-
Postów
14 047 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Jak jeździć szybciej na szosie, czyli waty i aero
jajacek odpowiedział(a) na jajacek temat w Trening i Dieta Rowerowa
Dają odpocząć kręgosłupowi. Dolny chwyt wymusza bardziej pochyloną sylwetkę. Masz też lepszy przegląd sytuacji w górnej pozycji. -
Specialized Chisel, nowy aluminiowy, wyścigowy HT
jajacek odpowiedział(a) na jajacek temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Trudno powiedzieć. Są zwolennicy i przeciwnicy. Ja osobiście miałem zdalną blokadę w poprzednim Specu z Foxem, teraz nie mam w Specu z Rebą. Zaletą blokady na goleni jest więcej możliwości dopasowania zawieszenia do warunków. Z goleni masz 5 klików czyli 6 pozycji. Z blokady jeden klik, czyli 2 pozycje. Otwarta lub zamknięta. Ja się przyzwyczaiłem i mi to już nie przeszkadza. Ale nasz kolega z forum @Oskarr, który się ściga, nie wyobraża sobie braku zdalnej blokady. Dobra była w Foxie, który miałem, która miała 3 opcje: Climb, Trail., Descend. -
W ogóle go dopaść to cud. To jest rzadziej sprzedająca się półka rowerów. Ludzie zwykle kupują coś do ok. 5k albo wypas za 10k+. Merida Big Nine 500 Lite sprzedawała się dość często. Ma tę samą ramę co Big Nine Pro. Spec Chisel też nie schodził za normalną cenę 8k. Potem przed pandemią obniżyli na 6k i sprzedawał się jak ciepłe bułeczki. Niestety producenci często źle konfigurują te rowery. Taka Merida Big Nine 500 Lite mająca hamulce MT200 to po prostu żenada. Koła Merida też daje nędzne. Taki Spec w odróżnieniu może nie ma za dobrych kół ale ani nie są to kloce ani nie są na przestarzałym rozmiarze jak Merida i mają bardzo dobre opony. Na tle innych producentów wyróżnia się Decathlon, który miał taki rower jak XC 500, który zabijał specyfikacją każdą konkurencję.
-
Technicznie jest rowerem bardzo dobrze skonfigurowanym a cena jest jak na tę konfigurację bardzo niska. Nie znam nikogo co się ściga na Cube, więc nie mam żadnego feedbacku co do tych rowerów. Za tę cenę byłbym skłonny zaryzykować.
-
Procaliber w alu był mocno problematyczny. Odradzam. Wyjeżdżał z chińskiej fabryki, łożyska prawie same wypadały. Dużo reklamacji. Niekoniecznie. I ta rama ważyła 2kg. Kup używkę Speca Chisela Expert 2018 (posiadam) gdzie rama waży 1350 gram, albo z nowych coś z Decathlonu typu XC 120, Race 740 albo rzeczona Merida. Chisel tak jak stał ze sklepu ważył w rozmiarze L jeśli dobrze pamiętam 11,3 kg. Reba, GX 1x11, heble MT501. Orbea ma ze dwa modele na sztywnych osiach, chyba Alma H30 i H50. Scott coś tam ma. Kellys Gate 30/50/70/90. Coś tam w niektórych trzeba zrobić z hamulcami. Ale jak jest MT400 to kupujesz klamki MT500/Deore i masz to samo co MT501.
-
Spec Roubaix tarczowy, który testowałem bierze chyba 33 mm.
-
Szutr, szutrowi nierówny. Ja po każdym szutrze daję radę na oponach 28 mm :) Chociaż jest to tzw. stosunek bez orgazmu :) Mój syn po ubitych belgijskich szutrach ściga się na Vittoria Corsa Control 25 mm, które mają rzeczywiście 27 mm Na ostatnim Strade Bianche, błotnisto-szutrowym wygrał Van de Poel jadący na Vittoria Corsa Control 30 mm Bardzo mi się podoba Trek Domane na Ultegrze Di2 na którym jeździłem. Akceptuje opony do 38 mm, więc mamy szosę, prawie-gravela i zimówkę w jednym. Któryś z kolegów tu na forum ma, może się odezwie. Ta kategoria rowerów zyskuje miano Road Plus. Chyba każdy sprzedawany obecnie rower na tarczach akceptuje opony 32-33 mm. Na Treku testowo jeździłem na 32 mm ze standardowym szosowym bieżnikiem i na szutrach się dobrze sprawowały.
