-
Postów
1 338 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ram
-
[Kraków] Trasy rowerowe - zwiedzanie miasta i okolic
ram odpowiedział(a) na wino temat w Trasy rowerowe
A co Cię interesuje : architektura? obiekty sportowe? przyroda nieożywiona? religia ? przyroda ożywiona ? militaria i zabytki sztuki i inżynierii wojskowej (forty, fortyfikacje), wspinaczka skałkowa ? single tracki (Srebrna Góra, Śnieżnica) ?, kajakarstwo górskie ?, judaistyka ? turystyka kulinarna ?, rozrywka z dziciakami ? -
tak jak wspomniane koła do niego 26" od których dyskusja się zaczęła. Brakuje w niej tylko samego głównego zinteresowanego.
-
Poprawiam więc moją definicję pojęcia "reach" ? Odległością "reach" nazywamy taką odległość, którą da się zmierzyć pomiędzy dwoma pionowymi, równoległymi względem siebie prostymi "a" i "b", z których jedna poprowadzona jest przez środek suportu w punkcie A, natomiast druga poprowadzona jest przez środek osi główki ramy w punkcie B, przy czym obie proste, "a" i "b" są poprowadzone tak, że każda z nich z podłożem, na którym stoi rower, tworzy kąt prosty ? . Krzywiznę Ziemi pomijamy ? Co do sformułowania, iż " ... dla dawnhillu 26" jest rozmiarem wielce dyskusyjnym i nieużywanym od chyba 10 lat. Chyba, że masz na myśli "dirt". " to oczywiście nieuprawniony skrót myślowy mający przekazać treść, iż 26" wyszło z mody dla "dawnhillu", natomiast używane jest z powodzeniem dla rowerków typu dirt. Uffff.... myślę, że odrobiłem lekcję. Proszę o surową ocenę. Pozdrawiam Moderatora.
-
@kriso Po pierwsze: ile mierzy Twój przekrok. Po drugie: dla dawnhillu 26" jest rozmiarem wielce dyskusyjnym i nieużywanym od chyba 10 lat. Chyba, że masz na myśli "dirt". Jeżeli interesuje Cię typowy dawnhill lub enduro, czyli rower grawitacyny, to absolutnie odradzam kółko 26. Z prostej przyczyny: do tego typu zastosowań wymagane jest kółko 27,5" co wiąże się z doborem amora. Jeśli latasz enduro, Twoje widełki rozmiarowe dla 185cm to REACH 460 do 490 ze wskazaniem na 472 480 ! Jeśli rama w zakresie REACH nie odpowiada tym wartościom - odpuść. Dla przypomnienia reach to odległość w pionie , liczona równolegle do podłogi, od środka suportu do osi główki ramy. Okazje są zawsze podejrzane. Kiedyś wpakowałem się w super okazję . Nówka HT, główka ramy bez taperu, 27'5 koło, oś bez co prawda sztywna lecz bez wzmocnienia boost. Musiałem odsprzedać ze stratą.
-
sam widzisz ?
-
aha jak chcesz skakać i mieć pozycję niespecjalnie sportową ?
-
Jaki masz wzrost i przekrok ? Moja młoda męczyła się (175/87) + długie ręce na singlach i hopkach na 29" kołach. Nie ma roweru uniwersalnego. Albo 65/35 % asfalt, las albo single+hopki. Nie można pożenić wody z ogniem. Zaproponowałem najbardziej wszechstronne rozwiązanie, na którym obskoczysz i jedno, i drugie. Polecam przymierzyć się do SQ2 lub jeszcze lepiej SQ3. Gwarantuję, że co najmniej będziesz się poważnie wahał nad swoją koncepcją.
-
@ szabek : Team 1 fajny rower ale do katowania nie nadaje się zdecydowanie. Rozważ tego SQ2. Nie namawiam ale to maszynka z pogranicza 3 światów, mająca na wyposażeniu alles. Poczytaj fora. Może, jeśli nie nastawiasz sie na hopki w 60%, zawsze możesz kupić rozmiar większy. Bedzie mniej zwrotny, przytniesz kierę dla lepszej pozycji. Musisz ponadto liczyć się z tym, że to napęd jednorzędowy. Na dłuższe wakacje po płaskim asfalcie zajeździsz zębatkę. Nie ma rowerów "do wszystkiego".
