-
Postów
12 947 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jajacek
-
Czy warto Kross Level 9.0 2018 ?
jajacek odpowiedział(a) na azamiar temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Tak dla Twojej informacji. Przeciętne ramy aluminiowe, czyli producentów takich jak Kross, Romet, Unibike, Cube czy Kellys ważą zwykle w przedziale 2-2,2kg. Rama Accent Peak 2018 - 1,8 kg Ramy karbonowe Krossa to ok. 1,3-1,4 kg Topowe ramy aluminiowe, np Specialized Chisel 1,35 kg -
Czy warto Kross Level 9.0 2018 ?
jajacek odpowiedział(a) na azamiar temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Moja ocena: Rama - mega przeciętna wagowo ale ze sztywną osią Waga - przeciętna, w tej grupie cenowej zwykle 12-13 kg, jak na wyścigi to ciężka Amor - bardzo przyzwoity w nowej wersji RL, z tłumikiem Motion Control Koła - piasty klasy trekkingowej, opony taniochy drutówki natychmiast do wymiany np. na Rocket Ron z przodu i Racing Ralph z tyłu, obręcze przeciętne Napęd - bardzo dobry XT/SLX 2x11 Suport - upierdliwy PressFit Hamulce - taniocha za 250 zł komplet. Do wymiany na SLX jak padną. Ale hamują. W góry może się nie nadają ale po płaskim spoko. Ogólna ocena: przyzwoity rower, z przyzwoitym amorem, przyzwoitym napędem, kiepskimi heblami i kołami. Potencjał do odchudzenia przez wymianę opon i przejście na tubeless. W przyszłości całe koła i heble do wymiany. Niezła baza do rozbudowy. Alternatywy: Merida Big Nine Limited z napędem 1x11, Kellys Gate 70/90 2x11, Accent Peak SLX 2018 2x11 -
Trasa 130 km bez wcześniejszych przygotowań?
jajacek odpowiedział(a) na micki5001 temat w Turystyczne porady
W kwestii motto na swoim FB mam takie: Pain is only temporary, pride is forever W kwestii chemii. Najlepsza przedtreningówka z jaką miałem do czynienia i którą obecnie używam nazywa się Biogenix Cell Pump Revolution Na dłuższe wyprawy zawsze wożę ze sobą porządny shot megnezu+B6 na kurcze mięsni, konkretnie Nutrend MagnesLife Strong Na ostatnią godzinę jazdy używam czasem świetnie działającego na mnie shota Nutrend Gutar. A poza tym stacje paliwowe przyjacielem rowerzysty. I po drodze nie jemy żadnych ciężkostrawnych potraw ani nie pijemy żadnego alkoholu. Dopiero po. -
Takie sprawdzone opony całoroczne na wszystkie nawierzchnie to Schwalbe Smart Sam. I w miarę lekko się toczą po asfalcie i można spokojnie wjechać w lekki teren. W wersji Plus mają wkładkę antyprzebiciową i wzmocnione ścianki boczne. Polecam szczególnie na zimę bo zmiana dętki zimą z powodu przebicia nie należy do przyjemnych. Schwalbe Maraton są znane od lat z wytrzymałości ale droższe. O Big Apple słyszałem ale nie znam nikogo kto by użytkował.
-
U mnie co 6 miesięcy jest kaszana z hamulcami ale jeżdżę często w ciężkim warunkach w błocie i śniegu. Hamulce niby dobre bo XT ale to chyba nie od ich jakości zależy a raczej od warunków użytkowania.
-
100 za odpowietrzanie i uzupełnienie płynów. Ceny warszawskie ?
-
Każdy rower się brudzi, tak jak samochód. A już szczególnie terenowy. Biały najbardziej, szary najmniej. Odpryski i otarcia się zdarzają w miejscach najbardziej narażonych. Ja kolejny rower chyba okleję specjalną folią. W moim mam odpryski i otarcia na główce ramy od linek, od dołu ramy od kamieni, i na tylnych widełkach, głównie prawych od butów i kamyków i patyków wpadających między ramę i korbę.
-
Ja poprzedni ogarniałeś to i ten dasz radę. Ale niestety przy porządnych rowerach dobrze jest mieć klucz dynamometryczny skręcając delikatne elementy. Żeby czegoś nie uszkodzić, szczególnie ramy.
