Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    13 987
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jajacek

  1. VDO M3 nie ma podświetlenia. Jeśli chodzi o firmę to jest to bardzo dobry producent liczników z wieloletnią tradycją podobnie jak Sigma, Cateye, Vetta czy Ciclosport. Kiedyś robili tylko profesjonalne liczniki dla zawodowców. Później zaczęli robić też tańsze modele.
  2. Przy nodze 86 potrzebujesz 76-78 cm odległości od środka suportu do szczytu siodła. Rama M ma 41 cm od środka suportu do styku rury podsiodłowej z górna. Sztyca podsiodłowa ma 35cm plus siodełko 5 cm ale te 5 cm to minimum które musi być wewnątrz rury podsiodłowej. Więc 41+35=76. Więc ta rama będzie na styk na wysokość. Zalecam zakup numer większej,
  3. Co do sztywnych widelców to zrobiłem dziś bardzo trudną, techniczną trasę MTB z mnóstwem zjazdów i podjazdów po piachach i korzeniach, z kolegą który kupił 29era ze sztywnym widelcem. Dał radę i był bardzo zadowolony. Więc nawet na sztywniaku można jeździć w ciężkim terenie.,
  4. Jest dużo zwolenników Sigmy, do których nie należę, bo nie podoba mi się ich sposób mocowania licznika, przez co zdarza mu się wypaść. Tu masz markowy VDO, który ma chyba wszystko co potrzebujesz: http://www.bikestacja.pl/pl/eletronika/liczniki/licznik-rowerowy-vdo-m3-wl-30901.html
  5. Nie odpowiem wprost ale zwykle wszystkie buty szosowe są kompatybilne z wszystkimi standardowymi pedałami szosowymi. Więc na 99,9% tak.
  6. Bardzo fajny rower. Podoba mi się ta kolorystyka i dbanie przez Cube o drobne szczegóły. Zawsze mnie cieszy jak ktoś tu z forum kupi coś porządnego a nie jakiegoś makrokesza. Tak jak Krzysiek napisał teraz będą dodatkowe wydatki. Takie zalecane przeze mnie: 1. Zapasowy hak przerzutki. Haki przerzutki pękają w rowerach MTB ze 4 albo i więcej razy częściej, niż na szosie. Jak będziesz ostro napierać i hak pęknie, szczególnie gdzieś na wyjeździe to jesteś uziemiony. Szansa na dostanie identycznego w najbliższym sklepie rowerowym jest bliska zera. 2. Bidony. Polecam zdecydowanie nieśmierdzące. Od paru lat jak ja i mój młody mamy Specialized Purist Watergate to nie używamy już żadnych innych. Ten akurat bidon jest pokryty od środka szkłem mineralnym przez co nie śmierdzi i nie przejmuje zapachów płynów i ma rozkładany na części ustnik który można domyć do czysta. Z bidonu z otwartym ustnikiem też nie cieknie nawet jak jest do góry nogami bo cieknie tylko jak go ściśniesz. Jest też wersja termiczna, bardziej na lato żeby chłodzić niż na zimę ale zimą też używam. Trzyma ciepło max godzinę. Zimno latem dłużej. Te bidony występują w dwóch rozmiarach 22 i 26 uncji czyli 0,6 i 0,7 litra. Występują też z innymi ustnikami. 3. Koszyki. Ja akurat najlepiej lubię albo klasyczne koszyki aluminiowe z wkładaniem klasycznym bidonu od góry albo plastikowe z wkładaniem bocznym. Z aluminiowych najbardziej mi podpasował Barbieri, taki jak tu: http://punkxtr.blox.pl/html/1310721,262146,14,15.html?8,2009 Ale obecnie są chyba w PL niedostępne, kiedyś były po 15 zł. Ale inne firmy mają podobny design z tymi plastikowymi elementami nie rysującymi bidonów. Swoją droga w tym linku jest opis najlepszego termosu rowerowego na zimę z jakim miałem do czynienia. Jeśli chodzi o koszyki do których bidon wkładamy bokiem to ja korzystam ze Specialized Zee Cage. Są lewe i prawe: http://legacy.specialized.com/pl/pl/ftb/bottles-cages/cages/zee-cage-ii-right. Tani nie jest ale zaletą jest to że jak nie ma miejsca w ramie żeby wyciągnąć bidon go góry, szczególnie 0,7l które używam, to się dobrze sprawdza. 