-
Postów
501 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez sl66
-
Różnica jest taka, że rowerem mtb musisz dojechać w konkretne miejsca, żeby to mialo sens. A gravelem sensownie (czyli tak, do czego dany rower został zaprojektowany) pojedziesz wszędzie poza tymi kilkoma obszarami pod mtb :) no i te trasy mtb które wymieniles to głównie jednak północny-zachód oraz wschód od Waw. Natomiast jeżeli mieszkasz przy KPN to rzeczywiście mtba sens, bo masz blisko do tych terenów. Tyle, że nie wszędzie tak jest. Ja mieszkając na południu Waw musiałbym kawal drogi dojeżdżać do sensownej trasy mtb. A gravelem mam gdzie jeździć od razu spod domu. Tak więc dużo zależy od tego, kto ma jakie trasy w okolicy.
-
Opony Specialized Pathfinder Pro czy Pirelli Cinturato Gravel H
sl66 odpowiedział(a) na Piwpaw temat w Części i akcesoria rowerowe
Ja mam Tufo Thundero 40c i jestem bardzo zadowolony. Według testów na BRR mają one nawet troszkę mniejszy opór toczenia niz Tufo Speedero, a przy tym lepszą przyczepność w niektórych warunkach. Dużo gravelowcow używa Thundero i sobie chwalą. W rankingu opon gravelowych BRR Thundero mają z tego co pamiętam najnizsze opory sposrod opon o szerokości co najmniej 40mm i gravelowym (a nie prawie slickowym) bieżniku. Zakłada się dosc ciężko, ale bez przesady. Mi założenie obu po raz pierwszy zajęło ok 30 minut. Solidne łyżki, woda z mydłem, trochę cierpliwości i po problemie :) Jeżdżę ma detkach. -
No to ja mam podobnie, tyle że z mtb :) Wspominałem już o tym w wielu postach, dodawalem przykłady zdjęciowe - mieszkając bliżej południa Warszawy, widzę mnóstwo tras idealnych pod gravela - mieszanie asfaltow (np. Gassy, Gora Kalwaria, Kontancin-Jeziorna) z lekkim terenem (np. Chojnowski Park Krajobrazowy, Górki Szymona, Las Kabacki, wał wzdłuż Wisły) w dowolnych proporcjach. Zwykle jest to 70/30 albo 50/50. Za bardzo nie widzę na co byłby komu tam mtb. Po samym mieście też nie widzę sensu mtb, gravel albo szosa road plus w zupełności wystarczą. Jedyne tereny wokół Waw dobre pod mtb, o jakich mi wiadomo to KPN i Mazowiecki Park Krajobrazowy. Gravelem też oczywiście da radę, ale na mtb wygodniej. Ale jeżeli ktoś nie mieszka w pobliżu KPN czy MPK to osobiście nie widzę sensu w mtb w tej okolicy.
-
Kross esker 1.0 vs Triban RC120 - (Co na początek?)
sl66 odpowiedział(a) na Lukase temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Shit, dziś przeloze wszystkie podkladki (2,5cm) z powrotem pod mostek. -
Kross esker 1.0 vs Triban RC120 - (Co na początek?)
sl66 odpowiedział(a) na Lukase temat w Jaki rower kupić do X złotych?
To przy karbonowej sterówce nie można dać podkładek nad mostek? :O ja tak jeżdżę od kilku miesięcy... -
Ja proponuje kupić przewodowy i założyć go samemu zwracając uwagę na odpowiednie zabezpieczenie kabelka. Ewentualnie poprosić w serwisie rowerowym o montaż tak, aby nie dało się tego kabelka przypadkowo urwać :)
-
Ebike rower elektryczny do 8 tys.
sl66 odpowiedział(a) na biker78 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ok, faktycznie :) Czytałem cały wątek na raz -
Ebike rower elektryczny do 8 tys.
sl66 odpowiedział(a) na biker78 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No tak, ale jak kolega jest z Bemowa i pisze o dojazdach do pracy i lekkich szuterkach to trochę mija się z celem patrzenie na zasięgi w górach zamiast na zasięgi miejskie ;) -
Ebike rower elektryczny do 8 tys.
