Na co zwrócić uwagę przy zakupie roweru

Zakup roweru nie jest trudną rzeczą. Natomiast znalezienie dobrego i jednocześnie przystępnego cenowo roweru, wymaga trochę zachodu. Jeżeli nie znasz się zupełnie na zagadnieniach rowerowych, oczywiście polecam lekturę wpisów z mojego bloga, a po drugie najlepiej mieć kogoś, kto ma o rowerach trochę większe pojęcie. Ja również służę pomocą, w miarę moich możliwości. Jeżeli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu pod tym tekstem, na pewno na nie odpowiem.

Rower nowy czy używany?

Odpowiedź na to pytanie, nie jest wcale taka oczywista. Z nowym rowerem dostaniemy gwarancję oraz pewność, że nie będziemy musieli wymieniać w nim żadnych elementów, związanych z ich zużyciem (wymiana części pod własne preferencje, to już inna sprawa). W przypadku roweru używanego, w tej samej cenie dostaniemy lepiej wyposażony rower, czasem nawet jeszcze na gwarancji, ale nigdy nie mamy 100% pewności, ile będziemy musieli w niego zainwestować, ze względu na zużyte elementy.

Więcej na temat zakupu roweru nowego i używanego – przeczytacie w podlinkowanym wpisie. Natomiast informacje z tego tekstu, będzie można wykorzystać w obu przypadkach.

Rower górski jak kupić
Rower górski Merida Big Seven 100

Na co patrzeć przy zakupie roweru

Typ roweru

Górski, szosowy, trekkingowy, crossowy, przełajowy, fatbike, gravel, urban, miejski, enduro, ścieżkowiec, ostre koło, beach cruiser – można tak wymieniać i wymieniać. W sklepach mamy „klęskę urodzaju” i może się w głowie zakręcić od typów rowerów. Jakiego typu rower kupić? Po pierwsze zapraszam do lektury podlinkowanego wpisu. Po drugie – pomyśl o tym w jakich warunkach jeździsz – tylko po asfalcie, tylko po bezdrożach, tylko po górach? A może szukasz czegoś uniwersalnego? Preferujesz komfort jazdy, który dadzą m.in. szerokie opony, czy wolisz coś sztywniejszego i lżejszego? Będziesz zakładać bagażnik i sakwy czy wolisz jazdę na lekko lub z torbami do bikepackingu (uroczo nazywanego po polsku tobołkarstwem). Szukasz wygodnej, wyprostowanej pozycji za kierownicą, a może ciągnie Cię do bardziej sportowej, aerodynamicznej?

Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ale zwykle, gdy ktoś mówi mi, że potrzebuje roweru trochę do miasta, trochę na wycieczki do lasu, trochę na jakiś dłuższy, asfaltowy wypad – polecam na początek rower crossowy i trekkingowy (jeżeli chce się mieć od razu założone turystyczne akcesoria), ewentualnie rower fitnessowy (ze sztywnym widelcem, bez amortyzatora), dający możliwość założenia opon o szerokości przynajmniej 35 milimetrów (aby było stosunkowo komfortowo).

Są do całkiem uniwersalne rowery, które mogą stanowić bazę do określenia, co później będzie nam potrzebne. Część zostanie przy tego typu rowerze, a część dokupi rower szosowy/gravelowy albo górski. Albo wymienią go na jakiś zupełnie inny. Każdemu według potrzeb, ale to każdy musi sam je poznać (a nie bo tak powiedział kolega/sprzedawca w sklepie/pan z internetu).

Rozmiar ramy

Więcej na ten temat, napisałem we wpisie o dobieraniu rozmiaru ramy rowerowej. Tutaj podkreślę tylko kilka kwestii.

Tak, są rowery są dostępne w różnych rozmiarach ramy! Niektórzy twierdzą, że rower łatwo dopasować do konkretnej osoby, ustawiając siodełko i kierownicę na odpowiedniej wysokości. Ewentualnie wymieniając wspornik kierownicy na krótszy/dłuższy. Jest to prawda, ale tylko w pewnym zakresie. Na przykład na rower dopasowany dla osoby o wzroście 190 cm, nie wsiądzie osoba mierząca 170 centymetrów.

Może się bowiem okazać, że nie da się tak obniżyć siodełka, aby dosięgała stopami do pedałów. Będzie jeszcze kwestia dosięgania do kierownicy – można wymienić wspornik kierownicy na krótszy, ale jeżeli będzie to duża zmiana, to prowadzenie roweru stanie się bardzo nerwowe i nieprzewidywalne. Pojawi się także problem z przekrokiem ramy – gdy zsuniemy się z siodełka, górna rura ramy może nieprzyjemnie wbijać się w krocze.

