-
Postów
14 031 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
[3000zł] Używany MTB
jajacek odpowiedział(a) na Republikanin1 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Moja ocena Mustang m4: Rama, chińczyk z niższej środkowej półki z kiepskim lakierem Rometa, tak na pierwszy rzut oka klasa Unibike i Northtec, trochę poniżej Kross czy Kellys i Cube Amor Suntour XCR RL, zakładam że w wersji Coil czyli ze sprężyną stalową, bo nie piszą Air. Plasuje się on pomiędzy chamskimi uginaczami Suntoura XCT/XCM a taniochą powietrzną Suntoura XCR Air i Raidon. Chodzi w detalu po 500 ale nie dałbym za niego więcej niż 3 stówy Nowoczesny, dobry napęd Deore M6000 z pozagrupową korbą pomiędzy Alivio a Deore. Kiepskie hamulce hydrauliczne klasy Altus warte stówę z groszami Dziadowskie koła na dziadowskich piastach Tourney Denne opony drutowe, jako taka waga. Rzeczywista wartość? Rama 500 (w porywach, na Ali Express pewnie za 50-75 USD się taką kupi ale teraz dowalają cło i VAT. Cube chodzi po 120 USD podobnie Merida) Grupa Deore 800 Amor 300 Hamulce i tarcze 200 Opony 100 Koła 200 Reszta szpeju 100 Wyszło 2200. Czyli 800 za logo Romet i gwarancję Rekomendacja: nie kupować -
Czy kolarze to „brudasy” – największa wada, czy zaleta Stravy…
jajacek odpowiedział(a) na MarekJarmarek temat w Luźne rowerowe rozmowy
Nie zgadzam się. Być może tak to widzisz i masz do tego prawo. Ja mogę tylko świadczyć za siebie i kolegów z którymi jeżdżę. Nie zdarzyło mi się wyrzucić plastikowych opakowań na pobocze. Bo raz że nie używam żeli ponieważ wbrew temu co piszesz, jeżdżę dla przyjemności, więc nie mam potrzeby ich używać. A dwa że nawet jak zużyję magnez w fiolce, który wożę na czarną godzinę w kieszonce na kurcze, to fiolkę do niej chowam. Podobnie moi koledzy. Ale różnica jest taka że się nie ścigamy i kilka gram w te czy wewte nie robią nam różnicy. Banany wyrzucam na pobocze, gdzieś do rowu, bo są to odpady eko rozkładające się. Z piwa nikt z nasz w czasie jazdy nie korzysta, podobnie jak z McD, jak i z kawy czy papierosów. Więc twierdzę z całą pewnością że nie są to odpadki po kolarzach. Pewnie wyrzucają z samochodów. Po żelu i batonach tak, po kolarzach. Nie pochwalam. KOMy na Stravie mnie kompletnie nie interesują bo zwykle plasuje się w czwartej setce. Jedyny parametr jaki mnie interesuje to VAM. Jak widzę ładny plener do zdjęć, to o ile nie jestem ujechany w trupa staję i robię fotki. W Twojej okolicy w zasadzie wszystko objechałem i jedyne podjazdy które mi imponują to Orle Gniazdo w Szczyrku i Magurka Wilkowicka. Widoki w tej okolicy kiepskie jak i drogi nie za bezpieczne więc się rzadko pojawiam. Jak zrobią A1 to będę miał dojazd do Bielska w 4h i zapewne wtedy będę częściej. Zdecydowanie wolę stronę czeską. Cisza, spokój, ruch mniejszy, drogi lepsze i oznaczone trasy rowerowe. To tyle z mojej strony. -
[3000zł] Używany MTB
jajacek odpowiedział(a) na Republikanin1 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ten Cube 19 to jest mniej więcej jak nasz 17 z plusem. Więc sądzę że dla niego Cube 21 cali powinien być dobry a 19 za mały. Pogoda w porządku. W sobotę przejechaliśmy prawie 60 po puszczy. Jutro też planuję. -
[3000zł] Używany MTB
jajacek odpowiedział(a) na Republikanin1 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak się dobrze nie znasz kup nowy. Oszczędzisz czas i pieniądze. -
XT 8000 mają instant release https://bike.shimano.com/en-EU/product/component/deorext-t8000/SL-T8000-R.html Super manetki
-
Chisel x2, a x1 / Który przełaj ?
