Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 435
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Najlepiej jakby kamerką dało radę to nagrać na tym samym ciśnieniu na tej samej trasie na dwóch amorach. Ustawienie tłumienia powrotu i optymalne nastawy zawieszenia to cały czas jest temat którego do końca nie rozpracowałem. Zastanawiałem się czy kupić koła na obręczach 30 mm i nie jestem do końca przekonany. Uważasz że jest coś lepiej niż na 25?
  2. Fajne porównanie Oskar. A jak wygląda tłumienie małych nierówności w Manitou? Bo w mojej Rebie bardzo słabo. Czy nie miałbyć kiedyś czasu żeby pomierzyć dokładnie geo Indiany i podać te dane? Wydawało mi się że bardziej chwalisz 1x12 niż 2x10 jako bardziej uniwersalny?
  3. Conway w życiu nie słyszałem a parę dekad już jeżdżę na rowerze. Ale teraz pojawiły się nowe firmy wyspecjalizowane w elektrykach. a Turbo Levo jeździłem ze dwa lata temu. Świetnie się jeździło. Niestety bateria 500 Wh nie starczy na cały dzień jazdy od świtu do zmroku. Sugeruję szukać modelu z baterią 700 Wh. Jeśli chodzi o ocenę specyfikacji jako roweru to ma aluminiową ramę, najtańszy amor powietrzny, jako taki napęd zbliżający się do przyzwoitości, przeciętne koła na przeciętnych piastach, najtańszą opuszczaną sztycę, niezłe hamulce. Czyli rower klasy rekreacja plus. Specialized jest jednym z najlepszych producentów rowerów. W zasadzie na innych nie jeździmy. Mamy z 10 sztuk :) Pomału też już się rozglądam za elektrykiem do jazdy po górach. Po płaskim jeszcze daję radę :)
  4. X6 o zupełnie inny rower. Rama bez sztywnych osi, amor nie jest powietrzny, hamulce trekkingowe. XC 100 z Deca to bardzo dobry rower, podobnej klasy jak X7.
  5. jajacek

    MTB a dłuższe trasy

    Kellys to jakieś markowane chińczyki marnej jakości. Oczywiście że poczujesz.
  6. Wszystko zależy od jakości kół. Mam koła szosowe Campagnolo w których mam 16 szprych z przodu, 21 z tyłu. Przejechałem na nich ze 25k km po PL. alpach, brukach, szutrach i gruntówkach ważąc 85-90 kg i nigdy nie zgubiłem szprychy. Natomiast porównywanie kół szosowych do XC nie ma żadnego sensu. Inne obręcze, inne zastosowanie, inne przeciążenia. Jeżdżąc na podstawowych kołach aluminiowych jakie Specialized wkłada do swoich rowerów średniej klasy, na nędznych piastach Formula i przeciętnych obręczach, zdarzyło mi się że mi pękła szprycha. W kołach Fulcrum, czyli Campagnolo a ostatnio wysokiej klasy DT Swiss X1700, jeszcze mi się nie zdarzyło. Natomiast obręcz karbonowa jest mniej elastyczna niż aluminium i ma mniejsze możliwości odkształcenia. To powoduje że wymagania są inne. Są sprzedawane kompletnie pancerne koła dobrych firm, mające duże limity wagi. Są też chińskie karbony na kiepskich szprychach, które nie trzymają jakości. W szosie mamy trochę kół karbonowych firm Roval i FFWD i te co są na okrągłych szprychach stalowych 2mm DT Competition chyba do dziś nie zgubiły żadnej szprychy. A nie mają ich wiele. Te co są na cieniowanych szprychach aero Sapim lub DT Swiss, potrafią je zgubić. FFWD sprzedaje dwie wersje. Pancerną która ma 24 szprychy z przodu i 28 z tyłu do 140 kg wagi i standardową 20/24 do 110 wagi.
  7. jajacek

