-
Postów
13 997 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Ja jestem zdania że do lajtowego jeżdżenia to amor olejowo-spreżynowy jest wystarczający. Natomiast jak chce się już trochę napierać to już musi być powietrzny. Rockshoxy Solo Air są chyba jednymi z tańszych w zakupie, najmniej awaryjnych i najtańszych i najprostszych w serwisowaniu. Na Foxach, mam wrażenie, trzeba się trochę znać kupując. Ostatnio byłem w serwisie Foxa i pytałem co są sadzą o amorach moim i mojego młodego. Powiedzieli że amor młodego, Fox Float F90 RL jest wyśmienity i prawie niezniszczalny. Na mój Fox Evolution 32 Float 29 powiedzieli jest to ich zdaniem niezbyt nieudany, awaryjny model. No i zdalna blokada do Rockshoxa jest dużo tańsza niż do Foxa. Więc powiedziałbym że dla amatora, np takiego jak ja i zapewne wielu mi podobnych, który nie jest w stanie odróżnić zaawansowanych ustawień amora, lepszym zakupem jest Rockshox. Reba ma ugruntowaną opinię i pewnie to jest jeden z lepszych zakupów. Ale niższe modele powietrzne Rockshoxa pewnie też większości użytkowników wystarczą.
-
A co tu porównywać? XCT kosztuje ok. 200-250 zł. Czy amor tyle kosztujący może coś robić oprócz ładnego wyglądania? Rockshox kosztuje ze dwa razy tyle. Wersja Coil jest z grubsza następcą Rockshox Tora. Rewelacja to nie jest ale coś robi. Znacznie lepsza jest wersja ze sprężyną powietrzną Solo Air. Ta już zdecydowanie ma sens. Jak ma to być amor do rekreacji to Coil obleci. Jak do intensywnego użytkowania to jednak oba te amory są beznadziejne.
-
To by się zgadzało z tym: https://roweroweporady.pl/pobierz/shimano-compatibility.pdf
-
Rozważyłbym Romet Orkan 5 jeśli znajdziesz w sensownej cenie. Kross Evado odpada bo osprzęt nędzny. Zethos i Viper oblecą. Viper wydaje się mieć lepszy osprzęt. Nie wiem czy potrzebujesz regulowany mostek i pseudo amortyzator w sztycy podsiodłowej ale w każdym razie to ma.
-
Mechanikiem nie jestem ale widziałem już tego typu niekompatybilności. Nie jest wykluczone że ta przerzutka powinna współpracować dobrze z kasetami MTB a z kasetami szosowymi nie. Może jest inny rozstaw między zębami albo coś innego. Nie wiem. Trzeba dopytać mechanika, który się na tym zna. Czasem sklep rowerowy też o tym nie wie dopóki nie doczyta dokumentacji technicznej. Ale jak miałem w jednym z rowerów z tyłu Tiagrę 9-biegową to chodziła i z kaseta szosową, chyba właśnie 12-25 jak i z górską 12-32. Ale teraz dużo mieszają w osprzęcie. Widziałem już u kolegi że Tiagra 4600 była niekompatybilna z 4700. A obie 10-biegowe.
-
Z manuala Shimano: Do not use the CS-HG50-9 in any combination other than with the CN-HG53, CN-HG73. Other chains cannot be used as the sizes do not match.
