Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    14 816
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. Kolega też wysyła jakby co ? Szerokie opony niekoniecznie muszą być wolne. Zależy od bieżnika.
  2. W podsiodłówce i małym boksie na ramie w rowerze MTB mam wszystko co trzeba na różne okazje. Jak jadę do lasu to cywilizacja jest ze 20-50 km od mojego szlaku. Nie zamierzam dawać 20 km z buta. A mojemu koledze się nie tak dawno zdarzyło jak urwał hak przerzutki na jakimś korzeniu i dawał. No i w niedzielę wszelkie sklepy rowerowe są nieczynne a w sobotę po południu większość. W rowerze szosowym mam pompkę na ramie, zapasową dętkę, klej i łatki, 2 łyżki do opon, mały multitool. ZAWSZE. Nie zdejmuję podsiodłówki i nic do niej nie dokładam. I w MTB i na szosie mam tę samą podsiodłówkę. Zajmuje tyle co na zdjęciu i niewiele waży. Nie bardzo rozumiem w czym jest problem. Przez ostatnie 20 lat miałem już różne przypadki, koledzy również włącznie ze złamaniem haka przerzutki na prostej drodze i bycia uziemionym przez 2 tygodnie na wyjeździe w Austrii a potem czekaniem 3 miesiące na hak. Przypadek kolegi, rower BH. Przed czym nie jestem zabezpieczony to pęknięta szprycha. Raz mi się zdarzyło. Trytytka i rozpięty hamulec pomogły wrócić jakoś do domu 50 km od Warszawy. Przecięcie opony też mieliśmy ze 2-3 razy. Da się to ogarnąć różnymi sposobami żeby wrócić do domu nie wożąc nie wiadomo czego, wystarczy kawałek taśmy 3M. Jak wykręci ci się śrubka MTB z buta to masz przerąbane bo się nie wypniesz. Zaliczyłem przez to glebę. Ani śrubka ani spinka dużo nie zajmują.
  3. Nie ma co się bać używanych rowerów pod warunkiem że kupujemy z kimś kto się dobrze zna lub z tzw. dobrej ręki. Kolega który handluje rowerami, które u mnie przechowuje ma np. takie podejście że jak klientowi nie przypasuje rower to może wymienić na inny albo zwrócić, bo i tak się sprzeda i nie ma co z tego powodu robić zadymę. A dobrze obsłużony klient przyprowadzi innych. Z doświadczenie mojego i moich koleżanek jeżdżących raczej turystycznie zdecydowanie namawiam na gravela lub przełajówkę albo road plus, który mieści szerokie opony. Po prostu na szerokich oponach jazda będzie bardziej komfortowa i będziesz się czuła pewniej. Właśnie skończyłem gadać z kumpelą, która wczoraj walnęła 190 km z wiatrem. A ma 5 dych na karku ? Odradzam wszelkie Clarisy i Microshity ? Jak nie masz daleko do Warszawy to kolega ma taraz bardzo ładnego Bergamonta gravela na sprzedaż na Tiagrze za 3500. Tego: https://roweroweporady.pl/f/topic/10951-krótki-test-roweru-bergamont-grandurance-5-gravel-alu/#comment-83326 I drugiego Bergamonta za 3500, przełajówkę na Shimano 105.
  4. Litelock X1, bardzo dobry, kosztuje ok. 150 Euro. Pozostałe dwa faktycznie więcej. Fakt że z tym monitoringiem to niestety niewiele to wnosi. U nas był problem że był monitoring w ogródku dla dzieci przy budynku i jak się pojawiło RODO to go wyłączono. Mamy w moim budynku wspólną ochronę z budynkiem naprzeciwko i nie wiem czemu ale u nas od wielu lat prawie nic nie ukradziono. A w budynku naprzeciwko wielokrotnie. W testach Outdoorgearlab OnGuard Brute został przecięty w 32 sekundy, Hiplock DX 54 sekundy, Kryptonite New York Fahgettaboudit Mini 56 sekund, Hiplok D1000 330 sekund, Litelok X3 w 464 sekundy. Ale każdy z nich jest bardzo dobrym zabezpieczeniem.
  5. Ciekły azot to tylko na badziewne zabezpieczenia. Natomiast bardzo skuteczne są ataki z pistoletu pneumatycznego. Dlatego trzeba mieć u-locka z centralnym, dobrym zamkiem, który trudno odstrzelić.
