Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 947
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. No niestety jak to mówią Rosjanie "kto nie uspieł, tot apazdał". Gate 30/50/70 nie ma i nie będzie. Krzysiek łyknął ostatnia sztukę. Chyba że jakiś sklep ma na stanie bo Kellys już nic nie ma. Są do wzięcia końcówki Merida Big Nine Lite, kolor zielony, przeceniona z 4600 na 3800 i bardzo atrakcyjna Merida Big Nine Limited 1x, przeceniona z 5500 na 4500.
  2. Gate 50 jest już chyba u Krzyśka :) Spytam czy M jest jeszcze do wyrwania :)
  3. Nie. Rose, Canyon i Radon to niemieckie firmy prowadzące sprzedaż w modelu direct to customer. Rose ma przedstawiciela we Wrocławiu. Jest obecny na FB i może pomóc ustalić szczegóły ale roweru nie przymierzysz. To jest coś za coś. Niższa cena albo wyższa ale sprzedaż i obsługa na miejscu. Osobiście jestem zdania że od pewnego poziomu nie ma złych rowerów. Natomiast zawsze warto mieć przy przyzwoitym rowerze, jakiś zaprzyjaźniony serwis z którym zbuduje się trwałą relację. Rożne rzeczy się dzieją a nie mając lokalnego przedstawiciela trzeba się obkupić na zapas bo zapewne nigdzie do takiego Rose czy Canyon nie dostaniesz zapasowego haka przerzutki jak pęknie czy zaślepek do portów albo jakichś niestandardowych łożysk, jeśli takie używają.
  4. W MTB jest niemal odwrotnie niż w szosie. Hamuję głównie tyłem bo jestem w stanie kontrolować poślizg ze względu na bardzo dobrą przyczepność spowodowaną niskim ciśnieniem opon dającym dużą powierzchnię kontaktu opony z podłożem i odpowiednią pracą amortyzatora, zapewniąjąc przednią trakcję. Zjeźdżając po stromym zboczu zaciskam tylny hamulec i zsuwam się kontrolując prędkość zsuwania przednim hamulcem, używając go w minimalnym stopniu i przesuwając środek ciężkości do tyłu. Szansa na zablokowanie przedniego koła na zjeździe szosą jest minimalna. Przez 20 lat nigdy mi się nie zdarzyła. A zablokowanie tyłu wielokrotnie. OTB na szosie miałem ze dwa razy, w kraksie, jak człowiek przede mną z peletonu mi się położył pod koło.
  5. A tu do poczytania: https://www.sheldonbrown.com/brakturn.html https://www.campagnolo.com/WW/en/Technologies/skeleton_brakes
  6. Od dawna zabieram się do napisania artykułu na temat hamowania na szosie bo nawet u nas w klubie szosowym jest to przedmiotem kontrowersji. Tu dobre wideo:
  7. Attention SL posiada amor powietrzny RockShox Recon, wymagający serwisu za 300 stówy co roku, najdalej co dwa. Sugeruję Attention bez SL w nazwie z amorem olejowo-sprężynowym. Chodzą po ok. 2800. Rama ta sama. Cube są trochę krótkie rozmiarowo i być może 21 cali będzie lepsze. Albo się trzeba przymierzyć albo pomierzyć w kalkulatorze online. Najprostszy test to włożyć zgięty łokieć z wyprostowanymi palcami przed nos siodełka. Środkowy palec powininen się znaleźć w połowie wspornika kierownicy (mostka).