-
Marin Team 1. W rodzinie jest użytkowany przeze mnie. To bardzie ścieżkowiec niż XC. Super rower jednak do zastosowań podanych przez Ciebie nie nadaje się. jeżeli odpuścisz hopki-klocki i zabawy tego typu, z którymi nb. na kołach 29" będzie ciężko uskuteczniać (chyba że masz dobrą polisę ubezpieczeniową ? Do wymiany byłyby jedynie hamulce na przyzwoite, do ceny musiałbyś dołożyć jakieś 700-1100zł. (najtańsze 2-tłoczkowe Shimanio M6100). To samo Canyon w cenie 6200zł. Oprócz sztywnej osi nie ma nic więcej, niż ten, który proponuje do rozważenia poniżej. Bobcat 5 - trzymać się z daleka: brak sztywnej osi na tyle, na przedzie jest sztywna lecz bez boosta (wzmocnienia). Rama nie ma główki taperowanej - nie dobierzesz sensownego, nawet najtańszego amora powietrznego, nie mówiąc już o sztywnej ośce z przodu, która to oś jest bardziej użyteczna z przodu niż w tylnym kole, które jest na zacisk. Praktycznie używanego nie odsprzedasz w przyszłości. Ładny jest - fakt. Amor santura, sprężynowy. Jeśli masz wagę powyżej 85 kg- nie będzie działał zadowalająco na singlach jak powinien. Poza tym osprzęt do wymiany poza zmieniarką. Trek - nawet nie myśl - ośki na zaciski + to co odnosi sie do Bobcata. Canyon - to samo, co Marin Team 1. nie widzę, żeby miał główkę ramy taperowaną ale chyba jednak tak. Jeśli nie - będzie problem z doborem amora z osią sztywną. Gdybyś się jednak uparł i wybierał pomiędzy Team 1 - wskazałbym na canyona. Rozważ, idealnie do Twoich potrzeb - Marin San Quentin 2 (młoda nabyła - jest jeszcze po sklepach, zmieścisz sie w 6000zł). To idealna maszynka łącząca cechy lekkiego enduro (skok 130mm na b. przyzwoitym amorku recon RL), idealna na single, zmieniarka deorka, sztyca myk-myk (!) w cenie, solidna rama taperowana z możliwością upgreadu, po wyłączeniu amora przyzwoicie ciągnie po płaskim na podjazdach a zupełnie idealnie w lesie, na szutrach, piaskach. Nie ma co sie przyczepić. Moja młoda używa go do jazdy po mieście (8-15 km). Oponę można zamienić na bezdętkową, zalać mlekiem, fabryczny bieżnik traktora idealny jet ale w teren) i zmniejszysz wagę z 13,25 kg do 12,75 kg. Aha... to idealna baza do nauki freeradingu, nauki na hopkach. Jak złapiesz bakcyla - będziesz myślał o fullu XC. Jeśli nie rajcuje Cię to zastosowanie pozostaje idealnym HTkiem na ścieżki, las , szutry. Fotelika nie dołączysz ? do ramy. Moja skromna rekomendacja: jeśli odpuścisz zabawę na hopkach etc. - canyon. Jeśli trzymasz się Twoich celów - bez dwóch zdań SQ2 w cenie 6tys.