jajacek odpowiedział(a) na Mayhen temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jakoś ten wątek umknął mojej uwadze. Na czym tu stanęło? -
Rower 29r do 2-2,5k
jajacek odpowiedział(a) na poszukuje1995r temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Do miasta sztywny widelec może być ale w las na korzenie jak dla mnie się nie nadaje. Chyba że ktoś lubi jazdy cierpiętnicze. Rama stalowa miodzio. Właśnie restaurujemy naszego starego Authora. Dla przykładu przewieźliśmy wczoraj z kolegą jednego, kilkanaście lat młodszego od nasz chłopaka po lesie i dziś już dał ogłoszenie że chce kupić używanego 29-era. Jego rower na kołach 26 i kiepskim amorze się po prostu nie bardzo nadawał. -
Rower 29r do 2-2,5k
jajacek odpowiedział(a) na poszukuje1995r temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Najtańsze rowery mające jakiś sens, to Romet Mustang 1 i Cube Analog. Jeszcze jakiś Ghost, nie pamiętam modelu. Większość pozostałych w pobliżu tego budżetu to badziewia nie nadające się do lasu. Generalnie osprzęt nie niższy niż Alivio i amortyzator olejowo-sprężynowy. Nie żaden Suntour XCT lub XCM bo to totalny chłam. Atrapy amortyzatora a nie amortyzatory. Minimum Suntour XCR, Suntour Raidon, dowolny RockShox lub Manitou. Bo te dwie ostatnie takiego badziewia jak Suntour nie produkują. -
Nowa wersja forum
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Forum - problemy z działaniem
A zrobisz migrację czy wszystko w piach? Na jaki skrypt? -
Ja się na tych ratchetach kompletnie nie znam. Radek, NoOnesThere, może wie więcej. Też ma dobre koła, Chyba z Daveo.
-
Bardzo fajne koła. Może nawet lepsze od Fulcrum Racing Quattro. Z Fulcrum jest ten problem że mają niestandardowe szprychy, które trzeba kupować po kilka sztuk i nie można kupić samej obręczy jakby coś się nią stało. Piasty DT Swiss są pewnym standardem i są do nich bez najmniejszego problemu dostępne części zamienne, możesz kupić samą obręcz i szprychy. Świetna opcja. Paweł też ma jakieś koła DT Swiss ale z górnej półki. I chyba też jest zadowolony.
-
@damikolaj To nie jest normalne co się dzieje z tymi kołami. Mój przyjaciel ma taniutkie koła Axis jakie Spec włożył do jego Roubaix (ale robione przez DT Swiss) od 5-6 lat i nic się z nimi nie dzieje. Natomiast np. Adam Bereza i ktoś tam jeszcze mają firmowe koła aluminiowe Gianta i tam lecą szprychy co chwila i jest to kompletny chłam. Więc zależy jaką taniochę producent tam włożył. Spec zresztą ostatnio chyba też doszedł do wniosku że nie będzie dawał lipy i w komplecie daje albo Fucrum albo DT Swiss. Fulcrum Racimg Quattro LG zawsze mi się bardzo podobały ze względu na wyższy stożek i wygląd. To są koła, które nazwałbym przyzwoitymi. Podobno niektórzy mają z nimi ten problem że co kilkaset km powstają luzy na piastach, które trzeba dociagnąć kluczem imbusowym. Ale generalnie wszyscy w miarę chwalą. Jak mam akurat koła oczko wyższe. Campagnolo Zonda, odpowiednik Fulcrum Racing 3. Niestety są one jednak sporo droższe. Różnica jest taka że mają obręcze z dużo bardziej wytrzymałego stopu aluminium i lepsze piasty ale niższy stożek. Jeżdżę na nich 4 lata i ani razu nie musiałem ich centrować mimo jazdy po brukach, szutrach i wszelkich dziurskach. No i są ok. 200 gram lżejsze. Więc wybór jest między tymi kołami. Nawet jak kupisz lepszy rower to nie uważam żeby te koła były mezaliansem w porządnej karbonowej szosie. Natomiast docelowo, podobnie jak Paweł zapewne będziesz szukał jakichś stożków. Bo są szybsze, dużo łatwiej jest utrzymać na nich szybkość jak się osiągnie jakąś większą prędkość i odczucie jazdy na dobrych stożkach jest po prostu lepsze.
