Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 014
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. A tak swoją drogą mam nowy kask https://www.specialized.com/pl/pl/s-works-prevail-ii/p/129868?color=218724-129868 Na razie najwygodniejszy jaki miałem. Lekki, 200 gram, bardzo przewiewny. Może za swoje bym nie kupił ale młody dostał jako nagrodę więc korzystam ;) Aha, i weźcie udział w konkursie Speca. Można wygrać karbonowe koła szosowe. https://rovalcomponents.com/
  2. Ostatnio w UK toczy się intensywna dyskusja, gdzie Geraint Thomas, zwycięzca TdF jest zdecydowanym zwolennikiem obowiązku. Jest wiele przeciwnych głosów, np. Chrisa Boardmana, twierdzącego że to zniechęci część ludzi do jazdy na rowerze. I ja się z tym zgadzam. Sądzę że należy edukować ale nie zmuszać.
  3. 2200 trochę mało. U mnie rozpadły się po paru latach i używane przez nastolatka-barbarzyńcę w wyścigach. Wszystko też zależy jakie warunki użytkowania
  4. Jakieś chore rozwiązanie. Wsadzili jakieś stare amory z wyprzedaży z przodu. Koń by się uśmiał. Gdyby nie to , to bardzo dobry rower. Niestety sprzedając amor i kupując co trzeba poniesie się dużą róznicę. Sądzę że ok. 700 zł. Jeszcze do sprawdzenia czy rama z poszerzaną główką czy nie, bo nie pamiętam. W Cube zdarzają się jeszcze bez. Tu poczytajcie: https://roweroweporady.pl/f/topic/4126-mtb-ht-na-maratony-do-4000zl/?hl=%2Bcube+%2Bkellys+%2Bsztywn%C4%85&do=findComment&comment=34273
  5. Ja tam bym jednak kupił Shimano. Miałem rower na podobnym zestawie 3x9. Manetki X7, przednia przerzutka SLX, korba Deore FC-M590, tył X9. W porównaniu do Shimano jest to shit jeśli chodzi o żywotność. Manetki się rozpadały, cyngle zmiany biegów poobłaziły. Zmiana biegów nigdy nie była lekka i precyzyjna. Natomiast miałem przez wiele lat, może 10, rower na starym Shimano, właśnie 9x. Korbę miałem jeszcze Octalink. Manetki Deore, przerzutka przód Deore, tył Deore XT. Ten rower mnóstwo przeżył i nie miałem z nim najmniejszego problemu. Nic nie poobłaziło i wszystko pracowało lepiej niż w SRAM. Natomiast to co napisałeś zadziała. Kaseta dowolna 9x. I łańcuch też do wymiany.
  6. To są rowery na 1,95-2m wzrostu. Tyle masz? A czy warte? Zdecydowanie za dużo IMO chcą. Ja wystawiłem trochę lepszy za 1600: https://www.olx.pl/oferta/btwin-sport-3-CID767-IDvocX2.html#d2ab63dddd
  7. jajacek

    Triban 3

    Ta stara Sora jest beznadziejna podobnie jak stara Tiagra. Odradzam zakup. Mieliśmy taką i nigdy nie dało się jej dobrze wyregulować. Po zdjęciach nic nie można stwierdzić. Nie wiadomo co w środku. Była gorsza w tym sensie że o ile pamiętam nie mięściły się do niej opony szersze niż 700x23. Sama rama jakościowo pewnie podobna.
  8. Nie sądzę jeśli chodzi o sztywną oś. Mamy poniżej 4k chyba jeden taki rower i to po przecenie. I może z 1czy 2 by można jeszcze było znaleźć. Ostatnio była raczej tendencja że nowe modele oferują za tyle samo pieniędzy mniej niż 1-2-3 lata temu. Inflacja rowerowa i światowa.