-
Nie wiem jak w najnowszym wypuście ale określenie że pracuje z kulturą taśmociągu na który rzucono kwintal ziemniaków to do mnie należy :) Tak na pewno było w Red eTap który mamy. Nasz junior, ten od wspomnianej wyżej Hiszpanii, przeszedł w końcu na Di2 i mi powiedział że był głupi że się tak długo opierał bo Di2 pracuje duże lepiej. Ale w rowerze szosowym, nawet gravel, nie chciałbym mieć 1x, chyba że właśnie Campagnolo Ekar. Grupy zawodowe przećwiczyły 1x. Nawet GCN na niego namawiał, jak to GCN. Czasem im zapłacą i muszą coś promować. Ale obecnie żadna grupa zawodowa nie jeździ na napędach 1x oprócz napędów w rowerze czasowym na w miarę płaskie czasówki. Taki blat uniwersalny to 39-42. Ale jak założyny 40 jak w wielu gravelach, to na 40x42 to pod cięższy podjazd w lesie czy pod 15% napotkane na asfalcie, będzie problem podjechać np. z bagażem.
-
Wady? Brak Shimano. Poważnie. Ostatnio młodemu od nas z klubu na wyjeździe w Hiszpanii przerzutka Sram eTap zdechła i nie była to pierwsza która zdechła. I trzeba było za 2500 sprowadzić nową. Nie wspomnę o nędznym czasie pracy na baterii i licznych drobnych problemach. Rama z pewnością dobra. Najlepsze ramy robi raczej Spec ale Trek, Cannondale, Scott czy Merida też dobre. A w ogóle najlepszą grupą do gravela jest Campagnolo Ekar. Ale ciężko na nim znaleźć rower. A najlepszym rozwiązaniem do jazdy poza asfaltem gravel z amorem RockShoxa pod gravel. Jakbym musiał coś kupić za 20k to zapewne Spec Diverge Comp Carbon, kórego dwa razy testowałem. Świetny rower w którym możesz otworzyć przednią amortyzację i mieć komfort a na asfalcie ją zablokować. Osprzęt Shimano GRX bez zarzutu. Z tym że nie jest na elektryce. Czy elektryka w takim rowerze potrzebna? Nie wiem. Mamy Ultegrę Di2 w dwóch szosach. Działa świetnie. Mamy też rower czasowy na Sram eTap. Kultura działania napędu to totalna żenada.
-
Tu masz trasy: https://www.tenerife-training.net/routes/
-
Nie wiem na ile jesteś zaawansowanym kolarzem. Bo najładniejsze trasy są bardzo wymagające. Wulkan Teide jest najwiekszą atrakcją wyspy. Można go podjechać z 4 stron. Od zachodu przez Los Gigantes, od południa przez Villaflor, od północy z Puerto de la Cruz i od wschodu od Santa Cruz de Tenerife. Drogi są asfaltowe ale jest do pokonania 2200 metrów w pionie. Po wyspie jeżdżą też autobusy. Jak tam byłem to zabierały rowery. Rower raz pożyczałem z Bike Point Tenerife, drugi raz mój młody pożyczał od Niemca w Puerto de la Cruz. Ceny rzędu 20 Euro dziennie przy wypożyczeniu na tydzień. Im krócej tym drożej, to normalne. Jak ktoś pisze że chce rower na 1-2 dni to mniemam że z kolarstwem nie miał za dużo do czynienia i zapewne poszwęda się po płaskim. Inne kolarskie atrakcje wyspy to bardzo trudny przejazd przez dolinę Masca i park Anaga w zachodniej części wyspy. Ja nie masz mocy na podjazdy to pojedź lokalnym autobusem albo z wycieczką za jakieś 20 Euro i zjedź na rowerze. Albo pożycz elektryka.
-
Nie znam tego modelu co nie znaczy że jest zły. Najbardziej znane endurance to Roubaix, Trek Domane i Giant Defy. Endurance w Scott to chyba Addict.
-
Na bruku i po korzeniach w lesie zdecydowanie lepiej radzi sobie rower MTB. Indiana Storm X8 lub X9 są bardzo dobrym wyborem. Napęd 2x11.
-
MTB / Gravel do 5500 zł
jajacek odpowiedział(a) na mrzepinski temat w Jaki rower kupić do X złotych?
