Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 997
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. A propos okazji to właśnie kupiłem używane Rovale CL 50 pod obręcze za 1000 zł. Sprzedający pisał że tył trochę zjechany. Akurat mi przód był potrzebny. Zobaczymy jak przyjdą. Świetne czasy teraz dla rowerów obręczowych 🙂 I ramy i koła można kupić za grosze 🙂
  2. Ale uwaga! Clearance Sale dotyczy obręczy 17 mm. I być może taką testowałem. Bo to były koła pod opony 25 mm. Ale na Black Friday może będzie jakiś strzał na te nowe.
  3. SwissSide Hadron są składane w fabryce DT Swiss w Obornikach co oznacza, że jest do nich bezproblemowy zapas części. Jak dla mnie mają też pewną kultowość bo jak mówi mój kumpel, Rekordzista Świata amatorów w jeździe godzinnej, Piotr Klin, prowadzący znany podcast rowerowy PNC, jeżdżą na nich tylko "kumate mordelasy" 🙂 Testowałem komplet 62/80 i mi się bardzo podobały. Zaletą jest też to że możesz kupić dwa różnej wysokości koła. Do czego bym zachęcał. Niższy przód i wyższy tył. Zgodnie z najnowszymi tendencjami w aerodynamice. Koła są typu hooked, więc nie ma problemów ze spadnięciem opony z obręczy jak w hookless i można pompować ile się chce. Obręcz ma 22 mm wewnętrznie więc jest zgodna z obecnymi standardami szerokości. Koła są zoptymalizowane pod opony 28-29 mm. Ja przy obecnej wadze również w pobliżu 85 pompuję oponę 29,2 mm, jak jadę z kumplami szybszą ustawkę 5,0 przód 5,2 tył. Czasem może nawet deczko więcej. Jak samotnie to stawiam na komfort i wtedy 4,8 przód, 5,0 tył. Na zdjęciu rower na kołach 62/80 Uważam, że wygląda zajebiście. Nie miałem żadnego problemu z bocznym wiatrem.
  4. Procaliber: Rama alu ze sztywną osią (dobrze) z wkręcanym suportem (dobrze) Amortyzator RockShox Judy Silver, powietrzny, z goleniami 30 mm. Tu średnio albo wręcz słabo, amor działa ale jest to najniższej klasy amor powietrzny do zastosowań rekreacyjnych i raczej do wagi nie przekraczającej 80 kg. Hamulce Shimano MT200. To jest gówno nie hamulce i nie są one w ogóle do rowerów MTB. Do tego tarcze hamulcowe RT10 z gównolitu. Napęd Shimano Deore M600 12-rzędowy (dobrze), korba niższej klasy, pozagrupowa ale to ma znikome znaczenie Kiepskie koła klasy rekreacyjnej na kiepskich piastach na obręczach 23 mm Opony przyzwoite, rower chyba na mleku czyli systemie bezdętkowym Bardzo dobry producent oferujący bardzo dobre warunki gwarancyjne Merida: Rama alu ze sztywną osią (dobrze) i wkręcanym suportem (dobrze). To jest nowa platforma Meridy, tzw. Big Nine Lite III Amortyzator Manitou Machette Comp, dość podstawowy ale przyzwoity, na goleniach 32 mm Hamulce Shimano MT200 i tarcze RT 10, więc tu same shit Napęd Shimano Deore M6000 12-rzędowy (dobrze), korba MT512 pozagrupowa tak jak w Trek Kiepskie koła na kiepskich piastach ale na ciut szerszych obręczach, 25 mm Nędzne, drutowe opony Dobry proucent ale nie tak dobre warunki gwarancyjne Z tych dwóch chyba wolałbym Meridę ze względu na amor. Oba rowery wymagają wymiany spowalniaczy na hamulce, jeśli nie chcemy się zabić. No i w Meridzie wymiany badziewnych opon na lepsze jeśli chcemy jeździć regularnie w terenie. Na asfalty i szutry te drutówki się nadadzą. Reszta może zostać.