  8. https://www.rosebikes.com/rose-pro-cgf-105-bike-now-2651194 Jestem zdecydowanym zwolennikiem opon 700x28 w szosie. Dają zdecydowanie większy komfort i ciut większą przyczepność. O ile w jeździe po górach mam niezłe doświadczenie poparte dziesiątkami podjazdów w PL, CZ, SK, HU i w Alpach, o tyle mam znikome doświadczenie z tarczówkami w szosie. Zjazdy były zawsze moją najsłabszą stroną i zawsze się ich bałem, dopóki nie nauczyłem się że w szosie hamuje się głównie przodem a nie tyłem. Tył jest tylko do spowalniania i dohamowywania. Jak się tego nauczyłem to poczułem się tak pewnie że na zjeździe ze Stelvio wyprzedziłem wszystkie samochody, żeby potem cudem uratować się przed poważnym wypadkiem i znowu dostać blokady psychicznej na zjeździe :) Jedyne tarczówki na jakich zjeżdżałem w szosie to mechaniczne Hayes CX-5. Hamowały lepiej niż moje obręczówki. Natomiast dobre obręcze, z dobrymi klockami i dobrymi hamulcami, dają w suchych warunkach bardzo dobrą siłe hamowania. Natomiast tarczówki dadzą większą modulację czylii kontrolę nad hamowaniem. W szosie siła hamowania nie jest problemem. Problemem jest przyczepność. Skoro jesteśmy w stanie zablokować tylne koło to jest wystarczająca. Problemem jest kontrola. Zablokowanie tylnego koła będzie oznaczać poślizg i fishtailing czyli tzw. rybkę. Doświadczeni zawodnicy są w stanie wyjść z takiego poślizgu. Amatorzy rzadko. Akurat na Stelvio cudem mi się udało. Wątpie że za 6k kupisz karbonową szosę na tarczach ale kto wie? Może się mylę. Któregoś roku widziałem w tej cenie po sezonie szosę Gianta na tarczówkach mechanicznych. Więc trzeba poszukać. A z tym zaufaniem do tarczówek hydraulicznych w szosie to ja pełnego nie mam. Widziałem już wycieki płynów i gotowanie się płynu hamulcowego na długich zjazdach. Osobiście wolę na razie obręczówki lub tarczówki mechaniczne. Ale może się mylę. Trzeba potestować. A jakby co z okolic jakiego dużego miasta jesteś?
  9. Ceny serwisu są podane na przykład na stronie, jednego z najlepszych serwisów amorów w PL, Spider Suspensions: http://spidersuspensions.com/pl/cennik/ Należy rozróznić serwis amora powietrznego i olejowo-sprężynowego. W obu wymienia się okresowo olej i dokonuje się konserwacji. To jest tzw. mały serwis za który płacisz za robociznę i niedrogie materiały eksploatacyjne. Mały serwis w amorze powietrznym musi być dokonywany częściej, bo wpływa na jakość pracy innych elementów. W amorze olejowo-sprężynowym, można go wykonać raz na kilka lat. Zwykle zamyka się to w 100 zł. Duży serwis dotyczy tylko amora powietrznego. Obejmuje wymianę zużywających się uszczelek i gąbeczek nasączających i konserwację kartridźa powietrznego. Zwykle kosztuje ok. 300 zł i powinien być wykonany co ok. 200 godzin pracy amora lub raz na rok. Jeśli to nie ma być rower do ścigania się w maratonach i głównie do jazdy offroadem, to odradzałbym rower ze sprężyną powietrzną. Lepszym wyborem jest rower taki jak Cube Attention (bez SL w nazwie) z dobrym amorem olejowo-sprężynowym i uniwersalnym napędem 3xx10 na wszystkie nawierzchnie albo jakiś rower z tanim amorem powietrznym Suntour Raidon/Epicon, którego serwis jest znacząco tańszy, bo sam amor jest dużo gorszej jakości i nie ma tylu części i takiej jakości jak RockShox. Sprężyna średniej twardości, jaką daje się do amora RockShox Recon TK Coil czy XC30/32 jest akurat pod ok. 80 kg wagi, więc zapewni w miarę przyzwoicie działającą amortyzację.
