ram

Będziesz chyba miał okazję zapoznania sie ze ściąganiem mleka ze "starej" gumy. To tak jak z budową. Inaczej budujesz dla kogoś a inaczej dla siebie. Dopieszczasz. Zalanie daje porównywalnie i co najważniejsze, zauważalną lepszą dynamike koła niż na dętce.

ale i zwiększa wagę roweru. To nie kwestia odczuć subiektywnych tylko banalna zasada doboru gumy do terenu i temperatury. Wielu zakłada oponkę na sezon a nie dostosowuje oponki do warunków i pory roku w której zamierza się poruszać. No bo mlekiem zalane, no bo 2, 3-ci zestaw kół trzeba mieć etc. Race Kingi to dobra, b. dobra oponka na suche warunki, bez luźnego przemieszczania się frakcji na styku guma-podłoże.

ale i zwiększa wagę roweru. To nie kwestia odczuć subiektywnych tylko banalna zasada doboru gumy do terenu i temperatury. Wielu zakłada oponkę na sezon a nie dostosowuje oponki do warunków i pory roku w której zamierza się poruszać. No bo mlekiem zalane, no bo 2, 3-ci zestaw kół trzeba mieć etc. Race Kingi to dobra, b. dobra oponka na suche warunki, bez luźnego przemieszczania się frakcji na styku guma-podłoże.

Tutaj poruszasz kapitalną kwestię sprzętu na którym jeździ nie zwykły Jaś Kowalski lecz elyta. Warto o tym pamietać jesli ktoś przymierza się do zakupu ramy karbonowej. Do granic możliwości wycieniowane ramy karbonowe o konstrukcji CFR, do granic niemożliwośći odchudzone zestawy (waga roweru poniżej 9,5 kg) przeznaczone są właśnie dla tychże zawodników. Co oczywiście ma swą wagę w cenie takiego speca czy canyona. Warto o tym pomysleć przy zakupie roweru karbonowego, tj. jaki i komu ma ten rowerek służyć. Cięższa rama (10-11 kg) i mniej wycieniowana.

Nie można podetrzeć się szkłem - takie brutalne ale prawdziwe powiedzenie meneli spod ... już nawet nie ma budek z piwem;(

Ja jeżdżę wałami Wisły od domu kiedy całość spraw ogarnę, zazwyczaj 2 x w tygodniu i jest to nie wcz4śniek niż o godzinie 23;00.

Nie zamierzamy kupować nawet po Twoim ostrzeżeniu. Mamy na co wyrzucać kasę. Jakaś reklamacja wchodzi? Rękojmia ?

@krix No to masz o czym myśleć ? Powrót do .... canyon Grand 9 ! Na Foxie ! I cześć pieśni.

65 kg. Faktycznie miałem tokeny wyrzucić ? . Są 3. Fabrycznie w jej MarSQ3 (all mountain, lekkie enduro) ma ustawione travel na 130 mm. Po co się je zakłada ? Komora kompresji ?

@mike21 A jak sprawa ma się z RockShox Revelation RC ? To będzie moje (mojej młodej) pierwsze doświadczenie. Ja nie miałem (nie)przyjemności objeżdżania tego amora jeszcze. Jak w praktyce się z nim obchodzić, specjalne zalecenia przy konserwacji ?

Cenna uwaga. Dostosowanie opony do podłoża to 30% sukcesu. Po mieście zapieprzam również na pancernych, ze wzmocnioną ścianką, zupełnych slickach. Rower prowadzi się jak po stole chirurgicznym.

Taka rada jeśli jedziesz z kimś mniej doświadczonym. Po co robić niepotrzebne spinki. Zakopanie-Nowy Targ - Krościenko ( Sromowce - Lechica- Szczawnica) -Tylmanowa - (modyfikacja: Ochotnica - Przeł. Knurowska - Knurów - Nowy Targ). Bez spinki trasa na 3 dni. Polecam bardzo 4-5 dni wokół Tatr. O wiele bardziej malowniczy, idealny na czerwiec. N.Targ - Czarny Dunajec - Witów - Liptowski Mikulas - Poprad - Kacwin - Niedzica (tu pokrywa się z VD) -wzdłuż Jez. Czorsztyńskiego - N.Targ . Komoot wskazuje 316 km (pięć dni daje luzackie 60 km; sześć daje 50 km dziennie). Średnia prędkość 12 km/h; czas przejazdu 25 godzin. Dają spokojnie radę osoby jadące pierwszy raz. Widoki cudowne; nie ma morderczych podjazdów, bo to trasa "po zewnętrznej" Tatr, prawie "po warstwicy". Jedynie 2 większe podjazdy tuż przed Kacwinem (przed granicą z Polską, od słowackiej strony) z 600 m.n.pm. na 1100 m.n.p.m. na odcinku 30 km ale jaki potem zjazd w kierunku jez. Czorsztyńskiego ! Mega przyjemność. Do rozważenia.

