Skocz do zawartości

Oskarr

Użytkownicy
  • Postów

    2 948
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Oskarr

  1. Ciężko powiedzieć, sam rower triban 500 z 2014 jest wart około 1000-1200, za 1400-1600 można kupić już 520 na pełnej sorze. Z drugiej strony, jeśli rzeczywiście jest tam pełna tiagra, to wartość roweru skacze gdzieś pomiędzy 520 na sorze (1400-1600) a 540 (około 2200-2400). Tak więc oferta wydaje się spoko.
  2. Ja bym celował w takim razie w królów allegro. Jakieś Lazaro cross na alivio, Spartacus, Kands, jak nie ma ich na alivio, popatrz na oficjalnych stronach producentów.
  3. Dziwny kierunek wybierasz. Ważysz sporo, chcesz jeździć też po lesie, więc wybierasz crossa? Nie lepiej jakieś rekreacyjne MTB? Crossy są przeznaczone raczej głównie na asfalt, mają przez to mniejszy skok, węższe koła i opony, delikatniejsze ramy i węższe amortyzatory. Do tego chcesz dodać regulowany mostek, który jest mniej sztywny i słabszy od mostka nieregulowanego. Ja bym się kierował w stronę jakiegoś MTB, najlepiej z powietrznym amortyzatorem - standardowe amortyzatory mają sprężynę przeznaczoną pod konkretną wagę rowerzysty, coś koło 70-80 kg. Ty ze swoją wagą potrzebujesz amortyzatora regulowanego (powietrzne reguluje się do własnej masy) albo takiego z wymiennymi sprężynami na twardsze (np. rock shock 30), niestety takie rowery mogą kosztować powyżej 2000 zł ?
  4. W moim XC 100 oś przelotowa jest na serio przelotowa... Z tego co się orientuje to fi 8. U mnie dałoby radę w sztywnej osi zamontować drugą ośkę dla samego bagażnika.
  5. W cenie ok. 2500 wydaje się spoko.
  6. Może trzeszczeć w paru miejscach, jednak to raczej jest kwestia dokręcenia śrub, nasmarowania czegoś a nie uszkodzenia roweru. Suport potrafi trzeszczeć, bo się popsuł, często trzeszczą mostki (wystarczy dokręcić), sztyca podsiodełkowa, pedały, mi w szosie ostatnio przesunęło się koło o jakieś 2 mm i szpilka od QR (szybko zamykacza) mi trzeszczała (problem ustał po ściągnięciu koła i ponownym montażu. Problem z przerzutkami na 90% to kwestia linek i pancerzy. Mam w starym rowerze u rodziców rower na acerze, poprawnie nasmarowana acera po 15 latach dalej poprawnie zmienia biegi. Jeśli rower się nie przewrócił na przerzutkę, stawiam na linki/nasmarowanie przerzutki. Poprawnie nasmarowany rower za 500 zł z nowymi linkami, przesmarowanymi przerzutkami itp, będzie chodził lepiej niż rower za 2-3 tys. którego nikt nie smarował przez 2 lata. No jest jeszcze szansa taka, że go popsułeś i będzie już skrzypiał ?
  7. Nie kupowałbym już roweru mtb nowego z 26" kołami. Te rowery na rynku wtórnym są później nic nie warte - można więc pokusić się o kupno używanego na 26" ale nie nowego. Rower crosowy będzie lepszy na asfalt, da radę też na ubitym gruncie, jeśli jednak chciałbyś zjechać do lasu i się trochę pobawić na singlach, zdecydowanie MTB. Ja jednak zdecydowanie odradzam kupno roweru nowego mtb za 1500 zł. Eksploatacja takiego roweru w lesie go zniszczy po roku użytkowania, do lasu potrzebujesz czegoś na deore, minimum nowe alivio z systemem shadow, do tego amortyzator, który jako nowy kosztuje więcej niż 500 zł (coś, co ma tłumik olejowy), do tego kupując nowy rower do lasu kieruj się w stronę 29" koła. W granicach 2500 powinieneś być w stanie znaleźć jakiegoś krossa level, celuję, że grupy od level 4, może level 6 byłby już dostępny.
