Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 072
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Kupowanie rowerów z amortyzatorem i dużą ilością biegów małemu dziecku jest błędem. Lepiej kupić jak najlżejszy rower ze sztywnym widelcem i ze 3 biegi na krzyż. To w pełni wystarczy. Roweru ze zdjęcia nigdy bym nie kupił. Poszukaj używanych Woom, Puky, Frogg, Early Rider czy Isla Bikes.
  2. W rowerze szalenie ważny jest bike fitting czyli wybór prawidłowego rozmiaru i dopasowania pozycji. Decyduje on o komforcie, zwrotności, szybkości itd. Jeśli masz drugą osobę, które może Ci pomóc z pomiarami to są dwa niezłe kalkulatory online. Pedal Force i Jenson USA. Pamiętaj że kokpit czyli mostek i kierownica to nie jest coś niezmiennego. Można je wymienić i nie kosztuje to majątek. Można kierownicę przyciąć żeby była krótsza, dać krótszy lub dłuższy mostek. Producent nie sprzedaje roweru idealnie pod Twoje wymiary. Tylko z pewnym marginesem błędu czy w pełnych widełkach.
  3. Jeździsz stojąc nad rowerem czy siedząc na siodełku? Masz dobry rozmiar ramy.
  4. A moim zdaniem bardzo dobry wybór. Rowery Indiana są to rowery Kross wyprodukowane dla marketów. Niczym się od tanich Krossów nie różnią. Ten model ma przyzwoity amor RockShoxa i dobry napęd Deore. Reszta jest badziewna ale taka sama jest w każdym rowerze w tej cenie. A baza jest niezła i z czasem można wymienić badziewne hamulce czy koła albo przejść na wyższy poziom jeśli Misiek się wkręci. To jest rower na zbliżonym poziomie do Ghosta Kato 5.9.
  5. A co ma piernik do wiatraka? Opony szosowe wchodzą? Wchodzą. To jeździć można. Ścigałem się kiedy na trekkingu z oponami 700x28 i lemondką też dało radę. Drutówki mają to do siebie że są bardzo sztywne przez co dają dużo gorszą przyczepność niż opony zwijane.
  6. Oczywiście że ma sens. Ja użytkuję Specialized Roubaix Pro 700x28. Kolega w swoim przełaju trochę tańsze Specialized Espoir 700x30
  7. I Misiek masz generalnie rację, że MTB 29 cali jest zdecydowanie bardziej uniwersalny. Problem jest jednak taki, że za 2k kupujesz produkt mtb-podobny, który z mtb nie ma nic wspólnego. Najtańszy rower mtb nadający się do czegokolwiek to ile mi wiadomo Ghost Kato 5.9 2018, kosztujący 2600. Jak chcesz mieć przyjemność z jazdy terenowej to przede wszystkim musisz mieć amortyzator a nie jego atrapę. Suntour XCT/XCM są atrapami amortyzatorów.
  8. Dlatego jest napisane "Leisure Cross Country". Trudno ocenić na ile agresywnie użytkownik będzie jeździł. Natomiast widziałem ze dwa Suntoury na których znajomi jeździli agresywnie po moich okolicznych lasach i długo one nie pożyły. Przy tej wadze przy jeździe nie rekreacyjnej nastąpi też bardzo duże przeciążenie lag amortyzatora i piast koła w zakrętach. Wtedy zdecydowanie zalecany byłby amortyzator mająca lagi grubości min. 32mm i mający sztywną oś.
  9. Żaden z tych rowerów nie nadaje się do wskazanego zastosowania. Przy wadze 117 kg, żaden z tych amorów, długo nie pożyje. Przy jeździe po górach to raczej krócej niż dłużej. To są rekreacyjne amortyzatory na których jest taka naklejka: Przy tej wadze kupiłbym rower, który ma dobrą gwarancję na ramę, na wszelki wypadek. Rozważyłbym też wzmocniony rower ścieżkowy.
  10. Talon 29 1 to z grubsza to samo co rok temu Romet Mustang 29 1. Tylko że tamten kosztował 2600. I ten jest wart nie dużo więcej. Minimalny poziom przyzwoitości pod względem amortyzatora, przyzwoity napęd. Reszta bida z nędzą i kotwica do ciągnięcia.