  5. 5. Nie wiem jak to jest z tymi kołami karbonowymi że są takie ciężkie. Miałem kiedyś koła alu-carbon ze stożkiem 50 mm Fulcrum Red Wind XLR. Ważyły katalogowo 1598 gramów. Były to koła tubeless ready z roku 2012 albo 2013. Więc jak dla mnie koła karbonowe ważące 1700 gramów to żart. AI Google tak o nich pisze:
  6. Teraz po porannym rozruchu w parku i jajecznicy z ostatnimi kurkami i bekonem mogę spokojnie przysiąść do wątku 🙂 @kryptoszosowiec Poruszyłeś tu pewne istotne tematy. 1. Czy ktoś poczuje różnicę? I to jest jak dla mnie kluczowe. Czy czułem różnicę między niektórymi kołami alu? Tak. Ale na pewno nie wadze. Były takie które były mega komfortowe ale wolne. Jakieś niskie Fucrumy wieloszprychowe na szprychach stalowych. Były tak, które były sztywniejsze i szybsze np. takie jak te wskazane Campagnolo Zonda. Czy czułem różnicę między kołami karbonowymi? Tak. Między moimi Rovalami i Zippami od razu czuć różnicę. No i teraz jak to jest z tą wagą? Dla kogoś kto waży 85-90 kg które zwykle ważyłem, różnica w wadze kół typu 200 gramów nie jest istotna. I wątpię żeby była w ogóle odczuwalna. Natomiast dla kogoś kto waży 60-70 kg ma ona już znaczenie i zwykle jest odczuwalna. Potwierdzają to moi dużo jeżdżący na różnych sprzętach koledzy amatorzy. Potwierdza to mój syn. Potwierdza to np. znany internetowy influencer Hambini, który też mało waży i robi wszelakie testy. 2. Czy potrzebujemy koła poziomu World Tour? Nie. Ale jak nam się takie trafią za dobrą cenę to czemu nie? Koła akurat zwykle kupowałem albo z dobrej ręki. Np. od znajomego mechanika z Bory. Albo potestowe czy od znajomych z klubów kolarskich. Różnice między kołami tego samego producenta potrafią być znikome i dla laika kompletnie niezauważalne. Takie Rovale CLX są kołami World Tour na piastach klasy DT 240s i szprychach aero i są strasznie drogie. A takie Rovale CL mają bebechy na piastach DT 350, szprychach nie aero, tych samych obręczach i są znacząco tanie. I zawsze amatorowi bym zalecił kupno CL a nie CLX. Posiadam jedne i drugie i na tych na szprychach stalowych lepiej mi się jeździ bo są bardziej komfortowe. 3. Wyścig Paryż - Roubaix i zawodowcy Nie ma żadnego sensu porównywać zawodowców którzy jeżdżą z prędkościami zbliżonymi do 50 km/h do amatorów. To że van der Poel jechał na tych a nie innych kołach i oponach wynika ze specyfiku wyścigu. Postawił na opony które dawały duży stopie pewności że nie będzie miał defektu. A w lasek Arenberg wpada się na bruk z prędkością 60 km/h. I defekt na tym odcinku brukowym może zawodnika pozbawić zwycięstwa. Więc trzeba wybrać jakiś kompromis. Mój syn na treningi ma też teraz założone opony Vittoria Corsa 32 mm, wystające poza obręb obręczy. Ale na ważne wyścigi by takich nie założył. 4. Koła mają być dopasowane do potrzeb i możliwości finansowych kupującego. Sezon szosowy się skończył więc jak rozumiem @AdrianoPL nie ma żadnego ciśnienia żeby je teraz kupować. Może czekać na okazję. Za chwilę będzie Black Friday i okazje na pewno zimą się pojawią.
  7. Wiadomo ze kola alu nie sa ze stozkiem 45. Wiec pytanie troche glupie. Roznica pomiedzy kolami Fulcrum Racing 5 a kolami karbonowymi ze stozkiem 50 np. Shimano wynosi 3,5W przy 30 km/h. Wiec pomiedzy 45 a ponizszymi kolami wazacymi 1600 gramow pewnie bedzie 2-2,5W https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-campagnolo-zonda-c17-pd44009/
  8. Chińskich kół jak psów. Markowych w rozsądnej cenie też sporo. Każdy musi się zastanowić jakie cechy potrzebuje. Nigdy za koła nie zapłaciłem więcej niż 3400.
