Na co zwrócić uwagę przy zakupie roweru

Zakup roweru nie jest trudną rzeczą. Natomiast znalezienie dobrego i jednocześnie przystępnego cenowo roweru, wymaga trochę zachodu. Jeżeli nie znasz się zupełnie na zagadnieniach rowerowych, oczywiście polecam lekturę wpisów z mojego bloga, a po drugie najlepiej mieć kogoś, kto ma o rowerach trochę większe pojęcie. Ja również służę pomocą, w miarę moich możliwości. Jeżeli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu pod tym tekstem, na pewno na nie odpowiem.

Rower nowy czy używany?

Odpowiedź na to pytanie, nie jest wcale taka oczywista. Z nowym rowerem dostaniemy gwarancję oraz pewność, że nie będziemy musieli wymieniać w nim żadnych elementów, związanych z ich zużyciem (wymiana części pod własne preferencje, to już inna sprawa). W przypadku roweru używanego, w tej samej cenie dostaniemy lepiej wyposażony rower, czasem nawet jeszcze na gwarancji, ale nigdy nie mamy 100% pewności, ile będziemy musieli w niego zainwestować, ze względu na zużyte elementy.

Więcej na temat zakupu roweru nowego i używanego – przeczytacie w podlinkowanym wpisie. Natomiast informacje z tego tekstu, będzie można wykorzystać w obu przypadkach.

Rower górski jak kupić
Rower górski Merida Big Seven 100

Na co patrzeć przy zakupie roweru

Typ roweru

Górski, szosowy, trekkingowy, crossowy, przełajowy, fatbike, gravel, urban, miejski, enduro, ścieżkowiec, ostre koło, beach cruiser – można tak wymieniać i wymieniać. W sklepach mamy „klęskę urodzaju” i może się w głowie zakręcić od typów rowerów. Jakiego typu rower kupić? Po pierwsze zapraszam do lektury podlinkowanego wpisu. Po drugie – pomyśl o tym w jakich warunkach jeździsz – tylko po asfalcie, tylko po bezdrożach, tylko po górach? A może szukasz czegoś uniwersalnego? Preferujesz komfort jazdy, który dadzą m.in. szerokie opony, czy wolisz coś sztywniejszego i lżejszego? Będziesz zakładać bagażnik i sakwy czy wolisz jazdę na lekko lub z torbami do bikepackingu (uroczo nazywanego po polsku tobołkarstwem). Szukasz wygodnej, wyprostowanej pozycji za kierownicą, a może ciągnie Cię do bardziej sportowej, aerodynamicznej?

Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ale zwykle, gdy ktoś mówi mi, że potrzebuje roweru trochę do miasta, trochę na wycieczki do lasu, trochę na jakiś dłuższy, asfaltowy wypad – polecam na początek rower crossowy i trekkingowy (jeżeli chce się mieć od razu założone turystyczne akcesoria), ewentualnie rower fitnessowy (ze sztywnym widelcem, bez amortyzatora), dający możliwość założenia opon o szerokości przynajmniej 35 milimetrów (aby było stosunkowo komfortowo).

Są do całkiem uniwersalne rowery, które mogą stanowić bazę do określenia, co później będzie nam potrzebne. Część zostanie przy tego typu rowerze, a część dokupi rower szosowy/gravelowy albo górski. Albo wymienią go na jakiś zupełnie inny. Każdemu według potrzeb, ale to każdy musi sam je poznać (a nie bo tak powiedział kolega/sprzedawca w sklepie/pan z internetu).

Rozmiar ramy

Więcej na ten temat, napisałem we wpisie o dobieraniu rozmiaru ramy rowerowej. Tutaj podkreślę tylko kilka kwestii.

Tak, są rowery są dostępne w różnych rozmiarach ramy! Niektórzy twierdzą, że rower łatwo dopasować do konkretnej osoby, ustawiając siodełko i kierownicę na odpowiedniej wysokości. Ewentualnie wymieniając wspornik kierownicy na krótszy/dłuższy. Jest to prawda, ale tylko w pewnym zakresie. Na przykład na rower dopasowany dla osoby o wzroście 190 cm, nie wsiądzie osoba mierząca 170 centymetrów.