  11. A ja bym proponował prosty test. Kupić opony o szerokości 1,75-1,8 cala z miejskim bieżnikiem, np SmartSam i zamontować je zamiast opon MTB. Może się okazać że nagle rower ten spełnia wszystkie funkcje roweru crossowego i możemy zaoszczędzić 4k ? Sam jeździłem po mieście na fitnessach, crossach i mtb. I dalej jeździłbym pewnie na mtb ale mam za drogi rower, który może przyciągnąć oko złodzieja. Dlatego odrestaurowałem mojego starego strucla Author Classic z 1998 roku i jeżdżę obecnie po mieście na nim. Osprzęt Alivio ale używam tylko 3-5 biegów. Więcej do miasta mi nie potrzeba. Można by go nazwać wg obecnych standardów rowerem fitness/hybrid. Jeśli jednak nie mtb to zarówno cross jaki fitness mają sens ale raczej na szerszych oponach niż standardowe. Na szutry te rowery się słabo nadają. Nie mają amortyzatora z funkcją low speed compression jaki jest w lepszych mtb, który dobrze działa na małych dziurach. A szutry rzadko są gładkie. Dla mnie cross to wyłącznie rower na drogi dobrze utwardzone. Na okazjonalny szuter też się nada pod warunkiem, że nie jedziemy szybko.
  12. Poprzedni model Peak daje jakieś 50% szans na to że się złamie. A ponieważ ta rama ma 2 lata gwarancji to raczej dłużej nie pożyje. Sprawa znana i setki modeli zostało wymienionych. Nie wiem jak jest z łamliwością Peak TA nowej generacji.
  13. Chyba nie moc jest tu problemem a waga. Bo ja na suwnicy 250-300kg wyciskam bez problemu. W MTB korby są zwykle długości 175 albo 170. I faktycznie może zmiana na 170 byłaby korzystna. Zarówno Shimano Deore jak i SLX wydają się być ok. Mam kolegę, który waży ok. 150 i startuje okazyjnie w maratonach mtb. Ma korby XT i nic nie wygina. A pogięte pedały? Rozumiem że platformowe? Trzeba kupić jakieś z metalową klatką. Może takie? https://bike.shimano.com/en-EU/product/component/saint-m820/PD-M828.html
  14. Pierwsze pedały SPD jakie miałem były Wellgo. Był to chłam. Więć do tej firmy nie mam zaufania. Tym bardziej, że można kupić sprawdzone Shimano PD-A530, które mam za 130 zł. Więc kupowanie Wellgo za 150 byłoby kompletną bzdurą. PD-EH500 chodzą po niecałe 200.
  15. Tych z Decathlonu bym nie kupił. Kolega miał SPD z Decathlonu i był to kompletny śmieć. Beznadziejne łożyska, które ledwo się kręciły. Zdecydowanie dopłaciłbym te 50 zł do Shimano.
  16. Wydają się, że to bardzo dobre pedały. Sam zamierzam takie kupić. Mam ich poprzednią wersją czyli PD-A530. I nie wiem czy ona nie byłaby dla Ciebie lepsza. PD-EH500 ma metalowe, wymienne piny po płaskiej stronie. Powodują one wbijanie się ich w podeszwę buta. Więc przy trampkach, mogą być niedogodne. Ale ponieważ są wymienne, można je też całkowicie zdemontować. Platforma z pinami jest przeznaczona do jazdy w terenie w butach ze stosunkowo miękką podeszwą typu trail. Taka jest właśnie w bardzo dobrych butach Shimano MT 500, nazywanych czasem MT5, o których wspomniał kolega powyżej. Są to buty, które umożliwiają w miarę komfortowe chodzenie w nich po górach, dzięki temu że podeszwa się ugina. Nie jest to możliwe w butach do XC ze sztywną podeszwą o czym przekonałem się kiedyś na Słowacji gdzie pchaliśmy rowery pod górę przez kilometr i obtarłem sobie stopy w butach XC. A znajomi mający MT5 dali sobie radę bez problemu.
  17. Ja proponuję Decathlon, Rockrider XC 100. 3999
  18. Są tylko dwa rodzaje bidonów warte uwagi. Spec Purist i Camelbak Podium
  19. Im droższy rower, tym wyższe koszty utrzymania. Jak kupisz rower za 1500 zł, jakiegoś króla Allegro, Kands, Lazaro, Spartakus, itp. to koszt utrzymania będzie minimalny. Roweru za 4k będzie 2-3 razy większy. Tak jak z samochodami. Jak kupisz Tico to komfort będzie kiepski ale koszty utrzymania niskie. Jak Mercedes to 10 razy tyle.
