Zakup roweru nie jest trudną rzeczą. Natomiast znalezienie dobrego i jednocześnie przystępnego cenowo roweru, wymaga trochę zachodu. Jeżeli nie znasz się zupełnie na zagadnieniach rowerowych, oczywiście polecam lekturę wpisów z mojego bloga, a po drugie najlepiej mieć kogoś, kto ma o rowerach trochę większe pojęcie. Ja również służę pomocą, w miarę moich możliwości. Jeżeli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu pod tym tekstem, na pewno na nie odpowiem.
Rower nowy czy używany?
Odpowiedź na to pytanie, nie jest wcale taka oczywista. Z nowym rowerem dostaniemy gwarancję oraz pewność, że nie będziemy musieli wymieniać w nim żadnych elementów, związanych z ich zużyciem (wymiana części pod własne preferencje, to już inna sprawa). W przypadku roweru używanego, w tej samej cenie dostaniemy lepiej wyposażony rower, czasem nawet jeszcze na gwarancji, ale nigdy nie mamy 100% pewności, ile będziemy musieli w niego zainwestować, ze względu na zużyte elementy.
Więcej na temat zakupu roweru nowego i używanego – przeczytacie w podlinkowanym wpisie. Natomiast informacje z tego tekstu, będzie można wykorzystać w obu przypadkach.
Na co patrzeć przy zakupie roweru
Typ roweru
Górski, szosowy, trekkingowy, crossowy, przełajowy, fatbike, gravel, urban, miejski, enduro, ścieżkowiec, ostre koło, beach cruiser – można tak wymieniać i wymieniać. W sklepach mamy „klęskę urodzaju” i może się w głowie zakręcić od typów rowerów. Jakiego typu rower kupić? Po pierwsze zapraszam do lektury podlinkowanego wpisu. Po drugie – pomyśl o tym w jakich warunkach jeździsz – tylko po asfalcie, tylko po bezdrożach, tylko po górach? A może szukasz czegoś uniwersalnego? Preferujesz komfort jazdy, który dadzą m.in. szerokie opony, czy wolisz coś sztywniejszego i lżejszego? Będziesz zakładać bagażnik i sakwy czy wolisz jazdę na lekko lub z torbami do bikepackingu (uroczo nazywanego po polsku tobołkarstwem). Szukasz wygodnej, wyprostowanej pozycji za kierownicą, a może ciągnie Cię do bardziej sportowej, aerodynamicznej?
Odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta i jednoznaczna. Ale zwykle, gdy ktoś mówi mi, że potrzebuje roweru trochę do miasta, trochę na wycieczki do lasu, trochę na jakiś dłuższy, asfaltowy wypad – polecam na początek rower crossowy i trekkingowy (jeżeli chce się mieć od razu założone turystyczne akcesoria), ewentualnie rower fitnessowy (ze sztywnym widelcem, bez amortyzatora), dający możliwość założenia opon o szerokości przynajmniej 35 milimetrów (aby było stosunkowo komfortowo).
Są do całkiem uniwersalne rowery, które mogą stanowić bazę do określenia, co później będzie nam potrzebne. Część zostanie przy tego typu rowerze, a część dokupi rower szosowy/gravelowy albo górski. Albo wymienią go na jakiś zupełnie inny. Każdemu według potrzeb, ale to każdy musi sam je poznać (a nie bo tak powiedział kolega/sprzedawca w sklepie/pan z internetu).
Rozmiar ramy
Więcej na ten temat, napisałem we wpisie o dobieraniu rozmiaru ramy rowerowej. Tutaj podkreślę tylko kilka kwestii.
Tak, są rowery są dostępne w różnych rozmiarach ramy! Niektórzy twierdzą, że rower łatwo dopasować do konkretnej osoby, ustawiając siodełko i kierownicę na odpowiedniej wysokości. Ewentualnie wymieniając wspornik kierownicy na krótszy/dłuższy. Jest to prawda, ale tylko w pewnym zakresie. Na przykład na rower dopasowany dla osoby o wzroście 190 cm, nie wsiądzie osoba mierząca 170 centymetrów.
Może się bowiem okazać, że nie da się tak obniżyć siodełka, aby dosięgała stopami do pedałów. Będzie jeszcze kwestia dosięgania do kierownicy – można wymienić wspornik kierownicy na krótszy, ale jeżeli będzie to duża zmiana, to prowadzenie roweru stanie się bardzo nerwowe i nieprzewidywalne. Pojawi się także problem z przekrokiem ramy – gdy zsuniemy się z siodełka, górna rura ramy może nieprzyjemnie wbijać się w krocze.
