jajacek

Mi też się dobrze na Emondzie jeździło ale jeszcze lepiej na Domane :) Zamierzam jeszcze podejść do porządnego testowania SL6 bo mamy dwie ramy. Więc jak uzbroimy tę drugą. Takie krótkie testy, nie na swoich kołach i nie po swoich terenach to jednak z przymrużeniem oka.

Zgoda że miedzy Tiagrą a Ultegrą też nie widzę jakiejś dramatycznej różnicy. Giant robi dobre rowery. Na poziomie zawodniczym, gdzie junior musi już jeździć na wyścigu z prędkością przelotową ok. 50 km/h, to jednak daje się odczuć drobną przewagę Speca. Na moim poziomie, 30 km/h, nic nie uzasadnia zakupu SL7. przeszłości na testach były najwyższe modele Speca. Ale też testy robiło Specialized Poland wraz ze Specialized Czechy a nie pojedynczy sklep jak teraz. Więc są trochę usprawiedliwieni. Tak dla porównania junior od nas z klubu miał Canyona Aeroad. Pożyczył od mojego młodego Tarmaca SL4, technologicznie sprzed 10 lat i stwierdził że jest lepszy. Kupił go od nas. A jest to niedrogi rower. TCR i Propel też uważam za bardzo przyzwoite rowery. Tak naprawdę żeby zrobić obiektywne porównanie, trzeba by mieć ten sam groupset, ten sam kokpit i te same koła. A nikt nie robi takich porównań. Fakt że obecnie w czołówce naszych juniorów 80% jeździ na Specach, świadczy na jego korzyść. A wielu z nich miało Gianty. Natomiast nie sądzę, żeby to było jakieś duże różnice. Najbardziej się to odczuwa przechodząc z czego lepszego na gorsze. Młody musiał ostatnio jeździć na SL4 bo jego rama SL6 była pęknięta. I strasznie kwękał. Wczoraj już jeździł na SL6 i mówi że różnica jest bardzo duża. Rzędu 10-15 wat. Ale w SL4 ma okrągłą kierownicę alu a w SL6 karbonową, aero Enve. Według testów różnica między rowerem na okrągłych rurkach a ramie full aero czyli Giant TCR a Giant Propel, jest rzędu 20 wat przy 45 km/h. Więc między Tarmac SL4 a SL6, taki pół-aero, zapewne ok. 10 wat. Plus kokpit 5 wat. I to by się zgadzało.

Test był do d. Aluminiaki i standardowa kierownica. Młody twierdzi że wydawał się szybszy od SL6 przy jeździe centralnie pod wiatr i centralnie z wiatrem. Ale wolniejszy w bocznym wietrze. Moja teoretyczna, nieprofesjonalna analiza kiedyś, wyglądała podobnie. Wynikałoby z niej że rower na tarczach jest 4-8 wat wolniejszy w bocznych wiatrach a na wprost przy takim samym kokpicie jak w SL6 ze 4 wat szybszy. Więc kompletnie nie widzę sensu zakupu w porównaniu do SL6 na obręczach w celach wyścigowych. A jak Twoje wrażenia?

Ta dziurka mnie zastanawia. Pytanie czy jest jakaś korelacja te dziurki i tej wgniotki. Ktoś by to musiał ocenić.

Kolega włożył łożyska Nachi

Kolega parę dni temu też wymieniał. Campagnolo jakąś nędzę wstawia. Kupił jakieś japońskie ale nie wiem jakie. SKF i NTN dobre ale drogie a na aukcjach same podróby. Zapytam jakie kupił.

Mój młody będzie Tarmac SL7 testował w sobotę o 13:30. Strój Mazowsze Serce Polski.

To jak masz rower mtb i drogie kasety Sram.

Indiana X7, X8, X9 chyba ta sama rama. Na pewno sztywne osie. W każdym rowerze alu można montować bagażnik. Albo ma otwory montażowe i jest łatwiej albo na obejmy, które trzeba dokupić. Cube Attention nie ma sztywnych osi. Bagażnik po sztywną oś może być jakimś problemem. Trzeba sprawdzić jakie są opcje. Nie używam bagażników w ogóle więc nie wiem. Kumpel sakwiarz ma w Cube Attention SL jakiś w miarę standardowy bagażnik pod jego sakwy crosso.

W Giant problematyczna korba i kiepskie piasty. Wszystkie koła aluminiowe Gianta z którymi miałem do czynienia dotychczas to była kompletna padaczka. Co do geo to trzeba porównać. Ale bez jazdy na nim ciężko coś powiedzieć. Aluxx oznacza najzwyklejszy stop alu 6061 u Gianta: https://www.giant-bicycles.com/pl/technology/detail/56 Rama Silex z potrójnie cieniowanego i wygładzanego stopu alu 6066. Śmiem twierdzić że lżejsza i lepsza. Koła no name, cholera wie co to. Tarcze hamulcowe do wymiany, klasa Biedronka.