sl66 odpowiedział(a) na biker78 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Myślę Jacku, że przesadzasz. Mam elektryka z akumulatorem 500Wh i z moją wagą 62kg oraz wagą roweru 26kg w maksymalnym trybie wspomagania osiągam zasięgi 90-110km po mieście (Warszawa, a więc płasko), o ile nie wieje :) zazwyczaj jeżdżę ok 26km/h, czyli szybko się rozpedzam do 25km/h, odbcina wspomaganie, sam dalej krece dosc intensywnie, chwilami jadę bez wspomagania, chwilami wspomaganie na parę sekund znowu się włączy. Bosch ma bardzo fajny kalkulator zasięgu, gdzie można zobaczyć jak różne czynniki wpływają na zasięg. U mnie ta predykcja się sprawdza dobrze (też mam silnik Bosch) https://www.bosch-ebike.com/en/service/range-assistant -
Jaki rower, gravel, mtb, cross pod różne trasy i sporadyczne wyprawy?
sl66 odpowiedział(a) na mateuszb85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Według mojej wiedzy o ergonomii taki chwyt jest mniej naturalny (i przez to mniej ergonomiczny) dla barków, bo są cały czas otwarte na zewnątrz. Jeśli chodzi o dłonie w tym chwycie to naturalne byłoby miec je względem podloza obrocone o jakieś 30 stopni (jak na kierownicy z bardzo duża flarą). -
Jaki rower, gravel, mtb, cross pod różne trasy i sporadyczne wyprawy?
sl66 odpowiedział(a) na mateuszb85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jeżeli stojąc swobodnie z luźnymi ramionami odległość między dłońmi (a dokładniej ich zewnętrznymi krawędziami) jest równa 70cm to ok, choć wątpię w taki rozstaw ? U mnie odległość między dłońmi wynosi jakieś 44cm. Na kierownicy 72cm nadgarstki byłby nienaturalnie wygięte na zewnątrz, co przy dłuższym czasie użytkowania nadmiernie je obciąża i może prowadzić do zwyrodnień. Drugi aspekt ergonomii jest taki, że bardziej naturalnym ułożeniem nadgarstków jest mieć je równolegle do ciała albo leciutko skośnie (tak jak naturalnie się układają dłonie przy swobodnym zwisie ramion). Ułożenie nadgarstków prostopadłe (tak jak na prostej kierownicy) jest pozycją wymuszoną. Z tego też powodu np. klawiatury ergonomiczne są wybrzuszone, aby złagodzić ten kąt prostopadły. Są nawet klawiatury i myszki niemal pionowe. Jeśli chodzi o ergonomię to baranek o odpowiednio dobranej szerokości jest o wiele lepszy niż prosta kierownica. Z ww. powodów uważam, że polecanie mtb z kierownicą o szerokości ~70cm i tylko jednym chwytem komuś, kto chce robić trasy 80-100km, trwające wiele godzin jest średnim pomysłem. -
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
jesteś pewien, że to tak działa? Czyli mógłbym zgodnie z prawem po ddr śmigać 70km/h zwyklym rowerem (gdybym był w stanie)? No niestety też widuję czasem takich artystów. Często są to ludzie dowożący jedzenie. Niektórzy nawet nie udają, że muszą w ogóle pedałować, tylko jeżdżą z manetki... -
Jaki rower, gravel, mtb, cross pod różne trasy i sporadyczne wyprawy?