  9. Dużo piszecie, ciężko nadążyć :) Przeceny już się zaczęły. @KrzysiekW Sądzę że Twoje kiepskie doświadczenia wynikają z bardzo kiepskiego roweru. Ja też z 29 cali zaczynałem od takiego. Spec Hardrock na v-brake. Ważył chyba 14,5. Geo rekreacyjna. Koła tragiczne, piasty ledwo się ruszały. Zimą jak to v-brake nie hamował tylko się ślizgał. Korba jakaś podła Suntoura na kwadrat. Tragiczny osprzęt Altus+Acera. Opony kobyły drutówki. Chamski pseudouginacz Suntoura XCT. 30 km tym rowerem to była na początku męka i wyzwanie, również przez braki w technice. Zwrotnośc też kiepska. Doszedłem do tego że dawałem nim radę zrobić 50-60 km ale było to wyzwanie jak 120 na szosie. Przez ten rower kompletnie nie mogłem zrozumieć czym tak się ludzie jarają tym mtb. Przecież taka jazda po chaszczach jest do d. Trzęsie, kregosłup, plecy i nogi bolą, ledwo to do przodu jedzie, co to za radocha? Nie mogłem pojąć. No i dałem się namówić w zaprzyjażnionym sklepie na wzięcie na testy dwóch rowerów. Wysokiej klasy HT i fulla. Na moim Hardrocku nie byłem w stanie nadążyć za moim młodym jadąc po lesie. A na tym karbonowym HT nastąpiło wielkie WOW!!! Odpalał jak rakieta. Młody nie dawał rady, błagał o litość. Zupelnie inna amortyzacja, zwrotność, szybkość, zjazdy, pdjazdy, wchodzenie w zakręty. Porozmawiałem z chłopakami w sklepie, trochę mi wytłumaczyli i po pewnym polowaniu kupiłem obecny rower, używany, za 3k. Nie był to najlepszy zakup bo jeszcze sporo w niego trzeba było włożyć. Ale miał najważniejsze dla mnie cechy. Wagę, trochę poniżej 12kg, w miarę agresywną, sportową geometrię, bardzo dobry amor powietrzny Fox, napęd SLX/XT 2x10 i dobre hamulce XT. Od czasu jego akupu jedyne co w nim zmieniłem to prawą manetkę na XTR i przednią przerutkę na XTR. Koła mam takie jakie były w komplecie, 2kg, jeżdżę na dętkach. Opony zmieniłem na trochę cieższe ale szersze 2,3 cala. Nie są lekkie ale dzięki większej szerokości dają większy komfort i lepszą przyczepność. Zmieniłem mostek na dłuższy i z lekko ujemnym katem, żeby uzyskać bardziej agresywną i dłuższą pozycję, po to żeby bardziej dociążyć przednie koło na podjazdach i być bardziej stabilnym na zjazdach. Dalej już nie chcę go upgrade'ować bo planuję go sprzedać i kupić inny. Ale spokojnie mógłbym zejśc w pobliże 11kg na lżejszych, bezdętkowych kołach z lżejszymi oponami. Na zimę mam drugi komplet kół, z zimowymi oponami z bardziej agresywnym i bardziej przyczepnym bieżnikiem. Ogólnie jest to bardzo dobry rower i daje dużą przyjemność z jazdy. Ale równie ważne jest żeby wiedzieć gdzi takim jeździć. Ja mam pod nosem ogromną Puszczę Kampinoską. I tam jet mnóstwo miejsc do jazdy, chociaż leśnicy nas czasem ganiają za jazdę poza szlakami. Natomiast w kwestii amora powietrznego. Nie jest on IMo niezbędny. Przyzwoity olejowo-sprężynowy (ale nie Suntour) też nieźle amortyzuje. Natomiast powietrzny możesz dopasować pod swoją wagę i jak dobry wyregulować low speed compression tak, żeby dobrze wybierał małe nierówności. Więc komfort i płynność jazdy rośnie, tym bardziej im agresywniej i szybciej jedziesz w porównaniu do olejowo-sprężynowego. Wkłada też jakby koło w nierówności dając lepszą przyczepność. @Rowerzyk Cube Attention SL ma amor powietrzny. Jeśli Ci nie szkoda 300 rocznie to jest dobrym wyborem. W ogóle poniżej 4k cięzko znaleźć rower ze sztywnymi osiami. W zeszłym roku nie było chyba żadnego w tym budżecie. Sztywna oś daje kilka rzeczy. W nowych rowerach piastę Boost, szerszą a co za tym idzie sztywniejszą. Dającą lepszą linię łańcucha w napędach 1x, możliwość założenia szerszych opon (rowery 27,5+ na dwa rodzaje kół 27,5+ i 29), powtarzalność względem klocków hamulcowych, większą sztywnośc w jeździe w stójce pod górę, lepszą przyczepnośc i prowadzenie w zakrętach. Redukuje możliwosć poluzowania się przedniego koła (zdarzyło mi się da razy). Daje możliwość zbudowania ram z krótszymi tylnymi widełkami, co daje lepszą zwrotnosć w zakrętach i mozliwość bardziej agresywnej jazdy. Pamiętajmy też że większosć kół o dpoziomu dobrych za 1,5k , jest produkowanych prawie wyłącznie pod szywne osie. W modelach wyścigowych standard QR (quick release czyli szybkozamykacz na szpilkę) praktycznie w ogóle wyginął. i sądzę że w niedługim czasie będzie dostępny tylko w tanich rowerach do rekreacji. To jest też upsale biznes. Kto ma lepszy rower, może wystartuje na maratonie czy pojedzie w góry czy na jakiś zorganizowany wyjazd a co za tym idzie, będzie wiecej wydawał w rowerowym sklepach. Więc warto nawet trochę tańsze rowery wyposażyć w te technologie. Cube Attention i Attention SL mają napęd 3x10. I bardzo dobrze. To są rowery uniwersalne do wszystkiego. Dawno temu były rowery nazywane ATB. All Terrain Bike. I to są właśnie tego typu.
