Skocz do zawartości

MTB solidny, rekreacyjny, pod przyczepkę


Rekomendowane odpowiedzi

Dupa moja przyzwyczajona do trudności, ale wobec klejnot jestem bezradny ? Inaczej to odczytuję - że gdyby kierownica była wyżej, nacisk na siodełko pójdzie bardziej na tył, bo teraz właśnie idzie zbyt mocno na przód siodełka, dlatego to czuję. 

Ciekawy pomysł z wysokością siodełka, na próbę mogę obniżyć. Roboczo przyjmuję Przekrok 84 cm, mnożnik 0,883 daje lekko ponad 74 cm. Ja mam niecałe 73, sprawdzone też metodą pięty, ale nigdy nie wiadomo, może jednak za wysoko? 

Odnośnik do komentarza

Aaaa czyli chodzi o klejnoty :).

Metoda lemonda to tylko pozycja wyjściowa, nie bierze pod uwagę np. długości korby. Czyli ustawiasz siodełko zgodnie z daną metodą i masz pozycje zerową i z tej pozycji już modyfikujesz wysokość siodełka. Na moje oko siedzisz zbyt wysoko.

Siodełko płaskie czy profilowane? Ustawiałeś poziomicą? Lekkie opuszczenie noska siodełka w dół odciąży klejnoty.

Patrzę również na ustawienie kolana względem pedałów w pozycji poziomej i chyba możesz siodełko przesunąć lekko do przodu to również odciąży klejnoty. Pamiętaj tylko że jak opuścisz siodełko w dół to automatycznie też pójdzie lekko do przodu, tak więc nie wszystko naraz.

 

Fakt, widać po Twojej pozycji na rowerze, że masz zbyt duży ucisk na krocze. Chodzi o mocno wygięte plecy tak jakbyś chciał wygiąć miednicę do tyłu żeby ulżyć klejnotom.

Odnośnik do komentarza

Siodełko płaskie i ustawione poziomo ?

No obniżyłem i to było chyba to! Na początku dziwnie, nogi jakby zgięte, ale zmiana zauważalna. Teraz na płaskim nie czuję dyskomfortu, czuję nacisk na pośladki, mniej też bolą ręce. Rower stał się bardziej żywy. Na razie jestem zadowolony, może jeszcze pokombinuję, czy obniżenie jakieś 0,7 cm to nie za dużo. Teraz wysokość około 72 cm. 

W starym rowerze miałem wysokość 72,5 cm, ale jak tak postawiłem rower w rower to tam korba widocznie krótsza 

 

Odnośnik do komentarza

@liverpoolczyk02 Pamiętaj żeby zmiany robić małe i tylko jedne na raz. Jeśli obniżyłeś siodełko to nie kombinuj z innymi rzeczami tylko pojeździj i zobacz co na to powiedzą twoje kolana.

Cytat

Teraz na płaskim nie czuję dyskomfortu, czuję nacisk na pośladki, mniej też bolą ręce.

W takiej wyprostowanej pozycji nacisk na poślady będzie znaczny, możesz pomyśleć o szerszym siodełku. 

Cytat

Rower stał się bardziej żywy.

To nie rower stał się bardziej żywy tylko teraz angażujesz więcej mięśni podczas jazdy. WIększość bikefitterów zaczyna fitting od pozycji siodełka ustawionego możliwe najniżej dla danego delikwenta i wysuniętego możliwe najbardziej do przodu. To powoduje najbardziej efektywne wykorzystanie możliwości roweru. Z takiej pozycji aplikuje się już zmiany w przypadku, gdy coś boli.

Metoda lemonda tak jak wspominałem to pozycja która daje jakieś odniesienie, ale nie bierze pod uwagę ani długości korby, ani rodzaju pedałów, wysokości podeszwy w bucie, ustawienia bloków, długości stopy itp. Mnie żadnego roweru nie udało się ustawić metodą lemonda, zawsze musiałem obniżyć siodełko.

Metody na "pięte" nie skomentuje, nie wiem czy komuś udało się wstrzelić z ustawieniem przy tej metodzie ;). No chyba że jeździ się trasy po 10km to faktycznie może być Ok ;).