-
Z doświadczenia z rowerami Spec (dotyczy w zasadzie każdego producenta), chociaż wydaje się to chore, zalecam zrobić po zakupie serwis zerowy. Niestety bardzo często okazuje się że w amorze nie znajduje się taka ilość oleju jaka być powinna a piasty nie są prawidłowo skręcone i uszczelnione. Mieliśmy w tym roku z kolegą sytuację, że w jego Specu Epicu, rozkręciło się po drodze koło ze sztywnymi osiami. Nie było prawidłowo dokręcone i kaseta wraz z bębenkiem spadły z koła. Mieliśmy dużo farta że bez narzędzi, mając tylko multitoola udało się to ogarnąć. Kupując rower mtb, uważam za absolutnie niezbędne kupienie od razu do niego zapasowego haka przerzutki i wożenie go ze sobą za każdym razem. Niestety często ulegają one uszkodzeniu a rzadko kiedy są do dostania od ręki. I mogą spieprzyć komuś cały wyjazd. Koszt rzędu 60-70 zł. Pozdro
-
Cube Analog czy Ghost kato 5.9
jajacek odpowiedział(a) na karol1994czx temat w Jaki rower kupić do X złotych?
To są bardzo dobre przykłady. Swoją ocenę rowerów Rambler, Hexagon i podobnych wyraziłem w tym wątku: -
Na alternatywnym forum jak przejrzałem wątek, było trochę sensownych wypowiedzi. Plus zachwalający swoje przestarzałe 26-calówki i namawiający na rowery enduro. W kwestii amora to to, co któryś z kolegów opisał się z grubsza zgadza. Nie chciało mi się tutaj zagłębiać w opisy różnić między amorami. Tym bardziej ze i tak decyzja padła na rower z amorem powietrznym. Natomiast podtrzymuję to co napisałem. Że amor olejowo-sprężynowy taki jak np. RockShox Recon 32 Coil, ze sprężyną stalową jest przyzwoitym amorem do rekreacyjnej jazdy, pod warunkiem że ktoś nie zamierza na nim wykonywać nie wiadomo czego. A pracuje całkiem przyzwoicie, aczkolwiek w miarę liniowo, pod warunkiem że ma się sprężynę dostosowaną do swojej wagi. I jest mega tani w utrzymaniu. Trzech moich kolegów ma takie stare Rockshoxy i używają ich w swoich zimówkach od lat z powodzeniem. Dwóch bodajże nie serwisowało ich nigdy (więc koszt zero), jeden chyba zmienia olej co jakiś czas bo spod lag nie wydostają się żadne ciemne smugi. I są to wtedy koszty typu 50 zł raz w roku czy jeszcze rzadziej i taki serwis polegający na wylaniu starego oleju przeczyszczeniu i dolaniu nowego, można zrobić we własnym zakresie. Natomiast koszty utrzymania amorów takich jak Suntour powietrzny gdzie jest smar i w zasadzie nie ma żadnych porządnych uszczelnień zabezpieczających przed wyciekiem oleju bo go tam po prostu nigdy nie miało być, RockShox ze sprężyną gdzie jest olej i lepsze uszczelnienia i powietrznego z rozbieralnym tłumikiem są diametralnie różne. I mało znam ludzi, którzy sami bawią się w serwisowanie amorów powietrznych. Bo trzeba wiedzieć jakie materiały eksploatacyjne kupić i mieć trochę smykałki technicznej żeby jednak niczego nie spieprzyć. Cenniki nie są tajne i można sprawdzić ceny serwisu np. tu: http://spidersuspensions.com/pl/cennik/ Problemem alternatywnego forum jest brak umiejętności odniesienia się do potrzeb użytkownika. Jeśli ktoś pisze że zamierza jeździć rekreacyjnie w terenie na rowerze typu XC i waży 70kg, to amor taki jak nawet RockShox XC 30, jest do tego celu w pełni wystarczający. A rower z takim amorem i na Deore uważam za przyzwoity a do takiego zastosowania wręcz bardzo dobry. Wymagania wzrastają jeśli chce się jeździć agresywnie, albo w cięższym terenie albo się ścigać. I obawiam się że tego koledzy z alternatywnego forum nie rozumieją. A na koniec, z doświadczeń na tym forum, moja ocena i porada jest najcześciej słuszna. Czego jesteś najlepszym przykładem. A co do Speca to będziesz z pewnością zadowolony a jeśli kupisz Experta to wręcz zachwycony.
-
Jestem zwolennikiem tarczowych hamulców mechanicznych. Ale dobrych. A tych nie ma wiele. Do MTB są to TRP Spike, Avid BB7 i Hayes CX-5. Ale nie są to tanie hamulce. Oczywiście że są praktycznie niezawodne. Raz na jakiś czas zmieniasz linkę i kiedy trzeba klocki. Ale oczywiście ani siła hamowania ani modulacja nie jest na poziomie hamulców hydraulicznych. Bliżej im do hamulców obręczowych. Ale są tanie w utrzymaniu. Padły mi raz zaciski hydrauliczne XT. 400 zł. Odpowietrzanie i uzupełnienie płynów na każdym razem 100 zł. A zwykle potrzeba to robić co pół roku. Z tym że praktycznie żaden rower nie jest standardowo w takie wyposażany kiedy najtańsze Shimano kosztują stówę albo dwie.
