Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    15 018
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Nasz gravel poszedł na OLX 🙂 Ani ja ani mój młody nie zaszczepiliśmy się na gravelową bajkę 🙂 Albo szosa albo MTB. Opona szersza niż 28 raczej nie jest nam potrzebna ale młody na zimę ma teraz 32 mm. To wystarcza na wszelkie gładkie szutry z nadmiarem. Szosa z jednym blatem? Buahaha. Ja mam do jazdy po płaskopolsce 52x39. Teraz zmienię blat 39 na 42. Bo jak wiatr powieje to brakuje na 39 przy około 40 km/h. Młody ma chyba 54x42 Elektronika ma wady i zalety. Wadą jest wyższa cena i potrzeba pamiętania o baterii. Zaletą precyzyjniejsza i szybsza zmiana przełożeń i brak potrzeby wymieniania strzępiących się co jakiś czas linek. Jak jest zintegrowany kokpit i pancerze puszczone przez łożysko sterowe, co teraz modne, to nigdy to nie będzie dobrze działać z mechaniką i dramatycznie osłabi strukturę rury sterowej widelca.
  2. Jakbyś potrzebował to mam różne elementy Centaura i Veloce 10s na zbyciu. Leżą w pudełkach od lat. Jakbym miał kasę na zbyciu to bym może kupił ten rower: Specialized S-WORKS Tricross Warszawa Wola • OLX.pl Jakby co chętnie wezmę ramę 🙂
  3. Ja zaczynałem od Mirage. Potem było Veloce, Centaur i Chorus. Teraz mam miks wszystkiego 🙂 Ale planuję popolować żeby trochę lepiej to wyglądało. Bo mam klamki Super Record a przerzutki korbę Centaur.
  4. Campagnolo jako pierwsze potrafiło prawidłowo zbudować grupę 1x. W porównaniu z nimi stopniowanie Shimano i SRAM to był żart. Ale teraz już też w miarę doszli do tego jak to robić. Natomiast jeżdżąc od blisko 20 lat na Campagnolo spodziewam się jednak, że żywotność Campagnolo będzie znacząco większa. Ich łańcuchy starczały mi na dwa razy dłużej niż Shimano czy SRAM. Na dwóch kasetach przejechałem 50k km. Mój partner treningowy zrobił 100k km na 3 rotowanych łańcuchach i 2 kasetach.
  5. 21.11 zacznie się Black Friday na Bike24. Liczę że coś tam kupię.
  6. Jakby ktoś chciał mam do sprzedania buty zimowe XLC w idealnym stanie za 250 zł. Rozmiar 43,5-44. Nie pocelowałem z rozmiarem. Mają napisane 45 ale są mniejsze. Buty MTB zimowe XLC CB-M07 czarne - 38 - Rowertour.com
  7. No jak tam Wasze polowanie? Ja upolowałem na razie buty zimowe Specialized Defroster Trail. Czapkę z Merino kupiłem w Decathlonie która mi przypasowała. Tu na Allegro ta sama: BUFF Wełna Merino Wool Beanie Czapka Sportowa Cienka LIGHTWEIGHT - 8428927214980 - 17926134945 - Allegro Nie wiem czy wiecie że wyszły nowe bloki SPD Shimano. Zamierzam kupić i potestować. SHIMANO przedstawia nowe bloki SPD CL-MT001 do trailu i enduro
  8. Na fizyce się kompletnie nie znam. Możesz co najwyżej podyskutować z ChatGPT 🙂 Wrzucam jego odpowiedź 🙂 Twój kolega ma częściowo rację, ale jego wypowiedź jest niepełna i zbyt uproszczona. Rzeczywiście — czysta fizyka (bez uwzględnienia ograniczeń technicznych i biomechanicznych) mówi, że: Maksymalne opóźnienie przy hamowaniu = μ × g a masa się skraca w równaniach (czyli nie ma wpływu na długość drogi hamowania). To jednak dotyczy idealnego modelu, gdzie zakładamy: doskonałą modulację siły hamowania, równomierne rozłożenie nacisku na oba koła, nieprzegrzewające się i nieblokujące hamulce, identyczny współczynnik tarcia (μ) niezależny od obciążenia. 🔹 W rzeczywistości (a nie w „podręcznikowej próżni”) różnice między hamulcami, masą i dociskiem mają znaczenie praktyczne. 