Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    15 051
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Warunki brzegowe dla dobrego roweru MTB: - rama ze sztywną osią z Boost - amor powietrzny używający oleju, czyli Fox, RockShox lub Manitou ale nie Suntour - napęd minimum Deore lub Sram GX - hamulce minimum Shimano MT500 lub Sram Level TLM Czy odczujesz różnicę między lepszą ramą a gorszą? Ja odczuwam a jestem tylko nieścigającym się w zasadzie (chyba że raz na ruski rok) amatorem. Merida ma znacząco lepszą ramę niż Indiana Storm czy Kellys Gate Opinie na temat tego który amor zapewnia lepszą amortyzację są podzielone. Nie jeździłem na Manitou. Są tu na forum osoby twierdzące że Manitou Markhor Comp w Meridzie zapewnia lepszą amortyzację niż RockShox Judy lub RockShox Recon Co do napędu to miałem przez długi czas rowery na Sram GX i SLX, XT i XTR. Wolę pracę SLX/XT niż Sram GX. Sram jest podobno dobry dopiero od poziomu X01. XC 120 w Decathlonie za 6000 daje: Przyzwoitą ramę, ciut lżejszą niż w Meridzie ale ciut gorze wykonaną (spawy) Amor RockShox Recon Gold Napęd Sram NX Eagle czyli poniżej Deore Hamulce Sram Level czyli takie trochę lepsze spowalniacze klasy Shimano MT 400 Niezłe koła Sunringle Duroc 30 XC 100 z Decathlonu za 4600 daje: Taką sama ramę jak w XC 120 Amor Manitou Markhor Napęd Shimano Deore ale 1x11 a nie 1x12 Spowalnicze Tektro Kiepskie koła podobnie jak w Meridzie. Sądzę że będziesz zadowolony zarówno z XC 100, XC 120, Kellys Gate 30 jak i z Meridy. Pytanie tylko czy chcesz dopłacić za ich ramę i lepsze hamulce? Nie mam wielkiego przekonania do tej dopłaty. Jak zmienisz heble w XC 120 i tarcze na Deore co będzie kosztowało jakieś 800 zł to będziesz miał niemal wszystko co trzeba. Od biedy podobno wystarczy zmienić tarcze żeby jako tako te Tektro hamowały.
  2. XP 909 Podobno maja dobre ramy jak twierdzi mój kolega mechanik Amor dwie klasy gorszy Napęd klasę gorszy Hamulce to samo Piasty i koła podobne Gate 30 wygrywa.
  3. Odpowiedzi moich kumpli mechaników: 1. Serwisujący wszystko, jeżdżący głównie na szosie Momum Wax, Rolhoff, zielony Finish Line 2. Serwisujący wszystko, ścigający się w XC MTB: Fenwicks Pro, szosa Squirt lub Smoove 3. Serwisujący głównie MTB, jeżdżący w enduro i XC "pierwsze z brzegu, wszystko to samo", ostatnio juice lubes ceramic 4. Serwisujący głównie MTB, jeżdżący głównie XC i enduro Zielony Finish Line Jak widać opinie są różne :) Sceptycznie podchodzę do opinii użytkowników, którzy nie mają kilku rowerów, nie eksploatują ich ekstremalnie albo nie są mechanikami. Ja nic nie sprzedaję, nie mam z tytułu zachęcania do czegoś żadnych benefitów. Polecam to co uważam za dobre. Szczerze mówiąc zbyt głęboko tego nie zgłębiałem. Mój młody kupił ostatnio podgrzewacz do wosku i wosk Molten Speed Wax. Chyba przyjdzie mi to popróbować.
  4. Nie posiadam ale na przestrzeni lat poleciłem Gate 30 chyba z 50 klientom. Przyzwoita acz niezbyt lekka rama ze sztywną osią, dobry amor, dobry napęd, przyzwoite hamulce wymagające pewnych poprawek, kiepskie koła jakie daje większość producentów do rowerów z tej półki cenowej.
  5. Nie zamierzam reklamować. Ale w kwestii negatywnych opinii to widzę ponad 100 takich: https://www.centrumrowerowe.pl/olej-do-lancucha-momum-mic-wax-pd26248/ A tu opinie klientów Decathlonu: https://www.decathlon.pl/p/ceramiczny-smar-do-lancucha-momum-mic-wax-lube-120-ml/_/R-p-X8781999 O Soudal i Bike 7 Pro nigdy nie słyszałem. Ale jest tych produktów bez liku. Zadałem pytanie o ulubione smary trzem znajomym, ścigającym się mechanikom. Zobaczymy co odpwiedzą.
