Zakup roweru nie jest trudną rzeczą. Natomiast znalezienie dobrego i jednocześnie przystępnego cenowo roweru, wymaga trochę zachodu. Jeżeli nie znasz się zupełnie na zagadnieniach rowerowych, oczywiście polecam lekturę wpisów z mojego bloga, a po drugie najlepiej mieć kogoś, kto ma o rowerach trochę większe pojęcie. Ja również służę pomocą, w miarę moich możliwości. Jeżeli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu pod tym tekstem, na pewno na nie odpowiem.
Rower nowy czy używany?
Odpowiedź na to pytanie, nie jest wcale taka oczywista. Z nowym rowerem dostaniemy gwarancję oraz pewność, że nie będziemy musieli wymieniać w nim żadnych elementów, związanych z ich zużyciem (wymiana części pod własne preferencje, to już inna sprawa). W przypadku roweru używanego, w tej samej cenie dostaniemy lepiej wyposażony rower, czasem nawet jeszcze na gwarancji, ale nigdy nie mamy 100% pewności, ile będziemy musieli w niego zainwestować, ze względu na zużyte elementy.
Więcej na temat zakupu roweru nowego i używanego – przeczytacie w podlinkowanym wpisie. Natomiast informacje z tego tekstu, będzie można wykorzystać w obu przypadkach.
Na co patrzeć przy zakupie roweru
Typ roweru
Górski, szosowy, trekkingowy, crossowy, przełajowy, fatbike, gravel, urban, miejski, enduro, ścieżkowiec, ostre koło, beach cruiser – można tak wymieniać i wymieniać. W sklepach mamy „klęskę urodzaju” i może się w głowie zakręcić od typów rowerów. Jakiego typu rower kupić? Po pierwsze zapraszam do lektury podlinkowanego wpisu. Po drugie – pomyśl o tym w jakich warunkach jeździsz – tylko po asfalcie, tylko po bezdrożach, tylko po górach? A może szukasz czegoś uniwersalnego? Preferujesz komfort jazdy, który dadzą m.in. szerokie opony, czy wolisz coś sztywniejszego i lżejszego? Będziesz zakładać bagażnik i sakwy czy wolisz jazdę na lekko lub z torbami do bikepackingu (uroczo nazywanego po polsku tobołkarstwem). Szukasz wygodnej, wyprostowanej pozycji za kierownicą, a może ciągnie Cię do bardziej sportowej, aerodynamicznej?
Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ale zwykle, gdy ktoś mówi mi, że potrzebuje roweru trochę do miasta, trochę na wycieczki do lasu, trochę na jakiś dłuższy, asfaltowy wypad – polecam na początek rower crossowy i trekkingowy (jeżeli chce się mieć od razu założone turystyczne akcesoria), ewentualnie rower fitnessowy (ze sztywnym widelcem, bez amortyzatora), dający możliwość założenia opon o szerokości przynajmniej 35 milimetrów (aby było stosunkowo komfortowo).
Są do całkiem uniwersalne rowery, które mogą stanowić bazę do określenia, co później będzie nam potrzebne. Część zostanie przy tego typu rowerze, a część dokupi rower szosowy/gravelowy albo górski. Albo wymienią go na jakiś zupełnie inny. Każdemu według potrzeb, ale to każdy musi sam je poznać (a nie bo tak powiedział kolega/sprzedawca w sklepie/pan z internetu).
Rozmiar ramy
Więcej na ten temat, napisałem we wpisie o dobieraniu rozmiaru ramy rowerowej. Tutaj podkreślę tylko kilka kwestii.
Tak, są rowery są dostępne w różnych rozmiarach ramy! Niektórzy twierdzą, że rower łatwo dopasować do konkretnej osoby, ustawiając siodełko i kierownicę na odpowiedniej wysokości. Ewentualnie wymieniając wspornik kierownicy na krótszy/dłuższy. Jest to prawda, ale tylko w pewnym zakresie. Na przykład na rower dopasowany dla osoby o wzroście 190 cm, nie wsiądzie osoba mierząca 170 centymetrów.
Może się bowiem okazać, że nie da się tak obniżyć siodełka, aby dosięgała stopami do pedałów. Będzie jeszcze kwestia dosięgania do kierownicy – można wymienić wspornik kierownicy na krótszy, ale jeżeli będzie to duża zmiana, to prowadzenie roweru stanie się bardzo nerwowe i nieprzewidywalne. Pojawi się także problem z przekrokiem ramy – gdy zsuniemy się z siodełka, górna rura ramy może nieprzyjemnie wbijać się w krocze.
Tak więc ramę trzeba dobrać pod siebie. Będąc w sklepie, warto przymierzyć się do rowerów z sąsiadującymi ze sobą rozmiarami ramy – ustawiamy na odpowiedniej wysokości siodełko (w dużym skrócie – ustawia się je tak, aby noga w najdalszym punkcie była nadal lekko ugięta) – i sprawdzamy nasze odczucia. Za dużą ramę zwykle czuć od razu – siodełko jest wtedy ledwo co wysunięte z pionowej rurki ramy i trzeba się mocniej wyciągnąć, aby sięgnąć do kierownicy. Za mała rama da uczucie, jakby siedziało się na rowerze po młodszym bracie, a kolana zaraz miały wbić się w kierownicę.
