Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 999
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Może Bulls coś zmienił. 11,4kg na ramie z Alu 7005 aż wydaje mi się podejrzane. Zwykle Bullsy ważą po 14-15. Może warto raz jeszcze mu się przyjrzeć. Zdalnie jest jeszcze całkiem przyzwoity i za rozsądne pieniądze Radon Team 8.0 Pradziad dawał mi się już we znaki. Jechałem go też od Karlovej po bruku na szosie . Ostatnio zrobiłem pętelkę wokół Hrubego Jesenika. Loucna na Desnou, sedlo Skritek, Mala Moravka, przejazd pod Pradziadem, jakieś kolejne 2 przełęcze, Cervenohorske Sedlo i z powrotem. Polecam https://www.strava.com/activities/667789460
  2. A Grand Al 7.9 też bym nie brał. Zyskasz dobry amor ale napęd nadal Deore bo o kulturze pracy decydują manetki. Radon Team 8 bije tu wszystkie w cenie do 4500.
  3. Tej Orbei bym nie kupił. podłe hamulce, amor w najtańszej wersji, napęd z grubsza Deore. Nie wchodzi w grę.
  4. Nie wiem za ile można go najtaniej kupić. Koleżanka kupiła niedawno za 5000 i dostała jeszcze jakieś bony na akcesoria.
  5. A jak już zbliżasz się do 5000 to ciężko znaleźć coś lżejszego i lepiej wyposażonego niż Accent Peak 29 SLX.
  6. Talon jest na kołach 27,5. Szukasz jakiegoś roweru i nie wiesz na jakich kołach czy czegoś konkretnego? Przy tym wzroście raczej nie jeździ się w maratonie na kołach innych niż 29 cali. Chyba że w wyścigach XC. No i Gianty do lekkich nie należą. Topowy Talon mojej przyjaciółki na RS Reba i SLX waży grubo ponad 12kg.
  7. Bardzo wątpię że M to dobry rozmiar. Szczególnie do napierania i ścigania gdzie sylwetka musi być wydłużona i pochylona. Chyba że masz bardzo krótki korpus i długie nogi. To że było Ci wygodnie wcale nie znaczy że to było ok. Jak się jest na granicy rozmiarów tak jak ja pomiędzy M i L to można sobie kombinować. Biorąc mniejszą ramę i dając dłuższy mostek ma się bardziej stabilną, wydłużoną pozycję i gorszą skrętność. Biorąc większą ramę zakłada się krótszy mostek i ma się niemal tę samą długość od siodełka z lepszą skrętnoscią ale mniejszą stabilnością. Znając geometrię i swoje optymalne dopasowanie można manewrować dostosowując się do swoich potrzeb.
  8. To jest trudna półka cenowa. Trochę brakuje do wyższej półki z RS Reba/Recon Gold/Fox i SLX/XT i rowery poniżej 12kg. Więc generalnie celuje się tu w Recon Silver i Deore i ok. 13kg na słabych kołach. Nie da się ukryć że Radon Team 8.0 to już porządny sprzęt. Dobry amor, koła napęd 2x11. Rozsądne hamulce Deore. W Canyonie masz dobry amor Recon Gold, hamulce również Deore ale napęd juz niższej klasy Deore i trekkingowe 3x10. No i waga blisko 13. Na takim na maratonie się nie rozwiniesz. Zdecydowanie wolę Radona. Chociaż na maratony pewnie trzeba będzie dać większy blat bo 36 może być przymały. Kross Level B7 jest w zasięgu ale napęd 1x11, który nie każdemu odpowiada. Cięzki temat. Wrzucaj linki jak coś znajdziesz i przejrzyj wątki z rowerami do 3500-4000.
  9. Mocno się dziwię że celujesz w ramę M. Ja przy 175 jeżdzę na M 17,5 cala ale L często też mi odpowiada. Proponuję się pomierzyć na Competitve Cyclist Fit Calculator. Żaden z moich kolegów mających 180 i więcej nie jeździ na niczym mniejszym niż L czyli 19 cali. Napisałeś między trzema rowerami a podałeś dwa. A jaki max budżet? A sorry, już widzę :) 4k
  10. Miałem lemondkę w trekkingu. Nie był to zły pomysł tylko zabiera miejsce na górny chwyt więc trzeba mieć szerszą kierownicę. Miałem kilka lemondek. Nieźle się sprawdza tani TransX. Tylko nie stosować w dużym ruchu miejskim i w peletonie.