Odnośnik do komentarza
Cytat

Gdzieś widziałem też metodę pomiaru uwzględniającą długość korby, tzn. przekrok mnożyło się nie przez 0,883 jak w metodzie Lemonda i nie mierzyło się od osi korby ale mnożyło się przez 1,09 i mierzyło od osi pedału. Metoda 109% to się chyba zwie

Z tą metodą jeszcze się nie spotkałem. Ale z ciekawości jutro zmierzę odległość od osi pedału i porównam z tym co wypluwa ten wzór.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Cześć wszystkim 🙂

Odświeżam ten wątek, który sam założyłem.  Swego czasu szukałem roweru, kupiłem kilka modeli, oddałem, trochę żałuję, było - minęło.

Teraz jestem zdecydowany, aby w końcu kupić dwa rowery dla mnie i dla żony. Mam już odłożone pieniądze. Zakładam wydatek rzędu ca. 4-5k za sztukę.

Co doradzicie:

1. Specialized Chisel Comp - tego bym najchętniej kupił, gdyby wróciła promocja na ok 4k za sztukę 🙂  Jak myślicie, będzie? Plusy - prosty, porządny rower, rozwojowa rama. Minusy - nie widzę (na początek bez modyfikacji, najwyżej zmienię napęd na 2 x 10)


2. Rockrider Race 700/720 - czekać na promocję? Gdyby była znów w okolicy 3,2 za 700, 4,5k za 720....Minusy - nie jest to Spec. Plusy - wszystko jest w porządku z rowerem. Zona jechała na wycieczce XC 500 - powiedziała, że dobrze się jechało. Na moje pytanie - na którym lepiej - czy na Scart Light czy na XC 500 powiedziała, że pytanie od czapy, bo to są zupełnie inne rowery - taka mądra, choć forum nie czyta. Na stronie Deca są te rowery z informacją - ostatnie sztuki, także nie wiem, co się tu odstawia na rynku. Producenci wstrzymali produkcję generalnie, widząc słabą sprzedaż?

3. Gravelek Cube Nuroad Race - można znaleźć w sieci za ok 1100 E. Plusy - ma sztywne osie, ma fajną kierownicę, Shimano GRX -można wbombić górski napęd do tyłu. Można założyć bagażnik itd. Brak amortyzatora - niższe koszty utrzymania, prostszy technologocznie (ma widelec karbonowy). Minusy - napęd 46/30 x 11/36 - stosunkowo miękki (?), ale nie górski (jak mam jeździć gravelem to muszę mieć miękko, jak w crosie). Opony crosowe do ca. 4 cm. Suport wciskany. A może jakiś inny gravel? Musi mieć sztywne osie, to na pewno. Pytanie pomocnicze - czy ten model Nuroad ma kierownicę z flarą? Chcę taką, rozszerzaną. https://www.bike-discount.de/en/cube-nuroad-race-haze-n-gloss

4. Radon Scart Light 10 - tu uwaga na marginesie - to jest koniec produkcji tego modelu! Zostały nędzne resztki po niemieckich sklepikach netowych, nie wiem jeszcze, czy do Polski możliwa wysyłka, Bike Discount odpowiedział: "this bike won’t come back any more. It is abandoned. Plusy - osprzęt XT, Paragon Gold, cena ok 3,6k. Przetestowane osobiście i żonie też jechało się bardzo dobrze - na rowerze się "płynie". Przełożenie 3 x 10, bardzo elastyczne, support BSA. Można założyć bagażnik itd.Koła kiedyś DtSwiss 1900, teraz Mavic Aksium (przyzwoite?).   Minusy - brak sztywnej osi, opony crosowe do ca. 4 cm, więc rower robi wszystko to, co MTB, tylko gorzej. Prosta kierownica - tylko jedna pozycja rąk, i wyprostowana, mało sportowa pozycja.

 

Jak widzicie odpuściłem kompletnie to, czy rower jest bardziej sportowy czy łagodny, także kolor nie gra roli 😉 Podałem cztery zupełnie różne modele, bo każdy mi się na coś przyda. 