Tak więc ramę trzeba dobrać pod siebie. Będąc w sklepie, warto przymierzyć się do rowerów z sąsiadującymi ze sobą rozmiarami ramy – ustawiamy na odpowiedniej wysokości siodełko (w dużym skrócie – ustawia się je tak, aby noga w najdalszym punkcie była nadal lekko ugięta) – i sprawdzamy nasze odczucia. Za dużą ramę zwykle czuć od razu – siodełko jest wtedy ledwo co wysunięte z pionowej rurki ramy i trzeba się mocniej wyciągnąć, aby sięgnąć do kierownicy. Za mała rama da uczucie, jakby siedziało się na rowerze po młodszym bracie, a kolana zaraz miały wbić się w kierownicę.
Czasami zdarza się, że jesteśmy na styku dwóch rozmiarów i na obu czujemy się dobrze. Wybór należy do Was – ja preferuję zwrotniejsze i zwinniejsze prowadzenie roweru i w takim przypadku wziąłbym mniejszy rozmiar :)
Zwrócę jeszcze uwagę na wątpliwej uczciwości sprzedających, którzy potrafią wciskać ludziom niedopasowane do nich rowery, mówiąc „pan/pani się przyzwyczai”. Jeżeli siedząc na rowerze (a najlepiej odbywając jazdę próbną), czujesz, że coś jest nie tak – odpuść i poszukaj albo innego rozmiaru ramy, albo innego roweru – ramy nie są robione na jedno kopyto i czasem konkretny rower po prostu nie będzie Tobie pasował, w żadnym rozmiarze.
Cena roweru
Poza typem roweru, to drugi element na który kładziemy duży nacisk – w końcu chodzi o to, aby kupić taki rower, który nas nie zrujnuje finansowo, a jednocześnie spełni nasze wymagania. Na Rowerowych Poradach ogromną popularnością cieszą się rowery z serii „Jaki rower kupić do X złotych„, gdzie co roku wymieniam polecane przeze mnie rowery, w danym przedziale cenowym.
A cena jest zwykle uzależniona od jakości roweru – choć oczywiście zdarzają się od tej reguły niechlubne wyjątki. Generalnie im więcej planujesz jeździć – tym więcej powinieneś wydać na rower. Na dojazdy do sklepu po bułki, wystarczy zwykły, tani rower. Ale nie zdziw się, gdy nabierzesz ochoty na dłuższą wycieczkę i nagle odmówi Ci on posłuszeństwa. Zwłaszcza jeżeli uwierzyłeś zapewnieniom niektórych marketingowców, że w rowerze za 700 złotych zastosowano „napęd wysokiej klasy”.
Ciężko podać rozsądne minimum, które trzeba wydać na nowy rower. „Bułkowozu” śmiało można szukać wśród rowerów do 1000 złotych, do częstszego jeżdżenia patrzyłbym na rowery do 1500 złotych, a ambitniejsza jazda to przedział przynajmniej do 2000 złotych albo więcej.
Oczywiście przed zakupem, warto poszperać w internecie, posprawdzać ceny rowerów, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, rabat na poziomie 15-20% to nic zaskakującego. W ogóle mamy w sklepach zatrzęsienie rowerów, więc nawet na początku wiosny, warto ponegocjować, nawet jeżeli nie obniżenie ceny, to otrzymanie gratisowych akcesoriów.
Materiał ramy
Najpopularniejszymi materiałami do produkcji ram są aluminium, stal i włókno węglowe (karbon). Czasem można spotkać się z ramami wykonanymi z tytanu, bądź innych materiałów, ale to rzadkość. Na jaki materiał postawić?
W dużym uproszczeniu:
- stal jest ciężka, ale za to będzie lepiej tłumić drgania oraz łatwiej ją naprawić
- aluminium jest sporo lżejsze od stali, jest także sztywniejsze, co obniża tłumienie nierówności
- karbon jest jeszcze lżejszy, dobrze tłumi drgania, ale jest najdroższy i najtrudniejszy do ewentualnej naprawy (o ile w ogóle będzie to możliwe)
Muszę dodać, że te materiały występują w różnych odmianach. I bardzo dobra, lekka, cieniowana stal – może być dużo lepszym wyborem, niż tanie aluminium – przy czym, taka dobra, stalowa rama będzie dużo droższa. To samo z aluminium – topowa rama z tego materiału, może być lżejsza i solidniejsza, niż tania, karbonowa rama.
Jaką ramę wybierzecie, to już zależy od Was. Ja jedynie uważałbym z zakupem taniego roweru na stalowej ramie, w przypadku gdy będziemy go często przenosić, o czym napisałem w kolejnym akapicie.
