Zakup roweru nie jest trudną rzeczą. Natomiast znalezienie dobrego i jednocześnie przystępnego cenowo roweru, wymaga trochę zachodu. Jeżeli nie znasz się zupełnie na zagadnieniach rowerowych, oczywiście polecam lekturę wpisów z mojego bloga, a po drugie najlepiej mieć kogoś, kto ma o rowerach trochę większe pojęcie. Ja również służę pomocą, w miarę moich możliwości. Jeżeli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu pod tym tekstem, na pewno na nie odpowiem.
Rower nowy czy używany?
Odpowiedź na to pytanie, nie jest wcale taka oczywista. Z nowym rowerem dostaniemy gwarancję oraz pewność, że nie będziemy musieli wymieniać w nim żadnych elementów, związanych z ich zużyciem (wymiana części pod własne preferencje, to już inna sprawa). W przypadku roweru używanego, w tej samej cenie dostaniemy lepiej wyposażony rower, czasem nawet jeszcze na gwarancji, ale nigdy nie mamy 100% pewności, ile będziemy musieli w niego zainwestować, ze względu na zużyte elementy.
Więcej na temat zakupu roweru nowego i używanego – przeczytacie w podlinkowanym wpisie. Natomiast informacje z tego tekstu, będzie można wykorzystać w obu przypadkach.
Na co patrzeć przy zakupie roweru
Typ roweru
Górski, szosowy, trekkingowy, crossowy, przełajowy, fatbike, gravel, urban, miejski, enduro, ścieżkowiec, ostre koło, beach cruiser – można tak wymieniać i wymieniać. W sklepach mamy „klęskę urodzaju” i może się w głowie zakręcić od typów rowerów. Jakiego typu rower kupić? Po pierwsze zapraszam do lektury podlinkowanego wpisu. Po drugie – pomyśl o tym w jakich warunkach jeździsz – tylko po asfalcie, tylko po bezdrożach, tylko po górach? A może szukasz czegoś uniwersalnego? Preferujesz komfort jazdy, który dadzą m.in. szerokie opony, czy wolisz coś sztywniejszego i lżejszego? Będziesz zakładać bagażnik i sakwy czy wolisz jazdę na lekko lub z torbami do bikepackingu (uroczo nazywanego po polsku tobołkarstwem). Szukasz wygodnej, wyprostowanej pozycji za kierownicą, a może ciągnie Cię do bardziej sportowej, aerodynamicznej?
Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ale zwykle, gdy ktoś mówi mi, że potrzebuje roweru trochę do miasta, trochę na wycieczki do lasu, trochę na jakiś dłuższy, asfaltowy wypad – polecam na początek rower crossowy i trekkingowy (jeżeli chce się mieć od razu założone turystyczne akcesoria), ewentualnie rower fitnessowy (ze sztywnym widelcem, bez amortyzatora), dający możliwość założenia opon o szerokości przynajmniej 35 milimetrów (aby było stosunkowo komfortowo).
Są do całkiem uniwersalne rowery, które mogą stanowić bazę do określenia, co później będzie nam potrzebne. Część zostanie przy tego typu rowerze, a część dokupi rower szosowy/gravelowy albo górski. Albo wymienią go na jakiś zupełnie inny. Każdemu według potrzeb, ale to każdy musi sam je poznać (a nie bo tak powiedział kolega/sprzedawca w sklepie/pan z internetu).
Rozmiar ramy
Więcej na ten temat, napisałem we wpisie o dobieraniu rozmiaru ramy rowerowej. Tutaj podkreślę tylko kilka kwestii.
Tak, są rowery są dostępne w różnych rozmiarach ramy! Niektórzy twierdzą, że rower łatwo dopasować do konkretnej osoby, ustawiając siodełko i kierownicę na odpowiedniej wysokości. Ewentualnie wymieniając wspornik kierownicy na krótszy/dłuższy. Jest to prawda, ale tylko w pewnym zakresie. Na przykład na rower dopasowany dla osoby o wzroście 190 cm, nie wsiądzie osoba mierząca 170 centymetrów.
Może się bowiem okazać, że nie da się tak obniżyć siodełka, aby dosięgała stopami do pedałów. Będzie jeszcze kwestia dosięgania do kierownicy – można wymienić wspornik kierownicy na krótszy, ale jeżeli będzie to duża zmiana, to prowadzenie roweru stanie się bardzo nerwowe i nieprzewidywalne. Pojawi się także problem z przekrokiem ramy – gdy zsuniemy się z siodełka, górna rura ramy może nieprzyjemnie wbijać się w krocze.
