrznych łożyskach Hollowtech II) oraz klamkomanetkach z grupy Shimano Sora R3000. Korba jest trzyrzędowa z tarczami 50/39/30 i współpracuje z 9-rzędową kasetą 12-25. Rower toczy się na oponach Michelin Dynamic Sport. Rama w tym modelu jest oczywiście aluminiowa, natomiast widelec – karbonowy. Jeżeli szukasz nowego roweru, to w tej cenie ciężko będzie znaleźć coś lepszego.

 

Romet Huragan 2

Romet Huragan 2 – Romet nieźle zaszalał z modelami szosowymi, do 2549 złotych dostępne są aż cztery Huragany. O modelu 1/1+ pisałem przy okazji rowerów do 2000 złotych, dziś co nieco o Huraganie 2/2+ (ten drugi przekracza nasz budżet o 49 zł, więc tylko o nim wspomnę). Co dostajemy w Huraganie 2 za 2349 zł – w porównaniu do tańszych modeli – doszedł tu karbonowy widelec, napęd oparto o 9. rzędową grupę Shimano Sora z dwublatową korbą (niestety z mocowaniem na wielowypust Octalink, a nie z zintegrowaną osią). Rower jest katalogowo sporo lżejszy od niższych modeli. Czy warto rozważyć dołożenie 200 złotych do Huragana 2+? To trudne pytanie, z jednej strony dostajemy lżejszą ramę z wewnętrznym prowadzeniem linek i rozszerzającą się główką ramy (tapered), z drugiej, dostajemy oczko niższy, 8. rzędowy napęd Shimano Claris (z najnowszej serii R2000, gdzie korba ma zintegrowaną oś). Czyli nie można mieć wszystkiego w podobnej cenie, tylko trzeba dołożyć do Huragana 3 (ale to temat na wpis o rowerach do 3000 złotych).

 

Warto zerknąć jeszcze na inne rowery szosowe: Unibike Neon (jeżeli w ogóle jest dostępny), Kross Vento 1.0 i Merida Race 50 – przy tych dwóch rowerach zastrzeżenie, że są to modele na 7. rzędowym Tourney’u i kalkuluje się je kupić na wyprzedaży za 1800-1900 złotych. W przeciwnym wypadku dołożyłbym do Krossa Vento 2.0 (najlepiej 2018) lub ewentualnie Meridy Race 80.

 

Rower fitness do 2500 złotych (2018)

Marin Fairfax SC 2

Marin Fairfax SC2 – w tym fitnessowym rowerze z krwi i kości znajdziemy aluminiową ramę oraz widelec, napęd 3×9 oparty o Shimano Altus/Acera, hamulce V-Brake oraz miejsko-szosowe opony Schwalbe Road Cruiser, o szerokości 32 mm, które pozwalają na szybkie poruszanie się po asfalcie, ale myślę, że da się na nich przejechać także gruntową drogą. Do tego mamy otwory do mocowania bagażnika i wewnętrzne prowadzenie części linek. Dostępny jest także model Muirwoods, na ramie stalowe Cro-Mo i hydraulicznymi tarczówkami.

Merida Speeder 100

Merida Speeder 100 –  Speeder to aluminiowa rama z karbonowym widelcem, napęd 3×8 z osprzętem Tourney/Acera i hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano. Merida w swojej ofercie ma także serię Crossway Urban, w której znajdziemy model Urban 40-D. Ma on bardziej zrelaksowaną geometrię, aluminiowy widelec, trochę lepszy, 9. rzędowy napęd, szersze opony i większą wagę.Kellys Physio 10

Kelly’s Physio 10 – ten model wyróżnia się na tle reszty – ma jedną tarczę z przodu. Napędy 1x pojawiają się w coraz tańszych rowerach i dobrze, bo to ciekawy kierunek (nie dla każdego, ale warto to rozważyć). Korba w tym modelu ma 44 zęby, a z tyłu pracuje 9. rzędowa kaseta 11-34. To pozwoli na rozpędzenie tego roweru do 45 km/h (przy kadencji 90) lub nawet większych prędkości. Na stromych podjazdach może być trochę gorzej (niestety do napędów 1x lepiej pasują kasety 10. i 11. rzędowe), ponieważ przełożenie 44-34 odpowiada mniej więcej 36-28 (czyli środkowy bieg z trekkingowej korby + z tyłu 28 zębów). Jeżeli nie planujesz wyjazdu w góry, taki układ powinien Ci wystarczyć. W przeciwnym razie rozważyłbym albo drobne modyfikacje w rowerze (jeżeli chcesz zostać przy jednej tarczy z przodu), albo zastanowienie się nad wyższym modelem Physio 30 (który przekracza nasz budżet o 100 zł).

Waszej uwadze polecam także rowery fitnessowe: Specialized Sirrus Alloy Disc, Cannondale Quick 7, Superior RX 630, Trek FX 2 Disc, Fuji Absolute 2.1, Giant Escape 2.

Rower crossowy do 2500 złotych (2018)

Leader Fox Sumava

Leader Fox Sumava – ten model bardzo pozytywnie wybija się na tle konkurencyjnych rowerów pod względem wyposażenia. Na pokładzie mamy powietrzny amortyzator RST VivAir, napęd 3×9 klasy Shimano Alivio (z korbą z zintegrowaną osią) oraz opony Schwalbe CX Comp (o których nieraz pisałem na blogu). Niestety, w tej cenie nie można mieć wszystkiego i „ucierpiały” na tym hamulce, choć dla wielu osób obecność szczękowych V-Brake będzie dużą zaletą, ponieważ są prostsze w serwisowaniu i obsłudze od tarczowych, a w suchych warunkach też dobrze hamują. Aby dostać hamulce tarczowe (i sporo lepsze opony), trzeba spojrzeć na wyższy model – State, który katalogowo kosztuje 650 złotych więcej.

Shockblaze Faster Man Alivio

Shockblaze Faster Alivio – natomiast Shockblaze Faster Alivio, nie ma powietrznego amortyzatora, za to znajdziemy tutaj hydrauliczne hamulce tarczowe. Reszta osprzętu jest podobna do tego w Leader Foxie – także korba ma zintegrowaną oś, ale jest z serii trekkingowej, a nie MTB – rozstaw zębów jest ten sam, korby różnią się głównie wyglądem :)

Northtec Caledon DB AL

Northtec Caledon DB AL – Caledon wyróżnia się manetką do blokowania amortyzatora, zlokalizowaną na kierownicy. Poza tym napęd tutaj to także 3×9 oparte o Shimano Alivio (tym razem korba jest mocowana na wielowypust Octalink, co nie jest tak fajne jak zintegrowana oś, ale dużo lepsze od mocowana na kwadrat). Hamulce to także hydrauliczne tarczówki Shimano.