Czasami zdarza się, że jesteśmy na styku dwóch rozmiarów i na obu czujemy się dobrze. Wybór należy do Was – ja preferuję zwrotniejsze i zwinniejsze prowadzenie roweru i w takim przypadku wziąłbym mniejszy rozmiar :)
Zwrócę jeszcze uwagę na wątpliwej uczciwości sprzedających, którzy potrafią wciskać ludziom niedopasowane do nich rowery, mówiąc „pan/pani się przyzwyczai”. Jeżeli siedząc na rowerze (a najlepiej odbywając jazdę próbną), czujesz, że coś jest nie tak – odpuść i poszukaj albo innego rozmiaru ramy, albo innego roweru – ramy nie są robione na jedno kopyto i czasem konkretny rower po prostu nie będzie Tobie pasował, w żadnym rozmiarze.
Cena roweru
Poza typem roweru, to drugi element na który kładziemy duży nacisk – w końcu chodzi o to, aby kupić taki rower, który nas nie zrujnuje finansowo, a jednocześnie spełni nasze wymagania. Na Rowerowych Poradach ogromną popularnością cieszą się rowery z serii „Jaki rower kupić do X złotych„, gdzie co roku wymieniam polecane przeze mnie rowery, w danym przedziale cenowym.
A cena jest zwykle uzależniona od jakości roweru – choć oczywiście zdarzają się od tej reguły niechlubne wyjątki. Generalnie im więcej planujesz jeździć – tym więcej powinieneś wydać na rower. Na dojazdy do sklepu po bułki, wystarczy zwykły, tani rower. Ale nie zdziw się, gdy nabierzesz ochoty na dłuższą wycieczkę i nagle odmówi Ci on posłuszeństwa. Zwłaszcza jeżeli uwierzyłeś zapewnieniom niektórych marketingowców, że w rowerze za 700 złotych zastosowano „napęd wysokiej klasy”.
Ciężko podać rozsądne minimum, które trzeba wydać na nowy rower. „Bułkowozu” śmiało można szukać wśród rowerów do 1000 złotych, do częstszego jeżdżenia patrzyłbym na rowery do 1500 złotych, a ambitniejsza jazda to przedział przynajmniej do 2000 złotych albo więcej.
Oczywiście przed zakupem, warto poszperać w internecie, posprawdzać ceny rowerów, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, rabat na poziomie 15-20% to nic zaskakującego. W ogóle mamy w sklepach zatrzęsienie rowerów, więc nawet na początku wiosny, warto ponegocjować, nawet jeżeli nie obniżenie ceny, to otrzymanie gratisowych akcesoriów.
Materiał ramy
Najpopularniejszymi materiałami do produkcji ram są aluminium, stal i włókno węglowe (karbon). Czasem można spotkać się z ramami wykonanymi z tytanu, bądź innych materiałów, ale to rzadkość. Na jaki materiał postawić?
W dużym uproszczeniu:
- stal jest ciężka, ale za to będzie lepiej tłumić drgania oraz łatwiej ją naprawić
- aluminium jest sporo lżejsze od stali, jest także sztywniejsze, co obniża tłumienie nierówności
- karbon jest jeszcze lżejszy, dobrze tłumi drgania, ale jest najdroższy i najtrudniejszy do ewentualnej naprawy (o ile w ogóle będzie to możliwe)
Muszę dodać, że te materiały występują w różnych odmianach. I bardzo dobra, lekka, cieniowana stal – może być dużo lepszym wyborem, niż tanie aluminium – przy czym, taka dobra, stalowa rama będzie dużo droższa. To samo z aluminium – topowa rama z tego materiału, może być lżejsza i solidniejsza, niż tania, karbonowa rama.
Jaką ramę wybierzecie, to już zależy od Was. Ja jedynie uważałbym z zakupem taniego roweru na stalowej ramie, w przypadku gdy będziemy go często przenosić, o czym napisałem w kolejnym akapicie.
Waga roweru
W przypadku amatorsko-rekreacyjnej jazdy, nie jest to aż tak istotne, dopóki… nie będziesz codziennie wnosić roweru po schodach na czwarte piętro :) Skąd się bierze wyższa waga roweru? Przyczyny trzeba szukać tak naprawdę we wszystkich komponentach roweru, ale największy wpływ na nią ma rama (zwłaszcza wykonana z taniej stali) i koła. Masy dokładają także – bagażnik, błotniki, stopka – ale to są elementy użytkowe, których nie warto się pozbywać, jeżeli są nam potrzebne.
W każdym razie, jeżeli planujesz często przenosić rower, albo pokonywać długie i strome podjazdy – warto porównać, nawet biorąc do ręki – poszczególne modele rowerów. Jeżeli podniesienie roweru w sklepie sprawi Ci trudność, to pomyśl o tym, że on potem nie stanie się lżejszy :)
Natomiast nie przywiązywałbym wagi(!) do masy roweru, jeżeli pomiędzy konkurencyjnymi modelami różnica to np. 0,5 kilograma. Oczywiście dla lepszego samopoczucia można wybrać lżejszego, ale w codziennej jeździe nie będzie to odczuwalne, chyba, że w lżejszym modelu dostaniemy lepsze komponenty.