  8. Ja bym rozważał na Twoim miejscu jedynie Indianę 5.9 albo krossa 8. Reszta ma atrapy amortyzatorów i słaby napęd. Nie wiedziałem, że indiany 5.9 są jeszcze dostępne. Jak masz możliwość kupna, to kup, najlepszy rower w tym zakresie cenowym. Od hexagona 8 wolałbym levela 7/8
  9. Moim zdaniem nie opłaca się. Nie w przypadku, gdy już masz podstawowy rower górski. Nie będzie to zauważalna różnica. Może trochę łatwiejszy w wyczyszczeniu, czyścisz tylko jedną zębatkę z przodu zamiast dwóch. Z drugiej strony, zębatka w napędzie 1x jest trochę inna, zęby są trochę większe, mają inne dziwne rowki, wszystko po to, aby ten łańcuch sam nie zeskoczył, te zęby niestety ciężko się czyści. Podobnie ciężko się czyści kółka prowadzące i napinające w napędach sram. Czyszczenie klasycznych kółek shimano przy nich jest przyjemnością. Moim zdaniem marka nie ma specjalnie dużej różnicy w tej kategorii cenowej. Mając 7-8 k pln pewnie by człowiek wybierał jakieś specialized albo treka, w wyższych modelach doświadczenie i kunszt wyrobu tamtych ram pewnie jest odczuwalny. W takiej niskiej cenie (okolice 3,5-4 k to jest minimum obecnie za napęd 1x12 i sensowny powietrzny amortyzator) liczy się głównie osprzęt, nie rama. Zobacz artykuł Łukasza: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-4000-zlotych/ https://roweroweporady.pl/co-powinien-posiadac-nowoczesny-rower-gorski/
  10. Oskarr

    Rower

    Kolarka to bez wątpienia nie jest. Ogólnie dziwny twór, pełna amortyzacja w połączeniu z cienkimi oponami - bez sensu. Moim zdaniem nie warto inwestować. Co najwyżej przeczyścić, wymienić łańcuch, nasmarować i jeździć po bułki nie obawiając się, że ktoś ukradnie.
  11. Łańcuch o coś Ci obciera, czy sam z siebie hałasuje? Z tego co opisałeś wygląda to tak, jakbyś miał trochę za bardzo w prawo prowadnicę przerzutki przedniej. Możliwe, że odkręcenie o pół obrotu lewej baryłki przy przerzutce rozwiąże problem. Sprawdź czy łańcuch jest dobrze nasmarowany, u mnie napęd jest też głośniejszy jak go porządnie nie wytrę po smarowaniu.
  12. Napęd fajny, ale amortyzator słaby, hamulce też słabe. Jeśli chcesz włożyć silnik to tym bardziej celuj w mocniejsze hamulce i lepszy amortyzator. Hamulce w przyszłym roku wymienisz za 500, powietrzny rockshock albo manitou kosztują od 1000 zł, średnio opłacalny biznes. Zamiast wydać 3,5 k wydasz 5k. Pod silnik elektryczny, szukałbym sztywnych osi. Choć obecnie nawet bardziej bym się kierował w stronę kupna gotowego roweru elektrycznego mtb. W gotowcach masz coś koło 250Wat, do jazdy MTB spokojnie wystarcza, większość z nas nie ma takiej nogi, co by miała taką moc. Samo wpakowanie silnika 1000Wat w koło jest moim zdaniem złym pomysłem. Piszę Ci to jako inżynier, którego pracą magisterską 7 lat temu była hulajnoga elektryczna a temat rowerów elektrycznych zgłębiałem w czasach studenckich jak się tylko dało. Rama rowerowa obliczona jest pod konkretną moc, prędkość i wagę. Trenuje od coś koło roku i przy mojej nodze potrafię odczuć lekkie odchylenia koła jak mocno depnę a to raptem z 300 watów. 1000 watów prędzej czy później rozwali Ci tylne widełki, do tego do wyhamowywania takiego roweru z silnikiem 1000 Wat + zestawem baterii z kierowcą z prędkości 50km/h będzie potrzebowało innych hamulców, już nie takich za 500 zł. Podstawowe amortyzatory przednie też mogą w końcu paść ze względu na przeciążenia. Mając silnik elektryczny o mocy 1000 Wat pamiętaj też o bezpieczeństwie innych i odpowiedzialności jaką ponosisz wsiadając na coś, co według prawda jest motorowerem a w Twoim przypadku nie będzie miało ani przeglądu, ani rejestracji, ani ubezpieczenia. Zabawa fajna, ale jak kogoś potrącisz, złamiesz komuś nogę lub coś innego, to możesz do końca życia płacić takiej osobie rentę, jeśli zaś kogoś bardziej uszkodzisz (wyskoczy Ci dziecko przed rower np.) to idziesz do więzienia. Na zwykłym rowerze też masz szanse, że kogoś potrącisz, ale na samoróbce elektryku z mocą 1000Wat z automatu Ty będziesz winny bez możliwości tłumaczenia. Ogólnie nie polecam zabaw z taką mocą.
  13. Kupując RR XC100 w decathlonie nie chceli mi dać zniżki, ale udało mi się wysępić pedały shimano spd m520. Polecam pytać przy kupowaniu, zawsze można coś ugrać.