Waga roweru
W przypadku amatorsko-rekreacyjnej jazdy, nie jest to aż tak istotne, dopóki… nie będziesz codziennie wnosić roweru po schodach na czwarte piętro :) Skąd się bierze wyższa waga roweru? Przyczyny trzeba szukać tak naprawdę we wszystkich komponentach roweru, ale największy wpływ na nią ma rama (zwłaszcza wykonana z taniej stali) i koła. Masy dokładają także – bagażnik, błotniki, stopka – ale to są elementy użytkowe, których nie warto się pozbywać, jeżeli są nam potrzebne.
W każdym razie, jeżeli planujesz często przenosić rower, albo pokonywać długie i strome podjazdy – warto porównać, nawet biorąc do ręki – poszczególne modele rowerów. Jeżeli podniesienie roweru w sklepie sprawi Ci trudność, to pomyśl o tym, że on potem nie stanie się lżejszy :)
Natomiast nie przywiązywałbym wagi(!) do masy roweru, jeżeli pomiędzy konkurencyjnymi modelami różnica to np. 0,5 kilograma. Oczywiście dla lepszego samopoczucia można wybrać lżejszego, ale w codziennej jeździe nie będzie to odczuwalne, chyba, że w lżejszym modelu dostaniemy lepsze komponenty.
Wielkość kół
Wszystkie informacje w tym podpunkcie dotyczą osób dorosłych o typowym wzroście. Dzieci, młodzież oraz wyjątkowo niskie osoby – muszą szukać rowerów z mniejszymi kołami (oraz mniejszym rozmiarem ramy).
W przypadku roweru szosowego dylematu raczej nie będzie – bierzemy 28 cali (700C), bo innych po prostu nie ma. Rowery crossowe oraz trekkingowe również zbudowane są na obręczach o takiej średnicy, choć czasem można znaleźć modele z mniejszymi kołami – 26 cali.
Rowery górskie dostępne są z trzema rozmiarami kół – 26 cali (choć praktycznie zostały zastąpione przez większe rozmiary), 27,5 cala oraz 29 cali.
Natomiast rowery miejskie, choć kojarzą się z dużymi kołami 28 cali, to jednak jest na rynku sporo modeli z mniejszymi kołami 26 cali.
Jaki rozmiar wybrać? Mniejsze koła dają lepszą zwrotność oraz trochę obniżają cały rower, co będzie plusem dla osób o niskim przekroku. Większe koła lepiej się toczą i lepiej pokonują przeszkody. Ale sam rozmiar opon to nie wszystko – przypomnę jeszcze o doborze rozmiaru ramy. Jeżeli nie masz wybitnie wysokiego lub niskiego wzrostu, po prostu wybierz koła na których lepiej się czujesz.
Opony
To bardzo ważny, często niedoceniany element roweru, który wpływa nie tylko na wygodę jazdy, ale przede wszystkim na nasze bezpieczeństwo. Przy zakupie, zwróćcie uwagę, czy szerokość opon oraz ich bieżnik, odpowiada Waszym preferencjom. Co jeszcze istotniejsze – jeżeli planujecie w przyszłości (lub od razu po zakupie) zmienić opony rowerowe na inne – zwróćcie uwagę ile wolnego miejsca znajduje się w ramie i widelcu. Czasami producenci montują maksymalną szerokość opon, jaka zmieści się do roweru i nie będziemy mieli pod tym kątem żadnej możliwości zmiany. Ale jest to istotne tylko w przypadku, gdy mamy jakiś zamysł na dostosowanie roweru pod siebie.
Przełożenia i biegi
Zacznę od rozwiania popularnego mitu, który mówi, że im więcej przełożeń, tym szybciej pojedziemy. Nie jest to prawdą, maksymalna prędkość, poza oczywiście naszym wytrenowaniem, które pozwoli na odpowiednio szybkie pedałowanie, zależy od liczby zębów na tarczy z przodu i zębatce z tyłu. Możemy mieć nawet jedno przełożenie, które pozwoli nam na rozwinięcie takiej samej prędkości, którą osiągniemy na rowerze z trzema biegami z przodu i jedenastoma z tyłu. Za większą liczbą przełożeń idą inne zalety – gęściej upakowane zębatki na kasecie, dają możliwość lepszego dopasowania przełożenia, do aktualnych potrzeb oraz mogą dać szerszy zakres napędu (innymi słowy – możemy mieć dostępne zarówno bardzo lekkie, jak i twarde przełożenia). Więcej na ten temat we wpisie – po co w rowerze 11 biegów.