Wielkość kół
Wszystkie informacje w tym podpunkcie dotyczą osób dorosłych o typowym wzroście. Dzieci, młodzież oraz wyjątkowo niskie osoby – muszą szukać rowerów z mniejszymi kołami (oraz mniejszym rozmiarem ramy).
W przypadku roweru szosowego dylematu raczej nie będzie – bierzemy 28 cali (700C), bo innych po prostu nie ma. Rowery crossowe oraz trekkingowe również zbudowane są na obręczach o takiej średnicy, choć czasem można znaleźć modele z mniejszymi kołami – 26 cali.
Rowery górskie dostępne są z trzema rozmiarami kół – 26 cali (choć praktycznie zostały zastąpione przez większe rozmiary), 27,5 cala oraz 29 cali.
Natomiast rowery miejskie, choć kojarzą się z dużymi kołami 28 cali, to jednak jest na rynku sporo modeli z mniejszymi kołami 26 cali.
Jaki rozmiar wybrać? Mniejsze koła dają lepszą zwrotność oraz trochę obniżają cały rower, co będzie plusem dla osób o niskim przekroku. Większe koła lepiej się toczą i lepiej pokonują przeszkody. Ale sam rozmiar opon to nie wszystko – przypomnę jeszcze o doborze rozmiaru ramy. Jeżeli nie masz wybitnie wysokiego lub niskiego wzrostu, po prostu wybierz koła na których lepiej się czujesz.
Opony
To bardzo ważny, często niedoceniany element roweru, który wpływa nie tylko na wygodę jazdy, ale przede wszystkim na nasze bezpieczeństwo. Przy zakupie, zwróćcie uwagę, czy szerokość opon oraz ich bieżnik, odpowiada Waszym preferencjom. Co jeszcze istotniejsze – jeżeli planujecie w przyszłości (lub od razu po zakupie) zmienić opony rowerowe na inne – zwróćcie uwagę ile wolnego miejsca znajduje się w ramie i widelcu. Czasami producenci montują maksymalną szerokość opon, jaka zmieści się do roweru i nie będziemy mieli pod tym kątem żadnej możliwości zmiany. Ale jest to istotne tylko w przypadku, gdy mamy jakiś zamysł na dostosowanie roweru pod siebie.
Przełożenia i biegi
Zacznę od rozwiania popularnego mitu, który mówi, że im więcej przełożeń, tym szybciej pojedziemy. Nie jest to prawdą, maksymalna prędkość, poza oczywiście naszym wytrenowaniem, które pozwoli na odpowiednio szybkie pedałowanie, zależy od liczby zębów na tarczy z przodu i zębatce z tyłu. Możemy mieć nawet jedno przełożenie, które pozwoli nam na rozwinięcie takiej samej prędkości, którą osiągniemy na rowerze z trzema biegami z przodu i jedenastoma z tyłu. Za większą liczbą przełożeń idą inne zalety – gęściej upakowane zębatki na kasecie, dają możliwość lepszego dopasowania przełożenia, do aktualnych potrzeb oraz mogą dać szerszy zakres napędu (innymi słowy – możemy mieć dostępne zarówno bardzo lekkie, jak i twarde przełożenia). Więcej na ten temat we wpisie – po co w rowerze 11 biegów.
Do czysto amatorskiej jazdy, w zupełności wystarczą trzy przełożenia z przodu oraz 7 z tyłu, a w przypadku rowerów z przerzutką planetarną (biegi w piaście) – do jazdy po mieście trzy biegi, a na większe wycieczki – 7 biegów. Nie radzę kupować roweru, który ma 6 zębatek z tyłu – i nie dlatego, że jest ich mniej, tylko są to przestarzałe konstrukcje, które wychodzą z produkcji.
Jeżeli chodzi o marketingowe wciskanie bajek, jakoby rower miał 21-24-27-30 biegów – to tak naprawdę używa się tylko części przełożeń. Części lepiej nie stosować, ponieważ krzyżuje się łańcuch (pracuje pod dużym skosem), dzięki czemu szybko możemy się pożegnać zarówno z łańcuchem, jak i zębatkami. Dodatkowo łańcuch może hałasować, ocierając o przednią przerzutkę.
Manetki
Dwa najpopularniejsze rodzaje manetek to tzw. Gripshift (manetki obrotowe) oraz Rapidfire (cyngle). Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Do amatorskiej jazdy wybór jest nieistotny, ale odrobinę bardziej intuicyjne są manetki obrotowe.
Hamulce
Najczęściej montowane hamulce w rowerach to szczękowe V-Brake (w rowerach szosowych Dual-Pivot) oraz tarczowe. Porządne V-Brake’i są łatwe w ew. regulacji czy konserwacji, z tarczówkami nie zawsze jest to takie proste. Za to hamulce tarczowe działają o wiele lepiej, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.
Przestrzegam jedynie przed kolejnym marketingowym chwytem, czyli hamulcami tarczowymi w rowerze kosztującym poniżej 1000 zł – będzie to na 99% bubel, z którym potem ma się więcej problemów niż pożytku. Lepiej kupić najtańsze V-Brake’i, niż mieć najtańsze tarczówki niewiadomego producenta.