  20. Seria X-Caliber to seria takich rowerów MTB, które nazwałbym rekreacyjne plus. Czyli niezła rama, geometria ani nadmiernie agresywna ani nadmiernie rekreacyjna. Plus otwory na bagażnik i błotniki. Odpowiednik Cube Attention SL. Nie jest to natomiast rower wyposażony w najnowsze trendy technologiczne. Natomiast Chisel jest moim faworytem i dla siebie rozważam albo Chisela albo Procaliber. Z tym że moje założenia są takie, żeby był to rower nowoczesny, bardzo lekki i komfortowy ale jednocześnie dosyć agresywny na którym mogę nadążyć za młodzieżą z którą jeżdżę. Testowałem Chisela dwa razy i bardzo mi odpowiadał. Po paru poprawkach mógłby być dla mnie niemal idealny. Jedynym konkurentem dla niego, w moim przypadku jest Procaliber ale karbonowy. Z tym, że rower aluminiowy jest trochę bardziej odporny na upadki i kraksy i w przypadku mtb trochę mniej sztywny. A mój kręgosłup z kategorii wiekowej M50 też już nie akceptuje prędkości i sztywności, kosztem komfortu. Mamy tu na forum kilku użytkowników Chisela, w tym jednego, którego żona też na nim jeździ i wszyscy są bardzo zadowoleni. Co do pozycji to od tego są wsporniki kierownicy i kierownice o różnym gięciu, żeby dostosować kokpit do potrzeb użytkownika. Więc spokojnie można go zmodyfikować w kierunku bardziej rekreacyjnej pozycji, jeśli zajdzie taka potrzeba. No i zarówno Trek jak i Specialized to najwyższy poziom obsługi gwarancyjnej jak i pogwarancyjnej jaki można znaleźć w PL. Tu masz mój opis, kiedy opisywałem jego pojawienie się. https://roweroweporady.pl/f/topic/2586-specialized-chisel-nowy-aluminiowy-wyścigowy-ht
  21. Przy 100kg to jak dla mnie na rowerze ze sztywnym widelcem, nie widzę tej jazdy w terenie, poza okazyjnym szutrem czy ubitymi leśnymi ścieżkami od czasu do czasu. Jak chcesz jeździć powiedzmy 75% szosa, 25 teren to może i gravel. Jak 50/50 to mtb. Jak 95% szosa i 5% teren to szosa endurance. Proponuję rozważyć Triban 520 RC - dożywotnia gwarancja na ramę - możliwość wypożyczenia i przetestowania przed zakupem - możliwość założenia opon do szerokości 700x35 oraz błotników i bagażnika Za kilka dni zamierzam go testować z czystej prostej ciekawości, bo ten rower mi się podoba. a nie dlatego, że chcę go kupić. Napiszę pewnie dłuższą recenzję.
  22. To ja bym ten kręgosłup oszczędzał. Kupując rower ze stosunkowo rekreacyjną geometrią i dobrym amortyzatorem powietrznym. Przy tym wzroście mówimy o rowerach na kołach 27,5 cala. Z takich z wyższej półki to Trek Procaliber wydaje się mieć dużo sensu mimo że nie jest bardzo rekreacyjny. Ale mam specjalny design zwiększający komfort. Spotkałem w zeszłym roku jedną dziewczynę na nim koło Karpacza, która nie mogła się go nachwalić. Miała model Procaliber 6: https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-xc/procaliber/procaliber-6/p/21816/ Z tańszych modeli, Cube Attention SL ma sens, ciut droższy ale lepszy Kellys Gate i jego damskie odmiany. Można też spojrzeć na ofertę Decathlonu. XC 500 to bardzo dobry rower.
  23. Co do firmy Endura mam mieszane odczucia. Mam nogawki, dobrze wykonane z dobrymi zamkami YKK. Odblaski były na nie naklejone i odpadły po 3 praniach. Materiał jest bardzo słabo oddychający a ściągacie zbyt mocno ściskają. Więc rzadko używam. Mam też ich wiatrówkę w której zamek się rozpadł i musiałem wstawić inny. Natomiast co do zakupów na Ali to trochę się dziwię że nie dajemy szansy naszym polskim firmom. Grupa szosowa Grupetto Warszawa, której jestem członkiem zamawia swoje stroje w Quest, firmie mamy Majki Włoszoczowskiej. Mamy obecnie zarówno spodenki, bluzy jak i koszulki, które mają bardzo ładny design, który sami przygotowaliśmy, są uszyte z bardzo dobrych materiałów a kosztowały nas tyle co w Decathlonie. Inna zaprzyjaźniona grupa Legion Warszawa i wiele klubów szyje u mojego kolegi, w firmie Danielo. Bardzo dobra jakość. Potwierdzona tym, że szyje plecaki i inne rzeczy dla grup World Tour. Team Sky, Movistar i Astany. Miałem też do czynienia z Atak Sport i też były to dobre ciuchy. BCM Nowatex, bardzo dobre. Jest jeszcze z 10 dobrych firm a my dajemy zarabiać Chińczykom. Trochę smutne.
  24. A co to za problemy z kręgosłupem? W jakiej jego części?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...