-
Jeśli w nic nie uderzyłeś wózkiem przerzutki to powinna działać wiele lat. Zobacz na YT jak regulować przerzutkę za pomocą śrub i naciągu linki. A kaseta jest kompatybilna? Bo 12-25 to chyba raczej szosowa,
-
Wszystkie wskazane rowery mają przyzwoity osprzęt ale amortyzatory które nie mają zdalnej blokady skoku. Blokada skoku jest przydatna przede wszystkim przy jeździe pod górę ale także przy jeździe po asfalcie po to żeby jechać szybciej. Jeśli nie ma to znaczenia to wskazane rowery są dobrym wyborem. Mają blokadę skoku na goleni. Przełączenie jej w czasie jazdy nie jest zbyt wygodne. Spór na temat tego co jest trekkingiem a co crossem nie ma sensu. 10 lat temu pojecie cross raczkowało i oznaczało zupełnie inny rower niż teraz. Dotyczyło roweru na kołach 28 cali ze sztywnym widelcem i osprzętem nieszosowym (dziś to się nazywa hybrid/fitness. Trekkingiem było wszystko na 28 cali z amortyzacją i osprzętem nieszosowym. Obecnie generalnie z każdego crossa mozna zrobić trekkinga. Nie z każdego trekkinga (ale z większości) można zrobić crossa. Geometrią różnią się niewiele jeśli w ogóle bo geometria to nie jest pozycja na rowerze tylko geometria ramy i widelca. Bardziej wyprostowaną lub bardziej sportową pozycję można zawsze uzyskać przez wymianę mostka. Jak się nie miało wiele do czynienia z rowerami to najlepiej jest kupić rower najbardziej uniwersalny a cross czy trekking na bazie crossa takim jest. Jak się napompuje mocno opony i/lub założy cienkie opony to będzie szybkim rowerem na asfalt. Jak się napompuje bardzo mało i/lub założy grube opony to będzie lajtowym MTB. średniej szerokości opony i ciśnienie i będzie dobry do miasta. To nie są rowery do ścigania więc 1kg w te czy wewte nie ma dużego znaczenia. Z ciekawości zważyłem przed chwilą mojego crossa/trekkinga. Z pedałami, pełnymi błotnikami, dwoma koszyczkami, nóżką, pomką i u-lockiem ważącym 900 gram, waży 13,90 kg. Rozumiem że nie jest to zła waga? :) Model Specialized Crosstrail Expert Disc 2015.
-
Trekking to generalnie cross z błotnikami i oświetleniem. Nie każdemu jest potrzebne oświetlenie zintegrowane w przedniej piaście. Ja na przykład unikam jeżdżenia po ciemku. Dlatego mam crossa do którego dokupiłem błotniki i bagażnik ale oświetlenie mam akumulatorowe (zresztą świetne a kosztujące 100 zł, świeci jak motocykl), na czarną godzinę, jakbym nie zdążył przed zmrokiem. Mam wrażenie że decydując się na trekkingi z błotnikami, bagażnikiem i oświetleniem masz węższy wybór. Ja bym poszukał raczej dobrego crossa i dokupił resztę. Skoro masz budżet w okolicach 3k zł to powinieneś szukać roweru na osprzęcie minimum Shimano Deore, z amortyzatorem z blokadą skoku, np Suntour NCX DRL. Ten Scott jest po prostu kiepski jak za tę cenę. Ghost znacznie lepszy ale bym go nie kupił. Manetki Alivio i brak blokady skoku. Proponuję przeszukać wątki gdzie ludzie szukali crossa do 3k. A jeśli koniecznie potrzebujesz zintegrowane oświetlenie spojrzeć na rowery typu Specialized Crossover Comp Disc lub podobne. Ten akurat może być za drogi ale z grubsza to powinna być ta klasa osprzętu. Jeśli ma to być rower typowo wyprawowy pod sakwy to dużo info można znaleźć na forum sakwiarzy podrozerowerowe.info.
-
Rower szosowy ciężki zawodnik
jajacek odpowiedział(a) na PawelT temat w Jaki rower kupić do X złotych?
To zupełnie zmienia sprawę. Na stronie Decathlonu widnieje 10-biegów. Jestem zwolennikem osprzętu pełnogrupowego bo wtedy wszystko ładnie ze sobą działa i cieszy oko. Jeśli będzie potrzeba wymienić hamulce to nie jest to duży koszt. Z tą korbą trzeba niestety żyć bo niezła korba to minimum 500 zł. Jeśli dają 11-biegowe Shimano 105 to bym brał. -
Lekki, szybki rowerek na dojazdy do pracy.
jajacek odpowiedział(a) na awas temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak upuścisz powietrza to przejedziesz ale oczywiście prędkość spadnie. W przełajach maksymalna szerokość opony to 33mm i jakoś dają radę driftować po błocie. Ale mają ciśnienie rzędu 25 PSI. 540 to jest rower typowo szosowy a jako taki niezbyt się nadaje na ścieżki rowerowe. A jeśli już to przy niższym ciśnieniu i szerszej oponie. 23-25 km/h to kwestia wytrenowania i regularności. Teraz jestem bez formy i ze sporą nadwagą z powodu problemów zdrowotnych ale dziś jadąc z kolegą na oponach 28 z przodu 30 z tylu na dystansie 90 km i specjalnie się nie napinając, tętno ok. 130 mieliśmy średnią 28,5. Do takiego zastosowania jak Twoje to jednak wolałbym przełajówkę gdzie można założyć szersze opony i mieć mini klamki hamulcowe na kierownicy. Ale znaleźć niezłą przełajówkę w tej cenie jest bardzo trudno. Ewentualnie cross z blokadą skoku. Ja w swoim crossie mam opony przełajowe 700x38 i bardzo dobrze się nim jeździ po mieście i w lekkim terenie. Szybkość oczywiście nie taka jak szosówką ale mam pełne błotniki i jako taką amortyzację do jazdy po korzeniach w lesie. -
Trasa Poznań - Tarnawa Górna.-potrzebne wskazówki.
