Jak ustawić siodełko w rowerze

Jeżeli po jeździe na rowerze bolą cię kolana lub czujesz ból tylnej części ciała, warto sprawdzić czy siodełko jest ustawione poprawnie. Siodełka nie reguluje się „na oko” – taka metoda szybko zacznie sprawiać problemy, zwłaszcza na wycieczkach dłuższych niż kilka kilometrów. Ustawienie siodełka w rowerze nie jest specjalnie skomplikowane, może to zrobić każdy i zdecydowanie warto poświęcić na to chwilę czasu.

Mity związane z ustawieniem siodełka

Na wstępie dwa popularne mity:

1. Rozmiar ramy nie ma znaczenia, wyreguluje się to siodełkiem – MIT

Popularne jest stwierdzenie „jeżeli rama będzie za mała, to najwyżej wyciągnę bardziej siodełko„. Cóż, można tak kombinować, ale długość wspornika siodełka ma swoje granice i w pewnym momencie bardziej się go nie wyciągnie (powyżej ogranicznika). Poza tym na dużo za małej ramie będzie się siedziało z kolanami na kierownicy :)Regulacja siodełka rowerowego

2. Siodełko ustawiamy tak, że siedząc na nim, możemy postawić całą stopę na ziemi – MIT

Niestety jest to błędne ustawienie, szybko prowadzące do nadmiernego zmęczenia i dojścia do wniosku, że pedałuje się ciężko. Poza niektórymi rowerami, które ułatwiają takie ustawienie (pedały są przesunięte do przodu względem siodełka), siodełko przy poprawnym wysunięciu zwykle wymusza lekkie zsunięcie się na bok i przechylenie roweru, aby podeprzeć się całą stopą. Gdyby było inaczej, podczas pedałowania zahaczalibyśmy pedałami o ziemię.

Ustawienie siodełka na wysokość

Ustawianie siodełka na wysokość

Ustawienie siodełka w rowerze zaczynamy od dobrania poprawnej wysokości, na której ma się znajdować. Wkładamy buty, w których jeździmy. Korbę ustawiamy tak, by jej ramię było w jednej linii z rurą podsiodłową ramy (inaczej mówiąc – by pedał był w najdalszym położeniu od siodełka).

Poproś kogoś o potrzymanie roweru (lub oprzyj się lekko o ścianę) i usiądź na siodełku. Na dolnym pedale oprzyj piętę – w takim przypadku noga powinna być całkowicie wyprostowana w kolanie. Teraz ustaw stopę na pedałach tak jak będziesz pedałować (czyli tak by naciskać na nie przednią częścią buta). W tym przypadku noga w kolanie nie powinna się całkowicie prostować – musi być nadal minimalnie ugięta.

Na marginesiena rowerze nie pedałujemy piętami! Czasami widzę osoby, które tak robią. Myślę, że może to być związane z za nisko ustawionym siodełkiem. Takie pedałowanie nie jest wydajne i najlepiej ustawiać stopę tak, aby naciskać pedał poduszką pod stopą.

Następny krok to jazda próbna. Dopiero wtedy wyczujesz czy wszystko jest okej. Ustawione za wysoko siodełko sprawi, że będziesz zbyt bardzo wyciągać nogi by ich dosięgnąć. Zbyt nisko ustawione spowoduje odchylanie się kolan na boki. Jeżeli nie masz pewności, że ustawienie jest dobre, poproś kogoś by z boku ocenił czy prawie całkowicie prostujesz kolana podczas pedałowania.

Dokładnie wyregulowanie wysokości siodełka do własnych preferencji wymaga trochę czasu i doświadczenia. Gdy sporo pojeździsz na rowerze, będziesz czuć, że coś jest nie tak, gdy siodełko nie będzie ustawione dobrze. Sam po zmianie siodełka na nowe (czy jeździe na nowym rowerze) potrafię dobre kilka razy ustawiać jego wysokość, na końcu regulując je o dosłownie milimetr w górę czy w dół.

Ustawienie siodełka w poziomie (przód-tył)

Ustawianie siodełka przód-tył

Kolejny etap to ustawienie siodełka w poziomie (bliżej lub dalej od kierownicy). To równie ważny krok, często pomijany przez rowerzystów. Aby poprawnie ustawić siodełko w poziomie, zacznij oczywiście od ustawienia go w pionie. Następnie usiądź na nim (oprzyj się o ścianę lub poproś drugą osobę o pomoc) i ustaw ramiona korby tak, by znajdowały się w poziomie. Stopy ułóż tak jak podczas normalnej jazdy (czyli połóż na pedale przednią część stopy).

W takim ustawieniu linia poprowadzona w pionie od czubka kolana (tego, które jest bliżej kierownicy) powinna przejść przez środek pedału. Najlepiej w tym celu użyć sznurka z ciężarkiem (może to być np. nakrętka od śruby) przymocowanym na końcu. Wyraźne odchylenie od takiego ustawienia będzie skutkowało notorycznymi kontuzjami kolan oraz bólem nóg – nawet po krótkich trasach.