 

Warto jeszcze zwrócić uwagę na inne rowery crossowe: Checker Pig Toro, Saveno Everest 3.0, Kelly’s Phanatic 10, Unibike Crossfire Disc GTS, Kross Evado 5.0, Maxim MX 5.5, Head I-Peak II, CTM Tranz 2.0, Monteria Crosser 2.0, Orbea Comfort 20, Wheeler Cross 6.3, Author Stratos, Merida Crossway 40-D,

 

Rower trekkingowy do 2500 złotych (2018)

B'Twin HopRider 900

B’Twin Hoprider 900 – Decathlon opisuje ten rower jako miejski. I oczywiście do miasta także się nadaje, ale patrząc na niego, od razu widać, że to trekking pełną gębą :) Jest dynamo w przedni kole napędzające lampki, osłona łańcucha, stopka, błotniki i bagażnik. A do tego hydrauliczne hamulce tarczowe, napęd 3×9, będący mieszanką Shimano Altus/Alivio/Deore oraz antyprzebiciowe, kultowe opony Schwalbe Marathon o szerokości 40 mm (czyli będzie komfortowo, a jednocześnie dość szybko). Co ciekawe, w rowerze znajdziemy blokadę tylnego koła, znaną głównie z rowerów miejskich.

Saveno Oakland GTS

Saveno Oakland GTS – Saveno to polska marka rowerów z Warszawy. Oakland to prawie topowy, trekkingowy model w ich ofercie. Wyposażono go we wszystkie trekkingowe akcesoria (z dynamem włącznie), do tego napęd 3×9 klasy Shimano Altus/Acera/Deore i dla miłośników prostoty – hamulce szczękowe V-Brake.


Warto jeszcze zwrócić uwagę na inne rowery trekkingowe:
 Merida Freeway 9300, Monteria Massive 4.0, Romet Wagant 4, Kelly’s Carson 60, Kross Trans 5.0 (+ Trans 6.0 z przerzutką w piaście), Cube Touring, Maxim MT 2.4, Shockblaze Venue Man (+ wersja z przerzutką w piaście), Unibike Voyager GTS, Head Revelo I.

 

Polecane rowery z rocznika 2016

Rowery górskie do 2500 złotych (2016)

Rower górski do 2000 złotych

Northtec Cayon AL – wśród rowerów do 2500 złotych, polski Northtec wyróżnia się doborem osprzętu. Świetnie, że zastosowali suport w systemie Octalink. Wielowypust o wiele lepiej trzyma korbę niż kwadrat. Dodatkowo znajdziemy tutaj napęd oparty na pełnej, 9-rzędowej grupie Shimano Alivio (tutaj poczytasz o grupach osprzętu Shimano). Za amortyzację odpowiada sprężynowy SR Suntour XCM z manetką blokady na kierownicy (to też dość rzadki widok w tej klasie cenowej). Hamulce tarczowe zastosowane w tym modelu to „standardowe” i dość podstawowe, hydrauliczne Shimano BR-M355. Ale takie hamulce producenci stosują nawet w o wiele droższych rowerach. Opony 29″ to niedrogi model Kenda Kadre – też nic specjalnego, ale w końcu za te pieniądze nie można mieć wszystkiego, a opony to i tak rzecz, którą łatwo wymienić w razie potrzeby. Rower kosztuje 2300 złotych i jest dostępny także z kołami 27.5″ pod nazwą Gravity AL.

Rower MTB do 2500

Saveno Rocker 3.0 – kolejny rower polskiego producenta, tym razem z Warszawy. Rower również jest ciekawie skonfigurowany. Korba co prawda nie jest mocowana na wielowypust, ale za to dostajemy trochę wyższy model hamulców (BR-M445) niż w Northtecu oraz tylną przerzutkę i manetki Shimano Deore (reszta napędu to Alivio). Amortyzator to Suntour XCM z manetką na kierownicy, a opony 29″ to Kenda Small Block Eight. Całość kosztuje równe 2500 złotych.

 

radon-zr-team-lady-50
(kliknij aby powiększyć)

Radon ZR Lady 27,5 5.0 / ZR Team 29 5.0 – jest jeszcze trzeci rower z tej rodziny, z męską ramą i kołami 27.5″. Rowery marki Radon dostępne są głównie w sprzedaży wysyłkowej. Ten niemiecki producent idzie coraz popularniejszą drogą sprzedaży bezpośredniej. Zmniejszając liczbę pośredników, potrafią obniżyć cenę roweru. Ale wiem, że Radony bywają dostępne w niektórych polskich sklepach internetowych, trzeba poszperać. Na pokładzie ZR Teamów znajdziemy 9-rzędowy napęd oparty o komponenty Shimano Altus/Acera/Alivio z tylną przerzutką Deore. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-M355, koła ze szprychami DT Swiss, piastami Shimano i oponami Schwalbe Smart Sam. Całość amortyzuje Suntour XCT, niestety bez zdalnej manetki na kierownicy. Amortyzator można zablokować, ale manetką na goleni. Rower kosztuje 499€ czyli niecałe 2200 złotych.

Rower górski dla kobiety
(kliknij aby powiększyć)

Kross Lea R6 / Level R3 / Level B3  – Kross przygotował trzy rowery w podobnej specyfikacji. Lea R6 ma ramę z damską, lekko wygiętą ramą i kołami 27.5″, natomiast R3 (z kołami 27.5″) oraz B3 (z kołami 29″) to już rowery z męską geometrią ramy. Zawsze gdy piszę, że geometria ramy jest „męska”, w duchu przepraszam wszystkie Panie, ponieważ wiele z Was jeździ na takich ramach i to nic nadzwyczajnego. Po prostu jakoś trzeba te ramy rozróżnić.