jajacek odpowiedział(a) na pilar73 temat w Turystyczne porady
Ad 6. Sądzę że bez dobrych spodenek z wkładką, dobrego siodełka i regularnego przygotowania nie tylko nie będziesz w stanie wsiąść na rower następnego dnia po przejechaniu 200 ale prze kilka dni. -
Rower szosowy ciężki zawodnik
jajacek odpowiedział(a) na PawelT temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Koła oldschoolowe na 32 szprychy z podwójnie oczkowanymi obręczami są zwykle najlepsze dla ciężkich użytkowników i bardzo wygodne. Wadą jest zwykle spora waga. Takie koła 20 szprych mogę też być ok. Ja sam użytkuję koła Campagnolo Zonda z bardzo małą ilością szprych, 16 z przodu 21 z tyłu. Też do lekkich nie należę. Często koło 90 kg. Jeździłem na nich po szutrach, okrutnych dziurskach jakie można spotkać na Węgrzech, wszelkich górskich drogach Polski, Czech i Słowacji i wytrzymały wszystko., Nigdy ich jeszcze nie centrowałem a mają jakieś 25 tys km. Więc to nie znaczy że te Mavici nie wytrzymają. Z tym że moje koła są trzy razy droższe i zapewne jest ku temu powód. 540 to jest trochę dziwny rower. Ma klamki 5800 od systemu 11-biegowego ale wsadzono tam przerzutki od systemu 10-biegowego. No i oszczędności. Korba jakaś no name i hamulce też. Ale to jest chyba inna rama niż w 520. W naszym sztyca była jakaś niestandardowa 29,8 chyba, Tu już jest standardowe 27.2. Opony raczej do wyrzucenia. Niczego co ma Hatchinson w nazwie nie dotykam nawet kijem. Hamulce kiedyś kupowali od Tektro i nie były wcale złe. Moja pierwsza szosa też była z Decathlonu. Kosztowała ok. 1000 USD. Była tez alu-carbon ale miała tylne widełki karbonowe, Prawie pełny osprzęt Campagnolo Mirage i bardzo dobrą korbę Truvativ Elita. Więc ta się tylko troszkę różni. Pewnie będziesz zadowolony. Ale rozejrzałbym się czy nie ma jakiś wyprzedaży podobnych rowerów na pełnym 11-biegowym Shimano 105 5800. -
Kaktus, a kojarzysz ile ważą Twoje koła a ile opony? I czy masz jakieś inne na oku i dlaczego? Coraz więcej zaczynam jeździć na MTB i ta waga 9,99 mnie kręci :) Sprawdzam czy nie mógłbym przejść na 1x11 więc od jakiego czasu nie przerzucam na mniejszą tarczę. Na razie wszystko w Kampinosie oblatuję na 36 z przodu. Ale chyba 34 byłoby lepsze. Oglądałeś może Mistrzostwa Świata w XC? Jeździli i na 29 i na 27,5, na fullach i hardtailach. Wielu miało też powietrzne sztyce podsiodłowe. Natomiast co mnie zdziwiło nie mieli chyba opon bezdętkowych. Włoszczowska złapała kapcia i przez to przegrała srebrny medal. Chyba niemal wszyscy jechali na 1x11. Kupiłem dziś zapasowe koła raczej tanio. Jakieś nówki Specowe wyprzedażowe zdjęte z jakiegoś roweru. Ale waga spora, 2250 komplet bez zacisków. Ale za 300 PLN nie będę narzekał. No i dokupiłem tę kosmicznie drogą blokadę skoku. Pod górkę i na asfalcie jak znalazł. Co jest fajne moja ma trzy pozycje: Climb (blokada skoku), Trail (otwarty ale średnia twardość), Descend (max miękki).
