Muszę podjąć już decyzję ostateczną, bo modeli coraz mniej i pogoda na rower ucieka. W grę wchodzą w sumie 3 modele:
1. https://bikeon.pl/rower-orbea-alma-h30-2021-czarno-lodowo-zielony-mag.html
Znalazłem za 4000 zł. wersja z 2021. Ponoć od wersji 2022 różni się tylko siodełkiem. Pełna gwarancja i licencjonowany sprzedawca marki Orbea w PL.
2. https://rowery28.pl/Orbea-Alma-H10-Eagle
Wersja z 2021 i jest za 6000 zł. Wiem że to SRAM, ale wersja na Shimano jeszcze droższa. W jednym sklepie jest ten model za 5000 złotych, ale rozmiar XL.
3. https://sport2002.pl/pl/p/Rower-Merida-BIG.NINE-Limited-Glossy-Pearl-WhiteMatt-Black/11613
Wersja z 2021 (5900 zł), wersja 2022 (6200 zł).
Zastanawiam się czy warto dokładać te 2 tysiące. Przesiadam się w sumie z roweru crossowego, będzie to mój pierwszy MTB (miałem kiedyś z marketu za tysiaka) i zastanawiam się czy wykorzystam te droższe modele. Czy czegoś z tych wyższych modeli będzie mi brakować na "dzień dobry" i warto dołożyć. Doradźcie fachowo panowie/panie takiemu rowerowemu laikowi co byście na moim miejscu wybrali.