Ustawienie kąta siodełka

Ustawianie kąta siodełka

Ostatnim krokiem, który musimy wykonać by poprawnie ustawić siodełko w rowerze to modyfikacja kąta jego nachylenia (czy czubek siodełka ma iść w górę czy w dół).

Najlepiej ustawić siodełko idealnie poziomo (warto użyć poziomicy), a potem ewentualnie eksperymentować z dalszym ustawianiem. Dużo zależy od naszych indywidualnych preferencji i wygody. Każdy musi ten parametr dobrać pod siebie. Niemniej nie zaleca się ustawiania siodełka z dziobem do góry.

Poniżej znajdziesz jeden z odcinków Rowerowych Porad na YouTube, w którym pokazuję jak ustawić siodełko. Zapraszam do subskrybowania kanału.

Jeżeli mimo wielu prób nie udaje Ci się dobrze ustawić siodełka i podczas jazdy nadal odczuwasz dyskomfort, być może masz źle dobrane siodełko do swojej budowy ciała. Warto poszukać lepszego siodełka dopasowanego do siebie. Czasem trochę szersze lub trochę węższe siodełko może zrobić dużą różnicę.

Dzięki poprawnemu ustawieniu siodełka w rowerze unikniemy niepotrzebnych kontuzji oraz bólu w trakcie jazdy oraz po niej. Czasem na idealnym ustawianiu można spędzić cały dzień lub nawet dłużej – warto to jednak zrobić.

Post Scriptum

Wpis o regulowaniu siodełka rowerowego pierwotnie powstał 8 czerwca 2010 i od niego wszystko się na Rowerowych Poradach zaczęło. Przez lata trochę go dopracowywałem, ale ostatecznie uznałem, że warto napisać go praktycznie od nowa. Dlatego poradnik dostał nową datę, a ja robię ten dopisek, żeby pamiętać od czego zaczynałem :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

91 komentarzy

  • Super artykuł. Regulowanie siodełka w pionie w moim przypadku zmienia pozycję kolana względem środka pedału bardzo niewiele, dlatego zacząłem się zastanawiać jak dokładnym trzeba być w tym kroku?

  • Ale regulowanie siodełka góra-dół nie zmienia znacząco odległości kolana od osi pedału :)
    Zmienia to drugi punkt czyli regulowanie siodełka przód-tył.
    Czy trzeba być w tym punkcie dokładnym? Cóż, najlepiej ustawić siodełko tak by osiągnąć kompromis, tzn. by jechało się nam dobrze.

  • Czytam tego bloga bo przymierzam się do zakupu roweru. Byłby to mój pierwszy taki zakup, wcześniej na czuja robili to rodzice. Niestety jako osobie, która dopiero zbiera informacje jest mi ciężko przejść przez niektóre tutejsze posty. Blog ten ma pełno istotnych rad ale za mało tutaj takich, które będą zrozumiałe dla amatora.
    Np. w tym poście poległam już niemal przy pierwszym zdaniu. Jest opisywane położenie korby do czegoś tam innego, gdzie ja nie wiem co jest czym. W takiej sytuacji przydałby się jakiś obrazek poglądowy z opisem tych wymienionych części by nie musieć bawić się w szukanie w google już po przeczytaniu pierwszych wersów posta.

    Liczę na to, że moje opinie (bo pewnie jeszcze kilka się pojawi w trakcie dalszego czytania) zostaną uwzględnione. Ułatwi to sprawę początkującym.

  • Cześć, dzięki za konstruktywną uwagę. Wydaje mi się, że część Twoich rozterek może rozwiać wpis o budowie roweru:

    https://roweroweporady.pl/budowa-roweru-podstawowe-czesci/

    Uwierz mi, że staram się pisać jak najprzystępniejszym językiem, faktycznie czasami mi nie wychodzi, ale z drugiej strony ciężko jest tłumaczyć „łopatologicznie”, bo jak mam inaczej nazwać korbę? To coś do czego przymocowany jest pedał? :)

    Jak sama widzisz, nie da się. Ale myślę, że podpierając się ściągą z tamtego wpisu szybciej przebrniesz przez wszystkie porady :) W razie pytań śmiało pisz w komentarzach, jeżeli tylko coś sprawia Ci trudność – chętnie pomogę.