4. Box na narzędzia albo podsiodłówka. Zaletą boxu jest, szczególnie zimą że jego wnętrze pozostaje suche i jest łatwo przenośny. Do tylnej kieszonki bluzy tez można schować. Takie boxy robi teraz kupę firm. Łukasz ma opis jakiegoś na swoim blogu. Ja mam z Decathlonu 0,5 i 0,7 litra. Do 0,5 wchodzi jedna dętka, łyżki do opon, łatki i nieduży multitool. 0,7 jest bez sensu. Miałem nadzieję że wejdzie tam pompka ale jest za krótki. Albo kupię 0,9l z SKS albo 0,8l składany z trzech części Zefala, który można zrobić krótszy lub dłuższy. Podsiodłówski stosuję na szosie gdzie mam w niej dętke, łzyżki i łatki a pompkę na ramie. W MTB wszystko się syfi błotem i kurzem więc box praktyczniejszy. 5. Zestaw łyżki i łatki z Decathlonu. 14,99 zł. Najlepsze łyżki IMHO i dobre łatki i klej do nich. MUST HAVE. 6. Multitool. Do wyboru, do koloru. Najmniejszy i jeden z najlżeszych, mój ulubiony, jest taki: http://www.decathlon.pl/narzdzie-wielofunkcyjne-multitool-compact-id_8246924.html 7. Dętki zapasowe. Kupuję z Decathlonu. Tylko zawór Presta. 8. Pomka. Co kto lubi. Nie mam jakichś hitów do polecenia. Mam różne. Używam najczęściej w MTB starą Vettę ale na szosie mam pompkę Speca, całą aluminiową bo wszystkie plastikowe elementy prędzej czy później się rozpadają. Dobrze żeby pasowała do takiego plastikowego boxu. 9. Oświetlenie. Temat rzeka. Wiele opinii. Ja mam drogie ale bardzo fajne Infini Lava do miasta. Przepłacone ale dostałem w prezencie więc nie pomstuję :) A do jazdy po zmroku w terenie chińczyka z diodą Cree a Allegro za 100 zł. 10. U-lock albo folding lock jeśli zamierzasz gdzieś zostawić, choćby na chwilę. Kryptonite albo OnGuard albo ewentualnie składany wynalazek z kilku prętow, folding lock. Ja mam akurat Abus Bordo, drogi jak pies, też w prezencie :) Pewnie jakieś chińczyki skopiowały design i może można dostać taniej jakiś sensowny zamiennik. 11. Błotnik/błotniki jeśli ktoś używa. Na tył używam najczęściej Ass Saver z Decathlonu za grosze. http://www.decathlon.pl/botnik-flash-mtb-tylny-czarny-id_8327783.html. Kawał plastiku wkładany pod siodełko. Z przodu albo nic albo SKS ShockBlade. Wiesz że na tylnej przerzutce jest sprzęgło napinające łańcuch? W terenie należy jeździć w pozycji ON a po asfalcie OFF.
  7. Zyskasz widelec karbon i trochę lepszy osprzęt i wagę. Natomiast dostaniesz napęd, który IMHO do miasta się nie nadaje z szosową korbą 50-34. Większość czasu będziesz jeździł na blacie 34. Nie podoba mi się ten pomysł. Nie wspominając o tym że żadnych szerszych opon nie włożysz, no i hamulce v-break na zimę nie są zbyt dobrym wyborem. I również mały prześwit na błotniki. A Błotniki do miasta od jesieni do wiosny to mus. A nic podobnego na tarczówkach mechanicznych nie ma? Ja w swoim fitnessie miałem triple 50-39-30 i większość czasu po mieście jeździłem na 39.
