Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 951
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Nie ćwiczyłem dystansów. Nie wiem czy tak da się zrobić. Ja mam blat 34 i raczej mi nie brakuje.
  2. Z tym jeżdżeniem rowerem w okolicach Warszawy w ostatnich latach się mocno zmieniło. Ruch samochodowy zrobił się jak cholera. Niestety mojego kolegę zabito na Modlińskiej jak jechał rowerem szosowym. Inną koleżankę z naszej grupy koło Leszna. Mojego partnera treningowego dwa razy kobiety potrąciły na rondzie w biały dzień. Był dla nich jako rowerzysta niewidzialny. Plus wiele innych wypadków o których słyszałem. Stąd chęć ucieczki do lasu. A jak las to zdecydowanie rower MTB. W lesie bezpieczniej, ciszej, ptaki śpiewają, teren bardziej urozmaicony. W Kampinosie można spotkać łosie i sarny. Ale żeby jazda po takich terenach sprawiała przyjemność, warto mieć porządny rower z dobrym amortyzatorem.
  3. Pytanie brzmi gdzie i jak będziesz takim rowerem jeździć? Mam 3 koleżanki takie po ok. 160 wzrostu. Po latach doświadczeń wszystkie one mają karbonowe, super lekkie rowery po 10 kg i jeżdżą nimi głównie terenowo z facetami po Kampinosie, MPK czy gdzieś na weekend czy urlop. Raz byliśmy na Słowacji dużą grupą, minibusem kolegi, wynajęliśmy cały dom, wyszło po 10 Euro od głowy. Ze dwa razy w Górach Świętokrzyskich moim samochodem. Teraz jest dużo takich grup w Warszawie i okolicach do których można się podłączyć a dziewczyny są w nich bardzo chętnie widziane 😉 Pod warunkiem że nie zamulają 🙂 Raz że na takim rowerze jedzie się szybciej a dwa że jak masz go gdzieś wnosić, do pociągu czy po schodach to jest dużo łatwiej. To jest rower, który zwykle kosztuje w pobliżu 8-10k, więc jest to dobra cena. Natomiast nie jest to rower do jazdy sakwowej pod bagażnik. Ten Cube Nature z kolei jest takim rowerem. Jest to rower wart dokładnie tyle za ile jest sprzedawany. Ma atrapę amortyzatora, który pod lekką dziewczyną się ugnie tylko jak wpadniesz w lej po bombie i pewnie waży ok. 14-15 kg. Do jazdy do pracy jest jak najbardziej ok. Ale nie nadaje się za bardzo do regularnej jazdy po naszych korzenistych lasach ze względu na brak amortyzacji. Ale do parku się nada. Porządny amortyzator do niego kosztuje 1200 zł. Te same uwagi dotyczą tego Treka przy czym jego wartość wyceniłbym na 1500. Trek jest zawsze w cenie ze względu na logo 🙂 Niestety nie wiem jak wyglądają małe rozmiarówki u poszczególnych producentów.
  4. Wejść to wejdzie. Tylko zobacz czy jest miejsce w ramie.
  5. Mam takiego AirZounda ale manetka mi się zepsuła. Pompujesz tyle ciśnienia ile chcesz. Jak mniej to dźwięk o mniejszej mocy. Ale skuteczność porażająca 🙂 Zdarzało mi się wywołać również reakcję u kierowców 🙂
  6. Gate 30 lepszy amor, podła korba. Spowalniacze ale podobno dają radę. Na tych nie jeździłem. Obręcze kół od roweru typu cross. Merida Big Nine 500 Lite ma ramę lepszej jakości ok. 300-400 gramów lżejszą. Korbę zawsze można zmienić tylko po co? Na szosie dwa blaty lepsze. Badziewne spowalniacze. Obręcze od crossa. Merida Big Nine 500 jest zbudowana na rekreacyjnej ramie Big Nine TFS z innego stopu alu, bez sztywnej osi. Napęd Cues jest mi nieznany. Obręcze od crossa.