  11. Spec potrafi mieć fajny design, nie da się ukryć. Opava niedaleko. Od razu na Pradziada można jechać testować :) A z którego roku ten 900? Nie miałem MT2. Gość co miał mowił że dobrze hamują ale jest problem z kompatybilnością tarcz. Opinie na ich temat są sprzeczne. Mój serwis mówi że hamulce mogą być każde byle Shimano :) Nie wiem jak zamierzasz jeździć ale jeżeli zamierzasz napierać to każdy kilogram waży, szczególnie pod górę. Poza tym z lepszym modelem wiążą się zwykle lepsze komponenty. Lepsze manetki, lepsze piasty, lżejsze obręcze. Poprzednio jeździłem na rowerze 14,5 kg na dużo gorszym osprzęcie. Teraz 11,5. Różnica jest kolosalna. MTB to jest jazda interwałowa, więc lepszy rower mniej Cie umęczy i pozwoli jechac szybciej. MTB różni się tym od rowerów do jazdy po szosie że zmiany biegów następują pod dużo większym obciążeniem. W związku z tym do dobrej pracy całego układu potrzebna jest większa precyzja działania poszczególnych elementów. Jesli się nie dba o łańcuch, pancerze, linki, kółka przerzutek to nastepuja degradacja działania. Dla kogoś kto jeździ sobie w spokojnym tempie okazyjnie po kilkadziesiąt km nie ma to wielkiego znaczenia i nie odczuje on dużej różnicy. Dla mnie, gdzie jeżdżę długie dystanse w terenie do 100km z harpaganami, połowę młodszymi ode mnie ma to duże znaczenie. Po wczorajszym treningu widzę że żebym zrzucił 10kg i przeszedł na karbona 10kg to jeszcze mógłbym i młodzież nieźle przeciągnąć bo mam wytrzymałość, której im trochę brakuje. Moja przyjaciółka, która przeszła z przeciętnego Kellysa alu, ok. 14kg na Scotta karbon 10kg dostała takiego szwungu że wszyscy jesteśmy w szoku. Ostatnio wystartowała w maratonie MTB i zajęła drugie miejsce. Dystanse jej się zwiększyły z 60km do 100 km i utrzymuje się z niezłymi facetami podczas kiedy poprzednio wszyscy musieli na nią czekać. Więc wszystko zależy od potrzeb, tego z kim się jeździ i gdzie.
  12. Gratuluję. Duży dystans jak na to przewyższenie i świetna średnia jak na góry! Dla zachęty dwie traski mojego partnera treningowego, ksywka Cyborg (lat ponad 50): https://www.strava.com/activities/1066085921 https://www.strava.com/activities/1070760742
  13. https://www.bike24.com/1.php?content=8;product=187573;menu=1000,173,87;pgc%5B3144%5D=3146;pgc%5B6337%5D=6339;pgc%5B14599%5D=14600;page=8;orderby=2 https://www.bike24.com/1.php?content=8;product=186516;menu=1000,173,87;pgc%5B3144%5D=3146;pgc%5B6337%5D=6339;pgc%5B14599%5D=14600;page=9;orderby=2 https://www.bike24.com/1.php?content=8;product=187263;menu=1000,173,87;pgc%5B3144%5D=3146;pgc%5B6337%5D=6339;pgc%5B14599%5D=14600;page=10;orderby=2 https://www.bike24.com/1.php?content=8;product=186515;menu=1000,173,87;pgc%5B3144%5D=3146;pgc%5B6337%5D=6339;pgc%5B14599%5D=14600;page=10;orderby=2
  14. https://www.bike-discount.de/en/buy/radon-zr-team-8.0-582341/wg_id-117 https://www.bike-discount.de/en/buy/radon-zr-race-29-6.0-582396/wg_id-117 https://www.bike-discount.de/en/buy/cube-reaction-gtc-2x-carbon-n-flashred-550813/wg_id-117 https://www.canyon.com/en-pl/mtb/grand-canyon/2017/grand-canyon-al-slx-9-9.html
