Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 966
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Niedokładnie tak, ale rzeczywiście był wypadek. Osoba pilnująca zabezpieczenia trasy, nie wiem czy policjant czy strażak, nie przyłożyła się do swoich obowiązków i przepuściła samochód, nie patrząc co się dzieje na trasie. Dwóch chłopców uderzyło w jego bok. Nie mają złamań ale są silnie poobijani a rowery uszkodzone. Takie sprawy zdarzają się na wielu wyścigach. Jest to związane z tym że organizatorami, są zwykle ludzie będący reliktami PRL, sądzący że "jakoś to będzie". Nie ma to nic wspólnego z nowoczesną organizacją. Akurat na bezpieczeństwo jestem wyjątkowo wyczulony i już dwa lata temu miałem z tym organizatorem awanturę i byłem zmuszony wezwać na niego policję żeby wyegzekwować to co chciałem czyli usunięcie pojazdów w pobliżu mety. U siebie na Mazowszu doprowadziłem do zmian w zakresie bezpieczeństwa w regulaminach wyścigów. Ale w Wielkopolsce rządzi kompletny beton. Już wiele razy prezentowałem opinię że na wyścigu powinien być delegat ds. bezpieczeństwa, który powinien przeszkolić osoby zabezpieczające trasę i pokonywać ją przed przed wyścigiem w celu ustalenia potencjalnych zagrożeń. Tak jest u Langa, gdzie sam też przejechałem trasę i przekazałem swoje uwagi. Natychmiast pojechał motocykl i zaraz wszystko zostało ogarnięte. To samo jest u Czarka Zamany na jego wyścigach. No i druga sprawa to sędziowanie. Wczoraj napisał do mnie jakiś konkurent Marka, którego nawet nie znam, że drugi raz z rzędu go oszukano i doliczono mu 30 sekund w czasówce, przez co zabrano mu brązowy medal. Nie wiem czy to zła wola organizatorów czy nieład organizacyjny. Chłopak twierdzi że celowe oszustwo. Fakt że wygrał chłopak z Wielkopolski, który nigdy nawet nie był na podium i jestem przekonany że nie jest to możliwe. Jeśli to celowe oszustwo to jest to żenujące. Ja nie mam za grosz zaufania do tych organizatorów więc biegam za stoperem i pilnuję czasów i sprawdzam od razu z komisją sędziowską czy wszystko się zgadza. Ale dopóki nie wprowadzą chipów albo zapisu wideo całego przebiegu czasówki, dopóty będzie możliwość manipulacji.
  2. Jakość Kross. Polecam wizytę w serwisie.
  3. Rowery Specialized są bardzo dobre ale od pewnego poziomu. Wiąże się to też z dopłaceniem pewnego premium za markę. Akurat mam w domu 5 rowerów Specialized. Ale Rockhopper jak na tę cenę ani nie ma lekkie ramy ani dobrego osprzętu. Sam mam Crave Pro ale to był model, który oryginalnie kosztował ok. 7k. Możne gdzieniegdzie (np. metrobikes.pl w Lublinie i Kielcach) kupić Crave Comp 2017 za ok. 4200. Natomiast musisz zdać sobie sprawę że rower na dobrym amortyzatorze powietrznym z jednej strony daje większą możliwość dopasowania go pod swoją wagę i charakterystykę terenu, ale z drugiej strony jego koszt utrzymania jest dużo większy. Rzędu 300 zł rocznie lub raz na dwa lata. Gdyby to był rower wyłącznie do jazdy w teren doradzałbym amor powietrzny. Ale do pracy i w teren mieszany doradzam olejowo-sprężynowy. Pracuje nie dużo gorzej a koszt jego utrzymania to ok. 50 zł rocznie. Taki amor ma zawsze Coil czyli sprężyna w nazwie. Amor Recon Silver TK Coil byłby najlepszym wyborem bo ma sztywniejsze golenie szerokości 32mm. Lub XC32. XC30 może być przy tej wadze za wiotki do agresywniejszej jazdy terenowej. Merida Big Nine 500 Lite, który można kupić równo za 4k to bardzo dobry rower ale zastanowiłbym się czy do takiego zastosowania nie będzie to za dobry rower i niepotrzebny wydatek. Trek X-Caliber to też bardzo fajny rower.