  14. W nowych rowerach rzeczywiście są takie osie przelotowe, ale to głównie do sztywnych osi, standardowo łączy się szybko zamykacz QR z widełkami właśnie w literze U. Nie ma problemu z przesuwaniem. Możesz swobodnie zamawiać koło z szybko zamykaczami.
  15. 2 ostatnie linki nie działają
  16. Wymieniałem w paru moich rowerach mostki, za każdym razem krótszy oznaczał większą zwrotność i szybsze reagowanie na ruch. RC 520 zdecydowanie lepszy niż te dwie nowe propozycje. Ja na Twoim miejscu bym wybrał Tribana 520 w rozmiarze L. Proponowanie za dużego rozmiaru jest głupie.
  17. Wątpię, aby się opłacało. Jak masz tourneya to prawdopodobnie masz napęd 3x7 i wolnobieg. Wszystko jest lepsze od Tourneya ? U mnie rowery rodziny jeżdżą na Alivio, przerzutkę alivio można kupić od 50 zł za nową, ostatnio do testu kupowałem alivio w wersji shadow za 38 zł z przesyłką. Do tego manetka za około 50, do tego nowe koło (od 120 zł, ale lepsze koło koło 200 na piastach deore), do tego nowa kaseta 9 rzędowa. Jak chcesz mieć lepsze przerzutki - sprzedaj rower, dołóż 200 zł i kup coś lepszego używanego. Moje niedopatrzenie, pancerze i linki masz jeszcze do wymiany. Pancerze kosztują jakieś 2-3 zł za metr, linki po 2 zł za sztukę. 2x linka do przerzutek, 2x do hamulców, 3metry pancerzu do przerzutek i 3 metry pancerzu do hamulców, możliwe, że 2 metry by starczyły jednego i drugiego, ale nie jestem pewien. Do tego potrzebujesz jakieś ostre cęgi aby te pancerze dociąć i kupić końcówki do pancerzy hamulcowych (zakończenia linek, ilość zależnie od tego, jak pociągnięte są pancerze, jeśli do linki hamulca tylnego masz 3 pancerze, to kupujesz 6x końcówkę, około 1zł za sztukę + 2 końcówki na przód, tak samo musisz policzyć końcówki dla przerzutek, końcówki dla przerzutek i hamulców się różnią, linki do hamulców i przerzutek też się różnią, pancerze też się różnią). Dodatkowo 4x końcówki do kabli do zaciskania (takie małe aluminiowe coś, zaciska się na obciętym przewodzie, aby się nie rozczapił.
  18. Przy takim przebiegu na 90 % do wymiany łańcuch i kaseta tył. Łańcuch w granicach 25-30 zł, polecam KMC, nie wiem ile masz tam rzędów. Kupuj KMC X7/X8/X9, do tego skuwacz, skracasz do długości swojego starego łańcucha. Kupujesz jeszcze smar do łożysk i robisz serwis piast oraz sterów. Sprawdzasz jeszcze jak wyglądają hamulce, jak jest potrzeba kupujesz nowe klocki. Jeśli zajechałeś korbę to będziesz miał jeszcze blaty na korbie do wymiany, ale to zobaczysz po wymianie łańcucha. Amor możesz rozłożyć, wyczyścić i dać do niego smar stały, jeśli masz tłumik olejowy, to możesz wymienić olej na zwykły samochodowy, jeśli to był tani rower, to tłumika raczej nie ma. Tanie opony w cenie do 30 to chyba tylko jakiś model Kendy, ja jednak preferuje schwalbe albo continentale, ale to wydatek koło 50zł/oponę. Z używanych amortyzatorów możesz szukać w rockshock 30 na stalowej sprężynie, mało jest ich jednak w sprzedaży. Nowy kosztuje koło 600 zł. Możliwe, że jak masz słaby osprzęt, łatwiej sprzedać ten rower i kupić coś używanego na lepszym osprzęcie i lepszym amortyzatorze. Innych rzeczy okresowo się nie wymienia.
  19. Podlinkowane oferty mają słabe amortyzatory. Do rekreacji napęd 2x10 jest spoko, ja od miesiąca jeżdżę na 1x12 Sram NX i jednak też jest spoko. Przy korbie 34 z przodu nie brakuje przełożeń. Z mojej strony mogę polecić napęd 1x12. Co do Twojego dylematu, wstrzymałbym się. Przesiadka z level 4 na level 6 będzie dla Ciebie prawie niezauważalna jeśli chodzi o jazdę a zauważalnie znikną pieniądze. W ulepszanie starego roweru bym się nie bawił, strata kasy. Ja bym na Twoim miejscu wstrzymał się jeszcze z pół roku do zimy, dozbierałbym kasę i kupiłbym w przecenie coś w stylu kellys gate 50, kross level 8 albo Rock Ridera XC 100, kupowanie roweru z powietrznym sountourem moim zdaniem nie ma sensu, lepiej dołożyć te 200-300 zł i kupić coś rockshocka / manitou itp. Obecnie jest słaby czas na kupowanie rowerów.