  10. jajacek

    Triban 3

    A co to Triban 3? Masz jakiś link?
  11. Mi zajęło z 6-8 jazd. Początkowo ma się wrażenie że jest to jakieś wielkie, nieskrętne bydle z amorem wywalonym w kosmos :)
  12. jajacek

    Triban 3

    Kasety nie musisz zmieniać Da się pod warunkiem nie jeżdżenia na przekoszonym łańcuchu. Kwestia regulacji wysokości i ustawienia przedniej przerzutki. Też mam 3 rzędy i nic nie obciera ale u mnie w Campie jest trochę inaczej, mam tzw. mikrotrymowanie co pół biegu Nie miałem nowej Sory. Mieliśmy starą i była beznadziejna. Nowa jest podobno podobnej klasy jak stare 105 5700. Tam wszystko działało w miarę sprawnie. Przerzutka 3rz nie będzie prawidłowo działać z korbą 2rz. Trzeba ją wymienić.
  13. Lżejsze koła są lepsze nie tylko z powodu wagi ale również jakości zastosowanej piasty i obręczy. Czasami tez materiału obręczy. Są rózne stopy aluminium o różnej sprężystości i wytrzymałości oraz cenie. Przyzwoite koła do mtb, ważące ok. 2kg kosztują ok. 1000 zł, dobre zaczynają się od 1500 a wyścigowe od 2-2,5k, karbonowe od ok. 3k. Wszystkie mają inną charakterystykę jezdną. W wyścigach chodzi o to żeby sprzęt był lekki ale maksymalnie sztywny, minimalizując straty energii włożone w pedałowanie. Nie zawsze sa to cechy pożądane dla kogoś kto jeździ rekreacyjnie, bo często dzieje się to kosztem komfortu. Generalnie sport mtb jest bardzo kosztowny. Jak ktoś nie ściga się w maratonach i nie jeździ w ustawkach z tzw. lokalną koniną, to należy się zastanowić czy nie kupić sprzęt, którego koszt utrzymania będzie stosunkowo niski, kosztem jego wagi i klasy i osprzętu. Np. pełny serwis amora powietrznego takiego jak RockShox, Manitou czy Fox kosztuje ok. 300 zł. Powinno się go zrobić co 100h jazdy lub raz na rok. Im wyższej klasy komponenty, tym droższy i szybciej zużywający się łańcuch (bo cieńszy), kaseta, blaty korby, klocki hamulcowe. Im więcej hydrauliki to też tym drożej. Dlatego dla większości takim punktem optymalnym jest rower taki jak Cube Attention. Na przyzwoitym amorze olejowo-sprężynowym, którego serwis kosztuje grosze, na osprzęcie Deore i na podłych hamulcach za stówę. Koszty utrzymania niskie a różnica między nim a takim Kellys Gate dla jeżdżącego nie tak szybko, nie tak daleko i nie tak często przeciętnego użytkownika niezbyt duża.