1. Różne hamulce → różna zdolność osiągnięcia granicznego μ Mechaniczne vs hydrauliczne: hydrauliczne dają większą kontrolę modulacji i łatwiej utrzymać się na granicy poślizgu. To oznacza, że w praktyce kierowca/rowerzysta z lepszymi hamulcami szybciej osiągnie opóźnienie bliskie μ×g. W hamulcach słabszych (lub mokrych) tarcie między klockiem a obręczą/tarczą staje się czynnikiem limitującym — wtedy nie osiągamy pełnego μ×g. 2. „Siła docisku” – nie chodziło o masę per se Tu Twój kolega nadinterpretuje. W praktyce „docisk” oznacza siłę normalną na styku opony z nawierzchnią. A ta zmienia się dynamicznie przy hamowaniu: masa przesuwa się do przodu, przód jest bardziej dociśnięty, tył – odciążony. To sprawia, że: przednie koło może przenieść większą siłę hamowania (bo większy docisk = wyższy maksymalny moment hamujący bez poślizgu), tylne szybciej wpada w uślizg. Więc rozmieszczenie docisku między osiami bezpośrednio wpływa na efektywne hamowanie – i właśnie o to chodziło, a nie o to, że cięższy rowerzysta hamuje „mocniej”. 3. Umiejętność modulowania hamowania Z tym akurat ma rację – praktyka pokazuje, że: „Najlepsze hamulce nie skrócą drogi, jeśli ktoś nie umie ich wykorzystać bez poślizgu.” Ale dobre hamulce ułatwiają modulację — dlatego zawodnik z hydraulicznymi tarczami na dobrej oponie zatrzyma się szybciej niż ktoś na starych szczękach na mokrym obręczy, nawet przy tym samym μ nawierzchni. 4. Zjawiska drugiego rzędu W realnym świecie występują też: deformacja opony (zależna od obciążenia), różne μ dla różnych zakresów nacisku, opóźnienia reakcji hydrauliki/mechaniki, opory toczenia i powietrza (niewielkie przy 20 km/h, ale są). 🔹 Podsumowując: Twój kolega ma rację w sensie akademickim, że masa nie wpływa na opóźnienie w idealnym modelu fizycznym. Ale jego komentarz, że wzmianka o docisku czy rodzaju hamulców to „głupoty”, jest nieuzasadnionym uproszczeniem – bo w praktyce różne układy hamulcowe, rozkład masy i modulacja siły znacząco wpływają na rzeczywistą drogę hamowania. Inaczej mówiąc: w laboratorium Newtona – racja, na drodze lub torze – nie do końca.
  9. Nawet nie chciało mi się tego komentować. Oczywiście że dojeżdżając do skrzyżowania zachowuje się czujność. Jak się jedzie samochodem to się zwalnia. O ile? W zależności od widoczności na skrzyżowaniu. I tak samo na rowerze. Jak ktoś wie że ma gówniane hamulce to musi dostosować prędkość tak żeby nie przestrzelić skrzyżowania. Na hamulcach Deore czy lepszych, które z grubsza hamują tak samo, droga hamowania jest zwykle bardzo krótka. Nie sądzę że więcej niż 3 metry przy 20 km/h. Koła blokuję w ułamku sekundy. Więc ogranicza mnie tylko przyczepność. A ona zależy od opon i nawierzchni. Zadałem pytanie AI. Wygląda że dużo się nie pomyliłem: Masz jakieś dane na temat drogi hamowania na hamulcach w rowerze przy 20 km/h? ChatGPT powiedział: Tak — można to dość precyzyjnie oszacować. Długość drogi hamowania w rowerze przy prędkości 20 km/h (czyli 5,56 m/s) zależy głównie od: rodzaju hamulców (szczękowe, tarczowe, hydrauliczne), stanu opon i nawierzchni, pozycji rowerzysty (czy przenosi ciężar ciała do tyłu), oraz siły docisku (masa rowerzysty + roweru). 🔹 Szacunki dla różnych warunków (asfalt, suchy, dobra przyczepność) Typ hamulców Szacowana droga hamowania (z 20 km/h do 0) Uwagi V-brake / szczękowe ok. 3,5–4,5 m przy dobrej regulacji i suchym obręczy Tarcze mechaniczne ok. 3–4 m nieco lepsza modulacja, stabilniejsze Tarcze hydrauliczne (MTB / szosa) ok. 2,5–3,5 m najlepsza skuteczność i kontrola Na mokrym asfalcie +30–60% dłużej np. 4–6 m przy hydraulicznych Na żwirze / piachu nawet 6–8 m ograniczona przyczepność kół