Do czysto amatorskiej jazdy, w zupełności wystarczą trzy przełożenia z przodu oraz 7 z tyłu, a w przypadku rowerów z przerzutką planetarną (biegi w piaście) – do jazdy po mieście trzy biegi, a na większe wycieczki – 7 biegów. Nie radzę kupować roweru, który ma 6 zębatek z tyłu – i nie dlatego, że jest ich mniej, tylko są to przestarzałe konstrukcje, które wychodzą z produkcji.
Jeżeli chodzi o marketingowe wciskanie bajek, jakoby rower miał 21-24-27-30 biegów – to tak naprawdę używa się tylko części przełożeń. Części lepiej nie stosować, ponieważ krzyżuje się łańcuch (pracuje pod dużym skosem), dzięki czemu szybko możemy się pożegnać zarówno z łańcuchem, jak i zębatkami. Dodatkowo łańcuch może hałasować, ocierając o przednią przerzutkę.
Manetki
Dwa najpopularniejsze rodzaje manetek to tzw. Gripshift (manetki obrotowe) oraz Rapidfire (cyngle). Jedno i drugie rozwiązanie ma swoich zwolenników i przeciwników. Do amatorskiej jazdy wybór jest nieistotny, ale odrobinę bardziej intuicyjne są manetki obrotowe.
Hamulce
Najczęściej montowane hamulce w rowerach to szczękowe V-Brake (w rowerach szosowych Dual-Pivot) oraz tarczowe. Porządne V-Brake’i są łatwe w ew. regulacji czy konserwacji, z tarczówkami nie zawsze jest to takie proste. Za to hamulce tarczowe działają o wiele lepiej, zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych.
Przestrzegam jedynie przed kolejnym marketingowym chwytem, czyli hamulcami tarczowymi w rowerze kosztującym poniżej 1000 zł – będzie to na 99% bubel, z którym potem ma się więcej problemów niż pożytku. Lepiej kupić najtańsze V-Brake’i, niż mieć najtańsze tarczówki niewiadomego producenta.
Jedynym plusem zastosowania tanich tarczówek w rowerze, jest późniejsza możliwość ich wymiany na lepsze. Rowery z hamulcami szczękowymi, zazwyczaj nie są wyposażone w otwory do mocowania zacisków hamulców tarczowych (są na to sposoby, ale średnio je polecam), a nawet jeżeli producent je zastosował, to i tak trzeba będzie wymienić piasty (lub całe koła) na takie, które dadzą możliwość przykręcenia tarczy.
Klamki oraz szczęki hamulcowe
Klamka hamulca oraz szczęka powinny być aluminiowe, a nie plastikowe. Plastiki są spotykane bardzo rzadko, raczej tylko w bardzo tanich rowerach. Niestety nie wytrzymują one próby czasu, a przy intensywnej eksploatacji, potrafią się rozsypać w mgnieniu oka.
Amortyzacja
Jeżeli szukamy roweru tylko do poruszania się po asfalcie – warto zastanowić się nad sztywnym widelcem, zamiast amortyzatora. Amortyzatory, zwłaszcza te najtańsze niestety sporo ważą (ok. 1,5 kilograma więcej niż sztywny widelec), a nie działają szczególnie dobrze. Oczywiście zawsze można taki „uginacz” wymienić na lepszy, albo zmienić na sztywny widelec.
Zdaję sobie sprawę, że wiele osób szuka większego komfortu dla nadgarstków (choć amortyzator głównie ma poprawiać nasze bezpieczeństwo przy jeździe po nierównościach, większy komfort to tylko dodatek) i nie będę na siłę przekonywał do sztywnego widelca. Ale jeszcze raz podkreślę, że w tanich rowerach, zwłaszcza tych do tysiąca złotych, amortyzator to niestety tylko atrapa i dodatkowy ciężar.
Kupując rower w prawdziwy teren, nie dajmy się skusić na rower z dwoma amortyzatorami, kosztujący poniżej 1000 zł. Będzie to ciężka, nieporęczna konstrukcja. A dodatkowo warto sobie zadać pytanie, o jakość takiego roweru – przecież drugi amortyzator i bardziej skomplikowana budowa ramy to nie jest gratis od producenta – musiał on oszczędzić (i to sporo) na pozostałych komponentach.
Siodełko
Wbrew pozorom, nie jest to AŻ tak ważny element przy zakupie roweru, ale fajnie będzie, jeżeli będzie nam pasować. Dlaczego nie jest aż tak istotny rodzaj siodełka? Ponieważ jest to element tak indywidualny, że każdy powinien dobrać je pod siebie. To, że w rowerach szosowych czy górskich, często montowane są twarde „deseczki”, nie musi oznaczać, że jesteśmy na takie skazani. Zawsze można wymienić je na pasujący nam typ siodełka.