  6. Mam setki znajomych rowerowych i szczerze mówiąc nie przypominam sobie kradzieży z klatki czy pracy przy pomocy szlifierki. Nasi rodzimi złodzieje to zwykle chodzą po mieście z cążkami do drutu i kradną rowery przypięte linkami albo przychodzą po rower, który wyczaili w bloku z przecinakiem do metalu i długiej dźwigni. Natomiast z budynku naprzeciwko mnie wyjechał ostatnio z garażu full zapięty zapięciem składanym.
  7. Ku przestrodze. Wiele osób trzyma rowery na klatce schodowej. Już drugiemu mojemu koledze skradziono rower z klatki zabezpieczony jakby się wydawało solidnym łańcuchem. Kolega przedstawił nagranie z kamer monitoringu. Złodziej przychodzi w kapturze w maseczce w nocy tak żeby nie można go było rozpoznać na kamerze. Nie używając domofonu podważa jakimś długim metalowym przedmiotem drzwi do klatki i do niej wchodzi z dużą torbą w której ma ze sobą zapewne długie szczypce do metalu. Nie widać momentu ataku na łańcuch ale widziałem już nagrania z monitoringu z innych budynków i zwykle przecięcie gorszego łańcucha lub gorszego u-locka trwa ok. minuty. Swoją drogą w Wielkiej Brytanii, gdzie jest plaga kradzieży dwie firmy wyprodukowały świetnie u-locki, które niszczą tarcze szlifierki akumulatorowej i trzeba 4-5 tarcz żeby przeciąć takiego u-locka. Ale kosztuje on 600 zł. Tu ich opis i wideo: https://thebestbikelock.com/best-u-lock/hiplok-d1000-vs-litelok-x1/ Na klatkowe potrzeby w pełni wystarczający jest OnGuard Brute, który jak pokazują testy nie może być sforsowany ani przecinakiem mechanicznym ani hydraulicznym: https://onguardlock.com/ulocks/brute Albo bardzo gruby łańcuch. Przestrzegam przez kupowaniem produktów Abus, takich do 300 zł. Wiem już z monitoringu kradzieży, że są bardzo niskiej jakości i złodzieje przecinają u-locka Abus za ok. 200 zł przecinakiem do metalu w około minutę. Ten węższy łańcuch miał 5 mm i ukradziono rower nim przypięty. Ten gruby 10 mm i nie został sforsowany. Ale też tego nie próbowano. Skradziony rower to Trek Marlin.
  8. 38 jest bez sensu. Mój syn zdobył w zeszłym roku 2 miejsce w Górskich Szosowych Mistrzostwach Polski jadąc na stożkach Mavic 45 mm. Wcześniej ścigał się na innym rowerze w którym w wyścigach takich jak w Sobótce miał lekkie koła na szytkach 50 mm. A na wyścigi np. takie jak w Belgii po brukach gdzie masz 1000-1500 metrów przewyższenia i krótkie sztajfy ale też dużo płaskiego na wiatrach na tył zakładał 64 mm. Ja ważąc zwykle 85-90 jeżdżę na 58-64 po płaskim. No i zbyt lekkie koła nie są wytrzymałe. Spec musiał dołożyć karbonu i wago do swoich kół ważących 1400 gramów bo Sagan ważący 80 kg je łamał. Kolega silnie zbudowany ważący ponad 80 załadował w studzienkę na dużej szybkości na chińczykach Evanlite. Koło się złożyło i się połamał chłopina.
  9. Tu mamy geo Cube Reaction C:62 Race 2023:
  10. Głowy nie dam czy dobrze dobrałem ramy do porównania ale wyglada że tak. Dołączam rower na którym obecnie jeżdżę i jak widać geo Cube jest mniej agresywne. A mam piątkę na karku, zwyrodnienia kręgosłupa i biodra i 7 kg nadwagi a jeździ mi się bardzo dobrze ? https://geometrygeeks.bike/compare/cube-reaction-gtc-pro-2017-17,cube-reaction-c-62-2021-m-17,specialized-epic-hardtail-comp-carbon-world-cup-2017-m/
  11. To chyba nie jest agresywne geo. Chyba takie jak w Cube Reaction One, który stoi u mnie w domu. To rower kolegi i jest do sprzedana za niecałe 6k: https://archiv.cube.eu/pl/2017/806005?fbclid=IwAR0a3OpJkMzz6sNCz95U6RUZLyljKNlDaRhdB2NSCUjJwlAtBkHWJpWvoBc_aem_ASlbTMHZA5fJsbfUHng2k3tC6RsLz6fDxiKHJzNizYsvH1ZqllqsApQTsQYtZTxnLwZuWIEPPK-_sBV3GTvx9Wfr Zaraz porównam jak się mają do siebie. Jeździłem na tym jego Cube. Bardzo dobrze się jechało.
