-
Postów
13 980 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Licznik bezprzewodowy, a zwykła podstawka
jajacek odpowiedział(a) na marcino285 temat w Części i akcesoria rowerowe
@Marcin Logicznie wydaje się że powinno to działać. Podstawka do bezprzewodowego chyba przecież nic nie robi poza utrzymywaniem licznika w miejscu. @Teresa Niektóre liczniki tak mają. Spotkałem kilka chłamowych chińczyków które miały problemy jeśli odległość była za duża, obiekty metalowe im przeszkadzały albo po złapaniu GPS poazywały ruch mimo że go nie było. W markowych licznikach raczej tak nie powinno być. -
Dla ciężarowca z pasażerem
jajacek odpowiedział(a) na skarbowy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Doradzam MTB 29 cali. Większe koła dadzą większy komfort podróżowania przy zastosowaniu opon ok. 2 cali i nabiciu ich do 25-30 PSI. Ja przy tym samym wzroście mam ramę 17,5 cala zarówno w crossie jak i MTB. W crossie mógłbym mieć jednak trochę większą, 19 cali. Ale to zależy od przekroku. Ja mam 83 cm. W MTB przy kołach 29 cali lepiej mieć trochę mniejszą ramę, które będzie przez to zwrotniejsza. Z tą bardziej pochyloną sylwetką bym nie przesadzał dopóki nie zrzucisz wagi. Chociaż mam dwóch kolegów, którzy ważą koło stówy przy wzroście 175-180 i nieźle cisną. Jeden z nich dał nawet radę wjechać z tą wagą na Stelvio ale sporo go to kosztowało. -
Mam podobny jak ten Btwin tylko produkcji TacX. To jest metalowa rolka dociskana do opony i linka z regulacją obciążenia. Potrzebujesz kupić specjalną oponę (W Decathlonie czerwona Zafiro bodajże 50 zł) bo standardową szybko zniszczy. Czy dobry pomysł? Zawsze wolałem na zewnątrz tudzież rower do spinningu niż trenażer. Ale jak się okazuje z trenażerami jest jak z rowerami. Dopóki nie masz dobrego roweru odpowiedniego do zastosowania to nie wiesz jaka frajda może być jazda. Takk było z moim MTB dopóki nie trafiłem na świetny rower. I tak jest chyba z trenażerami. Ostatnio jak jeżdżę z klubem kolarskim syna na różne wyścigi to widzę na czym trenuje i rozgrzewa się młodzież. I okazuje się że taki trenażer jaki wymieniłeś ma sporo wad. Jest głośny więc musisz mieć dobre podkłady pod niego bo zaraz sąsiedzi się zlecą. Generuje nieregularne obciążenie. Młodzież z klubów trenuje głównie na trenażerach rolkowych. Można dostać niezły za 500-1000 zł. Wadą jest niestabilna pozycja, można łatwo upaść. I brak regulacji obciążenia w tańszych modelach. Ale jazda jest bardzo naturalna, im szybciej jedziesz tym większe obciążenie. No i spotyka się też porządne trenażery magnetyczno-olejowe. Są cichsze, mają wiele funkcji ale są oczywiście droższe. Cena 800-1500 zł.
-
Gratuluję spełnienia marzeń i życzę przede wszystkim bezpiecznej jazdy. I pamiętaj żeby zawsze mieć dobrze umocowane kapsle po obu stronach kierownicy albo jakąś zbroję na zjazdy. Właśnie miałem do czynienia z chłopcem który stracił śledzionę podczas treningu XC na zjeździe. Nie skontrolował dużego spadku, uciekło mu przednie koło i nabił się brzuchem na kierownicę przebijając śledzionę. Cudem uszedł z życiem. Podobno główną przyczyną dla której kierownica mogła spenetrować jamę brzuszną był brak kapsla. Człowiek nie zdaje sobie sprawy z pewnych zagrożeń dopóki nie ma z nimi do czynienia osobiście. Ja jednak instynktownie zawsze wolałem bardziej podjazdy niż zjazdy. Podobnie jak biegówki zamiast zjazdówek.