  7. AirZound zdmuchuje pieszych wraz z czworonogami 🙂 https://pl.aliexpress.com/item/1005006467165346.html?src=google&src=google&albch=shopping&acnt=494-037-6276&slnk=&plac=&mtctp=&albbt=Google_7_shopping&albagn=888888&isSmbAutoCall=false&needSmbHouyi=false&albcp=19366866399&albag=&trgt=&crea=pl1005006467165346&netw=x&device=c&albpg=&albpd=pl1005006467165346&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwoPOwBhAeEiwAJuXRh926Akljjkq5-SqHYssrde2-2lqgE9-lTdEMab7RyS-toSzl3fcRpxoCJGsQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds&aff_fcid=b0ed1ccac50447d69826474382089ec3-1713190680562-02725-UneMJZVf&aff_fsk=UneMJZVf&aff_platform=aaf&sk=UneMJZVf&aff_trace_key=b0ed1ccac50447d69826474382089ec3-1713190680562-02725-UneMJZVf&terminal_id=524f42b4ed3c45a2901db5ecf087ac2d&afSmartRedirect=y
  8. Bardzo ciężki temat bo masz wzrost pod ramę XS ok. 14 cali. Spotkałem kiedyś na rowerze w Kampinosie dziewczynę o podobnym wzroście męczącą się na za dużym i za ciężkim rowerze. Nie wiem czy masz budżet żeby dołożyć ale akurat szukając dla kogoś roweru dla dziecka napatoczyłem się na takie cudo na Wilanowie. Może coś utargujesz. Będzie zachwycona tym rowerem. https://www.olx.pl/d/oferta/cube-reaction-c62-youth-teamline-unikalna-mala-rama-15-29-karbon-CID767-IDVgnKa.html
  9. Jakieś linki by się przydały. Szanuj nasz czas.
  10. Rowerów jak psów 🙂 Jak coś znajdziesz, wklej, to ocenimy.
  11. Przy tej wadze coś pancernego be się przydało co bierze opony minimum 42 mm. Marka obojętna. Solidne koła zdecydowanie i sztywne osie. Raczej używka.
  12. Skakalem 20 cm drzewka na Chiselu w pedalach DPD. Wiec albo brak techniki albo za duza waga. No i moze nie te pedaly.
  13. Jest to kategoria rowerów z którą nie jestem za bardzo na bieżąco. No i mamy już piękną pogodę więc nie ślęczę w internetach analizując oferty producentów. Co do do roweru typu cross to jest to rower do jazdy głównie po płaskim i po nawierzchniach utwardzonych. Powinien mieć więc odpowiedni do tego napęd 2x lub 3x. Napęd 1x jest przeznaczony do rowerów górskich do jazdy głównie pod górę. Mamy mnóstwo przełożeń do jazdy pod górę, średnio do jazdy po płaskim i prawe zero do jazdy z góry i z wiatrem bo założeniem tego napędu jest zjazd grawitacyjny. Taki napęd ze względu na ekstremalne przekosy łańcucha jest też droższy w eksploatacji bo szybciej zużywa łańcuchy, kasety i koronki korby. Ale do okazjonalnej jazdy ten Giant jest ok. Tylko ten amortyzator to do dobrych jakościowo nie należy.
  14. Raczej brzmi że gravel. Na rowerze z barankiem będziesz jeździł szybciej. Nie wiem jakie te trasy po Podlasiu ale ostatnio gravele są tam bardzo popularne. Rozmiarowo jesteś na granicy między 54 i 56. Zdjęcia mojego kolegi z wyprawy po Podlasiu sprzed paru dni.
  15. Crossa bym kupił z dobrą amortyzacją. To jest bardzo uniwersalny rower. Niby amortyzator nie jest w mieście potrzebny ale wszelkie krawężniki i dziury dobrze połyka i jest to bardzo uniwersalny rower. A że masz ze 30 kg nadwagi to amortyzacja się przyda. Np. ten: https://www.bike-discount.de/en/radon-scart-light-9.0-2
  16. Przez 20 lat miałem 2 przypadki przebicia dwóch dętek. Raz ja, raz kumpel. Obaj na najgorszych oponach świata Michelin Dynamic w crossie, które szczęśliwie wrzuciliśmy do kosza na śmieci. Łatki na klej do dętki butylowej łapią prawie od razu. Łatki Tubolito, które używam nie wiem jak długo. Dętka TPU dużo nie waży więc faktycznie można wozić dwie. Ja się ma dobre opony i się pilnuje ciśnienia to przebite dętki zdarzają się bardzo rzadko.