  10. Tylko Ali Express. Tak samo tloczki. Shimano nie sprzedaje zadnych czesci zamiennych do hamulcow.
  11. Problem na śliskim jest taki, że jak masz mocno napompowaną oponę to nie masz przyczepności. I nie ma wtedy większego znaczenia czy ma ona większy czy mniejszy bieżnik. Na szerszej oponie możesz zejść z ciśnienia bez groźby dobicia. Oczywiście taka opona nie będzie tak szybka jak opona szosowa. Ale zima to nie jest moim zdaniem okres kiedy należy się przejmować średnimi prędkościami. Zimą sobie jeżdżę na gravelu 20 km/h. A jak przyjedzie lato to 30 km/h na szosie. Natomiast były lata, że jeździłem zimą na rowerach typu cross i na szosie. Oba te rowery można zimą zastapić gravelem, przełajówką czy szosę endurance na szerokiej oponie jaką masz. Ja dlatego wybrałbym a miarę najszerszą oponę jaka wejdzie. Tu jest na przykład review tych opon Tracer o których pisałem: Specialized Tracer Pro in review | GRAN FONDO Cycling Magazine Sam teraz na nie będę polował ale ja potrzebuję min. 42 mm. Z tym, że to są takie opony do jazdy w terenie mieszanym, gdzie asfalt nie stanowi większości trasy. Tu masz na OLX 38 mm: Opona Specialized Tracer Pro 700x38c 2Bliss Ready Gravel Toruń • OLX.pl Tu masz nowe Pathfindery Pro na których jeżdżę: Komplet nowych opon Specialized Pathfinder Pro 700 X 38 2Bliss Ready Tychy • OLX.pl Tu używki w dobrym stanie w tańszej wersji, drutowej: Opony Specialized Pathfinder 700x38mm Warszawa Wola • OLX.pl Na mojej obręczy te Patfindery Pro 38 mm miały 36,5 mm. Ale ja mam obręcze 17 mm wewnętrznie. Natomiast oponami typowo szosowymi do cięższych zastosowań są np. wskazana przez @liftlodz Continental GP 5000 All Season czy Specialized Mondo, Vittoria Corsa Pro Control i Challenge Strada Biancha z takich co mi do głowy przychodzą.
  12. Deszcz, mokry asfalt, szuter? Ja stosuję dwie opony ogólnie do roweru przełaj, gravel i do miasta Specialized Pathfinder i Specialized Trigger. Ktoś mi zachwalał ostatnio że Specailized Tracer, której nigdy nie stosowałem ma dobrą przyczepność na śliskim. Ale opon jak psów. Tu na forum z gravelowych jest sporo zwolenników Vittoria, Tufo, Schwalbe i Continental. Produkty Vittoria ogólnie bardzo lubię. Continental też używam. Schwalbe jakoś nie ale mają tez niektóre dobre opony. Z tego co pamiętam to do Domane wejdą 38 mm bez problemu. I celem tego roweru było to żeby robił zimą za zimówkę na szerokich oponach i za gravela na łatwiejsze, utwardzone nawierzchnie. Ale na rowerze szosowych po śniegu bym nie jeździł. Parę razy się na śniegu i lodzie wyglebiłem. No i szkoda dobrego roweru na zimowe warunki. Dlatego mam taniego aluminiowego gravela a zimą głównie jeżdżę na MTB.
  13. Oferta bardzo dobra. Dobra, znana rama, amor jakby nie bylo powietrzny, Deore. Zrobic cos z hamulcami zeby hamowaly i bedzie calkiem fajny rower.
  14. DeepSeek mi podpowiedział że prawidłowa jeśli chodzi o RaceFace jest korba RF Turbine R. R w niej znaczy road. Z linią łańcucha 43.5. Drugie co mi podpowiedział to korba Praxis Works Zayante. Też ma system umożliwiający zmianę między 1x i 2x. Mamy taką korbę w starszej szosie i też nie było z nią żadnych problemów.