21 cali powinno być ok. X8 i X9 ta sama rama i amor. Oba amor Recon RL i hamulce MT400 . X8 SLX 2x11 z kasetą SLX, korbą Deore 36x26, piastami Deore. X9 przerzutki i manetki XT, kaseta SLX, korba SLX 36x26, piasty Deore Więc pytanie czy dopłacić 500 za ciut lepszą korbę, przerzutki i manetki? Do rekreacji bym nie dopłacił. Ewentualnie zmieniłbym prawą manetkę na XT jeśli chcielibyśmy mieć trochę szybszą zmianę biegów co po pozbyciu się nowej, prawej manetki SLX wyniesie nas jakieś 100 zł. Do 5k to za 5200 masz Rockridera XC 120. Lżejszy, napęd 1x, lepsza gwarancja, bardziej agresywna pozycja, może trochę gorszy osprzęt ale porównywalny. -
Ten Xenon jest bardzo dobrze skonfigurowany. Jak dla mnie trochę overkill, bo nie wydaje mi się żeby XT było potrzebne w takim rowerze. Ale za tym idzie też powietrzny amor. Jakby był na Deore to by pewnie dali jakąś atrapę Suntoura. Ten CTM też w porządku. To czeska lub słowacka firma, u nas prawie nie znana. Amor też powietrzny ale jego ograniczeniem jest szerokość opon. 45 mm to chyba maks. Nie wiem ile w Suntour. Ten jest na Deore bo to manetka decyduje o kulturze zmiany biegów. Ale wystarczy kupić prawą manetkę XT za stówę z groszami i będzie szybko i sprawnie. 800 zł różnicy. Nie wiem jak ten amor Suntoura. Na tym modelu nigdy nie jeździłem. Bo jak remis to wybieram CTM.
-
Tanie chińczyki wiadomo że się upalają. Są też dobre polskie chińczyki ale o tym trzeba wiedzieć. Vinci wytrzymują do 280 stopni. Te taniochy gdzieś połowę tego. Jedyne koła karbonowe mające bardzo dobrą powierzchnie hamowania to Zipp, Enve i Campagnolo. Osobiście nigdy nie miałem przekonania do kół karbonowych pod oponkę pod hamulce obręczowe. W Alpach jeździłem przy wadze 85-90 na Campagnolo Zonda, która hamują zajebiście. Po płaskim jeżdżę na wysokich stożkach alu-karbon FFWD 58 mm. Hamują dobrze. Nie wiem czemu znowu chcesz się pakować w jakieś niszowe koła. O Fratelli w życiu nie słyszałem. Kup jakieś porządne Campagnolo/Fulcrum (to to samo) i po temacie. Napierdzielałem nimi po bruku, szutrach i najgorszych polskich, słowackich i węgierskich dziurach i w życiu szprycha mi nie pękła. Najtańsze ich koła z obręczami wyższej jakości to Campagnolo Zonda albo Fulcrum Racing 3. To to samo ale inny zaplot. Obecne ich wersje są zaprojektowane pod opony 25 mm. Napisz też tutaj jak wyglądał proces reklamacyjny dotyczący Falcon Wheels. To chyba jednoosobowa firma.
-
No szachy to nie uważam za sport. Podobnie jak brydża sportowego w którego gram w rozgrywkach ligowych :) Ale teraz rzekomo gra w czołgi na komputerze to też sport :)
-
Co do MT200 jechałem raz w rowerze kolegi Cube Attention SL. Totalna tragedia. Nie mam żadnej wątpliwości że hamulce v-brake w moich starych rowerach hamowały lepiej i to o kawał. I naprawdę nie przesadzam. Co do Kellysa upgrade na nowy osprzęt nie ma żadnego sensu. Używany być może. Pytanie brzmi co chcesz osiągnąć i na czym Ci zależy?
-
Ogólnie moje zdanie jest takie że jak się wkłada napęd MTB do roweru typu cross to taki rower staje się kompletną bzdurą. Bo po co kupować cross jak mtb robi wszystko to co cross tylko lepiej? Jedyną przewagą crossa nad mtb był napęd zbliżony do szosowego pozwalający rozwijać duże prędkości na asfalcie. Jak go nie ma to po co komu cross?