  10. 11x jest trochę droższe w eksploatacji. Ale nie 2 razy. Kasety ok. 50% drożej, łańuchy podobnie jak 10x. Zużycie w miarę podobne, niektórzy twierdzą że może ciut szybsze, chociaż Shimano twierdzi że nie. Łańcuchy i tak wymienia się co ok. 1000 km więc warto zwrócić uwage na ich cenę. Minimalny osprzęt Deore albo SRAM NX. Minimalny amor RockShox Recon albo podobny Manitou. Rower używany to tylko z dobrej ręki. W przeciwnym wypadku mogą się zdarzyć spore koszty. Przejrzyj ostatnie dyskusje o mtb, bo tam gdzieś pisałem o używkach i na co zwrócić uwagę
  11. Kółeczka w MTB wymieniam co jakieś 2 lata. W szosie jeszcze nigdy ale mam Campagnolo i to jest trochę inna jakość niż Shimano. Jak zaczynają wyglądać jak żeby rekina to czas wymienić. Czy warto na droższe? Pod warunkiem że mają dobrą żywotność. Natomiast czy coś dadzą? Nie. Teraz jest szał na wózek Ceramic Speed za ok. 1500 zł z wielkimi kółeczkami z ceramicznymi łożyskami. W testach daje 1,5 wata zysku :) Innymi słowy droga biżuteria rowerowa. Proponuję olać i używać oryginalnych.
  12. Zrób test wysiłkowy. Tylko jakiś porządny na bieżni lub ergometrze, gdzie wszystkie czujniki będą dobrze przytwierdzone i nie odpadną w czasie testu. Olej wszelkie holtery i echo serca. Miałem takie badania 2 lata temu jak podejrzewałem że coś jest nie halo i nic nie wykazały. Dopiero test wysiłkowy teraz coś pokazał na samym szczycie wysiłku. Teraz czeka mnie koronografia żeby ustalić gdzie zwężenie i w jakim stopniu. Natomiast to że wchodzisz szybko na wysoki puls nie musi świadczyć o żadnym problemie. Dużo kobiet tak ma, z tego co wiem. Moja koleżanka, lat trochę ponad 30, dobrze wytrenowana, prawie od razu ma 170-180. Ale ma od lat problemy z gospodarką hormonalną i może to jest skutek uboczny.
  13. Mogę podpytać kumpla za ile może mieć Gate 70. A jaki rozmiar? Chyba S? 17, 5 cala? Zapuściłem wici u kumpla ale jest na Majorce. Da znać co tam jeszcze z Kellysa lub Meridy mogą mieć.
  14. 1. Amory. Suntour nie łykam. IMO żaden Suntour nawet Epicon, nie pracuje tak dobrze jak RockShox czy Manitou. A dlaczego to najlepiej porównaj sobie bebechy na poniższym wideo. Po rosyjsku ale wystarczy popatrzeć. Jakby co mogę przetłumaczyć. Pamiętaj że nowe wersje Recona, Silver RL i Gold, mają tłumik Motion Control. Jest to lepszy tłumik niż TK czyli TurnKey i lepiej wybiera nierówności. Taki jest tu w wersji 3. 2. Co do reszty. No niestety nie można mieć wszystkiego. Domyślam się w czym te sztywne osie. Generalnie kupując rower mtb założyłbym że nie zmienię raczej dwóch rzeczy. Ramy i amora. Reszta do dopasowania. Gdyby był to ten sam rower ale oczko wyżej na Reconie, to byłby mój wybór. 3. 1x11 we w miarę płaskim terenie się słabo sprawdza. Szczególnie jak się jeździ też na szosie. Ze względu na duże skoki między koronkami kasety, ciągle jest się poza kadencją. W górach jest ok. Ale pamiętaj że może być taka sytuacja że na 32x42 i tak będzie za ciężko. No i pytanie co wtedy zrobisz? Będziesz rozkręcał korbę i wymieniał blaty? Bo wiem od kolegi że ciągle ma taki problem. Po płaskim blat 32 lub 34 ale po górach zakłada 28. A skok o 4 zęby oznacza potrzebę zmiany łańcucha bo musi być innej długości. To trzeba rozważyć przez zakupem. Jak na moim 2x10 nic nie rozkręcam i nic nie zmieniam i z niczym się nie muszę pierniczyć. Zawsze mam takie same blaty i taką samą kasetę. PressFit niechętnie ale da się go ogarnąć. Domyślam się jaki to rower ale nie będę podpowiadał. 4. Waga ma znaczenie. Ale głównie w wyścigach i szybkich ustawkach. Jeżdżąc samemu 1kg nie robi wielkiej różnicy. Deore uważam że wystarczy, piasty i tarcze Centerlock też mogą być. Nawet te tanie heble Shimano mają niezłe opinie, więc jakiś czas pożyją bez problemu.