  8. Nowy to zawsze nowy. Z tym że Trek ma amor sprężynowo-olejowy a nie powietrzny. Ma to tę zaletę że jest tańszy w serwisie a tę wadę że gorzej wybiera nierówności niż powietrzny. Przez to że jest sprężynowy rower waży zwykle 500-800g więcej niż z powietrznym. Jeśli nie zamierzasz startować w maratonach i szaleć na rowerze, sprężynowo-olejowy może być. Osprzęt też do takiej jazdy jest wystarczający. Natomiast korba po pewnym czasie będzie na tyle wkurzać swoimi trzaskami i piskami że pewnie będzie ją trzeba wymienić. X-Caliber 9 ma amor powietrzny i osprzęt Deore ale równie kiepską korbę Race Face. Trek daje dożywotnią gwarancję na ramę i niestety bywa ona potrzebna ponieważ ramy z tej półki cenowej jeśli chodzi o Treka, to nie są ramy najwyższej jakości.
  9. Ma sens. Nie wygląda na mocny eksploatowany. Cena z grubsza odpowiednia.
  10. Nie wiem czy zadziała ale miałem ostatnio problem ze śrubami w tarczy hamulcowej. Mój młody wynalazł gdzieś sposób że wkłada się gumkę recepturkę i dopiero na nią narzędzie. Zadziałało. Ale tam był dużo głębszy gwint. Tutaj bardzo trudny temat.
  11. Ten rower wisi na OLX od ponad pół roku. Wiem, bo cały czas kontroluję jakie Spece się tam pojawiają bo są takie na które sam poluję. Należy założyć że kupując trzyletni, używany rower, jak ten, będziesz miał takie dodatkowe koszty. W tym konkretnie: - serwis amora 200-300 zł - wymiana korby. Spec daje do Crave'ów podłą korbę SRAM z podłym suportem GXP. Po roku jest do wymiany suport, po 2-3 latach blaty korby. Koszt wychodzi jak połowy korby SLX więc albo należy wymienić na SLX, jak ja za 400 zł (korba plus suport) albo na Deore za 300 (korba plus suport) i zapomnieć o problemach. - serwis piast z wymianą łożysk. Spec dał kiepskie piasty z kiepskimi łożyskami. Jak ktoś nie jeździł maratonów to po 3 latach trzeba je przeserwisować i być może wymienić łożyska. Ok. 100 zł. Jak jeżdżony w maratonach to to samo po roku. - wymiana łańcucha i kasety, ok. 200 zł - wymiana linek 50-100 zł Jeszcze jest pytanie w jakim stanie są opony i czy hamulce nie przeciekają. Za ten konkretny model nie dałbym więcej niż 2300-2500 ale ja jak kupuję używane to tanio, okazyjnie. Za swojego Crave Pro zapłaciłem 3000 i włożyłem ponad 1000 w doprowadzenie go do ładu. Ale nowy kosztował 7000. Crave jest dobrym wyborem dla kogoś kto chce szybko jeździć, ścigać się lub ostro napierać i zależy mu na niskiej wadze i agresywnej geometrii. Natomiast za ok. 3200-3500 można jednak dostac dobry nowy rower z gwarancją. Tylko nie Spec. Więc trzeba rozważyć za i przeciw.