  15. A czemu musi być Shimano? Obłażą bo mają kiepskie anodowanie i jeszcze mają niestandardowe blaty. Zębatki Garbaruka są zwykle drogie. Ile to razem będzie kosztowało? Korba RaceFace kosztuje ze 2 stówy. Zębatki Banless czy podobne do niej stówę. I masz łatwą możliwość przechodzenia między 1x i 2x jakby zaszła potrzeba. Bo mają system Cinch. https://www.centrumrowerowe.pl/mechanizm-korbowy-race-face-aeffect-pd27475/ Wiele lat jeżdżę na tej korbie. Zero problemu. I nie oblazła. A Shimano w tym czasie jak psu z d. Natomiast mechanikiem nie jestem. RaceFace mi napisał że bez problemu mogę włożyć korbę z MTB do gravela. Ale korba od MTB z Boost może być faktycznie za szeroka.
  16. Ostrzeżenie dotyczące nowych opon Speca do graveli. Zamówiłem oponę Specialized Trigger Sport w rozmiarze 47c. No i niestety kompletnie nie trzyma rozmiaru. Na mojej obręczy 17c ma 42,5 mm Zostaję więc przy Pathfinder Pro mających 42 mm
  17. Mam wrażenie że ten q-factor to ma tylko znaczenie w sporcie wyczynowym 🙂 Nie mam zielonego pojęcia jaki mam w swoich rowerach i na wszystkich jeździ mi si się dobrze 🙂
  18. Korespondowalem ostatnio z supportem firmy RaceFace. Okazuje sie ze korbe co mi sie wala po domu RaceFace Aeffect z roweru MTB mizna zalizyc do gravela. To nie jest droga korba. I ma jedna wielka zalete. Banalnie proste przechodzenie pomiedzy systemem 1x i 2x. Odpinamy pajak, zakladamy blat Narrow Wide i mamy 1x. I tak samo w druga strone.
  19. Z moich doswiadczen w walce z roznymi historiami zwykle nic sie nie dzieje dopoki nie zrobi sie rozpierduchy medialnej. Publikowalem listy otwarte wakczac z PZKol. Cos tam daly bo w koncyu wygralismy wybory jednym glosem :l Wiec nagranie filmu z opisem problemu i opisem reakcji dystrybutora, najlepiej przedstawiajac pisemne odpowiedzi uwazam za prawidlowa sciezke postepowania. I oczywiscie opublikowanie go na wszelkich grupach na FB i na Insta. Zaden dystrubutor nie lubi negatywnej reklamy.
  20. No więc ja mimo mimo całych moich obiekcji postanowiłem doinwestować naszego gravelo-przełajówko-commutera 🙂 Dziś kupiłem do niego na OLX karbonową używaną kierownicę Speca za 200. Kierownica Hoover Speca 42/46 będzie na sprzedaż jakby komuś była potrzebna do szczęścia. Zrobię wreszcie coś co już dawno planowałem czyli założę mini klamki przełajowe. Tzw. trzeci hamulec do jazdy w środkowym chwycie: No i z pomiarów wynika że wejdzie mi z przodu bez problemu opona 47 mm i wyczaiłem na wyprzedaży oponę Specialized Trigger Sport, którą bardzo lubię.
  21. Czytam właśnie najnowsze wyniki badań przeprowadzone na 28 kolarzach zespołów World Tour. Scandinavian Journal of Medicine & Science in Sports Power output and heart rate (HR) data were collected daily using calibrated power meters (Power2Max GmbH, Owingen, 2025 Germany) and HR chest straps (Garmin HRM Dual, Kansas City, MO), respectively. Power2Max meters have shown high validity and reliability (< 1% error vs. SRM) [16]. Power meters were zero- offset before each session following manufacturer in structions, and data were visually inspected for anomalies, with spikes manually corrected via visual inspection as described by Pallares etal. [13]. Data were stored and organized using cycling performance software (WKO5, TrainingPeaks LLC, Lafayette, CO, USA). For weeks with incomplete data (80%–100% of total time), parameters were proportionally adjusted to maintain rep resentativeness, following the methodology of Gallo etal. [5]. All data processing adhered to standardized protocols to ensurea ccuracy and reliability. Wynikałoby więc, że nawet na szczycie piramidy technologicznej jaką jest World Tour, czujniki Garmin HRM Dual są uważane za wystarczająco rzetelne.
