Skocz do zawartości

ktokolwiek

Użytkownicy
  • Postów

    310
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ktokolwiek

  1. To tak jak z żoną, która jest śliczna, zgrabna i rewelacyjna w łóżku, a człowiek i tak po jakimś czasie rozgląda się za kochanką :) Nawiązuję dlatego że mimo iż wsiadam na moją 540 FB za każdym razem z bananem na twarzy i schodzę zresztą z jeszcze większym, zaczynam tęsknym okiem zerkać w stronę zgrabnych i opływowych kształtów z kręconymi loczkami (barankiem :)) z przodu :D
  2. A tak z ciekawości, Deca odrzucasz? Tribany Ci się znudziły? Jak nie powtarzana do znudzenia 540 i chcesz przejść do bardziej wyścigowej pozycji to może: https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-900-af-id_8377261.html Przymierzałem się ostatnio do powyższego, oczywiście rama bardziej Race niż Triban, sprawia wrażenie fajnego przecinaka. Masz nawet w okolicy Twojego budżetu na Ultegrze i wyższych Aksiumach. https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-920-af-id_8402811.html Co do Srama to Dec wsadza już do swoich rowerów ten osprzęt, (https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-520-af-gf-id_8390785.html) więc pewnie miliony Francuzów nie mogą się mylić :)
  3. Tak przy okazji to jest jeszcze w Decu oferta na tej samej ramie, też tarczówkach i sztywnej osi na osprzęcie Sram Rival - powiedzmy że oczko wyżej niż prezentowany przez autora tematu.
  4. https://www.decathlon.pl/pompka-rowerowa-nona-flp-7000-id_8224360.html Ja mam taką, sprawdza się bez zarzutu, praktycznie kilka ruchów i jest kilka barów. W awaryjnej sytuacji pompowałem nią nawet koła w samochodzie i dała radę :)
  5. Okoliczna w sensie w okolicy jego miejsca zamieszkania - czytaj - skoro mieszka w odległości 3 km od dworca to z pewnością jakąś ma pod nosem, bo to ścisłe centrum. Ja tak swego czasu dojeżdżałem na dworzec, rower miejski i żadnego stresu. Biorę na stacji pod domem, oddaję pod dworcem i luz. Dodam że raz mnie potrącił gdy jechałem na takim miejskim autem jeden delikwent, oczywiście z jego winy, akurat policja stała po drugiej stronie skrzyżowania, dostał 500 mandatu, oczywiście ładnie przeprosił, nic w sumie mi się nie stało ale w rowerze miejskim koło zósemkowane. Kolejne zero stresu, niech sobie załatwiają z polisy OC gościa. Gdybym jechał na prywatnym, pewnie nie miałbym tak zero stresu :)
  6. No więc właśnie, akurat też jestem z Łodzi i z Fabrycznego głównym kierunkiem dojazdów do pracy jest Warszawa, a w godzinach szczytu czasami główki szpilki nie ma gdzie wetknąć, a co dopiero mówiąc o rowerze :) Więc opcja codziennego targania roweru po 3 godziny w zapchanym pociągu w obie strony jest z lekka irracjonalna. Daj sobie spokój generalnie z dojazdem własnym rowerem na dworzec i korzystaj z roweru miejskiego. W promieniu 3 km od dworca (jak napisałeś) z pewnością jest gdzieś okoliczna stacja, a na dworcu to wiadomo :) Własny rower używaj weekendowo :) Przynajmniej ja bym tak zrobił.
  7. To dystanser klocków hamulcowych przy tarczówkach hydraulicznych, który to wkłada się między klocki gdy podróżuje się ze zdjętym kołem, żeby przy przypadkowych naciśnięciach na hamulec nie zapowietrzyć układu. http://www.rowerek.pl/Products/Show/588640/Y8J506000_Dystanser_klockow_hamulcowych_Shimano_BR_M446_
  8. I już wypróbowany :) Całkiem solidny, nie wydaje się żeby miał się niedługo rozlecieć. Na amatorskie potrzeby pewnie w zupełności wystarczy.
  9. Ja też właśnie przed chwilą stałem się posiadaczem lidlowego :) Dzięki Elle podjechałem. Jak coś to w Łodzi na Paradnej jest jeszcze 10 sztuk za 139 zeta.