Inną kwestią jest fakt, że jeżeli w poprzednim rowerze (który chcecie sprzedać) macie wygodne siodełko i nie jest ono zniszczone, zawsze można je przełożyć do nowego roweru. Ja tak robię z moim Selle Italia Man Gel Flow, które wozi mnie już na którymś z kolei jednośladzie :)
Otwory montażowe
Często nie zwracamy na to uwagi, co w późniejszym czasie może sprawić pewne kłopoty. Chodzi o obecność otworów montażowych do błotników/bagażnika oraz do przykręcenia koszyczków na bidon (które przydają się także do włożenia pojemnika z narzędziami). Z brakiem otworów montażowych można sobie poradzić (jak zamontować bidon w ramie bez otworów/jak zamontować bagażnik w ramie bez otworów), aczkolwiek jeżeli od początku wiecie, że przydadzą się Wam te akcesoria – lepiej żeby to producent zadbał o możliwość ich przykręcenia, a nie Wy.
Serwis producenta
Nie jest to element konieczny, zwłaszcza w dobie zakupów przez internet. Ale jeżeli kompletnie nie znasz się na rowerowych technikaliach, warto aby gdzieś w pobliżu był serwis producenta roweru, który kupisz. Przyda się, chociażby do zrobienia pierwszego przeglądu po kilkuset kilometrach. Jest on często wymagany z karcie gwarancyjnej, ale warto go zrobić – przez pierwsze kilometry wszystko w rowerze dopiero się układa i dobrze jest podregulować przerzutki i hamulce oraz sprawdzić dokręcenie wszystkich śrub.
Jaki rower kupić?
Zapraszam do lektury serii wpisów „Jaki rower kupić do…” gdzie wybrałem najlepsze moim zdaniem rowery w kwocie do 1000/1500/2000/3000/4000 złotych.
Jeżeli macie jakieś rowery na oku, śmiało pytajcie o nie na forum Rowerowe Porady, albo grupie na Facebooku.
Myślisz licznik, mówisz Sigma. Jeśli to ma być prosty licznik, to najlepiej model Sigma BC 5.12 Kupisz go na Allegro za 50 zł z wysyłką. Ewentualnie dyszkę droższy 8.12, ma dodatkowo średnią i maksymalną prędkość.
Błotniki najfajniejsze robi SKS Germany.
Ahhh… no i jakieś błotniki + koszyczek z bidonem… Lampki wystarczą mi najzwyklejsze. W nocy latać nie zamierzam. A jak już to latarkę na przód mam dobrą. ;-)
Dzięki!
No to w czwartek będę miał Zethosa… a Twój blog ląduje w zakładkach… trzeba poczytać o serwisowaniu i tak dalej. :-)
Btw: poleciłbyś jakiś komputerek na kokpit? Prędkościomierz, godzinka, kilometry… nic super zaawansowanego. Wystarczy taki za 60zł z allegro?
Co do zabezpieczenia rowerowego, Ulock jest top1? Widzę, że wyżej poleciłeś jakiegoś w dobrej cenie, to i chyba ja się skuszę. :-)
@SOD – w Zethosie płacisz głównie za dużo lepszą korbę (warto!), za hamulce tarczowe (dobre są), oraz za lżejszą, cieniowaną ramę. Generalnie rower będzie dużo lżejszy i zrywniejszy. Różnica na pewno jest na duży plus.
Co do serwisowania, to pół bloga o tym jest ;) Generalnie najważniejsze to przegląd po ok. 500 km, gdy części się dotrą. Trzeba wtedy sprawdzić wszystko i podregulować w razie potrzeby. No i regularne czyszczenie łańcucha i zębatek.
@Plays – jeśli nie przeszkadza Ci sztywny widelec (dla mnie na tej półce cenowej to zaleta), to bierz śmiało Meridę.
@Asia – Wpis o zabezpieczaniu roweru jest tu: https://roweroweporady.pl/jak-zabezpieczyc-rower-przed-kradzieza/
Wszystko zależy od tego czy chcesz wozić zabezpieczenie ze sobą (wtedy lepszy będzie U-lock), czy np. będziesz chciała podpinać go pod pracą (wtedy lepszy będzie łańcuch, który będzie czekał na miejscu).
Ja bym celował w takiego U-locka: https://allegro.pl/kryptonite-evolution-series4-std-u-lock-zapiecie-i4305570291.html Ma bardzo wysoki stopień ochrony. Jest też dłuższa wersja, ma końcówkę LS i jest w podobnej cenie na Allegro.