Tak więc ramę trzeba dobrać pod siebie. Będąc w sklepie, warto przymierzyć się do rowerów z sąsiadującymi ze sobą rozmiarami ramy – ustawiamy na odpowiedniej wysokości siodełko (w dużym skrócie – ustawia się je tak, aby noga w najdalszym punkcie była nadal lekko ugięta) – i sprawdzamy nasze odczucia. Za dużą ramę zwykle czuć od razu – siodełko jest wtedy ledwo co wysunięte z pionowej rurki ramy i trzeba się mocniej wyciągnąć, aby sięgnąć do kierownicy. Za mała rama da uczucie, jakby siedziało się na rowerze po młodszym bracie, a kolana zaraz miały wbić się w kierownicę.
Czasami zdarza się, że jesteśmy na styku dwóch rozmiarów i na obu czujemy się dobrze. Wybór należy do Was – ja preferuję zwrotniejsze i zwinniejsze prowadzenie roweru i w takim przypadku wziąłbym mniejszy rozmiar :)
Zwrócę jeszcze uwagę na wątpliwej uczciwości sprzedających, którzy potrafią wciskać ludziom niedopasowane do nich rowery, mówiąc „pan/pani się przyzwyczai”. Jeżeli siedząc na rowerze (a najlepiej odbywając jazdę próbną), czujesz, że coś jest nie tak – odpuść i poszukaj albo innego rozmiaru ramy, albo innego roweru – ramy nie są robione na jedno kopyto i czasem konkretny rower po prostu nie będzie Tobie pasował, w żadnym rozmiarze.
Cena roweru
Poza typem roweru, to drugi element na który kładziemy duży nacisk – w końcu chodzi o to, aby kupić taki rower, który nas nie zrujnuje finansowo, a jednocześnie spełni nasze wymagania. Na Rowerowych Poradach ogromną popularnością cieszą się rowery z serii „Jaki rower kupić do X złotych„, gdzie co roku wymieniam polecane przeze mnie rowery, w danym przedziale cenowym.
A cena jest zwykle uzależniona od jakości roweru – choć oczywiście zdarzają się od tej reguły niechlubne wyjątki. Generalnie im więcej planujesz jeździć – tym więcej powinieneś wydać na rower. Na dojazdy do sklepu po bułki, wystarczy zwykły, tani rower. Ale nie zdziw się, gdy nabierzesz ochoty na dłuższą wycieczkę i nagle odmówi Ci on posłuszeństwa. Zwłaszcza jeżeli uwierzyłeś zapewnieniom niektórych marketingowców, że w rowerze za 700 złotych zastosowano „napęd wysokiej klasy”.
Ciężko podać rozsądne minimum, które trzeba wydać na nowy rower. „Bułkowozu” śmiało można szukać wśród rowerów do 1000 złotych, do częstszego jeżdżenia patrzyłbym na rowery do 1500 złotych, a ambitniejsza jazda to przedział przynajmniej do 2000 złotych albo więcej.
Oczywiście przed zakupem, warto poszperać w internecie, posprawdzać ceny rowerów, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, rabat na poziomie 15-20% to nic zaskakującego. W ogóle mamy w sklepach zatrzęsienie rowerów, więc nawet na początku wiosny, warto ponegocjować, nawet jeżeli nie obniżenie ceny, to otrzymanie gratisowych akcesoriów.
Materiał ramy
Najpopularniejszymi materiałami do produkcji ram są aluminium, stal i włókno węglowe (karbon). Czasem można spotkać się z ramami wykonanymi z tytanu, bądź innych materiałów, ale to rzadkość. Na jaki materiał postawić?
W dużym uproszczeniu:
- stal jest ciężka, ale za to będzie lepiej tłumić drgania oraz łatwiej ją naprawić
- aluminium jest sporo lżejsze od stali, jest także sztywniejsze, co obniża tłumienie nierówności
- karbon jest jeszcze lżejszy, dobrze tłumi drgania, ale jest najdroższy i najtrudniejszy do ewentualnej naprawy (o ile w ogóle będzie to możliwe)
Muszę dodać, że te materiały występują w różnych odmianach. I bardzo dobra, lekka, cieniowana stal – może być dużo lepszym wyborem, niż tanie aluminium – przy czym, taka dobra, stalowa rama będzie dużo droższa. To samo z aluminium – topowa rama z tego materiału, może być lżejsza i solidniejsza, niż tania, karbonowa rama.
Jaką ramę wybierzecie, to już zależy od Was. Ja jedynie uważałbym z zakupem taniego roweru na stalowej ramie, w przypadku gdy będziemy go często przenosić, o czym napisałem w kolejnym akapicie.
Waga roweru
W przypadku amatorsko-rekreacyjnej jazdy, nie jest to aż tak istotne, dopóki… nie będziesz codziennie wnosić roweru po schodach na czwarte piętro :) Skąd się bierze wyższa waga roweru? Przyczyny trzeba szukać tak naprawdę we wszystkich komponentach roweru, ale największy wpływ na nią ma rama (zwłaszcza wykonana z taniej stali) i koła. Masy dokładają także – bagażnik, błotniki, stopka – ale to są elementy użytkowe, których nie warto się pozbywać, jeżeli są nam potrzebne.