  15. IMO używkę najlepiej kupić od prywatnej osoby, ale nieścigającej się. Dwa razy kupiłem mtb od ludzi ścigających się w maratonach i była kicha. Dwa razy kupiłem potestowe ramy ze sklepu z gwarancją i to był wydawało się bardzo dobry deal. Ale niestety złożenie roweru z części kupionych w detalu jest zawsze droższe niż kupienie całego roweru. Zaletą jest że ma się dokładnie to co się chciało. Więc finansowo na minus, bikefittingowo na plus. No i ze dwie szosy kupiłem od znajomych. obie w świetnym stanie. Ale to jakiś czas temu kiedy jeszcze miałem mało wiedzy na temat dopasowania i geometrii. I były w złym rozmiarze i w geo nie dla mnie. Natomiast mój kumpel Cyborg kupił Speca mtb od handlarza i zero problemów. Nc przy nim nie robił i jeździ do dziś. Na przyszły sezon planuję trochę zakupów bo zbliża mi się przypływ gotówki :) Więc zapewne kupie jakieś stożki karbonowe i mtb 1x11 albo 1x12 taki trochę wspólny, bardziej pod młodego dościgania i dla mnie na ustawki mtb. @empet Cechą charakterystyczną tego forum są dyskusje offtopic przez stałe towarzystwo wzajemnej adoracji :) Więc się nie zdziw jak odpłyniemy gdzieś zupełnie nie na temat :)
  16. Jeszcze możesz się przejechać do Copernicusa lub Pacifica. I pogadać z trenerami przy okazji jakiegoś treningu młodzieży. Może ktoś ma coś fajnego do sprzedania. Copernicus ma umowę z Trekiem. Większość dzieciaków z tego klubu jeździ na Emondach. Ale może ktoś, kto ma układy w Treku może wyrwać stamtąd jakąś testówkę Domane w dobrych pieniądzach. Nie pamiętam na czym Pacific jeździ. Mój młody się za rok wybiera do szkoły do Copernicusa do Torunia. Więc też się tam będę pojawiał :)
  17. Ale pamiętasz że Roubaix występuje w .damskiej wersji pod nazwą Ruby? Nie mogę przeboleć że koleżanka lub ktoś znajomy nie kupił Ruby, który dla niej zarezerwowałem na Black Friday. 4800 nówka sztuka w karbonie na Tiagrze 4700! Ale był biały i się nie podobał. Ostatecznie kupiła Amirę na Ultegrze, używaną za 7k :) Natomiast nie wiem czy Domane występuje w damskiej wersji. Poznałem ostatnio dwie dziewczyny, które go mają. Jedna ma pomarańczowy, druga jakiś ciemny. Z tym że trzeba pamiętać że zmieniono ostatnio kompletnie jego design. Od jakiegoś czasu nie ma normalnej sztycy podsiodłowej tylko nakładany maszt, co zupełnie mi się nie podoba.
  18. Nie jestem pewien czy to ten handlarz ale to może być on bo ma dużo szos: https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/APhL/ Jeśli chodzi o używki mtb to temat jest śliski. Natomiast w szosie jest prościej bo z grubsza jaki koń jest każdy widzi. Jak się chwilę przejedziesz i rama nie trzeszczy i nie stuka to raczej nie jest uszkodzona. Manetki jak płynnie zmeniają biegi to też nie. a po korbie i tylnej przerzutce zwykle widać wyeksploatowanie.