Jedynym plusem zastosowania tanich tarczówek w rowerze, jest późniejsza możliwość ich wymiany na lepsze. Rowery z hamulcami szczękowymi, zazwyczaj nie są wyposażone w otwory do mocowania zacisków hamulców tarczowych (są na to sposoby, ale średnio je polecam), a nawet jeżeli producent je zastosował, to i tak trzeba będzie wymienić piasty (lub całe koła) na takie, które dadzą możliwość przykręcenia tarczy.
Klamki oraz szczęki hamulcowe
Klamka hamulca oraz szczęka powinny być aluminiowe, a nie plastikowe. Plastiki są spotykane bardzo rzadko, raczej tylko w bardzo tanich rowerach. Niestety nie wytrzymują one próby czasu, a przy intensywnej eksploatacji, potrafią się rozsypać w mgnieniu oka.
Amortyzacja
Jeżeli szukamy roweru tylko do poruszania się po asfalcie – warto zastanowić się nad sztywnym widelcem, zamiast amortyzatora. Amortyzatory, zwłaszcza te najtańsze niestety sporo ważą (ok. 1,5 kilograma więcej niż sztywny widelec), a nie działają szczególnie dobrze. Oczywiście zawsze można taki „uginacz” wymienić na lepszy, albo zmienić na sztywny widelec.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób szuka większego komfortu dla nadgarstków (choć amortyzator głównie ma poprawiać nasze bezpieczeństwo przy jeździe po nierównościach, większy komfort to tylko dodatek) i nie będę na siłę przekonywał do sztywnego widelca. Ale jeszcze raz podkreślę, że w tanich rowerach, zwłaszcza tych do tysiąca złotych, amortyzator to niestety tylko atrapa i dodatkowy ciężar.
Kupując rower w prawdziwy teren, nie dajmy się skusić na rower z dwoma amortyzatorami, kosztujący poniżej 1000 zł. Będzie to ciężka, nieporęczna konstrukcja. A dodatkowo warto sobie zadać pytanie, o jakość takiego roweru – przecież drugi amortyzator i bardziej skomplikowana budowa ramy to nie jest gratis od producenta – musiał on oszczędzić (i to sporo) na pozostałych komponentach.
Siodełko
Wbrew pozorom, nie jest to AŻ tak ważny element przy zakupie roweru, ale fajnie będzie, jeżeli będzie nam pasować. Dlaczego nie jest aż tak istotny rodzaj siodełka? Ponieważ jest to element tak indywidualny, że każdy powinien dobrać je pod siebie. To, że w rowerach szosowych czy górskich, często montowane są twarde „deseczki”, nie musi oznaczać, że jesteśmy na takie skazani. Zawsze można wymienić je na pasujący nam typ siodełka.
Inną kwestią jest fakt, że jeżeli w poprzednim rowerze (który chcecie sprzedać) macie wygodne siodełko i nie jest ono zniszczone, zawsze można je przełożyć do nowego roweru. Ja tak robię z moim Selle Italia Man Gel Flow, które wozi mnie już na którymś z kolei jednośladzie :)
Otwory montażowe
Często nie zwracamy na to uwagi, co w późniejszym czasie może sprawić pewne kłopoty. Chodzi o obecność otworów montażowych do błotników/bagażnika oraz do przykręcenia koszyczków na bidon (które przydają się także do włożenia pojemnika z narzędziami). Z brakiem otworów montażowych można sobie poradzić (jak zamontować bidon w ramie bez otworów/jak zamontować bagażnik w ramie bez otworów), aczkolwiek jeżeli od początku wiecie, że przydadzą się Wam te akcesoria – lepiej żeby to producent zadbał o możliwość ich przykręcenia, a nie Wy.
Serwis producenta
Nie jest to element konieczny, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Ale jeżeli kompletnie nie znasz się na rowerowych technikaliach, warto aby gdzieś w pobliżu był serwis producenta roweru, który kupisz. Przyda się, chociażby do zrobienia pierwszego przeglądu po kilkuset kilometrach. Jest on często wymagany z karcie gwarancyjnej, ale warto go zrobić – przez pierwsze kilometry wszystko w rowerze dopiero się układa i dobrze jest podregulować przerzutki i hamulce oraz sprawdzić dokręcenie wszystkich śrub.
Jaki rower kupić?
Zapraszam do lektury serii wpisów „Jaki rower kupić do…” gdzie wybrałem najlepsze moim zdaniem rowery w kwocie do 1000/1500/2000/3000/4000 złotych.
Jeżeli macie jakieś rowery na oku, śmiało pytajcie o nie na forum Rowerowe Porady, albo grupie na Facebooku.
Dzięki za odpowiedź :P Ładnie się ta maszyna prezentuje,może coś utarguje, aczkolwiek się zawahałam, bo mam znajomą która sprzedaje Rock Machine z tamtego roku za 2.500zł, a on już na tiagrze :P
Kwestia dlaczego znajoma sprzedaje rower, no i w jakim stanie jest sprzęt. Ale to też opcja godna rozważenia.
Sprzedaje go, bo kupiła różowego Ridleya bo różowe najszybsze :D
A tak serio, to faktycznie kupiła nowy rower i poprostu nie ma gdzie tych rowerów już trzymać :P
Hej :)
Łukasz a co powiesz na ten rower:
https://allegro.pl/kolarzowka-cube-axial-wls-sora-w-carbon-2014r-50cm-i5946916676.html?