W każdym razie, jeżeli planujesz często przenosić rower, albo pokonywać długie i strome podjazdy – warto porównać, nawet biorąc do ręki – poszczególne modele rowerów. Jeżeli podniesienie roweru w sklepie sprawi Ci trudność, to pomyśl o tym, że on potem nie stanie się lżejszy :)
Natomiast nie przywiązywałbym wagi(!) do masy roweru, jeżeli pomiędzy konkurencyjnymi modelami różnica to np. 0,5 kilograma. Oczywiście dla lepszego samopoczucia można wybrać lżejszego, ale w codziennej jeździe nie będzie to odczuwalne, chyba, że w lżejszym modelu dostaniemy lepsze komponenty.
Wielkość kół
Wszystkie informacje w tym podpunkcie dotyczą osób dorosłych o typowym wzroście. Dzieci, młodzież oraz wyjątkowo niskie osoby – muszą szukać rowerów z mniejszymi kołami (oraz mniejszym rozmiarem ramy).
W przypadku roweru szosowego dylematu raczej nie będzie – bierzemy 28 cali (700C), bo innych po prostu nie ma. Rowery crossowe oraz trekkingowe również zbudowane są na obręczach o takiej średnicy, choć czasem można znaleźć modele z mniejszymi kołami – 26 cali.
Rowery górskie dostępne są z trzema rozmiarami kół – 26 cali (choć praktycznie zostały zastąpione przez większe rozmiary), 27,5 cala oraz 29 cali.
Natomiast rowery miejskie, choć kojarzą się z dużymi kołami 28 cali, to jednak jest na rynku sporo modeli z mniejszymi kołami 26 cali.
Jaki rozmiar wybrać? Mniejsze koła dają lepszą zwrotność oraz trochę obniżają cały rower, co będzie plusem dla osób o niskim przekroku. Większe koła lepiej się toczą i lepiej pokonują przeszkody. Ale sam rozmiar opon to nie wszystko – przypomnę jeszcze o doborze rozmiaru ramy. Jeżeli nie masz wybitnie wysokiego lub niskiego wzrostu, po prostu wybierz koła na których lepiej się czujesz.
Opony
To bardzo ważny, często niedoceniany element roweru, który wpływa nie tylko na wygodę jazdy, ale przede wszystkim na nasze bezpieczeństwo. Przy zakupie, zwróćcie uwagę, czy szerokość opon oraz ich bieżnik, odpowiada Waszym preferencjom. Co jeszcze istotniejsze – jeżeli planujecie w przyszłości (lub od razu po zakupie) zmienić opony rowerowe na inne – zwróćcie uwagę ile wolnego miejsca znajduje się w ramie i widelcu. Czasami producenci montują maksymalną szerokość opon, jaka zmieści się do roweru i nie będziemy mieli pod tym kątem żadnej możliwości zmiany. Ale jest to istotne tylko w przypadku, gdy mamy jakiś zamysł na dostosowanie roweru pod siebie.
Przełożenia i biegi
Zacznę od rozwiania popularnego mitu, który mówi, że im więcej przełożeń, tym szybciej pojedziemy. Nie jest to prawdą, maksymalna prędkość, poza oczywiście naszym wytrenowaniem, które pozwoli na odpowiednio szybkie pedałowanie, zależy od liczby zębów na tarczy z przodu i zębatce z tyłu. Możemy mieć nawet jedno przełożenie, które pozwoli nam na rozwinięcie takiej samej prędkości, którą osiągniemy na rowerze z trzema biegami z przodu i jedenastoma z tyłu. Za większą liczbą przełożeń idą inne zalety – gęściej upakowane zębatki na kasecie, dają możliwość lepszego dopasowania przełożenia, do aktualnych potrzeb oraz mogą dać szerszy zakres napędu (innymi słowy – możemy mieć dostępne zarówno bardzo lekkie, jak i twarde przełożenia). Więcej na ten temat we wpisie – po co w rowerze 11 biegów.
Do czysto amatorskiej jazdy, w zupełności wystarczą trzy przełożenia z przodu oraz 7 z tyłu, a w przypadku rowerów z przerzutką planetarną (biegi w piaście) – do jazdy po mieście trzy biegi, a na większe wycieczki – 7 biegów. Nie radzę kupować roweru, który ma 6 zębatek z tyłu – i nie dlatego, że jest ich mniej, tylko są to przestarzałe konstrukcje, które wychodzą z produkcji.
