-
Postów
315 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ktokolwiek
-
Trenażer z łącznością bluetooth do szosy
ktokolwiek odpowiedział(a) na nbk temat w Części i akcesoria rowerowe
Żeby nie kręcić jak chomik bez ładu i składu to najlepiej żeby trenażer był interaktywny (tego szukaj w opisie) - wtedy nawet nie musisz się bawić w zmienianie obciążenia manetkami tylko trenażer sam zmieni opór w zależności od prędkości, ukształtowania terenu, tego czy jedziesz w drafcie czy samotnie itd, itd. Druga kwestia to czy trenażer na rolce z kołem czy wstawiany na kasetę, pierwsze są tańsze, drugie są droższe i cichsze. Sensowne są Tacxy z sensownymi cenami np. od Deca - Tacx Flow, Tacx Vortex czy na kasetę Tacx Flux. Jeśli chodzi o aplikacje to Zwift oczywiście - symulator jazdy, nieco jak gra nawet, z innymi uczestnikami, super sprawa, nudy nie ma. Inne aplikacje treningowe My eTraining przy trenażerach Elite czy Tacx Trainer od Tacxa - oba mają możliwości Real Video czyli w skrócie po prostu jedziesz na monitorze czy też na tablecie czy TV po nagranej kamerą trasie, lub trening z zawodowcami. I jeszcze od chuja jest różnych aplikacji treningowych i interaktywnych, można się całą zimę bawić. -
Zima dla leniwych - trening na siłowni
ktokolwiek odpowiedział(a) na halina temat w Trening i Dieta Rowerowa
Trenażer na zimę sobie kup :) A tak na marginesie tematu siłowni, dostałem w jakiejś promocji karnet na miesiąc do sieci siłowni McFit, jako że do najbliższej mam 200 km to odstąpię pierwszemu chętnemu który wykorzysta i zamierza ćwiczyć :) Lista tutaj: (Warszawiacy jak zwykle mają najlepiej). PW. https://www.mcfit.com/pl/silownie/silownie/ -
Triban 540
-
Trenażer z łącznością bluetooth do szosy
ktokolwiek odpowiedział(a) na nbk temat w Części i akcesoria rowerowe
Orzeł wylądował :) -
ROSE czy Canyon, a może inny? Ważne by był czerwony :P
ktokolwiek odpowiedział(a) na empet temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ja tak nieśmiało zaproponuję jeszcze (skoro czerwony i zbliżasz się w budżecie do 5 k) https://www.decathlon.pl/rower-szosowy-ultra-920-af-id_8403061.html Jeżdżę na takim, tyle że w czerni i złego słowa nie powiem. Pełna Ultegra 8000, świetne koła Mavic Cosmic, siodło Fizik. Na baardzo upartego można podciągnąć do geometrii endurance, heh. A raty 10 x 0 % robią robotę i tak nie drenują domowego budżetu :) -
Elektronika nie jest zła :) Można się czasem dowartościować, co mi się właśnie przydarzyło jak pobiłem pierwszego KOMa na Stravie :D
-
A tak z ciekawości, na ile dokładna jest ta Strava w pokazywaniu watów? Bo nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać ze swoich wyników ? :D
-
Żeby to jeszcze można było swobodnie wybrać sobie kadencje pod górę to by był szczyt marzeń :) Czasami jedzie się tak jak kaseta pozwala, zagryza zęby, doprowadza ścięgna i mięśnie do granic wytrzymałości, jest się na granicy do stanu przedzawałowego i czeka na wypłaszczenie :D
-
Mistrzostwa Świata w Kolarstwie.