  12. Ja z mojego doświadczenia powiem tak, że im jesteś lżejszy tym bardziej odczuwasz wagę. Jechałem z kumplem pod Stelvio. Cały czas mi trochę uciekał. Oddałem mu trochę gratów, które ze sobą wiozłem, kamerę, aparat fotograficzny, ogólnie jakąś elektronikę ważąca może 1 kg, i się wszystko natychmiast wyrównało ? Natomiast mam spore doświadczenie w aerodynamice i siedzę mocno w badaniach aero. I badania potwierdzają że aerodynamika wygrywa z wagą w przypadku większości wyścigów. A już na pewno w wyścigach w Polsce i okolicach, bo u nas nie ma żadnych wyścigów z długimi mocno nachylonymi podjazdami. To jest świetny artykuł to pokazujący: https://bikerumor.com/aerodynamics-vs-weight-whats-more-important-tipping-point-pro-amateur-cyclists/
  13. Masz na myśli stand-over? W Epicu L, którego mam jest on 81,4 i w niczym mi to nie przeszkadza: https://www.specialized.com/pl/pl/epic-hardtail-comp-carbon/p/115145?color=209120-115145
  14. Fajnie. Okolice Liberca bardzo ładne. Byłem tam na basenach. Mają tam górkę na która bym kiedyś chętnie podjechał. Jested. https://climbfinder.com/pl/podjazdy/jested-liberec#:~:text=Ještěd z Liberec to podjazd,978 metrów nad poziomem morza.
  15. W crossach będąc na granicy rozmiarów zalecam większy. Jeździłem na M Speca z tymi samymi proporcjami co Pepe i był na mnie ciut za mały. https://www.specialized.com/pl/pl/crosstrail-expert-disc/p/65398?color=172505-65398 Taką miał geo:
  16. Tyle że on może nie dociągnąć się do tej geometrii. Mój kolega kupił używany Cube Attention SL z Reconem na napędzie 3x10 Deore. Koła już ktoś wcześniej zmienił na DT Swiss 32-otworowe na piastach DT 370. Kolega tylko zmienił spowalniacze MT200 na Deore i ma dobry rower z bardzo komfortową pozycją, który wozi ponad 100 kg jak jedzie on i 4 sakwy. Z kołami zero problemu.
  17. To jest bardzo złożony temat ze względu na złożoność materiału ramy. Karbon nie jest materiałem jednorodnym. Jest to laminat złożony z wielu kawałków. Interesowałem się procesem produkcji ramy szosowej Specialized Tarmac SL6. Bo raz że na takiej ścigał się mój syn a dwa że ja teraz na niej jeżdżę a trzy, że były na ten temat materiały w sieci, który są rzadko publikowane. Proces od projektu tej ramy do procesu produkcji trwał blisko trzy lata. Ta rama składa się z ok. 500 kawałków karbonu składanych ręczne a następne spojonych w procesie wypalania w specjalnym piekarniku do ram. Ramy z wysokiej jakości materiałów są niesamowicie trudne do uszkodzenia. I tu dochodzimy do tego kto i jak je produkował. Mamy ramy absolutnie pancerne, znacznie bardziej wytrzymałe niż aluminium, których przykładem jest Santa Cruz: https://www.youtube.com/watch?v=w5eMMf11uhM A mamy też super "wycieniowane" ramy zbudowane z bardzo małej ilości materiału, które są mniej odporne niż aluminium. Trzeba pamiętam że podatność aluminium na rozciąganie jest ok. 10 razy większa niż karbonu. Więc po uderzeniu aluminium się często odkształci i będzie wgniotka a karbon albo to wytrzyma albo pęknie. I tu dochodzimy do jakości ram. Znany producent oznacza zwykle dobrą jakość. Nieznany, nieznaną jakość. Na moje oko ramy Cube wydają się być bardzo solidne.