Rowery mają w zasadzie identyczne wyposażenie, ale co ciekawe, damski model Lea w stosunku do Leveli ma oczko wyższą tylną przerzutkę (Deore, zamiast Alivio) oraz… niższą cenę :) Levele kosztują 2500 złotych, natomiast Lea 2300 zł. Czym ta różnica w cenie jest spowodowana niestety nie wiem, ale podejrzewam, że chodzi o zachęcenie Pań do jazdy na rowerach górskich. We wszystkich modelach znajdziemy amortyzator Suntour XCM z manetką do blokowania na kierownicy, 9-rzędowy napęd oparty o mieszankę Altus/Alvio (+ przerzutka Deore w modelu Lea) oraz hamulce hydrauliczne Shimano BR-M355.

 

Warto zerknąć jeszcze na kilka ciekawych rowerów w tym budżecie: GT Karakoram Sport, Merida Big Nine 100Medano Photon 02, Unibike Fusion, Eries Eveo, B’Twin Rockrider 560.

 

Rowery szosowe do 2500 złotych (2016)

Przygotowując zestawienie rowerów do 2000 złotych przewidywałem, że w następnym przedziale będzie w czym wybierać z rowerów szosowych. Cóż, trochę się przeliczyłem. Ceny rowerów z roku na rok idą w górę i nagle okazało się, że większość producentów nawet najniższe modele szosowe ma ponad naszą kwotę. Może w przedziale do 3000 złotych będzie lepiej :) W każdym razie kilka szosowych udało mi się znaleźć – klasa osprzętu w nich zastosowana też poszła trochę w dół, ale nie jest tak źle. Dla przypomnienia – tu znajdziesz opisane przeze mnie grupy osprzętu Shimano, w tym przedziale cenowym w zasadzie zdominowali wyposażanie rowerów.

Rower szosowy do 2500

B’Twin Triban 520 – gdy wpiszesz w wyszukiwarkę hasło „nowy rower szosowy do 2500 złotych” (jeszcze do niedawna kosztował 2000, teraz 2200 zł) możesz być pewien, że natkniesz się na Tribana 520. To samotny król w tej kategorii i w porównaniu z konkurencyjnymi rowerami, zaskakuje wyposażeniem. Nie chciałbym pisać mu laurki, ale zaraz zobaczysz czy warto zwrócić na niego uwagę. Aluminiowa rama to w tym przedziale cenowym oczywiście standard. Ale do tego dostajemy widelec z goleniami wykonanymi z włókna węglowego, gdzie konkurencja daje zazwyczaj aluminiowe widelce. Napęd jest oparty na przerzutkach, korbie (na zewnętrznych łożyskach Hollowtech II) oraz klamkomanetkach Shimano Sora (odpowiednik górskich przerzutek Alivio). Z tej grupy są również hamulce. Korba jest trzyrzędowa z tarczami 50/39/30 i współpracuje z 9-rzędową kasetą 12-25. Waga jaką podaje Decathlon to 9,9 kg w rozmiarze M bez pedałów. Za taką cenę nie ma się co czepiać masy. Jeżeli szukasz nowego roweru, to w tej cenie ciężko będzie znaleźć coś lepszego.

Rower szosowy do 2500

Dema Leony 3.0 – ten rower słowackiego producenta ma trochę słabszy osprzęt niż B’Twin, ale tu także mamy karbonowy widelec. Napęd to 8-rzędowy Shimano Claris z kompaktową korbą z zębatkami 50/34 i kasetą 11-28. Dzięki takiej korbie rower jest już prawdziwie szosowy, a przy okazji trochę lżejszy od modeli z trzema tarczami z przodu. Dodatkowo korba jest mocowana w systemie Oclalink, a nie na kwadrat, co zapewnia dobrą sztywność. Na pewno rower ma spory potencjał do odchudzania i ulepszania. Model Leony 3.0 kosztuje 2500 złotych.

Kross Vento 2.0

Kross Vento 2.0 – w poprzednim zestawieniu pojawił się model 1.0, w tym nie zabrakło miejsca dla Vento 2.0. Rower tak jak w przypadku Demy został wyposażony w 8-rzędową kasetę + 2-rzędową korbę 50/34. Także piasty pochodzą od Shimano, a opony to zwijane Schwalbe Lugano, o standardowej obecnie szerokości 25C. Niestety widelec jest aluminiowy, ale to nie jest jeszcze powód by skreślać ten rower. Zwłaszcza, że Kross potrafi dać dobry rabat na swój rower.

Rower szosowy do 2500 zł

 

Unibike Neon – Unibike w tym roku po raz pierwszy wypuścił serię rowerów szosowych. Trzymam kciuki za powodzenie, bo polskich projektów nigdy za mało. Na pokładzie znajdziemy, tak jak w przypadku Krossa, 8-rzędowy napęd Shimano Claris z kompaktową korbą 50/34. Do tego koła o 28 szprychach (we wszystkich rowerach powyżej producenci dali po 32 szprychy na koło) i aluminiowy widelec. Całość wyceniono na 2350 złotych.

 

Rowery fitnessowe do 2500 złotych (2016)

btwin-triban-540-fb

B’Twin Triban 540 FB – ten model to w zasadzie rower szosowy z prostą kierownicą. Znajdziemy tu typowo szosowy napęd, a także wąskie opony o szerokości 25 mm i z nie tak dużą ilością miejsca w ramie. Co prawda niektórzy użytkownicy donoszą, że być może uda się zmieścić tam sporo szersze opony, a hamulce szosowe nie staną na przeszkodzie, ale tego niestety nie jestem w stanie zweryfikować. W każdym razie Triban wyposażony jest w bardzo dobry, 10-rzędowy napęd Shimano Tiagra. Z przodu mamy kompaktową korbę 50/34, z tyłu kasetę 12-28. Każde koło jest zbudowane na 28 szprychach, a waga roweru podawana przez producenta to 9,3 kilograma bez pedałów w rozmiarze ramy M.

Romet Mistral City / Urban

 

 

Romet Mistral City / Mistral Urban – przez chwilę zastanawiałem się czy opisać ten rower jako fitnessowy czy bardziej jako miejski, ale uznałem, że jednak tutaj będzie bardziej pasował. Mimo typowo miejskich cech, sama rama swoją geometrią bardziej pasuje do sportowych fitnessów. Mistral w naszym budżecie dostępny jest w dwóch wersjach. Mistral City wyposażony jest w trekkingowy napęd 3×9, a dodatkowo posiada błotniki oraz lampki na baterie. Natomiast Mistral Urban pozbawiony jest przedniej przerzutki i posiada z przodu oczywiście tylko jedno przełożenie. Z tyłu mamy 9-rzędową, dość ciasno zestopniowaną kasetę 11-28, co razem z korbą o 42 zębach daje do zrozumienia, że ten rower nie był projektowany na górskie wypady. Oba rowery choć nie do końca wpisują się w kategorię fitness, to są jej bardzo sympatycznym uzupełnieniem. Model City kosztuje 2100 zł, a Urban 2150 zł.