  20. Kupując mojego tribana 520 2 lata temu tak samo myślałem i kupiłem L przy 178. Powinienem kupić M. Ratowałem się zmniejszeniem mostku z 110 na 80 z ujemnym kątem. Obecnie Kierownicę mam dokładnie tam, gdzie by była w M. W takim ustawieniu zdecydowanie przyjemniej się tłucze kilometry. Na standardowym mostku byłem bardzo wyciągnięty, nie mogłem się tak schronić przed wiatrem itp. Może u Ciebie to też będzie ostatecznie wyjście? Zachowasz większą odległość kół przy identycznej geometrii co w M. Mostek 80 vs 110 jest zdecydowanie bardziej nerwowy.
  21. Problem z haczeniem rozwiązują buty spd, które nie pozwalają nodze się zbytnio zsunąć.
  22. Moim zdaniem nie opłaca się. 1. oferta ma shimano deore z napędem 3x8. Mam w domu 15 letni rower na deore i już miał napęd 3x9. 2. Kosztuje 1500 zł, sprzedawca nawet nie wymienił łańcucha na nowy, stara kaseta, na 90% stare klocki hamulcowe i niewymieniany płyn hamulcowy. Realne ceny to z 700-800 za pierwszy i około 1000 za drugi a to i tak nie wiem, czy nie za dużo. Ten drugi kiedyś był dobrym rowerem, ale było to też jakieś 10-15 lat temu, na dzień dobry serwis za 200+ zł i dalej mamy 15 letni rower. Hejtuje amortyzowane sztyce. To nie działa. To tylko waży i daje wrażenie komfortu bo jak pedałujesz to się ugina.
  23. Mając 178 i około 60 cm w kroku idealny rozmiar Tribana dla mnie to 54 cm, w decathlonie wychodzi M. Bierz L. XL będzie za duży.
  24. Dla normalnego kowalskiego różnica w sztywności taniej ramy karbonowej i średniej ramy alu będzie niezauważalna, podobnie z komfortem. Na Szosie pewnie byłaby lekka różnica na plus w karbonie, jednak mówimy tutaj o rowerze mtb, gdzie masz amortyzator i grube opony z niskim ciśnieniem. Różnicy sztywności kół między jednym standardem sztywnych osi a drugim standardem sztywnych osi też nie poczujesz, ba, podejrzewam, że 90% osób nie poczuje różnicy między szybkozamykaczami a sztywnymi osiami. Kupując nowy rower fajnie, aby mieć najnowsze standardy - łatwiej z wymianą części w przyszłości, sztywne osie też są na plus z tym, że po ściągnięciu koła, koło zawsze ląduje w tym samym ustawieniu i nie trzeba ustawiać zacisku hamulca. Jak już odpisuje, napiszę co myślę o samym rowerze indiana: Ja bym nie kupił. Jeżdżąc turystycznie, a do takiej jazdy jest napęd 2x10, wolałbym wytrzymalszą ramę alu. Karbon jest bardzo mocny w przenoszeniu sił w płaszczyznach, do których jest przygotowany, nie zniszczysz go w czasie jazdy, ale trzeba bardziej uważać w transporcie, teoretycznie po wywrotce na rowerze też jest do prześwietlenia. Rama karbonowa brzmi super na wyścigi XC, ale wtedy nie pasuje napęd. Do ścigania wybiera się raczej 1x11 albo 1x12 (raczej ten drugi, obecnie shimano oferuje już 1x12 od deore). Do tego wymiana tragicznych moim zdaniem hamulców. Mt 200 nadadzą się na jeżdżenie po mieście, do wyścigów nie. Więc chcąc rower turystyczny, wybierz Np. Cube attention za 3200 z napędem 2x10 na aluminiowej ramie, jeśli chcesz się ścigać kellys gate, kross level 8/9 lub rockridera xc 100.
  25. Czytałem, że nie powinno się używać preparatów typu WD-40, bo one są głównie czyszcząco penetrujące i mogą rozpuścić gumę. Mając tani amor bym się zbytnio nie przejmował co daję do amora. Ja do mojego starego manitou do tłumika olejowego lałem ostatnio 10w-40, przeznaczonego do mojego opla, amortyzator po tym zabiegu zdecydowanie lepiej pracuje, olej był 10x tańszy niż zalecany przez producenta a lepkość ta sama.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...