  9. Ja nie bardzo rozumiem koncepcję kupowania kół karbonowych o wadze aluminiowych. Koła karbonowe kupuje się żeby poprawić aerodynamikę w stosunku do alu. I ten element jest. Ale też żeby odchudzić rower. I tego elementu nie ma.
  10. jajacek

    Bike trenażer

    Nie jestem na bieżąco w tym temacie. Ale sądzę że idą w dobrym kierunku oferując kompletną platformę.
  11. W klockach tarczowych mam zero doświadczenia. Raz w MTB zmieniłem Shimano na Jagwire. Nie było widać różnicy. Natomiast poniższy artykuł może być ciekawą podpowiedzią pokazująca że różnice są. Ale wątpię żeby się ujawniły przy twojej wadze i na płaskim: The best MTB disc brakes – 14 MTB brakes in comparison | ENDURO Mountainbike Magazine
  12. Niestety w hydraulice tak bywa. Kolega czasami 3 razy przelewał, odpowietrzał, itd. I nic nie dawało. Dopiero jak się wziął za to pro mechanik to wróciło o normy.
  13. Przy okazji tego, że mój najlepszy kumpel zgłosił mi problem, zacząłem głębiej rozkminiać temat. Pesel ma podobny do mojego. Minął już szóstkę z przodu. Jest szczupły i w świetnej formie ale narzeka że już mu brakuje komfortu jak jedziemy na MTB po korzeniach. I tyłek mu doskwiera. Na początek kupiłem mu wczoraj sztycę Specialized CG-R. Upolowałem używkę za 300. Mam taką w prawie wszystkich rowerach i wiem że działa. W szosie endurance, w przełajówce, w gravelu. Miałem w MTB ale teraz mam myk-myka. Poczytałem też o sztycy Roval Terra. Wydaje się robić to samo ale bez udziwnionego wyglądu. Chyba @Pepe75 masz taką? Top of the top jeśli chodzi o komfort to jest podobno Ergon CF Allroad i Canyon S15 VCLS 2.0. To to samo. Ale nasz kolega mechanik mi mówił, żeby nie stosować tych sztyc w terenie. Wpada kurz i brud do środka, trzeba to czyścić i ta sztyca potrafi podobno skrzypieć. Natomiast powraca temat siodełka. Kolega ma Specialized Phenom Comp, którego używałem ze Specialized CG-R. Nie było źle. Ale bez szału. Teraz mam damskie Specialized Phenom Comp with Mimic i jest znacząco bardziej wygodnie. I może mu takie kupię. Natomiast prowadziłem ostatnio dyskusję na temat siodeł z moim młodym, który twierdzi że siodła karbonowe, z karbonową skorupą są wygodniejsze. No i być może ma rację. Natomiast chętnie posłucham Waszej opinii, jeśli ktoś ma takie doświadczenia. Jeździłem testowo na siodle Power Comp. Tragedia. Po pół godziny przepuklina pachwinowa która 20 lat siedziała cicho mi się aktywowała. Pożyczyłem też na testy Power Comp with Mimic. Też tragedia. A jeździłem na S-Works Power młodego i bez problemu. Drugie porównanie. Toupe Comp. Tragedia. Chyba najgorsze siodło ever. S-Works Toupe. Mamy w szosie race i nie jest to może mega komfort ale jest ok. No i zacząłem się zastanawiać czy nie kupić może S-Works Phenom używany i nie wypróbować. Podobno bardzo dobra była też wersja Phenom z technologią Elaston. Nasz bikefitter zachwalał. Macie jakieś siodła z karbonową skorupą?
