Dzień Dobry,
w zeszłym roku się nie udało kupić bo jak już się zdecydowałem modeli nie było. W tym roku siadłem do tematu wcześniej i jakieś promocje jeszcze są ale dalej po analizie i przeczytaniu tutaj podobnych tematów nie widzę dokładnej odpowiedzi dlatego spróbuje i mam nadzieję dzięki WAM podejmę tę decyzję w pełni świadomie i łatwiej.
Nie mogę jeździć na gravelu ani MTB ze względu na ich geometrię. Po prostu na dłuższą metę są dla mnie niewygodne i tyle. Próbowałem za radą forumowiczów w tym roku zamieniając się z kolegami na trasie i nie da rady, po prostu to nie dla mnie.
Po rozenaniu się i przejechaniu się tymi rowerami zawęziłem do tych 3 modeli.
KTM LIFE ACTION 1964 vs Unibike XENON (przyszłoroczny biorąc pod założenie, że dalej będzie to ta sama grupa osprzętu) vs Scott SUB Cross 10
KTM jest na miejscu, Scott w wersji 2020 jest we Wrześniu do kupienia, a geometrię ma mieć praktycznie tą samą co poprzednik na Xenona mogę poczekać do Kwietnia bo i tak przez zimę jeżdżę MPK. Teraz to co ja widzę jako plusy
+ KTM
+ równy osprzęt
+ wygląd
+ cena - 4500 do dorwania już jest
- brak blokowania amortyzatora na manetce
+ Unibike
+ osprzęt
+ blokada amora na manetce
+ cena
- najmniej sztywna rama(?)
- nie znana speca na przyszły rok
+ Scott
+ cena
+ blokada amora na manetce
+ waga (najlżejszy z całej 3)
- hamulce tylko klasy Alivio
Teraz pytanie - ile jest różnicy w sztywności tych ram między Unibikem, a pozostała 2 bo już mi zrobili sprzedawcy taką wodę z mózgu, że nie ogarniam. Czy te różnicy w ramach robią, aż takie różnice? Czy Scott z całej trójki faktycznie będzie miał najlepszą ramę? Czy ten hamulec o 3 klasy niżej jest rzeczywiście tak ważna zmienną?
Czy może ktoś dorzuci jeszcze jakaś propozycję Crossa?
Dziękuje z góry za odpowiedzi i przeczytanie tematu.