-
[1200-1800] Las + asfalt = duże prędkości na prostej
jajacek odpowiedział(a) na maciekk temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Na crossie szybciej się pojedzie i wydaję się być lepszym rozwiązaniem. Przy tym wzroście rama 21 prawie na pewno będzie za duża. Zalecam 19 cali. Ale to zależy też od indywidualnej geometrii producenta. MTB ma tę zaletę że może zdecydujesz się któregoś dnia jeździć w maratonach MTB to wtedy od razu masz pod nie rower. 29 cali pozwala osiągać większe prędkości niż 27,5.Ale rower MTB to muł na asfalcie.Na v-brake to chyba tylko rowery używane. Dobry v-break jest raczej nie gorszy niż kiepska tarcza. Serwis v-brake sam ogarniesz. Wymienisz tylko klocki raz na jakiś czas. Z tarczami będzie dużo zawracania gitary i jakieś niepotrzebne koszty też. -
W mojej opinii niezła rama z ładnym malowaniem, kiepski amor, kiepski osprzęt, kiepskie hamulce i kiepskie koła na rozsądnych oponach. Nie wiem ile kosztował. Jak nie więcej niż 2000 to ok. Nadaje się do rekreacyjnego, niezbyt intensywnego użytkowania.
-
Istria - bike trails / Szlaki w Chorwacji
jajacek odpowiedział(a) na Travelista temat w Trasy rowerowe
Istria też mnie kręci. Nawet już kupiłem mapy :) Ale na razie jednak alpejskie skalpy wygrywają. Jednak jakby ktoś zrobił jakąś wyprawę to może bym się przyłączył... Wykorzystujcie czas kiedy młody Was nie urywa. Sądziłem że to będzie dłużej trwało a mój 12-latek złapał taką formę że muszę pilnie zrzucić 10kg i wziąć się do ostrego trenowania żeby za nim nadążyć. Średnią 32 na szosówce na kilkudziesięciu kilometrach wciąga jedną dziurką w nosie. A jesienią nie mógł 28 wyciągnąć. -
Ale co konkretnie?
-
Dokładnie
-
No i to jest inna gadka. Na postawie specyfikacji jest to bardzo dobry rower, topowej marki, prawie tak dobry jak mój :D Model 2014, chodził po 4. Dobra cena, jeśli jest ok to brać. Niech Ci podeśle więcej zdjęć żeby były korby, manetki i oba golenie amora na zdjęciu. Waga 12,90. Świetny osprzęt oprócz hamulców, ale te można wymienić na lepsze jak zajeździsz. Podstawowy ale bardzo porządny amor powietrzny Rockshoxa. http://katalog.bikeworld.pl/2014/web/produkt/rowery/mtb_29er_hardtail/scott/32139/aspect_910
-
Chłamu nie linkować !!! Muł 15,2 kg, amor żenada za 50 zł. Deore dla ściemy.
-
Ciekawe podejście. Lepiej kupić produkt droższy i gorszy niż tańszy i lepszy bo ten tańszy może jeszcze potanieć a przez to będzie gorszy niż ten droższy i gorszy :) Czy dobrze zrozumiałem? Decathlon ma całą gamę produktów zarówno bardzo niskiej jak i bardzo wysokiej jakości. Miałem już mnóstwo ciuchów rowerowych, w tym bardzo bardzo markowych firm i spodenki z Decathlonu, te z wysokiej półki, np na szelkach Aerofit 700, sprzedawane w zależności od sezonu za 99-249 zł przewyższają jakością spodenki choćby Specialized za 300-400 zł. A w kwestii Brubeck to nie miałem tych konkretnych spodenek ale mam całą gamę ich koszulek, majtek i czapek. I nie jest to firma jakościowo dobra. Większość rzeczy po iluś tam praniach rozciąga się okropnie i wygląda jak szmata. Lubię stosowane w ich rzeczach materiały bo są miłe w dotyku ale kupuję wszystko ich produkcji w rozmiarze S, chociaż noszę normalnie L, bo po paru praniach i tak osiągną ten rozmiar. Więc dla mnie to z mojego doświadczenia albo Decathlon z wyższej półki albo włoskie Biemme, które nie jest tanie ale ceny rozsądne i świetna jakość.
-
Spokojnie osiągalne. Tylko się nie napalaj na zakup w ciągu paru dni. Kolega wylicytował Scotta na SLX za 1300 na Allegro ale zajęło mu z miesiąc czasu żeby trafić taką okazję. Ja polowałem 3 miesiące na topowego Speca na XT. Chodziły po 4-5k, kupiłem za 3.
-
Gradacja osprzętu Shimano jest taka: Tourney, Altus, Acera - chłam Alivio - można użyć w crossie, w mtb nie polecam Deore - można spokojnie użyć w crossie i jako minimum w MTB Deore SLX - to samo co Deore XT tylko cieższe, świetny osprzęt XT, XTR - do wyścigów Nie podlinkowuj żadnych rowerów na chłamie bo szkoda Twojego i mojego czasu.