  14. Niemcy się specjalizowali w crossach. Takim crossem premium polecanym tu na forum przez lata był Radon Scart Light. Pewnie jakieś inne niemieckie też by się znalazły. Rose, Dynamic, Stevens. Ja miałem dwa zajebiste crossy. Specialized Crosstrail Expert i Specialized Crossover Expert. Ale amory miały kiepskie, Suntoura. Natomiast super lekkie ramy. Crosstrail ważył chyba 11,9 kg. Crossover miał zintegrowane oświetlenie z zasilaniem przez piastę. Jego odpowiednikiem był Radon Sunset. Możesz poszperać na OLX, Allegro, eBay, Kleinanzeigen. Kolega mojego syna handlujący rowerami jest często w Niemczech. Jakby co mogę podać kontakt. Cross ma trochę inną geometrię niż rower MTB. Natomiast Paragon Gold ma pewne ograniczenie. Max szerokość opony to 45 mm. Nie wszystkim to wystarcza. Na asfalt i szutry wystarcza. W teren niekoniecznie. Miałem w Crosstrailu amor Suntoura i oponę 2 cale.
  15. Przed chwilą skomentowałem ten filmik: Co wybrać: Gravel vs MTB XC - który rower jest bardziej uniwersalny? Sprawdziliśmy to kompleksowo! Pisząc tak: "Prawda jest taka że hardtail XC wygrał te testy. Dlaczego? Niewiele odstał w terenie wręcz idealnym dla gravela. Niby niewiele wygrał w terenie typowym dla hardtaila. Ale czemu? Tylko dlatego że zawodnik na gravelu doskonale znał trasę. Gdyby nie znał i chciałby ją przejechać w miarę bezpiecznie to różnica byłaby bardzo duża. A na hardtailu mając dużo lepszą kontrolę na kierownicą, amora który ewentualnie wytłumi uderzenie w dużą dziurę i opony mające dramatycznie lepszą przyczepność możemy polecieć nie oglądając się prawie na nic i nie przekraczając granicy bezpieczeństwa. Dobry hardtail XC waży tyle samo co gravel. Mój Epic Comp Carbon waży 10 kg. Diverge Comp Carbon też 10 kg. Gdzie gravel będzie miał przewagę? Tam gdzie aerodynamika zaczyna odgrywać dużą rolę. Zacznie się to przy ok. 25 km/h a będzie już mocno odczuwalne przy 30 km/h. Komfort i bezpieczeństwo. Tu hardtail wciąga gravela jedną dziurką od nosa. Jest dramatycznie bardziej komfortowy. I dużo bardziej bezpieczny. Nie musimy skanować drogi jeśli chodzi o większe dziury. Możemy się rozkoszować otoczeniem. Każda większa dziura zostanie wytłumiona przez opony i zawieszenie. Człowiek na hardtailu przyjedzie do domu znacznie mniej zmęczony z bananem na gębie. Ten co jechał po ujebach na gravelu będzie dochodził do siebie przez długi czas. Zauważmy że człowiek na hardtailu jechał na typowej oponie XC. Zapewne 2,3-2,4 cala. Zamontujmy Conti Race King czy Thunder Burt 2,0 cala i wewnętrzne rogi pozwalajace się lepiej złożyć na asfalcie i cała przewaga gravela na tych trasach zostanie zredukowana do minimum." Miałem rowery fitness i cross przez wiele lat. Poszły na sprzedaż. Mam gravela. Idzie na sprzedaż. Żaden z nich nie jest w stanie przebić uniwersalności i przyjemności jazdy na nowoczesnym rowerze MTB na kołach 29 cali. Może z nim konkurować rower typu cross mający dobry amortyzator powietrzny RockShox Paragon Gold i napęd typowy na asfalty. 2x czy 3x. Natomiast jak wsadzimy napęd 2x do hardtaila to będziemy mieć bardziej uniwersalny rower. Który pojedzie w każdym terenie, po każdych dziurach, brukach, piachach i tzw. ujebach. Znacząco zwiększając nam możliwości jazdy.
  16. Regulowany mostek to moim zdaniem narzędzie do ustalenia optymalnej długości i wysokości mostka. A potem zmiany na mostek sztywny. Mostek regulowany w rowerze typu cross sam używałem. Ale w MTV do jazdy po korzeniach to bym nie chciał takiego mieć. Jak coś się obluzuje to możemy polecieć na pysk. Ja z kolei od lat używam we wszystkich rowerach sztywnych mostków Specialized Multi z tulejami umożliwiającymi NIEWIELKI zakres regulacji kąta nachylenia mostka.