Tak więc ramę trzeba dobrać pod siebie. Będąc w sklepie, warto przymierzyć się do rowerów z sąsiadującymi ze sobą rozmiarami ramy – ustawiamy na odpowiedniej wysokości siodełko (w dużym skrócie – ustawia się je tak, aby noga w najdalszym punkcie była nadal lekko ugięta) – i sprawdzamy nasze odczucia. Za dużą ramę zwykle czuć od razu – siodełko jest wtedy ledwo co wysunięte z pionowej rurki ramy i trzeba się mocniej wyciągnąć, aby sięgnąć do kierownicy. Za mała rama da uczucie, jakby siedziało się na rowerze po młodszym bracie, a kolana zaraz miały wbić się w kierownicę.

Czasami zdarza się, że jesteśmy na styku dwóch rozmiarów i na obu czujemy się dobrze. Wybór należy do Was – ja preferuję zwrotniejsze i zwinniejsze prowadzenie roweru i w takim przypadku wziąłbym mniejszy rozmiar :)

Zwrócę jeszcze uwagę na wątpliwej uczciwości sprzedających, którzy potrafią wciskać ludziom niedopasowane do nich rowery, mówiąc „pan/pani się przyzwyczai”. Jeżeli siedząc na rowerze (a najlepiej odbywając jazdę próbną), czujesz, że coś jest nie tak – odpuść i poszukaj albo innego rozmiaru ramy, albo innego roweru – ramy nie są robione na jedno kopyto i czasem konkretny rower po prostu nie będzie Tobie pasował, w żadnym rozmiarze.

Cena roweru

Poza typem roweru, to drugi element na który kładziemy duży nacisk – w końcu chodzi o to, aby kupić taki rower, który nas nie zrujnuje finansowo, a jednocześnie spełni nasze wymagania. Na Rowerowych Poradach ogromną popularnością cieszą się rowery z serii „Jaki rower kupić do X złotych„, gdzie co roku wymieniam polecane przeze mnie rowery, w danym przedziale cenowym.

A cena jest zwykle uzależniona od jakości roweru – choć oczywiście zdarzają się od tej reguły niechlubne wyjątki. Generalnie im więcej planujesz jeździć – tym więcej powinieneś wydać na rower. Na dojazdy do sklepu po bułki, wystarczy zwykły, tani rower. Ale nie zdziw się, gdy nabierzesz ochoty na dłuższą wycieczkę i nagle odmówi Ci on posłuszeństwa. Zwłaszcza jeżeli uwierzyłeś zapewnieniom niektórych marketingowców, że w rowerze za 700 złotych zastosowano „napęd wysokiej klasy”.

Ciężko podać rozsądne minimum, które trzeba wydać na nowy rower. „Bułkowozu” śmiało można szukać wśród rowerów do 1000 złotych, do częstszego jeżdżenia patrzyłbym na rowery do 1500 złotych, a ambitniejsza jazda to przedział przynajmniej do 2000 złotych albo więcej.

Oczywiście przed zakupem, warto poszperać w internecie, posprawdzać ceny rowerów, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, rabat na poziomie 15-20% to nic zaskakującego. W ogóle mamy w sklepach zatrzęsienie rowerów, więc nawet na początku wiosny, warto ponegocjować, nawet jeżeli nie obniżenie ceny, to otrzymanie gratisowych akcesoriów.

Materiał ramy

Najpopularniejszymi materiałami do produkcji ram są aluminium, stal i włókno węglowe (karbon). Czasem można spotkać się z ramami wykonanymi z tytanu, bądź innych materiałów, ale to rzadkość. Na jaki materiał postawić?

W dużym uproszczeniu:

  • stal jest ciężka, ale za to będzie lepiej tłumić drgania oraz łatwiej ją naprawić
  • aluminium jest sporo lżejsze od stali, jest także sztywniejsze, co obniża tłumienie nierówności
  • karbon jest jeszcze lżejszy, dobrze tłumi drgania, ale jest najdroższy i najtrudniejszy do ewentualnej naprawy (o ile w ogóle będzie to możliwe)

Muszę dodać, że te materiały występują w różnych odmianach. I bardzo dobra, lekka, cieniowana stal – może być dużo lepszym wyborem, niż tanie aluminium – przy czym, taka dobra, stalowa rama będzie dużo droższa. To samo z aluminium – topowa rama z tego materiału, może być lżejsza i solidniejsza, niż tania, karbonowa rama.

Jaką ramę wybierzecie, to już zależy od Was. Ja jedynie uważałbym z zakupem taniego roweru na stalowej ramie, w przypadku gdy będziemy go często przenosić, o czym napisałem w kolejnym akapicie.

 

Jak kupić rower szosowy
Rower szosowy Kross Vento

Waga roweru

W przypadku amatorsko-rekreacyjnej jazdy, nie jest to aż tak istotne, dopóki… nie będziesz codziennie wnosić roweru po schodach na czwarte piętro :) Skąd się bierze wyższa waga roweru? Przyczyny trzeba szukać tak naprawdę we wszystkich komponentach roweru, ale największy wpływ na nią ma rama (zwłaszcza wykonana z taniej stali) i koła. Masy dokładają także – bagażnik, błotniki, stopka – ale to są elementy użytkowe, których nie warto się pozbywać, jeżeli są nam potrzebne.

