-
Postów
314 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ktokolwiek
-
Byłem, uczestniczyłem, dojechałem :) Pokrótce opiszę tutaj moje odczucia, to jak wyglądały sprawy organizacyjne, kilka informacji których sam próżno szukałem w internecie przed startem, a może komuś się to przyda np w następnym roku :) Przed wyścigiem: - rejestracja oczywiście przez internet (120 PLN), dla zdecydowanych w ostatniej chwili można było się zapisać w dniu imprezy za 160. Oprócz numeru startowego z chipem: podkoszulka TdP amatorów, shaker, buteleczka (ceramiczna?) - do tej pory nie wiem do czego :D, dwa batony białkowe, cztery buteleczki BCAA, chusta TdP, kupa ulotek i medal za uczestnictwo :) - pakiet start VIP - 350 PLN, puszczali 200 osób jako pierwszy sektor. W tym Lang z pomocnikami i rodziną, sporo byłych zawodowców i Karol Okrasa nawet startował :) - Bukowina cała zakorkowana, zablokowana, pozamykana, ciężko gdziekolwiek dojechać, ogólnie koszmar z dojazdem na kwaterę, no ale coś za coś - z kwaterami tragedii nie ma, nieco drożej niż normalnie, ale da radę nawet kilka dni przed terminem coś wyhaczyć. Wyścig: - start o 9.40, puszczane sektorami 150-200 osób co kilka minut, generalnie ja ruszyłem ok 10.10, czas start od momentu przekroczenia lini startu, plusem ruszenia wcześniej jest to że nie trzeba się przebijać do przodu, minusem że trzeba być z godzinę przed startem i swoje wystać - ok 2300 zgłoszonych (nie wiem ile w sumie pojawiła się na starcie), ok 200 nie dojechało lub nie zmieściło się w limicie czasu, w tym zdaje się 4 osoby po wypadkach zabrane z trasy przez karetkę. - trasa dostępna na stronie więc nie będę się zbytnio rozpisywał, dla nizinnego kolarza jak ja który nigdy nie miał do czynienia z takimi górami to był koszmar, ściana Harnaś dojechałem do połowy, ściana Bukowina (chwilami do 20%) szedłem od dołu :D No ale porwałem się jak z motyką na kamień, na przełożeniu 36-28 to chyba zawodowcy nawet nie jechali :). Parę równych kawałków, ale poza podjazdami zjazdy na których dobijałem do 80 km/h i to bez pedałowania z rękami cały czas na hamulcach. Lekki stresik na tych wąskich górskich dróżkach był. Parę wypadków było. Ok 1 km szutru, ale bez tragedii. Generalnie zająłem miejsce w połowie stawki. Ogólnie super zabawa, kilka godzin potem jechali zawodowcy którym kibicowałem, więc cały wyjazd i start oceniam na wielki plus.
-
Ale ten niejaki Hubert Grygowski też niezły przecinak patrząc na wyniki :)
-
W tym tygodniu wszystkie kolarskie drogi prowadzą na południe Polski. Do zobaczenia na TDP amatorów w Bukowinie :) Gratki Jacek, oby dowiódł pudło do końca.
-
Jakiś czas temu jak brałem Speca do testów to rzeczywiście w ramie można się było przejrzeć, a z korby jeść.
-
Jak często można jeździć na rowerze?
ktokolwiek odpowiedział(a) na Agnusia93 temat w Trening i Dieta Rowerowa
Zmierz jeszcze raz, albo idź do lekarza. -
Też staram się z rana zrobić sobie jakiś trening. Wieczorem człowiek tak jest umęczony całodniowym upałem że zdechnąć idzie, zwłaszcza że chłodniej robi się dopiero po zachodzie słońca czyli ok 21-22. Poza tym nic odkrywczego, dużo wody i tyle. Jak jest straszny upał to odpuszczam, nic na siłę i szkoda zdrowia. Zwłaszcza że nie jestem zawodnikiem wagi piórkowej i pocę się czasem jak dzika świnia :)
-
To jest pierwsza kwestia jaką ja bym zrobił na Twoim miejscu, niewiele roboty, a od razu możesz pozbyć się "problemu".
-
Jak często można jeździć na rowerze?
ktokolwiek odpowiedział(a) na Agnusia93 temat w Trening i Dieta Rowerowa
Spokojna jazda rowerem jest jak chodzenie, tyle że szybciej się przemieszczasz. Ja na spokojnie jeżdżę rowerem codziennie w leniwym tempie, chyba że robię sobie ostre treningi interwałowe niemal do odcięcia, lub 100 km jazdy na maksymalną prędkość średnią, wtedy robię sobie dzień dla regeneracji. Bieganie to inna bajka, zupełnie inne obciążenia, więc nie ma co porównywać. Generalnie jak nie ciśniesz na maksa non stop i nie przyjeżdżasz zlana potem to spokojnie można codziennie. Musisz poznać swój organizm metodą prób i błędów, dojdziesz do tego kiedy jest Ci najlepiej. -
Czy Froome powinien dostac zgode na start e TDF
ktokolwiek odpowiedział(a) na Marcin1101 temat w Luźne rowerowe rozmowy
No i po zabawie. W kilku słowach: -koniec epoki Frooma - wybuczany, opluty, próbowali go z roweru nawet zrzucić -Sagan cały czas w formie, zielona koszulka poza zasięgiem -Alaphilippe pięknie zarobił na koszulkę w grochy -delikatne rozczarowanie Majką jakkolwiek robił co mógł, ale nogi nie pozwalały jechać szybciej, Kwiatkowski zapracował solidnie na swoją pensję (zobaczymy co pokaże w TDP gdzie już nie będzie musiał jeździć na kogoś, tylko na siebie) Kto nie śledził na bieżąco takie skrócik :) -
Tak na przyszłość jak Ci zejdzie powietrze z koła to nie reklamuj od razu, tylko dopompuj najpierw :)
-
Przepisy rowerowe, których nie znaliście [YT]
ktokolwiek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Co tam przepisy :) Widzę Ultrę 520 GF za plecami. Czekam na test ! -
Pewnie bez szelek. Oddawaj do sklepu czym prędzej i zwrot kasy. Te bez szelek z Deca tak mają po prostu.