Może się bowiem okazać, że nie da się tak obniżyć siodełka, aby dosięgała stopami do pedałów. Będzie jeszcze kwestia dosięgania do kierownicy – można wymienić wspornik kierownicy na krótszy, ale jeżeli będzie to duża zmiana, to prowadzenie roweru stanie się bardzo nerwowe i nieprzewidywalne. Pojawi się także problem z przekrokiem ramy – gdy zsuniemy się z siodełka, górna rura ramy może nieprzyjemnie wbijać się w krocze.

Tak więc ramę trzeba dobrać pod siebie. Będąc w sklepie, warto przymierzyć się do rowerów z sąsiadującymi ze sobą rozmiarami ramy – ustawiamy na odpowiedniej wysokości siodełko (w dużym skrócie – ustawia się je tak, aby noga w najdalszym punkcie była nadal lekko ugięta) – i sprawdzamy nasze odczucia. Za dużą ramę zwykle czuć od razu – siodełko jest wtedy ledwo co wysunięte z pionowej rurki ramy i trzeba się mocniej wyciągnąć, aby sięgnąć do kierownicy. Za mała rama da uczucie, jakby siedziało się na rowerze po młodszym bracie, a kolana zaraz miały wbić się w kierownicę.

Czasami zdarza się, że jesteśmy na styku dwóch rozmiarów i na obu czujemy się dobrze. Wybór należy do Was – ja preferuję zwrotniejsze i zwinniejsze prowadzenie roweru i w takim przypadku wziąłbym mniejszy rozmiar :)

Zwrócę jeszcze uwagę na wątpliwej uczciwości sprzedających, którzy potrafią wciskać ludziom niedopasowane do nich rowery, mówiąc „pan/pani się przyzwyczai”. Jeżeli siedząc na rowerze (a najlepiej odbywając jazdę próbną), czujesz, że coś jest nie tak – odpuść i poszukaj albo innego rozmiaru ramy, albo innego roweru – ramy nie są robione na jedno kopyto i czasem konkretny rower po prostu nie będzie Tobie pasował, w żadnym rozmiarze.

Cena roweru

Poza typem roweru, to drugi element na który kładziemy duży nacisk – w końcu chodzi o to, aby kupić taki rower, który nas nie zrujnuje finansowo, a jednocześnie spełni nasze wymagania. Na Rowerowych Poradach ogromną popularnością cieszą się rowery z serii „Jaki rower kupić do X złotych„, gdzie co roku wymieniam polecane przeze mnie rowery, w danym przedziale cenowym.

A cena jest zwykle uzależniona od jakości roweru – choć oczywiście zdarzają się od tej reguły niechlubne wyjątki. Generalnie im więcej planujesz jeździć – tym więcej powinieneś wydać na rower. Na dojazdy do sklepu po bułki, wystarczy zwykły, tani rower. Ale nie zdziw się, gdy nabierzesz ochoty na dłuższą wycieczkę i nagle odmówi Ci on posłuszeństwa. Zwłaszcza jeżeli uwierzyłeś zapewnieniom niektórych marketingowców, że w rowerze za 700 złotych zastosowano „napęd wysokiej klasy”.

Ciężko podać rozsądne minimum, które trzeba wydać na nowy rower. „Bułkowozu” śmiało można szukać wśród rowerów do 1000 złotych, do częstszego jeżdżenia patrzyłbym na rowery do 1500 złotych, a ambitniejsza jazda to przedział przynajmniej do 2000 złotych albo więcej.

Oczywiście przed zakupem, warto poszperać w internecie, posprawdzać ceny rowerów, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, rabat na poziomie 15-20% to nic zaskakującego. W ogóle mamy w sklepach zatrzęsienie rowerów, więc nawet na początku wiosny, warto ponegocjować, nawet jeżeli nie obniżenie ceny, to otrzymanie gratisowych akcesoriów.

Materiał ramy

Najpopularniejszymi materiałami do produkcji ram są aluminium, stal i włókno węglowe (karbon). Czasem można spotkać się z ramami wykonanymi z tytanu, bądź innych materiałów, ale to rzadkość. Na jaki materiał postawić?

W dużym uproszczeniu:

  • stal jest ciężka, ale za to będzie lepiej tłumić drgania oraz łatwiej ją naprawić
  • aluminium jest sporo lżejsze od stali, jest także sztywniejsze, co obniża tłumienie nierówności
  • karbon jest jeszcze lżejszy, dobrze tłumi drgania, ale jest najdroższy i najtrudniejszy do ewentualnej naprawy (o ile w ogóle będzie to możliwe)

Muszę dodać, że te materiały występują w różnych odmianach. I bardzo dobra, lekka, cieniowana stal – może być dużo lepszym wyborem, niż tanie aluminium – przy czym, taka dobra, stalowa rama będzie dużo droższa. To samo z aluminium – topowa rama z tego materiału, może być lżejsza i solidniejsza, niż tania, karbonowa rama.