W każdym razie, jeżeli planujesz często przenosić rower, albo pokonywać długie i strome podjazdy – warto porównać, nawet biorąc do ręki – poszczególne modele rowerów. Jeżeli podniesienie roweru w sklepie sprawi Ci trudność, to pomyśl o tym, że on potem nie stanie się lżejszy :)

Natomiast nie przywiązywałbym wagi(!) do masy roweru, jeżeli pomiędzy konkurencyjnymi modelami różnica to np. 0,5 kilograma. Oczywiście dla lepszego samopoczucia można wybrać lżejszego, ale w codziennej jeździe nie będzie to odczuwalne, chyba, że w lżejszym modelu dostaniemy lepsze komponenty.

Wielkość kół

Wszystkie informacje w tym podpunkcie dotyczą osób dorosłych o typowym wzroście. Dzieci, młodzież oraz wyjątkowo niskie osoby – muszą szukać rowerów z mniejszymi kołami (oraz mniejszym rozmiarem ramy).

W przypadku roweru szosowego dylematu raczej nie będzie – bierzemy 28 cali (700C), bo innych po prostu nie ma. Rowery crossowe oraz trekkingowe również zbudowane są na obręczach o takiej średnicy, choć czasem można znaleźć modele z mniejszymi kołami – 26 cali.

Rowery górskie dostępne są z trzema rozmiarami kół – 26 cali (choć praktycznie zostały zastąpione przez większe rozmiary), 27,5 cala oraz 29 cali.

Natomiast rowery miejskie, choć kojarzą się z dużymi kołami 28 cali, to jednak jest na rynku sporo modeli z mniejszymi kołami 26 cali.

Jaki rozmiar wybrać? Mniejsze koła dają lepszą zwrotność oraz trochę obniżają cały rower, co będzie plusem dla osób o niskim przekroku. Większe koła lepiej się toczą i lepiej pokonują przeszkody. Ale sam rozmiar opon to nie wszystko – przypomnę jeszcze o doborze rozmiaru ramy. Jeżeli nie masz wybitnie wysokiego lub niskiego wzrostu, po prostu wybierz koła na których lepiej się czujesz.

Opony

To bardzo ważny, często niedoceniany element roweru, który wpływa nie tylko na wygodę jazdy, ale przede wszystkim na nasze bezpieczeństwo. Przy zakupie, zwróćcie uwagę, czy szerokość opon oraz ich bieżnik, odpowiada Waszym preferencjom. Co jeszcze istotniejsze – jeżeli planujecie w przyszłości (lub od razu po zakupie) zmienić opony rowerowe na inne – zwróćcie uwagę ile wolnego miejsca znajduje się w ramie i widelcu. Czasami producenci montują maksymalną szerokość opon, jaka zmieści się do roweru i nie będziemy mieli pod tym kątem żadnej możliwości zmiany. Ale jest to istotne tylko w przypadku, gdy mamy jakiś zamysł na dostosowanie roweru pod siebie.

Przełożenia i biegi

Zacznę od rozwiania popularnego mitu, który mówi, że im więcej przełożeń, tym szybciej pojedziemy. Nie jest to prawdą, maksymalna prędkość, poza oczywiście naszym wytrenowaniem, które pozwoli na odpowiednio szybkie pedałowanie, zależy od liczby zębów na tarczy z przodu i zębatce z tyłu. Możemy mieć nawet jedno przełożenie, które pozwoli nam na rozwinięcie takiej samej prędkości, którą osiągniemy na rowerze z trzema biegami z przodu i jedenastoma z tyłu. Za większą liczbą przełożeń idą inne zalety – gęściej upakowane zębatki na kasecie, dają możliwość lepszego dopasowania przełożenia, do aktualnych potrzeb oraz mogą dać szerszy zakres napędu (innymi słowy – możemy mieć dostępne zarówno bardzo lekkie, jak i twarde przełożenia). Więcej na ten temat we wpisie – po co w rowerze 11 biegów.

Do czysto amatorskiej jazdy, w zupełności wystarczą trzy przełożenia z przodu oraz 7 z tyłu, a w przypadku rowerów z przerzutką planetarną (biegi w piaście) – do jazdy po mieście trzy biegi, a na większe wycieczki – 7 biegów. Nie radzę kupować roweru, który ma 6 zębatek z tyłu – i nie dlatego, że jest ich mniej, tylko są to przestarzałe konstrukcje, które wychodzą z produkcji.

Krzyżowanie łańcucha

Jeżeli chodzi o marketingowe wciskanie bajek, jakoby rower miał 21-24-27-30 biegów – to tak naprawdę używa się tylko części przełożeń. Części lepiej nie stosować, ponieważ krzyżuje się łańcuch (pracuje pod dużym skosem), dzięki czemu szybko możemy się pożegnać zarówno z łańcuchem, jak i zębatkami. Dodatkowo łańcuch może hałasować, ocierając o przednią przerzutkę.