Kross Pulso 1

Kross Pulso 1 – fajna rama, z większą ilością miejsca na oponę, moje ukochane opony Schwalbe Kojak, uniwersalny, trekkingowy napęd (3×8), hamulce V-Brake – to jest według mnie cała esencja fitnessowego roweru. Nie obraziłbym się za trochę lepszą i ładniejszą korbę, srebrne ramiona nijak nie pasują do utrzymanego w ciemniejszej tonacji roweru, a sama korba jest dość lichej jakości. Ale to akurat nie jest wielki problem, jeżeli komuś się nie spodoba takie zestawienie kolorystyczne, może sprzedać korbę z suportem za ok. 60 złotych i założyć np. Shimano FC-M391-8, która jest ładniejsza, lepiej wykonana i dzięki suportowi na wielowypust Octalink będzie dodatkowo sztywniejsza. Razem z suportem BB-ES25 taka operacja będzie nas kosztować ok. 190 złotych (minus 60 zł ze sprzedaży dwóch fabrycznych części). Ktoś może powiedzieć, że to bez sensu w nowym rowerze coś gmerać, a ja tylko odpowiem, że lepiej od razu w nowym, dzięki czemu nie stracimy aż tak wiele na sprzedaży wymontowanych części. Tak czy siak, resztę osprzętu bym zostawił, bo jest w porządku. Jeżeli komuś korba się podoba, to też bym zostawił :)

 

Waszej uwadze polecam jeszcze rowery Cannondale Quick 5Merida Speeder 100, Merida Crossway Urban oraz Specialized Sirrus.

 

Rowery crossowe/trekkingowe do 2500 złotych (2016)

Rower crossowy do 2500 zł

 

Unibike Viper GTS / LDS – gdy na blogu pojawia się pytanie „jaki rower kupić”, często w odpowiedzi słychać markę Unibike. Nie inaczej jest i tym razem. Bydgoski producent przygotował bardzo fajną propozycję dla panów i pań (wersja LDS) w cenie 2500 złotych. Jako, że nie ma tu hamulców tarczowych, producent mógł wycisnąć o wiele więcej z napędu. Szczerze mówiąc mi takie rozwiązanie pasuje – wolę V-ki, ale z lepszym napędem. Dla zainteresowanych wersją z tarczami, jest model Viper Disc, droższy o 350 złotych. Wracając do naszego modelu, znajdziemy tutaj napęd w pełni oparty na Shimano Deore – wszystko, łącznie z korbą, łańcuchem i manetkami pochodzi z tej grupy. Z przodu mamy trekkingową korbę o standardowym układzie tarcz 48/36/26, z tyłu natomiast 10-rzędową kasetę o bardzo szerokim zakresie 11-36. O to, że braknie Wam przełożeń podczas największych podjazdów nie ma tutaj obawy. Oprócz tego fajne, ale bardziej w teren niż na asfalt, opony Schwalbe Smart Sam (jeżeli wolisz jeździć po asfalcie, porozmawiaj przy zakupie o wymianie na inne, z mniej agresywnym bieżnikiem). Do tego piasty i hamulce z grupy Shimano Alivio. Jestem bardzo zadowolony z tego, co oferuje ten rower w tym budżecie.

northtec-caledon

Northtec Caledon DB AL / Madeira AL – aluminiowa rama, amortyzator o skoku 63 mm, 9-rzędowy napęd Shimano Alivio z korbą z suportem na wielowypust Octalink. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe BR-M355 i bardzo fajne, uniwersalne opony Schwalbe CX Comp. W zasadzie nie mam się do czego doczepić przy tym rowerze. Jest o oczko niżej wyposażony od Unibike’a, ale za to zadowala miłośników tarczówek oraz jest tańszy, ponieważ kosztuje 2250 złotych.

Wśród rowerów crossowych wyróżniają się na plus jeszcze: Kellys Phanatic 10 oraz Author Reflex.

northtec-bergon-lx

 

Northtec Bergon LX –  trekkingowy model Bergon LX, tak jak pozostałe modele tej marki w tym zestawieniu, wyróżnia się naprawdę świetnym osprzętem. Zastanawiam się czy oni obrabowali jakąś fabrykę części, czy po prostu lubią przystępne ceny :) Zresztą sam zobacz: 10-rzędowy napęd z przerzutkami i manetkami Shimano LX, do tego korba, kaseta i łańcuch Deore to napęd jakiego nie znalazłem w innym rowerze w regularnej cenie 2350 złotych. Pewne zastrzeżenia mogę mieć do braku dynama w piaście, ale przecież wszystkiego mieć nie można. Oświetlenie, które jest zamontowane, jest na baterie. Ciekawi mnie jakość wykonania tego roweru, bo osprzęt na jakim został złożony naprawdę robi dobre wrażenie. Ten model jest też w wersji damskiej i nazywa się Boudicca LX.

Rower trekkingowy do 2500

Romet Gazela 4.0 / Wagant 4.0 – te dwa modele Rometa kosztują wyjściowo 2300 złotych. Znajdziemy tutaj bardzo praktyczne i wygodne dynamo ukryte w przedniej piaście, które napędza markowe lampki Basta i Axa. Rowery wyposażone są w 9-rzędowy napęd oparty na Shimano Altus/Acera, z tylną przerzutką Alivio. Hamulce to poczciwe, szczękowe V-brake, a opony to niezbyt szerokie (37 mm) Michelin Protek, które pozwolą na lekką i szybką jazdę. O takich dodatkach jak bagażnik, błotniki, osłona łańcucha i stopka nie muszę chyba wspominać, bo to w rowerach trekkingowych standard i to w zasadzie ich znak rozpoznawczy :)

 

Rowery miejskie do 2500 zł (2016)

