Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 002
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Potówki używam: Bardzo ciepłą Brubeck z długim rękawem jak bardzo zimno. Chyba Body Dry czy jakoś tak. Bardzo dobra Cienką z długim rękawem Brubeck. Też Dry w nazwie. Bardzo dobra. Dziś np. uzyłem na MTB Mam dwie siateczki Brubeck bez rękawów i jedną z krótkim rękawem. Kompletne szmaty Mam bardzo cienką z dziurkami bez rękawów z Decathlonu. Uzywam gdzieś w zakresie 15-24 stopnie. Szycie mi się nie podoba. Taka sobie. Funkcjonalność dobra. Mam dwie firmy Hannah, chyba czeskiej. Jedna bez rękawów jedną z rękawem 3/4. Obie bardza dobre. Polecam. Mam jedną Adidas z takim ala golfem z długim rękawem. Nie polecam. Zresztą nie polecam żadnych koszulek firm Adidas, Nike, Reebok. Wszystko to przepłacone, kiepsko oddychające produkty. Brubeck czy Hannah robią dużo lepsze.
  2. O, ja Wielką Bieszczadzką też mam w planie bo jakoś nigdy nie zrobilem. Plus dookoła Tatr. To takie dwie kultowe pętle, które planuję na przyszły rok.
  3. Tak wygląda nowy Mistrz Polski MTB 2017 w roczniku 2004, przekraczający samotnie linię mety, jadący na rowerze Specialized Epic HT Expert Carbon World Cup 2017, wypożyczony Markowi na wyścigi przez firmę Cozmo Bike z Izabelina pod Warszawą. Obszerniejsza relacja wkrótce.
  4. O kurczę, brawo Ty! Rozważam 300 ale nie wiem czy się zdecyduję. Ale widzę zmianę :) Komuś baranek się spodobał i przesiadł się na szosę :)
  5. Cześć, pewnie napiszę coś jutro bo właśnie wróciliśmy z wyścigu w którym mój syn został Mistrzem Polski MTB w jego kategorii wiekowej i świętujemy.
  6. Marek Kapela, Mistrzem Polski MTB! Sent from my SM-T360 using Tapatalk
  7. Tak na szybko rower mojego młodego, wypożyczony przez sponsora, firmę Cozmo Bike na najbliższe wyścigi MTB: Specyfikacja: https://www.bike24.com/p2184835.html
  8. My też się chyba do tych przełajowców podłączymy. Robią treningi na fortach i na WAT. Może pożyczę z klubu jakąś przełajówkę dla młodego a przy okazji i ja spróbuję. Bo na przełajówce nigdy nie jeździłem. Cross jest dobry do jazd sakwowych, jakiś wycieczek trekkingowych czy po mieście, włożenia go do pociągu, lekki teren chociaż od biedy da i radę po lesie po korzeniach. Ale wygodnie nie bedzie. Aczkolwiek ja to wszystko teraz opylam na mtb.
  9. Ciężko wrócić do crossa jak się ma szosę. Ja miałem pomysł że będę jeździł crossem zimą oszczędzając szosę. Założyłem błotniki i pojechałem ze 2-3 razy. Ale to jednak nie to. Więc zimą jak jest w miarę sucho to normalna szosa z jakimś plastikowym błotnikiem dupochronem a jak mokro to mtb do lasu.
  10. Mój Tarmac, Grafika z FB. Jednak nie musi być png, jpg lub gif.
  11. Bierzesz zdjęcie z neta, robisz "kopiuj adres obrazu", wybiersz ikonę "Grafika" wklejasz url i już. Ale nie wiem czy picassę obsługuje. Niektórych serwisów chyba nie. Zaraz sprawdże czy można wkleić z Google Drive. Na pewno możesz dodac zdjęcie do swojego albumu na FB i je tu zailnkować Edit: Google Drive nie obsługuje. Musi być chyba grafika zakończona na *.jpg, gif lub png
  12. Załóż proszę nowy wątek. Ten jest o rowerach szosowych. Rower ze zdjęcia wygląda na obiekt muzealny w dobrym stanie.
  13. Welcome to Specialized Owner's Club :) Gratulacje!
  14. https://roweroweporady.pl/f/topic/2235-kross-level-b6-montaz-tylnego-kola/
  15. Widziałem gdzieś identyczny wątek dotyczący Krossa. Podejrzewano że to krzywa rama. Okazało się że to koło podłej jakości w którym jest skrzywiona piasta czy jej bębenek. Udaj się z reklamacją do serwisu.
  16. Na tym Canyonie Ultimate CF SL Disc jeździ chyba mój koleś. Piękny rower. Bardzo chwali sobie tarczówki. Tylne widełki są bardzo szerokie i chyba przyjmą grubą oponę jakby co. Z ciekawości podpatrzę przy okazji jaki ma model. A Tarmac to Tarmac. Kultowy rower wyścigowy opisany przez mnie powyżej.