Manetki

Dwa najpopularniejsze rodzaje manetek to tzw. Gripshift (manetki obrotowe) oraz Rapidfire (cyngle). Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Do amatorskiej jazdy wybór jest nieistotny, ale odrobinę bardziej intuicyjne są manetki obrotowe.

Hamulce

Najczęściej montowane hamulce w rowerach to szczękowe V-Brake (w rowerach szosowych Dual-Pivot) oraz tarczowe. Porządne V-Brake’i są łatwe w ew. regulacji czy konserwacji, z tarczówkami nie zawsze jest to takie proste. Za to hamulce tarczowe działają o wiele lepiej, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.

Przestrzegam jedynie przed kolejnym marketingowym chwytem, czyli hamulcami tarczowymi w rowerze kosztującym poniżej 1000 zł – będzie to na 99% bubel, z którym potem ma się więcej problemów niż pożytku. Lepiej kupić najtańsze V-Brake’i, niż mieć najtańsze tarczówki niewiadomego producenta.

Jedynym plusem zastosowania tanich tarczówek w rowerze, jest późniejsza możliwość ich wymiany na lepsze. Rowery z hamulcami szczękowymi, zazwyczaj nie są wyposażone w otwory do mocowania zacisków hamulców tarczowych (są na to sposoby, ale średnio je polecam), a nawet jeżeli producent je zastosował, to i tak trzeba będzie wymienić piasty (lub całe koła) na takie, które dadzą możliwość przykręcenia tarczy.

Klamki oraz szczęki hamulcowe

Klamka hamulca oraz szczęka powinny być aluminiowe, a nie plastikowe. Plastiki są spotykane bardzo rzadko, raczej tylko w bardzo tanich rowerach. Niestety nie wytrzymują one próby czasu, a przy intensywnej eksploatacji, potrafią się rozsypać w mgnieniu oka.

Jak kupić rower miejski
Rower miejski Cossack Economic City

Amortyzacja

Jeżeli szukamy roweru tylko do poruszania się po asfalcie – warto zastanowić się nad sztywnym widelcem, zamiast amortyzatora. Amortyzatory, zwłaszcza te najtańsze niestety sporo ważą (ok. 1,5 kilograma więcej niż sztywny widelec), a nie działają szczególnie dobrze. Oczywiście zawsze można taki „uginacz” wymienić na lepszy, albo zmienić na sztywny widelec.

Zdaję sobie sprawę, że wiele osób szuka większego komfortu dla nadgarstków (choć amortyzator głównie ma poprawiać nasze bezpieczeństwo przy jeździe po nierównościach, większy komfort to tylko dodatek) i nie będę na siłę przekonywał do sztywnego widelca. Ale jeszcze raz podkreślę, że w tanich rowerach, zwłaszcza tych do tysiąca złotych, amortyzator to niestety tylko atrapa i dodatkowy ciężar.

Kupując rower w prawdziwy teren, nie dajmy się skusić na rower z dwoma amortyzatorami, kosztujący poniżej 1000 zł. Będzie to ciężka, nieporęczna konstrukcja. A dodatkowo warto sobie zadać pytanie, o jakość takiego roweru – przecież drugi amortyzator i bardziej skomplikowana budowa ramy to nie jest gratis od producenta – musiał on oszczędzić (i to sporo) na pozostałych komponentach.

Siodełko

Wbrew pozorom, nie jest to AŻ tak ważny element przy zakupie roweru, ale fajnie będzie, jeżeli będzie nam pasować. Dlaczego nie jest aż tak istotny rodzaj siodełka? Ponieważ jest to element tak indywidualny, że każdy powinien dobrać je pod siebie. To, że w rowerach szosowych czy górskich, często montowane są twarde „deseczki”, nie musi oznaczać, że jesteśmy na takie skazani. Zawsze można wymienić je na pasujący nam typ siodełka.

Inną kwestią jest fakt, że jeżeli w poprzednim rowerze (który chcecie sprzedać) macie wygodne siodełko i nie jest ono zniszczone, zawsze można je przełożyć do nowego roweru. Ja tak robię z moim Selle Italia Man Gel Flow, które wozi mnie już na którymś z kolei jednośladzie :)

Otwory montażowe

Często nie zwracamy na to uwagi, co w późniejszym czasie może sprawić pewne kłopoty. Chodzi o obecność otworów montażowych do błotników/bagażnika oraz do przykręcenia koszyczków na bidon (które przydają się także do włożenia pojemnika z narzędziami). Z brakiem otworów montażowych można sobie poradzić (jak zamontować bidon w ramie bez otworów/jak zamontować bagażnik w ramie bez otworów), aczkolwiek jeżeli od początku wiecie, że przydadzą się Wam te akcesoria – lepiej żeby to producent zadbał o możliwość ich przykręcenia, a nie Wy.