  17. Jeżeli potrafisz myśleć logicznie to na podstawie poniższych danych masz szanse odróżniać różnice w budowie kaset i zrozumiesz, że 10-rzędowa kaseta nie będzie dobrze pracować z z 8-rzędowym napędem. Bicycles/Maintenance and Repair/Gear-changing Dimensions - Wikibooks, open books for an open world Shimano nie produkuje jakiegoś badziewia niższej jakości na nocnej zmianie. Więc straciłbyś rękę. Ma owszem fabryki w Chinach ale własne i na własne potrzeby.. Ma też fabryki w Malezji, Singapurze iw Japonii.
  18. Zwykle część kasety jest nitowana a część luzem. To nie ma istotnego znaczenia. Kaseta ma mieć tyle koronek ile obsłuży twoja manetka. Kaseta na najmniejszej koronce ma gwint, który służy do jej dokręcenia. To nie jest tak że te koronki na samym końcu mogą być dowolne. Rozumiem że to jakaś chińszczyzna?
  19. @Szwedacz Pomyłem dzisiaj rower MTB Tylna przerzutka XT 11-rzędowa z długim wózkiem, RD-M8000. Manetka XTR. Blat NW, kaseta XT 11x46 Na obecnym napędzie po zmianie kasety i łańcucha ma przejechane jakieś 1000 km Na stojaku sprawdziłem, wszystko działa idealnie. Nie było potrzeby żadnych poprawek. Łańcuch CN HG701-11 typu Linkglide. Chodzi trochę głośno Ale przymiar 0,75 nie wpada po 1000 km Product Detail Page
  20. Wzdłuż kanału to asfalt nie miał ciągłości. Z kolei za Białobrzegami było mało asfaltu w asfalcie 🙂 Co widać na poniższym zdjęciu 🙂 To jest droga za Załubicami. Swoją drogą 10 lat temu po szutrach jeździło się na oponach 25 mm 🙂
  21. Jeśli masz możliwość podjechać pociągiem do Modlina to jedna z najładniejszych tras w tamtej okolicy wiedzie wzdłuż obu stron rzeki Wkry. Tyle, że ode mnie też daleko. Ale czasem się tam wypuszczamy. Opisy terenów na północ i zachód od Warszawy znajdziesz na blogu mojej koleżanki: na północ od Warszawy | Kocham rower Z kolegą tak któregoś razu jechaliśmy na północ:
  22. Trudno się nie zgodzić. Kiedyś piłowaliśmy po trzycyfrówkach, Teraz unikam jak ognia. Są drogi, którymi w pewnych porach na szosie nie jeżdżę. W miarę możliwości jeżdżę na szosie rano kiedy ludzie jadą do miasta a ja od miasta. Natomiast nie zgadzam się że dróg koło Warszawy o małym natężeniu jest mało. Tam gdzie jeździmy na zachód Warszawy wiochami, ruch jest znikomy. Muszę zamontować sobie pole go Garmina, które liczy pojazdy z radaru. Radar Garmina to jest dla mnie game changer. Wiesz dzięki niemu czy możesz jechać środkiem jezdni czy nie. Czy możesz bezpiecznie ominąć wielką dziurę czy nie. Natomiast co do przełajowca to mam taki rower i go lubię. Specialized Crux z dobrego aluminium E5. Waży poniżej 10 kg. Polecam.