Jaką ramę wybierzecie, to już zależy od Was. Ja jedynie uważałbym z zakupem taniego roweru na stalowej ramie, w przypadku gdy będziemy go często przenosić, o czym napisałem w kolejnym akapicie.

 

Jak kupić rower szosowy
Rower szosowy Kross Vento

Waga roweru

W przypadku amatorsko-rekreacyjnej jazdy, nie jest to aż tak istotne, dopóki… nie będziesz codziennie wnosić roweru po schodach na czwarte piętro :) Skąd się bierze wyższa waga roweru? Przyczyny trzeba szukać tak naprawdę we wszystkich komponentach roweru, ale największy wpływ na nią ma rama (zwłaszcza wykonana z taniej stali) i koła. Masy dokładają także – bagażnik, błotniki, stopka – ale to są elementy użytkowe, których nie warto się pozbywać, jeżeli są nam potrzebne.

W każdym razie, jeżeli planujesz często przenosić rower, albo pokonywać długie i strome podjazdy – warto porównać, nawet biorąc do ręki – poszczególne modele rowerów. Jeżeli podniesienie roweru w sklepie sprawi Ci trudność, to pomyśl o tym, że on potem nie stanie się lżejszy :)

Natomiast nie przywiązywałbym wagi(!) do masy roweru, jeżeli pomiędzy konkurencyjnymi modelami różnica to np. 0,5 kilograma. Oczywiście dla lepszego samopoczucia można wybrać lżejszego, ale w codziennej jeździe nie będzie to odczuwalne, chyba, że w lżejszym modelu dostaniemy lepsze komponenty.

Wielkość kół

Wszystkie informacje w tym podpunkcie dotyczą osób dorosłych o typowym wzroście. Dzieci, młodzież oraz wyjątkowo niskie osoby – muszą szukać rowerów z mniejszymi kołami (oraz mniejszym rozmiarem ramy).

W przypadku roweru szosowego dylematu raczej nie będzie – bierzemy 28 cali (700C), bo innych po prostu nie ma. Rowery crossowe oraz trekkingowe również zbudowane są na obręczach o takiej średnicy, choć czasem można znaleźć modele z mniejszymi kołami – 26 cali.

Rowery górskie dostępne są z trzema rozmiarami kół – 26 cali (choć praktycznie zostały zastąpione przez większe rozmiary), 27,5 cala oraz 29 cali.

Natomiast rowery miejskie, choć kojarzą się z dużymi kołami 28 cali, to jednak jest na rynku sporo modeli z mniejszymi kołami 26 cali.

Jaki rozmiar wybrać? Mniejsze koła dają lepszą zwrotność oraz trochę obniżają cały rower, co będzie plusem dla osób o niskim przekroku. Większe koła lepiej się toczą i lepiej pokonują przeszkody. Ale sam rozmiar opon to nie wszystko – przypomnę jeszcze o doborze rozmiaru ramy. Jeżeli nie masz wybitnie wysokiego lub niskiego wzrostu, po prostu wybierz koła na których lepiej się czujesz.

Opony

To bardzo ważny, często niedoceniany element roweru, który wpływa nie tylko na wygodę jazdy, ale przede wszystkim na nasze bezpieczeństwo. Przy zakupie, zwróćcie uwagę, czy szerokość opon oraz ich bieżnik, odpowiada Waszym preferencjom. Co jeszcze istotniejsze – jeżeli planujecie w przyszłości (lub od razu po zakupie) zmienić opony rowerowe na inne – zwróćcie uwagę ile wolnego miejsca znajduje się w ramie i widelcu. Czasami producenci montują maksymalną szerokość opon, jaka zmieści się do roweru i nie będziemy mieli pod tym kątem żadnej możliwości zmiany. Ale jest to istotne tylko w przypadku, gdy mamy jakiś zamysł na dostosowanie roweru pod siebie.