Serwis producenta

Nie jest to element konieczny, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Ale jeżeli kompletnie nie znasz się na rowerowych technikaliach, warto aby gdzieś w pobliżu był serwis producenta roweru, który kupisz. Przyda się, chociażby do zrobienia pierwszego przeglądu po kilkuset kilometrach. Jest on często wymagany z karcie gwarancyjnej, ale warto go zrobić – przez pierwsze kilometry wszystko w rowerze dopiero się układa i dobrze jest podregulować przerzutki i hamulce oraz sprawdzić dokręcenie wszystkich śrub.

Jaki rower kupić?

Zapraszam do lektury serii wpisów „Jaki rower kupić do…” gdzie wybrałem najlepsze moim zdaniem rowery w kwocie do 1000/1500/2000/3000/4000 złotych.

Jeżeli macie jakieś rowery na oku, śmiało pytajcie o nie na forum Rowerowe Porady, albo grupie na Facebooku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

925 komentarzy

  • Jeśli sklep w tej cenie dodaje Ci jeszcze błotniki, bagażnik to moim zdaniem możesz śmiało kupować. Giant nie jest może marką najtańszą, ale robią bardzo porządne rowery i będziesz się nim cieszyć przez wiele lat.

    Natomiast Merida też jest w porządku, ale ja bym poszukał czegoś bez hamulców tarczowych. W tej cenie znajdzie się rowery z fajniejszym napędem, na tradycyjnych V-brake. A tarczówki w rowerach z tej półki, cóż, nie grzeszą jakością. Oczywiście daleko im do „tarczówek” z rowerów za 600 złotych, ale to nadal nie są mega dobre hamulce.

    Zerknąłbym np. na ten rower: http://unibike.pl/crossfiregts.html

  • Witam serdecznie.
    Przejrzałam dość uważnie wszystkie komentarze i mam już mętlik w głowie. Byłam dzisiaj w sklepie rowerowym i wybrałam dla siebie http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/cypress.w/14046/64155/#specifications

    Zastanawiam się jednak czy będzie to dobry zakup… Chodzi mi przede wszystkim o rower do jazdy po mieście, chociaż raz w tygodniu albo i częściej planuje wyskoczyć poza miasto popedałować trochę po leśnych ścieżkach. Na pewno pasuje mi w tym rowerze wielkość kół, bo obecnie własnie jeżdżę na takich i są dla mnie najlepsze. Cena 1500 zł z dodatkami typu błotnik, bagażnik.

    Natomiast mój mężczyzna wybrał dla siebie http://www.rowerymerida.pl/produkt821/crossway-20-md-rower-merida.html przeznaczenie roweru takie samo, cena 1700 zł z błotnikami. Wybraliśmy słusznie, czy w takich cenach można kupić coś lepszego?

  • @Przemek – zobacz „króla Allegro” czyli Lazaro Integral V2. Kosztuje niecałe 1000 złotych i ma trochę lepszy osprzęt od Meridy. Ostatnio zrobiła się moda na te rowery i sporo osób je chwali.

    @Wukaesiak – cóż, wygląda bardzo ciekawie. A Focus to bardzo dobra marka i wcale nie taka niepopularna w Polsce.

  • Witam serdecznie.

    Mógłby Pan wyrazic opinie o tym rowerze ? Ciezko znaleźć cokolwiek o nim bo w Polsce nie jest to chyba az tak popularna firma. Tutaj link : http://aventurasport.pl/mobile/pl/p/Rower-MTB-Focus-Black-Forest-29R-7.0/1017.
    Warto brac za 2 tys,czy znajde cos lepszego w tej cenie?

    Pozdrawiam.

  • Cześć Łukasz,
    świetne forum, doradzasz rzeczowo i na temat. Mam pytanko, chcę kupić rower typu cross, nie mam upatrzonej firmy, budżet do 1000zł czyli żadne tam ferrarri wśród rowerów, na razie na oku mam to:

    http://www.nartyrowery.pl/

    i w związku z tym pytanko, czy w tej cenie można kupić coś lepszego (osprzęt itd.) Czy to maksimum ile można wycisnąć? ;)

  • @Karlow – hej, Maxim wygląda nieźle i jeśli na nim jeździłaś i czułaś się dobrze – to śmiało kupuj. Jedyne co to spróbuj wynegocjować lepszą cenę, moim zdaniem te 150 złotych sklep mógłby opuścić.

    @Klaudia – moim zdaniem w tej cenie to bardzo dobry wybór i nie wiem czy znalazłbym coś lepszego. Trzeba by pogrzebać w promocjach, ale nie wiem czy się uda znaleźć coś markowego i lepszego.

    Tarczówki – nie polecam ich w rowerach z tej półki cenowej, ale to rower przeceniony z ok. 2000 zł i ma już niezłe hamulce Shimano. To oczywiście żadna wysoka półka, ale o ich działanie byłbym spokojny.

    @Mova – wszystkie te rowery są do siebie dość podobne. Optowałbym za Krossem z tych rowerów, ale zerknij jeszcze na tego, moim zdaniem jest ciut lepszy: http://unibike.pl/visionlds.html

    Tak przy okazji, Unibike powinien mi dać jakąś nagrodę za promowanie ich rowerów. A ja głupi robię to bezinteresownie, bo to po prostu dobre rowery.