sl66 odpowiedział(a) na mateuszb85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tak, w akapicie poprzedzającym ten o równaniu piszę o prędkości oraz komforcie. Natomiast w akapicie z równaniem piszę tylko o prędkości, bo bardzo ciężko skwantyfikować coś takiego, jak "subiektywny odczucie komfortu" ? Z ciekawości, gdy jeździsz dalej niż 70km lub dłużej niż 5h, nie doskwiera Ci nienaturalnie szeroka (nieergonomiczna) pozycja ramion oraz tylko jeden dostępny chwyt na kierownicy? -
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Formalnie na ddr jest takie samo ograniczenie prędkości jak dla samochodów, czyli jeśli nie ma innego znaku to obowiązuje 50km/h. Ludzi jeżdżących po ddr 40km/h na zwykłym rowerze jest bardzo mało i są to doświadczeni kolarze (choć zdarzają się i tacy bez wyobraźni). Gdyby elektryki miały np. limit 40km/h to wtedy każdy kto ma elektryka rozpędzałby się do tej prędkości w kilka sekund i potem ją trzymał. Tym samym na ddrach po 40km/h jeździliby ludzie nie mający wiele obycia z rowerem w szczególności ludzie starsi, o gorszym refleksie. Zrobiłoby się dużo bardziej niebezpiecznie. Więc moim zdaniem ten limit 25km/h jest sensowny. Oczywiście czasem też bym wolał pojechać szybciej na elektryku, ale rozumiem że limit jest tutaj pewnym kompromisem pomiędzy sprawnością przemieszczania, a bezpieczeństwem ruchu. Tak jak pisałem, gdyby była lepsza infrastruktura i rowery miały swoje wydzielone barierkami drogi, wtedy jak najbardziej miałby sens wyższy limit. Podobnie można to przyrównać do samochodów. W wielu miejscach w mieście limit 50km/h to żółwie tempo i śmiało można by jechać szybciej. Ale limit jest jaki jest, bo zmniejsza to liczbę wypadków drogowych i poprawia ogólne bezpieczeństwo ruchu. -
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Takie przypisy wynikają z wymogów bezpieczeństwa w naszej infrastrukturze. Ja i tak uważam, że np. gość 87kg + 26kg elektryka = 113kg masy jadącej 25km/h tuż obok chodnika bez żadnej barierki rozdzielającej od pieszych to i tak za duże niebezpieczeństwo. Zresztą podobnie w przypadku roweru zwykłego, np. 92kg kolarza + 9kg rower jadący 28km/h (taki sam pęd obu rowerzystów). Gdyby zmienić infrastrukturę i np. wydzielić na jezdniach jeden pas tylko dla rowerów kosztem samochodów to rzeczywiście można by dać wyższy limit prędkości na elektrykach. Dodam jeszcze, że w tym momencie możesz jeździć legalnie elektrykiem ze zdjętym limitem, o ile zarejestrujesz go jako motorower. Oczywiście wtedy nie można używać go na ddr. -
Jaki rower, gravel, mtb, cross pod różne trasy i sporadyczne wyprawy?
sl66 odpowiedział(a) na mateuszb85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Rozbijając Twój wybór na składowe, mamy takie aspekty: a) Pytanie, czy wolisz jechać trochę szybciej (ok 5%) po 70% trasy, żeby jechać wolniej i mniej komfortowo po 30% trasy (gravel). A może wolisz jechać trochę wolniej (ok 5%) po 70% trasy, ale jechać szybciej i bardziej komfortowo po 30% trasy. Jako ciekawostkę dodam, że łatwo ułożyć takie równanie, z którego wynika, że aby osiągnąć taki sam przejazdu na tej trasie, gravel jadący 5% szybciej niż mtb na asfalcie (stanowiącym 70% trasy) będzie musiał być wolniejszy o ok. 15-16% od mtb w terenie (stanowiącym 30% trasy). Jeżeli gravel w terenie będzie szybszy niż ok 0.85 prędkości mtb w terenie, całkowity czas przejazdu będzie mniejszy na gravelu, w przeciwnym razie wygrywa mtb. b) kwestia preferencji, który typ roweru bardziej Ci się podoba. c) A także czy pasowałaby Ci jazda na bardzo szerokiej kierownicy (ok. 72cm) mtb xc na dystans 80-100km (zakładam, że lemondka odpada, bo pisałeś, że nie chcesz sportowej pozycji). d) wyższe koszty serwisowe mtb (amor) -
