Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 985
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Fakt że niskie koszty utrzymania są niewątpliwą zaletą. Jeśli sprężyna dobrze działa i w pełnym zakresie to zastosowań rekreacyjnych, może być lepszym wyborem.
  2. Judy lepszy od XC30. Korby są z grubsza tego samego poziomu. Z mojego doświadczenia korba 38x24 to na mocną, dobrze wytrenowaną nogę. Obecnie mam 36x26. Więc moim zdaniem nic nie straciłeś. A gdzie było napisane, że ma być powietrze? Tu przewodnik po amorach: https://www.mbr.co.uk/buyers_guide/cheap-rockshox-forks-397447
  3. No i brawo! Wszystko dla ludzi. Moje początki z MTB nie były obiecujące :) A teraz jeżdżę chyba chętniej niż na szosie. Natomiast absolutnie kluczowe w mtb jest ciśnienie. Ostatnio upuszczałem po drodze bo mi za twardo było. Po przyjeździe do domu sprawdziłem i miałem 1,25 bara przód i 1,35 tył. Więc uważam że maksymalne wartości na jakie można napompować oponę DO JAZDY TERENOWEJ to 1,6 przód 1,8 tył i od tego schodzimy w dół aż pojawi nam się komfort i przyczepność. Zakresy podane na boku opony przez producenta, są że tak powiem z d... Tu więcej wiedzy: https://www.1enduro.pl/opony-enduro-cisnienie/
  4. Head w rowerach nie istnieje. Raczej zleca komuś produkcję i dokleja swoje logo. Ze ich strony wynika że zajmują się tym Czesi: http://www.head-bike.com/about-us KTM nie mam dobrej opinii. Nieustające problemy z gwarancją. Jakość pozostawiająca do życzenia. Mój młody miał jeden pożyczony na wyścigi. Ale ja piszę o rowerach z wyższej półki a w rowerach za 3k raczej trudno mówić o markach i jakości. Są to rowery klasy mniej lub bardziej marketowej. Najlepszy przykład ten KTM z linka, kobyła co waży ponad 14 kg. RockShox pożyje wiele lat bez problemu. Aczkolwiek sprężynowy Judy nie ma dobrych opinii. Suntour XCR Air jest najniższej klasy amortyzatorem powietrznym, półhydraulicznym. Co oznacza że nie posiada oleju w goleniach (w przeciwieństwie do powietrznych RockShox, Manitou czy Fox). Do rekreacji i lekkiego człowieka, tak do 80 kg może być ok. Przy intensywnej eksploatacji zdechnie.
  5. Przy tym wzroście rozważyłbym również koło 27,5 cala. Przy tej wadze amortyzator olejowo-sprężynowy może mieć problemy z ugięciem. Standardowo sprzedawana w nich sprężyna stalowa oznaczona jako medium, ma zakres wagi jeśli dobrze pamiętam 71-80 kg. Sprężynę można wymienić na miększą. Natomiast doniesiono mi że zmieniono konstrukcję nowych amorów RockShox ze sprężyną czyli typu Coil i podobno RockShox Judy pracuje beznadziejnie. 168 wzrostu jest na granicy 16,5 i 17,5 cala. Ostatnio kupowałem z koleżanką używkę Krossa na kołach 27,5 cala i ramie 16,5 cala. Ona ma 164 wzrostu. Widziałem taki wystawiony na FB lub OLX za 3500. Natomiast z wiekiem celowałbym w komfort. Więc rower na amorze powietrznym i na jak najszerszych oponach. Minimum to 2,25 - 2,3 cala. No i pamiętaj że Suntour XCT/XCM/XCR to gówno i tych w ogóle nie rozważaj. Rowerów na wiosnę nie będzie. Światowa produkcja nie nadąża. Kontener z Azji do PL podrożał 600% a w związku z parciem na niższe emisje i ceny metali, produkcja rama drożeje. taniej nie będzie. Tylko drożej. Pozytywny aspekt jest taki że część produkcji zostanie przeniesiona do Europy Wschodniej. Mój pierwszy MTB 29 cali to był Spec Hardrock. Przeklinam go do dzisiaj :) Może dlatego go ukradli. Był to muł pociągowy na beznadziejnych kołach i piastach, na miksie Acera/Altus z uginaczem udającym amor, Suntour XCT i na v-brake. Ważył 14,5 kg. Mój młody miał natomiast Stumpjumpera Comp HT 2010 na kołach 26 cali. I ten był zajebisty. 11 kg, Amor Fox, być może lepszy niż dzisiejsze, korba Deore ale podłe przerzutki i manetki Sram X7/X9.