  14. Count Solo fajne rowery ale tył bez sztywnej osi. Co ciekawe w roku 2017 miały sztywną oś.
  15. Jeśli chodzi o wagę to nie wynika ona z niczego. Rower 12kg ma zwykle oprócz innych komponentów lepsze, lżejsze koła. W kolarstwie mtb jazda jest typowo interwałowa gdzie ciągle się przyspiesza i zwalnia. Przy takim rodzaju jazdy waga kół, jak i waga całego roweru ma kluczowe znaczenie. Lżejszy rower na lżejszych kołach znacznie szybciej, zrywniej przyspiesza co przekłada się na jakość jazdy. Porównując pewne poziomy Rower za 2k to zwykle 14,5-15kg, z kołami ważącymi 2,5kg, na oponach ważących 800 gram każda, Dętki 200 gram. Czyli mamy 4,5kg w kołach, rama takiego roweru waży zwykle 2,2-2,5 kg. Amor 2,5-3kg kg, Rower z 4k to zwykle ok. 13-13,5kg. Z czego koła ok. 2kg jeśli przyzwoite, opony 600-650 gram, amor powietrzny typu RS Recon Silver 2kg Wyścigowy alu za 5-6k to zwykle waga 11,5-12kg. Koła 2kg, opony 550-600 gram, amor 1600-1800 gram, Recon Gold, Reba, opony bezdętkowe na mleku, lżejszy wyższej klasy napęd, Wyścigowy karbon za 10k to zwykle 10,5-11kg, koła 1700-1800 gram, lżejsze opony bezdętkowe na mleku Wyścigowy karbon, customizowany za 15-20k waży 9,5-10kg i ma lekkie koła 1500 gram, super wycieniowane opony bezdętkowe na mleku Wyścigowy karbon zawodowca za 40k, waży 8-8,5kg i ma koła 1200 gram, niemal każda część karbonowa i zdrapany lakier żeby oszczędzić 100 gram :)
  16. Koła 29 dobre prawie dla każdego. Kolega 168 wzrostu się przesiadł na 29, jeździ już chyba rok i powiedział że nie ma opcji, nie wraca. Koleżanka 164 czy 166 wzrostu to samo. Oboje się ścigają w maratonach mtb.
  17. Może się mylę ale nie sądzę żeby kąt rury podsiodłowej miał wpływ na styl jazdy. Ten kąt wpływa na wirtualną długość górnej rury. Przesuwasz siodło odpowiednio tak żeby się znaleźć w optymalnym położeniu biomechanicznym. Kąt będzie ewentualnie IMO tylko zwiększał lub zmniejszał reach. Albo będziesz bardziej wyciągnięty jak w geo sportowej albo mniej jak w rekreacyjnej w Cube. Porównanie dla 17-17,5 cala: Cube Attention, kąt rury podsiodłowej 74, kąt główki ramy 70, górna rura horyzontalnie (wirtualna) 580 Kellys Gate, 71, 71,2, 600 Kross Level B 72,5, 70,5, 590 Trek Procaliber 72,5, 69,5, 599 Trek X-Caliber 72,5, 69,3, 598 Romet Mustang 29 74, 71, 585 Cube Analog 74,70, 580 Merida Big Nine 73,70, 590 Merida Big Nine Lite 73,5, 70, 605 Specialized Chisel (którego kupno rozważam) 74, 69,8, 594 Specialized Crave (mój. Cyborga i Arka z którymi jeżdżę) 74,71, 603 Specialized Epic HT (Foxa z którym jeżdżę) 73,5, 71, 593 Natomiast mówię Ci Krzysiek nie idź ta drogą, jak mówił klasyk. Nie kupuj 27,5. Zanim kupisz, przetestuj. A jak nie masz możliwość, weź flaszkę i przyjeżdżaj do mnie do Warszawy. Dam Ci okazję przetestować 27,5 i 29 :)
  18. Jak dla mnie to te testy w tunelach to o kant d potłuc. Żaden z nich nie symuluje warunków drogowych. Jak wsiadasz i czujesz że jest lepiej, to jest najlepszy test. Wśród klubów kolarskich, które mają środki na zakup rowerów dla juniorów, najpopularniejsze są Trek Emonda i Giant TCR Młody, który wygrał z moim młodym na Tour de Pologne w tym roku jechał na Giant Propel i kołach Zipp. Czy mój młody by wygrał jakby jechał na rowerze aero? Wątpię. Natomiast na wyścigu pod Orle Gniazdo, to kto wie. A tam miał 1kg cięższy rower. Różnica między ramą aero a nie aero nie może realnie wynosić 1.5-2km. Według napotkanych wyliczeń może dać ok. 15 wat. To jest jakieś 50 sekund na 40 km jeśli ktoś jedzie 40 km/h. To wychodzi jakieś 0.7 lepsza średnia przy tej prędkości a u niezłego amatora jadącego solo 32 km/h jakieś 0,5-0,6 km/h. Podobno najnowszy krzyk mody kolarskiej, wózek Ceramic Speed za 1500 zł plus ceramiczne łożyska suportu i sterowe dają w sumie czy ciut więcej niż 1,5 wata :)