  12. SRAM X4 = Alivio, X5 = Deore, X7 = SLX, X9 - XT, X0 - XTR Co do użytkowania to nie każdy lubi sposób działania manetek SRAM, bo jest inny niż w Shimano, co nie znaczy że jest zły. Mój syn jeździ na X7+X9 i chwali. Natomiast ja wolę SLX/XT. Natomiast faktem jest że trudniej wyregulować SRAMa i jak złapie trochę luzu to znacznie częściej niż w Shimano spada łancuch. No i do rowerów MTB nie polecam napędów trzyrzędowych. Dwurzędowy czy 1x pracują znacznie lepiej. Hamulce SRAM/Avid są niestety sprawiające problemy. Pracują na innym płynie hydraulicznym niż Shimano, dużo bardziej żrącym DOT. Konsekwencją jest przeżeranie elementów i stopniowa ich degradacja. Producenci rowerów mają zwykle umowy OEM z producentami osprzętu więc jak rower jest na osprzęcie SRAM to i hamulce są zwykle SRAM/Avid. Co do amorów to najlepszy stosunek jakości do ceny daje powietrzny RockShox ze sprężyną SoloAir. Trzeba tylko pamiętać że jego pełny serwis będzie kosztował jednorazowo 200-300 zł. Powinno się go robić raz na rok. Amory olejowo-sprężynowe dają mniejsze możliwości dostosowania ale do niezbyt intensywnej pracy są całkiem ok i są dużo tańsze w serwisie. To samo dotyczy ekonomicznego powietrza czyli tanich amorów powietrznych Suntoura, Epicona i Raidona. Co do producentów to większość markowych w niskiej półce cenowej, a dla nich jest to do ok. 5000 zł, proponuje w miarę standardowe ramy aluminiowe, głównie rekreacyjne. Marioo złapał mega deal bo za 3 tys. łyknął Speca z wyścigową ramą alu. Kupując rower dobrze też zwrócić uwagę na długość gwarancji na ramę i sposób obsługi reklamacji. Niestety dochodzą mnie głosy że jeśli chodzi o naszych rodzimych producentów, słabo to wygląda. Wielu porządnych, zachodnich, szanujacych się producentów, daje 5-6 letnią gwarancję na ramę, a niektórzy jak Specialied, dożywotnią. Co do zakupów zimą. Zalecam kupować w październiku/listopadzie. Owszem w styczniu może można urwać parę złotych ale oferta jest tak przetrzebiona że zostają głównie najmniejsze ramy S i największe XL i XXL.
  13. Sam masz Krysiek te opony w Tribanie? Czy info wyczytane z sieci? A ile tego luzu? Bo z mojej praktyki jak nie masz jakieś 0,8-1cm z przodu to się nie daje jeździć. Z tyłu może być trochę mniej. Hamulec co chwile się zapycha podczas jazdy w czasie mokrej pogody lub po szutrze czy gruntówce. Raz tak założyłem opony 25 do mojej starej szosy z Decathlonu i pojechaliśmy na Węgry i Słowację. Jak jechaliśmy po deszczu to co chwilę musiałem stawać bo hamulec zapychał się błotem i drobnymi kamyczkami.
  14. Ja się nie ma budżetu to się nie kupuje używanych rowerów. Bo może się okazać że trzeba w nie włożyć sporo kasy której się nie ma, w serwis.
  15. Za 1000 więcej dostałby rower z amorem alu i z napędem IMHO nie nadającym się za bardzo do miasta (50x34 - 11-28). Ale na tarczówkach. Opony dają w komplecie 32. Nie sądzę żeby weszły dużo szersze niż 35. Jak dla mnie bardzo kiepski deal.
  16. Według zagranicznych forów 32 bez błotników, 28 z błotnikami na tych obręczach które są w komplecie. Przy szerszych obręczach można założyć 35 ale będzie 1mm prześwitu co oznacza że można je założyć ale nie można na nich jeździć.
  17. Zerknij na Cube. Attention SL albo Acid na przykład.
  18. Co do Speca którego zalinkowałeś to jak masz budżet 3000 to możesz kupić używany rower za max 2000. Bo musisz założyć że może trzeba będzie włożyć 1000 w doprowadzenie go do ładu. Kupując używany amor nigdy nie wiesz na co trafisz. Chociaż w tym modelu akurat taniocha Suntoura więc deal tym bardziej kiepski.