Witam, dziękuje za poradę, jeszcze proszę podać mi jakie mogę dobrać zapięcie do roweru oczywiście dobrej jakości, gdyż zdecydowałam się na rower Giant Tempt 27.5 2 i chciałabym dobrać zapięcie które zapobiegnie kradzieży, z góry dziękuje i serdecznie pozdrawiam.
MERIDA Freeway 9100 vs Zenit Trekking Lux 28 który wybrać?
Znaczy kasa jeszcze nie poszła… może nie warto dopłacać? Wziąć Vipera i pewnie ja jako Amator różnicy żadnej nie zobaczę? A z pieniędzy które zostały dorzucę lampki błotniki i tak dalej? ;-)
Taki rower trzeba jakoś serwisować co roku? Jakoś zabezpieczyć na zimę? Czy na zimę wystarczy umyć i schować do garażu?
Wziąłem Zethosa… cena padła na 2650zł z dostawą pod drzwi. No i z wyglądu mi się podoba, a ciężko mnie zadowolić! Pewnie nie będę żałował i rower mam na lata… Dzięki.
@SOD – Podsyłałeś głównie rowery górskie, nie ma się co dziwić, że opony miały bardziej agresywne :) Akurat opona to jest najmniejszy problem, bo przy zakupie jak się dogadasz, to Ci wymienią na takie z bieżnikiem semi-slick.
To pierwsza sprawa. Druga sprawa, ustal budżet. Bo skakaliśmy między rowerami za 1000 a 1800 złotych, a teraz podsyłasz Zethosa za 2800 złotych.
Oczywiście, że ten Zethos to już miodzio jest, na pewno warty swojej ceny (chociaż negocjowałbym cenę), ale czy warto. To już kwestia kto czego potrzebuje.
@Justa – fotelik powinien pasować do obu rowerów, nie mają one jakichś dziwnych ram, więc spokojnie podpasuje. A z tych dwóch wybrałbym Rometa, ale głównie dlatego, że mi się bardziej podoba :)
Waham się między tym Rometem a Kandsem, będzie tam pasował fotelik hamax smiley?
Hej!
Byłem dzisiaj w sklepie i oglądałem tego Fusiona… To jest chyba rower zbyt terenowy dla mnie. Siodełko deska opony grube w kostkę… nie zamierzam zjezdzac po górach czy Bóg wie co, ale wpadły mi w oko takie:
http://www.unibike.pl/zethosgts.html
http://www.unibike.pl/vipergts.html
Pewnie warte swojej ceny? A może coś innego polecisz w tym przedziale?
Tak, to jest kwestia głównie wyglądu. Za te pieniądze ciężko będzie znaleźć coś lepszego i innego od pozostałych. Producenci mają związane ręce jeśli chodzi o szaleństwa przy takim budżecie.
Czy to ten sam co poprzedni? http://www.activsport.eu/product-pol-5711-Grand-Camper-UP-17-damka-bezowa.html
Jeszcze jeden znalazłam
http://rower-sport.pl/pl/p/GRAND-CAMPER-damski-28-2012/1138
W takim razie już ostatni raz :) Czy z tych rowerów któryś najbardziej się pozytywnie wyróżnia?
Czy to już kwestia tylko wyglądu?
https://allegro.pl/damka-trekking-kands-galileo-mocna-kola-28-i4280793766.html
https://allegro.pl/rower-scud-pacific-28-trekking-damka-shimano-i4302610514.html
http://www.esportowiec.com.pl/
@SOD – widzę, że ładnie skaczesz po rowerach, przedział 1000-1800 zł, koła 26-27.5-29 :) Musisz najpierw jakiś kierunek obrać szczegółowy, bo to za duży rozstrzał.
Ale generalnie z tych, które wysłałeś typuję zdecydowanie: http://www.unibike.pl/
I chyba lepszego w tej cenie i jakości się nie znajdzie.
@Cisowianka – jak być może zauważyłaś, bardzo często polecam tutaj markę Unibike (i robię to za całkowite darmo, a pewnie im już trochę rowerów „sprzedałem”) i myślę, że to będzie najlepszy wybór w tej cenie.
@Kriss – to są dwa zupełnie różne rowery, jeden to cross, drugi to góral na kołach 29″. Do tego na pewno nie warte takiej ceny. Kellys bardzo się ceni w sezonie, być może na jesień ten rower będzie kosztował 500 złotych mniej i może wtedy będzie opłacalny.