  15. Ten Cube nie jest zły. Sprzętowo bardzo dobry, wagowo słaby ale mówię że ramy mają ciężkie. Jak szukasz cen na czeskich stronach? Jak przez heureka.cz. W Ostravie jest dobry sklep ze Specami jakby co. Inne opcje to Spec Epic HT. Kolega ostatnio kupił. Technicznie gorszy ale on jest bardzo zadowolony. Cena katalogowa chyba 6900. Wygląda świetnie no i Spec to Spec. Wyrwał w dumpingowej cenie po znajomości. https://www.specialized.com/us/en/men/bikes/mountain/cross-country/epic-hardtail/115227 Jest też Trek Superfly 6, który kupisz za 6k ale osprzętowo nie bardzo mi się podoba. https://salon-rowerowy.pl/gorskie-cross-country/8083-rower-trek-superfly-6-2017.html Gdzieś ktoś tu na forum pisał że za niewiele ponad 6k znalazł karbonowego Gianta XTC Advanced 29. Jest to wyśmienity rower umożliwiający wsadzenie kół 29 i 27,5+. Bardzo mi się ta koncepcja podoba. Jest też Giant Fathom LTD 1 niedostępny w Polsce. Wczoraj jeździłem z chłopakiem, który go ujeżdzał. Można go kupić w Niemczech za ok. 1500 Euro. Dobry osprzęt ale nie jestem pewien co do amora. Jest to najwyższy model Suntoura Axon. Chłopak twierdził że jest na poziomie Reby i nawet zawodowcy się na nim ścigają, co sprawdziłem, jest faktem. Ale jakoś nie mam do Suntoura przekonania. W ogóle wczoraj była fajna grupa ścigantów z którą jechałem. Sprzęty takie: Spec Crave Pro (mój) Spec Epic HT Giant XTC Carbon, koła 26 Giant Fathom LTD 1 Trek Superfly Carbon Scott Scale Contessa RS Carbon (dziewczyna) Gary Fisher, Żelazny Koń, 16kg mojego przyjaciela :)
  16. Enduro nie moja bajka ale jeździłem z ludźmi którzy jeżdżą po trasach enduro i się ścigają w wyścigach enduro. Nikt z nich nie jeżdzi na hardtailu. Wszyscy mają fulle z myk-mykiem czyli opuszczaną sztycą. Część fulle enduro z większym skokiem typu 120mm i bardziej zjazdową geometrią, część fulle XC. Tymi trasami, którymi jeździliśmy ostatnio w bike parku na Słowacji, ja ze swoją kiepską techniką i rowerem HT bez myka-myka nie zjechałem bo oceniłem że jest dla mnie zbyt niebezpiecznie. Ogromnie korzenie, kamienie, rynny, nachylenia do 35%. Jak ktoś ma bardzo dobrą technikę i się nie boi to zjedzie. Uciekłem bokiem. Mój 13-letni syn zjechał to wszystko na HT XC ale on trenuje MTB od dłuższego czasu i ma bardzo dobrą technikę i koordynację więc można i na takim jaki opisujesz. Był z nami tylko jeden gość na typowym rowerze enduro, właśnie podobnym wagowo, ok. 14-15kg tylko fullu ze skokiem 160mm. Ponieważ nie działał wyciąg po jednym dniu miał już dosyć dymania na tym kowadle pod górę. Trochę jeździł ale połowe czasu spędzał w knajpie. Pozostali mieli lekkie rowery i podjazdy nie były dla nich problemem. Z tym że wiadomo ze fulla ani lekkiego roweru w tym budżecie nie kupisz. chyba że jakąś używkę. To tak moje 3 grosze.
  17. Moje rekordy pętla 160 km ze średnią 30,5 na trekkingu. 60 km pętla na tym samym trekkingu ze średnią 33,5. 50 km ze średnią 38 na szosie w grupie. 100km na szosie we dwóch poniżej 3h więc ze średnią 33,5. Z górki 82, więcej się boję i raczej już nie pojadę. Jeszcze 10 tys km rocznie nie przekroczyłem. Zwykle 8-9. W tym idę na 10 :) Przez jakiś czas się nie ścigałem. Nie miałem formy i chęci. Ostatnio chęci wracają. Mam od niedawna nową wyścigową szosę. Wczoraj jechaliśmy z kolegą w grupie ze ścigantami z maratonów MTB i wcale nie odstawaliśmy. Na bardziej płaskich odcinkach po lesie 25 nie schodziło. Kiedyś jazda w terenie stanowiła 1% mojego kilometrażu. Teraz jakieś 30% i sprawia mi to coraz większą frajdę. Na licznik patrzę na szosie. W MTB patrzę na pulsometr jeśli jadę ze ścigantami. @rowerowy365. 8-9 tys to bardzo przyzwoity wynik. Moi najbardziej zatwardziali kumple jeżdżą po 15 tys km. Wiekiem się nie tłumacz. Jestem parę lat starszy :)
  18. Masz krótkie nogi i długi tułów. Pewnie 19 bedzie ok. Najwyżej zmienisz mostek na dłuższy. 21 cali może być za wysoki w przekroku. Ta Merida z 2015 to kompletnie inny model ale tez bardzo dobry.