  • Czołem Rowerowej Braci ;)

    Łukaszu, gratuluję pomysłu na blog i podziwiam zaangażowanie. Jak większość osób odwiedzających to forum proszę o poradę. Dopiero zaczynam swoją przygodę z rowerem a moja wiedza na ten temat jest znikoma. Poszukuję roweru, który sprawdzi się w jeździe po mieście oraz na wycieczkach poza miasto – generalnie drogi asfaltowe, utwardzone ścieżki. Jednorazowe wypady raczej nie dłuższe niż 60-70km. Cenię sobie wygodę i jakość.Natomiast nie widzę potrzeby inwestowania w sprzęty/podzespoły, których „lepszej klasy” i tak fizycznie nie odczuję. Zrobiłam wstępny research:

    1. Merida Freeway 9200 Lady (ok. 1499 zł)
    http://www.rowerymerida.pl/produkt75/freeway-9200-lady-rower-merida.html

    2. Kross Trans Siberian damski (ok. 1499 zł)

    3. Accent Freeliner Woman (ok. 1599 zł)

    A może wystarczy po prostu:
    4. Zenit Sport Trekk Lux za 1099 zł
    https://allegro.pl/rower-28-trekkingowy-romet-zenit-trek-alu-shimano-i4385136179.html

    Z góry dziękuję za odpowiedź.

  • Romet Orkan 3.0 D – ciekawy wybór tzn, że dobry czy mogę znaleźć coś lepszego w tej cenie? ;) Boję się tych hamulców tarczowych, jeśli się zepsują to mogę je wymienić na V-brake, tak?

  • jeszcze raz ten co oglądałam.
    https://olx.pl/oferta/rowery-uzywane-holenderskie-i-niemieckie-CID767-ID5GqId.html

  • Dzięki Łukasz za odpowiedź i podpowiedź:) chyba faktycznie pozostanę przy moim Giancie tylko trochę go zmodernizuję, tak jak podpowiedziałeś – węższe opony, wymienię kasetę… Byłam już w pobliskim sklepie rowerowym i tam podpowiedziano mi to samo…
    bardzo dziękuję i pozdrawiam

  • @Klaudia – hej, jeśli tylko kosztuje około 1400 złotych to moim zdaniem będzie to bardzo ciekawy wybór. Jeśli drożej – to mocno bym się zastanawiał.

  • Witam.
    Czy Romet Orkan 3.0 D o takich parametrach będzie dobrym wyborem? Czy ktoś może ma taki rower i chciały się podzielić opinią na ten temat? Chodzi mi głównie o to, czy jakaś część/osprzęt/amortyzator nie okaże się być bublem? Z góry dziękuję za każdą pomoc ;)
    Rama: Aluminiowa 6061 T6
    Koło 28″
    Amortyzator: SR Suntour NVX85
    Ilość biegów: 24
    Manetki Shimano Acera
    Przerzutki:
    Przód: Shimano Altus
    Tył: Shimano Alivio
    Kaseta: Shimano 8rz
    Mechanizm korbowy: Shimano FCM431 48–38–28T
    Wkład suportu: THUN
    Hamulce: Tarczowe Shimano BR-N 375
    Piasty: Joytech aluminiowe
    Obręcze: Aluminiowe, dwukomorowe
    Opony: 700×40C z paskiem
    Kierownica: ZOOM al-101
    Wspornik kierownicy: Zoom TDS-D347B
    Siodło: Romet by API
    Wspornik siodła: Zoom SP-150 al
    Pedały aluminiowe
    Waga: 14,1 kg

  • @Justa – amortyzowany wspornik to generalnie mało przydatna sprawa, choć producenci z umiłowaniem to pakują do rowerów. Możesz zawsze poprosić, by sprzedający wymienił Ci go na sztywny wspornik, większość sprzedawców nie widzi z tym problemu.

    Co do jakości rowerów, to ciężko obiektywnie powiedzieć coś więcej widząc tylko zdjęcia. Czasami widać, gdzie producent zaoszczędził, a czasami nie :) Ale generalnie nie są to rowery z totalnie najniższej półki, więc nie powinno być źle.

    @Felicja – teoretycznie rozmiar kół nie ma znaczenia, ważny jest rozmiar ramy. Ale… przy Twoim wzroście, mimo wszystko lepsze byłyby koła 26 cali moim zdaniem. Rama 17 cali będzie okej, chociaż jeśli masz opcję się przejechać, to najlepiej będzie gdy sama to sprawdzisz.

    @Krzysiek – a nie lepiej trochę dołożyć i kupić coś co wytrzyma wiele lat? Cóż, rower mocno ociera się o wyroby roweropodobne. Z takimi rowerami jest loteria, często są źle spasowane i ciężko się na nich jeździ.