-
Romet Rambler 29 3 czy Kross Hexagon 6.0/7.0
jajacek odpowiedział(a) na JezdziecBezGlowy temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Polecam Cube Attention. Ewentualnie Cube Analog. Rowery które mają stosunkowo krótką górna rurę dającą dosyć komfortową pozycję i mające "prawdziwy amortyzator" firmy RockShox a nie ten chłam Suntoura będacy atrapą amortyzatora. Wchodzi w grę Romet Mustang 29 1 i kilka modeli Ghost i kilka Krossa. Ale żaden z Rambler i Hexagon w nazwie bo to kompletne chłamy. Talon 3, napiszę wprost, jest to gówno a nie rower mtb. Widelec XCT to zwykła stalowa sprężyna. Czyli jest w nim amortyzacja jak w samochodzie Polonez, uznanym za najgorszy samochód na świecie a w Cube jak w Grand Voyager. XCM w Meridzie jest to podobna atrapa tylko z elastomerem, który zamraża się w niskich temperaturach. Jeśli szanujesz swój kręgosłup to kup rower z amortyzacją. Czyli najtańszy amor to Suntour XCR Air i Suntour Raidon. Długo nie pożyją ale amortyzują. Potem idą już prawdziwe amortyzatory firm RockShox czy Manitou. A jak kupisz produkt roweropodobny z tych co wymieniłeś to szybko szukaj rehabilitanta. Bo długo nie potrwa zanim będzie potrzebny. -
1. Nie przywiązuj się do oznaczeń S/M/L. To są oznaczenia orientacyjne. Kellys ma głupią rozmiarówkę i oznacza jako S ramę ok. 17 cali. Każdy"normalny" producent ma rozmiarówkę w której jest zwykle rama 17,5 cala oznaczona jako M. I tak jest w Specialized. Potrzebujesz M ze Speca. 2. Nie możesz porównywać w ten sposób produktów. Specialized ma najwyższej klasy ramę ważącą 1350 gram w rozmiarze M. Nikt inny nie ma ramy alu w zbliżonej wadze o ile mi wiadomo. Rama Kellysa jeśli dobrze pamiętam waży 2100 gram. To jest jakieś 60% więcej. No i porównujesz jednego z najlepszych i najbardziej uznanych producentów na świecie (Specialized) na którego rowerach wygrywano Tour de France i wszystkie inne wielkie toury z małą firmą ze Słowacji. No niestety marka kosztuje i się ceni. https://www.spectrumbike.cz/user/documents/upload/Tabulka velikostí Specialized.pdf
-
Trasa 130 km bez wcześniejszych przygotowań?
jajacek odpowiedział(a) na micki5001 temat w Turystyczne porady
Śmierć lub zasłabnięcie na wyścigach dotyczy głównie kolarzy po 40-tce. Głównie tych z problemami z krążeniem albo przekoksowanych. Konkretnie wymieniony przypadek był gościa blisko 40-tki, który ścigał się na maratonie mtb w blisko 40-stopniowym upale, przeszacował swoje siły, zapewne zrobiło mu się słabo i odszedł się położyć dłuższy kawałek od trasy wyścigu. I zmarł bo nie mogli go znaleźć. Jakby leżał przy trasie może by przeżył. Chyba na zawał o ile dobrze pamiętam. Moja koleżanka w zeszłym roku, lat 45, ścigała się w maratonie w Warszawie. Było ze 32-33 w cieniu. Padła koło karetki po jednym okrążeniu i zajęło jej z pół godziny zanim doszła do siebie. Ja też kiedyś w 37 w cieniu zdobywałem najtrudniejszy podjazd Czech. W słońcu było 50. Kolega jadący ze mną dostał kurcze w niemal wszystkie mięśnie nóg. Potem zjechaliśmy i walnąłem browarka dla ochłody, który tak mi uderzył do głowy że leżałem pod murem cmentarza ponad godzinę ? Ale to raczej nie dotyczy młodych chłopaków. Nie będą się ścigać i chyba będą jechali po płaskim a to bardzo istotna różnica. -
Za tyle samo masz Speca. Zyskujesz rower topowego producenta na super ramie z 5,5 roku gwarancji i ok. kilo lżejszy z gwarancją realizowaną bez problemu w PL. Kellys ma lepszy amor i lepszy osprzęt, większą wagę i gorszą gwarancje. Musisz sobie wybrać. No i kwestia kolorystyki.
-
Łykać póki jest!