  19. To dystans bardzo przyzwoity. Średnia też w porządku
  20. Za 2000 to nic specjalnego nie kupisz chyba że znajdziesz jakąś super wyprzedaż. Jak dołożysz 500 to za 2499 kupić w Deca bardzo przyzwoity Rockrider 580 na powietrznym amorze i Deore
  21. Akurat wszystkie rowery, które przedstawiłeś mi się podobają i mam do dwóch z nich pewien sentyment. Bulls bo jeździłem wiele lat na tej marce. Speca Crave bo jeżdżę obecnie (Pro 2015). Gdybym chciał teraz kupić rower Hardtail MTB w tym budżecie to musiałby mieć: lekką ramę i ogólnie lekką wagę, z pewnością nie przekraczającą 12kg, koła 29 ze sztywnymi osiami, dobry amor powietrzny, minimum RockSxox Recon Gold, RS Reba albo Fox, osprzęt SLX lub XT, napęd 2x10 lub 2x11. No i teraz jest kwestia czy chcesz komfortu czy szybkości. Reba jest amorem sztywnym pod wyścigi. Recon i Fox są miękksze i lepiej amortyzują. Rama która ma design bridgeless bez tylnego mostu między widełkami będzie miększa niż z mostem. Sztyca podsiodłowa 27,2mm będzie amortyzować lepiej niż gruba 31,6. Ja postawiłem na komfort co nie znaczy że jeżdzę wolno. Dlatego mam Speca Crave z lekką ramą bridgeless i sztycą 27,2 na Foxie. Praca jak ma Reba mi nie odpowiada. Bulls będzie z tych rowerów najmniej komfortowy. Alu 7005 jest super pancerne i trudne do połamania. Ale jest jednoczęsnie bardzo mało sprężyste. Plus Reba. Będzie to cholernie sztywny rower. Więc odradzam. Wszystkie aluminiowe rowery Cube są ciężkie ponieważ ich ramy są ciężkie. Średnio ważą 2,2 kg podobnie jak Kross. Dla porównania mój Crave waży 1550 gram w rozmiarze M. ten model nie ma też sztywnych osi i waży 12,6 kg. Ale ma napęd XT-8000 i hamulce Deore i amor Manitou, który jest podobno bezproblemowy. Koła DT Swiss ważące ok. 2kg. Mimo wagi jest to atrakcyjna oferta. Merida ma wszystko co napisałem że chciałbym mieć w rowerze tej klasy. Niska waga, sztywne osie, świetny amor Fox Float Performance z manetką blokady skoku (cena tego amora w detalu rzędu 800 Euro, ujeżdżam podobny tylko bez sztywnej osi). Pełny napęd XT, hamulce XT. Korba 36x24, suport Press Fit, rama w wersji Boost z szerszą linią łancucha, moze trochę brakować z górki lub na ewentualnym wyścigu przy 36x11. Bardzo dobre piasty Shimano XT w wersjo Boost. Generlanie Boost to dobra rzecz. Chwalone opony Maxxis Ikon. Rama ma tylne widełki bridgeless co da trochę komfortu co co widać na zdjęciu poniżej. Więc tu nie ma dyskusji. Merida zabija wszystkie pozostałe be dwóch zdań. Wyśmienity rower. A za ile możesz ją kupić? Z dzieckiem bym na takim nie jeździł ale kto Ci zabroni? :) O dobrych terenach na MTB w Czechach i na Słowacji chętnie posłucham. Też jeżdżę w te okolice. Jestem bardzo często w Jesenikach ale dotychczas tylko na szosie. Z tym że mieszkałem zawsze z drugiej strony pasma, w Loucna nad Desnou. Ale na MTB na pewno też się tam wybiorę. Ostatnio jadąc z Warszawy przez Twoje okolice byliśmy w Rużomberoku.
  22. Ja mam chyba klasyczne. Jakieś 160 zł w Bikemanie na Ursynowie
  23. Ten Iceberg możę nie śmierdzieć. Najbardziej znane nieśmierdzące to Spec Purist i Camelback Chilli
  24. Wszystkie bidony za grosze, jak ten, śmierdzą plastikiem. Albo Merida albo nieśmierdzący.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...