-
np taki jaki sprzedaje sie obecnie: https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-roubaix-56-CID767-IDOPOJB.html
-
Rekreacyjny MTB 29er dla dużego ciężkiego faceta od 7k
ram odpowiedział(a) na Nordar temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Ściągasz hamulce z klamkami łącznie i opychasz na olx. Z pocałowaniem dostaniesz za nie jak nic 150 - 180 zeta od ręki . -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jeśli jest dostępne H30 - uparłbym się na H50. Napę (x12). Jeśli brak dostępności H30 - raczej wskazałbym na meridę jednak. Amor manitou, w H50 RockShox 30 Silver TK. Tutaj rozstrzygnąć powinna jakość amora. Są zwolennicy manitou (waga, prostsza obsługa, koszt serwisu) są wyznawcy RockShox. Nie jest to topowa odmiana RockShoxa ale ujdzie. Jeśli Twoja waga oscyluje w okolicy 85-90 max, wziąłbym meridę. Wizualnie przyjemniejsza rama. 1. H50 - w razie braku : merida pod warunkiem, że Twoja masa nie przekracza 85 kg. -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Z tego co patrzę, chyba, że mi się wzrok popsuł, to różnica 900zł pomiędzy H30 i H20 wynika przede wszystkim ze zmieniarki: H30 jest deore na kasecie 11-51 natomiast w H20 napęd jest również 12sto rzędowy na kasecie 11-51. Różnica jest w typie zmieniarki; H20 ma SLx a H20 podstawowy deorkę, która nie jest złą konstrukcją. W przełożeniach nie odczujesz różnicy, może w użytkowaniu przerzutki i jej wrażliwości ale to już osobny temat. Korby obydwie są na t32 zęby; K30 jest jakąś budżetową konstrukcją orbey. Ma też słabszą wersję RockShocka ale akceptowalną (powietrze). Tak czy srak, heble i tak do wymiany. Obstawałbym przy H30 dalej, chyba, że masz zamiar uprawiać wyczyn. -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No 1: Orbea Alma H30 pomimo zacisku osi przedniego koła. Najważniejsze, że rura jest taperowana pod amor ze sztywną osią jeśli Ci będzie niezbędny w przyszłości. Merida odpada (6 tys.) z uwagi na dramatycznie śmieszne hamulce. Do H30 w różnicy cenowej między tymi modelami wsadzisz solidne 4-o tłoczkowe heble na Shimano 8100 a od bidy , jeśli nie będziesz robił górskich monotonnych długich stromych zjazdów, po wymianie okładzin oblecisz na tych 201kach. -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jak wiadomo full fullowi nierówny, bo pełna amortyzacja występować może, i tu wracamy do wątku kategorii XC ? , w rowerach tejże właśnie kategorii (XC/maraton). Są to rowery b. zwrotne, z możliwością ścigania po szutrach (lemondka możliwa i nawet wskazana), lekkie (w odmianie karbon). Więc full w odmianie enduro, owszem zgadzam się, jest krowiasty, bo takim musi być (służy TYLKO do zjazdów). Opisywana kategoria fulli (XC/maraton) to mega wygodne rowerki. Polecam, jeśli ktoś ma okazję spędzić fullem XC jednodniową randkę np.: CANYON LUX CF w karbonie (11,26 kg ) lub z półki wyżej LUX CF SLX 9 TEAM (10,1 kg) lub chociażby Spec EPIC EVO z tej samej bajki. -
Rekreacyjny MTB 29er dla dużego ciężkiego faceta od 7k
ram odpowiedział(a) na Nordar temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Mój skrót myślowy. Chodzi o zawody w formule olimpijskiej tak jak RockRider jest klasyfikowany jako rower z pogranicza XC/maraton. -
Rekreacyjny MTB 29er dla dużego ciężkiego faceta od 7k
ram odpowiedział(a) na Nordar temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No to jeszcze ja dopytam: czy jesteś pewien, że chcesz rower o geometrii XC (wyścigowej) ? Czytam cały wątek i nie bardzo mi pasują propozycje forumowiczów do Twoich zastosowań. Większość rekomenduje Ci rower typowy do WYŚCIGÓW. Nic nie kosztuje, przymierz tę orbeę , była w Twoim rozmiarze na ul. Zakopiańskiej, w ich firmowej placówce, Orbea Laufey H30. Nawet fotelik założysz, mostkiem wyprostujesz, jeśli chcesz, sylwetkę. Sam byłem sceptyczny ale, powiadam, zaskoczył mnie pozytywnie ten model. -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
No tak to mają mieszanki XC/trail.Jak komu pasuje do zastosowań. To tak jak z odwiecznym problemem MTB nad gravelem. -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
pozbył się czego: chisela, czy Orbea ? ? -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tak o tym modelu ? i ten polecam przede wszystkim z powodu super budżetu i dostępności co jest atutem. -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Nie chcę podawać wagi bo znowu wywoła się "burza" ? jak to miało miejsce z Cannondale Scalpelem i nieszczęsnym Scottem (925 ?) w karbonie. Tak wrzucił mi na wagę: z platformami (nylon) łącznie 14,005 kg. Aha, rozmiar na mojego szwagra XL . -
MTB w budżecie ok. 5000 złotych.