  22. To są dobre uwagi @Veriv Ja też jak mam jechać fragment po bruku to staram się go jechać szybko bo szybka jazda ogranicza amplitudę drgań. To samo dotyczy jazdy szutrem na wąskiej oponie szosowej. Druga sprawa to sam użytkownik. Ze względu na problemy a arytmią miałem okres kiedy przez rok prawie w ogóle nie jeździłem na rowerze. Potem leżałem 4 tygodnie w szpitalu więc nastąpiła atrofia mięśni. Powrót na rower był cholernie ciężki. Musiałem we wszystkich rowerach podnieść maksymalnie pozycję bo miałem bóle kręgosłupa szyjnego. Nie mogłem długo jechać off roadem bo następowało szybkie zmęczenie mięśni stabilizujących sylwetkę. Bardzo długo mi zabrało żeby wrócić do poprzednich pozycji i dystansów. Ponad 1,5 roku. Więc widać że poziom dyskomfortu jest też zależny od wagi i punktu startowego w postaci wytrenowania. Parę dni temu zacząłem przygotowania do przyszłego sezonu. Obejmują one trening siłowy i mobilizujący. Widziałem wczoraj posta na FB gdzie gość pytał czy full pozwoli mu dużo bardziej komfortowo jechać po bruku. Takie pytania się pojawiają bo bardzo dużo osób nie jest w stanie zamortyzować swoim aparatem mięśniowym nierówności drogi. Albo za dużo waży co jeszcze bardziej amplifikuje problem. Natomiast gdzie nie masz racji to co do treningu siłowego. Mój syn cały rok trenuje siłowo. Podobnie jak większość kolarzy obecnie. W sezonie startowym w ograniczonym stopniu. Ale poza nim cały czas robi przysiady i martwe ciągi. Chodzi też zimą na siłownię do Michała Ficonia, który zbudował specjalnie urządzenia do treningu dla kolarzy i prowadzi treningi związane z siłą i motoryką. Michał Ficoń - Przygotowanie Motoryczne Sportowców Był czas kiedy chodziłem regularnie na moją lokalną siłownię i regularnie spotykałem na niej Bartka Borowicza, ścigającego się mechanika, który stawał na podium większości amatorskich wyścigów MTB w Polsce. Ostro na tej siłowni zasuwał.
  23. Sądzę że dużo zależy od tego jaki kto ma background sportowy. Ja jako dzieciak trenowałem judo, potem skok w dal, w końcu podstawówki rzut dyskiem, potem w liceum rzut młotem 🙂 Potem już jak poszedłem do pracy to już tylko tenis, rowery i siłka. Z moim najlepszym kumplem z którym jeździmy razem na rowerach od 35 lat, rozegraliśmy pewnie z 1000 meczów w tenisa i graliśmy razem w dziesiątkach turniejów tenisowych. Rowery MTB, bardzo dobrze jak na te czasy wyposażone, kupiliśmy chyba w 1993 roku. I od czasu jak mieliśmy liczniki Cateye Astrale to zwracaliśmy uwagę na średnią. Pamiętam że jak mieszkaliśmy w Turcji to już wtedy pojechaliśmy na tych rowerach ze średnią 30 na dystansie 60 km. Więc po prostu mamy w sobie ten gen rywalizacji. Trzeci co z nami jeździ też często naciąga średnią i na szosie i na MTB. I ma ksywkę Cyborg 🙂 Wszyscy trzej jeździliśmy przez ostatnie 15-20 lat w różnych ustawkach szosowych i MTB. Więc na pewno jest nam bliżej do rywalizacji niż do rekreacji. Oskar widzę ma też ten ciąg do rywalizacji. Reszta chyba niekoniecznie. No i większość jeździ chyba samotnie? Ja połowę a może i większość jazd jadę z kimś. Ale też często jeżdżę relaksacyjnie. Wtedy wybieram w zależności od pogody szosę lub MTB. I albo robię 50-80 km na szosie jak jest ładne słoneczko albo 40-60 km na MTB. Natomiast ze 2-3 zostałem wyciągnięty na jakieś wyjazdy relaksacyjne w większej grupie i nudziłem się jak mops. Było zdecydowanie za wolno. Za mało jazdy, za dużo gadania, zatrzymywania, żarcia obiadów po drodze. To nie moja bajka. Raz mnie kumpel wyciągnął na wyjazd sakwowy pod namiot. Też nie moja bajka. Natomiast jak raz pojechaliśmy w Góry Świętokrzyskie parę lat temu z laskami co się ścigały na MTB to była zupełnie inna