-
Trasa 130 km bez wcześniejszych przygotowań?
jajacek odpowiedział(a) na micki5001 temat w Turystyczne porady
Ja mam przykład mojego młodego. Jak miał 12 lat to już jeździł z nami sporo po górach, czasami po 100 km i kozaczył. Żeby mu udowodnić że nie taki z niego kozak, puściłem go specjalnie na trasę wokół Hrubego Jesenika w Czechach, którą kiedyś jechaliśmy i wiem że jest to hardcore, ok. 120 km z ponad 2000m przewyższenia. Został puszczony z moim kumplem Cyborgiem, specjalizującym się w jeździe po górach żeby młodemu podkręcał tempo. Wszystko było dobrze do ostatniego podjazdu po 100 km, który ma kilka km długości i 500m przewyższenia. Zdechł jak pies i ledwo wjechał jadąc w tempie 3 km/h. Odechciało mu się roweru na parę dni i zrozumiał że ma pewne ograniczenia i dużo mu jeszcze brakuje. Może być że łykną chłopaki tę trasę łatwo. A może być że się skończą się po 70-80 km jeśli złapią ich kurcze, głód albo się obetrą. Inny młody, brat mojej byłej żony, kiedyś po 60 km jazdy w zwykłych spodniach, moczył tyłek przez tydzień w wannie i doprowadzał do ładu obtarcia. -
Nie mam pojęcia. Trzeba szukać. Możesz też wejść na czeską wyszukiwarkę heureka.cz
-
Tego spokojnie możesz wziąć: https://www.zico-bike.pl/29/kellys-gate-30-mtb-xc-29-2017
-
Nie, już dawno się wszystkie Gate 2018 jemu sprzedały. Chyba z 10 poszło przez mnie.
-
Moje kombinacje nie dotyczą cen sklepowych bo mam trochę inne. No i ja potrzebuję wersję Expert. Wszystkie Gate 50/70/90 to były bardzo dobre rowery. Cena 4200 jest bardzo wygórowana bo chłopaki tu z forum dostawali od mojego kolegi, handlującego Kellysami cenę ok 3400-3500 za model 2018. Dobry był też model Gate 30 ale do 2017 włącznie. Później wsadzono mu badziewnego Suntoura.
-
Blokada którą kupiłem do Foxa, za ponad 400 zł była jedną z najgorszych inwestycji. Nie zliczę ile razy zdarzyło mi się zablokować amor na asfalcie i zapomnieć go odblokować w terenie. Dlatego dla mnie lepszym rozwiązaniem byłby amor z systemem Brain jakie występuje w wielu amorach RockShox przygotowanych dla Specialized, ktory sam aktywuje i dezaktywuje blokadę w zależności od warunków. Jest jednak bardzo wielu użytkowników, którzy na niego psioczą. Jeździłem na Specach za 20 tys zł z takim systemem i nie miałem zastrzeżeń. Mój młody ścigał się na takim Specu i wygrał Mistrzostwo Polski i też był z niego zadowolony. Nie wiem czy RockShox juz ogarnął temat psujących się blokad. Bo o ile wiem psuło się ok. 8 na 10 napotkanych.
-
A w kwestii wiekości koła? Mam kolegę 168 wzrostu i koleżankę 167 czy 168 i oboje przeszli z 26 cali na 29. I powiedzieli że nigdy na mniejsze nie wrócą. Ja też miałem rowery na kołach 26, 27,5 i 29 cali. Nie ma żadnej możliwości żeby wrócił do 27,5. Przede wszystkim z powodu dramatycznie lepszego komfortu. A oprócz tego łatwości pokonywania przeszkód, stabilności na zjazdach, łatwości utrzymania osiągniętej prędkości, przyczepności i geometrii. Ja mam rower 17,5 cala na kołach 29 cali. Czy wygląda śmiesznie? Nie sądzę.
-
Tu masz przykład roweru wyposażonego we wszystkie najnowsze technologie, jednego z najlepszych producentów: https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-specialized-chisel-comp-2018?utm_product_id=9353 Jeden z kolegów tu na forum go kupił i jest bardzo zadowolony. Kilku innych kupiło go w wyższej wersji na lepszym osprzęcie i są zachwyceni. Ma wszystko oprócz rekreacyjnej geometrii ale nie jest ona aż tak bardzo agresywna. Manewrując kokpitem, głównie mostkiem można na nim uzyskać stosunkowo komfortową pozycję. Podobnie i w Kellysie. A jeździ się nim znakomicie bo dwa razy go testowałem. I szczerze mówiąc kombinuję jak go kupić. Jednak różnica między nim a Kellysem nie jest duża. Jest kilo lżejszy od Kellysa i rózni się szczegółami. Masz tu na forum kilku użytkowników Kellysa i możesz ich zapytać o opinie. Chyba wszystkie są pozytywne.