  6. Ta Merida to jakieś jaja jak za tę kasę. Markhor, najtańszy amor Manitou, tarcze hamulcowe z Biedronki, tyle że hamulce MT500. Nie warto. XC 120 z Deca lepszy. Co do Gianta to ostatnio raz jak sprawdzałem, nie mieli nawet w sprzedaży zestawów serwisowych, więc po gwarancji, nie wiadomo czy ten amor będzie w ogóle serwisowalny. XC 500 to bardzo dobrze zestawiony sprzęt bez słabych punktów oprócz wizualnego. Z tym że to rama o specyficznej geometrii. Bardzo długa. XC 120 na tej samej ramie też w porządku. Mój Chisel tak jak stoi na GX 1x11 waży bodajże 11,3 kg. Czy waga ma znaczenie? I tak i nie. Zaczynałem od 29 cali ważącego 14,5 kg. Był to cholerny muł. Wszystko było w nim mułowate, szczególnie koła. Po ostatnich testach w Specu na pewno zmienię opony na 2,35 cala. Spec ma ich nowy wypust. Jeździło mi się na nich znakomicie. No i przyjdzie chyba jednak zmienić też koła. Testowałem ich koła z bardzo szeroką obręczą, 29 mm wewnętrznie i mimo ciut wyższej wagi jechało mi się znakomicie, właśnie w połączeniu z oponą 2,35 cala. Dla mnie ważniejsza jest przyczepność i komfort niż waga. Ale pod górę waga ma znaczenie. Parę dni temu byłem na największej ustawce mtb w KPN w jakiej mi przyszło jechać. Było 43 uczestników. Niestety z przykrością muszę stwierdzić że zamykałem tę grupę i odpadałem na każdym podjeździe. Ale się spasłem 12 kg i z tą wagą nie da rady na ustawce. Wszystkie dziewczyny mnie objechały ? Z tym że po fakcie się dowiedziałem, że część z nich to zawodniczki kadry :) Po płaskim wytrzymałem, do pierwszego singla pod górę :)
  7. Sprawdziłem amerykańskie fora na temat tego amora Gianta i opinia jest żeby raczej nie kupować. Są z nim problemy a Giant udaje że nie ma.
  8. Szczerze mówiąc to mimo być fanem Speca, rozważyłbym też tego Lapierre na Foxie. Różnica między Foxem w wszelkimi Judy/Recon/Reba spora na korzyść Foxa jeśli chodzi o amortyzację. Sztywne osie ma. Hamulce takie sobie ale łatwo i tanio można poprawić kupując klamki z ServoWave. Waży niestety 12,8 kg. Znam paru co miały szosy Lapierre i były bardzo dobrze wykonane. Ten amor w Giancie to wielka niewiadoma niestety. Merida Big Nine Pro? Nie znam. A z Limited nie pomyliłeś?
  9. Tu masz porównanie geo. Jeszcze naszego Epica dołączyłem na którym młody jeździ. https://geometrygeeks.bike/compare/specialized-epic-hardtail-comp-carbon-world-cup-2017-l,specialized-chisel-2021-l,specialized-chisel-2021-xl,specialized-chisel-2017-2018-l,specialized-chisel-2017-2018-xl/
  10. Nie sądzę. Przy 175 wzrostu ujeżdżam obecnie Chisela Expert 2018 L 19 cali. Przeszedłem z M bo mając 175 wzrostu i 84,5 przekroku, miałem ponad normę wysuniętą sztycę i mostek 100 mm. Teraz wyłazi mi z ramy jakieś 23 cm sztycy, czyli 12 jest w środku. Mostek mam 75 czyli lepszą zwrotność. Nowy Chisel w XL ma stack 633, reach 480 Stary w XL miał stack 633, reach 462 Mój L miał stack 619, Reach 441 Więc go wydłużyli i skrócili mostek do 70 mm. W najgorszym wypadku dasz mostek 60 i będzie gitara. Mój młody co jeździ czasem na moim Chiselu narzeka że ciut za krótki mostek jest u mnie. Ma 182 wzrostu i 91 przekrok. Masz proporcje w których masz dłuższy tułów a krótsze nogi, więc dłuższa rama wydaje się być lepsza dla Ciebie.