-
Rower szosowy ciężki zawodnik
jajacek odpowiedział(a) na PawelT temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Gdzie zamierzasz jeździć i jakie dystanse? I jakim budżetem dysponujesz? Triban 520 nie ma kół Mavic tylko koła no name sygnowane Btwin na 28 lub 32 szprychy w zależności od wielkości roweru (przynajmniej tak było w modelu z roku 2014 który przez kilka miesięcy użytkował mój syn). Przy tej wadze będą ok ale są to bardzo kiepskie koła. Triban 520 nie jest platformą rozwojową. Dostajesz podstawową ramę z karbonowym widelcem. Więc rama i widelec mogą zostać. Natomiast dostajesz bardzo kiepski osprzęt Shimano Sora na przestarzałym napędzie 9-biegowym i bardzo kiepskie koła. Jeśli zaszczepisz się na jazdę na szosie to będziesz chciał jak najszybciej wymienić koła. Wymiana kół na porządne ale na 9-biegowej platformie nie bardzo ma sens. Jeśli masz budżet to lepiej poszukać roweru na 11-biegowej grupie i rozsądnych kołach. Triban 540 jest rozsądny bo jest na 10-biegowej grupie Shimano 5800 która jest najniższą grupa wyścigową i jest dobrej jakości. Różnica między nią a Sorą jest dla kogoś wprawionego dramatyczna. Natomiast ja bym go nie kupił. Polowałbym na jakiś porządniejszy wyprzedażowy rower. Natomiast gdybyś chciał jeździć po wysokich górach, np. Alpach czy nawet naszych Karkonoszach, to potrzebujesz grupy 11-biegowej bo tylko do niej są rozwiązania pozwalające np. zastosować kasetę MTB 11-36 w szosówce, co przy twojej wadze może być kluczowe w górach. Do jazdy fitnessowo-rekreacyjnej, szczególnie dla ciężkich użytkowników zalecam szersze opony. Min 700x28. Dają dużo lepszy komfort a bardzo mało się traci na prędkości. Dobór odpowiedniej wielkości ramy tu: http://www.competitivecyclist.com/Store/catalog/fitCalculatorBike.jsp?INT_ID=IB12809 -
Dla ciężarowca z pasażerem
jajacek odpowiedział(a) na skarbowy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Przy tym przekroku to raczej 17,5. A czy na kołach 27,5 czy 29? Jedyną przewagą 27,5 jest większa zwrotność. Większa zwrotność jest przydatna jedynie w bardzo technicznym terenie. Typu szybka jazda po muldach czy szybka jazda single trackiem w lesie między drzewami. Więc jeśli nie planujesz takich aktywności to 29 cali ma przewagę w każdym innym aspekcie. Prędkości, stabilności, komfortu itd. -
Licznik bezprzewodowy, a zwykła podstawka
jajacek odpowiedział(a) na marcino285 temat w Części i akcesoria rowerowe
@Marcin Logicznie wydaje się że powinno to działać. Podstawka do bezprzewodowego chyba przecież nic nie robi poza utrzymywaniem licznika w miejscu. @Teresa Niektóre liczniki tak mają. Spotkałem kilka chłamowych chińczyków które miały problemy jeśli odległość była za duża, obiekty metalowe im przeszkadzały albo po złapaniu GPS poazywały ruch mimo że go nie było. W markowych licznikach raczej tak nie powinno być. -
Dla ciężarowca z pasażerem
jajacek odpowiedział(a) na skarbowy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Doradzam MTB 29 cali. Większe koła dadzą większy komfort podróżowania przy zastosowaniu opon ok. 2 cali i nabiciu ich do 25-30 PSI. Ja przy tym samym wzroście mam ramę 17,5 cala zarówno w crossie jak i MTB. W crossie mógłbym mieć jednak trochę większą, 19 cali. Ale to zależy od przekroku. Ja mam 83 cm. W MTB przy kołach 29 cali lepiej mieć trochę mniejszą ramę, które będzie przez to zwrotniejsza. Z tą bardziej pochyloną sylwetką bym nie przesadzał dopóki nie zrzucisz wagi. Chociaż mam dwóch kolegów, którzy ważą koło stówy przy wzroście 175-180 i nieźle cisną. Jeden z nich dał nawet radę wjechać z tą wagą na Stelvio ale sporo go to kosztowało. -