    Ze swojej strony proponowałbym Ci przyjrzenie się temu rowerowi dla siebie:
    https://allegro.pl/lazaro-integral-v1-aluminiowy-szybki-cross-altus-m-i4344122469.html

    Oraz coś takiego dla żony:
    https://allegro.pl/28-kands-galileo-solidny-treking-na-nasze-drogi-d-i4291144892.html

    Wytrzymają dłużej i są na lepszych częściach.

    @Artur – cóż, specyfikacja tego roweru nie jest zbyt dobrze opisana na aukcji. Ale wygląda na bardzo porządny rower, warty swojej ceny.

    @Iwona – bardzo dziękuję za miłe słowa.

    Jeśli chodzi o rower, to hmm… nie chcę Cię namawiać na pozostanie przy starym rowerze, bo to Twoja decyzja, ale zmiana kół na 28 cali nie doda Ci dużo więcej prędkości. Okej, będzie się lepiej toczył, ale na pewno to nie będzie kosmiczna zmiana.

    Jakie masz teraz opony założone? Chodzi mi o rodzaj bieżnika i szerokość opony? Na boku opony będziesz miała napisane np. 26×1.75″ albo coś w tym stylu. Może wymiana opon na trochę węższe wystarczy, by radość z jazdy wróciła?

    Może być też tak, że masz założoną z tyłu kasetę/wolnobieg który na najmniejszej zębatce ma np. aż 14 zębów. Wymiana na coś z 11 ząbkami również pozwoli jeździć szybciej, zwłaszcza na zjazdach.

    W każdym razie jeśli chodzi o nowy rower, to zerknij na Unibike Flash (jest wersja męska oraz damska). A jeśli chciałabyś coś z błotnikami, bagażnikiem i oświetleniem to jest jeszcze Unibike Flash z dopiskiem EQ.

    Co do ramy, to wszystko zależy od tego ile masz wzrostu i jaką długość nóg. Ale faktycznie dla dziewczyn o wzroście poniżej 165 cm moim zdaniem wygodniejsza jest damska rama.

  • Cześć Łukasz,
    świetny blog, ogrom przydatnych wiadomości, super się czyta…dodałam do ulubionych :)

    Proszę Cię o poradę jakiego roweru powinnam szukać. Od 6 lat śmigam na rowerze Giant Sedona, ale stał się dla mnie za wolny:) pewnie to wina kół 26″. Uwielbiam jeździć szybko po asfalcie, trasy około 40 km, ale czasami mam też ochotę na wolniejszą jazdę i wtedy wybieram również ścieżki leśne. Oczywiście wzniesienia i podjazdy nie są mi obce, ale to już mniej.

    Jakiego roweru powinnam szukać trekking, cross? Zdaję sobie sprawę, że nie będziesz szukał dla mnie roweru, ale proszę chociaż o jakiś przykład, żebym miała pojęcie czego mam szukać. Mogę wydać około 1500 zł. I jeszcze jedno pytanie, czy to prawda że przy lepsza jest męska rama? Jestem niska i wydaje mi się, że miałabym problem z taką ramą.

    Pozdrawiam
    Iwona

  • Witaj Łukaszu Czy ten rower jest wart zakupu i swojej ceny. Głownie do jazdy w mieście, czasami jakis wypad za miasto.
    https://allegro.pl/niemiecki-meski-rower-kola-28-cali-7-biegow-nexsus-i4371980075.html
    Z góry dziekuję za odpowiedź
    Pozdrawiam
    Artur

  • witam, chciałbym kupić rower dla żony oraz dla siebie budżet niezbyt wysoki. Rower ma słuzyc głównie do jazdy na promenadzie oraz czasami na jakas lesną ścieżkę. Dla zony planuję zakup https://allegro.pl/show_item.php?item=4322832192 lub ten sam rower w wersji z 3 biegowa piastą. Wytrzyma sezon lub dwa?? Dla siebie z 182 cm waga 90 kg chciałem cos kupić na kołach 28 ale w moich mozliwosciach to tylko https://allegro.pl/rower-olpran-sure-29-dwa-kolory-wyjatkowy-rozmiar-i4330884302.html lub w wersji z 6 biegową piastą https://allegro.pl/frejus-ctb-28-rower-olpran-5-kolorow-miejski-i4330869249.html albo wersja 26 koła i rowerek z decatlonu https://www.decathlon.pl/rower-gorski-rockrider-300-man-id_8284495.html . Z góry bardzo dziekuję za info.

