Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 246
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Wszystko zależy jak zaawansowany jest użytkownik. Mając doświadczenie z szosą, wystarczyło mi 50 km na Specu Roubaix żeby się zdecydować na zakup. Natomiast w MTB nie miałem doświadczenia bo jeździłem tylko struclami za 1-2k. Miałem super układ z właścicielem sklepu bo za stówę pożyczałem na weekend rowery za 20-30k na 3 doby od piątku do poniedziałku. Pojeździłem hardtailami i fullami XC i fullem enduro po swoich stałych trasach i wyrobiłem sobie opinię co mi pasuje a co nie. No i co roku uczestniczę w bezpłatnych testach rowerów organizowanych przez Speca i Treka żeby być na bieżąco z nowościami. Co do rozmiaru to będąc na granicy rozmiarów przechodziłem między M i L i też już mam tu wyrobioną opinię. Zresztą mój syn na szosie też zmienił rozmiar z L na M mimo 182 wzrostu. Na początek polecam pomiary w kalkulatorze Competetive Cyclist Bike Calculator i użycie ustawień które on wypluje pod nazwą Eddy Fit. Trzeba wejść przez VPN bo z EU normalnie nie wpuszcza.
  2. IMO jakikolwiek test polegający na przymierzeniu się nie ma żadnego sensu. Sens ma tylko przejechanie się po swoich trasach po których na co dzień jeździmy.
  3. W kwestii Ridleya to kolega prowadzący Escape Wheels miał parę rowerów zatowarowanych. Możesz zadzwonić lub napisać. Ostatnio był chyba na spotkaniu partnerów Ridleya na Majorce. Nie wiem czy już wrócił. No i do wspomnianiej Stajini Rowerower warto dzwonić bo oni nie mają żadenego systemu internetowego pokazującego stany magazynowe. Drugi podobny sklep to skleprowerowy.pl na Śniadeckich 2. Też zawsze mają dużo różnych szos.
  4. Za 10k powinieneś coś znaleźć. Można się też przyjrzeć co ma Decathlon w karbonie. W sklepie Stajnia Rowerowa pod Warszawą mają Basso, Focus i parę innych marek. Możesz zadzwonić. Może coś utargujesz teraz po sezonie.
  5. Ten Basso w porządku. 10k za aluminiaka bym nie dał. A skąd jesteś? Mój młody idzie do zagranicznej grupy zawodowej gdzie dostanie nowe rowery. W związku z tym będziemy sprzedawać Tarmac SL4 rozmiar 56 i Tarmac SL5 rozmiar 54. Z tym że obręczowe. Osprzęt i koła do uzgodnienia. Warszawa. SL4 ma gwarancję na ramę.
  6. Ja to kupiłbym używanego Speca Roubaix w karbonie na Tiagrze, Treka Domane czy Giant Defy. U handlarzy to i pewnie raty da radę jakoś ogarnąć. Przykład: https://szybkierowery.pl/
  7. Do XC to wydaje mi się że więcej niż 100 mm skoku nie jest potrzebne a sądzę że bez ekstremów to i takie 60-85 spokojnie wystarczy. Nawet na trasach typu Rychleby czy Malino Brdo na Słowacji gdzie są trasy enduro jeździłem bez droppera ale kilka cm zrobiłoby ogromną różnicę, szczególnie jak się zjeżdża po korzeniach na stoku nachylonym 25%. Tu jest artykuł o najlepszych dropperach typu short travel do XC. Jest tam nawet wymieniony słynny karbonowy dropper polskiej grupy zawodowej JBG mający 60 mm skoku ale ekstremalnie niską wagę. https://www.bikeperfect.com/features/best-short-travel-dropper-posts-descend-faster-with-the-saddle-out-the-way
  8. Zawsze jakieś Zethos były niezłe. Tu jest mój stary wpis na ten temat. Może pomoże: https://roweroweporady.pl/f/topic/6666-cross-dobre-i-przyzwoite-do-5k-jacek-kapela/#comment-49646 Miałem Specialized Crossover Expert 2015 który był świetny do takich celów.
  9. Droppery są ale ich wybór i funkcjonalność jest ograniczona. Podobno dobry jest dropper od Shimano/Pro. Nie wiem ile kosztuje. Reklamowany jest też Brand-X jako bardzo dobry. Dobrze by było mieć 3 pozycje. Max na asfalt/szuter, 30 mm do jazdy terenowej i coś mniej do zjazdów w górach. Ważne są też koszty serwisowe. Akurat o dropperze DT nie słyszałem ale słabo się tym tematem interesowałem. Widzę że kosztuje 1500 zł co jest jak dla mnie przesadą. Jeździłem testowo z dropprem Spec Command Post i działał dobrze ale miał tylko 2 pozycje. Jeździłem też z X-Fusion i był beznadziejny.