Z rowerami w tym przedziale cenowym miałem już zagwozdkę. Wydając takie pieniądze na mieszczucha najczęściej ma się już sprecyzowane wymagania. W tej cenie można już spokojnie znaleźć spory wybór holenderskich Batavusów i innych producentów. I można powybrzydzać: czy przerzutka wewnętrzna czy zewnętrzna, z amortyzatorem czy bez, klasyczny czy nowoczesny wygląd. Do wyboru, do koloru :)

unibike-amsterdam-lds

Unibike Amsterdam 8R –  rower polskiego producenta kusi nas 8-biegową przerzutką w piaście Shimano Nexus. Do tego tylny hamulec rolkowy (który niektórzy mylą z tarczowym, ale ta tarcza służy jedynie do chłodzenia hamulca) oraz przedni V-brake, dynamo w piaście z lampkami Busch & Müller, ergonomiczna kierownica z chwytami ze skóry. Kierownicę można regulować na wysokość, a także przyciągnąć lub oddalić. Z przodu o komfort dba amortyzator. To naprawdę fajnie zmontowany rower i niczego mu nie brakuje. Na bagażniku znajdziecie nawet pompkę. Amsterdam 8R kosztuje 2400 zł. Występuje też w wersji męskiej w wersji GTS za 2450 zł.

Rower miejski do 2500
(kliknij aby powiększyć)

Batavus Winner N3 – na koniec holenderski Batavus, w dwóch wersjach – męskiej i damskiej. To prawdziwy kawał roweru, dosłownie i w przenośni. Stalowa (chromowo-molibdenowa) rama i widelec dają gwarancję solidności, do tego koła zaplecione z 36 szprych (typowa ilość to 32) i podwójnie wzmacniane obręcze. Z tyłu trzybiegowa piasta Shimano Nexus, z przodu dynamo napędzające przednią lampkę (tylna jest na baterie). O czyste ubrania dba pełna osłona łańcucha oraz osłona tylnego koła. Do tego hamulce rolkowe, solidna stopka (wytrzymuje do 40 kg obciążenia) oraz pompka. To fajnie przygotowany i gotowy na miejskie przejazdy „holender”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

768 komentarzy

  • http://www.radon-bikes.de/bikes/urban/fitness/skill-fitness/skill-70/ – taka konkurencja dla tego cube za 2400zł. Waga 9,3 kg ale czy jest tak samo wytrzymały ?

    • Tak, ten Radon to bardzo fajna propozycja. Co prawda wątpię aby tyle ważył, waga jest podana zapewne bez pedałów i dla najmniejszego rozmiaru ramy, ale to bardzo dobrze wyposażony i przygotowany rower.

    • Hej,
      to są dość podobne rowery i szczerze mówiąc kupiłbym tego, który będzie tańszy. Oba to naprawdę fajne rowery.

  • Witam, szukam roweru dla męża… waham się między kellys phanatic 50 2015 i unibike viper disc gts 2015, która propozycja jest lepsza?

    (http://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-kellys-phanatic-50-2015.html

    http://www.rowerzysta.pl/rower-crossowy-unibike-viper-disc-gts-2015.html)

    Co myślicie o tarczach inwestowac w nie czy lepiej zwykłe V ?
    Może macie jakąś inną ciekawą propozycję lepszą jakościowo lub cenowo?
    Z góry dzięki za pomoc!

    • Witaj,
      z tych dwóch rowerów lepiej moim zdaniem wygląda Unibike.

      Dylemat czy hamulce V-brake czy tarczowe jest ciężki do rozstrzygnięcia. Viper ma już całkiem przyzwoite tarczówki, których bym się nie bał, aczkolwiek ja osobiście postawiłbym na lekkie i proste V-ki. Rower będzie tańszy, wcale nie będzie hamował gorzej, a i serwis będzie trochę łatwiejszy.

      • Ślicznie dziękuję za poradę, dokładnie takiego wyboru dokoałam, teraz oczekuję kuriera :D
        Pozdrawiam serdecznie !

  • Witam, czy możecie mi doradzić który rower byłby najlepszy. Głównie jazda po asfalcie czasami jakieś pobocza, ścieżki w lesie :). Mój wzrost 175cm. Mogę wydac maksymalnie 2300zł. Jesli macie jakieś inne propozycje, chętnie zobaczę.
    Wielkie dzięki za pomoc.

    Merida Crossway 40D

    Kellys Cliff 90

    Lazaro Elitary V3

    Giant Escape 2 2015

    • Z tych rowerów postawiłbym na Kellys’a Cliff. No chyba, że szukasz roweru ze sztywnym widelcem, bo jeden z nich taki był. Escape 2 jest taki sobie, ale Escape 1 wygląda o wiele lepiej.

      • dzięki za pomoc, jak narazie odchaczyłem Kellys’a Cliff. Co myslisz jeszcze o tych propozycjach?
        http://rower-sport.pl/pl/p/DEMA-ESPERIA-7.0-28-2014-DEORE-30sp./2150
        http://hematph.bazarek.pl/opis/id,4525185/from,ceneo/

        droższy ale czasami warto dołożyć :)

        • Merida jest w miarę, ale Dema pod względem osprzętu prezentuje się bardzo, bardzo dobrze. Ma fajny, równy osprzęt Deore. Ja niestety tej marki rowerowej nie znam, ale jeśli tylko jest normalna gwarancja, to specjalnie bym się nie bał. Bo pod względem wyposażenia to super rower za tę cenę.

  • Przymierzam się do kupna nowego roweru który będzie mi służył na różnych trasach Crossowych, a także na płaskich „betonowych” dystansach i chciałbym poznać Pana opinie na temat poniższych rowerów, a także czy lepiej kupić koła 27.5 czy 29? Na 27 nigdy nie jeździłem, a na 29 raz miałem okazję po betonie i w sumie nic nie pamiętam (w sensie jaka różnica w jeździe w porównaniu do 26).

    Budżet to max 2500 zł.

    Giant Talon 27.5 3 (2015) – 2400 zł oraz Kross Level R3 – 2400, B3 – 2500?

    Chyba że poleciłby Pan coś innego w tych kwotach :)

    EDIT:

    Ostatnio wyszukałem ciekawą propozycję mianowicie Shockblaze R6 (29″) za 2200 (normalna cena 2700). Wyposażeniem jest o klasę wyżej niż Giant i Kross. Nie słyszałem nigdy o te marce może Pan ma opinię co do tego roweru :)?

