Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. A tak swoją drogą nasze Mavic mają 19 mm ? i Jeżdżą bardzo dobrze z oponami 40 mm
  2. Zawsze możesz podpytać np. Łukasza, którego znam, co innego może zaproponować. Mail ryz@bikestacja.pl
  3. Koła Newmen R 25 SL Evolution DT Swiss 350 Disc 1555g
  4. Miałem 38x24 parę lat temu jak miałem bardzo silną nogę i coś się tam ścignąłem. Nie bardzo widzę opcję żeby tego przodu nie ruszać. Jak dla mnie najbardziej uniwersalną korbą była 36x22 i takiej bym szukał. Ale nowych takich nie ma. Oprócz Shimano Cues, ktore waży 1,5 kg. 11x28 jest kasetą szosową. Nie ma żadnego problemu wymienić ją na kasetę MTB 11x36 10-rzędową. SLX lub XT. Kupujesz inną, zakładasz, regulacja przerzutki i zapewne zmiana łańcucha na dłuższy i wio. Jaka masz tylną przerzutkę i manetki? Shimano oficjalnie obsługiwało kasetę 11x36 a nieoficjalnie 11x42. Ale to może wymagać pewnych modyfikacji. Musisz zidentyfikować model tylnej przerzutki i manetek. Przednia przerzutka nie ma znaczenia.
  5. Dobrą bym nie nazwał. Przyzwoitą tak. Jechałem na aluminiowym gravelu z tą nową Sorą i poza tym że był to muł pociągowy to nie miałem większych zastrzeżeń co do działania klamek i napędu.
  6. Teraz starą Sorę to ciężko spotkać. Miała oznaczenie 3500. Ale jeszcze z 8 lat temu kupiłem na niej młodemu rower w Decathlonie. I miał "wąsy" Obecna Sora ma oznaczenie 3000 i jest produkowana od 2016 roku. TRP Hy-Rd to model półhydrauliczny, który kosztuje chyba ze 600 zł Sora 3000 na zdjęciu.
  7. Te co ja mam polecam. Fulcrum Red Metal 500. Ale jakąś ich odmianę pod gravela bo moje są pod Boost. W rowerze mojego młodego są aluminiowe Mavic, które ku mojemu zaskoczeniu ważą 1400 gramów (!!!). I mimo mojej całej niechęci do firmy Mavic nie zamierzam ich zmieniać. A tym bardziej że to nie mój rower ? Zanim się zorientowałem to patrzyłem na Fulcrum/Campagnolo i Newmen. W alu to można IMO kupić jakieś używki w dobrym stanie. Tam jaki koń jest każdy widzi jak to mówią. Najwyżej łożyska do zmiany. Koszt stówa z groszami. Jakieś DT Swiss też mogą być. Jak już zmieniać to na coś co jest przyzwoitej jakości. Po Mazowszu waga kół nie ma prawie żadnego znaczenia. Ale bardzo mało ważysz i dla Ciebie 500 gramów więcej stanowi większe znaczenie niż dla mnie ważącego 85 . Ale raczej postawiłbym na bezproblemowość.