  • Wysokości siodełka nie ustawia się pod piętę, tylko w położeniu takim, w jakim jeździmy. W żadnym wypadku noga nie może być wyprostowana w kolanie w dolnym położeniu korby.
    „Ustalenie prawidłowej wysokości siedziska polega na pomiarze kąta zgięcia kolana w momencie gdy pedał jest w dolnym martwym punkcie. Korba w dolnym martwym punkcie stanowi przedłużenie rury podsiodłowej (nie celuje pionowo w ziemię, wskazanie strzałki zegara na godzinę między 17.00 a 17.30). W tym punkcie odległość między siodłem a pedałem jest największa. Typowe wartości kąta zgięcia kolana powinny oscylować między wartościami 25 a 35 stopni. Pomiar następuje przy użyciu urządzenia zwanego goniometrem. Dla początkujących zalecaną wartością jest kąt o wartości 32 stopni. Osoby mające problemy z: – bólami kolan szczególnie w ich tylnej części, – małą elastycznością ścięgien udowych lub mięśnia dwugłowego kończyny dolnej, – bólami pleców w odcinku krzyżowym kręgosłupa, mogą potrzebować niższej pozycji siodełka (wówczas kąt zgięcia kolana będzie miał wartość większą niż 32 stopnie). Wartości te zależą od właściwości osobniczych zawodnika a ich dobór jest indywidualny. W trakcie treningu w okresie przygotowawczym (zimą) zalecane jest zmniejszenie kąta zgięcia kolana (podwyższenie nieco siedziska, co zmieni strukturę ruchu a jednocześnie odciąży angażowane w sezonie partie mięśniowe i samego stawu kolanowego). Wyższa pozycja siodełka (kąt zgięcia kolana poniżej 32 stopni) nadaje się tylko dla osób o naprawdę dobrze rozwiniętej gibkości. Wymaga to ścisłej kontroli trenera z jednoczesnym nadzorem lekarza. (cytat z forum szosa.org). A informację o tym, że od wysokości siodełka zależy kadencja proszę usunąć, bo to największa bzdura jaką słyszałem. W jaki to niby sposób kadencja ma zależeć od tego jak wysoko siedzę? Od tej wysokości zależy jedynie rozkład sił w stawach i mięśniach, a kadencja zależy od przełożenia w napędzie. No chyba że to daleko idący wniosek wynikający z tego, że gdy siedzę wysoko, to mam zbyt małą siłę nacisku na pedały, w związku z czym muszę zmienić przełożenia przerzutek w taki sposób, żeby kręciło mi się lżej, czyli z wyższą kadencją. Ale wtedy wyższa kadencja nie jest skutkiem ustawienia siodła, a potrzebą z niego wynikającą.

    • Jestem pod wrazeniem fachowosci ale ma ono jedna wade jest totalnie niezrozumialy dla laika :D Ja od wielu lat stosuje bardzo prosty sposob ustawiania „siodla”.
      Siodelko „wpycham” pod pache i dotykam srodkowym palcem dlonii okolo 1 cm ponizej oski pedalow. Gdy tak trzymam palec lewa reka podciagam siodelko by lekko oparlo sie o moja pache tak wstepnie ustawine siodelko przykrecam i wszelkich innych regulacji dokonuje juz tylko na zasadzie przesuwania siodelka w przod lub tyl oraz poprzez regulacje pochylenia „noska” w dol lub w gore i to podczas „wycieczek testowych” po okolicy – max 30 km

      Jak juz uzyskam optymalne ustawienie siodelka obnizam je na 1-2 mm na rurce podsiodlowej i gotowe.

  • Dziękuję za cenne uwagi. Jeżeli chodzi o piętę na pedale, to jeżeli noga będzie się prostować w tym przypadku, to potem przy poprawnym ułożeniu stopy wszystko będzie akurat.

    To, że noga ma się nie prostować całkowicie to jasna sprawa.

    Co do wysokości siodełka, a kadencji – opierałem się na wiedzy min. Justyny Frączek.

  • Najprostszym sposobem dobrania wysokości siodła jest: postawić rower pionowo rękę przełożyć przez siodło i oprzeć na siodle pachę- końce palców ręki powinny dostawać środka osi pedałów.

  • Nie środka osi pedałów,tylko środka osi korb.Kazda z przedstawionych metod jest wzasadzie poprawna.
    Można dodać jeszcze jedna.Stojac boso na ziemi przy ścianie pomiędzy nogi wkładamy kątownik murarski lub ksiazke z gruba oprawą tak aby jedną krawędzią zapierały się o
    ścianę.Mierzymy odległośc od ziemi do wierzchniej krawędzi książki lub kontownika.Uzyskany pomiar to nasza długość nogi postronnie wewnętrznej do krocza.Wynik mnożymy przez 1,09 i otrzymujemy odległość od środka osi pedałów do wierzchu siodełka gdy korby stanowią przedłużenie rury podsiodlowej

    • Wybacz ale nie kazdy wie co to jest korba w rowerze a „os pedalow ” znajdzie kazdy.
      Wiem, ze nie do konca jest to prawda ale jak ktos nie wie co to korba, sztyca,kaseta, kadencja czy geometria roweru to nawet najlepszy fachowy opis bedzie dla niego czarna magia wiec takie slowne odstepstwa od fachowych okreslen sa dopuszczalne – tak mysle :D

      • Trzeba pisać tak żeby nie było niedomówień. Napiszesz „oś pedałów” i część osób będzie faktycznie szukać czegoś przy samych pedałach. Jeśli jakieś słowo jest niezrozumiałe, to od tego jest Google by to sprawdzić.

        Nie chodzi o nadużywanie specjalistycznego słownictwa, ale nie może być tak że będzie się pisało nieprecyzyjnie. Jak ktoś się nie połapie to sobie Wygoogluje.

        • Ale ze mnie „lama” :D no tak wujek google :D zapomnialem o tej encyklopedii wiedzy – starosc nie radosc :D

  • Dobra, a tak po ludzku może? Bez goniometrii, gonioskopii, artroskopii, przybijania sobie gwoździem murarskiego pionu do kolana i wkładania kielni w d… Mam na mocowaniu siodełka takie cyferki. Co one oznaczają?