  6. Niestety żeby mieć czysty łańcuch trzeba by się bawić w woskowanie a to jest sporo roboty i zdejmowanie łańcucha. Ja ostatnio smaruję emulsją na bazie wosku Momum. Używałem też podobny Squirt który ma niezłe opinie ale jest bardzo wodnisty. Na stronie Zero Friction Cycling są testy lubrykantów. Jedne z najgorszych wyników mają popularne u nas produkty firmy Finish Line i Muc Off. Jak chcesz się wgryźć w temat to tu jest lektura: https://zerofrictioncycling.com.au/wp-content/uploads/2022/03/Key-Learnings-from-Lubricant-Testing-2.3a.pdf
  7. Pytanie jaka specyfikacja? Czy się różni i czy warto dopłacić? Heureka to tylko wyszukiwarka kierująca do konkretnego sklepu. Część tych sklepów ze Specami znam bo będąc w Czechach zajeżdżaliśmy do niektórych.
  8. Na przestrzeni całego wyścigu tak. Ale cały wyścig ma ponad 250 km z czego 50 km sektorów brukowych. Nam chodziło o testy co jest szybsze na bruku czy w lekkim terenie. I tu MTB XC nie odstaje. Czego dobrym przykładem były gravelove Mistrzostwa Polski w Górach Świętokrzyskich gdzie całe podium zajęli zawodnicy na rowerach XC. Dużo zależy od trasy. https://www.youtube.com/watch?v=V4MnMLuQrj4
  9. Lux Trail CF 7 widzę za 21900 Spec jest tańszy jeśli model 2021 o ponad 3k :) Ma zdecydowanie lepszą ramę i lepszą gwarancję. Ram Speca z suportem wkręcanym, Canyon PF. Canyon to ten model co mój mechanik mówił że łuszczy się lakier. RockShox SID bardziej w kierunku XC, Fox 34 Performance bardziej w kierunku trail ale ogólnie w miarę remis. Dumper nie wiem jaki lepszy Na plus w Canyonie XT vs SLX ale wystarczy manetkę zmienić w Specu i będzie zbliżone Heble SLX 4-tłoczkowe chyba ciut skuteczniejsze niż 2-tłoczkowe XT w Canyonie, nie wiem jakie tarcze w Specu Myk-myk X-Fusion w Specu chyba mocno przeciętnej jakości, W Canyonie znacząco lepszy myk-myk Foxa Koła dramatycznie lepsze w Canyonie. Canyon ma atrakcyjną ofertę ale w niego nie wierzę :) Za 3k różnicy można kupić fajne graty.
  10. Nie wiem jaki szukasz rozmiar. CozmoBike które przechodzi ze Speców na Santa Cruz sprzedaje tu za 18k rozmiar L: https://cozmobike.pl/rowery/lista-modeli/specialized/epic-evo/epic-evo-comp94820-5104.html Brain ma wady i zalety. Wada to serwis w Holandii. Nie wiem ile to to teraz kosztuje. Aczkolwiek nic tu w opisie o Brainie nie widzę. Ja wiadomo że głosuję za Epic. W Czechach przez heureka.cz można czasem trafić dobre ceny. Spark RC też ma ręce i nogi. Tu masz M: https://www.metrobikes.pl/pl/p/Specialized-Epic-Evo-Comp-SATIN-CARBONOAK-GREEN-METALLIC/43981 Model 2021 był bez Braina jak sprawdziłem.
  11. Ja jeżdżę na mechanice. Mamy dwie szosy na Di2 2x11. Żebym był jakiś mega zachwycony to nie powiem. Owszem wszystko bardzo ładnie działa, zero problemów. Ale żeby to był dla amatora jakiś wielki game changer to bym nie powiedział. Do ścigania się owszem. Z Di2 2x12 nie mam doświadczeń. Mój młody dostał dwa dni temu rower na tej grupie. Wczoraj dmuchnął na nim 208 km na Majorce i mówi że wszystko ok. Ale trzeba parę miesięcy na rzetelny feedback.
  12. Brawo! Używane DT X1700 jakby co mam do sprzedania.
  13. Niby jest to rower wyścigowy. Ale wcale geo nie jest takie wyścigowe to raz. Dwa że jest bardzo lekki. Niektórzy powiedzą że to strzelanie z armaty do wróbla ale z drugiej strony mam kilka koleżanek które też się nie ścigają a wszystkie mają wypasione karbonowe MTB po 10k+ bo właśnie są lżejsze i świetnie się na nich jeździ.