  8. Ten KTM to dziadostwo a i sama firma KTM to żadnej specjalnej jakości w rowerach nie prezentuje. Tyle że ma dwa koła i jedzie. Jesteś w podobnym wieku jak ja. Ja twierdzę że życie jest za krótkie żeby jeździć na gównianych rowerach. Miałem już rowery wszelkich rodzajów. Na takich crossach jak ten przejechałem kilkadziesiąt tysięcy km. Tego typu rower, dobrze skonfigurowany może być dobrym rowerem do jazdy po asfalcie i gładkich szutrach. Ale poza nim będzie słabo ze względu a wąską oponę i kiepską amortyzację. Są natomiast rowery typu cross do których wejdą szersze opony i mające dobrą amortyzację. Zaczynają się od ok. 5000 zł. Można też pójść w druga stronę i przerobić rower MTB pod sakwy. Np. EXPL 540 z Decathlonu, który kosztuje teraz 3200. Być może można go wypożyczyć na jazdę testową. Wkładając w niego kilkaset zł można uzyskać to co potrzeba. A może wystarczy to co dają w komplecie? Ja na gravela się nie zaszczepiłem. Mamy w domu dwa. Syn używa jako rower zimowy i do sklepu po bułki. Ja po bułki i latem nad jeziorko. Wolę na MTB pojechać poza asfaltem. A na asfalcie szosą. Ale jakbym miał taszczyć jakieś toboły to raczej nie na gravelu tylko na prostej kierownicy z dobrymi hamulcami. Więc cross lub MTB. Rower typu gravel z założenia miał być rowerem do szybkiej jazdy po szutrach bo na kierownicy szosowej jeździe się szybciej niż na prostej. Ale jak się nie jeździ szybko to jest pozbawiony sensu.
  9. Stara Sora ma ohydnie wystające kable i srebrne klamki. Kiepskie tarczówki hamują gorzej niż v-brake. Dobre tarczówki mechaniczne kosztują tyle do Deore hydrauliczne.
  10. Sugeruję żebyś wypożyczył jakiś rower z Decathlonu i przejechał się tam gdzie zamierzasz jeździć. Bo żeby potem nie było jak z Cube ? Osób, które sprzedają gravela lub szosę, bo się nie wkręciły albo kręgosłup im się nie zginał są setki. A musi się zgiąć dużo bardziej niż na MTB.
  11. Trek Marlin to kompletny shit. Procaliber 6 to kiedyś miał fajną ramę alu z IsoSpeed. Nie wiem jak teraz. Taki ulepszony X-Caliber.
  12. Jechalem na 19 cali i czulem sie jak na holenderce ? Mam 175 wzrostu. Na 186 minimum 21 cali. Chyba jak to wszystkie MTB teraz sa 1x. Taniej tak producentowi i szybciej sie sklada w montowni. Kolega ma chyba korbe 40x30x22 i kasete w pelni stalowa 11x36. No i taki naped oczywiscie zyje duzo dluzej, jesli ktos na przekosach nie lata. Kola juz ktos zmienil w tym kupowanym na DT Swiss (bo pewnie padly). I hamulce kolega zmienil na Deore po jednym wyjezdzie w gory, zeby sie w gorach nie zabic. Po miescie byly wystarczajace dla niego. Ja sie malo na nich nie zabilem na prostej asfaltowej drodze. Droga hamowania na nich z 10 metrow.
  13. Attention ma pozycję trochę jak cross ale jest na napędzie i oponach MTB. Jest bardzo wysoki i krótki. Kolega co miał crossa Scotta przesiadł się na niego i nie może się nachwalić. Ale kupił używany z napędem 3x za moją namową. 1x dramatycznie podnosi koszty eksploatacji. 2x10 to też był niezły napęd. Wszystko zależy do czego. Cross w terenie żeby miał sens musi mieć oponę przynajmniej 42-45 mm. Nie wiem czy nie lepiej MTB z szybko oponą Conti Race King 2 cale. W tym roku będę testował taki wariant jako rower szutrowy. Shimano Cues jak donoszą mechanicy to wyjątkowy shit.
  14. Maja Włoszczowska startując na IO miała prototypowy rower z wszystkimi linkami kompletnie na zewnątrz nie bez powodu. Wszystkie zagięcia pancerzy wewnątrz ramy upośledzają kulturę pracy. A że trudno umyć i estetyka inna to inny temat. Posiadam wysokiej klasy rower wyścigowy i pancerz idący do tylnej przerzutki jest na zewnątrz. Po to żeby było go łatwo wymienić czy przyciąć do odpowiedniej długości jak zajdzie potrzeba zmian. Pancerze hamulcowe idą w ramie. Linka do myk-myka również. Coś za coś. Obecnie pod głupawym naciskiem klientów na estetykę pancerze są puszczane przez łożyska sterowe tak że prawie w ogóle nie ma linek pod kierownicą. W konsekwencji wymiana łożyska czy zmiana wysokości mostka kosztuje plus 400 zł bo trzeba rozebrać pół roweru.