  • witam. Planuję kupić rower miejski. Mój wzrost – 1,58m. Czy wybór COSSACK BEIGA 26/7 ALU – rama 17 jest wyborem dobrym? Czy może lepszy Cossack 28/7 rama 17. Proszę o pomoc….!!!!! Jestem osobą niskiego wzrostu i mam duży dylemat. Pozdrawiam

  • Mam tylko pytanie co do Mbike bo amortyzowany wspornik siodła, ale to chyba jedno z tańszych rozwiązań jest tam zainstalowane, czy to w ogóle jako tak zadziała? czy wręcz będzie tylko uprzykrzać życie? No i chyba bym się bała, ze jakoś podczas jazdy córka będzie tam pchać łapki. W Romecie kusi mnie hamulec torpedo, ale boje się jakości wykonania roweru, że znów coś by mogło być źle zainstalowane. Teoretycznie wygrywa Burghardt ale kompletnie nie znam tej firmy. Chyba się nie rozpadnie od razu któryś z tych rowerów? W każdym razie dziękuję serdecznie za porady. Szczerze mówiąc nie znalazłam innej tak dobrej strony z poradami rowerowymi :)

  • @Justa – z gwarancją bywa różnie, co dystrybutor to inne zwyczaje. Ja swój rower kupiłem przez internet, wystarczyło go samemu skręcić (kierownica koło itd.) i był gotowy do jazdy. Potem po jakichś 500 km podjechałem do autoryzowanego serwisu Cube, dałem 60 zł za przegląd gwarancyjny i już. Nikt się nie pytał gdzie kupowałem, bo co to za różnica.

    Z tych rowerów wybrałbym Mbike albo Rometa albo Burgharta.

    @Lisu – moim zdaniem nie jest to prawidłowy objaw, chyba, że klocki się docierają.

    @Piotr – Seto to bardzo w porządku rower i napęd też ma ok. Ma trochę łagodniejszą geometrię i faktycznie to bardziej przecinak na miasto, ale dlaczego by się miał nie nadawać poza miasto w sumie :) Tarcze… cóż, ja też wolałbym V-brake i bardzo dziwi mnie ten ruch ze strony Krossa. Takie lajtowo wyglądające rowery powinny mieć szczękowe hamulce.

  • Dzięki za radę :) Jak dla mnie ilość przełożeń nie ma aż tak wielkiego znaczenia bo w praktyce korzystam z najwyższych i poniżej ” 2×5″ nie schodzę.

    Poszperałem jeszcze i mam pytanie o porównanie tamtej meridy z Krossem Seto.
    Opisują go jako urban bike, ale w praktyce chyba to kwestia nazewnictwa. Ten ma jeszcze hydrauliczne hamulce. Wolałbym V breaki bo mniej z nimi problemów. Ale jak zwykle chodzi mi szczególnie o opinię dot. napędu.

    Dzięki z góry za odpowiedź:)

    Swoją drogą bardzo fajną masz stronkę. Jak to ktoś napisał już w komentarzu ” życzliwa, rzeczowa i bez zadęcia”.

  • Witam , mam kilka pytan poniewaz jestem zielony w sprawach rowerowych .
    1.Czy mam sie przejmowac dzwiekiem wydobywajacym sie z przednich hamulcow – ocierania ?
    2.Czy przy hamowaniu tylnym hamulcem (hydrauliczne tarczowe) normalne jest , ze wydaje taki dziwny dzwiek ?(nie wiem jak go opisac)
    Rower jaki posiadam to Kross Level R2 2014 i zakupilem go ok. 3 tyg temu .
    Pozdrawiam ;)

  • Jeszcze do listy rowerów dołożę, jeden bo akurat promocja :)
    http://www.agito.pl/burghardt-labedz-rower-damski-7-biegowy-28-czarny-2014-2700-971554.html

  • @Rasz – zdecydowanie wybrałbym Unibike, ma najlepszy osprzęt z tych trzech rowerów. Co do hamulców – to jest tylko moje zdanie. Ale przy amatorskiej jeździe, lepiej postawić na wytrzymalszy napęd, niż na tarczówki.

    @Piotr – Trek ma 7-rzędowy wolnobieg. Moim zdaniem taki napęd już mocno trąci myszką. W Meridzie jest co prawda tylko jedno przełożenie więcej, ale to nie o ilość chodzi (bo więcej niekoniecznie znaczy lepiej), tylko tam już jest kaseta i raz, że to wytrzymalsze rozwiązanie, a dwa, będziesz miał trochę większy wybór jeśli będziesz kiedyś kupował nową.

    @Małgorzata – Lazaro i Spartacus to zdaje się jedno i to samo. Nawet cenę mają taką samą. I są to rowery crossowe, czyli na trochę większych kołach, lubiące dalsze trasy za miasto, ale można nimi też wjechać na nieutrwardzone ścieżki.

    Merida to też bardzo fajny rower i cenę ma bardzo dobrą. I jest to rower górski, czyli rower, który dobrze sprawdzi się w mieście na dziurach i krawężnikach, ale także w lesie czy leciutkich górach. Za to na dalekiej trasie może być trochę wolniejszy.

    A który wybrać? :) Najlepiej byłoby się przejechać. Bo oba są fajne, tylko różni je generalna filozofia budowy po prostu.

    @Tomek – hej, jeśli masz Pamira, to Ty powinieneś najlepiej wiedzieć czy to dobry rower :) Jeśli chodzi o osprzęt to są bardzo fajne rowery i niczego im nie brakuje. Najlepiej sprawdźcie jeszcze w sklepie, czy Twojej połówce nie podpasuje bardziej rama 17″.