@Justa – oba te rowery są podobne do siebie, też możesz brać je pod uwagę. Jeśli chodzi o jakąkolwiek jazdę poza asfaltem, to kluczowe są opony. Na gładkich oponach da się jeździć w takich warunkach, ale przyjemniej i bezpieczniej jest na oponach typu semi-slick, które są gładkie na środku, a mają bieżnik na brzegach. Coś w ten deseń: http://www.rowerystylowe.pl/images/product/2371/1300/800/0
Ale to Ci może przy zakupie roweru wymienią na coś tego typu.
@Asia – jeśli chodzi o Meridy, to różnią się praktycznie całym osprzętem. 500-B ma go o półkę, a czasami dwie lepszy. Ale 300-B też jest niczego sobie :)
Authory nie najgorsze, ale moim zdaniem Merida lepsza. Jeśli chodzi o Gianta, to Tempt 2 ma najlepszy osprzęt. To w sumie oczywiste, że na tej samej ramie najlepszy będzie najdroższy :)
Tempt 2 jest ciut słabszy jeśli chodzi o wyposażenie od Meridy, ale chyba rozsądniejszy jeśli chodzi o relację cena/wyposażenie.
@Łukasz_amator – wielkie, wielkie dzięki za miłe słowa. Staram się jak mogę, by prowadzić blog tak, by dzielić się swoją skromną wiedzą na tyle na ile mogę. To fakt, że czasami zajmuje mi to sporo czasu, ale to sama przyjemność.
O forum myślałem nie raz, ale uwierz mi – to mi dołoży jeszcze dodatkowej roboty, moderowanie forum to ciężka robota, komentarze dużo łatwiej „ogarnąć”. Zresztą tutaj komentarze, to też czasami takie mini-forum, zwłaszcza wątek o przerzutkach w piaście, czy silnikach w rowerze. Tam dyskusje toczą się cały czas, swoim, niespiesznym tempem, ale nadal mają się dobrze :)
Co do zakupu roweru, zrobisz jak uważasz. Ja bym nie brał „tego co jest”, bo tak się kupowało za komuny. Zakup przez internet, od dobrego, sprawdzonego sklepu, to moim zdaniem nic strasznego. Oczywiście zrobisz jak uważasz, to Twoje pieniądze :) Zdaję sobie sprawę z ograniczeń kupowania przez internet, ale jeśli cena to usprawiedliwia, to ja bym się długo nie zastanawiał.
Cześć Łukaszu,
Dzeki za odpowiedź i rade odnośnie wybranego przeze mnie modelu roweru.
Cieszy mnie też, że przeszliśmy na Ty :-D (bo aż taki młody, to też nie jestem).
Odnośnie roweru, to rzeczywiście model KROSS Level A4 z 2013 roku wypada lepiej niż wybrany przeze mnie level A2 (z 2014).
Z racji tego, że nie chcę kupować roweru przez internet, zadzwoniłem do najbliższego sklepu, który ma w ofercie Kross’y i zapytałem o ten model (A4). Powiedzieli, że nie mają go na miejscu, ale sprawdzą czy jest gdzieś w „magazynach” i jeżeli tak, to go dla mnie sprowadzą. Jeśli chodzi o cenę, to akurat mogli powiedzieć mi na od razu i jest o 400 PLN droższy od modelu który ja wybrałem (level A2) oraz od ceny w linku którym Ty mi podałeś tj. 1900 PLN. Mój budżet to „jak pamiętasz” 2000 PLN.
Ale pytałem o ewentualny rabat i 100 zł na pewno by mi opuścili, a może i więcej. Poza tym wypłata coraz bliżej ;-)
LeveL A2 mają na miejscu, ale nie we wszystkich rozmiarach. W każdym razie jeżeli nie załatwią tego A4, to na pewno kupuję A2. Wybieram się do nich 28 czerwca i jeżeli będą mieli odpowiedni rozmiar dla mnie, to już tego dnia będę posiadaczem nowego roweru. Jeżeli nie, to tydzień później :-)
Dam znać jakby co, jak się na nim jeździ i w ogóle co o nim myślę.
Zgadłeś też iż mam zamiar w przyszłości startować w amatorskich maratonach mtb. W mojej okolicy co rok odbywają się takie dwa ciekawe, dość popularne maratony. Ale wtedy i tak chciałbym kupić coś lepszego.
