-
Postów
509 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez sl66
-
No tak sobie dyskutować możemy w nieskończoność ? Dodam tylko, że wyścigi to zupełnie inne zastosowania niż te, które opisywał autor wątku, a do których się odnosiłem m.in. w poprzednim poście (pisząc np. o lemondce w ruchu miejskim; z kolei wspomniane przez autora trasy 60-100km na mtb bez lemondki na wyłącznie jednym chwycie jest niewygodne)
-
@ram oczywiście znam ten filmik. Mimo wszystko nie podzielam Twojego stanowiska. Żeby jeździć szybko na mtb na dłuższe dystanse trzeba mieć lemondke. A średnio się nadaje ona do ruchu miejskiego i jest moim zdaniem niebezpieczna w takich warunkach (nawet jeśli się jej akurat nie używa) - a tego dotyczył przecież oryginalny post. Z drugiej strony, średnio mogę sobie wyobrazić jazdę po lżejszych singlach mając zamontowana lemondke. Ja swoim gravelem wjeżdżam w oba środowiska (plus szybkie drogi pozamiejskie) bez konieczności żadnych przeróbek. Do tego dochodzą u mnie subiektywne preferencje jak to, że rowery z barankiem bardziej mi się podobają wizualnie. Oraz to, że wolę jeździć rowerem bez amortyzacji - w lekkim terenie bardziej czuć prędkość i drogę (a w cięższy teren w zasadzie nie wjeżdżam) :) A, i kierownica z barankiem jest moim zdaniem wygodniejsza (daje więcej pozycji pośrednich) niż szeroka kierownica mtb z lemondka, która oferuje dwie skrajne pozycje.
-
Mam gdzie wozić multitoola, ale próbuję zmniejszyć wagę roweru. Mój multitool jest dość ciężki, a tak jak pisałem nigdy mi się póki co nie przydał. Zastanawiam się, czy kolarze wychodzący na przejażdżkę szosą na 3-4 godzinki na trasę ~100km mają multitoole?
-
Tak, mam przy sobie też mini pompke, zapomniałem wymienić w pierwszym poście ?
-
Robie rowerem (gravel Merida Silex 400) do 100km jednorazowo, zawsze wycieczki jednodniowe z powrotem do domu na noc. W torebce podsiodlowej zawsze mam dętke i dwie łyżki. Do tego Merida ma schowana dzwigenke z imbusami 4 i 6 do zdejmowania kół. Dysponuję też takim budżetowym multitoolem: https://www.lidl.pl/p/crivit-minipompka-lub-zestaw-narzedzi-rowerowych/p100344979 Zastanawiam się, czy przy moim użytkowaniu jest sens go wozić? Nigdy do tej pory do niczego mi się nie przydal.
-
Mi się podoba w gravelu właśnie to, że bardziej na nim czuć prędkość i wyboje ? Z tego powodu bardzo proste ścieżki terenowe, jak np. ścieżka wokół Jeziorka Czerniakowskiego (ta północna, bardziej zarośnięta część) są dużo ciekawsze dla mnie niż w przypadku jazdy rowerem z amortyzacją.
-
Pewnie, że się da, choć co innego 'umiarkowanie łatwe leśne ścieżki' do jazdy z żoną, a co innego single xc ;)
-
@Oskarr oczywiście masz rację, gravel to nie jest rower stworzony (ani bezpieczny) na ściganie się na singlach xc. Ok chodziło o to, że po delikatnych singlach można sobie gravelem pojeździć (bez ścigania) i mieć frajdę z jazdy, ale oczywiście trzeba podejść do tego z głową i mieć na uwadze ograniczenia roweru tego typu.