Przełożenia i biegi

Zacznę od rozwiania popularnego mitu, który mówi, że im więcej przełożeń, tym szybciej pojedziemy. Nie jest to prawdą, maksymalna prędkość, poza oczywiście naszym wytrenowaniem, które pozwoli na odpowiednio szybkie pedałowanie, zależy od liczby zębów na tarczy z przodu i zębatce z tyłu. Możemy mieć nawet jedno przełożenie, które pozwoli nam na rozwinięcie takiej samej prędkości, którą osiągniemy na rowerze z trzema biegami z przodu i jedenastoma z tyłu. Za większą liczbą przełożeń idą inne zalety – gęściej upakowane zębatki na kasecie, dają możliwość lepszego dopasowania przełożenia, do aktualnych potrzeb oraz mogą dać szerszy zakres napędu (innymi słowy – możemy mieć dostępne zarówno bardzo lekkie, jak i twarde przełożenia). Więcej na ten temat we wpisie – po co w rowerze 11 biegów.

Do czysto amatorskiej jazdy, w zupełności wystarczą trzy przełożenia z przodu oraz 7 z tyłu, a w przypadku rowerów z przerzutką planetarną (biegi w piaście) – do jazdy po mieście trzy biegi, a na większe wycieczki – 7 biegów. Nie radzę kupować roweru, który ma 6 zębatek z tyłu – i nie dlatego, że jest ich mniej, tylko są to przestarzałe konstrukcje, które wychodzą z produkcji.

Krzyżowanie łańcucha

Jeżeli chodzi o marketingowe wciskanie bajek, jakoby rower miał 21-24-27-30 biegów – to tak naprawdę używa się tylko części przełożeń. Części lepiej nie stosować, ponieważ krzyżuje się łańcuch (pracuje pod dużym skosem), dzięki czemu szybko możemy się pożegnać zarówno z łańcuchem, jak i zębatkami. Dodatkowo łańcuch może hałasować, ocierając o przednią przerzutkę.

Manetki

Dwa najpopularniejsze rodzaje manetek to tzw. Gripshift (manetki obrotowe) oraz Rapidfire (cyngle). Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Do amatorskiej jazdy wybór jest nieistotny, ale odrobinę bardziej intuicyjne są manetki obrotowe.

Hamulce

Najczęściej montowane hamulce w rowerach to szczękowe V-Brake (w rowerach szosowych Dual-Pivot) oraz tarczowe. Porządne V-Brake’i są łatwe w ew. regulacji czy konserwacji, z tarczówkami nie zawsze jest to takie proste. Za to hamulce tarczowe działają o wiele lepiej, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.

Przestrzegam jedynie przed kolejnym marketingowym chwytem, czyli hamulcami tarczowymi w rowerze kosztującym poniżej 1000 zł – będzie to na 99% bubel, z którym potem ma się więcej problemów niż pożytku. Lepiej kupić najtańsze V-Brake’i, niż mieć najtańsze tarczówki niewiadomego producenta.

Jedynym plusem zastosowania tanich tarczówek w rowerze, jest późniejsza możliwość ich wymiany na lepsze. Rowery z hamulcami szczękowymi, zazwyczaj nie są wyposażone w otwory do mocowania zacisków hamulców tarczowych (są na to sposoby, ale średnio je polecam), a nawet jeżeli producent je zastosował, to i tak trzeba będzie wymienić piasty (lub całe koła) na takie, które dadzą możliwość przykręcenia tarczy.

Klamki oraz szczęki hamulcowe

Klamka hamulca oraz szczęka powinny być aluminiowe, a nie plastikowe. Plastiki są spotykane bardzo rzadko, raczej tylko w bardzo tanich rowerach. Niestety nie wytrzymują one próby czasu, a przy intensywnej eksploatacji, potrafią się rozsypać w mgnieniu oka.

Jak kupić rower miejski
Rower miejski Cossack Economic City

Amortyzacja

Jeżeli szukamy roweru tylko do poruszania się po asfalcie – warto zastanowić się nad sztywnym widelcem, zamiast amortyzatora. Amortyzatory, zwłaszcza te najtańsze niestety sporo ważą (ok. 1,5 kilograma więcej niż sztywny widelec), a nie działają szczególnie dobrze. Oczywiście zawsze można taki „uginacz” wymienić na lepszy, albo zmienić na sztywny widelec.

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób szuka większego komfortu dla nadgarstków (choć amortyzator głównie ma poprawiać nasze bezpieczeństwo przy jeździe po nierównościach, większy komfort to tylko dodatek) i nie będę na siłę przekonywał do sztywnego widelca. Ale jeszcze raz podkreślę, że w tanich rowerach, zwłaszcza tych do tysiąca złotych, amortyzator to niestety tylko atrapa i dodatkowy ciężar.