  19. Ale nie napisałeś czego w końcu szukasz. Roweru rekreacyjnego czy bardziej wyścigowego. Czy z dwoma blatami czy trzema. Czy amor powietrzny czy olejowo-sprężynowy. Chyba że temat jest "jak najwięcej dobrego roweru za 3000" bez wględu na markę i osprzęt. Ale takowych niespecjalnie lubię bo rower musi być pod człowieka i jego potrzeby a ne "co mogę kupić za x złotych".
  20. OFF Topic Uwielbiam takie wpisy ;) Tak się zastanawiam czy nie pisze je ta sama osoba dla kilku sklepów. Bo raz na jakiś czas ktoś wpada, leci po dziesięciu wątkach, raz nazywa się SklepBiker, potem jakiś RexSport czy jakoś tak. Nie znam się na mareketingu szeptanym ale pewnie jak co tydzień obleci paredziesiąt for to pewnie parę groszy na tym przytuli. Co myślicie? @Jeden Napisz może w opisie swojego profilu "Fan Giant" czy jakoś tak i jak masz możliwość to bądź na bieżąco z ich ofertą. To jest przydatna informacja. Ja sobie chyba musze napisać "Fan Specialized" bo jest to moja ulubiona marka z której produktami jestem zawsze na bieżąco. Pozdrawiam
  21. Twardnienie XCRa temat znany. Pod wpływem temperatury twardnieje elastomer. Pewnie zauważyłeś że lepiej pracuje w deszczu bo ma mniejsze tarcie. Można coś odrobinę poprawić przez smarowanie lag, które i tak miały kiepską powierzchnię, która przez lata się jeszcze wytarła, preparatem zmniejszającym tarcie, takim jak np. Brunox Duo do amorów. Do tego ewentualne uzupełnienie oleju. A wracając do opcji wymiany. Raidon i Epicon to budżetówki powietrzne mające niezłe opinie. Wielu chwali i twierdzi że dużo nie odstają od najtańszych Rockshoxów powietrznych. Ale RockShox to jest jednak jakość więc jak różnica w cenie zbliżona to dla mnie nie ma tematu. A tu masz za 799 RockShoxa powietrznego z blokadą skoku: http://www.bikestacja.pl/pl/amortyzator-rock-shox-xc32-tk-solo-air-26-100-disc-poploc-czarny-28964.html Może jak poszukasz to gdzieś jeszcze znajdziesz ciut taniej.
  22. Rowerów jest tysiące. Nie oczekuj że ktoś zrobi za Ciebie research i wybierze ten optymalny. To głównie Ty musisz zadać sobie trud wyszukiwania. Po za tym jak się zadaje takie pytanie to trzeba napisać jakim się dysponuje budżetem. Wzrost i waga dają tylko pogląd na to jakiej wielkości ma być rama roweru. W Twoim wypadku gdzieś pomiędzy L a XL (czyli zwykle między 19 a 21 cali na wysokość). Jak będziesz bliższy konkretnego wyboru to ustalimy inne parametry fizyczne, które pozwolą dobrać optymalnie ramę. Rower do lasu i bezdroży to rower typu MTB lub cross. No i czytaj chłopie. Przeczytaj z 50 wątków o wyborze roweru typu cross lub MTB, zainwestuj trochę czasu. A na co zwrócić uwagę? Głównie na amortyzator i osprzęt. Do tego dochodzi kwestia wyboru producenta a co za tym idzie gwarancji i sposobu obsługi ewentualnych reklamacji. Przeczytaj parę porad Łukasza o tym to może Ci się trochę rozjaśni. Tu masz mój wątek o amorach: https://roweroweporady.pl/f/topic/467-rodzaje-amortyzatorow-rowerowych
  23. Ja bym reklamował i mało tego. Skoro sprzedający wystawił rower jak w opisie to zawarł z Tobą umowę sprzedaży z której musi się wywiązać. Nie ma przebacz. Na 3 blaty bym już nie przeszedł albo 2x albo 1x.
  24. Przy sporadycznym korzystaniu być może nie warto dopłacać do Orkana 5. Jeśli miałby to być rower regularnie wykorzystywany, szczególnie na dłuższe dystanse, to warto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...