Cena do jakości? Rozmiar chyba w sam raz na moje 168 cm?
To będzie pierwszy zakup szosówki :P
Pozdrawiam
Hej, jeżeli chodzi o rozmiar ramy, to pi razy oko będzie pasował osobie, która ma nogę o długości ok. 70 cm (mierzone po wewnętrznej stronie). Ale oczywiście najlepiej byłoby się przymierzyć samemu.
Sam rower jest bardzo fajny, choć spróbowałbym jeszcze uszczkąć stówkę z ceny. Ale brałbym :)
Witam, rozglądam się za prezentem komunijnym dla dziewczynki i szczerze mówiąc jestem w kropce. Mam budżet ok. 600 zł i prosiłbym o jakieś sugestie dotyczące taniego i dobrego rowerka
Witaj,
zacznijmy od tego, że zazwyczaj nie ma czegoś takiego jak tanie i dobre :) Ale budżet 600 złotych na rower dla dziecka, już nie jest taki zły.
Jeżeli chodzi o sam rower, to wszystko zależy jakiej wielkości ma on być. Na jakich kołach, czy 24 cale, czy dziewczynka jest już nad wyraz wysoka i koła mogą być 26 cali.
Zerknij np. na taki rower: https://www.decathlon.pl/rower-24-poply-300-id_8327682.html
Dzieciak jest wyrośnięty zatem raczej koła 26 poza tym ten rowerek trochę goły:) Znajoma kupiła niedawno córce i bardzo jest zadowolona taki rower http://megasporting.pl/rower-sierra-26-2016.html
co sądzisz?
Jeżeli dziecku się taki rower podoba, to spoko. Ja mimo wszystko szukałbym czegoś z tylko jedną, tylną przerzutką. Ta z przodu dla kilkulatka nie jest do niczego potrzebna i przy okazji nie będzie problemu z koszeniem łańcucha.
Poza tym, dla dziecka taki rower będzie całkiem w porządku.
Cześć.
Tak się czasem zastanawiam, po co ten cały wyścig zbrojeń : 28 biegów/30 biegów, tarczówki, alu rama, amortyzator itp. A rower potem jeździ po płaskiej okolicy.
W tym roku kupiłem prosty rower, za 700 zł. Stalowa rama-klasyczna, bez amorów, tylna piasta 3-biegowa, hamulec torpedo+v-brake z przodu. Do tego doszedł zestaw lampek z lidla za 35zł. Na rowerze śmigam do pracy, na basen na zakupy – to jest jakieś 600km/miesiąc. Do tego dochodzą wycieczki po okolicy – Kraków, Częstochowa, Gliwice, Tychy. Wycieczka 70km – strzał z palca, 120km też nie problem. Maksimum co zrobiłem w jeden dzień to trasa Czeladź-Kraków i z powrotem – 190km.
Na ten moment rower ma 4800 km najazdu. W tym czasie – dwa razy regulowałem luz na kierownicy (za pierwszym razem nie dokręciłem kontry), wymieniłem przednią dętkę (dziura) i przednie klocki hamulcowe. Co 600km czyszczę łańcuch i pryskam go WD40. Jestem niemały, wożę bagaż – rower praktycznie non-stop idzie pod obciążeniem 105-110kg.
A w opinii większości osób taki rower nadaje się na wyjazd 2-3km albo po bułki do sklepu…
Uważam że można kupić dobry rower do codziennego użytku i okazjonalnych wycieczek w cenie 700-800zł. Tym bardziej że zaczął się wysyp rowerów miejsko-trekingowych.
Jak już zajadę tę piastę co mam – założę s7 i będę śmigał dalej. Myślę że to będzie gdzieś za dwa lata ;-)
Witam! Chciałabym zapytać o rower marki Victus Navigator. Czy to dobry rower, jakiego typu?
Hej,
niestety nie mogę znaleźć nigdzie tego roweru. Masz jakiś link?
Witam,
Proszę mi powiedzieć, czy zaleca się przechowywanie roweru przez zimowy okres w pokrowcu? Pytam, ponieważ słyszałam opinie, że taki sposób może doprowadzić do skorodowania roweru?
Pozdrawiam
Hej, jeżeli rower będziesz trzymał w suchym i ciepłym miejscu (typu garaż/piwnica), to nie musisz nic z rowerem robić.
Natomiast jeżeli myślisz o trzymaniu roweru na balkonie, czy innym miejscu, gdzie rower będzie narażony na warunki atmosferyczne, to szczerze mówiąc żaden pokrowiec mu niestety nie pomoże. Woda i tak będzie się skraplała w pokrowcu.
Tak więc do przechowywania roweru nie jest potrzebny pokrowiec. Wystarczy suche i w miarę ciepłe miejsce.
http://www.lidl.de/de/prophete-alu-trekking-fahrrad-28-zoll-entdecker-sport/p194684
http://www.lidl.de/de/prophete-alu-trekkingrad-28-zoll-27-gang-shimano-deore-xt/p193159?fromRecommendation=true&scenario=also_clicked
Wlasnie wybieram sie po zakup rowerow do niemczech, konkretnie w LIDL. Czy ktos moze mi powiedziec na temat tego rynku
Przesylam link rowerow ktorymi jestem zainteresowany-http://www.lidl.de/de/prophete-alu-trekking-fahrrad-28-zoll-entdecker-sport/p194684 i tansza wersia http://www.lidl.de/de/prophete-alu-trekkingrad-28-zoll-27-gang-shimano-deore-xt/p193159?fromRecommendation=true&scenario=also_clicked
Z gory dziekuje
Za te pieniądze to ciekawe propozycje.