-
Miałem podobny co autor wątku dylemat - bardzo zbliżone zastosowania i również Warszawa. Wybrałem gravela (Merida Silex 400) i jestem bardzo zadowolony. Jeżdżę teraz kilkukrotnie więcej niż dotychczas, frajda z jazdy jest dużo większa. W mieście na asfalcie i kostce bauma cieszy duża prędkość i mijanie większości użytkowników ddr (aczkolwiek na szosie byłoby jeszcze szybciej i zrywniej), przydaje się też amortyzacja wynikająca z grubszej opony (u mnie 40mm). Po mieście jest to moim zdaniem bezcenne bo mogę pędzić nie zastanawiając się (jak bym musiał na szosie), że są jakieś dziury, studzienki, krawężniki czy szyny tramwajowe. Z kolei wyboje te nie są na tyle duże, żeby wg mnie był potrzebny rower z amortyzacją (mam crossa z amorem powietrznym dla porównania). Baranek mnie jakos nie ogranicza z hamowaniem (na prostych jeżdżę w chwycie dolnym, koło skrzyżowań na łapach). Silex ma bardzo rekreacyjną pozycję, więc widoczności w mieście nie brakuje. Poza miastem z jednej strony chciałoby sie pojechać na asfalcie tak szybko jak koledzy ma szosach, z drugiej mogę sobie do woli wjeżdżać na szutry czy drogi gruntowe z dużą prędkością (wtedy mam też największą radość z jazdy). Tylko wówczas nie ma sensu mieć opony poniżej 40mm z odpowiednim ciśnieniem. Próbowałem nawet jeździć delikatnie na singlach xc i też dawało radę ? Ogólnie jak chcesz mieć jeden uniwersalny rower to wszystkiego (biorąc pod uwagę Twoje potrzeby) to imo gravel będzie dobrym wyborem. Drugi najszybszy na asfalcie (po szosie), a jednocześnie wystarczająco uniwersalny, żeby wjechać we wszystkie tereny, o których wspomniałeś. PS. Zgadzam się z Jackiem, że gravel głównie nadaje się na równe powierzchnie (w sensie nawierzchnia asfalt/szuter/polna droga/leśna ścieżka, ale bez wybojów). Czyli jazda po szutrowej drodze bez większych dziur jest bardzo przyjemna, ale dłuższa jazda po tarce po sprzęcie budowlanym to udręka. Podobnie jazda po leśnej ścieżce z ubitą ziemią, gdzie czasem jest jakiś patyk, dziura itp. jest bardzo przyjemna; ale jazda po ścieżce, gdzie co chwila wystają korzenie już nie. Wtedy zostaje już amortyzacja.
-
Rower dla kobiety do max 15 tys. złotych
sl66 odpowiedział(a) na Justyna789 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Patrząc po tych zdjęciach, to są właśnie wymarzone, idealne drogi na gravela ? -
Czy rama carbonowa wytrzyma bez większych problemów 15lat?
sl66 odpowiedział(a) na jan5 temat w Testy sprzętu rowerowego
Pozwolę sobie wkleić kilka cytatów z artykułu w BikeBoard (artykuł nie jest płatny, ale w całości jest dostępny po założeniu darmowego konta). Sam nie mam wiedzy technicznej, żeby to zweryfikować: "Dobrej klasy ramy, bez względu na użyty do ich produkcji materiał, samą jazdą praktycznie złamać nie sposób. Jednak pozostają jeszcze uszkodzenia w wyniku obciążeń „niefizjologicznych”: wypadki komunikacyjne, uderzenia z boku, upadki ze zbocza, uderzenia ciężarem bezpośrednio w rurę itp. " "Carbon jest w takich sytuacjach najbardziej wrażliwy, bo ma niską gęstość. Łatwo go spiłować lub przedziurawić ostrą krawędzią. Aluminium jest tylko trochę odporniejsze na uderzenia z boku, ale cienkościenne ścianki rurek łatwo jest wgiąć. Ale znam z autopsji sytuację, w której spuszczony na górną rurę stalówki stojak rowerowy robi w niej głęboką i trwałą wgniotkę. Z drugiej strony okładałem kijem węglową rurę i skończyło się bez najmniejszych konsekwencji." "(...) naprawa ramy z włókna węglowego jest daleko idącym barbarzyństwem, bo traci się cały zamysł konstrukcyjny, przydaje masy w sposób niegwarantujący właściwej sprężystości i wytrzymałości." "Włókno węglowe jest najbardziej wyrafinowanym materiałem, który zapewnia maksymalizację osiągów, ale ze względu na wrażliwość na otarcia i miękkość powierzchni nie nadaje się do turystyki międzykontynentalnej. Nie chodzi o brak możliwości naprawy w jurcie, tylko fakt, że luźna sprzączka ocierająca o ramę na dystansie 1000 km może ją przerżnąć na pół lub na tyle osłabić strukturę włókien, że pęknie w najmniej odpowiednim momencie. " Za: https://bikeboard.pl/artykul/co-wybrac-stal-aluminium-carbon?fbclid=IwAR3nQFi4rfmVUIAhvEqwPUiiyF64JCMx8FCLPbt10P5MuTBLZeGkdSDBH_o -
Hmm, trochę to dla mnie nieintuicyjne. Opór czołowy zawodnika odpowiada za około 70% oporów jazdy, aerodynamiczna pozycja powinna mieć więc kluczowe znaczenie. Jak to możliwe, że mtb dajace mało aerodynamiczna pozycję w porównaniu do szosy i gravela są tak niewiele wolniejsze? ?