    MTB a dłuższe trasy

    Race King to bardzo szybka opona na asfalcie i na szutrach. Obecnie mam ją z tyłu. Natomiast jej przyczepność w terenie jest nędzna. Ale jakoś daje radę. To może być niezły wybór. Specialized Fast Trak jest trochę wolniejsza na asfalcie ale ma lepszą przyczepność w terenie. Też małe klocki. Taką mam obecnie z przodu.
  8. Sądziłem że tak. Jak nie, to po co wpakowałeś się do tego wątku?
  9. Obejrzyj sobie poniżej w jakiej pozycji jeżdżą szybcy juniorzy: http://dkpcycling.com/index.php/2021/06/14/pp-kozieglowy-itt-3/
  10. Najważniejsze żeby mieć przyjemność z jazdy i kupić rower odpowiednio do swoich potrzeb.
  11. Mozesz kupic chlam za 3 albo wypas za 3500-3700. W kwestii chlamow nie jestem biegly. Jesli chodzi o wypas to Indiana Storm X7.
  12. "Hej, nigdy nie jeździłem na kołach karbonowych,"
  13. Wsadzanie karbonowych kół do trekkinga uważam za strzelanie do muchy z armaty. Koła karbonowe używa się ze względu na ich niższy ciężar i większą sztywność a co za tym idzie mniejszy komfort, głównie w celach wyścigowych.
  14. Rower typu gravel nie ma być zwrotny. To jest rower do jazdy na wprost a nie do jazdy po jakimś torze czy leśnych singlach. Jak w każdym rowerze szosowym, ma długi mostek poprawiający stabilność w jeździ na wprost ale zmniejszający skrętność. Jak ktoś chce skrętny rower to powinien kupić mtb z krótkim mostkiem.
  15. Jeśli koła nie mają gwarancji 100% crash protection to zrezygnuj. Prędzej czy później połamiesz. Parę firmy w takim wypadku da Ci inne na wymianę za free. I tylko takie należy kupić.
  16. Jesli sa to prawdziwe parametry to nie da rady. Rower bedzie za dlugi. Ale watpie ze sa prawdziwe. Zapytaj tu kogos na forum, sa tacy co kupili Indiany z serii Storm.
  17. To była z grubsza szosa z prostą kierownicą. Na gravelu lepiej nie będzie.
  18. jajacek