  • Kolego, to się tak nie da hop siup. Po ludzku i najprościej – siodełko na wysokość musi być ustawione tak, byś nigdy nie prostował maksymalnie nogi, w najdalszym punkcie musi być ciut ugięta.

    Jeżeli chodzi o przód-tył, to inaczej niż z ciężarkiem na sznurku się chyba nie da – nic nie musisz sobie przybijać, już nam wystarczy męczenników.

    A kwestię dzioba góra-dół rozwiązujesz w banalny sposób i ustawiasz siodełko na płasko.

    A cyfry na prętach nie znaczą nic, póki go wstępnie nie ustawisz. Potem pomagają:

    1) Precyzyjnie przesunąć siodełko o zadaną długość

    2) Pamiętać w jakim ustawieniu ma pozostać, gdy np. musisz je odkręcić i później znowu przykręcić

      • Pewnie chodzi o układanie się siodełka względem kości. Wiesz, jak cokolwiek zaczniesz sobie wbijać w cztery litery, to im wyżej tym będzie bardziej twardo :)

  • witam
    od jakiegoś czasu korzystam z Twoich porad rowerowych, świetne nawiasem mówiąc. Mam pytanie odnośnie ustawienia siodełka, mam 190 cm wzrostu, buty i pedały spd. Jak ustawiam wg Twojego opisu, to potem nie sięgam stopami do ziemi siedząc na siodle, czy tak powinno być?

  • Może tak być, dużo zależy od geometrii ramy, jak wysoko oś suportu znajduje się nad ziemią.

    Ja w swoim rowerze tak mam i cóż, trzeba się przyzwyczaić, że trzeba cztery litery zdejmować z siodełka na skrzyżowaniu.

  • Kilka dobrych porad, po raz pierwszy ustawiałem siodełko w poziomie ! i na rowerze jeździ się lżej. Mogę tylko wyrazić podziękowanie.

  • Cieszę się bardzo. Ustawienie siodełka w poziomie jest niezmiernie ważne. Oczywiście, zwykle czujemy, że coś jest nie tak, zwłaszcza na dłuższych dystansach. I metodą prób i błędów wiele osób to ustawia.

    Ale lepiej skorzystać z metody, którą podałem i oczywiście potem delikatnie korygować według potrzeby.

  • Twoje porady są świetne, jak zresztą cała ta strona. Mam Brooksa Special Flyer w rowerze trekkingowym, ustawiłem wszystko według Twoich wskazówek i poprawiłem naciąg skóry (ponad 10.000 km w tym siodle). Niby nigdy nic mi od tego siodła nie było itp, ale nigdy nie byłem do końca zadowolony, mimo wielokrotnego ustawiania metodą prób i błędów.

    Ustawiłem w taki sposób, że spełnia wszystkie możliwe warunki i jazda wreszcie jest dla mnie taka jak chciałem :) Dzięki za pomocne wskazówki! PS Co jak co, ale dobre te siodła na dalekie wycieczki…

  • Witam!

    Czy nie ma pomyłki w zdaniu:

    „W takim ustawieniu linia poprowadzona w pionie od czubka kolana, powinna przeciąć przez środek pedału (najlepiej użyć do tego sznurka, z ciężarkiem przymocowanym na końcu).”

    Mam wrażenie że chodzi o środek korby a nie pedału. W poziomym ustawieniu korb trzeba by mieć ruchome siodło, żeby dla każdej z nóg wyznaczyć ten pion.
    Pozdrawiam.

    • Hej, pomyłki tam nie ma. To nie chodzi o wyznaczenie pionu dla każdej z nóg jednocześnie, tylko dla tej, która jest z przodu. Faktycznie, tego nie napisałem :) Zaraz poprawię tekst.

      Muszę w najbliższym czasie jakieś zdjęcia poglądowe zrobić.

  • witam, mój problem polega na tym, że co jakiś czas muszę regulować wysokośc siedzenia, bo… sztyca wsuwa się do ramy!!! rower mam nowy – kupiłem go ok. pół roku temu (giant talon XL – mam ok. 190 cm); ważę ok 95 kg – wcześniej ze starym olpranem nie miałem takiego problemu… pozdrawiam, mariusz

    • Hej, trochę to kiepska sprawa, zwłaszcza jeśli rower jest nowy. Sprawdź czy zacisk sztycy dobrze zabezpiecza wspornik w ramie, może tam jest problem.

  • mam siodełko z zadartym do góry nosem i nie jestem w stanie go ustawić równo poziomo, rower Romet Zenith a siodełko oryginalne od roweru – różnica między przednią a tylną częścią siodła jest ogromna, ok. 1,5 cm. Co robić?
    Regulacja góra/dół wygląda że jest zębatka która nachodzi na siebie

    • Siodełko musisz albo ustawić tak, by było Ci wygodnie (olej czy jest równo poziomo czy nie), albo wymień siodełko :)

      • a rozumiem. Wlasnie że jest cholernie niewygodnie. Raz to że do góry, dwa – strasznie gorąco jak by się było w wełnianych spodniach.. :(Ale skoro normalnie da się je ustawić w poziomie a u mnie nie (cały czas jest zadarte) to co może być przyczyną?