  10. Tiaaaaa, na policję. Jak nie ma świadków czy monitoringu to daj sobie spokój. Bo zakładam również że numeru rejestracyjnego nie spisałeś. Ewentualnie powodzenia w sądzie, bo nawet jak gościa jakimś cudem zlokalizujesz to się będzie wypierał, a wtedy nawet policjanci z Miami Vice nic nie zrobią. Mógłbyś go teoretycznie pozwać o odszkodowanie z OC samochodu, za straty fizyczne, uszczerbek na zdrowiu itd..itd, no ale wtedy jego wina musi być bezsporna, a taką w tej sytuacji (gdy nie było świadków, monitoringu i policji na miejscu) może stwierdzić tylko sąd.
  11. https://www.mediaexpert.pl/inne-rowerowe/stojak-serwisowy-vogel-vst-950,id-644608 Nad tym się też zastanawiam :)
  12. Nie jeżdżę w żadnych. Drażnią mnie i powodują irytację. Na siłowni od lat też ćwiczę bez, mimo czasami naprawdę sporych ciężarów. Z rękawiczkami jest jak z bezpiecznym seksem w gumie, bezpieczniej i można sobie pozwolić na więcej, ale odczucia i przyjemność - 50%. :)
  13. Oczywiście masz rację, a mój post był w charakterze delikatnej ironii :) Obstawiam że już niedługo pojawią się na forum tematy: "Doradźcie rower triathlonowy max 20 000 na dojazdy po bułki do sklepu 1 km od domu" :)
  14. A po co ludzie kupują Panamerę, Cayenne czy Q7? Bo mogą :) Chociaż jest to tak sensowne z ekonomicznego punktu widzenia jak kupowanie fulla za 8k do rekraacyjnej jazdy z dzieciakiem :) Nie hejtujcie kolegi tylko doradźcie. Ja się nie znam, nie mój pułap cenowy i tak w ogóle to zarobiony jestem :)
  15. Jak już tak ogranicza Cię budżet, a koniecznie musisz mieć baranek to zerknij na świeży test Łukasza. https://roweroweporady.pl/f/topic/2501-btwin-triban-100-test-gravelowo-miejsko-uniwersalnego-roweru-za-1000-zl-yt/?do=findComment&comment=18227 Przynajmniej masz sensowną gwarancję i stoją po sklepach, sam się na nim przejechałem z czystej ciekawości.
  16. https://roweroweporady.pl/grupy-osprzetu-rowerowego-shimano/ Poczytaj sobie. Przymierzałem się do obu rowerów, pozycja za kierownicą podobna, no może na Krossie bardziej neutralna, na Tribanie nieco sportowo. Pulso zdobył moje serce, Tribana wybrałem rozumem :) Pewnie że 3/9 daje Ci większą elastyczność, ale wszystko zależy jaki styl jazdy preferujesz. Bierz taki jaki masz w okolicy i gdzie będziesz miał sensowny serwis gwarancyjny. Oba modele schodzą jak ciepłe bułeczki więc dowolny wybór nie zawsze będziesz miał :)
  17. Tu masz kilka zdjęć i słów, również na temat opon: https://roweroweporady.pl/f/topic/2316-btwin-triban-540-fb-rocznik-2017-i-wieczorna-przejazdzka-po-lodzi/ 40 nie ma szans żeby weszła, 35 (może cudem 37 jakaś totalnie goła, ale ryzyk fizyk i szczerze wątpię) max. Oprócz zamówień online, stoją czasami jeszcze w sklepach różne wersje. Przejdź się po swojej okolicy. Lepiej szukaj wersji z 2017 na Tiagrze 4700 (poznasz po szarej/popielatej korbie, opony Vittoria 28 z lekkim bieżnikiem). Czasami stoją na Tiagrze 4600 (tak jak na zdjęciach ze strony - korba srebrna - opony slicki) z 2016. Co też jakąś tam tragedią nie jest oczywiście, no ale jak ma się wybór to lepiej brać nowszy :) Wybrałem ze względu na najlepszy stosunek ceny do jakości, jednorodna Tiagra której próżno szukać w tym przedziale cenowym, widelec z węglowymi goleniami, pro-kliencka postawa Decathlonu, stacjonarna gwarancja, w tym na ramę, mostek i kierownicę dożywotnia. Do mojego trybu jeżdżenia pewnie i 520 FB by wystarczył, ale kolorystycznie podobała mi się bardziej 540. Budżet miałem w sumie jeszcze większy (ok 3500), ale wolałem kupić coś w dobrym stosunku cena/jakość i nadwyżkę przeznaczyć na doposażenie i inne pierdoły. Głowy bym nie dał, ale chyba ramy, widelec, siodełko, pedały, kierownica te same w 540 i 520. Podwójna korba, (3 mi do niczego nie potrzebna). W zasadzie i tak korzystam, tylko z przełożenia 50 na korbie, no ale ja już tak lubię, lubię stawać na pedały i siłową jazdę. Dla bardziej wybrednych do wymiany siodełko (kurewsko twarde - ja się przyzwyczaiłem - czytaj - utwardziłem dupsko), pedały (średnio wygodne - ja się również przyzwyczaiłem) i rączki na kierownicy (gumowe, jakieś takie rowkowane - ja i tak dołożyłem rogi i całość owinąłem owijką żelową - i ładniej wygląda i jest przyjemniej). Przy Giancie, Krossie, Cube, Specialized itd, nie oszukujmy się, płacisz z 10 % ceny za znaczek na ramie, mi to do niczego potrzebne nie było, poza tym Decathlon mam blisko. PS. Jest jeszcze jakiś darmowy, podstawowy przegląd w terminie do 6 miesięcy od zakupu (na który się dopiero wybiorę) i jeszcze jako ciekawostkę, dorzucili mi kilka dni po zakupie (online + zarejestrowałem się w tym ich programie punktowym) bon na 40 PLN do wykorzystania, z czego się ucieszyłem bo wcześniej nie miałem o tym pojęcia.