  4. Przejeździłem ze 100 tys km na crossach. I dopóki nie kupiłem porządnego mtb 29 cali, uważałem je za najbardziej uniwersalne rowery. Obecnie uważam za takie właśnie mtb 29. Swojego crossa sprzedałem. Nie korzystałem z niego od ponad roku. Właśnie model Attention (bez SL) uważam za dobry przykład roweru do wszystkiego. Nie ma amortyzatora powietrznego tylko olejowo-sprężynowy, przez co jest on znacznie tańszy w utrzymaniu i w zasadzie całoroczny. Wjedziesz takim rowerem wszędzie. Jeśli spodoba Ci się jazda off-roadem to wystarczy zmienić opony na coś 2,25-2,3 cala i masz do tego rower. A po mieście raczej opony 1,75-1,8 cala z trochę większym ciśnieniem. Nie jest wolniejszy od crossa, nie jest cięższy, jest solidniej zbudowany, ma dużo lepszy amor, bo wszystkie crossy mają bardzo kiepskie więc dużo lepiej jedzie się po kostce, szutrach czy gruntówkach. Co do damek i rowerów dla dziewczyn to wolę się nie wypowiadać bo doradzanie kobietom to droga przez mękę.
  5. Nie jeżdżę z namiotami. Jeśli chodzi o trasy to Mała i Duża Pętla Bieszczadzka. Podobno fajne są serpentyny koło Tyrawy Wołoskiej.
  6. A propos rozważań o osprzęcie to z własnego doświadczenia powiem że do jazdy po utwardzonych nawierzchniach crossem, więcej niż Deore nie jest potrzebne. Natomiast przy 115 wagi to chciałbym mieć dobre hamulce. Na pewno nie serii 300 bo te takiej masy mogą nie zatrzymać na zjeździe. Minimum Alvio a najlepiej Deore z tarczą 180 z przodu.
  7. Kross Evado bym kompletnie nie rozważał. W obecnej specyfikacji to żenada. Jak kupisz dobry rower to jedyne co się z nim może stać to przekoszone koło, ktore każdy serwis naprawi za grosze lub regulacja przerzutek. Gwarancja, głownie dotyczy ramy, jakby pękła. A czy przy tych parametrach to nie lepiej kupić mtb 29 cali? Rama i koła wytrzymalsze a rower bardziej uniwersalny. Jak rozważasz Cube to może idź do dealera Cube i przejedź się na Cube Cross i Cube Attention czy Attention SL i porównaj.
  8. No i dochodzimy do czegośc co nazwałbym "gravelo-paranoją" jeśli chodzi o gravele. Za 3500 sprzedają rower, który jest po prostu kiepski. Nie prezenuje on nic oprócz tego że ma geo gravel i tarczówki. A masz zapłacić za niego 1100 więcej niż za tribana 520 na Sorze, czyli blisko 50% więcej. A są to rowery zupełnie porównywalne. Fuji Jari, ktoś na forum już kupował. Bardzo fajny rower. Ale dostajemy za 5500 rower na ramie alu, tarczówkach i Tiagrze. Dla porównania za cenę ok. 5k można było po sezonie znaleźć Specialized endurance na Tiagrze w karbonie, bez tarczówek. Albo za podobne pieniądze Giant Defy w karbonie na tarczówkach. Na pewno jest to rower lepszy niż ten na tarczówkach z Decathlonu. Ale jednak słowo gravel zaczyna na mnie działać trochę, jak płacha na byka. Może jestem trochę uprzedzony. Na pewno jest to dobry rower, z ktorego byłbyś zadowolony. Na stronie Fuji napisane że najszersza opona jaka wejdzie to 700x42c.
  9. Olać kopaczy Kwiatkowski Mistrzem Polski, Bodnar wicemistrzem. A mój młody wygrywa czasówkę i start wspólny w Raszkowie w Wielkopolsce w ramach Szukamy Następców Olimpijczyków. A koledze gratulujemy roweru!
  10. Kupując rower za 6k, kupuje się sprzęt nie starszy niż 3 lata. I wyłącznie karbonowy, gdzie rama ma gwarancję. Jak akurat przede wszystkim zwróciłbym uwagę na modele Specialized Epic/Stumjumper i Trek Procaliber/Superfly. Co do Foxa bym się nie upierał. Sam mam Foxa i nigdy wcześniej nie trafiłem na Rebę, która by działała lepiej. Okazuje się że nie potrafiłem jej dostroić. Ostatnio dostałem rower na testy w którym nowa Reba RL działała nie gorzej niż mój Fox. Więc sądzę że Reba lub SID spokojnie może być. SRAM X9 to nędza, nie wchodzi w grę. Tylko w miarę nowy napęd 1x11 SRAM lub 2x10 czy 2x11 Shimano XT/XTR.