bajka. Dziewczyny naciągały tempo, dystans ani przewyższenia nie były dla nich żadnym problemem. Gravel kompletnie nie wpisuje się w moje potrzeby. Na szosie zamula, w terenie leśnym jest beznadziejny. Nie widzę żadnej potrzeby jeździć nim w terenie mieszanym. Ładnych szutrów w naszej okolicy prawie nie ma. Problem przebitych dętek prawie kompletnie mnie nie dotyczy. Zwykle łapię kapcia raz na rok albo na 2 lata. Długą pompkę co pompuje momentem mam na stałe przymocowaną do ramy w szosie. Asfalty w okolicy mam w większości dobre. Nie ma większego znaczenia czy pojadę na oponach 25, 28 czy 32 mm. Natomiast za cholerę nie widzę ani jednego powodu żeby jeździć po asfaltach na szerokich trekkingowo-przełajowo-gravelowych kapciach. Nie odczuwam dyskomfortu na szosie. Mam tak skonfigurowany rower że wszystko mi w nim pasuje i jest zoptymalizowane w kierunku komfortu i szybkości. Dla mnie najlepszym gravelem jest hardtail MTB. Bo ma amora i szeroką oponę. Więc jak mam pojechać w terenie mieszanym to zdecydowanie hardtail. Moi dwaj kumple z którymi jeżdżę mają przełajówki przerobione na gravele. Wyciągają je gdzieś tak raz na 2-3 lata na jakiś wyjazd w nieznane. Raz tak byliśmy na Kaszubach, raz w Górach Świętokrzyskich. Na Kaszubach żałowałem że nie wziąłem MTB a w Świętokrzyskich, że nie wziąłem szosy. Przejeździłem ze 100 tys km na rowerach typu fitness i cross. Gravel jak dla mnie jest ich odmianą. Nic nie robi dobrze. Więc wolę szosę na asfalt a MTB w teren. Natomiast rozumiem podejście typu jeden rower do wszystkiego. Tylko że to chyba żadnego z nas nie dotyczy. Bo chyba wszyscy w tym wątku mają po kilka rowerów 🙂 Nasz kumpel Cyborg, był teraz miesiąc w Toskanii, gdzie są jedne z najbardziej znanych szutrów w Europie. Jeździł po nich na hardtailu MTB. W zeszłym roku jeździł tam na szosie ale przeciął oponę na ostrych kamieniach.
  24. Bez względu na to czy ChatGPT się z nami zgadza czy nie to niektóre wątki są ciekawe. Nikt z Was się nie odniósł się chyba np. do przyszłości graveli. Jak widać z tej dyskusji trudno znaleźć pewne uniwersalne cechy. @sl66 kompletnie nie złapał zajawki na MTB. Ja kompletnie nie złapałem zajawki na gravela @liftlodz uważa opony 45 i szersze w gravelu za bez sensu. I on i @ernorator uważają amortyzację w szosie all road i chyba też w gravelu za bez sensu Paru z Was jeździ z bagażnikami bez sakw. Czego z kolei ja zupełnie nie pojmuję. Bo po co jak są torby bikepackingowe i ramowe? @Szwedacz chce mieć miejsce na butelki 1,5l pod ramą. Czego ja również nie pojmuję. Ale widać jestem typem wielbłądowym 🙂 Dziś przez 50 km na MTB wypiłem jakieś pół bidonu 0,5 litra 🙂 Jazda nie była za szybka ale jak na większość po lesie przyzwoita, ze średnią 19 km/h. Nawet jak pod wulkan na Teneryfie wjeżdżaliśmy na rowerach MTB 50 km, chyba z 5h to więcej niż 2 bidony nie były mi potrzebne. Na gravelu zdarza mi się jeździć jak muszę. Jak kolejnego dnia wsiadam na MTB to ogarnia mnie błoga ulga że nie muszę się na tym gravelu męczyć, uważać na krawężniki, dziury i korzenie i mogę po prostu czerpać radość z jazdy 🙂 Będziemy teraz robić trochę rewolucji. Trochę rowerów i części pójdzie na sprzedaż i mam nadzieję że wleci w końcu w związku z tym full downcountry. Dziś 2 fulle minęły nas w Kampinosie. Kolega był ostatnio w Górach Świętokrzyskich i jeździł na HT po Jeleniewskich Ścieżkach. I tam się pewnie wybierzemy jak przytulę fulla. No i do tego Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jakby ktoś ze znajomych potrzebował gravela z karbonie to nasz jest tu na sprzedaż: Rower Specialized Diverge Comp Carbon 56 Warszawa Bemowo • OLX.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...