Jeżeli chodzi o marketingowe wciskanie bajek, jakoby rower miał 21-24-27-30 biegów – to tak naprawdę używa się tylko części przełożeń. Części lepiej nie stosować, ponieważ krzyżuje się łańcuch (pracuje pod dużym skosem), dzięki czemu szybko możemy się pożegnać zarówno z łańcuchem, jak i zębatkami. Dodatkowo łańcuch może hałasować, ocierając o przednią przerzutkę.
Manetki
Dwa najpopularniejsze rodzaje manetek to tzw. Gripshift (manetki obrotowe) oraz Rapidfire (cyngle). Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Do amatorskiej jazdy wybór jest nieistotny, ale odrobinę bardziej intuicyjne są manetki obrotowe.
Hamulce
Najczęściej montowane hamulce w rowerach to szczękowe V-Brake (w rowerach szosowych Dual-Pivot) oraz tarczowe. Porządne V-Brake’i są łatwe w ew. regulacji czy konserwacji, z tarczówkami nie zawsze jest to takie proste. Za to hamulce tarczowe działają o wiele lepiej, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.
Przestrzegam jedynie przed kolejnym marketingowym chwytem, czyli hamulcami tarczowymi w rowerze kosztującym poniżej 1000 zł – będzie to na 99% bubel, z którym potem ma się więcej problemów niż pożytku. Lepiej kupić najtańsze V-Brake’i, niż mieć najtańsze tarczówki niewiadomego producenta.
Jedynym plusem zastosowania tanich tarczówek w rowerze, jest późniejsza możliwość ich wymiany na lepsze. Rowery z hamulcami szczękowymi, zazwyczaj nie są wyposażone w otwory do mocowania zacisków hamulców tarczowych (są na to sposoby, ale średnio je polecam), a nawet jeżeli producent je zastosował, to i tak trzeba będzie wymienić piasty (lub całe koła) na takie, które dadzą możliwość przykręcenia tarczy.
Klamki oraz szczęki hamulcowe
Klamka hamulca oraz szczęka powinny być aluminiowe, a nie plastikowe. Plastiki są spotykane bardzo rzadko, raczej tylko w bardzo tanich rowerach. Niestety nie wytrzymują one próby czasu, a przy intensywnej eksploatacji, potrafią się rozsypać w mgnieniu oka.
Amortyzacja
Jeżeli szukamy roweru tylko do poruszania się po asfalcie – warto zastanowić się nad sztywnym widelcem, zamiast amortyzatora. Amortyzatory, zwłaszcza te najtańsze niestety sporo ważą (ok. 1,5 kilograma więcej niż sztywny widelec), a nie działają szczególnie dobrze. Oczywiście zawsze można taki „uginacz” wymienić na lepszy, albo zmienić na sztywny widelec.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób szuka większego komfortu dla nadgarstków (choć amortyzator głównie ma poprawiać nasze bezpieczeństwo przy jeździe po nierównościach, większy komfort to tylko dodatek) i nie będę na siłę przekonywał do sztywnego widelca. Ale jeszcze raz podkreślę, że w tanich rowerach, zwłaszcza tych do tysiąca złotych, amortyzator to niestety tylko atrapa i dodatkowy ciężar.
Kupując rower w prawdziwy teren, nie dajmy się skusić na rower z dwoma amortyzatorami, kosztujący poniżej 1000 zł. Będzie to ciężka, nieporęczna konstrukcja. A dodatkowo warto sobie zadać pytanie, o jakość takiego roweru – przecież drugi amortyzator i bardziej skomplikowana budowa ramy to nie jest gratis od producenta – musiał on oszczędzić (i to sporo) na pozostałych komponentach.
Siodełko
Wbrew pozorom, nie jest to AŻ tak ważny element przy zakupie roweru, ale fajnie będzie, jeżeli będzie nam pasować. Dlaczego nie jest aż tak istotny rodzaj siodełka? Ponieważ jest to element tak indywidualny, że każdy powinien dobrać je pod siebie. To, że w rowerach szosowych czy górskich, często montowane są twarde „deseczki”, nie musi oznaczać, że jesteśmy na takie skazani. Zawsze można wymienić je na pasujący nam typ siodełka.
Inną kwestią jest fakt, że jeżeli w poprzednim rowerze (który chcecie sprzedać) macie wygodne siodełko i nie jest ono zniszczone, zawsze można je przełożyć do nowego roweru. Ja tak robię z moim Selle Italia Man Gel Flow, które wozi mnie już na którymś z kolei jednośladzie :)
Otwory montażowe
Często nie zwracamy na to uwagi, co w późniejszym czasie może sprawić pewne kłopoty. Chodzi o obecność otworów montażowych do błotników/bagażnika oraz do przykręcenia koszyczków na bidon (które przydają się także do włożenia pojemnika z narzędziami). Z brakiem otworów montażowych można sobie poradzić (jak zamontować bidon w ramie bez otworów/jak zamontować bagażnik w ramie bez otworów), aczkolwiek jeżeli od początku wiecie, że przydadzą się Wam te akcesoria – lepiej żeby to producent zadbał o możliwość ich przykręcenia, a nie Wy.