  14. Cube ma łagodniejszą geo. https://geometrygeeks.bike/compare/merida-big-nine-limited-2021-m,cube-reaction-c-62-2021-m-17/ Niech nie zmyli Merida Big Nine Limited. Na tej samej ramie jest Merida Big Nine 300 Lite, Big Nine 500 Lite, Big Nine Limited i Big Nine Pro
  15. Miałem z nimi problem kiedyś ale podobno bardzo się poprawili. Ja piszę na Messenger do Łukasza Ryża i bez problemu odpowiada.
  16. Ciekawe jak ten Apex i te heble. Mieliśmy przełajówkę na Apexie 2x10. Sposób zmiany biegów działał nam na nerwy. Zdjąłem i założyłem używaną Tiagrę. Nie wiem czy w tym 1x11 tez jest ten DoubleTap.
  17. Kupione to kupione. Tragedii nie ma :) Pojeździsz to zbierzesz doświadczenia. Jest dużo ludzi którzy są fanami gravela do miasta. Ja jednak wolę do miasta prostą kierownicę. Poza miasto zdecydowanie baranek.
  18. Tu masz fajną używkę na Tiagrze ale nie wiem pod jaki wzrost potrzebujesz. Heble zapewne do zmiany. https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-sirrus-comp-CID767-IDQgPZk.html?isPreviewActive=0&sliderIndex=3
  19. Z fitnessów miałem Speca Sirrusa. Teraz do miasta mam starego, stalowego Authora, sprzed 20 lat. Do lasu zalecane opony to minimum 42 mm Do miasta też takie się nadadzą . Claris to shit ale do miasta wiele nie trzeba. Ja w swoim obecnym rowerze mam Altus/Alivo ale badziewnie to pracuje. Jak miałem Speca Sirrusa na Tiagrze to pracowało to dramatycznie lepiej. Sztywna oś w takim rowerze ma IMO znikome znaczenie natomiast powoduje że jest powtarzalność odległości klocków hamulcowych od obręczy. Więc jak tarczówki to jest zalecana. Ale nie miałem w MTB przez parę lat i nie było to problemem. Merida Speeder 300 ma dobry napęd i beznadziejne hamulce i tarcze które ze względu bezpieczeństwa powinno się wymienić. Koszt powiedzmy 800 zł. Maksymalny rozmiar opony 35 mm. Nie brałbym. Napęd 1x11 Deore w Marinie jest dobrym pomysłem do miasta i jazdy po równinie. W tym również spowalniacze do wymiany. Opony 45 mm w komplecie. Fitness/hybrid to ogólnie najbardziej przereklamowana kategoria rowerów. Zobacz że za 5k w Marinie dostajesz przeciętna ramę alu, brak amora a sztywny widelec dużo nie kosztuje, przyzwoity napęd i spowalniacze które wypadałoby zmienić na hamulce. Za ok. 5k kupisz rower MTB ze sztywną osią z powietrznym amorem kosztującym ok. 1200-1500 zł, podobnym napędem i porządnymi hamulcami hydraulicznymi. Więc porównywalnie to trochę słabo ten Marin wychodzi.
  20. Ten fajny. Miałem podobny: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-specialized-source-expert-105-330-CID767-IDPeb9q.html To ten poniżej. Na zupełnie innej ramie niż większość rowerów, z bardzo lekkiego stopu: https://www.specialized.com/pl/pl/source-expert-disc-step-through/p/49801?color=154308-49801 Bardzo dobre, drogie oświetlenie, przednia piasta ma dynamo. I przyzwoite heble hydrauliczne. Ten też ok: https://www.olx.pl/d/oferta/miejski-damski-rower-specialized-source-shimano-deore-10-hydraulika-CID767-IDSYUvF.html Koleżanka jest z fitnessów ma chyba Specialized Vita.