-
Kurczę, może to kwestia infrastruktury w mojej okolicy (Warszawa), ale gdy jeżdżę po mieście to praktycznie nie zdarza mi się musieć przeskoczyć przez krawężnik czy telepac po dziurach. Prawie wszędzie są już ddr i obniżane zjazdy z krawężników. Najtrudniejszy 'teren' po mieście to bardzo delikatny żwir w alejkach parkowych. Na taką okolice nie widzę przewagi szybkosciowej mtb. Ale, podkreslam jeszcze raz, może to specyfika mojej okolicy.
-
Użytkownik pyta o jazdę po mieście, a Ty podajesz osiągi mtb z trzymaniem kierownicy na środku, bez dostępu do klamek hamulcowych? Jest to bardzo niebezpieczne rozwiązanie po mieście. W praktyce można korzystać z niego tylko na długich prostych, gdzie jest pusto. Nie neguję przydatności mtb po mieście, ale wyciaganie takich jak podałeś prędkości poprzez uchwyt środkowy jest w mieście bardzo okazjonalne.
-
Jestem zszokowany, że różnica jest tak mała! Czy na mtb masz wtedy normalną pozycję, jaką oferuje taki rower, czy specjalnie sie pochylasz z ugietymi łokciami? I druga sprawa, czy szosę i mtb (oraz opony do nich) masz w miarę porównywalnej klasy? Bo jeśli porównujesz najtańszą szosę na ciężkich oponach drutowych do karbonowego mtb z dobrymi zwijanymi kapciami to jest to porównanie trochę nie fair ;) Moim zdaniem szybszy będzie gravel. Ma dużo bardziej aerodynamiczną pozycję niż mtb, cieńsze i lżejsze opony (zakładam, że mówimy o rowerach podobnej klasy), a na ddr nie ma nic co by przerastało możliwości terenowe gravela (przynajmniej w mojej okolicy).
-
Ciekawe! Jaki jest mniej więcej stosunek asfaltu do terenu w Twojej pętli? :)
-
Ja zamówiłem ostatecznie (a wlasciwie żonka zamówiła, bo to będzie prezent urodzinowy) Tufo Thundero 40c. Jak trochę pojeżdżę to dam znać jak wrażenia :)
-
Nie wiem jak w szosówkach, ale według BRR Tufo Thundero są jednymi z najszybszych opon gravelowych. Mają opory 21.2W, o 0.4W mniej niż często uznawany za punkt odniesienia Continental Terra Speed 40c (21.6W) oraz aż o 2.9W mniej niż Pathfindery (24.1W). Ogólnie tak jak pisałem, rozważam też Conti Terra Speed, ale ludzie narzekają, że się bardzo szybko zużywają.
-
Dzięki, też myślałem o Speedero, ale według Bicycle Rolling Resistance, opory toczenia Thundero i Speedero są takie same. Lepiej więc wziąć Thundero bo oferują większą uniwersalność. "Our tests show that the Tufo Gravel Speedero uses the exact same compound and casing as the Gravel Thundero (read our review). Both tires perform very strongly in our tests, but we find it a bit strange the Gravel Speedero has the same exact rolling resistance as the Gravel Thundero. The result is that we can't find a reason to pick the Speedero over the Thundero, as the Thundero tread pattern simply looks like it'll be better nearly everywhere."