  11. SRAM nie istnieje na rynku piast. Piasty mtb, które się liczą to DT Swiss 350/240, z tańszych Bitex, Powerway, Chosen i taniocha typu Novatec. Bardziej egzotyczne wraz z opisami tu: http://www.wheelbuilder.com/mtb-hubs/
  12. MTB 29 cali To przeczytaj: https://roweroweporady.pl/f/topic/3894-zakup-roweru-za-okolo-3500zl/?p=32519
  13. jajacek

    Dobry serwis.

    Dobre serwisy znam 3. skleprowerowy.pl na Śniegockiej 2, CozmoBike na Kasprowicza i Legion Serwis na Górczewskiej. Trochę za Warszawa Profesjonalny Serwis rowerowy w Falenicy.
  14. Coraz więcej lipy z kołami Fulcrum. Cyborg odebrał dziś przesyłkę z kołami Fulcrum Racing 5 LG. do którego zakupu go zniechęcałem. Ale niska cena była dla niego ważniejsza. Odpakował. pokręcił w rękach, wyczuł opory w czasie kręcenia. spakował i odesłał z powrotem. Wżerów na bębenku po takim przebiegu Paweł nie powinno być. Nie pamiętam jaki to rower ale w każdym razie koła powinny być reklamowane u producenta i wymienione na nowe, które z kolei powinno się sprzedać. Ostatnio dyskutowałem z kimś na temat Fulcrum i zrobiłem research na temat firmy. Jest to firma, której właścicielem jest Campagnolo. Mieści się w niedużym budynku naprzeciwko fabryki Campagnolo we Włoszech. Nie wygląda na to żeby posiadała jakiekolwiek moce produkcyjne. Więc wygląda ze wszystkie koła są produkowane w fabrykach Campagnolo. A jest ich 4. Włochy, Tajwan i dwie w Rumunii w których chyba są produkowane najtańsze modele.
  15. Może tak być skoro ma dokumentację ze sklepu ze stycznia. Ale to starszy model do którego wchodzą opony maks 700c38
  16. Przez internet nikt tego nie oceni. Nie sądzę żeby bębenek miał wżery po 3k km. Ale jeśli były to jakieś bardzo tanie chińskie koła to nie można wykluczyć że bębenek jak z plasteliny. A może serwisant zapomniał założyć podkładkę dystansową i liczy na to że dziewczyna się nie zna i nie będzie mu zawracać głowy a w serwisie ma urwanie głowy przed wakacjami. Tak czy tak usługa do reklamacji i należy się domagać stanu jak przed wykonaniem usługi czyli cicho działającego napędu.
  17. Nieustająco twierdzę że do jazdy w terenie, jest potrzebna opona minimum 1,75 tudzieź podobnej szerokości na niższym ciśnieniu. Żeby zachować zarówno komfort jak i przyczepność. Są gravele, które borą takie opony, ale jest ich niewiele. Dla przykładu Specialized Diverge bierze 700x42 albo 650x47 ale to nie ta półka cenowa. Chyba że używany: https://www.olx.pl/oferty/q-specialized-diverge/
  18. Miewałem podobne bóle ale były albo związane z grą w tenisa albo w chodzeniu codziennym w zbyt miękkim obuwiu. Z tym że miałem kiedyś złamane dwie kości śródstopia z przemieszczeniem i nie do końca równo złożone. W sztywnych butach o sztywnych podeszwach nie mam tego problemu. Nie pamiętam żeby mnie dopadało na rowerze.
  19. Poszedł bym do bike fittera na ustawienie bloków. Kosztuje zwykle 30-50 zł. Przy okazji nich sprawdzi czy nie potrzebujesz wkładek ortopedycznych. Zapewne będą potrzebne
  20. Ja jestem zdania że najlepiej jest kupić najlepszy rower na jaki nas stać :) Oszczędzanie jakoś nigdy nie wyszło mi na zdrowie.
  21. Też wybrałbym taki rower, którym będę jeździł głownie dla przyjemności. Stożki średniej wysokości dadzą zwykle 1-1,5 km.h większą średnia. Bardzo wysoki stożek na szytkach do 2 km/h szybciej
  22. Cube 5 lat gwarancji na ramę alu. A z amorem to powiedziałbym tak: nieco lepsze możliwości ustawienia XCR ale sporo gorsze wykonanie. RockShox jest amorem, który z pewnością pożyje dłużej i sądzę że na taki rower do wszystkiego lepiej się nadaje.
  23. Średnie to sądzę że efekt nowego roweru na których chce mu się jeździć. Oceniam że średnia może wzrosnąć 1 km/h przez niższą pozycję i lepsze koła. Reszta to placebo i szum w głowie od napojów chmielowych w czasie Mundialu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...