Kupując rower w prawdziwy teren, nie dajmy się skusić na rower z dwoma amortyzatorami, kosztujący poniżej 1000 zł. Będzie to ciężka, nieporęczna konstrukcja. A dodatkowo warto sobie zadać pytanie, o jakość takiego roweru – przecież drugi amortyzator i bardziej skomplikowana budowa ramy to nie jest gratis od producenta – musiał on oszczędzić (i to sporo) na pozostałych komponentach.

Siodełko

Wbrew pozorom, nie jest to AŻ tak ważny element przy zakupie roweru, ale fajnie będzie, jeżeli będzie nam pasować. Dlaczego nie jest aż tak istotny rodzaj siodełka? Ponieważ jest to element tak indywidualny, że każdy powinien dobrać je pod siebie. To, że w rowerach szosowych czy górskich, często montowane są twarde „deseczki”, nie musi oznaczać, że jesteśmy na takie skazani. Zawsze można wymienić je na pasujący nam typ siodełka.

Inną kwestią jest fakt, że jeżeli w poprzednim rowerze (który chcecie sprzedać) macie wygodne siodełko i nie jest ono zniszczone, zawsze można je przełożyć do nowego roweru. Ja tak robię z moim Selle Italia Man Gel Flow, które wozi mnie już na którymś z kolei jednośladzie :)

Otwory montażowe

Często nie zwracamy na to uwagi, co w późniejszym czasie może sprawić pewne kłopoty. Chodzi o obecność otworów montażowych do błotników/bagażnika oraz do przykręcenia koszyczków na bidon (które przydają się także do włożenia pojemnika z narzędziami). Z brakiem otworów montażowych można sobie poradzić (jak zamontować bidon w ramie bez otworów/jak zamontować bagażnik w ramie bez otworów), aczkolwiek jeżeli od początku wiecie, że przydadzą się Wam te akcesoria – lepiej żeby to producent zadbał o możliwość ich przykręcenia, a nie Wy.

Serwis producenta

Nie jest to element konieczny, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Ale jeżeli kompletnie nie znasz się na rowerowych technikaliach, warto aby gdzieś w pobliżu był serwis producenta roweru, który kupisz. Przyda się, chociażby do zrobienia pierwszego przeglądu po kilkuset kilometrach. Jest on często wymagany z karcie gwarancyjnej, ale warto go zrobić – przez pierwsze kilometry wszystko w rowerze dopiero się układa i dobrze jest podregulować przerzutki i hamulce oraz sprawdzić dokręcenie wszystkich śrub.

Jaki rower kupić?

Zapraszam do lektury serii wpisów „Jaki rower kupić do…” gdzie wybrałem najlepsze moim zdaniem rowery w kwocie do 1000/1500/2000/3000/4000 złotych.

Jeżeli macie jakieś rowery na oku, śmiało pytajcie o nie na forum Rowerowe Porady, albo grupie na Facebooku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

925 komentarzy

  • dziękuję za radę :)
    zamówiłam ten z 2012 – 1020zł bo przesyłka się okazała tańsza niż myślałam

  • @Sod – oglądałem niedawno dokładnie ten rower dla kogoś, tylko w wersji męskiej. W świetnej cenie kupiłeś i rower super.

    @Paweł – niby przed tarczami ciężko uciec, ale widzę ostatnio, że producenci idą po rozum do głowy i mają jeszcze w ofercie trochę rowerów ze starymi, poczciwymi V-brake. Giant średnio mi się podoba, przynajmniej w tej cenie. Generalnie ja bym zerknął na Unibike Viper GTS, bije wszystkie na głowę pod względem wyposażenia.

    A tarcze najbardziej przydają się gdy leje deszcz i jest grząskie błoto. W pozostałych warunkach, dobrze wyregulowane V-ki spokojnie dają radę.

    @Kasia – jeśli to tylko rower nowy i jest na niego taka super cena, to ja bym się nie zastanawiał. Rowery to nie samochody, tutaj warto kupić starszy rocznik.

    @Garry, jeśli chodzi o sklepy, to może zacznij od tych:
    http://www.dobresklepyrowerowe.pl/sklepy/warszawa/ Ale tak szczegółowo, to niestety tylko w Łodzi mogę coś polecić.