    • Shockblaze R6 wygląda bardzo zacnie za te pieniądze. Z tego co kojarzę rozmawialiśmy już o nim w mailu, tak więc zostawię Cię z tym wyborem :)

      • Dokładnie Panie Łukaszu – rozmawialiśmy o nim.
        Zdecydowałem się na tego SB R6 i póki co jestem bardzo zadowolony :)

        Dziękuję za poradę/opinię i pozdrawiam :)

  • Dzień dobry wszystkim rowerowym zapaleńcom :-)

    Wydawało mi się, że potrzebuję roweru trekingowego…

    A w tej dyskusji, ktoś dał linka do:
    http://velo.pl/rowery/przelajowe/accent/cx-one-2015
    ale czy nie przesadzam?

    Codziennie jeżdżę po mieście ( (wnoszę rower na III piętro), czyli miejski – ale moje miasto to krawężniki, remonty, dziurawe chodniki —> czyli treking

    Co weekend jeżdżę (rekreacyjnie ?) po ugorach, nieskoszonych łąkach, nieutwardzonych ścieżkach leśnych, góry i doliny czyli górski – ale ma być też do miasta –> treking

    Ponieważ dziewczę ze mnie raczej wagi ciężkiej chciałabym coś na porządnych oponach. I nie chciałabym wydać więcej niż 2.500 PLN

    I ten przełajowy nawet mi podpasował wyposażeniem i może udałoby mi się go znaleźć taniej.

    Ale pytanie z początku posta: czy nie przesadzam? Może poszukać jakieś trekingowego jednak?

    • Hej,
      roweru trekkingowego nie da się porównać do przełajówki. To dwa kompletnie różne rowery i ciężko powiedzieć, który będzie „lepszy”.

      Każdy z nich ma swoje zalety i pewne ograniczenia. Przełajówka będzie na pewno dużo lżejsza, zwinniejsza, szybsza (jeszcze kwestia założonych opon), za to będzie trzeba bardziej się pilnować podczas jazdy, ciut gorzej nadaje się do pokonywania krawężników, no i pozycja za kierownicą będzie bardziej pochylona.

      Ciężko będzie powiedzieć czy przełajówka będzie Ci pasowała. Ogólnie wygląda świetnie i to bardzo fajny rower :)

  • witam mam pytanko ;) pierwszy raz spotykam sie z tą marką : czy to warte swojej ceny ? ewentualnie jaki rowerek tgo typu bys polecil w podobnej cenie pozdrawiam

    • Lapierre to bardzo dobra i ceniona marka, tak więc śmiało możesz go brać pod uwagę przy zakupie.

  • Przymierzam się do zakupu fitnessa do 2,5 tys. zł.
    Wybór już prawie padł na Cube SL Road, w którym odpowiada mi niemal każdy
    komponent, może z wyjątkiem nieco drogiej korby (wcześniej odrzuciłem Krossa
    Pulso 1, Meridę Speeder 100-V, Treka 7.2 FX, Specialized Sirrus). Waham się
    tylko przy znacznie tańszym Giancie Escape 2. Pomyślałem, że warto przed
    podjęciem ostatecznej decyzji przejechać się na każdym z nich… i zaczęły się
    schody. Duży problem z dostępnością. Czy ktoś z szanownych czytelników dokonał
    zakupu podobnego roweru „w ciemno” i ma jakieś spostrzeżenia? Łukasz,
    testowałeś swojego Cube’a przed zakupem? I ważna sprawa: jak klasyfikować te
    ramy pod kątem doboru rozmiaru – bardziej jako szosowe czy crossowe? Z góry
    dziękuję za każdą wskazówkę.

    • Jeżeli chodzi o rozmiar, to patrz mniej więcej na rowery crossowe. Ja mam nogę mierzoną po wewnętrznej o długości 78 cm, a ramę w rozmiarze 53 cm (49 cm pionowa rurka ma). I leży idealnie.

      Kupiłem w ciemno, bo wcześniej miałem Cube SL Cross’a, który jest poprzednikiem SL Road :) Tamtego też kupiłem w ciemno, ale producenci tego typu rowerów najczęściej stosują typowe geometrie ram i patrząc głównie na długość nogi, da się dobrać rozmiar. Pewnie porównywałem inne wymiary ze starym rowerem, ale nie wsiadałem na Cube, bo nie miałem gdzie.

  • Witam,
    od dwóch lat posiadam ten rower:
    https://www.kross.pl/pl/2013/trekking/trans-arctica

    kupowałam go z myślą o poruszaniu się po mieście. Jednak wkręciłam się w temat na tyle, że jest to mój główny środek transportu, także na wycieczkach. Rower jest dość toporny, ciężki i pozycja na nim chyba nie jest zbyt zdrowa dla kręgosłupa jeżeli mowa o długich przejażdżkach. Zdecydowałam się zmienić rower, jednak jestem laikiem. Mógłby mi Pan pomóc? Chodzi o rower którym będę poruszać się po mieście ale i na wycieczki po lesie itp. (ok. 20-50 km.) Jestem w stanie zapłacić za niego ok. 2500zł. Mam 164cm wzrostu i jestem szczupła.

    • Chciałabym jeszcze dostać że w sklepie rowerowym polecono mi:

      https://www.kross.pl/pl/2015/mtb-women-275/lea-r6

      oraz

      http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/tempt.4.ciemnofioletowy/18872/76406/

      • Hej, oba te rowery wyglądają bardzo dobrze. Jeżeli na Trans Arctica czułaś się źle za kierownicą, to może rozmiar ramy był źle dobrany? Rowery trekkingowe zapewniają raczej wygodną pozycję.

        W każdym razie ja bym na Twoim miejscu sprawdził te dwa rowery, jak się siedzi, a nawet jak się jeździ na jakiejś małej jeździe próbnej.

  • Jestem laikiem rowerowym, więc potrzebuję pomocy.
    Zamierzam kupić rower do częstego i szybkiego poruszania się po asfalcie i trochę bocznymi drogami,min. 50km, ale też do użytkowania w mieście. Zastanawiam się nad kilkoma fitnessami i nie wiem na którego się zdecydować
    Focus Arriba
    Giant Escape 1 i 2
    Kross Pulso 1
    Kross Seto, Inzai

    Proszę o pomoc

  • Najbardziej przypadl mi do gustu wizualnie cube nature pro 2015 jak wszystkie zresztą ze stajni cube.Martwi Mnie tylko rozmiar max 62 czy to nie bedzie za mało na mój wzrost.Moja noga po wewnętrzej ma 95cm.