  15. Gran Canaria. Znam wielu ludzi, którzy tam jeździli i wielu z nich woli GC od Teneryfy. Andaluzja. Mnóstwo do zwiedzania. Dobra pogoda. Bardzo wymagające tereny. Co roku warszawscy kolarze jeżdżą tam na zgrupowania Costa Blanca czyli Calpe i okolice. Zimowa stolica polskiego kolarstwa. Zatrzęsienie osób z Polski. I zatrzęsienie grup zawodowych. Niebyt wymagające tereny ale idzie 2000 przewyższenia uzbierać jak ktoś się uprze. Nic do zwiedzania raczej. Gwarantowana pogoda. W kontynentalnej Hiszpanii dużo taniej niż na wyspach. Ceny z grubsza jak u nas. Dla przykładu mapka zimowych zgrupowań zespołów World Tour: Nasz kolega, Robert Kalandyk ma dom koło Calpe i wynajmuje komercyjnie pokoje. Napatoczysz się na miejscu na różnych kolarzy. Robert wie gdzie jeździć i jakby coś się stało przyjedzie po Ciebie samochodem. Mój młody był u niego i był bardzo zadowolony. Toskania. Podobno pięknie i jest co zwiedzać. Ale zimą zimno. Znam osoby organizujące tam zgrupowania. Ale raczej takie pod ładne fotki niż treningi. Niebyt bezpiecznie na drogach w przeciwieństwie do Hiszpanii, gdzie kolarz jest traktowany niemal jak święta krowa. Sycylia, brak jakiegokolwiek info. Cypr jeszcze podpowiem. W grudniu było 18-22 stopnie. Mało ludzi. Ruch lewostronny. Świetne żarcie. Dużo grilla, jagnięciny, ryb, to co lubię. Ale tanio nie jest. Nad morzem hopkowato ale niebyt wymagająco. Potem trzeba zrobić 500 metrów do góry żeby wjechać na płaskowyż. Do zwiedzania prawie nic nie ma. Do mnie przemawiał walor że nie ma ludzi, mnóstwo dróg dobrej jakości i dobre jedzenie i wspaniałe, wzmocnione wino (może coś dla Ciebie? ?) o 1000-letniej recepturze Commandaria. Nawet ostatnio kolega mi przywiózł z Cypru na moje życzenie ? Duża wyspa. Jest gdzie jeździć. Północ bardziej zielona.
  16. Trening to jest zaplanowana jednostka treningowa, realizowana samotnie. Jazda w grupie to nie jest zwykle trening tylko albo coffee ride albo w ramach bazy tlenowej albo wyścig. Jeśli chcesz się rozwijać treningowo to masz dwie opcje: 1. Korzystasz z usług sprawdzonego trenera, który analizuje co robisz na Training Peaks, tam wpisuje zadane ci treningi i rozlicza z wykonania. Nie wiem jakie sa teraz ceny ale chyba zwykle 300-500 miesięcznie. 2. Korzystasz z AI a przy okazji uczysz się coś o własnym organizmie. Wyjazdy grupowe traktowałbym jako okazję do poznania fajnych ludzi, pogadania, miłego spędzenia czasu. Ale nie do treningu. Albo robisz foty albo trenujesz. W 50 lat będąc w dobrej formie byłem w stanie pojechać 120 km i 2000 przewyższenia 2 dni. Potem dzień odpoczynku, potem jeden dzień, potem dwa dni odpoczynku. Nie ma regeneracji jadąc na naturce w tym wieku. Żeby była potrzebny jest masażysta sportowy, dobrej jakości jedzenie i tona supli. A nie mówiąc o tym że jak jedziemy w góry to potrzebna jest dobra