  17. @miro I tak i nie. Rower endurance to nie tylko geometria. To cały projekt mający stworzyć komfortowy rower szosowy. Niektórym producentom się to bardziej udało, niektórym mniej. Jeśli chodzi wyłącznie o geometrię to rower do ścigania ma mniejszy rozstaw kół co zwiększa sztywność, krótszy tylny trójkąt co zwiększa sztywność, niektóre (np. Specialized Venge) mają pogrubione tylne widełki co jeszcze bardziej zwiększa sztywność. Widelec jest ustawiony pod bardzo ostrym kątem co zwiększa sztywność ale poprawia też sterowność. Krótka główka rury sterowej i długa górna rura zwiększają aerodynamikę a zmniejszają komfort. Zmuszają do pochylenia się i przyjęcia pozycji redukującej opory wiatru. Czyli jest to rower tak zaprojektowany żeby maksymalnie dużo wkładanej energii było przekazywane na poruszanie się do przodu. Oczywiście odbywa się to kosztem komfortu. No i pytanie brzmi ile tego komfortu ktoś jest w stanie poświęcić dla szybkości i czy są takie rowery o geometrii wyścigowej które da się tak dostosować żeby były szybkie ale względnie komfortowe. Odpowiedź brzmi: są takie. Mój rower, Specialized Tarmac, jest takim przykładem. Jest to rower o wyścigowej geometrii, takiej samej na której ścigał się kilka lat temu Alberto Contador czy Tom Boonen. Jak go zmiękczyć? Założyć wspornik kierownicy trochę podniesiony do góry, karbonową kierownicę tłumiącą drgania, żelową owijkę tłumiącą drgania, karbonową sztycę podsiodłową tłumiącą drgania, szersze opony np. 700x25 lub jeśli wejdą 700x28 z mniejszym ciśnieniem, wygodne siodło MTB czy trekkingowe z dużą ilością wyściółki. Oczywiście nie są to zabiegi tanie i nie wszystkie z nich każdy musi przeprowadzić. W moim wypadku osiągnałem zamierzony cel czyli mieć szybką wyścigową szosę z w miarę komfortową pozycją. Moja pozycja na tej szosie jest bardzo zbliżona do tej jaką przez ostatnie lata miałem na szosie endurance Specialized Roubaix, która była prekursorem rowerów tego typu. A jaka jest różnica między nimi? Przód w Roubaix jest zdecydowanie miększy. Uderzenie w każdą dziurę czy studzienkę kanalizacyjną jest dużo bardziej stłumione. Wynika to z dwóch rzeczy. Z widelca, który ma inny, łagodniejszy kąt natarcia oraz budowy jego goleni z wkładkami tłumiącymi drgania, które znacznie mniej przenoszą się na nasz kręgosłup piersiowy. Ponieważ rower ma trochę dłuższy tył a co za tym idzie jest cały dłuższy to bardziej się ugina amortyzując drgania. Tylne widełki też mają wkładki tłumiące drgania więc tył jest też miększy ale nie jest to od razu zauważalne. Czuć to w dystanie po przejechaniu np. 50, 70 czy 100 km. Przyjeżdża się świeższym. Ale kosztem prędkości, zrywności i zwrotności. I muszę powiedzieć że ostatnio na Roubaix jeżdżę coraz mniej bo Tarmac daje mi i szybkość i komfort. Mam tez w domu jeszcze jedną szosę karbonową. Ridley Excalibur. Ściga się teraz na niej mój młody. Robiłem wiele żeby uzyskać komfortową pozycję ale nigdy mi się to nie udało. Zawsze była cholernie sztywna i po jeździe na niej często odczuwałem kręgosłup. Więc są ramy sztywniejsze i mniej sztywne. Trzeba wiedzieć co wybrać. Na poprzedniej moje szosie z Btwin Sport 3, na ramie alu z widelcem karbon również nigdy nie udało mi się znaleźć komfortu. Po części wynikało to z materiału bo aluminium jest dużo mniej sprężyste niż stal czy karbon i słabo tłumi drgania ale również z faktu iż rower ten nie pozwalał na założenie opon szerszych niż 700x23. Wąska opona na wysokim ciśnieniu zwiększała dyskomfort i miałem spore problemy z kręgosłupem lędźwiowym. Rower sprzedałem ale miałem w tym roku okazję przejechać się na nim po paru latach przerwy, bo mój kolega ma identyczny. Jazda była koszmarem w porównaniu do tych rowerów, które mam i dziwiłem się jak mogłem na tym jeździć. Problem z pierwszymi szosówkami jest taki że na początku ciężko znaleźć komfortową pozycję. Jedzie się bardziej pochylonym i na dramatycznie węższych oponach w porównaniu do crossa czy MTB. W konekwencji wieli użytkowników ma problem z bólem kręgosłupa piersiowego i lęźdzwiowego. Pierwsz dwie rzeczy, które należy zrobić po zakupie pierwszej szosówki to podnieść mostek dzięki czemu pozycja bardziej się wyprostuje i znikną bóle kręgosłupa piersiowego i założyć jak najszersze opony na niższym ciśnieniu i zmienić siodełko na komfortowe. To spowoduje redukcję problemów związanych z kręgosłupem lędżwiowym. Po okresie przyzwyczajenia do pozycji na szosie można pomału usztywniać rower i szukać złotego środka. Mój syn jak się przesiadł z MTB na Tribana 500 to przez pierszy miesiąc strasznie narzekał i też nie chciał na nim jeździć. Zajęło mu jakieś 8 jazd żeby znaleźć komfortową pozycję.
  18. Zima idzie więc nie ma ciśnienia. Można szukać. Fajny jest Canyon typu endurance na tarczach. Kolega na takim jeździ w karbonie. Ale to pewnie znacznie większy wydatek.
  19. Jak ktoś chce się sprawdzić to najlepsze są maratony szosowe. Jest kilka organizacji, które je robią. Np. supermaratony.org. Jest klasyfikacja według płci, według kategorii wiekowych. Można ścigać się na szosówkach, można na rowerach "innych", czyli takich które nie mają baranka i minimalna szerokość opony to 35. Startuje się w grupach po 15 osób. Jest stosunkowo bezpiecznie a ze względu na dystans raczej nie ma niedzielnych rowerzystów. Mini 80 km, Mega 160 km, Giga 240 km.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...