  10. Tu się mylisz w tym zakresie że XT posiada funkcje których SLX nie ma. Czyli Instant Release i Multi Release. Zmiana biegów jest znacząco szybsza w XT/XTR niż w SLX/Deore.
  11. Cube nowy, sztywne osie z Boost, Fox 32 Performance StepCast GRIP. Mam takiego od paru dni. Fajny amor. Napęd SLX/XT (manetka do zmiany na XT). Heble XT. Koła jedne z najlepszych aluminiaków Newmen Evolution (chętnie odkupię jak niepotrzbne :) ). ok. 10,5 kg. Jedyną wadą tego roweru może być wąska podsiodłówka 27,2 mm dająca komfort ale ograniczająca możliwość zakupu dropperów. No i za lekki nie jest. Ale mój Epic waży podobnie. Radon brak gwarancji. Bardzo lekka rama 950 gramów co oznacza że bardzo wycieniowana. Nie zawsze jest to zaleta. Rama mojego Epica waży 1190 gramów. SID Select + bardzo dobry amor. Heble Magura podobno bardzo dobre. Nie jeździłem na takich. Napęd XT. Koła Newmen i karbonowy finishing kit Newmena. Bardzo dobra konfiguracja, rower blisko 1 kg lżejszy. Być może klamki hamulcowe do zmiany bo podobno Magury są takie sobie. Podsiodłówka 30.9. To jest lepszy rower do ścigania przez te 1 kg mniej wagi. Do takiej rekreacji plus i sporadycznych maratonów wolałbym jednak nowego Cube. Epic Hardtail z Lęborka mimo mojej skłonności do niego, nie ma tu żadnego startu do tych rowerów i szkoda pisaniny na porównania.
  12. Co do Dandy Horse to znam kilka osób mających od nich koła, którzy je chwalą. Byłem u nich raz chcąc serwisować u nich moje koła i ich stosunek do klienta mi nie odpowiadał. Ceny serwisu były też dość wysokie. Więc nie nawiązaliśmy współpracy. Ściągają oni sami piasty i koła z Chin od lat podobnie jak Paweł z Escape Wheels. Mają dużo doświadczenia i specjalistyczne narzędzia do budowy kół, których wiele firm nie posiada. Gdyby były to koła na dobrych tajwańskich piastach Bitex to bym rozważył. Co do DT Swiss to mamy ich fabrykę w Polsce i bez problemu i w rozsądnej cenie dostaniemy każdy element ze sklepu przyfabrycznego DT4You. Jak wiadomo obręcze DT Swiss są bardzo wytrzymałe, szprychy też. Parę razy korespondowałem z Łukaszem Ryżem z FitWheels i sprawił na mnie bardzo dobre wrażenie. Można u nich kupić koła zbudowane na obręczach DT Swiss lub świetnych obręczach Newman. Oni raczej budują na szprychach Sapim które są lekkie i chyba tańsze od DT Swiss. Nyple Sapim są podobno lepsze od nypli DT. Szprychy wycieniowane aero spowodują że koło będzie lżejsze, trochę bardziej aero (o ułamek) ale sztywniejsze. Okrągłe szprychy stalowe zapewnią większy komfort. Różnica między piastą DT 350 i 240s jest głównie w korpusie. Korpus jest jakieś 40 gram lżejszy. Budowa wewnętrzna jest jeśli się nie mylę identyczna. Przy czym w 240s od razu są dobre łożyska, chyba SKF a w 350 bardzo przeciętne. Można kupić 350 i jak zajedziemy łożyska wymienić na NTN lub SKF i będziemy mieli te same bebechy. Po płaskim waga kół praktycznie nie ma żadnego znaczenia. Liczy się głównie ich aerodynamika. Lepiej zainwestować w dobre, szybkie opony niż w lekkie koła alu.
  13. No ja się na przykład nie zaszczepiłem na gravela. Mam szosę endurance Speca Roubaix którą przejadę po gładkich szutrach i MTB którym jadę do lasu.
  14. Sugeruję obejrzeć to: https://www.youtube.com/watch?v=PvYFzKjdGmU
  15. Wydaje się że trochę strzelasz z armaty do wróbla bo 25-30 km to ok. 1h jazdy więc wracasz zanim się dobrze rozgrzejesz :) Ale pieniędzy w kieszeni nie będziemy ci liczyć :) W mojej opinii, wbrew temu co mówi marketing rower typu gravel kompletnie nie nadaje się do lasu a i do jazdy po polach nadaje się średnio. W taki teren najlepszym rowerem jest hardtail MTB. Przełajówka Cube na karbonowej ramie będzie ultra sztywna. A napęd 1x słabo sprawdza się na szosie. Cube Nuroad fajny model. Te same zastrzeżenia do napędu 1x Orro nie znam firmy, nigdy nie słyszałem. Rower skonfigurowany prawidłowo pod szosę z napędem 2x Cannondale bardzo dobra rama aluminiowa, bardzo dobra konfiguracja sprzętowa z napędem 2x na wszelkie warunki. Jakbym miał wybrać to chyba Cannondale. MTB dałby ci większą elastyczność moim zdaniem.