morfologia żeby tam coś pojeździć. Niestety jeżdżąc po górach kluczowa jest waga i stosunek mocy do wagi. Jak masz więcej niż 15% tłuszczu to nie poszalejesz. Z tego co napisałeś wynika że aspekt treningowy jest średnio ważny i wiadomo że niewiele z tych treningów będzie. Tras na MTB we wskazanych miejscach nie znam. Teneryfa Na na zachodzie gdzie byłem (Los Gigantes) daje możliwość podjechania Teide od zachodu przez Puerto Santiago i od południa przez Villaflor. Pogoda gwarantowana. To jest część turystyczna, nudna moim zdaniem bez spektakularnych widoków ze sztucznymi plażami i plażą z czarnym piaskiem wulkanicznym w Los Gigantes. Północ jest piękna i zielona ale bywa że tam popada. Na północy można jechać na Teno gdzie byłem, żadna rewelacja ale po drodze jest bardzo ładnie. Można podjechać Teide od Puerto de la Cruz. Można podjechać na Mascę. Tam nie byłem niestety. Wszystko są to bardzo wymagające trasy jak dla amatora. Tak wygląda północ: Na wschodzie jest Park Anagua. Podobno piękny. Ale jest to cholernie daleko od miejscowości turystycznych. Od Santa Cruz de Tenerife jest kolejna noga podjazdu pod Teide, gdzie można się napatoczyć na podjazdy we wiochach jak na zdjęciu. Jak byłem to autobusem pojechaliśmy z Los Gigantes na półnóc. Brał rowery do luku bagażowego. Mało co sprawiło na mnie takie wrażenie jak wyjechanie na kalderę wulkanu. Rewelacja jak dla mnie. Tu jeszcze podpowiem że można się wybrać do naszego kolegi Dominika Omiotka, Warsztat Zdrowia, który jest fizjoterapeutą mojego młodego i Mistrzem Świata Masters. Można się bardzo dużo nauczyć i o zdrowiu i kolarstwie. Ma tam zimą swój gabinet na południu.
  17. Jechałem tę pętlę w Bukowinie ale nie w wyścigu. Taki spend ludzi to źle mi się kojarzy. Przede wszystkim z połamanymi kończynami. Natomiast gwoli informacji pierwszy raz w Polsce odbędzie się w tym roku Gran Fondo l'etap de Tour L’Étape Poland
  18. W aluminiowej ramie PressFit bardzo rzadko jest problemem. Problemy z PressFitem wynikają z kiepskiej tolerancji wykonania. I zwykle dotyczą ram karbonowych. Linki na zewnątrz mają tę zaletę że łatwiej je serwisować a przypadku pancerza przerzutki ograniczają kłopoty z jej regulacją wynikające z pancerza poprowadzonego w ramie, który ma problem ze zginaniem się jak trzeba. Aluminiowy rower MTB jest zawsze rowerem budżetowym. Więc pisanie o jakiejś "klasie" jest tu nieuzasadnione.
  19. Tak swoją drogą kolega z topowego serwisu rowerowego mi mówił że zaawansowani użytkownicy ostatnio często wymieniają sztywne osie z aluminiowych na stalowe. Niestety gwinty się wyrabiają w aluminiowych jak ktoś zmienia często koła albo demontuje do transportu. Więc dobrze żeby ta oś pod bagażnik nie była z alu.
  20. @Szwedacz A jakie masz te wewnętrzne rogi? Ostatnio chodzą mi takie po głowie. Pokaż proszę kokpit.