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No faktycznie masz rację, to dlatego widzi się tyle zespołów sportowych, gdzie 55-latkowie grają na równi z 25-latkami. A nie, czekaj... Ale ok, nawet załóżmy, że wyłączymy 15mln ludzi 50+ z rozważań. Patrzymy więc na kategorię 60+. Otóż ludzi 60+ w PL jest 10mln i ta liczba wciąż rośnie. Chyba, że zaraz mi powiesz że ludzie po 60-tce mają taką samą sprawność jak 20-latkowie i po co im elektryki? ? Co do potencjału rynkowego tego segmentu, chciałem wkleić statystyki, ale @jajacek mnie uprzedził. Obawiam się niestety, że to na darmo. Kolega @biker78 najwyraźniej nie uznaje innych statystyk niż dowód anegdotyczny "bo u mnie w bloku..." ? -
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jakich niszowych? W Polsce ludzi w wieku 50+ jest jakieś 15mln i ta liczba ciągle rośnie. Pomyśl, ile spośród nich potrafi trzymać na zwykłym rowerze średnią 25km/h? A ile chciałoby móc jechać z taką średnią? Dokładnie, w samej Warszawie roweru jako środka transportu używa ponad 80 tys. ludzi. Większość z nich dojeżdża do pracy i nie chce się spocic. Załóżmy ostrożnie, że co czwarta osoba zdecyduje się na zakup elektryka oraz że przeciętny elektryk kosztuje 6000zl. Wtedy mamy 20000osób * 6000zl = 120mln zl! A to wartość dla samej Warszawy. -
Jaki rower, gravel, mtb, cross pod różne trasy i sporadyczne wyprawy?
sl66 odpowiedział(a) na mateuszb85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jeśli będziesz robił 70% tras na dobrych asfaltach, do tego szutry to jak rozumiem las to jakies max 20% całości? -
@jajacek tak coś kojarzę, chyba Ty używasz Pathfindery
-
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Piszesz ze swojej perspektywy, tymczasem mnóstwo użytkowników (zwłaszcza trochę starszych) miałoby problem utrzymać taka prędkość przelotowa, albo by im się nie chciało tak napinac. Nie mówiąc o tym, że nie daliby rade sie zgiac do pozycji szosowej czy gravelowej. Z pewnością nie zrobiliby też 50-100km na jednej wycieczce. Dla takich osób elektryki dają zupełnie nowe możliwości połączenia rekreacji rowerowej z sensowną prędkością i zasięgiem bez obaw, że im zabraknie sił po 20km. Badania pokazują, że zdecydowana większość ludzi po kupnie elektryka jeździ dużo więcej niż gdy mieli zwykły rower. -
Rower pod sakwy. Cube czy Unibike?
sl66 odpowiedział(a) na Arinko temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Mam elektryka (nieodblokowanego) i używam go głównie po mieście. Taki rower jest bardzo wygodny, dla mnie to alternatywa dla samochodu. Mieszkając w Warszawie, często do przejechania niewielkiego dystansu, który samochodem zajmie mi 10 min trzeba doliczyc drugie tyle (albo i wiecej), żeby znaleźć miejsce parkingowe i jeszcze z niego dojść do punktu docelowego. Rowerem podjadę praktycznie zawsze dokładnie na miejsce. Ponadto, rower nie stoi w korkach w godzinach szczytu. To sa oczywiście przewagi kazdego roweru, nie tylko elektryka. Kiedy więc przydaje sie elektryk? Kiedy muszę załatwić coś na mieście i muszę wyglądać i pachnieć :) Trzy przykłady real life: jechałem do lekarza na badania (3km ode mnie). Za blisko samochodem, ciężko o parking. Zwyklym rowerem nie chciałem jechać, bo glupio jechac w ciuchach rowerowych, a w innych bym się zapocil - a lekarz mial mnie osluchac, więc słabo. Drugi przykład - jechałem na spotkanie z człowiekiem, gdzie głupio byloby przyjechać spoconym. Spotkanie było na drugim końcu Wawy w godzinach szczytu. Rower elektryczny to był najszybszy sposób dostania się tam i zachowania świeżego wyglądu i zapachu :) Trzeci przykład - jade na duże zakupy z sakwami. Po drodze mam pod górkę, więc zwyklym rowerem średnia przyjemność. A na elektryku zawsze mialem trochę ruchu i odskocznie od siedzącego trybu życia (a samochod to znowu tylko siedzenie bez ruchu). Ważnym argumentem dla mnie jest też ekologia. Elektryk jest zeroemisyjny i przy okazji niemal nic nie kosztuje (40-50gr/100km) w porównaniu do samochodu. -
Jaki rower, gravel, mtb, cross pod różne trasy i sporadyczne wyprawy?