-
Z ciekawości jaki wzrost i jaką wagę ma Marek aktualnie ? Najcięższy uczestnik Tour de France ważył 95 kghttps://pl.m.wikipedia.org/wiki/Magnus_Bäckstedt (Wiki podaje że wygrał nawet 19 etap, więc góry jakimś cudem przejechał :)) więc nie deprymuj chłopaka Jacek :)
-
Do przymiarki to Ci potrzebny taki rower w sklepie, a nie na stronie internetowej. Chyba że chce Ci się bawić w kupowanie i ewentualne oddawanie potem. Tak na marginesie Triban 540 ma identyczną ramę, jak taki znajdziesz też się możesz przymierzyć.
-
Przekrok przy tej ramie ma drugorzędne znaczenie. Nawet na XL byś się teoretycznie zmieścił bez obaw o nabiał. Najlepiej to się przymierz w sklepie. Jeśli nie masz takiej możliwości to opcja sportowa jeśli lubisz się ścigać (nawet sam ze sobą), często się składasz w chińskie osiem to brałbym M, najwyżej sobie mostek przedłużysz. Jeśli raczej na spokojnie jeździsz to L. Najwyżej sobie mostek skrócisz.
-
Czy Froome powinien dostac zgode na start e TDF
ktokolwiek odpowiedział(a) na Marcin1101 temat w Luźne rowerowe rozmowy
I jak tam, śledzicie coś? Oglądacie? Jak na razie chyba wszystko zgodnie z przewidywaniami. Sagan wszystkich kosi na płaskim. Sky zmasakrowało dzisiaj resztę w górach. Froome się rozpędza. Kwiatek robi za zająca. Majka się spalił i chyba niewiele z tego będzie. -
FB czy baranek? Pisz precyzyjnie.
-
Nie przyzwyczaiłeś się jeszcze? Wpadają, dowiedzą się czego chcą, ani be, ani me, ani pocałujcie mnie w dupę i koniec bytności na forum.
-
Ja po przejściu z 10 rz. na 11 też doznałem niezłego szoku w cenie spinek. Akurat ceny z Decathlona, z tym że dwie sztuki w opakowaniu. 10 rz. - 14,99 11 rz. - 44,99 Takie uroki nowszego (lepszego?) sprzętu. Wejdzie 12 rzędów to spinka będzie po 149,99 :D
-
Shimano dodaje 12. bieg na kasecie - czy słusznie?
ktokolwiek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Gdzieś tam czytałem że dość nisko kończy się możliwość tego jeśli chodzi o przełożenie mocy. Zdaje się do 380 Wat co w zasadzie wyklucza ten napęd z szosy i jakiegokolwiek wyczynowego jeżdżenia. A wiadomo że jak coś nie wejdzie do peletonu i do zawodowego jeżdżenia to raczej zostanie w ramach ciekawostki. -
No to nie wiem jak Twój brzuch, ale mój po 2-3 godzinach stałego ucisku w pasie przy byciu zgiętym w pałąk się poddaje. Z kolei jak się zluzuje w pasie to wtedy spadają no i tak to wygląda Ja mam stały podział, przy śmiganiu kilka godzin w weekend i krótszych treningach w tygodniu tylko i wyłącznie z szelkami szosowe obcisłe. Wtedy pakuję klucze, karty, telefon i parę groszy do torby pod siodełkiem. Wypady na miasto, i takie leniwe jazdy gdzie sobie odwiedzam sklepy, łażę gdzieś przy okazji - wtedy spodenki MTB i upycham w kieszenie.
-
https://www.decathlon.pl/spodenki-mtb-900-id_8381758.html W tych śmigam ponad rok i też sobie bardzo chwalę, Elastyczny, trwały, mocny materiał, dwie kieszonki które dają radę na klucze, kartę i jakieś pierdoły. Dopinanie na rzepy po bokach pasa pozwala dopasować. Na krótkie wypady na miasto, poza dają radę. Oczywiście po dłuższej jeździe czuje się ucisk na pas, no ale nikt ich nie projektował na kilka godzin jazdy.
-
Ile rzędów ma kaseta? Lub inaczej formułując pytanie, ile przerzutek masz z tyłu?
-
Te z Decathlonu z serii 900 mam i jedne i drugie. Te bez szelek projektował chyba jakiś kryptogej bo w zasadzie umiejscowienie tej wkładki to śmiech na sali i siodełko wchodzi bez mydła prosto w tyłek bez ochrony. Nie polecam nikomu. Te z szelkami za to są zarąbiste, pasują idealnie i wkładka i cała reszta, na długie trasy poezja :)
-
Tu pokaż. Inni też by obejrzeli. Chyba że to tajne dane jakieś :)