  19. 1. Waga roweru na płaskim nie ma prawie ŻADNEGO znaczenia. Jazdy z szosowcami zaczynałem od trekkinga ważącego 15 kg. Po paru przerobkach, węższe opony i lemondka, wyciągałem na nim z grubsza tyle co i na szosie. Więc zapewniam że kilo w te czy wewte nie robi ŻADNEJ róznicy, chyba że w górach. 2. Grupa osprzętu. Z jednej strony nie ma znaczenia. Ale z drugiej niższa grupa taka jak Sora czy Tiagra skazuje Cię na napęd nie do końca optymalnie zestopniowany. A zestopniowanie na płaskim w jeździe rekreacyjnej nie ma znaczenia. Ale w jeździe w ustawce z lokalną koniną ma DUŻE znaczenie. Napęd dobrze zestopniowany co jeden ząb, pozwala kręcić zawsze w optymalnej kadencji. A napędy 11-biegowe są ŚWIETNIE zestopniowane. Więc doradzam zakup roweru co ma 105, jeśli to możliwe. 11-biegowy napęd daje też dostęp do bardzo szerokiej gamy kaset zarówno na płaskie jak i na górskie warunki. 3. Mając 40+ szanuj swój kręgosłup. Zapewniam Cię że karbon tłumi drgania DUŻO lepiej niż alu ze względu na sprężystośc materiału i jest dużo bardziej wytrzymały zmęczeniowo. Moja rada jest żeby odpuścić te nowe rowery alu i skupić się na karbonowych. Albo używka albo trochę dołozyć i nówka, może teraz na posezonowej wyprzedaży. Jak używka to masz w Toruniu znanego handlarza. Handluje Trekami i Specami. Pogadał był co Ci potrzeba i niech szuka. Dwa najwygodniejsze rowery szosowe na których w życiu jeździłem to Specialized Roubaix i Trek Domane. Więc proponuję jeden z nich. Powinien w wersji na 105, kosztować ok. 4k. A jak nówka to Rose PRO CGF: https://www.rosebikes.com/rose-pro-cgf-105-bike-now-2651194 Tym nie jeździłem ale ma dobre review, spotkałem też użytkownika, który miał i chwalił. Kwestię czerwony pomijam, bo jeśli czerwony i widzimisię żony jest ważniejsze od komfortu, potrzeb i przyjemności z jazdy to ja nie nadaję się do tej dyskusji :) Rower oczywiście musi się podobać użytkownikowi. Ale z pewnością można taki znaleźć. Producenci oferują ramy w różnych kolorach.
  20. Powiem Ci że z mojego doświadczenia manetka blokady jest bardzo przereklamowana. Wydałem na nią kupę kasy do mojego Foxa i była to jedna z najgorszych inwestycji. Co prawda w Foxie są 3 pozycje a nie dwie jak w RS ale używam jej niezmiernie rzadko. Tak naprawdę jest potrzebna na bardzo długim podjeździe i długim, szybko jechanym, odcinku asfaltowym. W obu wypadkach może uruchomić ręcznie. Niestety manetki blokady RS nie mają dobrych opinii. Tak 7-8/10 zwykle się psuje. Otwory na drugi koszyk są nawiercone co widać na zdjęciu. Kolega akurat nie ma przykręconego drugiego koszyczka. Tu masz dyskusję o Chiselach na amerykańskim forum ze zdjęciami: http://forums.mtbr.com/specialized/specialized-chisel-discussion-1049395.html
  21. Najlepsza jest "dokładność" Endomondo. Zmierzyło mojemu młodemu na zjeździe w Chorwacji 1380 km/h ?
  22. Pikawa mi nawala. Dostałem arytmii i podejrzewa się jakieś zwężenie naczynia. Czekają mnie kolejne badania niestety.
  23. Dokładność Stravy oceniam na +/- 50% :)
  24. O, to brawo Radek! Mój młody regularnie robi po płaskim treningi na 50 km ze średnią 33-35. Najczęściej Strava pokazuje mu ok. 220 wat. Ja ze wzgledu na zdrowie musiałem przejść na rekreację i jeżdżę z tętnem nie wyższym niż 140 w miarę możliwości. Strava pokazuj mi 120-150 wat na szosie i 150-200 na mtb. Nie mam pojęcia jak to się ma do rzeczywistości. Sądze że mtb przesadzone.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...