@wino Widzisz jak wszyscy tu martwimy się o Ciebie ? Z tym mlekiem to naprawdę warto samemu poświęcić 1-2 godziny pracy, zwłaszcza, że jest ona tak mocno wyceniana przez serwisantów ? Nabędziesz nowe doświadczenie i zaoszczędzisz jeszcze na 1/2 opony ?

Weź także pod uwagę kupno dobrej używki w listopadzie. Wielu przelicytowało swoje możliwości i zakupiło niewłaściwy rower w 2022r. i2023r. więc będzie okazja.

Nie ma śmiania. Ja starszej córce, zanim podszedł rozmiar, model, przymietzałem 4 (!) razy. W końcu stanęło na k0le 27,5 cała.

To bym się nie zastanawiał. Spójrz tylko na geo, przymierz się, (gdzie, no nie mają sklepów stacjonarnyxh) . Taki porównywalny Marin Team 2 , z anslogicznym osprzętem (Fox jednak na holeniu 34) stoi od 10,5 tys.

Silver. Hej nie robi różnicy. W praktyce praca silver i gold nie to odróżnienia .

Dla Ciebie czy żony, bo już się pogubiłem. Nie ma co wg mnie kombinować Ta wersja canyonem 9 rozwiązuje wszystko. Topowy amor, obręcze, XT, heble. Tylko, że trzeba wyłożyć 7,9 k.

Nie wiem co chcecie od tego biednego Judy. Żonka używa 3 rok, przez wakacje mega intensywnie (marin team 1) , konserwowsny, smarowany, trzymany przez zimę w ciepełku, uszczelniany i nic. To przeciez nie jest wyczynowy smor. Zdecydowsnie lepsiejszy od RS recona rl.

Grand Canyon 9 powiadasz? Jedna z topowych, w rozsądnej cenie aluminiowych ram. Świetny Fox, koła dt w zestawie, klamki, oponki.

A co stoi w papierach ? A co mówi przepis ? To tak jak z zawartością dop. C2H5OH po spożyciu; inna norma w PL, inna w Szwecji.

Osobiście nie cierpię odcinka Zakopane N.Targ chociaż przy dobrej widoczności panorama Tatr z Zakopanego robi wrażenid (mamy ją na plecach ? ) Od N.Targu robi się kameralnie i zaczyna dię najpikniejsy fragmet (warunek: pogoda). Pieniny, wiadomo , bajka, zwłaszcza od jeziora do Ktościenka. Potem, faktycznie przepychanki na trasie do Tylmanowej A w zasadzie do Zabrzeży. W sumie odcinków "W ruchu " nie jest tak wiele: Krościenko-Tylmanowa (4,5 km) • Tylmanowa-Zabrzeż (2,5 km) • Wielogłowy-Czchów (30 km) • Wróblowice-Ostrów (25 km) Zmodyfikowałbym trasę i zakończył, żeby się brat nie zajechał w Starym Sączu. Dolny odcinek do ujścia , zastąpiłbym albo poszwędaniem się (fodatkowy dzień) w okolicach Leśnicy (Słowacja) , na wysokości 3 Koron, Szczawnicy, Krościenka - to zdecyfowana perełka trasy- albo (oraz) w Tylmanowrj zrobiłbym zwrot w lewo, w kierunku Ochotnicy (nie riem, czy nie dluższa wieś od Zawoi) i oddał bym się do Ochotnicy Grn., przeł.Knurowdkiej i zsmknąłbym pętlę zjeżdżając przez Dębno do N Targu. Taks wrrsja górnego Dunajca. Zaletą jest że wyruszasz i kończysz s tym samym miejscu (auto lub pociąg).

Jaka jest motywacja do kupna elektryka ? 1) chore stawy, choroba zwyrodnieniowa ? 2) wygoda, luksus ? 3) nadwaga, otyłość ? 4) możliwość szybkiego (?) przemieszczenia się w aglomeracji ? 5) możliwość szybkiego (?) przemieszczenia się w terenie niezabudowanym ? 6) lenistwo ? 7) porzucenie pracy nad swoją kondycją , zdrowiem ? 8 )kaprys/ widzi- mi- się ? 9) unikanie za wszelką cenę zmęczenia ? 10) awersja do potliwości ( nadpotliwość) ? Pytam serio !

Nie ma sensu. Diagnoza : pacjent w trybie pilnym, stabilnym, wymaga roweru szosowego , gravel, z kierownicą PROSTĄ. Odpowiednia, precyzyjnie dobrana do warunków terenu w którym się poruszasz opona zapewni ndleżyty komgort. Zwłaszcza ciśnienie w oooponie.

Jeden blat z przodu to nie jest napęd do jazdy "po płaskim". Nie ma dobie co wyobrażać. Przynajmniej w wersji 30T. Ale już takie 34T + oraz opon ki typu Slick w rowerze MTB, koła 29 " można sobie wyobrazić. Do jazdy po mieście.