  18. Temat bliski mojemu sercu, bo sam szukałem ostatnio podobnie ? Jak masz gdzieś w okolicy Decathlon to zerknij jeszcze Tribana 540 FB. Użytkuję taki od miesiąca i aż zsiadać się nie chce ?
  19. Nawet nie napisałeś jaki telefon masz. Sprawdź sobie ile Ci % baterii zużywa przy włączonej aplikacji, powiedzmy w pół godziny. Zakładając wersję optymistyczną że powiedzmy - 10 %, a pojemność baterii to powiedzmy 2000 mAh, czyli teoretycznie baterii starczy na 5 godzin. Powerbank o pojemności 2100 mAh teoretycznie przedłuży żywotność o kolejne 5 godzin z małym hakiem. Cała filozofia, oczywiście to tylko teoria, bo w międzyczasie dochodzą inne zmienne jak połączenia, smsy, inne aplikacje w tle itd, itd..
  20. Jak kryzys wieku średniego to proponuję....szosę :D A tak poważnie, to też mam problemy z odcinkiem lędźwiowym, wybrałem fitnessa, żyję i parafrazując Foresta Gumpa - Jak mam gdzieś iść to jadę :) Jakbym mógł to w ogóle bym z niego nie schodził. Na mniej równym zwijam się w "sprężynkę" żeby nieco zamortyzować nierówności. Niemal każdy krawężnik pokonuję podrzucając przednie koło i stając na pedały gdy najeżdżam tylnym. Ale oczywiście kręgosłup kręgosłupowi nie równy i chwilami po dłuższej trasie odczuwam drętwienie w palcach (od kręgosłupa). Jakkolwiek jeśli nie chcesz być demonem prędkości, to cross w Twoim wypadku wydaje się być odpowiedni. Bo już u siebie zauważyłem że wolę nawet dłuższą trasę jechać po równym niż skracać sobie przez park itd.. Osobiście nie wyobrażam sobie dzień w dzień tachać ze sobą błotników, bagażnika i innych trekingowych gadżetów, no ale jak kto woli. Jak przedmówca wolę coś wrzucić w plecaczek. Nie patrz na to co jeździ na ulicach, bo to ma być Twój rower, Tobie ma się podobać, Ty będziesz na nim jeździć i tyle.
  21. Dżizas, jaki czołg :) To w ogóle jedzie? :D Wybacz dygresję, ale nie mogłem się powstrzymać :)
  22. Max 700x35 co już w kilku miejscach forum opisałem :) Jakkolwiek popieram przedmówcę że możliwość włożenia szerszej opony to było jedno z kryterium wyboru, przynajmniej dla mnie.
  23. Znajome kształty :) Po zmianie opon pewnie w końcu nadgarstki, tyłek i kręgosłup powiedzą "dziękuję". Ilekroć jadę po równym i czasami po głowie przejdzie mi pomysł powrotu na "fabryczne" 28' tylekroć jak wjadę na kostkę czy mam kilka km przeoranego bruzdami i koleinami pobocza wybijam sobie ten pomysł z głowy :)
  24. Już się przyzwyczaiłem :) Czytałem opinie przed zakupem więc brałem ewentualną wymianę na klatę, ale tylko pierwszy tydzień dupsko bolało, teraz już jest gites malines, pełen luz, siodełko i pedały (też pełno narzekań na forach) mi przypasowały nawet. Wczoraj kilka godzin na rowerze i było całkiem przyjemnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...