        • Nie mam pojęcia, może wrzuć jakieś ładne, wyraźne zdjęcia na których będzie widać problem. Albo mam lepszy pomysł. Zajrzyj na forum: https://roweroweporady.pl/f/ i załóż wątek w dziale z serwisowymi poradami, to może większą ekipą coś wymyślimy.

  • A co jeśli nie mogę wyciągnąć rurki siodełka (jest oznaczone miejsce do którego mogę rurkę bezpiecznie wyciągnąć) by mieć wyprostowaną nogę? Muszę kupić nową rurkę?

    • A masz jakiś inny pomysł? :) Jeżeli maksymalne wyciągnięcie wspornika Ci nie wystarcza, to może oznaczać, że masz za małą ramę. No albo mega krótki wspornik siodełka i wtedy wymiana na dłuższy jest bardzo wskazana.

  • Witam, siodełko ustawiam tak jak w artykule, albo metodą, że odlegóść siodełka od osi suportu= 88.3% długości wewnętrznej nogi. Jeździ się wtedy wygodnie, jednak gniecie mi wtedy siodełko kroczę i potem czasem mam problemy z czuciem w penisie. Co moge zobić, czy nakłądka żelowa to dobry pomysł? Jeszcze jedno pytanie, na stronie producenta mojego roweru (kross) jest napisane, że siodełko w poziomie najlepiej ustawić na środek i potem według swoich preferencji je doregulować. Jak to sięma do metody z ciężarkiem?
    Pozdrawiam

    • Jeżeli tak Cię gniecie, to znaczy, że coś jest jednak nie tak. Zerknij jeszcze tutaj: https://roweroweporady.pl/jak-ustawic-siodelko-w-rowerze/ i sprawdź jeszcze raz czy masz na pewno dobrze ustawione.

      Jeżeli chodzi o drugie pytanie, to chodzi Ci zapewne o ustawienie dzioba (bardziej w górę lub w dół lub płasko). Metoda z ciężarkiem dotyczy przesunięcia siodełka przód-tył, czyli czegoś innego, ale też bardzo istotnego.

      • Witam, jeszcze raz wszystko dokładnie ustawiłem i problem niestety nie ustępuje. Co do tego,że w poziomie można siodełko wyregulować według włąsnych preferencji wyczytałem tutaj . A artykuł do którego mi Pan podesłał linka już wcześniej przeczytałem.Mogę jeszcze spróbować przechylić siodełko w przód na ile to możliwe.

        • A spróbuj je trochę obniżyć i zobacz czy wtedy też będzie się tak działo. Jeżeli siodełko ma więcej kilometrów za sobą, to może czas je zmienić? Spodenki z wkładką też na pewno trochę pomogą, ale bardziej na ból tyłka. Inne części ciała nie powinny cierpieć, nawet bez spodenek z wkładką.

  • Witam.
    Po zakupie nowego siodełka zanim je ustawiłem odpowiednio zaliczyłem przejazdy nasto-kilometrowe i mam ból w kolanach przy schodzeniu ze schodów i ogólnie mam uczucie zmęczenia kolan, aż muszę usiąść.
    To odnowiona stara kontuzja, miałem już tak dawno temu.
    Czy ktoś może podzielić się swoimi doświadczeniami w tej kwestii jeśli tego doświadczył już w życiu?
    Jakieś specyfiki braliście? (Ortopeda mówi o chrząstce, zaleca odciążenie, dietę, urazów nie stwierdził, ale będę robić rezonans to zobaczymy).

    Będę wdzięczny za sprawdzone metody walki o przywrócenie dobrego komfortu co do używalności moich stawów kolanowych.

      • Wielkie dzięki. Zakupiłem ten specyfik i zobaczymy. Ale w sumie po takich doświadczeniach na pewno wie kolega Maciek co pomogło, a co nie bo w aptekach zachwalają wszystko :-) żeby tylko zeszło. Jedna farmaceutka z problemami z kolanami poleciła mi FLEXUS na swoim blogu, jej ponoć pomogło, ale każdy przypadek jest inny i trudno przewidzieć reakcję organizmu i stawów…

  • Cześć!!
    Mam z kolei inne pytanie: jak ustawić siodełko, kiedy jeżdżę sobie z lemondką?
    Wg moich spostrzeżeń, jeżeli mam pochylony nosek siodełka trochę do dołu, to jest jednej. Niż przy poziomym ustawieniu. Co Kolega na to? Może kilka wskazówek?
    Pozdrawiam
    Piotr

    • Hej, musisz ustawić dziób tak, aby Tobie było wygodnie. Jeżeli dziób idzie delikatnie w dół, to jest to jak najbardziej normalne. Nie zalecałbym ustawiać go w przeciwną stronę, czyli dziobem w górę.