    • W Tej ramie długość pionowej rurki to 60 centymetrów i z moich wyliczeń wynika, że będzie to dobry rozmiar dla Ciebie. Oczywiście najlepiej byłoby, gdybyś się przymierzył do tego roweru i sam sprawdził. Ale powinno być ok.

      • Czy wagowe ten rower wytrzyma ponoć cube ma dopuszczalna masę całkowitą 115 kg.Czy może szukać czegoś o zwiększonej masie dopuszczalnej? Jeśli tak to co byś Mi polecił?

        • Z limitami wagowymi rowerów jest ten problem, że mało który producent podaje je na swojej stronie internetowej. Czasem w instrukcji obsługi jest o tym jakaś wzmianka, ale też nie zawsze.

          Ale nie kojarzę producentów, którzy podawaliby większe limity wagowe przy swoich rowerach. I tak na to nikt nie patrzy :)

  • Ps.Obecnie przebywam w Irlandii więc raczej tutaj kupiłbym rower. Nie chciałbym żeby rower na pierwszym progu zwalniającym się złożył.

  • Witam Łukasz:) Na wstępie chciałem zapytać że jestem laikiem jesli chodzi o rowery. Proszę więc o porade.Szukam roweru w granicach 3500zł.Rower bedzie głownie używany na drogach asfaltowych i utwardzonych parki lasy itp bez szaleństw. Moje gabaryty 198cm wzrostu i 110-115kg wagi

    • Hej, do tego zastosowania o którym piszesz, według mnie najlepszy będzie rower crossowy. Zerknij do mojego zestawienia do 3000 złotych:

      https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-3000-zlotych/

      A w wyższym pułapie zerknij na przykład na Cube Cross: https://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-cube+cross;0192;m3000.htm#crid=28477&pid=7269

  • Pewnie tak, nie miałem za bardzo czasu żeby się wypytywać i testować. Przejechałem się kawałek i rower całkiem przyjemnie śmiga i dobrze się prezentuje. Jak przyjedzie mój Lazaro to podjadę na próby porównawcze ;)

  • Dzięki za podpowiedzenie, Lazaro zamówiony ;) Bratanek kupił B3 Rowerek prezentuje się ładnie, ale amor jest za miękki dla mnie, lekki ruch i cały chodzi, trochę mnie to drażni ;p Cross jednak bardziej uniwersalny.
    Pozdrawiam.

    • Amortyzator w B3 ma możliwość regulowania naprężenia sprężyny, tak więc można go „utwardzić”. No i jest też możliwość zablokowania go manetką na kierownicy.

  • witam

    Mam pytanko który model roweru byś wybrał? Lazaro to cross ale bardzo fajny ;) opłaca się dopłacić do krossa?

    https://allegro.pl/hero-mtb-kands-comper-29-hydraulika-3d-hit-i5435997604.html
    https://www.kross.pl/pl/mtb-xc-29/level-b3
    https://allegro.pl/hydraulika-alivio-blokada-lazaro-elitary-v3-men-i5424898961.html

    • Hej, zerknij może jeszcze za B3 z 2014 roku. Ale ogólnie rzecz biorąc to Kands i Lazaro mają bardzo fajne wyposażenie, jak za taką cenę i pewnie bym się skusił.

  • Witam,
    Mam pytanie odnośnie dwóch modeli Scott Sportster x30 oraz Kross Level B3. Wiem, że to dwa różne przeznaczenia do jazdy, aczkolwiek cały czas waham się nad wyborem między góralem a crossem. Rower ma być przeznaczony do dość długich wypadów (trasy do 50 km). Z jednej strony geometria x30 bardzo mi odpowiada ze względu na wygodną pozycję podczas jazdy, z drugiej zaś obawiam się czy na jego oponach nie bedę miała problemów podczas jazdy po mieszanym terenie ( piach z kamieniami itp) Głównie jednak zależy mi na jeździe po ubitych drogach. Czy mogę prosić o poradę, bądź informację na co szczególnie zwrócić uwagę przy wyborze roweru do preferowanej przeze mnie jazdy? Z góry dziękuję!

    • Hej, jeżeli na ubite drogi i dalsze trasy, to ja bym polecał rower crossowy. Sportster 30 wygląda bardzo fajnie, a jego opony Schwalbe CX Comp są bardzo fajnymi, uniwersalnymi oponami, które dadzą sobie radę również na lekkich bezdrożach.

      Zresztą sam takie mam i używam, gdy wiem, że będę zjeżdżał z asfaltu:

      https://roweroweporady.pl/schwalbe-cx-comp-test-opony/

      Tak więc ten Scott to fajna propozycja. Kross również, ale bardziej w teren. Po wymianie opon też nie będzie zły na asfalt, ale jednak sama geometria do dalszych przejazdów będzie lepsza w Scottcie moim zdaniem.

  • Witam,

    Jestem zafascynowany Pana blogiem. Bardzo zależy mi na kupnie dobrego roweru, którym będę mógł się poruszać zarówno w mieście jak i po lasach. Cena w granicach 2000-2500 zł. Co Pan by dla mnie polecił? Planuję dużo jeździć. Ogólnie jestem osobą bardzo aktywną.

  • Witam, mam dylemat jaki rower kupić.
    CUBE CROSS 2015 rozmiar 50
    Kross Evado 6.0 2015 rozmiar M
    70% ścieżki i asfalt 30% szutry
    Mam 15 lat 175 wzrostu i około 80 cm długości nogi. Planuje jeszcze trochę urosnąć :D
    Może macie jakieś inne propozycję?
    Pozdrawiam

  • Proszę o radę, chciałabym kupić rower miejski i ma być przede wszystkim ładny, tzn. ma podobać się mi, a żeby mi się podobał ma być retro, w pastelowym kolorze, z gadżetami typu koszyk i takie tam. Gdyby miał być tylko ładny, nie zadawałabym pytania tu, tylko wybrała to co najmilsze dla oka, a jednak chciałabym aby oprócz wyjątkowej estetyki był też dobrej jakości, funkcjonalny, lekki i ogólnie nie przepłacony.