-
Ten Diamant nie ma nic z szosówką wspólnego. Rower trekkingowy. Giant Talon wygląda na prawie nówkę. Można brać. Trail Karbnon to chłam Romet Rambler chłam Kolejny Acer chłam Scott Aspect podejrzewam że zjechany bo właściciel unkał umieszczenia zdjęć napędu a klamkomanetki ma zjechane Ten ostatni też chłam. Giant bije je wszystkie na głowę.
-
Northtec Cayon AL Jakie opony wybrać ?
jajacek odpowiedział(a) na RainbowHunterPL temat w Części i akcesoria rowerowe
Do MTB? A co ten rower ma robić na asfalcie? Albo będziesz miał dobre opony w teren albo do asfaltu. Przy tej szerokości trudno o kompromis. Jak na asfalt to jak najwęższe. W teren zależnie od warunków. Ja mam z przodu Spec Ground Control 2,25 a z tyłu Spec Fastrack 2.0. Ta ostatnia na asfalcie daje radę. -
Prawie wszystkie rowery jakie mam były kupione jako używki. Kilka zasad żeby się nie naciąć które stosuję jest takich. Rower nie może być starszy niż 5-6 lat. Nie może mieć żadnych niestandardowych rozwiązań. Musisz przyjąć że w każdym używanym rowerze od razu lub w krótkim czasie będziesz musiał dołożyć 200-300 zł. Zwykle będzie to wymiana łańcucha i kasety. Często wymiana zajechanych łożysk w piastach czego gołym okiem nie stwierdzisz. Jak korba jest mocno wytarta to zwykle znaczy że rower był mocno eksploatowany. Zakup roweru a amorem powietrznym do duża loteria. Jeśli się okażę że amor się poci to czeka go serwis za 300 zł. Unikaj hydraulicznych hamulców Avid bo się szybko psują a używany w nich płyn hamulcowy wszystko przeżera. To jest całkiem dobry budżet na używany rower i przy odrobinie cierpliwości możesz znaleźć dobrą okazję. Celuj w osprzęt minimum Deore a najlepiej Deore SLX. Amor jeśli to jazda bardziej rekreacyjna olejowo-sprężynowy znanej firmy. Optymalnie Rockshox ewentualnie jakiś porządniejszy Suntour. No i żeby nie był to muł 15kg tylko coś lżejszego typu 12-13 kg. No i zdecyduj jaki chcesz rozmiar koła. Ja zdecydowanie namawiam na 29 cali. 26 będzie tańszy bo wszyscy z nich uciekają. Nie mają już przyszłości. Ostatecznie koło 27,5 cala
-
O, to miło słyszeć. Bo jednak większość bierze od Chińczyków gotowe projekty. A wiesz może jak to wygląda w Romecie? Zawsze twierdziłem że Kross ma nowoczesne ramy z ładnym malowaniem tylko pozycjonuje się jak topowe zachodnie marki ale jednak taką nie jest. Ale jak wydają tyle na marketing to klient musi do tego dopłacić. Romet teraz też się ostro reklamuje.
-
Wirtualne zwiedzanie fabryki Krossa, który posiada własną lakiernię i obręczownię: http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105121,12677489,Jak_wyglada_produkcja_roweru___ZDJECIA__WIDEO_.html
-
Oskarr nie osłabiaj mnie. Jaki dział badań i rozwoju? Z całym szacunkiem ale chyba z choinki się urwałeś? Przecież oni kupują najtańsze chińskie ramy i widelce które kosztują z jakieś kilkanaście dolarów w dużym hurcie i wszystko co mają to paru ludzi od zamówień i montownię gdzie ludzie to składają. Chcesz powiedzieć że ramy są projektowane w PL i tylko produkowane w Chinach? Proszę Cię... To jest malutka firemka składająca tanie rowery. Czołowi producenci mają działy R&D za miliony dolarów, tunele aerodynamiczne, technologów gdzie pracuje kupa ludu i projektują rowery sprzedawane na całym świecie. Nie porównuj takiej firemki nawet do Rometa czy Krossa bo tamci to już duże firmy, które faktycznie mają swoje działy projektowe. Chociaż wątpię aby było ich stać na przygotowanie własnego projektu ramy.