  19. Kellys Gate 50 Alivio unikać, min Deore.
  20. W międzyczasie pojawiło mi się parę nowych doświadczeń. Mamy w domu Tarmac Comp Carbon na UDi2 na którym ściga się mój młody. Jeździłem chwilę na jego rowerze. Zmiana biegów oczywiście świetna. Samotrymowanie się przedniej przerzutki też. Młody mając okazję jeździć zarówno na rowerach na Ultegrze mechanicznej jak i na mojej mechanicznej Campie Chorus i mówi że nie ma porównania i na niczym innym niż Di2 nie chce jeździć. Natomiast przyznaje że Campa Chorus chodzi lepiej niż mechaniczna Ultegra Shimano i lepiej hamuje. Z mojego punktu widzenia klamki od Di2 są wygodniejsze niż od mechanicznych grup Shimano. Jak dla mnie są jednak mniej wygodne niż klamki Campy. Ponieważ kupiliśmy ten rower pod koniec zimy to jeździłem nim w rękawiczkach z długim palcem. Ze względu na małe przyciski, zmiana biegów w rękawiczkach jest utrudniona. Mieliśmy też, zarówno młody jak i jego kolega z klubu jeżdżący na Di2, kilka defektów. Obu im wjechano w tylną przerzutkę od tyłu. Spowodowało to wyrwanie kabla z gniazda. Taki kabel oczywiście na wyjeździe jest nie do dostania a nawet większość sklepów dobrych sklepów stacjonarnych nie ma go na stanie. Kabel nie jest drogi, kosztuje stówę. Ale trzeba kupić zapasowy i wozić ze sobą. Po tym jak młodemu wjechano w tylną przerzutkę nie zauważyliśmy że pewnie się trochę osłabił hak przerzutki. Tydzień później pękł w czasie zjazdu w Karkonoszach. Przerzutka wpadła w szprychy i pękł jej korpus. W porównaniu do mechanicznych wersji jest znacznie bardziej delikatna. Koszty wymiany przerzutki 750 zł. Koszt naprawy ogółem 1100 zł (hak, pogięty łańcuch, szprychy, przerzutka, robocizna). Podoba mi się koncepcja nowej przerzutki RX-805. Daje to szansę włączenia sprzęgła na kiepskich nawierzchniach. Co do kół Speca. Niestety ich powierzchnia hamująca pozostawia do życzenia. Mamy w klubie koła NoLimited, chińczyki na których się ściga mój młody. Mają znacznie lepszą powierzchnię hamującą. Więc obecnie nie poleciłbym zakupu kół Specowych. Natomiast moja opinia jest taka że jak ktoś chce mieć stożki karbonowe i jest amatorem to lepiej się przesiąść na tarczówki. Unika się problemów z hamowaniem, przegrzewanie się kół, wybuchaniem dętek, delaminacją kół, odklejaniem się szytek, itd. Zresztą Spec wycofał się już chyba z produkcji Venge na hamulcach obręczowych. W kwestii bocznych podmuchów wiatru. Niewątpliwie ramy aero są nie bardziej narażone niż ramy klasyczne. Przekroje ich rur są szersze bocznie. W połączeniu z wysokimi stożkami daje to spore opory przy bocznym wietrze. Jeden z moich kolegów, bardzo doświadczony kolarz, ważący poniżej 70 kg miał przypadek że wyjechał na swojej ramie aero Merida Recto na kołach ze stożkiem 50mm. Po wyjechaniu zza autobus dostał na tyle silny podmuch wiatru że go wywróciło i złamał obojczyk. Sam też jeżdżę na stożkach 58mm. Rzadko się zdarza że mam kłopoty z utrzymaniem równowagi ale się zdarza. Za optymalną kombinację uważam ok. 60 z tyłu i 40 z przodu. Natomiast skoro piszesz że jeździsz różnymi rowerami to mam pytanie. Jak porównasz swoje średnie prędkości na takiej samej trasie w podobnych warunkach na dystansie 50 czy 100 km na identycznych kołach na ramie aero i nie aero?
  21. Tu masz przykład bagażnika Standwell i błotników SKS: https://skiteam.pl/rowery/9213-rower-cube-845200-travel-exc.html Mam taki Standwell ale nie pod tarczówki. Bardzo lekki i dobrze wykonany Ten Ibera też wydaje się niezły: https://www.szumgum.com/bagaznik-rowerowy-tylny-ibera-pakrak-touring-plus-do-ham-tarczowych.html
  22. Czekaj na odpowiedż Marka, który chyba jako jedyny z nas zna się na Enduro. I czytaj blog 1enduro.pl
  23. To jest jakiś chłam zrobiony dla Decathlonu. Dla mnie hydrauliczny znaczy mający olej. Najtańsze olejowe kosztują ok. 500 zł. Więc przy cenie rowerów w których jest ten amor byłby to blisko koszt połowy roweru. Z dedukcji wynika że nie jest on hydrauliczny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...