Czesc,
Szukam roweru do jazdy glownie po miescie, sporadycznie wycieczki typu cywilizowany las. Rozwazam Raleigh Odyssey, Kross – seria Trans… i ew. Kelly’s Cristy. Do wydania ok.1500pln. Co moglbys poradzic? Moze cos jeszcze innego?
pozdrawiam
ania
Z tych rowerów najlepiej wygląda Kross Trans Siberian, ale ja poleciłbym Ci zerknąć na jeszcze inny rower, a mianowicie Romet Gazela 3.0: https://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-romet+gazela;0192.htm#pid=7269
Też kupisz go w założonym budżecie, a jest trochę lepiej wyposażony i to też bardzo solidny rower.
Hej! Ma ktoś może rower elektryczny? Czy porady z artykułu też tyczą się tego typu rowerów? Mam na oku Winorę X170. Trochę kosztuje, ale wolę rower od skutera. Nie wiem tylko czy to dobra marka, tak sama nie wiem jak sam osprzęt.
Hej, rower ma bardzo fajny osprzęt i marka też jest znana. Jedyny feler to to, że w cenie nie jest uwzględniony akumulator, a nie wiem niestety ile kosztuje. Ale i tak wygląda ciekawie.
W środę wieczorem na blogu pojawi się test roweru elektrycznego Kreidler, serdecznie zapraszam :)
Hej, czy mogłabym prosić o pomoc. Chciałabym kupić rower miejski, do jazdy do pracy, po bułki, ewentualnie na wycieczki ale również po asfalcie. Od dłuższego czasu obserwuję Twojego bloga i jestem pod wrażeniem wiedzy oraz pasji. Postanowiłam zaryzykować i zapytać Cię o zdanie, być może znajdziesz trochę czasu aby mi pomóc :). Mam 4 typy: 1. http://rower-sport.pl/pl_PL/p/ROMET-VINTAGE-D-2014/2153?unibike, 2. http://www.bikko.pl/rowery-miejskie/city/rower-miejski-bikko-vintage-28-3-bieg-nexus.html, 3. http://www.bikko.pl/rowery-miejskie/city/rower-miejski-barcelona-elegance-alu-am-28-nexus-2015-bialy.html, 4. http://www.bikko.pl/rowery-miejskie/city/rower-miejski-arkus-samanta-28-lux-2015.html. Wzrostu mam 165 cm. Z góry dziękuję za pomoc :)
Witaj, z tych czterech rowerów postawiłbym na model Arkus Samanta. Do rekreacyjnych przejażdżek spokojnie wystarczy i ma według mnie najlepszą jakość do ceny z tych czterech rowerów i to nie tylko dlatego, że jest najdroższy :)
a ja właśnie kupiłem takie cudo za 550 zl z przesyłką :-) wygląda nieźle,ale dopiero jak do mnie przyjedzie to okaże się,czy warto było! https://allegro.pl/show_item.php?item=5431115387
Ok, o ustawieniu siodełka już przeczytałam w innym Pana temacie :) Ale mam też pytanie o amortzator? Słyszałam o możliwości podkręcenia? Czy cos to pomoże? I jak to zrobić?
Jeżeli na goleniach (ramionach) na górze amoryzatora masz pokrętła, to można nimi regulować naprężenie sprężyny. Można tym mniej więcej wyregulować amortyzator pod kątem wagi osoby, która na nim jedzie. Im lżejsza osoba, tym „lżej” powinien on chodzić, tak to w dużym skrócie mogę powiedzieć.
Witam,
kupiłam sobie ten rower – za 1350 zł :). Rower fajny, przyjemnie sie jeździ, lekko… Jedyne co zwróciło moją uwagę to łancuch, na niektórych przerzutkach tak jakby delikatnie trzeszczał, na innych lekko ociera o plastikową obudowę łancucha. Oczywiście na niektórych wariantach jeździ ładnie i gładko.
Czego to może być przyczyną? Źle skręconego? Czy skontaktować się ze sklepem czy może sobie sama z tym problemem jakoś mogę poradzić?
Kolejne pytanie, czy jeśli już mam te przerzutki to mogę przełączać na każdą, dowolną? Czy niekiedy może spaść łańcuch? Bo coś takiego chyba kiedyś usłyszałam, więc nie wiem czy to prawda czy po prostu jakis fałsz :)
I ostatnie pytanie, troche banalne – jak wysoko powinno być ustawione siodełko? Według uznania? Dziękuję za poniższą odp. Pozdrawiam
Hej,
jeżeli chodzi o zmienianie przełożeń, to zerknij tutaj:
https://roweroweporady.pl/jak-poprawnie-zmieniac-przelozenia/
Powinno się unikać „koszenia” łańcucha, bo inaczej będzie źle pracować i hałasować. A łańcuch może z łatwością spaść, właśnie jeśli będziesz tak robić.