ktokolwiek odpowiedział(a) na DawidK temat w Luźne rowerowe rozmowy
Ależ cierpieli na tym ostatnim podjeździe. Dawno nie widziałem żeby czołówka jechała ukosami. Ciekawe ile watów tam wykręcili. Tom Dumoulin całkiem mi zaimponował w tym samotnym pościgu za czołową trójką, szkoda że nie starczyło sił na finisz. Kwiatek rzeczywiście zajechany chyba sezonem, no ale za MŚ tyle nie płacą więc w zasadzie go rozumiem. Generalnie sezon się kończy, fajnie było kibicować w wielkich Tourach, MŚ :) -
Tu masz kolegę który Tribana 100 rozebrał chyba do ostatniej śrubki, złożył i wymodził co tylko się dało :) Jak widać można nawet z takiego roweru zrobić fajnego przecinaka :D https://forum.szajbajk.pl/topic/5200-triban-100-commuter-gravel-pierwszy-baranek/
-
Dzięki chłopaki :) Tu jeszcze fajna składanka organizatora: Ja jestem w 00:12 :D
-
http://pieklopoludnia.pl/ Veni, vidi, jeszcze długo nie Vici :D Sam wyścig ok. 51 km, ok 250 uczestników, z czego dojechało 215. Profil uczestników zdecydowanie sportowy, w porównaniu do TdP amatorów na którym też byłem jak niebo i ziemia. Zdecydowanie większa atmosfera rywalizacji, zdecydowanie mniejsza pikniku rodzinnego. Trasa po dobrym i bardzo dobrym asfalcie, zabezpieczona i dobrze oznaczona, dopiero maruderzy na końcu (w tym i ja) musieli sobie radzić w szczątkowym ruchu samochodowym (ledwie kilka aut) bo 15 min po czołówce puszczali już samochody, ale w niczym to nie przeszkadzało absolutnie. Całkiem w miarę odcinków prostych, oczywiście zjazdy na +70 km/h (z tego co wiem najlepsi pod setkę jechali), no i oczywiście podjazdy których Bukowina nie musiałaby się wstydzić, z czego jeden (2 x runda po nim) całkiem wymęczający. https://www.strava.com/activities/1860695441/segments/46673958857 Ok. 11 % średnia, chwilami po 23 %, a zdecydowana większość ok 15 %. Powiem tylko tyle że kaseta 11-32 w którą tym razem się zaopatrzyłem uratowała mi życie :) Pogoda dopisała, ok 18 stopni. Bufetu brak po drodze, no i dobrze w zasadzie, jeden bidon 0,7 spokojnie starczył przy tej temperaturze. Na koniec pyszna zupka regeneracyjna, dekoracja zwycięzców i do domu :) Jak się komuś chce to filmik z mojej kierownicy :) https://www.youtube.com/watch?v=SeovCOB4Lf4 Z ciekawostek. 06:10 mijamy kraksę 25:25 - 29:05 podjazd Start. (prawdziwy start był lotny 1 km dalej) https://www.youtube.com/watch?v=TZv0lgQLGXQ Powrót do domu z super zdjęciami z galerii i bajeranckimi skarpetkami z nazwą wyścigu. Ogólnie impreza na duży plus, jak zdrowie, czas i finanse dopiszą to do zobaczenia za rok :)
-
rower szutrowy/przełajowy
ktokolwiek odpowiedział(a) na nicejoke temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Myślimy że powinieneś przeczytać ten wątek: https://roweroweporady.pl/f/topic/3761-giant-anyroad-2-dla-przyjaciol-gravelle/ -
Tylna Mactronic Red Line.
-
No ścieżka zacna, chyba nawet szosą bym po niej pomykał :) Jakkolwiek czasami zdecydowanie bezpieczniej czuje się na drodze, pośród kierowców, którzy mimo wszystko zdali egzamin na prawo jazdy i znają jakieś podstawy ruchu drogowego, niż na ścieżkach gdzie chwilami jest wolna amerykanka, małolaty jadące bez trzymanki, piszące w czasie jazdy na telefonach, gapiący się w bok, ze słuchawkami na uszach, rolkarze bujający się całą szerokością, czy też paniusie które chyba nie opanowały sztuki zmiany biegów i bujają się na najcięższym przełożeniu jakby miały się zaraz na mnie przewrócić. I ta cała zbieranina mija mnie jadąc z naprzeciwka, że czasami człowiek naprawdę ma ochotę wskoczyć na jezdnię nawet pośród TIRy.
-
Pulsowanie światła - Pulse. Dużo lampek tak ma.
