Skocz do zawartości

ktokolwiek

Użytkownicy
  • Postów

    310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ktokolwiek

  1. Takie średnie na jednej z łódzkich ustawek na której prawie umarłem zresztą :) Cytując klasyka..I jak tu dotrzymać tempa Panie premierze, jak dotrzymać? ech
  2. A z takiej rolki to się nie zleci podczas dynamicznego pedałowania? A potem pieprznie w ścianę przy dużej prędkości kół ? ? Można na rolkach dynamicznie wstawać na pedały? Tak przy okazji to takie rolki dają też opór interaktywny w czasie treningu na Zwifcie? W sensie, samoistnie opór przy symulacji podjazdu itd? Też jestem żywo zainteresowany tematem z okazji na zbliżający się sezon jesienno zimowy. Zależy mi właśnie na jak najlepszej symulacji w Zwifcie bądź innym symulatorze, trening podjazdów (nawet do 20%), zjazdów itd.. W Polsce do kupienia: https://allegro.pl/trenazer-cycleops-magnus-smart-ant-ble-pomiar-mocy-i6645401492.html Czy to już przerost formy nad treścią? Czy rolki czy stricte trenażer to mi wsio ryba, byle się nie zanudzić na tym i rzeczywiście pobawić się przed TV podłączonym do PC. A takie cuda mają sens? https://allegro.pl/elite-trenazer-turno-smart-bluetooth-ant-fe-c-i7099295390.html
  3. Znacznie bardziej uciążliwe może być podchodzenie z buta gdy noga spuchnie i zębów w kasecie braknie :)
  4. Sprawdź na stronie Shimano co tam oni mają do Twojego napędu kompatybilnego. Ja osobiście bym wziął 32,zapas zostanie jak coś, a przy 30 jak spuchniesz to będziesz sobie w brodę pluć że większej nie masz. Ja po Tatrach gdzie padłem na 36-28 na przyszły sezon 32 będę brał. Chyba że mega schudnę i kopyto się niebotycznie wzmocni :)
  5. Powyżej 50 - odpadają. Przekraczają budżet :)
  6. Posiadam i te: https://www.decathlon.pl/rkawiczki-rowerowe-airway-id_8358222.html i te: https://www.intersport.pl/rekawiczki-ziener-crave-555293.html W pierwszych Shimano cienko z podkładem, w drugich nawalone tyle pianko-żelu że myślałem że komfort będzie nieziemski. W praktyce o dziwo znacznie bardziej sztywnieją mi ręce przy tych drugich. Jak widać grubość podkładu grubości nierówna :) Jak już jacek gdzieś pisał, znacznie ważniejsze jest zmiękczyć kierownicę, niż kombinować z rękawiczkami. Popieram w całej rozciąglości.
  7. Pachy i nabiał golę regularnie. Do golenia nóg jeszcze nie dorosłem kolarsko :)
  8. Jakoś wszyscy Ci Janusze szybkości osiągają te średnie tylko pisząc na forum. Gdy podpytasz o Strave czy Endomondo to żaden nie posiada :D
  9. Ooo, temat na czasie. Jechałem dziś w ustawce, jako że pierwszy raz to grzecznie trzymałem się z tyłu, no i z 40 chłopa przede mną w peletonie, pięknie waliło trupem że tak powiem. Po kilkunastu kilometrach nos się chyba przyzwyczaił (albo wiatr wywiał te wszystkie smrody) i już było znośnie :)
  10. Jak czas, zdrowie i finanse pozwolą to za rok planuję odhaczyć TdPA i może Tatra Road Race, a może i coś się jeszcze ciekawego znajdzie w kalendarzu. Znacznie to ciekawsze niż snucie się po równinach :)
  11. Ja używam: https://www.centrumrowerowe.pl/lampka-mactronic-red-line-pd16292/ Świeci tak że w ciemności samochody mijają mnie grubo ponad metr z boku. Zauważyłem pewną prawidłowość, im więcej świecisz tym bardziej widzą że nie jedzie jakaś popierdółka i mijają Cię z respektem. Co jak co, ale na bezpieczeństwie, własnym zdrowiu i życiu oszczędzać nie ma co ?
  12. Zgadzam się w całej rozciągłości. Też w samotnej jeździe osiągam średnie powyżej 50 km/h. O dziwo jak dokumentuję to Stravą nagle spada mi średnia diametralnie. Złośliwa ta aplikacja :)
  13. No jak pech to pech. Więcej rowerów musisz tachać ze sobą :) Wracaj do zdrowia, trzeba Langa pokonać za rok :D No i gratulacje za brąz dla młodego. Niech moc będzie z Wami ! :)
  14. Spoko teścik. Łapka w górę. Też go brałem pod uwagę, ale jednak zdecydowałem się na 920 AF. Często raportowane problemy z tym bębenkiem mnie zniechęciły. Pozdro :)
  15. Tak do końca to nie wali, zawsze włącza się ten gen rywalizacji czy to ze samym sobą i własnymi słabościami czy chociażby żeby nie być na końcu :) Paradoksalnie niektóre "kloce" dawały czadu pod górę, malutkie korby i wielkie kasety z tyłu to było wtedy zbawienie.