  21. Akurat Epic HT Comp posiadam ? Co prawda w starszej wersji. Wersja 2022 widzę ma Rebę, SRAM GX i hamulce SRAM Level TL. Epic Hardtail Comp Miałem kiedyś Speca Chisel Expert 2018 w takiej konfiguracji sprzętowej. Reba była pancerna i bezproblemowa. SRAM GX działał bez zarzutów ale nie był to demon prędkości ? SRAM Level TL to takie trochę lepsze spowalniacze. Ale jak jeździłem na nich ważyłem ponad 90 kg. Więc Twoje 69 kg wraz z bagażem powinny zatrzymać bez problemu. Ku mojemu zdziwieniu rama w tej wersji jest z karbonu 11R czyli bardzo lekkiego, wyścigowego i stosunkowo wycieniowanego. Ale ramy Comp zawsze były dość pancerne. Moja z karbonu 10R waży 1200 gramów. Nie wiem ile ta. DeepSeek podpowiada 1000 do 1100 gramów w zależności od rozmiaru. Zyskujesz nowocześniejszą ramę z nowocześniejszą geo i możliwość założenia opon 2,4 cala. Plus bezproblemowy suport BSA. Ja mam PF ale Spec to trochę inna jakość wykonania niż większość firm więc mam zero problemu z nim od lat. Koła oblecą, aczkolwiek zmienił się dostawca piasta. Kiedyś była Formula, taka sobie, teraz jest inna firma, której nie znam. Epic będzie bardziej usportowiony, Cube bardziej zrelaksowany. Stosunek jakości do ceny jest zdecydowanie na korzyść Cube. Rozumiem potrzebę jazdy na lekko. To chyba łączy szosowców że nie lubią zamulać i liczą co ile waży ? Kupiłem sakwy Ortlieb, pojechałem z nimi raz i skończyły do wożenia rzeczy na kajaku ? Teraz mam torbę podsiodłową 13l Rhinowalk, frame bag i coś tam jeszcze i na 3 dni mi wystarczy. Do moje torby sprzedają usztywniający stelaż. Muszę dokupić żeby się nie majtała. Spec też sprzedawał podobne rozwiązanie. Gdzieś w necie są porady bikepackingowe gościa co jeździ z plecakiem na bagażniku. Odpowiednio przymocowanym. Wydawał mi się to dobry pomysł. Jeździłem kiedyś z lemondką w rowerze typu cross. Jak byłem w formie to wyciągnąłem średnią 30 na 160 km. Więc prędkościowo na pewno pomaga.
  22. Mój kumple sakwowiec mówi że jednak najlepszy jest do takich zastosowań rekreacyjny MTB. Na zdjęciu w Maroku.
  23. Kupowanie używanych rowerów na hydraulice to zawsze jest loteria. Dwa razy wtopiłem, dopiero trzeci zakup był bezproblemowy. Więc nowy to nowy. Na tej ramie Cube jeździłem. Potężna dolna rura, które może robić za błotnik. Wysoki stack więc komfortowa pozycja. To jest taki rekreacyjny MTB w karbonie pomiędzy rekreacją a race. Jechało mi się świetnie. Jak ktoś potrzebuje geo poprawić to się ostatnio zorientowałem że łożyska sterowe można zmienić na kątowe. Do bikepackingu to raczej szersze obręcze. W Cube masz Newmen Evolution SL na obręczach 25 mm. Może nawet w razie czego byłbym skłonny się zamienić bo mam Newmen Evolution SL A.30 30 mm. Konfigurację roweru mam podobną jak ma Cube z tym samym amorem i na XT i jestem z niej zadowolony. Scalpel HT 3 2023 dobra rama o ekstremalnie wypłaszczonej główce, którą to koncepcję zarzucono w kolejnym roku i wrócono do mniej progresywnej geo. Rama wycieniowana 900 gramów. Mój kolega naprawiający karbon sugeruje że jak rower ma długo pożyć to rama powinna ważyć 1200 gramów. Nie wiem ile waży rama Cube. Dobry amor. Obręcze Crest znane ze swojej delikatności. Na pewno nie do bikepackingu. Korba Cannondale. No nie mam dobrych doświadczeń z ich popieprzonymi korbami a na forach też widzę że prawie wszyscy zmieniają. Gwarancja na ramę w Czechach. Podobno spychologia gwarancyjna. Więc ja bym jednak postawił przy tym zastosowaniu na wytrzymałość i solidność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...