sl66 odpowiedział(a) na mateuszb85 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Kiedyś też jeździłem takie dystanse (no, trochę mniejsze) na prostej kierownicy na crossie/trekkingu. Obecnie, po przesiadce na gravela nie wyobrażam sobie trasy powyżej 50-60km mając dostępny tylko jeden chwyt na prostej kierownicy. Baranka brakuje szczególnie wtedy, gdy wieje wiatr w twarz. Jeśli chodzi o brak amortyzacji w gravelu, zależy po jakim terenie najwięcej jeździsz. Jeżeli jest to np. tzw. tarka, betonowe płyty czy trylinka to gravelem oczywiście przejedziesz, ale po kilku(nastu) kilometrach takiej nawierzchni znienawidzisz brak amortyzacji. Z drugiej strony, jeżeli mieszasz asfalt z w miarę równym szutrem i ubitymi ścieżkami leśnymi bez korzeni to amortyzacja wg mnie wcale nie jest potrzebna. Robiłem niedawno testy porównawcze mojego gravela i trekkinga z dobrym amorem powietrznym RS Paragon Gold. Wbrew pozorom, na krótkim odcinku różnica w pochłanianiu drobnych drgań wcale nie była aż tak bardzo odczuwalna. Jednak co innego odczucia po paruset metrach, a co innego po wielu kilometrach. Więc jeżeli generalnie będziesz jeździł po względnie równych nawierzchniach, a bardziej wyboisty teren będzie okazjonalnie, to gravel jest wg mnie optymalnym wyborem. W gravelach można jeszcze częściowo obejść brak amortyzacji poprzez wstawienie amortyzowanych mostka i/lub sztycy. Zbierającym najlepsze oceny i opinie mostkiem amortyzowanym jest Redshift Shockstop - większość ludzi, która go sobie zamontowała jest nim zachwycona. Sam nie miałem jeszcze okazji na nim jeździć, może w tym sezonie sprawdzę. Taki mostek odpowiada właśnie głównie za tłumienie drobnych, powtarzalnych nierówności. Natomiast na pewno nie zastąpi amortyzatora w przypadku większych dziur czy uskoków. -
Trasy mtb - Warszawa centrum oraz połdunie od Warszawy
sl66 odpowiedział(a) na sl66 temat w Trasy rowerowe
Zrobiłem kiedyś sobie fajną trasę gravelową po Chojnowskim Parku Krajobrazowym i okolicach. Poniżej foto. Najpierw wyjechałem ddr wzdłuż Puławskiej z Warszawy, dojeżdżam do Piaseczna. Tam pokręciłem się trochę, z naciskiem na piękny park w rejonach ulic Jaworowej, Cisowej itp. Prosto stamtąd odwiedziłem Górki Szymona. Groblą wzdłuż stawów dojeżdżam do asfaltu i skręcam w lewo w ul. Dzikich Gęsi. Zaraz potem odbijam w prawo w las i jadę na Zimne Doły. Potem trochę się kręcę po Lasach Chojnowskich, i przez Żabieniec, Piaseczno, Józefosław (ul. Julianowska) dojeżdzam do Lasu Kabackiego. Kilka fotek z tej trasy wrzuciłem w tym poście: https://roweroweporady.pl/f/topic/9695-pierwszy-gravel-full-na-rynku/#comment-67138 Całość z Mokotowa Stegny wyniosła 62km. PS. Kiedyś zrobiłem też dłuższą wersję tej trasy, tj. z Lasów Chojnowskich pojechałem do Góry Kalwarii, powrót stamtąd klasycznie. Wyszło wtedy 85km o ile pamiętam. -
Stack to reach ratio wychodzi 1,52, co już daje wygodną pozycję, a z odwróconym mostkiem tym bardziej