  16. Najwięcej wydarzeń znalazłem na https://www.kiwiportal.pl/wydarzenia/rowery/kolarstwo-szosowe Ale chyba nie ma strony gdzie jest 100 % wszystkich amatorskich wyścigów. Ja śledzę dodatkowo kilka stron z tematyką kolarską w moim województwie, dodatkowo na fejsie polajkowane co się da i trzeba po prostu trzymać rękę na pulsie :)
  17. Ja mam filmik z całej trasy, ale jeszcze uczę się obsługi kamery i niestety zamontowana na kierownicy strasznie latała i nawet stabilizacja obrazu niewiele dawała na szybkich zjazdach po połatanej trasie. Na przyszłość trzeba montować tylko na kasku lub na uprzęży na sobie. Jak ogarnę, poprzycinam i zmontuję coś krótkiego i sensownego z fragmentów gdzie kamera nie latała jak osa to wrzucę, bo pewnie nikomu się nie będzie chciało oglądać 2,5 godziny :) Przygotowania na następny rok zacząłem w zasadzie już wczoraj :D PS. Na razie filmik z wspinaczki zawodowców na ścianie Bukowina którą jechałem (a w zasadzie wchodziłem :D) kilka godzin wcześniej. Zdaje się że ok 20 % nachylenia w tym fragmencie. Michał Kwiatkowski w żółtej koszulce
  18. W ogóle nie ma o czym mówić chyba że ktoś ma kopyto ze stali, a płuca i serce z turbodoładowaniem. No ale pierwszy raz w życiu miałem do czynienia z takimi podjazdami więc jechałem sobie wesoło na seryjnym rowerze, no i wesoło było do pierwszego wysokiego podjazdu, heh, nie wiedziałem jak to się je w ogóle. Za rok wrócę mądrzejszy :)
  19. Byłem, uczestniczyłem, dojechałem :) Pokrótce opiszę tutaj moje odczucia, to jak wyglądały sprawy organizacyjne, kilka informacji których sam próżno szukałem w internecie przed startem, a może komuś się to przyda np w następnym roku :) Przed wyścigiem: - rejestracja oczywiście przez internet (120 PLN), dla zdecydowanych w ostatniej chwili można było się zapisać w dniu imprezy za 160. Oprócz numeru startowego z chipem: podkoszulka TdP amatorów, shaker, buteleczka (ceramiczna?) - do tej pory nie wiem do czego :D, dwa batony białkowe, cztery buteleczki BCAA, chusta TdP, kupa ulotek i medal za uczestnictwo :) - pakiet start VIP - 350 PLN, puszczali 200 osób jako pierwszy sektor. W tym Lang z pomocnikami i rodziną, sporo byłych zawodowców i Karol Okrasa nawet startował :) - Bukowina cała zakorkowana, zablokowana, pozamykana, ciężko gdziekolwiek dojechać, ogólnie koszmar z dojazdem na kwaterę, no ale coś za coś - z kwaterami tragedii nie ma, nieco drożej niż normalnie, ale da radę nawet kilka dni przed terminem coś wyhaczyć. Wyścig: - start o 9.40, puszczane sektorami 150-200 osób co kilka minut, generalnie ja ruszyłem ok 10.10, czas start od momentu przekroczenia lini startu, plusem ruszenia wcześniej jest to że nie trzeba się przebijać do przodu, minusem że trzeba być z godzinę przed startem i swoje wystać - ok 2300 zgłoszonych (nie wiem ile w sumie pojawiła się na starcie), ok 200 nie dojechało lub nie zmieściło się w limicie czasu, w tym zdaje się 4 osoby po wypadkach zabrane z trasy przez karetkę. - trasa dostępna na stronie więc nie będę się zbytnio rozpisywał, dla nizinnego kolarza jak ja który nigdy nie miał do czynienia z takimi górami to był koszmar, ściana Harnaś dojechałem do połowy, ściana Bukowina (chwilami do 20%) szedłem od dołu :D No ale porwałem się jak z motyką na kamień, na przełożeniu 36-28 to chyba zawodowcy nawet nie jechali :). Parę równych kawałków, ale poza podjazdami zjazdy na których dobijałem do 80 km/h i to bez pedałowania z rękami cały czas na hamulcach. Lekki stresik na tych wąskich górskich dróżkach był. Parę wypadków było. Ok 1 km szutru, ale bez tragedii. Generalnie zająłem miejsce w połowie stawki. Ogólnie super zabawa, kilka godzin potem jechali zawodowcy którym kibicowałem, więc cały wyjazd i start oceniam na wielki plus.
  20. Ale ten niejaki Hubert Grygowski też niezły przecinak patrząc na wyniki :)
  21. W tym tygodniu wszystkie kolarskie drogi prowadzą na południe Polski. Do zobaczenia na TDP amatorów w Bukowinie :) Gratki Jacek, oby dowiódł pudło do końca.
  22. Jakiś czas temu jak brałem Speca do testów to rzeczywiście w ramie można się było przejrzeć, a z korby jeść.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...