-
Kolega, szef sklepu rowerowego Legion, jeździ na niemal identycznych i chwali.
-
Gdybym się znał na szytkach to może. Ale ponieważ się nie znam to wolę omijać. No Limited mamy w klubie i oponie są dobre. Dla efektu aero to najlepiej 2x50 a optymalnie to bym chętnie miał 40-50 przód, 60 tył. Widziałem dziś na Ebay'y nówki FFWD full carbon z Austrii, z mojego ulubionego Tyrolu, za 900 Euro. Jak znajdę to wkleję ogłoszenie. edit pomyłka, szytki (tubular)
-
Kilka rzeczy może być: 1. Zjechane klocki 2. Krzywe tarcze 3. Zatłuszczone klocki i tarcze przypadkowo 4. Zatłuszczone klocki i tarcze z powodu wycieku płynu hamulcowego z powodu uszkodzonych uszczelek na tłoczkach. 1. Wymiana klocków 2. Prostowanie lub wymiana tarczy 3. Czyszczenie 4. Wymiana zacisków Zmniejszona siła hamowania sugeruje ubytek płynu a połączona z wyciem pkt. 4.
-
Jeździłem stalowym grawelem od Krossa
jajacek odpowiedział(a) na lukasz.przechodzen temat w Nowe wpisy na blogu i filmy na YouTube
Ten gravel 4.0 bardzo fajny pomysł. Tarczówki mechaniczne też popieram jak i wybór osprzętu Tiagra. Opony 42 też mają sens. Jest tylko kwestia czy widelec powinien być karbonowy czy stalowy. No i kwestia koloru. Nawet ten militarny w miarę mi się podoba ale wolałbym chyba lśniącą stal. -
A co z nim było nie tak?
-
To nie jest rower ani lekki ani sztywny. Nie wiem czy można go kompletnie zablokować na podjeździe ale jeśli to nie to duża część pary idzie w gwizdek. W każdym razie jak go testowałem to w porównaniu do wyścigowego fulla jakim jest Epic ledwo jechał. Ale tak jest chyba z każdym rowerem do enduro. Raczej żaden nie jedzie szybko do przodu po płaskim lub pod górę. Tylko w dół. Dlatego zwą się rowerami grawitacyjnymi. Bardzo dobry amor i dumper. Kiepski osprzęt. Miałem SRAM X7/X9 i uważam go za chłam. Dobry SRAM zaczyna się od GX. Za wąskie opony jak na góry. 2,2 IMO nie wystarcza. 2,3 minimum a lepiej 2,4 cala. Kolega ma Canyon Spectral i ten wydaje się dużo lepiej jechać pod górę.