  • Hej, chciałbym się dowiedzieć gdzie jest wskaźnik ustawienia w poziomie siodełka mojego roweru. Przesyłam zdjęcie jak to wygląda. Czy siodełko w takiej pozycji jest jest maksymalnie przysunięte do przodu? Jest podziałka 0-2,5 ale za podziałką są znaczki z oznaczeniem max i zastanawia mnie czy maksymalne wysunięcie jest do tych znaczków (max) czy tylko do końca podziałki (0-2,5)? Jednocześnie jak wyżej nie wiem gdzie jest wskaźnik.

    • Jak dla mnie siodełko jest za bardzo przesunięte do przodu. Trzymałbym się właśnie tych oznaczeń „Max” i tutaj ten max wchodzi już na wspornik siodełka.

      • ale to jest duża skala a to siodełko nawet nie przekracza pozycji MAX wspornikiem. Inaczej można byłoby regulować je jakieś marne 1,1,2 cm? Czy aby na pewno wskaźnik nie jest gdzieś pośrodku?

        • Zauważ, że dużo bardziej i tak tego siodełka do przodu już nie przesuniesz. Gdyby punktem odniesienia do wyznaczania MAX był środek wspornika, to brakłoby siodełka :)

          Tak sobie teraz myślę, że to nie taki prosty temat. Bo są różne wsporniki, różnie montowane. Tak więc po prostu lepiej nie zbliżać się za bardzo do maksymalnego przesunięcia siodełka w przód czy w tył (patrząc na jego możliwości).

          • wlasciwie chyba tak, chociaż ze zdjęcia trudno to ocenić. dla mnie wyznacznikiem jest to kiedy pręty na których osadza się siodło – tu jest podziałka – jak to się nazywa? (nie zawsze jest podziałka namalowana) po prostu rozchodzą się coraz bardziej i bardziej i pojawia się większy rozstaw – nie da się przesunąć dalej siodełka. Dla mnie to znak że i tak nic nie wskóram więc osiągnęło się maxymalny pułap

          • Tylko w takim wypadku do tyłu możnaby przesunąć siodełko tylko o 1cm. Myślałem że wskaźnikiem jest miejsce gdzie na zdjęciu jest punkt „0” podziałki, ale nie jestem pewny. Nie da się nawet przesunąć tak siodełka do tyłu żeby „Max” z prawej było w miejscu „Max” z lewej na zdjęciu. Dlatego wydaje mi się że tym wskaźnikiem jest miejsce gdzie jest punkt „0” na zdjęciu, jak myślicie?

          • Pytałem sklepie w którym zakupiłem rower i mi powiedzieli, że „górna część jarzemka ma pozostać w granicach || i teraz już nie wiem kompletnie bo w takim wypadku dałoby się jeszcze przysunąć siodełko o 1cm do przodu, ale trochę się boję że coś strzeli….

    • Przyczyn może być kilka – za duży ciężar spoczywający na kierownicy (kierownica za nisko), złe ustawienie dłoni, które blokuje przepływ krwi (mogą pomóc ergonomiczne chwyty kierownicy, trzeba je tylko dobrze ustawić), pomóc mogą także rękawiczki rowerowe z żelową wkładką, które odciążą uciskane nerwy.

      • To ja dodam jeszcze, ze zaczac nalezaloby od poluzowania kierownicy w mostku i obroceniu jej do przodu badz tylu, do pozycji, w ktorej nadgarstki beda spoczywaly na chwytach mozliwie swobodnie. Zmienia sie w ten sposob kat wzniosu kierownicy i jej giecia do tylu, co jest bardzo istotne dla komfortu jazdy i dalej dla kondycji nadgarstkow, kiedy juz jazde ta zakonczymy. Chwyty i rekawiczki IMO to juz tylko kosmetyka, najwazniejsze jest dobre ustawienie kierownicy i wysokisci plus kata pochylenia siodelka. Wazny jest w tym wszystkim rowniez styl jazdy – jesli zazwyczaj jezdzimy szybko i dynamicznie, wszystko musi byc zestrojone do takiej jazdy – mozemy ustawic kierownice nizej i bardziej pochylic siodelko do przodu, wowczas przy mocniejszym nacisku na pedaly odciazamy nadgarstki i pedzimy jak blyskawica. ?? Analogicznie, jesli to zazwyczaj jazda po buleczki i chlebek, wszystko cofamy do tylu, kierownica wyzej, siodelko bardziej plasko, toczymy sie podziwiajac krajobraz, nadgarstki odpoczywaja. ? Do pelni szczescia bardzo polecam chwyty piankowe – porzadne, markowe, srednica dopasowane do ludzkiej dloni, chocby MERIDA – zadna tam gabkowa szmata, guma, zel, czy pseudo ergonomiczne, sztywne badziewie, ktore ergonomiczne jest tylko w jednej pozycji i najbardziej podczas postoju.