Zastanawiam się przede wszystkim, czy promocje nasilą się jeszcze, czy nie czekać do stycznia/lutego.  

 

Dzięki za pomoc!

 

Odnośnik do komentarza

Mogę powiedzieć tak:

1. Specialized Chisel 2018 to była mega komfortowa rama. DLA MNIE. Miałem wersję Expert 1x i 2x. Zmiana napędu przed dodanie przerzutki montowanej do obejmy, która jest montowana do koszyka bidonu. Chyba nadal jest ten patent.
Korba Race Face Aefect, tam używana jest korbą specjalnego typu tzw. cinch. Odkręcamy pająk i zakładamy pojedynczy blat 1x i działa. Mam tak w Specu Epicu.
Chisel obecnie sprzedawany ma trochę łagodniejszą geometrię ale ma szerszą sztycę podsiodłową która może powodować dyskomfort dolnego odcinka kręgosłupa. Ostatnio się przejechałem na jakimś Scott z grubą podsiodłówką i po jeździe trochę mnie kręgosłup bolał. W Chiselu czy Epicu nigdy nie miałem tego problemu.
Ale jest tu parę osób które mają obecnego Chisela to może się wypowiedzą.
Pozycja będzie taka jak w Cube, którego sprzedałeś.
Promocja taka jak była na pewno nie wróci. Wynikała ona z nadwyżek magazynowych.

3. Gravel. Pamiętając jakie miałeś przygody z pozycją w poprzednim rowerze uważam że to kompletnie nie jest pomysł dla Ciebie. Gravel wymusza mocno pochyloną pozycję. W terenie leśnym czy na chamskich brukach jest on mega niekomfortowy. Jest to niesamowicie przereklamowany typ roweru. Miałby sens tylko jakby miał wbudowany amortyzator. Ale to nie te koszty. Dziś jeździłem 2,5h na Specialized Diverge Comp Carbon z wbudowaną amortyzacją sprężynową Future Shock. Pic na wodę fotomontaż. Nędznie to działa. Dopiero w modelach od 20 tys zł w górę jest wersja olejowa, może lepsza. Wersja sprężynowa jest kiepska i niewiele robi. A jazda takim rowerem bez amortyzacji to masochizm. I bez amortyzacji nadaje się tylko na idealnie gładkie nawierzchnie.

I nie można do GRX założyć górskiego napędu jak się nie mylę. Manetki są niekompatybilne z przerzutkami MTB. W każdym razie tak było w grupach 10x i 11x.

2. Jeszcze Radon Sunset sprzedają z oświetleniem i błotnikami. To samo co Scart plus rzeczone wyposażenie.  Sądzę że jest to najlepszy wybór dla Ciebie. Pozycja dosyć wyprostowana, bardzo dobry amor do którego wchodzą opony gravelowe do maks 45 mm szerokości.
Prawie wszystkie koła Mavic są kiepskie. Włączając w to Aksium. Ale takie dają do większości rowerów.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, jajacek napisał(a):

Pamiętając jakie miałeś przygody z pozycją w poprzednim rowerze uważam że to kompletnie nie jest pomysł dla Ciebie.

Jacek, dzięki wielkie, jak zwykle niezawodnie 🙂

1. Jeśli chodzi o tę pochyloną pozycję, na którą narzekałem, to widzę z perspektywy czasu, że niepotrzebnie ten temat zaakcentowałem. Nie miałem bólu pleców. Jestem pewien, że pochylona pozycja nie będzie problemem.

2. Może właśnie powinienem podejść do tematu tak, jak piszesz - kupić crossa i po prostu zapolować w kolejnych miesiącach na MTB. I porównać. Pojeździć na obu.  Chyba nie ma innego sposobu, usiłuję kupić rower poprzez medytację nad nim, trzeba mieć porównanie na żywo i to nie na 5 min przed sklepem.