    Tak w ogóle, to podesłałeś mi i crossy i MTB, a to są dwa różne typy rowerów. W każdym razie ja skusiłbym się chyba na Lazaro. Nie wiem skąd takie ceny mają, ale trzeba korzystać póki są :)

    @Paulonio – całkiem sztywny to na pewno nie, nie wydaje mi się by miał całkowitą blokadę skoku. Pewnie można go jedynie utwardzić.

  • Dziękuję za odpowiedź :)
    Jeszcze pytanie odnośnie tego „amorka”. Tam jest napisane, że ma regulację twardości. To czy można go wyregulować tak aby był całkiem „sztywny” i jeździło się tak jakby go nie było ? ;)

  • Cześć, problem ten sam co większości ;) co wybrać. Planuje zakup dwóch rowerów, dla siebie i dziewczyny. Tak w skrócie-Warszawa i okolice, może dalsze wyprawy, jakieś lasy, krawężniki, doły, dziury w ulicach :), czyli można powiedzieć prawie full opcja:) Przedział cenowy max.1200. Na chwile obecną zastanawiam się nad Kross evado 1.0, Merida Matts v10, Lazaro integral v3, mbike avenger sport..Jak byś mógł coś porodzić, zaproponować??

    Druga sprawa, może wiesz lub ktoś wie gdzie w Warszawie jest jakiś większy sklep z dużym wyborem rowerów, marek, żeby można było podjechać spojrzeć, przejechać się itd??

  • dziękuję za odpowiedź :) skłaniam się jednak ku kółkom 26″ bo „stabilniejsze” przemawia do mnie bardziej niż np „szybsze”
    jeszcze mam pytanie czy model z 2012 https://www.kross.pl/pl/2012/modo-2-0 warto kupić za ok 1050zł? czy jednak model tegoroczny jest na tyle lepszy że warto dołożyć więcej? https://www.kross.pl/pl/2014/modo/satine, https://www.kross.pl/pl/2014/modo/silk
    następcą modo 2.0 jest niby satine ale może ten z 2012 jest bliższy temu silk? siodełko ma bardziej jak silk a nie jak satine ;)

  • Witam ja w tej sprawie co większość tzn jaki rower wybrac :) chodzi mi o taki do 2 tys zł crossowy zastanawiam sie miedzy
    giant roam 3 2014
    unibike crossfire disc 2014
    ewentualnie cross evado 3.0
    Co Pan by polecił ? rower do jazdy po lasach troche po miescie. Czy wystarczą v-breaki czy moze warto ładowadać w hydrauliczne ? pozdrawiam

  • Padło na ten… sprzedawca zszedł z ceny:

    http://www.scott-sports.com/fr/en/products/234174007/SCOTT-SUB-Comfort-20-Lady-Bike/;jsessionid=3D430A5F7BCC46152DDA8AE41A7F389F

    Dobry? Choć jak rower za 2.5k może być zły… :-P

  • Za tą cenę to naprawdę przyzwoity rower. Ja osobiście wolałbym go bez przedniego kowadła, ale z drugiej strony pojeździsz i sam ocenisz czy jest coś warty. I najwyżej za rok czy dwa wymienisz na sztywny widelec.

  • Witam!
    Ten model jest często polecany na forach (oraz ogólnie rowery tego producanta mają b.dobrą opinię): https://allegro.pl/mocny-cross-lazaro-integral-v2-acera-suntour-alu-m-i4232682275.html

    Co o nim sądzicie ? Jest warty swojej ceny ? Czy to dobrze, że ma ten przedni amortyzator i czy nie jest to jakiś „bubel” który będzie tylko przeszkadzać ?

  • @Marta – jeśli szukasz roweru mniej miejskiego, a bardziej uniwersalnego to ja bym wziął Lazaro. Jest złożony z niezłych części, jest lekki, będzie się nadawał jeśli będziesz chciała jechać nim gdzieś dalej.

    Z kolei Laguna i Cossack to rowery typowo miejskie. Nie mówię, że się nie da nimi pojechać za miasto nad jezioro, ale powiedzmy sobie szczerze – ich naturalnym środowiskiem jest miasto :) W tym wypadku brałbym ten, który bardziej Ci się podoba, ponieważ są do siebie podobne.

    @Guru – to też są rowery z niższej półki i Black zjada je na śniadanie :)

  • To dla porównania z tym Krossem:

    www.sklepmartes.pl/glowna/5326-rower-mtb-black-edition-3-kross.html#/rozmiar-19

    jeszcze dwa rowery, również Krossa:

    https://www.kross.pl/pl/2014/mtb/hexagon-x9

    https://www.kross.pl/pl/2014/mtb-xc-275quot/level-r2

    Dzięki i już więcej głowy zawracać nie będę.