  21. Może być że masz trochę racji. Nie zamierzam go bronić bo nie mam nic z inżynierią wspólnego. On ma swój model działania i czasami próbuje lansować jakąś tezę. Natomiast dyskutuję czasem z kolegą, zajmującym się rowerami hobbistycznie który jednak jest rekordzistą świata amatorów w jeździe godzinne i jest wykładowcą związanym z inżynierią i automatyką przemysłową na brytyjskim uniwersytecie i jest w stanie przeliczyć wszystkie wzory fizyczne. I generalnie się z nim zgadza dodając że oczywiście Hambini robi wielki raban. Generalnie branża rowerowa wygląda tak że dominujące na rynku są wielkie marki, głównie amerykańskie i przereklamowane włoskie, których zadaniem jest wytwarzanie dużych zysków. Jakość ich produkcji masowej często pozostawia do życzenia. Podczas gdy są firmy, które są wyspecjalizowane w niszowej produkcji i robią to znacznie lepiej. Przykłady. Najlepsze i najszybsze woski na rynku to Molten Speed Wax i Silca (akurat szef grupy Silca jest doradcą technicznym w EF Education First i doradzał mojemu młodemu w jeździe na czas) Najlepsze łańcuchy torowe ma chyba obecnie Izumi. Najlepsze karbonowe blaty do jazdy na czas produkuje chyba Wattshop i AeroCoach. Na kołach AeroCoacha czasem też jeżdżą zawodnicy Ineos chociaż ostatnio raczej na Princeton CarbonWorks Najszybsze korby to chyba Wattshop Cratus Najlepsze lemondki to Wattshop Anemoi, Aerocoach Aescalon, SyncErgonomics czy Speedbar gdzie gość jednosoobowo prowadzi firmę robiącą lemondki wytopione pod przedramiona dla czołowych zawodników World Tour. Najlepszą kierownicę do torowych wyścigów średniodystansowych robi obecnie nowozelandzka firma Velobike. Chyba też jednoosobowa. Takich przykładów mógłbym mnożyć. O większości tych firm pewnie nikt z forumowiczów nie słyszał. Po prostu ci którzy nie są zaangażowani w wyczyn znają tylko Shimano, Sram i Campagnolo jeśli chodzi o napędy i sądzą że najlepsze rowery to te na których jeździ Pogacar, Kwiatkowski i czołówka World Touru. Prawda jest nieco inna. Jazda na czas i tor to jest takie F1 kolarstwa gdzie testuje się wiele niestandardowych i customowych rozwiązań. Czasem wchodzą one do mainstreamu, czasem nie.
  22. @Veriv Nie wiem jakie jest Twoje zaangażowanie w kolarstwo wyczynowe. Ja mam do czynienia m.in z mechanikami, masażystami i dyrektorami sportowymi pracującymi np. w zespołach Bora, Ineos czy Jumbo Visma. Te zespoły mają podpisane umowy sponsorskie w ramach których mają obowiązek reklamować produkty sponsora. Nie zawsze te produkty są najwyższej jakości. I zdarza się że zespoły używają produktów niszowych ale bardziej im odpowiadających. Stąd bywa że jeżdżą koła Lightweight pomalowane z logo Shimano, montowane są do rowerów czasowych suporty Hambiniego, Kogel czy Hawk, używa się komponentów firm Wattshop czy Aerocoach i wielu innych. Zespoły te publicznie się tym nie chwalą bo źle by to wyglądało dla sponsora. A bywało że firmy takie jak Shimano miały nędzne koła, pomiary mocy (tragedia) czy kiepskie łańcuchy czy nędzne łożyska Ceramic Speed, które trzeba było serwisować co 500-1000 km z których zespoły World Tour nie były zadowolone. To samo dotyczyło nędznych kół Mavic, kiepskich przednich przerzutek elektrycznych Srama, padających tylnych przerzutek Srama w poprzedniej wersji, pękających ram BMC czy Trek i wielu innych tzw. fuckupów konstrukcyjnych. Hambini to nie jest jakiś leader sprzedaży, sprzedaje produkty niszowe a czasem custom made ale akurat opinia o jego suportach jest bardzo dobra. Wiem, że Ineos I jumbo Visma płacą za koła Lighweight i nie dostają ich za darmo. Mój młody ostatnio poprawiał przez parę tygodni design firmy Specialized w rowerze czasowym montując opiłowany mostek nieznanej firmy, poprawiając aerodynamikę kokpitu i sposób umieszczenia junction boxa bo producent zrobił to tak ja mu wyszło tanio i wygodnie. W masowej produkcji oszczędność jednego dolara to czasem oszczędność 100 tys dolarów czy 1 mln. A jakość rozwiązań pozostawia często wiele do życzenia co możesz zobaczyć na kanałach Peak Torque czy Luescher Teknik.
  23. Zależy kto testuje i jak :) Więc jak to mówią w polityce nie ważne jak kto głosuje, ważne kto liczy głosy :) Jak testowali byli zawodnicy to było trochę inaczej: https://www.youtube.com/watch?v=QvO74sZxVs4
  24. Kiedyś jadąc na swojej szosie napatoczyłem się na dwóch chłopaków jadących z Łodzi do Warszawy. Przejechałem z nimi jakieś 40 km. Średnia była 30. Wystarczyło mieć opony z niskimi klockami typu RaceKing, dobrze napompowane i dobrą nogę. Jeszcze mi się przypomniał mój znajomy który na MTB wygrał najsłynniejszą warszawską ustawkę szosową, Rondo Babka, gdzie ok. 200 ludzi ściga się na szosach co niedzielę. Zaczynałem na tej ustawce na crossie, ważącym 15 kg. Zdarzało mi się wyciągać w peletonie na nim średnie po 35. Po przejściu na szosę trochę więcej bo 38-40.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...