3. A dlaczego gravel jest przereklamowany? Czy to nie jest po prostu szosa? Tylko wygodniejsza, bo ma grubsze opony...Zakładając, że jeździmy jak na szosie po asfalcie. Nie bierzemy pod uwagę pochylonej pozycji (i tak trzymałbym głównie ręce na baranku )

4. Mam od pewnego czasu problem z cierpnięciem jednego z nadgarstka przy jeździe swoim trekkingiem. Stąd pomysł baranka - dłonie będą inaczej ułożone.

5. To stany magazynowe już się uspokoiły, nie ma takich nadwyżek? Przegapiłem te wyprzedaże 😉 (obyśmy takie problemy mieli tylko)

6. A koła DT Swiss X1900 są dużo lepsze od Mavic Aksium? Chodzi mi o koła, które nie będą się wyginały, jak to bywa w takich za 80 zł i potem ocierają o klocki hamulcowe/zaciski.

7.  Zapomniałem do zestawienia dorzucić Radona Jealous np. 8, ale to jest to samo co Rockrider. 

Odnośnik do komentarza

Ad 3. 
Jest to z grubsza szosa endurance z grubszymi oponami. Kupa ludzi kupiła takie rowery sądząc że nadają się do komfortowej jazdy po niemal każdej utwardzonej nawierzchni. Tak nie jest. Jest to rower do jazdy po gładkich nawierzchniach i po mieście. Asfalt, gładki bruk z niedużej kostki, gładka gruntówka, gładkie szutry, gładki lasek.

Ad 4. Jest więcej pozycji na baranku. Ale jest dużo gorsza kontrola.

Ad 5. Nie w Specialized

Ad 6 Lepsze. Lepsze piasty, obręcze i nyple.

Ad 7. To chyba są lepsze ramy.

Odnośnik do komentarza

Ad 3. Trzeba przemyśleć jakie masz w okolicy tereny i po jakich będziesz jeździć.

Ja mieszkam na południu Warszawy i 90% terenów wokół mnie to

W dniu 13.12.2024 o 00:22, jajacek napisał(a):

Asfalt, gładki bruk z niedużej kostki, gładka gruntówka, gładkie szutry, gładki lasek.

W zeszlym roku kupiłem tez mtb Rockrider Race 700, ale prawdę mówiąc dużo więcej frajdy daje mi jazda na gravelu. Mało mam terenow stricte pod mtb, a na terenach optymalnych dla gravela mtb daje odczucie mułowatosci (mimo zmiany opon na Conti Race Kingi). Wszystko wiec zalezy po jakich terenach jeździmy.

 

W dniu 12.12.2024 o 20:18, jajacek napisał(a):

jeździłem 2,5h na Specialized Diverge Comp Carbon z wbudowaną amortyzacją sprężynową Future Shock. Pic na wodę fotomontaż. Nędznie to działa

Nie wiem jak sprężynowy FS, ale ja mam u siebie mostek Redshifta, @jajacek miałeś okazję przejechać się moim rowerem i jak sam mówiłeś i pisałeś tu kiedyś na forum, byłeś pod wrażeniem tej amortyzacji :)

Nie chcę zaczynać po raz setny dyskusji mtb czy gravel, ale dorzucam swoj punkt widzenia, gdzie jednak gravel sprawdził się dużo lepiej niż mtb.

Odnośnik do komentarza

Ja na początku tego roku stałem przed podobnym dylematem i wybrałem mtb (karbonowego Cube Reaction C:62). Teraz chyba jednak zdecydował bym się na gravela. Okazało się że i tak najwięcej jeżdzę po afalcie, a w trudniejszym terenie jadę powoli i ostrożnie, więc nie wykorzystuję w pełni możliwości jakie daje mtb. 

W kwestii amortyzacji, w moim siedzi Fox i oczywiście duże nierówności/dziury tłumi, ale jakoś nie odczułem tej mitycznej "pluszowości". Gravele co do zasady nie mają amorów, ale też nie są przeznaczone do jazdy w trudniejszym terenie. Zresztą gdyby jazda na nich była tak męcząca, jak tu niektórzy mówią, to mało kto by z nich korzystał. A przecież wielu ludzi robi na nich setki km na ultramaratonach. Trochę tego nie rozumiem, może to kwestia wyćwiczonego ciała ???

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...