Jeżeli chodzi o siodełko, to tu jest wpis na ten temat:
https://roweroweporady.pl/jak-ustawic-siodelko-w-rowerze/
Witam ponownie. Co Pan sądzi o tym rowerze? http://cossack.pl/
Przyjemnie skonfigurowany i porządny rower. Aczkolwiek trochę bym ponegocjował przy cenie, bo 1500 zł to trochę sporo. Ale jakby się udało go kupić za 1300-1350 złotych, to byłaby dobra oferta moim zdaniem.
Dzień dobry
jestem zupełnym laikiem jeśli chodzi o rowery. Potrzebuję roweru do jazdy po mieście i na wycieczki za miasto. Byłam w sklepie i przymierzyłam się do dwóch modeli
Cossack tercia i Giant cypress city W
proszę mi doradzić, który wybrać
Hej, z tych dwóch rowerów postawiłbym na Cossacka. Robią solidne rowery, a przy okazji ten jest lepiej wyposażony od Gianta. Ma lepszy napęd i dynamo w piaście, co jest moim zdaniem sporym plusem.
Dziękuję za pomoc
Kross – głównie chodzi mi o firmę, nie mam wybranego żadnego modelu. A gdybym miała wybrać jakiś rower, powiedzmy do +/- 1200zł, to właśnie polecałby Pan właśnie ten: Romet Gazela 2.0? Widziałam też rower: cossact – też zdaje się być dobrym i solidnym rowerem. Ale to być może jest tylko złudzenie optyczne :)
Pozdrawiam,
W tym wpisie: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-1500-zlotych/ polecałem Rometa Wagant/Gazela i będę się tego trzymał w tym budżecie :)
Witam,
Wybieram rower dla siebie i chciałbym prosić o poradę ;) Jaki rower z tych Pan by polecił?
https://www.decathlon.pl/rockrider-340-szary-id_8321326.html#anchor_ComponentProductMoreInfos
https://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-500-id_8293150.html
Pomyślałem akurat o tym sklepie ze względu na chociażby gwarancję, więc łatwość naprawy. Mam 182cm wzrostu, jeździłem zazwyczaj mniej, ale to ze względu na stary, krzywy, niewygodny rower. Jednak ostatnio nawet na nim troszkę jeżdżę i sprawia mi to sporo przyjemności gdyby nie trud z jakim trzeba jechać, piszczenie itd (bardziej się go naprawić nie da), a rower ma ponad 10 lat. Zatem co Pan sądzi o tych rowerach (ewentualnie jakieś inne propozycje)?
Pozdrawiam
Rockrider 500 to bardzo fajny rower, jak za te pieniądze i choć jego cena poszła w górę, bo jakiś czas temu był tańszy, to nadal jest bardzo ciekawą propozycją, którą śmiało bierz pod uwagę przy zakupie.
Czytałem wcześniejszą opinię o tym rowerze, jednak podejrzewam że cena poszła w górę w związku ze zmianą hamulców. W opisywanym przez Pana modelu hamulce tylne to V-brake, a przednie tarczowe. W tym o ile dobrze zrozumiałem oba są tarczowe (co chyba nie jest dobre przy rowerach w okolicy 1000zł z tego co Pan pisał gdzieś wcześniej) i nie wiem czy nie ma kolejnych zmian. A co Pan sądzi o Rockrider 340? Czy różnica jakościowa jest proporcjonalna do różnicy cenowej?
Pozdrawiam
Akurat w tym modelu są tarczówki marki Hayes, które należą do nielicznych wyjątków gdzie mechaniczne tarczowe hamulce są okej. I faktycznie, dołożyli z tyłu hamulec tarczowy.
Rockrider 340 też jest niezłą propozycją, zwłaszcza patrząc przez pryzmat ceny. To rower do rekreacyjnej jazdy, ale jeżeli tylko nie robisz tysięcy kilometrów rocznie, to też ciekawa propozycja.
A co może się z nim stać, jeśli jeździłbym na dłuższe dystanse? Czy mogę nim spokojnie jeździć w terenach trudniejszych, np w lesie, czyli czasem z górki, pod górkę, po korzeniach? Generalnie w czym tkwi główna różnica (no może oprócz hamulców, to wydaje mi się że nie robiłoby mi większej różnicy)?
To samo mógłbym napisać o Rockrider’ze 500. Śmiało możesz jeździć kilka tysięcy kilometrów rocznie, tylko spodziewaj się wtedy szybszego zużycia podzespołów. To naturalna sprawa, że im tańszy rower, tym szybciej będzie się zużywał w miarę jeżdżenia.
Ale na drobne górki bez szaleństw też oczywiście będzie się nadawał.
Bardzo dużo czytam tutaj opinii pochlebnych dla marki Kross. Szczerze mówiąc, rower (pokazany w linku) zauwazyłam w sklepie całkiem przypadkowo. Nie szukałam w ogóle roweru, gdyż w sklepie byłam w celu zakupu czegoś zupełnie innego. Jak rower ten zauważyłam to od razu (wizualnie) bardzo mi sie spodobał. (A zakup roweru planuje od 2,3 lat, ale tak jakos nigdy nie zabierałam się za to :)). Lecz niestety pan ze sklepu nie wiedział prawie nic na jego temat. Więc stwierdziłam, że danych technicznych poszukam sobie w internecie. I od tego zaczęła sie moja przygoda z czytaniem opinii nt. różnych rowerów. Pana zdaniem rower (z linka) jest godny zakupu? Równa sie Krossowi? Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam
Witaj, o jakiego konkretnie Krossa chodzi?
http://www.sklepmartes.pl/glowna/11515-rower-trekkingowy-track-martes.html#/rozmiar-19_l/pe-women/kolor-black
A taki rowerek? Chyba tylko obręcze ma małe – 17″ 19″?