    MTB a dłuższe trasy

    No niestety kiepski rower to kiepski rower. U mnie różnica w prędkości między moim struclem ważącym 14,5 kg, podobnym do twojego, na gównianym uginaczu Suntour XCT i podłych kołach z podłymi oponami a moim dobrym, nowoczesnym rowerem ważącym 11 kg była rzędu 20%. Jest to przepaść w jakości, której nijak nie zasypiesz. Ten Spider jest to ogólnie rower bez żadnej przyszłości. I jak by był budżet na coś porządnego, to sprzedać i kupić inny. Teraz pojawiają się przeceny w Media Expert i bardzo dobry rower Indiana Storm X7 można kupić za 3500-3700.
  19. Staraliśmy się przez ostatnie miesiące testować prawie wszystkie topowe opony. Kiedyś jeździłem na Zaffiro Pro ale to budżetówka, która ani nie jest szybka ani przyczepna ani odporna. Jest po prostu przeciętna i tania. Latami jeździłem na Specialized Roubaix Pro i są to mega wytrzymałe opony z grubą wkładką antyprzebiciową. Co za tym idzie nie są zbyt szybkie ale bardzo je lubię. Co do Veloflex Corsa Evo to przejechałem się parę razy. Są szybkie i bardzo lekkie. Chyba 210 gram. Młody używał ich w górach. Nie wiem jak z wytrzymałością bo mało jeździliśmy na nich. Mega szybką oponą jest Specialized Turbo Cotton. Ale za długo nie pożyje i jest cholernie droga. Obecnie mam z przodu Vittoria Corsa Control ze względu na przyczepność i komfort. A z tyłu Continental GP 4000 IIs, które są szybkie i w miarę wytrzymałe. Jakby ktoś chciał to mam dwie sztuki 28 mm, bo mi jednak do ramy nie weszły. Jedna nówka, na drugiej młody przejechał chyba 500 km. Cena 250 zł za dwie.
  20. Niestety , dobre Chisele, Expert, skonczyly sie w 2018 roku. Tego z Judy bym nie kupil.
  21. Mało ludzi jeździ. Spotkałem kilka szos. Nikt nie narzekał. Ogólnie firma wydaje się ok. Aczkolwiek mam u nich zamówione na wiosnę części i do dzisiaj nie doszły :) Łańcuchy i kasety.
  22. Trudny temat. Szansę na to że pęknie tak rama pod Tobą oceniam na jakieś 30%. Z gwrancjami w Canyonie różnie bywa. Znam takich co dostali nową ramę po 3 tygodniach, znam takiego co dostał po 8 miesiącach. Fakt że z dostępnością słabo bywa. Ja bym spojrzał jednak na Decathlon i KTM. Przy czym Decathlon dobra i bezproblemowa gwarancja.
  23. Canyon to najbardziej pękające rowery. Oprócz Treka i Krossa. Nie zliczę już ile Canyonów kolegom pękło. A tym bardziej że nie jesteś wagi piórkowej. Nie kupiłbym też kół karbonowych, chyba że od producenta, który daje 100% crash protection. Czyli Bontrager, Reserve, chyba Syntace. Nie wiem czy nasze chińczyki Evanlite też takiej nie mają. Koła karbonowe są sztywniejsze niż alu. Masz na nich gorszy komfort kosztem sztywności. Są one wytrzymalsze zmęczeniowo niż alu ale mnie odporne punktowo. Jak w coś przywalisz to po nich. Elastyczność laminatu karbonowego na odkształcanie jest kilka razy mniejsza niż aluminium. Przy tej wadze podium w wyścigu Ci raczej nie grozi. Postawił bym więc na niezawodność i komfort. Np. na DT Swiss X 1700 (mam takie) ale jak już chcesz wycieniować to DT Serii 1500. Osobiście mam Specialized Epic, z grubego, mięsistego, niewycieniowanego karbonu. Nie da się ukryć że jeździ się nim trochę szybciej niż na rowerze alu. Ale za to kręgosłup dostaje. Mam go na Rebie, które nie jest wybitnym amorem. Absolutna przecietność. Gniotsa nie łamiotsa :) Może zimą jakby były wyprzedaże zmienię na Foxa Float, na którym jeździłem i był świetny albo na SIDa. Niestety Reba nie ma wybierania małych nierówności więc komfort cierpi. Na odmianę jeżdżę też na rowerze alu, Specialized Chisel. Nie da się ukryć że jest bardziej komfortowy. Jak nie chcesz się ścigać to bym się zastanowił czy karbon czy alu. Wolałbym chyba kupić wysoki model alu, dobrze wyposażony niż kiepsko wyposażony karbonowy. Najlepsze i najlżejsze ramy alu mają obecnie Specialized i Giant. Ważą po ok. 1400 gram. Ja u siebie robiłem upgrade do XTR ale XT jest już w pełni wystarczający. Nie jestem fanem Sram, który mam w drugim rowerze ale to kwestia indywidualna. Niektórzy preferują. Giant XTC SLR 29 1 jest bardzo fajnym rowerem. Zmieniasz manetkę na XT i w zasadzie nic mu nie brakuje. KTM Ultra 1964 Pro też są nieźle skonfigurowane. XC 500 z Decathlonu też. XC 900 z Decathlonu w karbonie też ma ręce i nogi.
  24. 1-2 razy w tygodniu to każdy będzie dobry. Kellys ma dramatycznie lepsze hamulce i jego bym wybrał.
  25. Jak masz możliwość to zmierz dwa parametry tego roweru. Stack i reach. Poczytaj w necie jak to mierzyć. Wtedy odpowiem czy się nada pod ten wzrost.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...