-
Zgadzam się że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zgadzam się też że czasy kiedy można było kupić coś markowego "na lata" i pewne marki były gwarancją jakości (vide Sony Trinitron, IBM Thinkpad) minęły. Teraz te same firmy robią zarówno super sprzęt jak i totalny chłam. Co do samochodu to jednak za 10000 nowego, jakiegokolwiek się nie kupi. Za 1500 zł można kupić bardzo dobry rower używany. Ale nowy nie. Natomiast wystarczający pod pewne potrzeby jak najbardziej. Każdy rower czy samochód wymaga serwisu. Im bardziej skomplikowany tym bardziej drogiego. Nie wiem co masz na myśli pod "robione"? Składane mogą być gdziekolwiek, może i w Dębicy. Raczej nie ma w nich ani jednej części wyprodukowanej w Polsce podobnie jak w Rometach. Może oprócz naklejek.
-
Jak blokowałeś kompa to też coś oszczędziłeś bo w tym czasie nie kupiła butów ani torebek :) Gdyby u nas w domu był jeden komp to ho ho ile bym oszczędził. A tak każdy ma swojego laptopa i ja szukam ciągle coś rowerowego, syn Lego albo Star Wars a żona wiadomo :)
-
Z pierwszego postu wynika że odpowiednim wyborem byłby rower typu cross. Taki rower jest najbardziej uniwersalnym rowerem "do wszystkiego". Nie boi się lekkiego terenu i jedzie szybko po asfalcie. Taki rower nie służy do ścigania się więc nie musi być na super lekkiej i sztywnej ramie, na super osprzęcie i super kołach. Skoro masz taki budżet na rower to bez względu na markę sugeruję szukać roweru który będzie na bardzo dobrym ale nie wyścigowym osprzęcie czyli na Shimano Deore lub trochę drożej na Shimano Deore SLX z amortyzatorem sprężynowo-olejowym z blokadą skoku. Na 90% będzie to wtedy amortyzator Suntour NCX DLR.Dobrze by było żeby nie ważył więcej niż 13kg.
-
To jest pytanie typu jaki solidny i markowy samochód na lata kupić za 10 tys zł. Najlepiej żeby był nowy i super ekonomiczny. Odpowiedź jest prosta. Nie ma takich. I nie ma również dobrych, solidnych, markowych rowerów za 1500 zł. Zaczynają się od ok. 3000. Za 1000-1500 jest jak to mówili wybór między dżumą a cholerą. Rzeczony Spartacus za 1500 jest jednym z lepszych taniutkich chińczyków. Na dojazdy do pracy i okazjonalny wypad da radę.
-
ROCKRIDER 340 - modyfikacje
jajacek odpowiedział(a) na moraw2008 temat w Części i akcesoria rowerowe
Prędkość jest związana przede wszystkim z aerodynamiką. Przy prędkości 12 km/h połowa energii idzie na pokonywanie oporów wiatru. Przy 25 km/h jest to ok. 70% a przy 32 km/h 85%. Czyli żeby jechać szybciej należy mieć jak najbardziej aerodynamiczną pozycję czyli jak najmniejszą powierzchnię czołową. Dlatego kolarze jeżdżą tak bardzo pochyleni i wyciągnięci do przodu i na wąskich kierownicach. Szerokość opony ma mniejsze znaczenie, większe ma ciśnienie w oponie. Chcesz jeździć szybciej na rowerze typu cross lub mtb to przed wszystkim wbij tyle powietrza żeby opony były stosunkowo twarde i pochyl się na rowerze. Siła nóg, kadencja, wpinane buty ze sztywną podeszwą, sztywne koła, węższe opony i inne elementy dodają kolejne procenty do szybkości. Ale choćbyś był nie wiem jak silny to wątpię żebyś w czasówce pokonał dobrego 12-latka na odpowiednim rowerze szosowym. Właśnie ze względu na aerodynamikę. Dla przykładu mój 12-letni syn, w Mistrzostwach Polski w ostatnią sobotę pojechał czasówkę 3km (1,5 km w tę i z powrotem po płaskim przy bardzo silnym wietrze) ze średnią prędkością 39,2 km/h. Na finiszu wyścigu z e startu wspólnego jedzie ponad 50 km/h. A odpowiedź na pytanie jaki dystans jest dla mnie długim przy jeździe na MTB jest to powyżej 50km. Wpinane pedały SPD to podstawa jazdy na rowerze MTB. Nikt w maratonach MTB i na treningach w klubie w innych nie jeździ. Tylko w takich pedałach możesz się nauczyć skoków przez drobne przeszkody, krąwężniki itp. Warto pracować nad kadencją czyli ilością obrotów korby na minutę. Taka standardowa wyścigowa wynosi 90.