  16. Brawo! Tu znalazłem opis pierwszy z brzegu i rzekomo dostepny: https://sprint-rowery.pl/rower-gravel-cannondale-topstone-2-2023?gclid=CjwKCAjw4c-ZBhAEEiwAZ105Rcd_KzUdcRNi9riKa6m3UKKGoNIauYvkwYUwJnZ_7_To5lKEeDpp2hoCnKEQAvD_BwE
  17. Piasty Evanlite to jakieś chińczyki. Ja bym na takich nie kupował. Poszukaj czegoś na stronie fitweels.eu a jak chcesz skonsultować to napisz na Messenger do Łukasza Ryża, który to obsługuje. Nowe alu-carbon to trochę kosztują. Chyba że trafisz używane. Używane koła na obręczach alu można kupować. Tylko nie za stare i nie za bardzo wyjechane. Możesz zadzwonić do Pawła Kazanowskiego z Escape Wheels i zapytać ile nowe alu-carbony by kosztowały. On może ściągnąć bardzo fajne obręcze z Chin, na poziomie FFWD. Jakbym miał kasę na zbyciu to sam bym na takich obręczach chętnie złożył. Mam jedno koło na takiej obręczy już trochę czasu i jest bardzo dobrej jakości.
  18. Zależy od rocznika i rozmiaru. Ja mam SL3, 54
  19. Mój Spec Roubaix ma 1.48 :) Jest bardzo komfortowy ale nie jest to rower trekkingowo-kanapowy tylko wygodny szosowy :) A mój Crux przerobiony na gravela ma 1.52
  20. Poniżej. Zwykłe obręcze, piasty na łożyskach maszynowych. Pojeździłem chwilę na nich i chyba nawet wolałem Fulcrum Racing 5 u kumpla.
  21. Sorry ale to bzdura. Jest dziesiątki różnych kół sprzedawanych jako gotowe. Większość z tych dobrych jest składana w fabryce ręcznie ale producent nie zawsze się tym chwali.
  22. Koła Campagnolo (Fulcrum to też Campagnolo, tylko inna nazwa handlowa) dzielą się koła poniżej poziomu Campagnolo Zonda/Fulcrum Racing 3 i takie od tego poziomu. Poniżej masz standardowe obręcze ze zwykłego alu 6061 i piasty Campy na łozyskach maszynowych. Szprychy i nyple niestandardowe. W takim wypadku wolałbym DT Swiss na podobnych obręczach ale standardowych szprychach i nyplach. Od poziomu Zonda, masz wyśmienite cieniowane obręcze z lekkiego, wzmocnionego i utwardzanego stopu, z piastami Campa Record na kulkach i niestandardowymi szprychami i nyplami dostepnymi tylko u dystrybutorów Campy. Jeżdżę na Zondach ładnych parę lat i ani nie zgubiłem szprychy i ani razu ich nie centrowałem. A jeździłem po szutrach, brukach, gruntówkach a nawet off-roadach. Totalna pancerka. Moja waga przez ostatnich parę lat mieściła się w przedziale 82-100 :) Koła mają limit wagowy 109 kg. Ilość szprych nie ma znaczenia jak koła są wysokiej jakości. Pytanie brzmi czy takie koła mają sens po płaskim? Jako pancerne tak. Jako szybkie nie. Każde koła z wysokim stożkiem będą szybsze. Po płaskim jeżdżę na kołach FFWD alu-carbon ze stożkiem 58 mm. Najchętniej na płaskie miałbym przód 60, tył 80-90. I ładnie wygląda i dobrze niesie. Na góry mam Zondy i nieprodukowane już Campagnolo Neutron Ultra. Jeśli masz standardowe hamulce szosowe (a nie typu Direct Mount) to zdecydowanie odradzam koła full carbon. Tylko 3 producentów ma takie co hamują nieźle z tymi hamulcami. Campa, Zipp i Enve. Vision Trimax 45 to dobre koła. Pamiętaj że pod oponę 25 mm potrzebujesz obręcze o wewnętrznej szerokości 17 mm, pod 28 19 mm. Fratelli w życiu nie słyszałem. Nikt na tym nie jeździ. Waga po płaskim ma praktycznie zerowe znaczenie. Zaczynałem jazdę w ustawkach szosowych na rowerze ważącym 15 kg. Aerodynamika wysokiego stożka wygrywa z niską wagą do 8% nachylenia. Koła na wysokich stożkach zaczynają się zwykle od 1800 gramów wagi.
  23. Do 45 roku życia mogłem się katować od rana do nocy. Potem wszystko zaczęło siadać. Nawet jakby schudł to nie pojadę dzień po dniu 100 km po górach. A jak masz tydzień urlopu czy długi weekend to chce się z niego codziennie skorzystać. I tu elektryk jest pomocny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...