Serwis producenta
Nie jest to element konieczny, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Ale jeżeli kompletnie nie znasz się na rowerowych technikaliach, warto aby gdzieś w pobliżu był serwis producenta roweru, który kupisz. Przyda się, chociażby do zrobienia pierwszego przeglądu po kilkuset kilometrach. Jest on często wymagany z karcie gwarancyjnej, ale warto go zrobić – przez pierwsze kilometry wszystko w rowerze dopiero się układa i dobrze jest podregulować przerzutki i hamulce oraz sprawdzić dokręcenie wszystkich śrub.
Jaki rower kupić?
Zapraszam do lektury serii wpisów „Jaki rower kupić do…” gdzie wybrałem najlepsze moim zdaniem rowery w kwocie do 1000/1500/2000/3000/4000 złotych.
Jeżeli macie jakieś rowery na oku, śmiało pytajcie o nie na forum Rowerowe Porady, albo grupie na Facebooku.
@Marcin – złego słowa o tym rowerze nie mogę powiedzieć. Ma bardzo fajny osprzęt i jest w dobrej cenie. Bierz śmiało, polecałem go tu już nie raz.
@Magda – zwróć uwagę, że Pamir ma koła 26 cali i grubsze opony. To nie jest nic złego w rowerze, ale zwłaszcza jeśli chcesz śmigać dalsze trasy, to moim zdaniem lepiej wziąć koła 28 cali.
Jeśli chodzi o porównanie Vision/Voyager – to Vision jest w porządku, chociaż znowu – jeśli myślisz o rowerze na dłużej to ja bym dołożył do Voyagera. Ma lepsze podzespoły moim zdaniem.
@Przemek – Evado to porządny rower. Do rekreacji będzie nadawał się wyśmienicie.
@Bartek – te rowery różnią się nie tylko hamulcami. Ale od początku….
Wagant bez dopisku LTD (ten z tarczami) kosztuje chociażby na Allegro 2300 złotych. A można znaleźć i taki za 2000 złotych. Tak więc różnica w cenie nie jest aż taka duża.
Druga sprawa, takie tarczówki Shimano w detalu kosztują około 300-350 złotych. Te zamontowane w wersji LTD pewnie są warte razem z klamkami jakieś 60-80 złotych.
Dodatkowo, wersja LTD ma chyba gorszy wspornik siodełka. No i stery są starego typu „skręcane”, a nie A-Head jak w droższym modelu. Cóż, nic nie mam do starego typu sterów, ale wolałbym jednak A-Head.
Więc niby to ten sam rower, ale nie do końca. W każdym razie ja do wersji LTD jakichś specjalnych obiekcji nie mam. Może oprócz sterów, ale to moje czepialstwo.
Z drugiej strony zawsze możesz skontaktować się ze sklepem, który sprzedaję wersję bez LTD za 2000 złotych :)
@Marta – jeśli chodzi o te rowery, to do rekreacyjnej jazdy będą okej. Weź ten, który Ci się bardziej podoba. Jeśli chodzi o rozmiar, to musiałabyś się przymierzyć i przejechać. Ramę dobiera się nie do wzrostu, tylko głównie do długości nóg. Cóż, rama 18 cali nie będzie może idealnie dla Ciebie, ale myślę, że spokojnie będzie Ci pasować.
@Stachu – o który konkretnie rower Ci chodzi, bo podałeś link do grupy rowerów.
@Paulina – wszystkie te rowery są do siebie dość podobne. Warto byłoby poszukać jakichś promocji, dobrych cen, wyprzedaży zeszłych roczników jeśli jeszcze są.
Co do droższego roweru, wszystko zależy ile jeździsz. Jeśli to mają być rekreacyjne wycieczki, to taki rower spokojnie Ci wystarczy na długi czas.
Planuję zakup roweru trekkingowego. Jeżdżę po asfalcie oraz polnych i leśnych drogach. Miejski chyba raczej odpada. Z uwagi na moje problemy z kręgosłupem zależy mi na wygodnej, w miarę wyprostowanej pozycji. Zupełnie nie znam się na rowerach, dlatego zwracam się do Pana z prośbą o pomoc. Zastanawiam się nad:
http://www.unibike.pl/visionlds.html
https://www.kross.pl/pl/2014/trekking/trans-siberian
http://www.rowerymerida.pl/produkt75/freeway-9200-lady-rower-merida.html
https://allegro.pl/rower-romet-gazela-2-0-ltd-28-17-trekking-2014r-i4343553152.html
Co Pan sądzi o tych rowerach? A może dorzucić 100-200 zł i wybrać model trochę droższy z w/w marek? Tylko czy to ma sens..