    Podoba mi sie Electra amsterdam, Kettler Layana bądz Julia ale one kosztuja sporo i stad moje pytanie czy inwestować tyle, ma to sens, czy wybrac innej firmy cos w podobnej stylistyce np. Embassy czy RoyalBi badz coś innego. Rower bedzie słuzył do miejskich wycieczek, czasami gdzieś za miasto czy po puszczy ale żadna tam jazda wyczynowa po nie wiadomo ile kilometrów.

    Przeczytałam kilka artykułów na co zwracać uwagę ale i tak dalej nie wiem…
    Pomożecie?

    • Rowery Electra i Kettler to klasa sama w sobie. Płacisz nie tylko za wygląd, ale także za lepsze materiały i spasowanie. Czy warto dopłacać? Są różne podejścia do tego tematu. Jedni kupują tańsze rowery z myślą, że i tak za kilka lat wymienią na inny, drudzy kupują lepsze rowery uważając, że będzie to rower na dziesiątki lat (oczywiście serwisowany, bo bez tego każdy rower można szybko załatwić). Czy warto czy nie, na to pytanie zawsze mam problem by odpowiedzieć, bo nie zawsze trzeba wydawać dużo pieniędzy, by być zadowolonym z roweru przez długi czas.

      Embassy też robi dobre rowery i tak naprawdę też nazwałbym je rowerami z przyzwoitej półki. To nie są wydmuszki za 300 złotych, które nadal się masowo sprzedają na Allegro.

      Tak więc śmiało możesz brać takie rowery pod uwagę, też będą długo służyły.

  • Przeczytałem oba teksty dotyczące roweru do 2000zł i 2500zł. Przeczytałem o przerzutce. Ale nadal nie wiem co kupić…

    Moją uwagę przykuł prezentowany tutaj Focus oraz Radon – tylko czy „będą wystarczające”?

    Całkiem fajnie(sprzętowo) wygląda także Cube Aim z 2014, który jest już na RockShox’ie, a nowy można kupić za <2500.

    Obecnie jeżdżę na Kross'ie Hexagon X7 2014, który był ze mną nawet na maratonie w Obornikach 9 maja – dystans mini 37KM. Rower kupiłem w lipcu 2014,
    jeździłem do pracy, w weekend jakiś dłuższy, lekki wyjazd na 40-50km.

    Teraz tyle jeżdżę dziennie i… powoli ten rower przestaje mi wystarczać.

    Osprzęt nie jest najwyższej jakości i jest mi go zwyczajnie szkoda, bo pochodzi on z linii Active, czyli typowo rekreacyjny rower dla Janusza, który czasem pojedzie na drogę rowerową, ale chce "wyglądać".

    Teraz chcę go sprzedać, niestety budżet nie pozwala mi na zakupu czegoś lepszego niż za 2500 zł (choć wiem, że to mało). Myślałem nawet, żeby poczekać do września/października, odłożyć i znaleźć coś na promocji posezonowej, za 3500-4000zł, ale nie chcę całego lata "spoczywać na laurach". Mam już zaplanowane kilka maratonów na "wakacje".

    Czy warto kupować teraz rower za 2500zł, jeżeli chcę jeździć mocniej, więcej, lepiej. szybciej? Jeżeli tak – to jaki?

    Nie ukrywam, że rozglądam się nawet za używanymi, ale wszystko wygląda, jak gdyby było już przebrane i w sezonie nic nie znajdę…

    Pomożesz? :)

    • W tym budżecie zainteresuj się rowerem Canyon Yellowstone AL 3.9. Bardzo, bardzo dobrze skonfigurowany rower w budżecie, którym operujesz. W tej cenie ciężko wyszperać coś ciekawszego.

      Tylko jedna uwaga, jeżeli ważysz powyżej 90 kg, to zainteresowałbym się modelem wyżej. Ten ma fajny amortyzator, ale z goleniami 28, co dla cięższego rowerzysty może być mało sztywne.

      Model Al 4.9 za 400 złotych więcej ma już powietrzny amortyzator z goleniami 30, 10-rzędowy napęd z lepszymi przerzutkami, manetkami i korbą.

      Ale tak czy siak, nawet model 3.9 wymiata w swojej kategorii cenowej. Minus jest tylko taki, że Canyon sprzedawany jest jedynie wysyłkowo.

      • 90 jeszcze nie ważę, ostatnio udało się trochę zredukować i mam nadzieję, że na tym się nie skończy.

        Muszę przyznać, że proponowany przez Ciebie Canyon jest kapitalny, jeżeli chodzi o osprzęt. Postanowiłem jednak, że obecnie wstrzymam się z zakupem – udało mi się dogadać ze znajomym zamianę na Unibike Evo29 z 2014 roku, którym pojeżdżę do września/października, w tym czasie „nagromadzę środków” i mam zamiar polować na jakieś wyprzedaże Radona ZR Team 8.0 LE – chyba, że do tego czasu znajdę coś lepszego w budżecie do 4000zł.

        Dzięki za poradę i gdyby coś się zmieniło, chyba kupiłbym właśnie AL 4.9. ;)

  • Oscar Hum 29”? Opłacalny wybór, czy raczej nie?

    http://www.bikecs.com/Produkty/ROWERY-Rower-Oscar-HUM-29er-2014/1409/171236#.VWEz10_tmkp

      • Normalnie miałem zamiar kupić Kands Comp Er 29”, ale każdy sprzedawca twierdzi, że w tym roku rowery te na kołach 29” już się nie pojawią… Porażka ze strony producenta, jeśli pod koniec maja nakład na cały sezon się wyprzedał. A niestety w tym przedziale cenowym (do powiedzmy ~1700zł) brak sensownej konkurencji na 29” kołach. Zastanawiam się jeszcze nad Comp Erem na 27,5”.

        • Jeszcze na Allegro widziałem te modele. Też bardzo fajnie skonfigurowany rower w tych pieniądzach.

  • Proszę o poradę przy zakupie roweru trekkingowego.Próbuję wybrać między Gazela 4.0 i Unibike Voyager.

    • Są to bardzo podobne do siebie rowery i w identycznej cenie. Romet ma odrobinkę lepszą tylną przerzutkę i napęd 9-rzędowy, a Unibike 8-rzędowy. Ale to akurat nie są jakieś przeważające argumenty.

      Jeśli masz możliwość przejechania się na obu, to zobacz na którym lepiej się czujesz. I ponegocjuj, zobacz, którego kupisz w lepszej cenie. I kup tańszego, bo oba są fajne i ja bym po prostu przyjął takie kryterium.