Jeszcze raz dziękuje Ci za pomoc oraz link do artykułu na temat sterów, był bardzo pomocny.
pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Ps. Jestem pod wielkim wrażeniem Twojego Bloga. Jego forma i treść bardzo mi odpowiada. Co dzień „pochłaniam” nowe artykuły. Mogę tu znaleźć wiele interesujących mnie tematów. Druga sprawa to Twój kontakt z czytelnikami. To jest coś co szczególnie mnie poraziło (pozytywnie oczywiście). Odpowiadasz na każde zapytanie każdego czytelnika, pomagasz w wyborze rowerów przeglądając setki ofert, odwiedzasz swoje starsze artykuły, chociażby takie jak ten i odpowiadasz w nich na wciąż pojawiające się nowe pytania. To zaangażowanie z Twojej strony zasługuje na wielki szacunek i podziękowanie co też w tej chwili czynię.
Ale powinieneś pomyśleć jakby to lepiej „ogarnąć”. Bo boje się, że w pewnym momencie przestaniesz się z nami kontaktować. Z racji tego iż masz coraz więcej czytelników (czyt. fanów), pojawiają się nowe artykuły i nie dasz rady z takim natłokiem pytań. Albo najzwyczajniej stracisz do nas Cierpliwość. Pomyśl może o założeniu jakiegoś forum lub czymś innym (nie wiem, nie znam się)
Jeżeli dotrwałeś do końca to gratuluje i przepraszam za spam. Jeszcze raz pozdrawiam i powodzenia życzę ;-D
Do wpisu powyżej dodam jeszcze rowery firmy Giant które tez mnie interesują proszę o poradę co do jakości tych rowerów Giant, Merida i Author a to link do typu Giant:
1. http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/tempt.27.5.2/17757/73909/
2. http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/tempt.27.5.4/17757/74830/
3. http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/tempt.27.5.5/17757/74828/
Zależy mi na kupnie bardzo dobrego roweru, którym będę mogla cieszyć się na wiele lat
Dziękuje za poradę, pozdrawiam
Witam,
chciałabym kupić rower ale nie wiem który jest lepszy MERIDA JULIET 300-B 2014
http://www.rowerymerida.pl/produkt698/juliet-300-b-rower-merida.html CZY MERIDA JULIET 500-B 2014 http://www.rowerymerida.pl/produkt697/juliet-500-b-rower-merida.html PROSZĘ NAPISAĆ CZYM ONE SIĘ RÓŻNIĄ
I JESZCZE JEDNA FIRMA
Rower Damski Author Traction ASL 26′ JEDNAK WOLAŁABYM O ROZMIARZE KÓŁ 27,5 CALI ALE Z TEGO CO SZUKAŁAM NIE ZNALAZŁAM AUTHORA DAMSKIEGO O ROZMIARZE KÓŁ 27,5 CALI DLATEGO WYBRAŁABYM TEN MODEL ALE MĘSKI O ROZMIARZE 27,5 http://author.pl/rowery/gorskie/cross-country-275/traction-275
http://author.pl/rowery/gorskie/cross-country-damskie-asl/traction-asl-0
PROSZĘ O PORADĘ KTÓRY Z NICH MA LEPSZY OSPRZĘT PROSZĘ O PORADĘ GDYŻ NIE CHCIAŁABYM PRZEPŁACIĆ PRZEZ TZW. CHWYT MARKETINGOWY
Nie spodziewam się cudów ;) Codziennie też nie będę pewnie jeździć.
Znalazłam jeszcze jedną promocję na ten rower http://www.romet.pl/Rower,VINTAGE_D,10,480,13838,2014.html
o tutaj http://www.esportowiec.com.pl/
nie wiem, czy jest dobry w miarę ? no i na stronie producenta jest jako rower miejski, a na tamtej jako trekkingowy. Nadaje się do lasu ?
Przepraszam za tyle pytań. Ale szczerze mówiąc Pan jest jedyną osobą, która może mi coś przybliżyć ;)
Unibike zjadają resztę na śniadanie.
Witam. Mam zamiar kupić sobie rowerek, żeby troszkę posłużył. Myślałem nad czymś takim : http://www.salon-rowerowy.pl/rower-kellys-cliff-70-helix-2014-transport-przeglad-gratis-p-3545.html
Dodam, że rower będzie pewnie częściej użytkowany na asfalcie i mogą się zdarzyć jakieś wyprawy w terenie. Proponowali mi w sklepie http://www.rowerymerida.pl/produkt622/big-29-40-md-rower-merida.html
Dzięki za radę :)
http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/revel.0/17698/74024/#specifications
Więcej pomysłów nie mam.
http://www.unibike.pl/
http://www.unibike.pl/
http://www.unibike.pl/
http://www.rowerymerida.pl/produkt692/bigseven-20-md-rower-merida.html
http://www.rowerymerida.pl/produkt677/big-nine-20-md-rower-merida.html
http://www.rowerymerida.pl/produkt622/big-29-40-md-rower-merida.html
Chyba tyle…