Tylną przerzutkę do gravela to bym oczywiście GRX kupił. Różnica w cenie między nią a Tiagrą znikoma. Natomiast nie jestem przekonany że klamki GRX są warte bardzo dużej różnicy w cenie. Korba oczywiście 46/30 jakakolwiek, kaseta 11-34 albo 11-36

Indiana, Cube Attention, Attention SL, Acid. Do turystyki napęd 2x10 najbardziej ekonomiczny. X10 rama karbonowa czyli ultra sztywna, do wyścigów. Wykluczony montaż bagażników, itp. Rama karbonowa nie może być ściskana poprzecznie na tylnych widełkach.

Ta kaseta do niczego się nie nadaje. Wymienia się je jak są już zarżnięte i nie przyjmą nowego łańcucha. Ja dobrze poszukasz to kupisz na grupach na FB nówkę niewiele drożej. Przy wymianie łańcucha 105 co 0,75 powinna przeżyć 3 łańcuchy 105 czyli u nas jakieś 15 tys km. Ma wymienne koronki więc jak zajedziesz to możesz kupić pojedyncze.

+1 Merida Silex. Ma 3 kolegów, wszyscy zachwyceni. Dziś byłem na testach Specialized. Testowałem Diverge Carbon na GRX. W porównaniu do mojego przełaja na Tiagrze, przerobionego na gravela, przód amortyzował dużo lepiej. Ale miał mikro amortyzator z tłumieniem olejowym. Tył niczym się nie różnił od mojego. Natomiast na dzisiejszych testach wyszły inne ciekawe rzeczy, które muszę dalej eksplorować. Testowałem 5 różnych rowerów, mtb i szosowych. Game changerem w jednym z nich okazała się ultra szeroka obręcz, 29 mm wewnętrznie. Mam przypuszczenie że pójscie w szerokie obręcze, z szeroką, dobrej jakości oponą, na dobrych piastach, może dać w gravelu te same efekty co rower 15 tysięcy droższy. Oprócz wagi oczywiście. GRX przereklamowany.

Tak, to te z linka. Będą pasować. Tarcze wyglądają na Tektro. Są ok.

Nie jeździłem na HyRd. Kolega ma w przełajówce na której się ściga w przełajach. I twierdzi, że są bardzo dobre. Takie też są opinie w necie. Są stosowane w Btwinach RC 520. Jeździłem natomiast na paru tarczówkach mechanicznych. I wszystkie spełniały moje wymagania. Były to m.in Avid BB7 i Hayes CX-5 na których jeździłem po Alpach na rowerze kumpla. Problemem zwykle nie jest siła hamowania tylko modulacja i przyczepność. Jak jesteś w stanie zablokować koło to siła hamowania jest wystarczająca. Modulacja w tarczówkach mechanicznych jest kwestią specjalnych zabiegów. Przede wszystkim trzeba mieć dobrej klasy bezkompresyjne pancerze i dobre klocki i dobre tarcze. Ja jestem przyzwyczajony do hamulców obręczowych w szosie. Przejeździłem po Alpach i naszych górach tysiące km i nie miałem problemu. Dłonie oczywiście bolą przy dłuższym hamowaniu. Ale trzeba się nauczyć że hamuje się głównie przodem. W każdym razie te HyRd są określane jako najlepsze hydrauliki.

Tu mają w magazynie klamki z zaciskami GRX: https://www.bike24.com/p2322991.html

Edit: walnąłem się. Klamki Tiagry z zaciskami hydraulicznymi, zestaw 1500-2000 zł. To zmienia postać rzeczy. Lepiej wychodzi GRX 400 kupić z Z Niemiec. Pytanie czy znajdziesz nowe klamki taniej niż w Centrum Rowerowym?

Korbę puszczę za 300, przesyłka po mojej stronie w cenie. 50x34, 172,5 ST-4720 to klamki hydrauliczne. Jak zawsze najlepszym źródłem wiedzy jest strona producenta: https://bike.shimano.com/pl-PL/product/component/tiagra-4700.html Wątpię czy używane komponenty hydrauliczne wyjdą taniej. Osobiście mając kilka lat doświadczenia z hydrauliką w mtb, nigdy bym nie kupił używanych zacisków hydraulicznych ani klamek. Są to elementy o bardzo dużej awaryjności. Shimano wymienia je na nowe w okresie gwarancji. Po nim do śmietnika bo Shimano nie sprzedaje do nich żadnych części zamiennych. Policzmy Klamki Tiagry nowe z zaciskami hydraulicznymi 1200 Przerzutka tył - 200 Przerzutka przód 100 Korba 400 Łańcuch - 100 Kaseta - 130 RAZEM = 2130 Faktycznie trochę taniej niż GRX. Natomiast na pewno kupiłbym tylną przerzutkę GRX, która jest w pełni kompletna z Tiagra. https://www.cyklomania.pl/shimano-przerzutka-grx-rd-rx400-10rz-czarna,id13272.html Nie wiem na ile prawdy w tym że klamki lepsze niż w Tiagrze. Nie jeździłem na GRX. Różnica w cenie duża. Nie wiem czy opłaca się dopłacić.