-
Witam, szukam w miarę uniwersalnej i szybkiej opony do gravela. Jeżdżę 65% asfalt 35%szutry. Obecnie jeżdżę na Conti Speed King CX 35c lub IRC Boken Doublecross 42c. Te pierwsze są szybkie, ale na szutrach nie dają komfortu (mrowią mnie nadgarstki), te drugie są pancerne, lecz trochę toporne i wolne na asfalcie. W oparciu o Bicycle Rolling Resistance wytypowalem dwa typy, które powinny być szybkie o uniwersalne. Są to Tufo Thundero 40c (21.2W) oraz Conti Terra Speed 40c (21.6W). Które z tych dwóch będą lepszym wyborem? A może jest jakiś inny model warty uwagi? https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/tufo-gravel-thundero https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/continental-terra-speed-40
-
Jak jeździć szybciej na szosie, czyli waty i aero
sl66 odpowiedział(a) na jajacek temat w Trening i Dieta Rowerowa
Jeszcze mam pytanie o chwyty. Skoro po górnym chwycie ucieczkowym drugim najszybszym (a zarazem pierwszym najszybszym chwytem z dostępem do hamulców) jest chwyt dolny, czemu kolarze nie jadą na nim cały czas/większość czasu? Jak ogladam skroty TdF to najczęściej mają jednak chwyt górny, nawet jak nie są w peletonie. -
Ja też lubię pograć w szachy przez Internet, choć na pewno nie na poziomie sportowym :)
-
Czy zmiana opon w rowerze sprawi, że będzie on szybszy?
sl66 odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
W takim razie pozostaje pytanie, na ile to wpływ opon, na ile różnych geo i oporów czołowych. Kwestia raczej nierozstrzygalna. Mogę jeszcze wypowiedzieć się o moich doświadczeniach. W swoim gravelu kombinowałem z różnymi oponami. Fabrycznie były 38c (Maxxis Rambler), potem zmieniłem na Conti Speed King CX 35c, było troszkę zrywniej, jednak za bardzo trzęsło na szutrach. Ostatecznie przełożyłem ze swojego trekkinga IRC Boken Doublecrossy 42mm. Te ostatnie mają agresywny bieżnik, jednak nie zauważyłem wpływu na średnie prędkości czy prędkości przelotowe. Czuć jednak, że rower trochę wolniej się rozpędza, jest mniej zrywny. Ale wzrost komfortu na szutrach, dziurach i prostych singlach xc jest nie do przecenienia ? -
Czy zmiana opon w rowerze sprawi, że będzie on szybszy?
sl66 odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Różnica wydaje się zaskakująco spora, zwłaszcza przy tak niskich prędkościach. Robiłeś pomiar mocy? Źródła w necie sugerują o wiele mniejszą różnicę (około 5%) https://roweroweporady.pl/gravel-rower-szosowy-co-jest-szybsze/ https://youtu.be/Kr7u9hgUKJs https://youtu.be/7a28K5yTs-4 -
Czy zmiana opon w rowerze sprawi, że będzie on szybszy?
sl66 odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Panowie co sądzicie o poniższych rewelacjach: https://www.renehersecycles.com/how-wide-a-tire-should-i-ride/ Wider tires don’t roll slower than narrow ones. Bicycle Quarterly‘s latest tire tests, published in the Summer 2021 edition (BQ 76), have shown this once again: In a real-road scenario, even 44 mm tires don’t roll slower than 28 mm – or any size in between. By the way, we tested at 22 mph, so this factors in the air resistance of the wider tires. It’s also important to note that we tested on very smooth asphalt – where wider tires are neither faster nor slower. On rougher roads, there is no doubt: Wider tires are faster because they glide over irregularities that make a bike on narrow tires bounce and vibrate. Yes, I know it’s not what we used to believe – we were quite surprised when we first saw these results 15 years ago. Since then, we’ve confirmed these results time and again. And so have others in recent years. To summarize all this research: Narrow tires (<25 mm) are slow. Above 25 mm, the width of your tires are won’t change your speed on smooth pavement (at least up to 54 mm wide tires). On rough surfaces, wider tires are faster.