Witam,
Co Pan sadzi o takim rowerze? Jest wart tej ceny?
http://goo.gl/syrFYJ
Witam chciałabym kupić rower do jazdy po mieście i radziej na wycieczki za miasto do wydania mam max 650zł na allegro znalazłam takie
https://allegro.pl/rower-miejski-goetze-28-3biegi-koszyk-24h-i4407591786.html
https://allegro.pl/rower-miejski-amsterdam-28-3-biegi-retro-kosz-i4391079139.html
co myślicie o moich wyborach? Mam jeszcze pytanie odnośnie ramy i wielkości kół mam wzrostu 173 cm wzrostu:) liczę na waszą pomoc:)
Dzień dobry,
Na Allegro pojawiły sie wersje LTD Rometów Wagant 4.0. Zamiast hamulców tarczowych posiadają V-brake, a przerzutka została wymieniona: z Alivio na Deore. Wersje LTD kosztują, w zalezności od oferty, od 1800 do 2000 zł, podczas gdy „zwykłe” wersje Waganta 4.0 wszędzie są po 2500 zł.
Czy warto skorzystać z takiej różnicy cen i sprawić sobie nowy rower? Poszukuję trekku na miasto i międzymiastowe wyprawy. Różnica 700 zł miedzy „zwykłą” wersją, a LTD wynika w sumie wyłącznie z zamiany hamulców. Trochę jestem podejrzliwy i nie chce mi się wierzyć, że wersje LTD są tak tanie wyłącznie dzięki V-brake’om.
Czy powinienem się wstrzymać z zakupem? A może skorzystać z okazji?
Z góry dzięki za podpowiedzi!
Co Pan sądzi o tym modelu Krossa: EVADO 1.0 Men 2014. Rower będzie służył głównie na wycieczki i raczej niedługie bo do 30 km dwa razy w tyg.
Witam,rozejrzałam się trochę w rowerach i skłaniałabym się ku firmie Unibike,ale nie wiem który wybrać.Może mógłbyś pomóc.Wyliczyłam sobie rozmiar ramy na 20 cali a w damskiej wersji jest tylko 19.Przymierzyłam się do damskiej 19 voyager i wydawała się ok.Co myślisz o tych:
http://www.unibike.pl/visionlds.html
http://www.unibike.pl/voyagerlds.html
http://www.unibike.pl/
pięknie dziękuję za pomoc :)
Tak, nogę mierzyłem po wewnętrznej stronie. Będę brał ramę 21 ”
Dzięki bardzo za podpowiedź :)
Pozdrawiam
Witam.
Chcialbym poznac twoja opinie na temat roweru unibike crossfire gts. W porownaniu do innych rowerow crossowych w tym przedziale cenowym ma on duzo lepsze podzespoly. Rowerem bede jezdzil w trybie mieszanym troche asfalt troche sciezki lesne.
Witaj, te rowery są do siebie dość podobne. Ja bym się zdecydował na Kandsa bez amortyzatora. Fakt, będzie może trochę bardziej trzęsło na nierównościach, ale taki rower będzie lżejszy (duży plus jeśli chcesz wozić dziecko) oraz mniej awaryjny. Amortyzatory w rowerach za 1000 złotych nie są zbyt dobrej klasy i wolałbym sztywny widelec.
Hej:)
potrzebuję roweru do 1000zł. zastanawiałam się nad tym
https://allegro.pl/28-kands-alfa-city-lady-solidny-treking-z-shimano-i4391964154.html
https://allegro.pl/spartacus-premier-kola-28-aluminiowy-trekking-city-i4374564655.html
https://allegro.pl/28-keller-aventis-damka-solidny-treking-shimano-i4391965327.html
ale szperając na allegro znalazłam też taki
https://allegro.pl/rower-28-kands-alfa-city-lds-acera-amortyzator-i4391697929.html
Teraz nie wiem na który się zdecydować.
Lepiej z amortyzatorem czy nie?
Będę jeździła po mieście i po lesie z dzieckiem w foteliku.
Pozdrawiam Kamila
@Iwona – szczerze powiedziawszy te rowery nie różnią się od siebie zbyt dramatycznie i chyba wziąłbym ten tańszy, a zaoszczędzone pieniądze zainwestował w oświetlenie, pompkę i inne takie.
@Radek – ale przy takim foteliku, rodzaj ramy nie ma chyba większego znaczenia.
@Noelle – jeśli tylko pasuje Ci wizualnie i miałaś okazję się nim przejechać, to moim zdaniem możesz go śmiało kupić. Wygląda bardzo porządnie, a Romet z roku na rok robi coraz lepsze rowery.