  17. Nie wiem czy wszyscy znacie taką etapówkę MTB Cape Epic. Jedzie się parami i jest to wyścig self supported czyli każdy sam musi dokonać napraw na trasie. Poniżej przykład co ludzie wożą jadąc minimalistycznie: https://www.cape-epic.com/news/783/bush-mechanics-by-craig-kolesky/
  18. Kolega też wysyła jakby co 🙂 Szerokie opony niekoniecznie muszą być wolne. Zależy od bieżnika.
  19. W podsiodłówce i małym boksie na ramie w rowerze MTB mam wszystko co trzeba na różne okazje. Jak jadę do lasu to cywilizacja jest ze 20-50 km od mojego szlaku. Nie zamierzam dawać 20 km z buta. A mojemu koledze się nie tak dawno zdarzyło jak urwał hak przerzutki na jakimś korzeniu i dawał. No i w niedzielę wszelkie sklepy rowerowe są nieczynne a w sobotę po południu większość. W rowerze szosowym mam pompkę na ramie, zapasową dętkę, klej i łatki, 2 łyżki do opon, mały multitool. ZAWSZE. Nie zdejmuję podsiodłówki i nic do niej nie dokładam. I w MTB i na szosie mam tę samą podsiodłówkę. Zajmuje tyle co na zdjęciu i niewiele waży. Nie bardzo rozumiem w czym jest problem. Przez ostatnie 20 lat miałem już różne przypadki, koledzy również włącznie ze złamaniem haka przerzutki na prostej drodze i bycia uziemionym przez 2 tygodnie na wyjeździe w Austrii a potem czekaniem 3 miesiące na hak. Przypadek kolegi, rower BH. Przed czym nie jestem zabezpieczony to pęknięta szprycha. Raz mi się zdarzyło. Trytytka i rozpięty hamulec pomogły wrócić jakoś do domu 50 km od Warszawy. Przecięcie opony też mieliśmy ze 2-3 razy. Da się to ogarnąć różnymi sposobami żeby wrócić do domu nie wożąc nie wiadomo czego, wystarczy kawałek taśmy 3M. Jak wykręci ci się śrubka MTB z buta to masz przerąbane bo się nie wypniesz. Zaliczyłem przez to glebę. Ani śrubka ani spinka dużo nie zajmują.
  20. Nie ma co się bać używanych rowerów pod warunkiem że kupujemy z kimś kto się dobrze zna lub z tzw. dobrej ręki. Kolega który handluje rowerami, które u mnie przechowuje ma np. takie podejście że jak klientowi nie przypasuje rower to może wymienić na inny albo zwrócić, bo i tak się sprzeda i nie ma co z tego powodu robić zadymę. A dobrze obsłużony klient przyprowadzi innych. Z doświadczenie mojego i moich koleżanek jeżdżących raczej turystycznie zdecydowanie namawiam na gravela lub przełajówkę albo road plus, który mieści szerokie opony. Po prostu na szerokich oponach jazda będzie bardziej komfortowa i będziesz się czuła pewniej. Właśnie skończyłem gadać z kumpelą, która wczoraj walnęła 190 km z wiatrem. A ma 5 dych na karku 🙂 Odradzam wszelkie Clarisy i Microshity 😉 Jak nie masz daleko do Warszawy to kolega ma taraz bardzo ładnego Bergamonta gravela na sprzedaż na Tiagrze za 3500. Tego: https://roweroweporady.pl/f/topic/10951-krótki-test-roweru-bergamont-grandurance-5-gravel-alu/#comment-83326 I drugiego Bergamonta za 3500, przełajówkę na Shimano 105.
  21. Litelock X1, bardzo dobry, kosztuje ok. 150 Euro. Pozostałe dwa faktycznie więcej. Fakt że z tym monitoringiem to niestety niewiele to wnosi. U nas był problem że był monitoring w ogródku dla dzieci przy budynku i jak się pojawiło RODO to go wyłączono. Mamy w moim budynku wspólną ochronę z budynkiem naprzeciwko i nie wiem czemu ale u nas od wielu lat prawie nic nie ukradziono. A w budynku naprzeciwko wielokrotnie. W testach Outdoorgearlab OnGuard Brute został przecięty w 32 sekundy, Hiplock DX 54 sekundy, Kryptonite New York Fahgettaboudit Mini 56 sekund, Hiplok D1000 330 sekund, Litelok X3 w 464 sekundy. Ale każdy z nich jest bardzo dobrym zabezpieczeniem.
  22. Ciekły azot to tylko na badziewne zabezpieczenia. Natomiast bardzo skuteczne są ataki z pistoletu pneumatycznego. Dlatego trzeba mieć u-locka z centralnym, dobrym zamkiem, który trudno odstrzelić.
  23. Mam setki znajomych rowerowych i szczerze mówiąc nie przypominam sobie kradzieży z klatki czy pracy przy pomocy szlifierki. Nasi rodzimi złodzieje to zwykle chodzą po mieście z cążkami do drutu i kradną rowery przypięte linkami albo przychodzą po rower, który wyczaili w bloku z przecinakiem do metalu i długiej dźwigni. Natomiast z budynku naprzeciwko mnie wyjechał ostatnio z garażu full zapięty zapięciem składanym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...