ram odpowiedział(a) na Malaka temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Wtrącam się, przepraszam, bo Orbea H30 rekomendowałem 2 tyg. temu. Miałem przyjemność może nie testować ale przejechać się nim wokół komina (CH) u sprzedawcy. Byłem miło zaskoczony wrażeniami z jazdy. Rower wszystko, co powinien mieć. Przede wszystkim sztywne osie. Rurę taperowaną. Sensowny amor (1400 mm, który trzeba będzie wyłączać na podjazdach). Jedynie co to hamulce 201, które, jeśli nie będziesz szalał na stromych, długotrwałąych zjazdach, po wymianie okładzin, można od bidy użytkować do sensownego przypływu gotówki i wymiany na ostre, zawodnicze heble. Jest masywny. Ale taki ma być. To rower ma również w założeniu służyć do agresywnych zjazdów, na co pozwala geometria ramy. System bęzdętkowy pozwoli odchudzić ramę o 1/n kg. Świetna alternatywa, ze względu na cenę, dla Scottów, Treków, Speców itp. Wersja kolorystyczna oliwkowozielona sprawiała dobre wrażenie. Poszukaj w wyszukiwarce na tym forum mój wcześniejszy wpis "Laufey" -
Moja młoda zakupiła 2 dni temu, po wcześniejszym miesięcznym użytkowaniu, San Quentin 3 (marin). Lekki - w sensie możliwości a nie masy bo waży 13,9kg dirt(20%), enduro(30%), trail/all montain (50%). Wyśmienity dla kogoś, kto robi początki we free raidingu jako baza dla przyszłych zainteresowań. Znakomita alternatywa dla skarbonki-fulla. Poza tym do miasto, dla młodzieży - rewelacja! W Twoim budżecie idealny jest San Quentin 2. Dla Twoich rozmiarów - "M" , jesteś w środku rozmiarówki. Ma wszystko, co mięć powinien rowerek w cenie. Nawet myk-myk. Jest kilka dostępności nówek jak i na forach. Powinieneś wydrzeć używkę za 4,5-5 ty. lub nówkę 6,1 tys. https://katalog.bikeworld.pl/2022/web/produkt/rowery_gorskie/trail_all_mountain/marin/79057/san_quentin_3
-
Trek Procaliber czy Specialized Epic HT?
ram odpowiedział(a) na Kaszuba temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Dodając swoje przysłowiowe trzy grosze weź również pod uwagę parametr w rozrysowanym schemacie geometrii roweru MTB tzw. "REACH", czyli odległość w poziomie, równolegle do podłoża, pomiędzy suportem a środkiem mostka. Najlepiej go widać w zestawieniu tabelarycznym dla modelów w rozmiarach , M, L, XL. Im większa odległość "R", tym bardziej "leżysz" na rurze poziomej, jesteś bardziej wyciągnięty przy niewłaściwie dobranym rozmiarze ramy roweru. Pozycja typowa dla wyścigów lub zjazdów typu enduro, dirt lub jump. -
Trek Procaliber czy Specialized Epic HT?
ram odpowiedział(a) na Kaszuba temat w Jaki rower kupić do X złotych?
@Kaszuba: naprawdę jesteś zainteresowany maszyna za 15 tys w karbonie? Odszukaj sobie taki wątek : "MTB do maratonów za 10 000 założony 29 marca". Masz tam rozjechany na kawałki temat cannona scalpela 4 w karbonie, w wersji uboższej od Twojej "3". Trójka jest najbardziej zaawansowana na amorze SID. Poszło o 500 gram wagi na korzyść Scotta karbonowego. Zakupiony został Scott a potem był płacz. Cena porażająca. Rozumiem, że nie ma nic innego w Twoim rozmiarze i w desperacji szukasz czegoś dla siebie. Cannon Scalpel 3 to stricte wyścigowy rower ze względu na mega pochyloną sylwetkę w czasie jazdy. Nie nadaje się do jazdy po lesie dłużej niż 1/2 godziny i użytkowaniu zgodnym z Twoim założeniem.