-
Szczytna - Wałbrzych - czy to trudna trasa?
ktokolwiek odpowiedział(a) na rowerowy365 temat w Trasy rowerowe
Jak jechałem na TDP amatorów 58 km z przewyższeniem 1255 m to myślałem że umrę, no i część musiałem podejść. No ale to był wyścig i ścianki do 24 % nachylenia, a ja zupełnie zielony w temacie gór. Jeśli chodzi jedynie o dojazd, bez ciśnienia czasu to dasz radę pewnie. Najwyżej odpoczniesz po drodze albo część podejdziesz z buta :) Z tej mapki ja tam nie widzę ile % i przez ile km, więc niewiele bez tego można wywnioskować. No i kwestia jaki rower, jaka korba, kaseta i ile to w sumie waży łącznie z Tobą. -
roubaix z di2 czy ze "zwykłą" ultegrą?
ktokolwiek odpowiedział(a) na tomekka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Mnóstwo jest takich tematów w internecie. Ja widzę tylko dwa plusy Di2. Przerzucanie biegów to taki pyk tylko minimalny, bezwysiłkowy. Tak jak kolega wyżej napisał, gdy ciśniesz ostro ledwo żyjąc to nawet zmiana biegów w mechanicznej przerzutce sprawia wysiłek. No i przednia przerzutka się sama wyrównuje (trymuje). Jakkolwiek mechaniczną można samemu przy jakiejś awarii ogarnąć, Di2 raczej wątpię. -
Szybka i wygodna szosa +-5000zł
ktokolwiek odpowiedział(a) na kafarek96 temat w Jaki rower kupić do X złotych?
B'twin? Daje radę :) -
Ktoś musi nie jechać, aby jechać mógł ktoś :) Ja po TdP Amatorów miałem już sobie odpuścić wszelkie wyścigi w tym roku, ale trafi się chyba kilka dni wolnego w tym czasie więc Piekło Południa może zaliczę. Kwestia paru dni czy mi opuchlizna z łydki zejdzie. (po 140 km dobiłem jeszcze 60 z powrotem do siebie i 200,5 km ciachnąłem w niedzielę - mój rekord to i gnaty bolą teraz). W każdym razie Pętla Łowicka super sprawa. Brakowało mi takiego rozjazdu po szalonych ustawkach. Spokojne tempo ok 33-34 km/h średnia wyszła na 140 km. Z przystankami ze 2 x jak ktoś dętkę przebił i na pączka w Kutnie. Elle by mogła uderzać na Piekło Południa - ma rzut beretem z Tarnowa :)
-
https://czasopismo.legeartis.org/2017/07/rowerem-ulica-mimo-drogi-dla-rowerow.html
-
Tak was czytam i aż strach kupować pulsometr. Może lepiej jeździć w nieświadomości :)
-
Jechałem wczoraj z chłopakami z Grupetto Warszawa na Pętli Łowickiej (ok 140 km). Wiem że parę osób szykuje się na Piekło Południa za dwa tygodnie, więc jak coś to się dołączajcie :D
-
Diabli wiedzą, w każdym razie rzeczywiście wygląda na jakiś kompozyt lub karbon, ale po dotyku czy wyglądzie to Ci nie powiem. Wyglądają w każdym razie bardzo lekko i rzeczywiście na takie co siły słonia nie wytrzymają. W każdym razie ostatnio jak oglądał mój rower jakiś kolarz podczas przypadkowego spotkania to powiedział "ooo, klamki z karbonu".
-
Jacek w krótkich, żołnierskich słowach niemal wyczerpał temat :) Ja jako początkujący szosowiec z mojej perspektywy napiszę że wcale się tym nie przejmuję że w każdej ustawce (jeszcze :) ) odpadam. Traktuję to wybitnie treningowo, i potem albo dojeżdżam gdzieś na spokojnie zrobić jakiś trening dodatkowo, albo po prostu wracam do domu. Wracam na kolejną ustawkę, i tak dalej, i tak dalej, kiedyś w końcu dojadę do końca :D Konina nadaje zabójcze tempo, i o ile w peletonie da radę gdzieś na kole dociągnąć długi kawałek, to skoki po zatrzymaniu na światłach, po wypadnięciu z "toru powietrznego" , po skrętach gdy się zbyt wyhamuje i trzeba nadganiać czy pod górę dają tak po serduchu i kopytach że po entym skoku rzeczywiście odcina i zostaje wtedy jedynie zjechanie na bok. Generalnie z moich krótkich obserwacji to od średniej w ustawkach trzeba odjąć 5-6 km/h i wtedy jeśli się samotnie osiąga takie prędkości to można założyć że da się radę dojechać do końca w grupie.