@Andrzej1785 – nogę mierzyłeś po wewnętrznej stronie? Jeśli tak, to moim zdaniem powinieneś wziąć ramę 21 cali.
Panowie w sklepie mówią o wzroście, ale chyba zapomnieli o anatomicznych różnicach i fakcie, że przy takim samym wzroście można mieć różną długość nóg.
Ja mam 175 cm wzrostu i nogi o długości 78 cm. I 19″ pasowałaby mi idealnie. Moim zdaniem dla Ciebie lepsza będzie 21 cali. Kurczę, najlepiej byłoby gdybyś się przejechał na takim rowerze, niekoniecznie tej firmy i zobaczył jaki rozmiar Ci bardziej pasuje.
Witam.
Przymierzam się do kupna roweru trekingowego SCUD, link do aukcji:http://allegro.pl/markowy-rower-scud-overland-28-trekking-rama-alu-i4371946443.html
Mam dylemat, jaki wybrać rozmiar ramy: 19″ czy 21″. Mam 177 cm wzrostu, długość nogi 84 cm. Czytałem, że długość nogi mnoży się przez 0,63 (rowery trekingowe) i dzieli się przez 2,54. Wg tych obliczeń wychodzi 20,8″ czyli rama 21″. Jednak dzwoniłem do sklepu a tam powiedzieli mi, żebym brał 19″, bo 21″ jest powyżej 190 cm wzrostu. I nie wiem co robić. Prosiłbym o podpowiedź.
Witam,
Jak Pan ocenia ten rower swoim fachowym okiem?
https://allegro.pl/rower-miejski-28-romet-symfonia-28-3-biegi-kosz-i4404316167.html
Jest znośny pod względem specyfikacji czy może powinnam sobie odpuścić jego zakup?
Dziękuje za poradę. Poszukam sklepu gdzie mogę przetestować te rowery.
Nie zwracam uwagi ani na wygląd ramy ani na prostote wsiadania – jest mi to obojętne. Bardziej interesuje mnie niezawodność sprzętu i łatwość w jeździe rowerem. 520 sugerowałem się pod kątem ewentualnego dokupienia fotelika dla dziecka na ramę przednią (obecnie córka waży około 15kg) np:
http://superfrajda.pl/
Dodam, że w sklepie, do którego zwróciłam się z zapytaniem o rabat na rowery Author, udzielą mi go 15% …
pozdrawiam
Iwona
Witam ponownie:) Nie od dziś wiadomo, że kobieta zmienną jest więc i ja po wizytach w sklepach rowerowych dojrzałam rowery, które bardzo mi się spodobały i jednak odchodzę od zamysłu udoskonalania mojego Gianta:)
Łukasz proszę oceń moje wybory, czy są warte swojej ceny? Który lepiej wybrać?
http://author.pl/rowery/turystyczne/crossowe/integra-0
lub
http://author.pl/rowery/turystyczne/crossowe/linea-1
ewentualnie Unibika, który mi polecałeś ale w stacjonarnym sklepie blisko mnie go nie dostanę, pozostaje internet
http://www.unibike.pl/flashlds.html
pozdrawiam
@Krzysiek – Batavusy słyną z jakości i trwałości. Najlepiej byłoby, gdybyś osobiście obejrzał ten rower, przejechał się i dokładnie sprawdził jego stan. Podczas jazdy nie krępuj się stanąć na pedałach, trochę mocniej go „przycisnąć”, sprawdź czy nic nie wydaje dziwnych dźwięków, czy biegi poprawnie i bez problemu wchodzą.
Jeśli to jest faktycznie rower w bardzo dobrym stanie, to będzie Ci służył jeszcze wiele lat.
@Sod – tak, możesz śmiało myć z węża, staraj się jedynie nie lać zbyt mocno w kierunku piast i suportu. A już na pewno nie pod ciśnieniem.
Ja mimo wszystko jestem zwolennikiem szmaty/gąbki i wiaderka z wodą, ale woda z węża też będzie okej.
@Pioootr – wielkie dzięki za miłe słowa, staram się jak mogę :)
Na początek zmierz córce nogę (po wewnętrznej stronie) i zerknij to tej poglądowej tabelki:
https://roweroweporady.pl/wp-content/uploads/2010/07/rozmiar-ramy-kol-dla-dziecka.jpg
Może być tak jak piszesz, że dziś koła 20 cali będą okej, a za rok czy półtora przydałaby się większa rama i koła 24 cale.
To jest faktycznie spory dylemat, ale oczywiście nie namawiam do kupowania za dużego roweru „na zapas”, na którym dziecko będzie się męczyło. Te rowery, które wysłałeś wyglądają w porządku, myślę, że do dziecięcej jazdy spokojnie wytrzymają i to dość długo.