  11. Temat opon jest skomplikowany. Opona składa się z oplotu, warstwy antyprzebiciowej i bieżnika. Oplot może być z nylonu, może być bawełniany, może być z czegoś pośredniego, opona może być typu zwijanego albo drutowego. Na oplot zakłada się wkładkę antyprzebiciową, która pokrywa zwykle środek opony. Na to jest albo wulkanizowany albo przyklejany bieżnik. Od tego jaka jakość, grubość i waga oplotu, jak gruba i ciężka jest wkładka antyprzebiciowa i jak gruby i z czego złożony jest bieżnik, zależy waga, żywotność i właściwości jezdne opony. Dla przykładu Schwalbe Marathon Plus waży ok. 900 gram, ma oplot typu drutowego z nylonu, grube ścianki boczne, mega grubą i ciężką wkładkę antyprzebiciową grubości 5mm i gruby bieżnik z bardzo twardej, jednorodnej mieszanki. Jej przyczepność jest podła, komfort też, opory toczenia ogromne ale żywotność jest bardzo długa. Opona szosowa Vittoria Corsa G2.0, waży jakieś 250 gram, ma delikatny, cienki oplot bawełniany 320 TPI, chudziutką wkładkę antyprzebiciową i doklejany a nie wulkanizowany, chudy bieżnik z czterech rodzajów mieszanki (inny po bokach, inny na środku) z dodatkiem grafenu. Opona ma świetną przyczepność i komfort, dzięki grafenowi dobrze dostosowuje się do temperatury, ma bardzo niskie opory toczenia ale bardzo niską żywotność i odporność na przebicia. A co gdzie używać to temat rzeka. Ja mogę powiedzieć że na szosie używałem latami Specialized Roubaix Pro, zwijaną. To jest opona o średnich oporach toczenia o bardzo dużej wytrzymałości ale w związku z prostą mieszanką i grubszą wkładką antyprzebiciową o słabszej przyczepności i komforcie. Robiłem na niej po 12-15 km (przy 85-90 kg), mój ważący 60 km kumpel, zrobił 30k km ( u niego 2 sezony). Po doświadczeniach mojego młodego z szytkami i oponami Vittoria i po paru glebach, jakie zaliczyłem w wyniku braku przyczepności przeszedłem w szosie na droższe i mniej żywotne opony ale o lepszej przyczepności i komforcie. Obecnie używam Vittoria Corsa Control z przodu i coś szybkiego co tam mamy pod ręką z tyłu. Spec Turbo Cotton, Veloflex Corsa Evo, Vittoria Corsa G2.0. Próbowaliśmy Continental GP 4000 IIs ale obu nam się nie podobała. Żywotność Corsa Control na poziomie 8k km, tych szybkich 3-5k km. A w gravelu mam drutówki Spec Pathfinder Sport. Tam szybkość i waga opony nie jest dla mnie istotna, ważniejsza jest żywotność. Jeździmy nim mało, na niskim ciśnieniu więc i przyczepność nie jest zła. Ważna jest też wkładka antyprzebiciowa żeby kich nie łapać. Jak jeździłem crossami to miałem w nich Schwalbe Maraton, które faktycznie były pancerne, Hutchinsony, które były gównem, podobnie jak Micheliny, jakieś gówna CST i całkiem niezłe Schwalbe Smart Sam, które są zupełnie innymi oponami pod cross/trekking/gravel niż pod mtb. W rowerze po bułki, sprzed 20 lat, dziś nazywanym fitness albo najnowsze określenie flat-bar gravel (haha), mam bardzo podobne do Pathfinderów, drutówki Specialized Trigger Sport 38 mm. Ten rower stoi cały rok na balkonie i opony mają się dobrze po paru sezonach. Schwalbe w tym czasie by sparciały. Nie lubią zimna.