    Pozdrawiam

  • cześć, ja rónież poproszę o poradę….
    Chcę kupić rower. Zastanawiam się nad trzema:
    https://allegro.pl/show_item.php?item=4214212989
    https://allegro.pl/lazaro-integral-lady-v1-aluminiowa-szybka-crossowa-i4218576194.html
    http://cossack.pl/

    Co mógłbyś powiedzieć na temat tych rowerów? Przyznam, że mam ogromny dylemat z wyborem roweru… Z góry dziękuję za pomoc!

  • Z tych trzech rowerów zdecydowanie Kross, reszta nie ma szans wygrać z tak dobrze wyposażonym rowerem. A czemu go na stronie nie ma, nie wiem. Musiałbyś napisać do Krossa :)

  • Cześć, oczywiście ja jak większość odwiedzających potrzebuję pomocy w wyborze:

    1. http://www.sklepmartes.pl/glowna/5326-rower-mtb-black-edition-3-kross.html#/rozmiar-19

    2. http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/revel.0/17698/74024/#specifications

    3. https://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-520-id_8293188.html

    który z nich byś polecił…a może masz jakąś inną alternatywę w przedziale 1500 – 2000 PLN.
    I może znasz odpowiedź, dlaczego Krossa nie ma na stronie firmowej i występuje tylko w tym??
    Dzięki za pomoc
    Pozdrawiam

  • @Pawel – za taką kasę nic lepszego nie kupisz. Ja bym śmiało brał. A to, że nie ma opinii to naturalne, rowerów jest tyle, że nie o każdym już ktoś coś napisał. Ale jak kupisz i przetestujesz, pisz śmiało komentarz u mnie na blogu :)

    @Kasia – spokojnie, pojeździsz to szybko nabierzesz pewności siebie. Rower ma to do siebie, że szybko uzależnia :)

    Wszystkie podane przez Ciebie rowery są w porządku, choć oczywiście szukałbym fajnych cen w internecie, albo starszych roczników.

    Jeśli chodzi o koła, cóż. Na pewno ich wielkości nie wybiera się ze względu na wzrost. To nie ma żadnego znaczenia, do wzrostu i długości nóg wybiera się rozmiar ramy.

    Koła 26 cali na szerszej oponie na pewno będą stabilniejsze (trochę, to nie będzie ogromna różnica), z drugiej strony na kołach 28 cali i trochę węższej oponie będzie się jechało lżej.

    Tak naprawdę na dojazdach do pracy nie będzie to podejrzewam miało dla Ciebie znaczenia. Moja mama ma rower z kołami 28″, siostra z 26″ i czasami się zamieniają i jest im to obojętne. Chociaż zgodnie przyznają, że na dłuższych trasach lepiej jednak mieć 28″.

    To Ci zamieszałem :)
    P.S. Większość mieszczuchów i „holendrów” ma koła 28″

    @Sod – Unibike Voyager to bardzo, bardzo fajny rower z bardzo dobrym osprzętem w tej cenie. Ja bym śmiało kupił, bo „Unibajka” cenię za dobór osprzętu.

  • A co powiesz o tym? Wart swojej ceny? Czy w tej cenie znajdę coś lepszego?
    http://www.unibike.pl/voyagerlds.html

  • hej :)
    chciałabym kupić rower do dojazdu do pracy (niecałe 5km ale jest trochę pod górkę i część trasy wypada przez park gdzie nie zawsze jest asfalt na ścieżkach a w asfalcie jest pełno dziur)
    mój wybór padł na serię modo krossa, model bisette https://www.kross.pl/pl/2014/modo/bisette albo satine https://www.kross.pl/pl/2014/modo/satine lub jak uda mi się zdobyć to modo 2.0 zeszłoroczny https://www.kross.pl/pl/2013/comfort/modo-2-0
    zastanawiam się czy do takich tras lepsze będą koła 28″x1,6″ czy 26’x1,9″
    dodam, że od wieków nie jeździłam na rowerze i na razie jeszcze się niezbyt pewnie czuję na siodełku
    pozdrawiam :)

  • Cześć. Co sądzisz o tym rowerze? W necie bardzo mało na jego temat opinii. Jako rower miejski będzie dobrym wyborem? http://www.activsport.eu/product-pol-19955-Kross-Grand-Trekking-Alu-damka-19.html

  • Nie zawracasz, pytaj ile tylko potrzebujesz :) Rower wygląda bardzo w porządku. A jeśli Tobie się dobrze jeździło – to najważniejsze. Brałbym go śmiało.