Tak z ciekawości sprawdziłem dane do których mam dostęp z tunelu aero. Różnica między tanimi chińczykami takimi jak NoLimited, akurat Hunt 50, a topowymi chińczykami Winspace Hyper 50, kosztującymi 1200 USD, przy prędkości 50 km/h wynosi jedyne 31 wat :) Zipp 404 2016 na podobnym poziomie jak Winspace.

Fajny rower. Ale bywa że ktoś nie złapie zajawki. Rower szosowy wymusza bardzo agresywną, pochyloną pozycję do której trzeba się przyzwyczaić. Szkoda bo masz świetne tereny na szosę. Często tam jeżdżę i na szosie i na mtb. Ale przez Wykus takim nie przejedziesz :)

Nie da rady. Wszystko do zmiany. Być może nawet bębenek piasty. Minimum Tiagra. Ale fikniesz sporo. Jak bym musiał przejść na hydraulikę to kupiłbym GRX 400, który można kupić za 650 Euro. Natomiast sam jeżdżę na mechanicznej Tiagrze bo szkoda mi było tyle kasy na upgrade bardzo taniej starej przełajówki przerobionej na gravela. Kupiłem mało używaną Tiagrę za 600 zł, tarczówki mechaniczne, lepsze niż masz, TRP Spyre kupisz za ok. 400 zł. Najlepsze hamulce jakie są pod klamki mechaniczne, półhydrauliczne TRP Hy/Rd 600 zł. Musisz przekalkulować. Jakby co mam korbę Tiagry na zbyciu 50x34 :)

Ja mam zerowe doświadczenia z rowerami szosowymi Scotta. Scott ma bardzo duże doświadczenie i chyba robi dobre ramy. W MTB na pewno. Muszę kiedyś pójść na Test Days i się przejechać. Swoją drogą informuję że od jutra w Warszawie, są przez 3 dni Test Days Specialized w sklepie Specialized Warsaw w Powsinie. Mam na jutro zarezerwowane testowanie Epic Evo, Diverge Carbon i Tarmac SL7. Jeszcze szosowego elektryka potestuję jak będzie czas. Niestety nie ma Roubaix do testowania. https://www.facebook.com/events/196197099248971

Ja nie twierdzę że Ty się nie znasz. Nie znam Cię. Tylko że ci co to kupią za tę cenę. "Producent" to trochę przesadzona nazwa. Jest to tzw. brander, który kupuje obręcze typu open mould i składa na nich koła. Czasem lepiej, czasem gorzej. PZKol jest biednym związkiem i kupuje czasem różne badziewia. Kolarze torowi nigdy w życiu by nie jeździli na tych kołach, gdyby mieli do dyspozycji coś lepszego. Obecnie PZKol doszedł do porozumienia z Ministerstwem Sportu i dostał pieniądze na zakup Campagnolo Ghibli od krakowskiego Wertykala, w zasadzie najlepszych dysków na świecie, na których na których wczoraj torowcy zdobyli brązowy medal Mistrzostw Europy. Mój syn jest Mistrzem Polski i reprezentantem Polski na szosie i na torze i mieliśmy do czynienia z produktami tej firmy. Są one wystarczające dla amatora ale nie dla wyczynowego zawodnika walczącego o podium. Co do kobiet to nie będę się wypowiadał ale ich kolarstwo to czyste amatorstwo. Mój młody w 15 lat dokładał elicie kobiet 30 sekund w czasówce na tym samym dystansie. W kwestii kół używanych za trochę ponad 2k kupi się używane Zippy czy FFWD, które są znacznie lepsze.

Rama ramie nie równa. Jeśli chodzi o budżetowe ramy z Chin to nie są one wcale złe. Mój syn zdobył Mistrzostwo Polski na torze w swojej kategorii wiekowej jadąc na ramie z Ali Express. I początkowo był z niej bardzo zadowolony. Była znacząco lepsza i sztywniejsza od ram aluminiowych na których się ścigał. Natomiast po 2 latach zaczęły padać elementy sztycy podsiodłowej w okolicy jarzma. Gdyby była to markowa rama, to producent przez kilka lat, zwykle 5, miałby dostępne części zamienne. Tu niestety ich nie ma. I trzeba robić jakieś druciarstwo. Na szczęście klub kupił mu ramę Fuji. Która jest zdecydowanie sztywniejsza co czuć przy wychodzeniu z maszyny startowej i do której są i będą części. Przecież może się zdarzyć że złamie się widelec, co na torze się zdarza. Czy wyrobi jarzmo, chociaż nie powinno. I to jest właśnie zaleta kupowania produktów markowych, że są one jednak lepiej wykonane, co wynika z wielu lat doświadczenia i są do nich części zamienne.