Brak amortyzatora moim zdaniem to zaleta, oczywiście nie ma wtedy „szpanu na osiedlu”, ale chyba dziewczynkom aż tak bardzo na tym nie zależy. A za to rower jest dużo lżejszy i mniej awaryjny.
Co zrobić… Spory dylemat. Ja bym sprawdził jak sobie będzie radzić na kołach 24″. A jeśli niezbyt dobrze, to kup w DC i najwyżej sprzedasz za jakiś czas. Ja lepszego rozwiązania nie widzę, chyba, że zakup jakiegoś używanego.
@Radek – hej, w budżecie 1300 złotych można śmiało poszaleć :) Rama tego 520 została wybrana przez Ciebie ze względu łatwiejszego wsiadania, czy patrzyłeś na wygląd?
Ja mimo wszystko postawiłbym na coś bardziej markowego, ale też w dobrej cenie. Np:
http://unibike.pl/
http://unibike.pl/
Moim zdaniem to dużo fajniejsze rowery niż te z DC. Zwłaszcza damski.
@Rado – powiem Ci, że zazwyczaj jestem zrażony do ich rowerów. Mają bardzo kiepskie opisy, ukrywają parametry wielu podzespołów. Ale ten rower wygląda naprawdę sensownie. Bardzo podoba mi się to, że ma sztywny widelec. Myślę, że jest to rower warty rozważenia.
Witam serdecznie. Chciałbym zapytać o rower HOPRIDER 500 HOMME ze sklepu Decathlon. Moje pytanie brzmi czy jest wart pieniędzy podkreślam ze tylko będę jeździł po drogach utwardzonych do pracy ewentualnie w chwili wolnej dłuższy wypad typu 30km
Witam
Fajny blog, miło się czyta.
Właśnie jestem na etapie wybierania roweru dla siebie i żony. Byliśmy w DC. Żonie wygodnie i dobrze prowadziło się rower
https://www.decathlon.pl/rower-miejski-elops-300-id_8245409.html
a mi
https://www.decathlon.pl/rower-uniwersalny-original-520–id_8165506.html#anchor_ComponentProductAdvantages
Poczytaliśmy opinie i o ile 520 ma dobre to Elops 300 już nie…
Mam gorącą prośba o obiektywną ocenę tych rowerów. Ewentualnie, jeśli jest to możliwe wskazanie innych rowerów. Dysponujemy budżetem do około 1300 za jeden rower. Będę bardzo wdzięczny.
Dziękuje
Pozdrawiam
Radek
Cześć Łukasz,
gratuluję Ci strony – nie spotkałem się z lepiej napisanym blogiem (i to nie tylko na temat rowerów), niż Twój!
Mam prośbę. Chciałbym kupić rower mojej 7-letniej córce. Ma 128 cm, jest szczupła, dotąd jeździła ma niedużym rowerze z Decathlona (modelu nie pamiętam, ale taki w „księżniczki” :-). Jakie oczekiwania?
Teren: głównie płaski i gładki. Ubite alejki ziemne, asfalt, ew. troszkę wertepów.
Cena: najchętniej do 1.000 zł, ale gdyby było coś ekstra, jestem gotów dołożyć.
Dodatki: rozważam amortyzatory, choć przeczytałem Twój artykuł temu poświęcony i po lekturze już się nie upieram :-)
Oglądaliśmy w Decathlonie „cuś” takiego:
https://www.decathlon.pl/rower-dla-dzieci-20-mistigirl-500-id_8167089.html
na stronie mają jeszcze to:
https://www.decathlon.pl/rower-dla-dzieci-20-mistigirl-520-id_8240249.html
Cóż, obawiam się jakości Decathlonowej, obawiam się też, że córka, która teraz szybko rośnie, za rok będzie potrzebowała nowego roweru…
Czy możesz coś podpowiedzieć? A może dołożyć do jakichś markowych (Giant, Scott czy coś w tym stylu). Albo Kross, ROmet itd.
Z góry wielkie dzięki za pomoc!
Piotr
Hej!
Szybkie pytanie:
Czy mycie roweru tzn spłukanie szlauchem po każdej jeździe mu nie zaszkodzi? Jadę do lasu dajmy na to 20km po różnym terenie czasem trafi się błoto. I „myślę” ze lepiej to błoto na świeżo spłukać?
Witam,
trafiłem na Pana stronę i chciałem się poradzić w kwestii kupna roweru. Potrzebuję roweru typowo do miasta, używanego. Zależy mi bardziej na wygodzie jazdy niż rozwijaniu wielkich prędkości. Zastanawiałem się nad:
http://www.bike-project.pl/pl/p/Rower-Miejski-BATAVUS-CHAMPION-TOUR-7-biegow-SACHS-dwururka/2816
Czy taki rower byłby odpowiedni do moich potrzeb?
Dziękuję za odpowiedź, w takim razie ja się decyduję na Gianta. :)