  • Witam
    Ustawiłem w przybliżeniu siodełko według powyższego filmu i w tej chwili mam jedną zaletę i dwie wady :). Po pierwsze jednak poprawił się komfort jazdy bo dłużej jeżdżę bez kręcenia się na siodełku pow 40km. Wcześniej już po 20km musiałem podnosić się i poprawiać. Po drugie w dalszym ciągu po dłuższej jeździe czuję mrowienie w palcach dłoni i nie wiem od czego to zależy. Podobno należy jeszcze dokładniej poprzesuwać siodełko przód tył. Po trzecie czuję dość mocny ucisk siodełka w kościach – nie wiem jak je nazwać – pośladków, mimo że nie jest to tak mocno dyskomfortowe jak wcześniej. Zastanawiam się nad zmianą siodełka, ale może to kwestia dokładniejszych ustawień. Nie jeżdżę wyczynowo ale bardziej trekkingowo rekreacyjnie. Nie czuję się zmęczony od jazdy w granicach 50km – nie zawsze mam czas na dłużej – tylko właśnie od takiego niewygodnego siedzenia. Przepraszam, że tak się rozpisałem, ale stąd mogę dowiedzieć się najwięcej i najprościej :)
    Pozdrawiam Wojtek

    • Cześć,
      w tym wpisie, jak i na YouTube jest informacja o tym, jak ustawić siodełko w płaszczyźnie przód-tył.

      Natomiast jeżeli bolą Cię nadgarstki, to przyczyną raczej będzie zbyt duży nacisk na kierownicę. Więcej na ten temat pisała na swoim blogu Monika: https://roweroweporady.pl/wiecejruchu/dretwienie-rak-na-rowerze-jak-sobie-poradzic/

      Jeżeli chodzi o wygodę siedzenia, to jeżeli już trochę pojeździłeś i tyłek Ci się „wysiedział”, a nadal jest mało wygodnie, to jak najbardziej wymiana siodełka może pomóc. Może to, które masz teraz jest za wąskie? Albo za twarde?

      Na dłuższych trasach pomóc mogą także spodenki z wkładką, ale przy dobrym siodełku takie spodenki przydają się bardziej na trasach powyżej 100 kilometrów, zwłaszcza gdy jedzie się przez kilka dni.

      • Mrowienie może byc przyczyna cieśni nadgarstka. Miałam to samo poszłam na badania dzis jestem po operacji prawej ręki i miałam mieć lewej ale COVID-19 wstrzymał i czekam na następny termin

    • Na pewno przydałoby się wygodne. Warto zmierzyć szerokość siodełka na którym czułeś się dobrze i szukać czegoś o podobnej szerokości. Niestety poszukiwania siodełka to czasem metoda prób i błędów.

  • Cześć mam problem z pieczeniem w pachwinie podczas jazdy rowerem może wiedziałbyś jaka jest tego przyczyna?

    • Cześć,
      myślę, że sam najlepiej będziesz w stanie wyczuć o co chodzi. Może siodełko jest za wysoko? Może jest za wąskie/za szerokie? Może jest za miękkie i po dłuższej jeździe odparza skórę? Może ociera Cię bielizna albo materiał siodełka?

      Ciężko powiedzieć o co może chodzić, niemniej metodą obserwacji i eliminacji na pewno dowiesz się co jest przyczyną.

  • 1.Czemu mam mietzyć długość nogi na boso,skoro jeżdżę w butach?. 2. Skoro długość nogi mam np.85cm, czemu nie ustawić takiej wyskości?. przecierz to tak jak bym sięgał piętą do pedału w dolnej jego pozycji…a mam pomnożyć 85cm razy 1.09,co daje 92,6cm, to o 7cm więcej niż 85cm,które powinno na logike być odległością od siodełka do pedału gdy opieram pięte o peeał.? Czy to znaczy,ze wysokość siodełka w tym przypadku może wachcać się of 85 do prawie 93cm?

  • Nie jestem rozciągnięty,skłon do połowy piszczeli juz sprawia ból. Dziób każdego siodełka musze pochylić bardzo mocno w dół(kilkanaście stopni),bo inaczej po kilkunasut munutach pokawia się ból kości pod pośladkiem,szczególnie gdy siodełko jest płaskie(flat),troche lepiej gdy jest ono zakrzywione(curved?). Macie podobne obserwacje? Co innego mógłbym zrobić,żeby niwelować taki ból,bo pochylanie siodełka nie jest pewnie optymalne,bo obciąża to ręce.

    • Cześć,
      być może rozmiar ramy jest nieodpowiedni dla Ciebie, albo geometria ramy jest zbyt sportowa. Wybrałbym się do dobrego sklepu rowerowego (albo dla porównania do dwóch), gdzie podpowiedzą Ci, jak ustawić rower, żeby było wygodniej.

  • Hej,
    kupiłem Marin Four Corners 2020. Pierwszy rower z dopasowaną ramą do wzrostu – XL.
    Przez ostatnie 3-4 lata jeździłem góralem z ramą o rozmiarze M, sztyca wyciągnięta maksymalnie. Mimo to i tak zgięty kręgosłup. W ostatnim roku pokonałem ok 1000km.

    Po pierwszej jeździe na Marinie, po ustawieniu siodełka wg. waszych wskazań czuję ze ciało pracuje nieco inaczej i już odczuwam ból w ścięgnie od kolana do śródstopia.
    Dodam, że mam problem ze stawem skokowym – częste skręcenia (pracuję nad wzmocnieniem).

    Proszę doradzić czy to kwestia zmiany rozmiaru roweru i dokładne dopasowanie do ciała, czy może ustawienie siodełka? I kwestia wypracowania rutyny jazdy plus ćwiczenia fizyczne na wzmocnienie.