  18. No to nie ma co przeinwestowywać. Natomiast komfort jest cenny i na niego bym postawił. Sądzę że ten Torpado Storm X8 to niezły wybór. Ciekawe co koledzy napiszą. @Oskarr?
  19. Jakiejś masakry nie ma. Ale fakt że średniej klasy aluminiowe Fulcrum pod hamulce obręczowe ważą 1700. Moje Fulcrum MTN ważyły 1800. Temat kół jest skomplikowany. To nie zawsze waga jest kluczowa. Mam karbonowe koła Zipp 404 Firecrest ze stożkiem 58 mm ważące ponad 1600 gramów bo zależało mi na sztywności, wytrzymałości i jakości. Ma zbliżone koła alu-carbon Fulcrum Red Wind XLR których jestem fanem, ze stożkiem 50 mm ważące ze 20 gramów mniej. Więc da się wyprodukować koła alu, które mogą rywalizować z karbonowymi.
  20. Jeżdżąc od 15 lat w SPD nie widzę innej możliwości ? Co roku należy zrobić przegląd/serwis: - amortyzatora - łożysk sterowych - suportu - piast - centrowane kół i sprawdzenie nypli - wyciągnięcie i wymiana łańcucha i lub kasety - sprawdzenie stanu kółeczek tylnej przerzutki - sprawdzenie czy hak przerzutki jest prosty
  21. Za ok. 10k można kupić Cube Reaction C:62 Race, który jest zajebiście skonfigurowany. Za 6k kolega ma sprzedaż używkę Cube Reaction One, którą tu gdzieś na forum opisywałem w Twoim rozmiarze. Ze względu na korbę 2x bardzo dobre nadaje się i na asfalt i w teren. Stoi u mnie w domu. Bardzo mi się ten rower podoba. https://archiv.cube.eu/pl/2017/806005 https://roweroweporady.pl/f/topic/10948-krótki-test-rowerów-cube-reaction-one-carbon-i-scott-scale-carbon/#comment-83270
  22. Takie muzealne rowery na kołach 26 cali odpuść. Potrzebujesz rower na kołach 29 cali. A jaki masz budżet?
  23. Ocieranie tarczy wynika z trzech czynników. Sztywności ramy i widelca, sztywności kół i sposobu zaprojektowania hamulca. Zawsze powtarzam, że gdzieś ok wersji 3 eliminowane są błędy konstrukcyjne. I tak też jest w Shimano. W 12-rzędowej grupie hamulce są przeprojektowane i jest większa odległość tłoczka od klocków i tarczy, więc też i mniejsza szansa że będzie obcierać. Swoją drogą sugeruję co roku przez sezonem wyjęcie widelca z roweru i jego dokładną inspekcję. Bo jeśli nie jest solidnie wykonany to mogą się pojawić niewidoczne bez jego zdjęcia pęknięcia zagrażające bezpieczeństwu. Nawet w najlepszych rowerach zdarza się ocieranie tarczy. Chris Froome nie raz się na to skarżył w rowerach Factor. Z kołami Ursus nie miałem do czynienia ale wiem że jeżdżą ma tej marce nawet w grupach zawodowych.
  24. Ale jakiego masz Huragana? W karbonie? Od Flyxii? Tego? https://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/test-romet-huragan-disc-2023.html
  25. Przy tej wadze to bym raczej sugerował rekreacyjny rower MTB z amortyzatorem Rockshox Recon z goleniami 32 mm dający bardzo zrelaksowaną, wyprostowaną pozycję. Lekkie i delikatne amortyzatory do crossów nie wytrzymają takiej wagi. Raczej będziesz tez musiał zamówić specjalne koła bo wątpię że te co są w standardzie dadzą radę. Będą też potrzebne porządne hamulce. Te rowery są zwykle obliczone na maks 120 wagi w pełnym rynsztunku. To bym na przykład sugerował: https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-gorski-mtb-torpado-storm-x8-m21-29-cali-meski-czarno-czerwony?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwztOwBhD7ARIsAPDKnkCJUUrluiJ-3YPizmHaXXkrmNxUVxi75g3Ow1q71VNXXtux1gFIR1saAswyEALw_wcB Chyba że gdzieś trafisz starszy model Cube Attention SL lub Cube Acid na Reconie. Bo Rockshox Judy czy Manitou Markhor ani żaden Suntour nie dadzą rady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...