  12. Są różne szkoły. Ja mam wszystko na rowerze i po kieszeniach. W jednym rowerze mtb, nazwijmy normalnym, mam podsiodłówkę Spec Mini Wedgie, w której mam dętkę, 2 łyżki, pompkę mini, prawą rękawiczkę "elektryczną" do zmiany dętki żeby się nie uświnić, zapasowy hak przerzutki, trytytki i multitoola ze skuwaczem. Wiatrówkę mam albo na sobie albo w kieszeni. Żarcie czyli batony i telefon w kieszeniach koszulki czy bluzy rowerowej (musi mieć 3 kieszenie, innych nie kupuję). W torebce ramowej przy mostku, Deuter Energy Bag, mam zawsze wszelką drobnicę typu chusteczki, chusteczki higieniczne, leki na ból głowy i sraczkę (!) :) spinkę do łańcucha, łatki, adapter z Presty na Schradera, nóż w formie karty kredytowej, kasę. Natomiast jakbym chciał się objuczyć to mam dwie sakwy podsiodłowe. 5l i 13l, firmy Rhinowalk. 13l to już przesada, bo to torba do bikepackingu. W 5l woziłem latem kąpielówki, ręcznik, klapki, krem do opalania, łańcuch, jakieś żarcie, Mugga Strong na insekty, itd. Plecak to głównie w mieście używam. Salomon Agile 12. Na szosie wożę trochę inne zestawy mając w górach w komplecie skarpetki wodoodporne SealSkinz (w górach często leje i pogoda się zmienia), ochraniacze przeciwdeszczowe na buty, rękawki, nogawki, plaster w spray'u (parę razy sam użyłem lub poratowałem kolegów), odkażacz do ran w spray'u, z 1 plaster hydrokoloidowy Granuflex na szlify, smar mini. W szosie do jazdy wycieczkowej po górach mam torbę ramową Deuter Triangle Bag. Stosuję ją też w gravelu. W MTB nie próbowałem. Taka torba wymaga koszyczka z bocznym ładowaniem bidonu. Używam Specialized ZeeCage. Bidony używam ostatnio Camelback Podium. Nie śmierdzą.
  13. https://www.renehersecycles.com/tpi-and-tire-performance/ https://bikerumor.com/2021/10/15/aasq-139-how-does-tpi-relate-to-puncture-protection-and-tire-suppleness/
  14. Ogólnie większe TPI to lżejsza opona, lepsza mieszanka, niższe opory toczenia i GORSZA żywotność. Ale to nie jest takie proste równanie i jest też wiele marketingowej ściemy. Mówimy o oponach szosowych czy mtb?
  15. Nie sądzę aby był dobry. Kolega ma 173 a moę nawet 171 wzrostu i jeździ na M, 19 cali. Jak wsiadłem na jego rower, to przy moich 175 wydawał mi się za krótki. Ale jestem przyzwyczajony do "normalnych" rowerów mtb. Przy normalnej geometrii potrzebujesz 19 cali. Ten Giant Fathon to jest rower trailowy, typowo w teren. Po asfalcie słabo się nim będzie jeździć.
  16. Akurat Cube Attention SL to rower mojego bardzo dobrego kumpla z którym jeżdżę a Fathom w tej wersji stoi u mnie na balkonie. Jest to rower kolegi mojego syna. Fathom do wygodnych na pewno nie należy i ma problemy z amortyzatorem. Ile masz wzrostu?
  17. Zgadza się. Jeśli są identyczne to w Decathlonie lepsza gwarancja.
  18. Panowie, jest kilka kwestii. Materiał i sztywność goleni, jakość czyli zwykle powłoka goleni i tłumik no i rodzaj roweru/amora o którym mówimy. A jak rozumiem, większość z nas mówi o rowerach XC. Jeśli chodzi o sztywność goleni to taka np. Reba wydaje się sztywniejsza od Foxa 32. Czy ma to jakieś znaczenie przy jeździe w XC? Nie sądzę. Nigdy nie miałem problemu z boczną sztywnością Foxa Float Evolution na którym jeździłem chyba ze 3 lata. A ważę zwykle w przedziale 85-95 kg. Od dwóch jeżdżę na Rebie, która "wydaje się" sztywniejsza. A czemu tak się wydaje? Bo ma baaardzo przeciętny tłumik Motion Control, który ma znacząco gorsze parametry niż tłumiki Foxa i po prostu ma nędzną low speed compression. Jeśli chodzi o powłokę goleni to Fox, który ma Kashimę, ma ją po prostu lepszą. Porównujmy też jabłka do jabłek i gruszki do gruszek. Odpowiednikiem Recona i Reby z tłumikiem Motion Control w Foxie jest Fox Rhythm z tłumikem Grip. Odpowiednikiem SIDa są Foxy Float. Te ostatnie mają w RockShoxie różne wersje tłumika Charger, który jest