-
Kiedyś popełniłem tekst o crossach. Canyon Pathlite też w nim występuje. https://roweroweporady.pl/f/topic/6666-cross-dobre-i-przyzwoite-do-5k-jacek-kapela/#comment-49646
-
Bardzo dobry rower. Jedna z lepszych ram na rynku ze sztywnymi osiami. Budżetowy ale dobry amor powietrzny, dobre hamulce, beznadziejne tarcze hamulcowe, bardzo dobry napęd, nędzne koła, nędzne opony. Docelowo to w takim rowerze zostawiłbym te koła i tarcze do jazdy po mieście na tych oponach albo zakładając jakieś tanie opony drutówki typu gravel a do jazdy w terenie kupiłbym drugi komplet dobrych kół z dobrymi oponami. Jakby co mam na zbyciu koła Fulcrum Red Zone 5/500 z tarczami SLX na zbyciu za pół tej ceny co w sklepie. https://wertykal.com/pl/p/Kola-XC-Marathon-Fulcrum-RED-ZONE-5-29/6816
-
Który rower lepszy dla srednio zaawnasowanego
jajacek odpowiedział(a) na AzarJaved temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ten Canyon też mi się podoba. Podobna konstrukcja jak Supercaliber Treka. Parę lat temu miałem okazję testować rower enduro Speca. Karbonowy, więc nawet za dużo nie ważył. Ale po prostu nie jechał do przodu. Zjeżdżał pięknie ale pod górę i po płaskim w stosunku do fulla XC to była mordęga. Z kolei jak pojechaliśmy sporą grupą do bike parku Malino Brdo na Słowacji i okazało się że wyciąg nie chodzi, to koledzy co przyjechali na enduro ważących 15-16 kg, zrezygnowali w drugim dniu walki pod górę i zamiast eksplorować okoliczne trasy, to eksplorowali okoliczne odmiany piwa :) Bo na wszystkich podjazdach dramatycznie odstawali od reszty grupy. -
Który rower lepszy dla srednio zaawnasowanego
jajacek odpowiedział(a) na AzarJaved temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Za 10k kupisz przyzwoitą używkę. I nie pakowałbym się w żadne rowery enduro. Wszyscy moi kumple je posprzedawali i przeszli na fulle nazywane teraz downcountry. Czyli lekki rower podobny do XC o zrelaksowanej geometrii ze 120 skoku. Enduro były za ciężkie pod górę. Bez wyciągu nie dawało się żyć. Testowałem ostatnio takiego Speca ważącego 10,5 kg. Bajka. Tylko cena z kosmosu :) Ale kumpel ma Sparka którego kupił za 12k i uważam że jest zajebisty. Coś w tym stylu bym szukał. Pogrzeb też co tam ma Canyon lub Radon. https://www.scott.pl/produkt/1182/7589/Rower-Spark-RC-900-Comp -
Który rower lepszy dla srednio zaawnasowanego
jajacek odpowiedział(a) na AzarJaved temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Moje doświadczenia z fullami są bardzo skromne więc może jestem mało obiektywny. Jeździłem fullami parę razy na wyjazdach, parę też testowałem. Natomiast sam mam dwa hardtaile wysokiej klasy i full też mi chodzi po głowie. Żadnego roweru z tych bym nie kupił. Po pierwsze materiał ramy. Koledzy którzy mieli fulle, wszystkie ramy aluminiowe, które mieli popękane zmęczeniowo. Wynika to zapewne z mniejszej wytrzymałości zmęczeniowej aluminium. Więc jak dla mnie rama musi być w pełni karbonowa włączając w to tylny trójkąt, który jest najczęściej pękającym elementem. Z tym że koledzy mieli fulle z aluminium 6061, które jest "pękliwe". Druga sprawa to amor i dumper. RockShox Recon w Treku to amor klasy rekreacja plus o dość słabych parametrach amortyzacji. To samo dotyczy dumpera. Ten rower waży prawie 16 kg. Jest to okropna krowa którą trudno wtargać pod jakąkolwiek górę. Napęd jest ok ale rower nie ma hamulców. Bo MT200 to atrapy a nie hamulce. Będziesz musiał je zmienić po pierwszej jeździe po górach. Koszt 1000+. Więc jak dla mnie ten rower kompletnie odpada. Focus rama ze stopu aluminium 7005. Jest ono bardzo wytrzymałe. Chętnie stosowane w Niemczech. Miałem crossa z tego stopu alu, który spadł mi z dachu samochodu przy 120 km/h i rama nie miała najmniejszego uszczerbku. Natomiast jest to taki stop alu, który przez to że jest sztywniejszy i bardziej wytrzymały, fatalnie pochłania drgania. Wnoszę że jazda na nim będzie mocno niekomfortowa. RockShox Revelation to bardzo podstawowy amor enduro. Amortyzacja taka jak w RockShox Recon czy Reba. Taki sam tłumik i taka sama komora powietrzna. Więc szału nie będzie. Dumper jest chyba ok. Rower ma nędzne koła i słabawy napęd. I też waży ok. 16 kg. Więc jak chcesz coś porządnego to albo zwiększasz budżet albo stosunkowo nowa używka. -
Nie jest zły. Co prawda z tym amorem trzeba coś podziałać żeby się uginał.