    Za 2 tygodnie ruszam na 5 dniową wyprawę po Kornwalii i muszę być pewien „co mnie gryzie?”.

    Pozdrawiam

    • Cześć,
      raczej nie jest to kwestia przyzwyczajenia, zwłaszcza, że Four Corners ma wybitnie wygodną geometrię ramy i powinno być na nim fajnie od samego początku.

      Nie widząc Ciebie na tym rowerze, trudno mi cokolwiek powiedzieć, jeżeli czujesz ból w nodze, zobacz czy nie pomoże delikatne obniżenie siodełka, dosłownie o milimetr (a później ew. o kolejne milimetry). Sam gdy kupuję nowy rower, albo wsiadam na rower testowy, potrzebuję kilku prób ustawienia siodełka, tak aby było idealnie pode mnie. To idzie wyczuć, gdy siodełko jest za wysoko lub za nisko. Można też zainwestować w profesjonalny bike fitting, gdzie eksperci pomogą Ci w ustawieniu roweru pod Ciebie, ale na początek próbowałbym sam.

  • Dzien dobry.
    Jestem zielony w temacie, zaczynam przygodę z rowerem trekkingowym ktm nietety po przejechaniu paru kilometrów bolą mnie ręce i tyłek, czy złe ustawienie?? czy tak jest na początku :)
    Pozdrawiam

    • Cześć,
      jeżeli nie jeździłeś na rowerze w tym roku, to bolący tyłek to normalna sprawa. Powinien przyzwyczaić się po kilku godzinach.
      Więcej na ten temat pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/co-zrobic-gdy-od-siodelka-bola-cztery-litery/

      Jeżeli chodzi o bolące ręce, to nie powinno tak być. Kwestia czy chodzi Ci o dłonie czy nadgarstki czy ramiona. Ciężko postawić diagnozę tak na odległość. O drętwieniu rąk na rowerze pisała Monika: https://roweroweporady.pl/wiecejruchu/dretwienie-rak-na-rowerze-jak-sobie-poradzic/

  • Dzień dobry.
    Założyłem nowe skórzane siodełko Creme.
    Regulację siodełka wykonałem zgodnie z Twoimi instrukcjami,rzeczywiście jeździ się lepiej i wygodniej,mimo że jest nowe i dopiero się dopasowuje do mojej anatomii.
    Martwi mnie jeden szczegół wydaje się istotny,regulacja naciągu siodełka .
    Proszę opisz zasadę działania naciągu
    siodełka i do czego służy lub co zabezpiecza.
    Są też sznurowadła,domyślam się żeby je co pewien czas ściągać,aby nie powstał naleśnik.
    Nie wiem czy myślę słusznie.

    • Cześć,
      niestety nie mam żadnego doświadczenia w kwestii naciągania siodełka. Zajrzyj na przykład na to forum: https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=1846.0

      Tam jest dyskusja o siodełkach Brooks, ale myślę, że i do Creme większość wskazówek będzie pasować. Jest tam spora dyskusja i trochę ciekawych linków :)

  • Napiszę coś, z czego kiedyś może będę się śmiała razem z Czytelnikiem, ale na razie ronię łzy. Zrobiłam coś bardzo głupiego nie po kolei, tj. nie zacisnęłam śruby na ramie przed poziomowaniem siodełka i sztyca wpadła głęboko do środka ramy. Nie wiem jak mam ją teraz wyciągnąć. Psiknęłam tam WD40, ale ona nie chce się dać wyjąć żadnym drutem ani pukaniem. Kombinerki ani klucz tam oczywiście nie wejdą. Po prostu przypał. ;-( Ciekawe co zrobi serwis jak im przyprowadzę taki rower, jak już się pozbiera z podłogi.

    • Po kilku godzinach WD40 rozeszło się i sztyca puściła, drut ją podważył i wyszła. Także potwierdzam, że ten sposób z pewnego forum rowerowego działa, grunt to się nie poddawać…

  • Cześć. Może dodałbym jako jednak pierwszy krok dobór siodełka do rowerzysty pod kątem szerokości względem budowy anatomicznej (szerokości kości miednicy) jak i kształtu siodełka względem gibkości rowerzysty i preferencji siedzenia podczas jazdy i mam tu na myśli siodełka płaskie dla osób nie ” kiwających biodrami” do zaokrąglonych siodełek dla osób ruszających biodrami. Dodałbym zaletę otworu anatomicznego dla mężczyzn czy zagłębienia dla kobiet.

    Spotkałem się z tymi poradami lata temu przy zakupie siodełka w jednym ze sklepów w Holandii i od tej pory na tym samym rowerze ustawionym w sklepie w Polsce na nowym siodełku jestem w stanie przejechać 135 km bez bólu „siedzenia” i nie wymawiam tu, że sklep w Polsce jest gorszy, po prostu nie mieli tej wiedzy… dziś czas jest inny i ewolucja „bikefitting’u” jak i dostępność materiału w internecie o wiele lepsza więc gram chęci do przeszukania info i niesamowite wrażenia z jazdy rowerem.