znacząco lepszym tłumikiem niż prościutki Motion Control. Foxy Float mają albo prostszy tłumik Grip albo bardziej zaawansowany FIT4. I SIDy i Foxy Float mają dużo lepszą szybką jak i wolną kompresję. Rozmawiałem kiedyś z pół godziny z Arturem Pająkiem, właścicielem Spider Suspension. Przeserwisowali oni jakieś 7000 amortyzatorów. W jego opinii jedną z najlepszych "bud" do amora była konstrukcja Foxa Float na której jeździłem. A najlepszym systemem, kompletnie się nie psującym, była otwarta kąpiel olejowa w starszych Foxach. Miałem taki amor w Specu z roku 2010 po koło 26 cali. Obecnie prawie wszyscy producenci przeszli na produkcję masówki z tłumikami w postaci cartridgów. Po przejęciu RockShoxa przez Sram zrezygnowano z produkcji bardzo dobrej Reby Dual Air, która była droższa w produkcji. Spider Suspensions serwisuje też rowery grup zawodowych. Eksploatują one swoje zawieszenia w sposób ekstremalny. W Foxach, przez pewien czas był problem z wycieraniem się goleni. Powłoka Kashima to w zasadzie załatwia. Z kolei w SIDach były problemy z tłumikiem Charger, który jest dość delikatny. Grupy jeżdżą na jednym jak i drugich amorach ale z tendencją w stronę Foxa. Co do Cannondale Lefty to Artur nie widzi żadnej ich przewagi. Musimy mieć do tego amora specjalne koło, części są drogie, żadna grupa się na tym nie ściga, oprócz paru pasjonatów. Zarówno w Foxach jak i RockShoxach robi się mały serwis. U mnie zwykle raz na rok wystarczył mały, raz na dwa duży. Przebiegi moje to zwykle 3000 km rocznie, czyli ok. 200h. Resztę robię na szosie. W przypadku wyboru serwisu uważam za niezbędne aby serwis dostarczył dokumentację fotograficzną z serwisu. Nie korzystam z serwisów, które tego nie mają.
  19. https://www.rowertour.com/p/177893/rock-shox-pompka-do-amortyzatorow-300psi?gclid=CjwKCAjwz5iMBhAEEiwAMEAwGBRtDhruADjw9Cm6GOcauyY78rElRcWQiAhGxb-H7DKsLdASBLA8JhoC35gQAvD_BwE
  20. Z moich skromnych doświadczeń jazdy po górach, gdzie boje się ostrych a szczególnie nieznanych zjazdów: 1. Myk-myk musi być. Daje znacząco lepszą kontrolę nad rowerem czyli znacząco zwiększone bezpieczeństwo 2. Najszersza opona jaka wejdzie. 3. Technika. Tam gdzie ja prawie sikałem w majty na zjeździe po korzeniach grubości uda, mój młody frunął jak po gładkim :) 4. Full. Pożyczony lub swój. Jedzie się zupełnie inaczej. Dużo lepsza kontrola i przyczepność. Dla mnie ideałem na góry jest full XC typu Evo. Ostatnio taki testowałem. ok. 10-11 kg, opona 2,35-2,4 cala, 120 skoku na porządnym amorze z porządną regulacją.
  21. Nie sądzę żeby na tym poziomie Romety różniły się znacząco od Cube, Kross, Unibike, Kellys czy Indiana. Producenci prawie zawsze oszczędzają na czym mogą. Szczególnie na kołach, hamulcach, korbach, kierownicach, mostkach i sztycach podsiodłowych. Padające szprychy są zwykle oznaką słabego montażu i/lub słabych szprych. Szprychy padają również w rowerach Giant czy Trek, tych z niższej półki a w tych firmach niższa półka to jest gdzieś poniżej 8k. Dobre koła ma chyba tylko Decathlon w modelach od XC 120 w górę.
  22. Są firmy co przechowują rowery przez zimę. Ale nie wiem ile to kosztuje. Pewnie nie więcej niż zakup zabezpieczeń
  23. Nie wiem co to ROD i kto ma dostęp. Więc chyba nie do nas pytanie.
  24. Nie ma wątpliwości że szlifierka wszystko przetnie. Ale robi dużo hałasu i raczej na klatkach chyba nie jest stosowana. Natomiast co jest stosowane to przecinak do metalu o ramieniu 70 czy 80 cm. Takim przecięto np. u-lock Abusa na jednym z osiedli w 70 sekund. A u mojego kolegi jakoś przecięto łańcuch Abusa. W ogóle te tańsze produkty Abusa to chyba shit. Natomiast widziałem testy cięcia u-locka OnGuard Brute. I nawet przecinak hydrauliczny sobie nie poradził. Natomiast ja jednak wybrałbym balkon.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...