  23. @tygrysek Dlatego mam też korbę 3x, 52x39x30. I głównie jeżdżę z blatu 39. Po 10 latach go już zajechałem i teraz zmienię na 42. Opony mi wchodzą na szczęście 28 bez żadnego problemu. De facto mają obecnie 29,2 mm Jadą do mnie 30 i zobaczymy czy wejdą. A jak nie to do drugiego roweru z hamulcami obręczowymi gdzie jest trochę więcej miejsca i tam "oficjalnie" wchodzą 30 mm. Niestety z wiekem możliwości wysiłkowe spadają. Tak jak Ty robiłem do 50-tki 100-150 km bez że tak powiem mrugnięcia okiem. W tym roku chyba 3x100. Ale większość jazd 70-80. Natomiast nie wynikało to też tylko z formy, która zła nie była. Ale z problemów z regeneracją, która siadła. Natomiast patrzę po moim kumplach z którymi jeżdżę i mają lepszą regenerację z dwóch powodów. Jeden waży 10 kg mniej przy podobnym wzroście a drugi 20 kg mniej. A dwa że obaj mają dwa razy większy poziom testosteronu niż ja. Dlatego mój plan na przyszły rok to redukcja wagi i podciągnięcie testosteronu w górę. Natomiast faktycznie wolno jeździsz. Większość moich jazd to było 28-30 km/h. Moja najwolniejsza jazda w tym sezonie była taka, parę dni temu, jak już zimno było i jechałem noga za nogą:
  24. Obserwujcie profil mojego kolegi, sciagajacego sie mechanika Hi:Q na Facebooku. Zobaczycie jaki fuckupy sa w nowych rowerach. Akurat dzis odpalil dluga tyrade dlaczego sciga sie na SRAM a nie na Shimano. Ja pamietam, ze SRAM byl niesamowicie podatny na skrzywienie haka. Dlatego SRAM wymyslilo system UDH, Universal Derailleur Hanger. I chyba dopiero wtedy problemy sie skonczyly. Mialem owszem problemy z tylna przerzutka XT. Sadze ze wynikaja one z dlugosci wozka. Zbyt dlugi wozek to niedobrze. Jedna przerzutke zmielilem. Ale w porownaniu do SRAM to droga nie jest. XT kosztuje 300 zl. Odpowiadajaca mu X01 Eagle 900 zl. Bo GX do XT to ma sie nijak. Jezdzilem na GX i XT jest znacznie lepsze. Przerzutka GX Eagle, odpowiadajaca Deore czy SLX 425 zl.
  25. 12-rzędowy GRX daje: - dużo mniej problematyczne hamulce hydrauliczne mające znacznie poprawiony design - możliwość użytkowania w pełni stalowej kasety GRX 11x36 CS-HG 710 (230 zł) o stopniowaniu: 11–12–13–14–15–17–19–21–24–28–32–36T Czyli zyskujemy trwałość i dużo lepsze stopniowanie. O ile mi wiadomo Shimano jest mało czułe na wygięcia haka w stosunku do SRAM. Ale nie wiem jak to wygląda w praktyce w napędach 12-rzędowych. Mój młody ma obecnie szósty rower z napędem 12x Di2. Nie przypominam sobie żadnych narzekań z jego strony. Jako ciekawostkę podam że ma korbę Rotor z pomiarem mocy i blatami 55x42. Bo tyle potrzeba na finiszu sprinterskim. Sprzęgło w Shimano jest regulowane. Można ustawić na najmniejszą wartość. Też nie przepadam za nim i do jazdy po szutrach często je wyłączałem. I tu dochodzimy do tematu czy są do gravela w ogóle potrzebne grupy gravlowe. Na Gravelowych Mistrzostwach Świata prawie nikt z czołówki ich nie stosował 🙂 Szerokie opony typu 30 czy 32 mm na szosie, jestem na tak. (Jadą właśnie do mnie kupione wczoraj teamowe opony 30 mm Specialized Turbo Cotton TLR, których jeszcze nie ma w sprzedaży) Tak swoją drogą zauważmy że gdyby były ramy i hamulce akceptujące takie opony to w ogóle nie były by nam potrzebne hamulce tarczowe, gdybyśmy stosowali koła z aluminiową powierzchnią hamującą. A w testach w tunelu aero różnica między kołem alu-carbon 60 mm a kołem full carbon 64 mm była 2W. Czyli dla amatora pomijalna. Celowo zaprzestano rozwoju w tym aspekcie żeby zmusić użytkowników do zmiany rowerów. A taki Triban 500 na hamulcach obręczowych Tektro brał jakby nie było opony 35 mm 🙂 Natomiast odnosząc się do potrzeb autora wątku, nie wydaje się żeby koła karbonowe były w ogóle jego perspektywą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...