Mam podobny jak ten Btwin tylko produkcji TacX. To jest metalowa rolka dociskana do opony i linka z regulacją obciążenia. Potrzebujesz kupić specjalną oponę (W Decathlonie czerwona Zafiro bodajże 50 zł) bo standardową szybko zniszczy. Czy dobry pomysł? Zawsze wolałem na zewnątrz tudzież rower do spinningu niż trenażer. Ale jak się okazuje z trenażerami jest jak z rowerami. Dopóki nie masz dobrego roweru odpowiedniego do zastosowania to nie wiesz jaka frajda może być jazda. Takk było z moim MTB dopóki nie trafiłem na świetny rower. I tak jest chyba z trenażerami. Ostatnio jak jeżdżę z klubem kolarskim syna na różne wyścigi to widzę na czym trenuje i rozgrzewa się młodzież. I okazuje się że taki trenażer jaki wymieniłeś ma sporo wad. Jest głośny więc musisz mieć dobre podkłady pod niego bo zaraz sąsiedzi się zlecą. Generuje nieregularne obciążenie. Młodzież z klubów trenuje głównie na trenażerach rolkowych. Można dostać niezły za 500-1000 zł. Wadą jest niestabilna pozycja, można łatwo upaść. I brak regulacji obciążenia w tańszych modelach. Ale jazda jest bardzo naturalna, im szybciej jedziesz tym większe obciążenie. No i spotyka się też porządne trenażery magnetyczno-olejowe. Są cichsze, mają wiele funkcji ale są oczywiście droższe. Cena 800-1500 zł.
-
Gratuluję spełnienia marzeń i życzę przede wszystkim bezpiecznej jazdy. I pamiętaj żeby zawsze mieć dobrze umocowane kapsle po obu stronach kierownicy albo jakąś zbroję na zjazdy. Właśnie miałem do czynienia z chłopcem który stracił śledzionę podczas treningu XC na zjeździe. Nie skontrolował dużego spadku, uciekło mu przednie koło i nabił się brzuchem na kierownicę przebijając śledzionę. Cudem uszedł z życiem. Podobno główną przyczyną dla której kierownica mogła spenetrować jamę brzuszną był brak kapsla. Człowiek nie zdaje sobie sprawy z pewnych zagrożeń dopóki nie ma z nimi do czynienia osobiście. Ja jednak instynktownie zawsze wolałem bardziej podjazdy niż zjazdy. Podobnie jak biegówki zamiast zjazdówek.
-
[1200-1800] Las + asfalt = duże prędkości na prostej
jajacek odpowiedział(a) na maciekk temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Na crossie szybciej się pojedzie i wydaję się być lepszym rozwiązaniem. Przy tym wzroście rama 21 prawie na pewno będzie za duża. Zalecam 19 cali. Ale to zależy też od indywidualnej geometrii producenta. MTB ma tę zaletę że może zdecydujesz się któregoś dnia jeździć w maratonach MTB to wtedy od razu masz pod nie rower. 29 cali pozwala osiągać większe prędkości niż 27,5.Ale rower MTB to muł na asfalcie.Na v-brake to chyba tylko rowery używane. Dobry v-break jest raczej nie gorszy niż kiepska tarcza. Serwis v-brake sam ogarniesz. Wymienisz tylko klocki raz na jakiś czas. Z tarczami będzie dużo zawracania gitary i jakieś niepotrzebne koszty też. -
W mojej opinii niezła rama z ładnym malowaniem, kiepski amor, kiepski osprzęt, kiepskie hamulce i kiepskie koła na rozsądnych oponach. Nie wiem ile kosztował. Jak nie więcej niż 2000 to ok. Nadaje się do rekreacyjnego, niezbyt intensywnego użytkowania.
-
Istria - bike trails / Szlaki w Chorwacji
jajacek odpowiedział(a) na Travelista temat w Trasy rowerowe
Istria też mnie kręci. Nawet już kupiłem mapy :) Ale na razie jednak alpejskie skalpy wygrywają. Jednak jakby ktoś zrobił jakąś wyprawę to może bym się przyłączył... Wykorzystujcie czas kiedy młody Was nie urywa. Sądziłem że to będzie dłużej trwało a mój 12-latek złapał taką formę że muszę pilnie zrzucić 10kg i wziąć się do ostrego trenowania żeby za nim nadążyć. Średnią 32 na szosówce na kilkudziesięciu kilometrach wciąga jedną dziurką w nosie. A jesienią nie mógł 28 wyciągnąć. -
Ale co konkretnie?
-
Dokładnie