-
https://www.cyklomania.pl/fulcrum-kola-racing-quattro-carbon-c17-hg11-shimano-sram,id6552.html https://www.cyclingweekly.com/reviews/wheels/fulcrum-racing-quattro-carbon-wheels https://intheknowcycling.com/2018/10/14/carbon-road-bike-wheels/
-
Chciałem kupić kiedyś te koła. Bardzo mnie kręciły bo miały odpowiednią dla mnie wysokość stożka, podobały mi się kolorystycznie i są produceneta, gwarantującego wysoką jakość. Nie są to jednak koła, mającego bardzo nowoczesny aerodynamiczny profil ani nie oferujące zbyt niskiej wagi. Są one alternatywą dla moich FFWD F6R, które mają trochę wyższy stożek czy Mavic Cosmic. Mają aluminiową powierzchnię hamowania co jest plusem ale stary wąski profil obręczy, pod opony 700x23 lub 700x25. Natomiast dla nas amatorów są wartościowymi kołami. Jest tylko kwestia czy kupić takie czy jednak kupić koła full carbon. Niewiele więcej, bo ciut poniżej 1000 euro kosztowały Fulcrum Racing Quattro Carbon ze stożkiem 40mm. Teraz podrożały na ponad 1200 ale sądzę że jak dobrze poszukać to się znajdzie za 1000. http://www.wiggle.co.uk/fulcrum-racing-quattro-carbon-wheelset/ Te z kolei mają bardzo dobre review zarówno pod względem aerodynamiki jak i wykonania. Jest też trzech sprzedawców w Polsce, którzy mogą mieć FFWD i parę innych kół w dobrej cenie. Antkowiak w Wałczu FFWD i niemal identyczne koła pod swoją marką Jaan, Gidaszewski, Velo7 pod Poznaniem i Krzysiek Panfil, Profesjonalny Serwis Rowerowy w Warszawie. No Limited ma też teraz wyprzedaż. Też można spojrzeć co mają.
-
Zima dla leniwych - trening na siłowni
jajacek odpowiedział(a) na halina temat w Trening i Dieta Rowerowa
Do mtb trzeba się przekonać. Również nie bylem jego zwolennikiem. Kiedyś prowadziłem swój dziennik treningowy na http://jajacek.bikestats.pl/. Wynika z niego że w terenie przejeżdżałem 2% :) Od czasu jak mam dobry rower mtb i wiem gdzie jeździć to dzielę czas niemal po połowie między szosę i mtb. Oczywiście odczuwanie zimna to sprawa indywidualna. Wczoraj jeździłem z moją przyjaciółką, która przyjechała w krótkich spodenkach mimo mżawki i 10 stopni. Ale tempo było szybkie więc nie zmarzła, mimo że nie ma za dużo ochronnego tłuszczyku :) Szczęśliwice bardzo ładne ale jak dla mnie za dużo ludzi i za mały teren. Zdecydowanie wolę ciszę Kampinosu. Właśnie wychodzę na 3h. -
Zima dla leniwych - trening na siłowni
jajacek odpowiedział(a) na halina temat w Trening i Dieta Rowerowa
2h 4-5 razy w tygodniu to można zbudować formę olimpijską :) Po drugiej stronie Reduty jest Adgar Fit przejęty teraz przez Calypso. Mieli swego czasu różne zajęcia kolarskie, triathlonowe i biegowe. Jeśli chodzi o rower to ja zimą przerzucam się głównie na mtb. Wczoraj zrobiliśmy 60 km po Kampinosie. Jeśli chodzi o siłownię to za chwilę ruszam. Polecam kupić książkę "Ukryta przewaga" Danielsona i robić z niej ćwiczenia. Mięśnie brzucha, prostowników grzbietu i stabilizatory korpusu to podstawa w kolarstwie jak i dla zdrowia. Oprócz tego nogi, triceps. Ale to każdy trener podpowie. Albo taka podpowiedź: https://bukrower.pl/blog/zestaw-cwiczen-na-silownie/ Biegać nie lubię. Za to po treningu siłowym chodzę zwykle na bieżni pod górę ok. 45 min z jakąś muzyczką w uszach. Jak już totalne błoto to się czasem przejdę na spinning chociaż nie przepadam. No i masz do dyspozycji tor w Pruszkowie. Kilka razy w tygodniu jest otwarty dla amatorów. Koszt 1,5h jazdy z wypożyczeniem roweru 40 zł. Górkę Szczęśliwicką masz pod domem, trochę podjazdów na mtb można też porobić. Zimą polecam szczególnie jogę i pilates. Można robić w domu. Jak jest chęć i czas to basen raz na jakiś czas też bardzo przydatny.