  • Hej!

    Sorki że zawracam głowe, ale to chyba ostatnie moje zastanowienie. Napewno będę kupowała w normalnym sklepie, ale byłam jeszcze w Bikemii i spodobał się ten rower

    http://www.bikemia.com/product/show/id/727
    super lekki i wygodny ( przejechałam się).
    Co sądzisz? Wiem że to polska marka, ale jak ona w użytkowaniu?

    Dzięki jeszcze raz!;)

  • Czy ten rower za tą cenę jest ok? https://allegro.pl/rower-arkus-28-cross-damka-na-shimano-altus-hit-i4196008787.html

  • Jeżeli chodzi o ilość biegów to jeśli tylko nie będziesz chciała wybrać się w góry takim rowerem – to jedna tarcza z przodu w niczym nie będzie Ci przeszkadzała. Tak naprawdę to nawet lepiej do rekreacyjnej jazdy, bo nie będziesz się musiała martwić by nie krzyżować łańcucha, po prostu zmieniasz biegi i jeździsz :)

  • Witam ponownie, dzięki wielkie za Twoją opinię.
    Waham się teraz między rowerem Romet, który wysyłałam ci wcześniej,

    https://allegro.pl/rower-miejski-romet-arkus-classic-1100d-alu-ed05-i4204969927.html

    a tym:

    http://rower-sport.pl/pl_PL/p/ROMET-SONATA-LUX-28-2013/1746?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2014-05&utm_content=1746#nclid=5e50f8df849665520f00c518c2e651e9

    mógłbyś mi powiedzieć coś więcej odnośnie przerzutek?

    Ten rower z Rometu – bardziej trekingowy ma przerzutki z tyłu i w przodu.
    Ta Sonata z Rometu, ma tylko z tyłu, ale bardziej mi się podoba jej wygląd, z tym, że wiem, że przy zakupie roweru nie powinno się zwracać uwagę na wygląd… ale wiadomo jak to kobiety mają :P Czy brak przerzutek z przodu będzie bardzo uciążliwe? Mieszkam na wybrzeżu, nie ma tu wiele górek, ale wydaje mi się, że chyba lepiej mieć więcej przerzutek niż miej…

  • @Ola – Giant bardzo fajny. Dlaczego taniej? Bo to rower używany, to normalne, że cena spada, często nawet dość sporo. To tylko plus dla kupujących.

    Sedona też w porządku, chociaż moim zdaniem lepiej mieć gwarancję mimo wszystko, jeśli różnica w cenie nie jest taka duża.

    Co do roweru z Intersportu, to ten opis zakrawa na zbrodnię, tam nie ma nic o tym rowerze konkretnego. Ale czego się spodziewać od marketu. Sportowego, ale nadal marketu.

    Ja bym się trzymał Gianta. A czy nowy z gwarancją, czy używany ale sporo taniej – to już Twoja decyzja. Na pewno wystrzegałbym się ofert „nowy, ciut taniej niż w sklepie, ale bez gwarancji”. Cholercia wie co to za rower.

    @SOD – kupno roweru to żaden problem, to sama przyjemność :) Zacznij od sprawdzenia rozmiaru ramy, bo wzrost to nie wszystko, a kobiety mają dłuższe nogi od nas:
    https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/

    Druga sprawa – im taniej, tym wcale nie lepiej. Ja już to nieraz pisałem. Ludzie kupują telewizory za 2 tysiaki, na sprzęt grający też spokojnie tyle można wydać. A gdy przychodzi do zakupu roweru, to wiele osób zaczyna kombinować jak tu kupić złom. Zdaję sobie sprawy, że można nie mieć kasy. Ale to lepiej kupić coś używanego. Przepraszam, że przy Tobie akurat to napisałem, ale naprawdę – taniej nie znaczy lepiej.

    A mamie może coś takiego, jeśli to ma być budżetowy rower: http://goo.gl/qcnA9m

    @Sandra – tak jak pisałem niżej, niestety im taniej tym gorzej. Ale Holland Retro wygląda bardzo w porządku, a jeśli wolisz bardziej trekkingowy wygląd i będziesz chciała się wybrać kiedyś gdzieś dalej niż do pracy czy parku – to Romet.