Pozdrawiam,
17 i 19 cali odnosi się do rozmiaru ramy. Koła mają 28 cali.
Cóż, w tej cenie szału nie robi jest dość kiepsko wyposażony. W tej cenie możesz kupić np. Romet Gazela 2.0, który będzie moim zdaniem ciekawszym wyborem.
ROWER GÓRSKI TANDER MISSION 3.0 czy to dobry rower???? (Bo dziwnie niska cena)
Ja ostatnio korzystałem z kalkulatora wysokości ramy w internecie. Okazało się ze większość sklepów ma takie coś ja skorzystałem z kalkulatora i od razu znalazłem sobie ciekawy rower na stronie (w odpowiednim rozmiarze :) – i to jeszcze na wyprzedaży więc zupełnie extra, bo jakoś na tym czy rower jest z tego czy zeszłego sezonu mi nie zależy – byle był w dobrej cenie i przy tym na dobrych komponentach :) odebrałem osobiście w sklepie więc jeszcze się upewniłem w rozmiarze :)
sporo dobrych porad tu wyczytałem więc dzięki za pomoc :D
Witam,
Wpadłam na Pana bloga w trakcie poszukiwań roweru. Widzę, że „zna się Pan na rzeczy” dlatego byłabym wdzięczna za pomoc.
Poszukuję roweru, którym będę jeździć może raz w tygodniu max 20-30 km. Przede wszystkim byłyby to raczej trasy miejskie lub poza miasto. Zastanawiam się nad rowerem
https://www.kross.pl/pl/city/classico-ii
Początkowo chciałam przeznaczyć na zakup 1000 zł, ale Pan w sklepie dał mi kuszącą propozycję. Mianowicie ten dokładnie model mogłabym mieć za 1199 zł. Czy do takiej jazdy taki rower wystarczy? Nie ukrywam, że zależy mi też na wyglądzie. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam
Witaj, Kross robi porządne rowery i Classico też będzie dobrym wyborem. Jeżeli tylko dobrze się na nim czujesz (bo to najważniejsze), to śmiało możesz kupować, to bardzo fajny model. Oczywiście nie jest to rower, na którym polecałbym Ci pojechać na wycieczkę dookoła Polski :) Ale na miejskie i podmiejskie przejazdy – będzie się świetnie nadawał.
Przepraszam, że zawracam głowę, ale wpadłam jeszcze na rower Giant Sedona:) I teraz to już nie wiem, który byłby lepszy…
Chodzi o taki rower? https://www.ceneo.pl/Rowery;0112-0;szukaj-giant+sedona+w;0192.htm#crid=24960&pid=7269
Cóż, to trochę inna filozofia niż Kross Classico. Kross jest bardziej hmmm… stylowy, a Giant bardziej rekreacyjny. Ha, ciężko mi to ubrać w słowa. W każdym razie weź tego, który bardziej Ci się podoba, bo oba są porównywalne i oba będą bardzo w porządku.
Witam, bardzo byłbym wdzięczny za pomoc. Od paru dobrych tygodni szukam roweru dla siebie, a im więcej czytam tym mniej wiem. Stary wyzionął ducha, a chciałbym teraz rozejrzeć się za czymś lepszym, gdyż jeżdżę coraz więcej. Niestety nie mam nikogo ze znajomych kto na tyle znałby się na rowerach, ażebym mógł mu zawierzyć i kupić dany model. Jestem w 100% pewien, że chciałbym hybrydę z amortyzatorem przednim blokowanym, hamulce tarczowe hydrauliczne, rama aluminiowa, oczywiście całościowo jak najlżejszy, wąskie opony. Rozkład po warunkach, w których jeżdżę ma się tak: 75% droga i twarde podłoże, a 25% ścieżki leśne. Nie chciałbym, żeby rower był uzbrojony w akcesoria typu błotnik, bagażnik itp. dokupię potem.
Przeglądam ofertę wielu firm Scott, Merida, Giant, Felt i inne. Następnym minusem jest to, ze mieszkam w Irlandii, odwiedziłem parę sklepów, w niektórych sprzedawcy w ogóle nie mieli pojęcia o czym mówili… Przeznaczone na ten cel mam około 1000 euro.
Poprosiłbym Cię o pomoc w wyborze jakiś modeli, które tak naprawdę będą warte swoich pieniędzy, zdanie osoby tak bogatej w wiedzę z tej dziedziny uspokoi moje sumienie sknery :))) Skupiłbym się wtedy na tych paru modelach i wybrałbym jeden najbardziej odpowiadający mi kolorystycznie ;) Wzrostu mam około 178cm. Dziękuje serdecznie z góry za pomoc. Ze swojej strony jak będę w pl to mogę zaoferować duże piwo.